Jakie macie kompleksy ? :>

[truskawk_a]

Napisane przez Maladive

Cycki!!!

Haha właśnie pisałam w wątku dla zakompleksionych małobiuściastych.

Może OCZY?

[mesarka]

Napisane przez Iwa1631

peeeełno piegów...

To jest gupia babo dar! Piegi są okropnie urocze

Napisane przez truskawk_a

Dlaczego te polki są uznawane za najładniejsze kobiety na świecie

Bo są! Tylko niektóre są albo zaniedbane albo mają za niską samoocenę.


Ja mam wielki kompleks nt mojego wystającego brzucha i troszkę za grubych ud. I w sumie nie lubię też czasami mojego nosa, bo mam taki trochę murzyński


Każda z Nas ma jakieś mniejsze i większe kompleksy. Ważne, żeby nie przesłoniły one nam racjonalnego patrzenia na świat. Uszy do góry, nikt nie jest idealny

[truskawk_a]

Napisane przez mesarka

To jest gupia babo dar! Piegi są okropnie urocze





Bo są! Tylko niektóre są albo zaniedbane albo mają za niską samoocenę.


Ja mam wielki kompleks nt mojego wystającego brzucha i troszkę za grubych ud. I w sumie nie lubię też czasami mojego nosa, bo mam taki trochę murzyński


Każda z Nas ma jakieś mniejsze i większe kompleksy. Ważne, żeby nie przesłoniły one nam racjonalnego patrzenia na świat. Uszy do góry, nikt nie jest idealny

Hmm, wystający brzuch, troszkę za grube uda, murzyński nos... Pupa też pewnie niczego sobie Zazdroszczę

[mesarka]

Pupa jeszcze się mieści w granicach dobrego smaku Aczkolwiek te rozstępy to mogły by się zstępić

[Maladive]

Napisane przez truskawk_a

Haha właśnie pisałam w wątku dla zakompleksionych małobiuściastych.

Może OCZY?

Wydaje mi się, że i tak połowa osób pytanych o kompleksy powie cycki

[truskawk_a]

Napisane przez mesarka

Pupa jeszcze się mieści w granicach dobrego smaku Aczkolwiek te rozstępy to mogły by się zstępić

Aj tam. Jestem z facetem prawie 10 lat i on nie wie, co to rozstępy A uwierz mi- mam i ja.

Napisane przez Maladive

Wydaje mi się, że i tak połowa osób pytanych o kompleksy powie cycki

Też tak myślę. Albo że za gruba.

[pagzik]

Mam grube ramiona, odstający brzuch i grube uda. Natomiast tyłek mam taki mały, że moj własny facet mowi, że powinien być większy... Całą klasę maturalną czułam się najgłupsza wśród mojej klasy z przedmiotów, z których zdawałam maturę...

[Dzejd]

Przed wszystkim cera, która wiecznie mi sprawia masę kłopotów. A tak poza tym to może trochę mój biust i nogi. Ale to już w mniejszym stopniu, najgorszym kompleksy moim jest cera, której daleko do ideału.

[Maladive]

Dziś stwierdziłam, że moim kolejnym kompleksem są ciągłe, nigdy nie znikające sińce pod oczami...

[Lina9213]

Ja od niedawna walczę z moją wagą, tzn. może nie tyle co z kilogramami bo do mojego wzrostu mam ich jak najbardziej odpowiednią ilość, ale mam okropne boczki, których nie mogę się pozbyć. Być może taka moja uroda, jednak zawsze chciałoby się mieć idealną figurę.
Kolejnym może nie tyle kompleksem, bo zdołałam się do tego całkiem przyzwyczaić są mocno włochate ręce. Już od dawna się tego nie wstydzę, ale czasami zazdroszczę innym kobietom braku włosków lub tego że mają je jasne.

[TimBurtonfan]

Ja mam sporą niedowagę ok. 10 kilo ... :/ przez to za szczupłe uda, mały biust. Jeszcze na dokładkę nienawidzę mojego nosa :P. Jedyne co mi się podoba to oczy :p

[de_wu]

Moim największym kompleksem jest cera i tyłek. Z cerą walczę 10 lat. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale nigdy nie jest idealnie. Co do drugiego kompleksu: nic mi po tym, że jestem szczupła, jak mam cellulit i rozstępy od szybkiego wzrostu w okresie dojrzewania.
Wczoraj moja trauma się pogorszyła. Będąc nad wodą widziałam tyle ładnych dziewczyn z idealnymi nogami i pupą.
Ehh, pozostało rozpocząć jakieś ćwiczenia na cellulit, jeśli zobaczę , że są mało efektywne to spróbuję baniek chińskich.

