Jakie macie kompleksy ? :>

[kakafoniaa]

Napisane przez Edsonka

Mam pytanie- jakie to kremy? i jaki podkład? Bo ja też mam taki problem niestety i nie umiem sobie z nim poradzić!

Kremy z serii FlosLek. Plus żel do mycia twarzy i peeling enzymatyczny (ale o nim to czesto zapominam) dobry tez jest krem na noc z serii AA.
A jeśli o bazę chodzi to długo szukałam ale znalazłam w inglocie zieloną bazę pod podkład, na zimę jak znalazł

[Edsonka]

Napisane przez kakafoniaa

Kremy z serii FlosLek. Plus żel do mycia twarzy i peeling enzymatyczny (ale o nim to czesto zapominam) dobry tez jest krem na noc z serii AA.
A jeśli o bazę chodzi to długo szukałam ale znalazłam w inglocie zieloną bazę pod podkład, na zimę jak znalazł

Dziękuję za odpowiedź poszukam ich ;P

[Annie1441]

Napisane przez suszarka

Pani odda trochę wzortu - do moich całych 154cm w porywach się przyda.

10 cm, przyjemiesz? ;>

[małaPaulina]

Napisane przez Annie1441

10 cm, przyjemiesz? ;>

ja 5 cm z chęciąbędę miec wtedy 163cm

[Kira87]

Kompleksy?
Mam ich zdecydowanie za dużo

Mikry wzrost, dziecięca buzia, pucułowate policzki, podkrążone oczy...ufff. Całe szczęście mój TŻ jakoś mi je rekompensuje (ale moja samoocena i tak pozostawia wiele do życzenia).

[wiewioora83]

Napisane przez Kira87

Kompleksy?Mam ich zdecydowanie za dużo
Mikry wzrost, dziecięca buzia, pucułowate policzki, podkrążone oczy...ufff. Całe szczęście mój TŻ jakoś mi je rekompensuje (ale moja samoocena i tak pozostawia wiele do życzenia).

To Ty jesteś na zdjęciu? Jeśli tak, to chyba żartujesz sobie z tymi kompleksami Wyglądasz bardzo ładnie! A że dziecięca buzia? Ciesz się, że młodziutko wyglądasz

[Kira87]

Napisane przez wiewioora83

To Ty jesteś na zdjęciu? Jeśli tak, to chyba żartujesz sobie z tymi kompleksami Wyglądasz bardzo ładnie! A że dziecięca buzia? Ciesz się, że młodziutko wyglądasz

Tak to ja.

Dziękuję bardzo za miły komentarz
Niestety niektórzy mają chyba we krwi skłonność do zaniżania samooceny. Czasami bywa tak, że jestem bardzo z siebie zadowolona ale niestety z reguły widzę u siebie więcej wad niż zalet.

A na dodatek wyniosłam bagaż złych doświadczeń z czasów podstawówki i gimnazjum, kiedy to byłam obiektem niewybrednych kpin (szczególnie z powodu wzrostu)


Ech...nie ma co ukrywać - my kobiety bardzo lubimy sobie ponarzekać Szczególnie w tej jesienno-zimowej aurze.

[Jacek0x]

może to nie do końca kompleks, ale chciałbym być trochę wyższy - mam 176 cm, a chciałbym tak ok. 183


ale w sumie z takim wzrostem byłbym za wysoki dla mojej Pięknej

[agnieszka16]

moje: jestem szczupla ale srednio zgrabna
-szerokie biodra, plaski tylek
-nieproporcjonalnie krotki tułów do dlugich nog
-maly biust (akceptuje go, ale wolalabym zeby byl wiekszy)
-spory nos

[Kira87]

Napisane przez agnieszka16

-nieproporcjonalnie krotki tułów do dlugich nog

Zamień się!

[Kenali]

włosy brwi za duzy brzuch uda biodra biust zalezy od humoru jest albo za duzy albo za mały za duzy nos odstajace uszy okropny leń kompleks jazdy samachodem ( niby umiem a wmawiam sobie że nie i ze sie boje) krzxywe zęby,nie umiem wypowiadac glosno swego zdania w grupie az sie jąkać zaczynam jak musze,cellulit rozstępy wstyd mi chodzic w czapce i okularach bo mi w zadnych nei pasuje ;| i masa innych ;-D

[XxXxbasiulaXxXx]

a ja to aż szkoda gadać:mała,gruba,z piskliwym głosem,od czasu do czasu pryszcze się pojawią,przetłuszczajace się włosy na dodatek ani nie sa pozomnie pokręcone ani pozomnie poprostowane jednym słowem katastrofa

[coffeinka85]

Bądź wolny od złudnych przeszkód i wyzwolony od lęku, który one rodzą, a osiągniesz najczystszą nirwanę...

[Kotuuu]

no to tak.. ja raz podobam się sobie "nie chce nic zmieniac".. a czasem popadam w kompleksy, mam doła..widze jak jest "na prawde". U mnie to tak jest, że chociaż mam bardzo małe piersi, duży nos, boczki, krzywe zęby (trójki troszke wyzej u gory) itd.. to mimo tego wszystkiego podobam się chłopaką. MOgę wyglądać okropnie makijaż sie mi topić, włosy miec rozwalone i i tak zwracają na mnie uwagę - nie jestem piękna. Ale nikt tak na prawdę tego nie zauważa okazuje się, że.. potrafie ukryc moje wady i wystawić zalety.. ) "Ja mam ten styl, ten chód, ten wygląd, ten pewny krok, który zawsze potrafi przyciągnąć ten męski wzrok,\'. ; **" dziewczyny jesteście super, ale musicie w to uwierzyć -> tzn. patrzec ludzia w oczy, miec swoje zdanie (inaczej nikt nigdy nie bedzie was szanowac!!!), byc asertywnym, nie isc na latwizne, nie leciec za pierwszym lepszym chłopakiem ktory zwroci uwage, miec swoje zasady... nie mylic asertywnosci z chamstwem. Kiedyś byłam strasznie nieśmiała... wstydziłam się pogadac z chłopakiem i w ogole.. a teraz jestem sobą w 100%. Kiedys byłam kimś innym...

[xPrincessGirlx]

Ja najbardziej nie znoszę moich 2 partii ciała. Brzucha i ud. No i może za duże boczki jeszcze mam ..

A z charakteru to raczej nie mam problemów Większośc mnie lubi )
I na twarz też nie mogę narzekac

[SzKlAnEczKaaaa1212]

Oponka na brzuchu za duze piersi zniszczone wlosy dziwna fryzura nieładna sucha cera ogólna "grubosc" mnie calej to mnie przeraza poprostu... no ale coż trzeba sie cieszyc tym co sie ma i tym ze są ludzie ktorzy cie kochają i nic ich nie obchodzi jak wygladasz

[Kira87]

Od dwóch dni mam ideę fiks na punkcie moich oczu.

Pooglądałam zdjęcia makijażów na forum i teraz wydaje mi się, że mam strasznie małe oczy. Próbowałam zrobić sobie smokey eye i niestety uzyskałam koszmarny efekt

Czy Wy też tak czasem macie, że wręcz na siłę szukacie u siebie wad, doprowadzając się (na własne życzenie) do stanu lekkiej depresji?
Czasami się zastanawiam czy kiedyś mi przejdzie to zaniżanie samooceny...

[OneDream]

Mój główny kompleks to grube nogi mimo szczupłej budowy ciała... poza tym dziwny kształt nosa... wiem że raczej nic nie mogę z tym zrobić ale cóż... Należy też dostrzegać jakieś zalety

[Kira87]

Czasem się zastanawiam czy nie spróbować jakiejś mantry, jogi czegoś, co pozwoliłby mi się wyciszyć. Bo jak do tej pory nawet kochający chłopak, hobby czy codzienne zajęcia i obowiązki nie pomagają i w wolnych chwilach rozmyślam o moich wszelakich wadach ( z wyjątkiem chwil, w których popadam w narcyzm ale to rzadkie zjawisko).

Może to jedna z ujemnych konsekwencji bycia jedynaczką? Zawsze musiałam być najlepsza, najładniejsza etc. i praktycznie od zawsze nie mogę sprostać wymaganiom rodziców

A może złe wspomnienia ze szkolnych czasów? Pfff...w każdym razie od Nowego Roku postaram się coś z tym zrobić.


Pozdrawiam wszystkie zakompleksione malkontentki

[pandemonium]

Przede wszystkim nos który żeby niebo i piekło się waliło i tak zmienię.
Później podbródek którego prawie nie ma i na końcu mniej ważne bo można ukryć nogi, a szczególnie kolana bo do łydek nic nie mam.
Zazdroszczę ludziom którzy mają nadwagę bo bynajmniej mogą coś z tym łatwiej zrobić, u mnie nos i podbródek to totalna klapa na całej lini.