[Lina9213]

Napisane przez de_wu

Moim największym kompleksem jest cera i tyłek. Z cerą walczę 10 lat. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale nigdy nie jest idealnie. Co do drugiego kompleksu: nic mi po tym, że jestem szczupła, jak mam cellulit i rozstępy od szybkiego wzrostu w okresie dojrzewania.
Wczoraj moja trauma się pogorszyła. Będąc nad wodą widziałam tyle ładnych dziewczyn z idealnymi nogami i pupą.
Ehh, pozostało rozpocząć jakieś ćwiczenia na cellulit, jeśli zobaczę , że są mało efektywne to spróbuję baniek chińskich.

Też mam rozstępy od zbyt szybkiego wzrostu, ale nawet o nich zapomniałam. Nie jest to nasza wina, ja nigdy nie miałam nadwagi, nigdy za szybko nie schudłam. Tylko za szybki wzrost. U mnie występują nie tylko na pupie, ale też udach, łydkach i kolanach. Stosowałam maści, kremy i masowanie wszystko na nic.
Też mam cellulit jednak ćwiczenia średnio u mnie pomogły.

[de_wu]

Napisane przez Lina9213

Też mam rozstępy od zbyt szybkiego wzrostu, ale nawet o nich zapomniałam. Nie jest to nasza wina, ja nigdy nie miałam nadwagi, nigdy za szybko nie schudłam. Tylko za szybki wzrost. U mnie występują nie tylko na pupie, ale też udach, łydkach i kolanach. Stosowałam maści, kremy i masowanie wszystko na nic.
Też mam cellulit jednak ćwiczenia średnio u mnie pomogły.

Widzę, że mamy podobną sytuację, ja też mam kolanach ale najwięcej na pośladkach. Słyszałam, że dobrą alternatywą jest skakanka, dlatego zamierzam co 2 dni wykonywać ćwiczenia i później włączyć skakankę. Jestem dość zdeterminowana , już pierwszy dzień mam za sobą

[Violettea]

Zęby, proste zdrowe, ale daleko im do bieli
a poza tym, brzuch i cera, ale z tą ostatnią zaczęłam walczyć nie wyciskam już syfków prawie miesiąc, stosuję przepisany lek przez dermatolog i czuje, że moja twarz wraca powoli do dawnej świetności.

[Lina9213]

Napisane przez de_wu

Widzę, że mamy podobną sytuację, ja też mam kolanach ale najwięcej na pośladkach. Słyszałam, że dobrą alternatywą jest skakanka, dlatego zamierzam co 2 dni wykonywać ćwiczenia i później włączyć skakankę. Jestem dość zdeterminowana , już pierwszy dzień mam za sobą

Ja chodziłam na zajęcie grupowe na siłowni, typowo na nogi i pośladki plus jakieś inne dla dobrego samopoczucia. Na zajęcie chodziłam 4-5 razy w tygodniu jednak oprócz dobrego samopoczucia i dobrego snu nic na tym nie zyskałam.

[monilkaa]

-Okropne, grube uda i tyłek Generalnie "dół" mam murzyński.
-piegi. Nie one wcale nie są urocze.
-rozstępy tu i tam.

[DarkTemptation]

-Mały biust. (Ni to miseczka A ni to B) O wyjściu na basen mogę zapomnieć.
-Garbaty nos. Na zdjęciach z profilu wyglądam jak Baba-Jaga. A zdjęcia z pooperacyjne przerażają
-Cera. Nie mogę pozbyć się rumieńców na policzkach i zapchanych wągrami porów na nosie, policzkach i czole.
-Mój kręgosłup. Mam 24 stopnie skrzywienia, nierówną miednicę (czego efektem jest optycznie krótsza noga) i klatkę piersiową (jedno płuco jest bardziej uciskane niż drugie). Przez oba te czynniki mam nierówne wcięcie w talii. Żadne ćwiczenia nie powodują cofnięcia się wady.
-Moje uda. Jako była lekkoatletka mam niezmiernie grube uda, a w pobliżu pośladków rozstępy (szybko rosłam).
-Bardzo szeroka miednica, uwypuklająca grube uda.
-Problemy z "trawnikiem" na nogach i w miejscach intymnych. O ile ten pierwszy można codziennie podgalać, tak z tym drugim maszynka i kremy do depilacji nie dają rady :/
-Brak umiejętności robienia makijażu (ale trenuję nakładanie linera i cieni do powiek)
-Brak umiejętności zgrabnego chodzenia na szpilkach. Chyba że są ekstra zabudowane, bo z innych noga mi wylatuje pomimo optymalnie najlepszego rozmiaru. Strasznie chwieją mi się nogi w kostkach, a chodzenie po polskim chodniku to abstrakcja.

Niech żyje oczyszczenie!

[ambaje]

- moje ramiona (mam rogowacenie przymieszkowe, szczególnie na ramionach; w lecie nieraz wstyd mi chodzić w podkoszulkach, ale jakoś sobie radze)
- patrz wyżej - policzki. Tu akurat rumieniec mi nie przeszkadza, krostki ładnie wygładza Pilarix, ale czasem...
- dłonie
- przetłuszczająca się strefa T
- żyły pod kolanami

[201607040946]

dzisiaj żadnych

[sara100]

Napisane przez DarkTemptation

-Mały biust. (Ni to miseczka A ni to B) O wyjściu na basen mogę zapomnieć.

no przestań! ja chodzę na basen, mimo że w basenowym kostiumie jestem kompletnie płaska (nie przesadzam!) i nikt się na mnie nie gapi! ja też się nie gapię krytycznym okiem na ciało innych ludzi, no chyba że jakiś facet ma naprawdę brzuch-gigant i nie mogę się powstrzymać ale basen jest od pływania, a nie od obserwacji :P


a moje kompleksy:
- ogromny nos
- odstające uszy
- megaszybkorosnące włochy na nogach

to najgorsze rzeczy, resztę jakoś akceptuje :P

[pagzik]

-wystający brzuch
-masywne uda
-grube ramiona
-przetłuszczające się włosy z łupieżem
-szybko odrastające włosy wszędzie
-biust wiszący - mam 19 lat i dwa naleśniki.

[Le_Souvenir]

Wątek dla mnie Kompleksów to ja mam więcej, niż prawdziwych zalet!

• problemy z cerą (nieraz czuję się jak trędowata, bo nikt w moim otoczeniu nie ma trądziku)
• niski wzrost (cóż, nawet 160cm nie mam...)
• tłusty brzuch
• grube uda i łydki
• małe usta
• małe stopy i dłonie jak u dziecka
• zbyt szerokie biodra
• nie tak wąska talia jakbym chciała
• zbyt duży biust (80C) i rozstępy

Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę.

[taktaktoja]

Moim największym kompleksem,jest moja cera,przesłania mi wszystkie zalety jakie mam.Jest to ciągły powód mojego zdołowania i poczucia nieatrakcyjności.Aktualni e jestem w trakcie kuracji i wszystko idzie ku lepszemu,mam nadzieję,że tak zostanie.Też mam rozstępy spowodowane zbyt szybkim wzrostem,ale w ogóle mi nie przeszkadzają :P jakoś tak zupełnie je ignoruje i nigdy nie stanowiły dla mnie problemu - a mam je na pośladku,na biodrach,pod kolanami,i jeszcze w paru innych miejscach.Tyle tylko,że już zbladły,bo są stare.

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Le_Souvenir

Wątek dla mnie Kompleksów to ja mam więcej, niż prawdziwych zalet!

• problemy z cerą (nieraz czuję się jak trędowata, bo nikt w moim otoczeniu nie ma trądziku)
• niski wzrost (cóż, nawet 160cm nie mam...)
• tłusty brzuch
• grube uda i łydki
• małe usta
• małe stopy i dłonie jak u dziecka
• zbyt szerokie biodra
• nie tak wąska talia jakbym chciała
• zbyt duży biust (80C) i rozstępy

Jak mi się coś jeszcze przypomni to dopiszę.

Dla mnie małe stopy są urocze,to samo drobne dłonie,takie kobiece.Chciałabyś mieć kajaka w rozmiarze 42?:p Ja też czasem czuje się jak trędowata,także rozumiem Cię doskonale,wszyscy znajomi nie mają takich problemów,ludzie na ulicach,w tramwajach - rzadko widzę z większymi defektami skórnymi.A w dodatku każdy mówi - e tam ,to tylko kilka pryszczy,o co robisz dramat.