[CZekolada19]

za duży nos.
nogi jakieś takie.. od kolana w górę są ten samej grubości, że tak to określę :| i nie mogę często dobrać spodni ;/
cały czas boję się o swoją sylwetkę.. myślę, że mam nieco zbędnego ciałka, chociaż wszyscy mi mówią, że jestem szczupła, nawet chuda :| dziś w lusterku się przejrzałam, to zobaczyłam jak mi żebra widać :| ale na brzuszku mam trochę tłuszczyku i na udach :[ to mnie denerwuje

ogólnie czuję się brzydka ;/;/

[Toxic Bastard]

Oj, jak ja lubię narzekać jak mi źle i jaka jestem brzydka, choć wiem, że tak naprawdę to kocham siebie
Akceptuje całą siebie taką jaką jestem, ale gdybym mogła to chciałabym mieć większy biust (no odrobinkę, jeden rozmiar ) i nie mieć takich sińców pod oczami
Mam takie dni kiedy dosłownie wszytsko jest nie tak, ale ogólnie czuję się ładna

[Motylicaja]

Ja mma dziewczyny jeden najwiekszy kapleks. Nie jest to ani brzuch ani waga ani pryszcze ani uszy ani wrost tylko moj Biust!!!! Wielki mieczacy 80F-G Maskara

[Apiska]

Wypisałabym tutaj u Was dziewczyny moje kompleksy, ale mogę się załamać że jest ich tak dużo, także sobie podaruję!

I dziewczynki, jesteśmy jakie jestesmy i musimy siebie zaakceptować

[Kira87]

Napisane przez Apiska

I dziewczynki, jesteśmy jakie jestesmy i musimy siebie zaakceptować

Gdyby jeszcze był jakiś jeden, niezawodny sposób na to. Ech...

[Pariii]

Napisane przez Motylicaja

moj Biust!!!! Wielki mieczacy 80F-G Maskara

chetnie zabiore ci z jakis jeden rozmar. osobiscie mam B75.. ale chcialabym miec to B pelne, a nie takie srednie.
nie moge patrzec juz na moje boczki. fakt, walcze z nimi, ale nadal sie mnie mocno trzymaja (
no i jeszcze moj nos.. nie lubie go jakos.
cera... mam nadzieje ze te male dziureczki znikna kiedys z mojej twarzy ) eh, wagierki.

[chromonikielnia]

Może nie są to kompleksy, bo już nauczyłam się z tym żyć, ale mankamenty mojego ciała to:

potworne rozstępy, z którymi walczę (uda, pod kolanami, biodra)
za duży obwód bioder i w ogóle wszystkiego... nieproporcjonalne do mojego wzrostu.
cellulit...
ohydne blizny po pryszczach na ramionach..
(cały dorobek mojego niespełna 15-letniego życia, fajnie nie? ;/)

[paula-zla]

Moje: nogi (za krótkie, za grube, brak wcięcia tuż przy kostce, nieładne mięsiste kolana) - latem nie chodzę w krótkich spodenkach, choćby nie wiem jakby grzało, rozstępy (zwalczam ), cellulit (też z draniem jakoś sobie radzę). Aż zdziwiłam się, że tak mało

Kiedyś ubolewałam z powodu swojego typu urody - podobno wyglądam jak Chinka i wiele wyzwisk na ulicy słyszałam.

[Kira87]

Napisane przez paula-zla

Kiedyś ubolewałam z powodu swojego typu urody - podobno wyglądam jak Chinka i wiele wyzwisk na ulicy słyszałam.

Ja co prawda z wyzwiskami na ulicy się nie spotykałam ale niewybredne żarciki się zdarzały. I dokładnie z tego samego powodu jak wymieniony wyżej

A mojego chłopaka od "szwaba" kilkakrotnie zwyzywano

Ech...ludzie są dziwni

[paula-zla]

Napisane przez Kira87

Ja co prawda z wyzwiskami na ulicy się nie spotykałam ale niewybredne żarciki się zdarzały. I dokładnie z tego samego powodu jak wymieniony wyżej

A mojego chłopaka od "szwaba" kilkakrotnie zwyzywano

Ech...ludzie są dziwni

Oooo, nie spodziewałam się, że znajdę osobę z podobnym " problemem ".

Ja byłam już Chinką, Koreanką, Japonką i... Arabką
Takie słyszałam określenia plus różniste epitety niewarte cytowania.
Najbardziej mnie śmieszyły reakcje ludzi, którzy myśleli, że naprawdę pochodzę z Azji i kompletnie nie rozumiem słów jakimi mnie obrzucają na ulicy. A tu psikus.

Całe szczęście, spotkałam ludzi, którzy przekonali mnie do tego, że wcale nie jest tak źle wyglądać nieco inaczej.