[rocknroll]

Hehe, trochę tego będzie

Zaczynając od góry:
włosy (żadne włosomaniackie sztuczki na nie nie działają :c)
cera + karnacja (trądzikowy mega bladzioch!)
noooos (bez komentarza..)
brak kości policzkowych
niesymetryczne usta (w pionie, nie poziomie :x)
rumień na policzkach
kształt podbródka
uśmiech (tak jak wygląda wtedy moja twarz + żółta kość zębów - na szczęście krzywulce ratuje aparat )
niezbyt zgrabna szyja i kark (do łabędziej mi daleko-nie mogę nosić nic na szyi bo to tylko to podkresla)
płaska klata
tłuszcz, tłuszcz,tłuszcz WSZĘDZIE, ale nie tam gdzie trzeba (patrz: punkt wyżej)
za szerokie biodra+ogromny cellulit+ogromne uda i masywne łydki
krzywe nogi w kolanach (tzn. nawiasy )
ogromne stopy (41 )
no i na podsumowanie - wzrost (180)


W zasadzie nie ma nic, co bym w sobie lubiła. Tylko iść i się powiesić
Trochę się tego nazbierało w moim prawie 18-letnim zyciu

[201803090921]

Ooo, jaki ciekawy wątek

A więc moja lista:

- szerokie biodra, jak szafa gdańska
- parówkowate, koszmarne palce u stóp
- garbaty, krzywy nos (raczej kiedyś go w końcu poprawię)
- cellulit...grrrr....

Lichą klatę jakoś polubiłam, w sumie miło, że w wieku 30 lat nic mi nie zwisa

[JustForAthrill]

A to i ja dołożę moją listę,a jest co wymieniać:
*szeroka gębula, taka jakaś przaśna, choć niby szczupła
*cera naczynkowa
*małe piersi, o nieładnym kształcie
*brzuch, nigdy nie był idealnie płaski
*uda,jak armaty, plus niedawny nabytek w postaci rozstępów
*boczki, coś strasznego
*skóra ze skłonnością do wrastania włosków i zapalenia mieszków
*i na koniec najgorsze, ramiona-najszerszy punkt ciała, jak u jakiegoś boksera, dałabym wiele za szczupłe, wąskie ramiona.
* aa i cellulit!

[marie_antoinette9]

Nie mam w sumie jakiś wielkich kompleksów, jedynie co mi czasami przeszkadza to czoło, bo mam wrażenie ze jest za wysokie i mogłabym mieć trochę mniej w udach

[agniesikk]

Jak patrze na swoj post sprzed 3 lat, to moge stwierdzic, ze obecnie nie mam zadnych kompleksow. Jestem jaka jestem

[friable]

Napisane przez rocknroll

Hehe, trochę tego będzie

Zaczynając od góry:
włosy (żadne włosomaniackie sztuczki na nie nie działają :c)
cera + karnacja (trądzikowy mega bladzioch!)
noooos (bez komentarza..)
brak kości policzkowych
niesymetryczne usta (w pionie, nie poziomie :x)
rumień na policzkach
kształt podbródka
uśmiech (tak jak wygląda wtedy moja twarz + żółta kość zębów - na szczęście krzywulce ratuje aparat )
niezbyt zgrabna szyja i kark (do łabędziej mi daleko-nie mogę nosić nic na szyi bo to tylko to podkresla)
płaska klata
tłuszcz, tłuszcz,tłuszcz WSZĘDZIE, ale nie tam gdzie trzeba (patrz: punkt wyżej)
za szerokie biodra+ogromny cellulit+ogromne uda i masywne łydki
krzywe nogi w kolanach (tzn. nawiasy )
ogromne stopy (41 )
no i na podsumowanie - wzrost (180)


W zasadzie nie ma nic, co bym w sobie lubiła. Tylko iść i się powiesić
Trochę się tego nazbierało w moim prawie 18-letnim zyciu

jesteś niczym mój klon

Napisane przez agniesikk

Jak patrze na swoj post sprzed 3 lat, to moge stwierdzic, ze obecnie nie mam zadnych kompleksow. Jestem jaka jestem

gratuluje, no i zazdroszczę