![]() |
#451 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: konie a krzywe nogi
cos w tym stylu.
Kon - 10 letni profesor klasy Grand Prix. Bardzo duzo mnie nauczyl, choc latwo nie bylo.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#452 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: konie a krzywe nogi
Łoł a to Twój? sory ze tak wypytuje,książki nie pisze tylko poprostu mi sie podoba
![]() pozdro dla wszytskich koniar ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#453 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: konie a krzywe nogi
Nie, nie moj.
Pewnej kochanej baby, która mi go powierzyła na 2 miesiace, pomagala w treningach, i teraz moge na naim jezdzic, jak jestem w stajni, problem w tym, ze stajnia jest 250km ode mnie wiec tylko dłuzsze przerwy wchodza w gre dopóki nie skoncze studiów. Kon jest trudny, widac na zdjeciu ze porozumienie wypracowane po conajmniej pol godziny ciezkich bojów i litrów potu. jest bardzo twardy w pysku, stąd musztuk. W dodatku humorzasty, uparty, i leniwi - nie robi nic ponadto, do czego go sie zmusi. Ale to na nim robiłam pierwsze pasaże, pierwsze piruety w galopie, pierwsze naprawde udane ciągi. Uwielbiam go ![]()
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#454 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: konie a krzywe nogi
O jaa,wymarzona sytuacja,która pewnie nigdy mnie nie spotka...
Czy Ty byłas kiedys na forum zwierzaki? Jesteś może z Częstochowy? tak mi coś świta ale pewnie coś mi sie pomieszało ;p Sory za off top,juz sie nie odzywam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#455 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: konie a krzywe nogi
Czemu ma cie nie spotkac?
Jak mialam 18 lat zalapalam sie jako luzak zawodniczki jezdzacej skoki na poziomie malej/duzej rundy. jezdzilam i opiekowalam sie jej 6 konmi, jezdzilam z nią na zawody ogolnoposlkie i miedzynarodowe, i jeszcze mi za to płacili. spedzilam tak cale wakacje. rok pozniej znowu pojechalam tam na miesiac, drugi miesiac spedzilam u zawodniczki jezdzacej ujezdzenie. opiekowalam sie jej 3 koni, a czwartego mailam dla siebie do codziennej jazdy. No ale potem mialam 2 lata przerwy. A teraz znowu spedzilam ponad 2 miesiace w wyrąbanym w kosmos nowym osrodku ujezdzeniowym,jezdzac łosia, opiekujac sie 10 konmi trenera, zreszta moim zdaniem jednego z najlepszych ujezdzeniowcow w Polsce, obserwujac jego treningi, a czasem on obserwowal moje. Spelnienie marzen? Pewnie. Ale do tego trzeba dojsc. Nie trzeba swietnie jezdzic, ale trzeba duzo wiedziec o wszystkim, trzeba sie wszystkim interesowac jesli cie naprawde jezdziectwo wyczynowe interesuje. jesli bawia Cie tylko konie same w sobie, to przy odrobinie wysilku mozna znalezc stajenke w ktorej w zamian za niewielka pomoc mozesz jezdzic za darmo. Wiem, bo i tak jezdzilam, zanim nie udalo mi sie wbic w ten wiekszy konski swiat. A tam nie jest łatwo, bo takich, co chcą pomagac i jezdzic sa setki. To Ty musisz przekonac swiat, ze warto w Ciebie zainwestowac ![]() btw owszem, bylam na zwierzakach, dobrze kojarzysz.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#456 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
kwestia dogadania się, już kiedyś dzielilam konia z jego właścicielką.
Teraz mam ochotę kupić swojego, ale koszty mnie przerażają... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#457 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 353
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
takie kupowanie "na spółe" jeśli już to z przyjaciółką albo np kuzynką a na pewno nie z obcą osobą lapiej już żeczywiście dzierzawić konia
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#458 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: konie a krzywe nogi
Nie wiem czy mnie nie spotka,ale na razie sie nie zanosi.chociaz w sumie kawal zycia przede mna,a jeżdże dopiero ok.5 lat. Nie jest tak,ze nie mam "konskich" znajomych ale jak na razie to nie tych liczących się ze tak powiem.
Jazdę prywatnie też juz przerabiałam,może troche w nieodpowiednim momencie.Zaczynałam w chyba najgorszej z okolicznych stajni,tam złapałam podstawy.Pozniej poszłam do znajomego do stajni,gdzie rekracji ajko takiej nie ma.Raz jeździłam pod okiem własciciela raz nie.I na tym etapie nauki to był bląd bo będąc raczej poczatkujaca osoba trudno sie nauczyc wszytskiego samemu.Przez wiekszosc czasu tam jezdziłam praktycznie stepe,kłusem moze tez dlatego ze konie chodziły zadko,lub galopowały zadko.Później siadanie na troceh lepsze konie,poczatki skoków.Pozniej przyszedł nie jakis znany ale dobry ogier,mialam przyjemnosc na nim jezdzic (za darmo praktycznie) przez ponad rok,czasem skakac, i za całą tą sytuacje jestem bardzo wdzieczna włascicielowi.Teraz mam tam duzo koni do jazdy,takze młodych,ogonie koni które trzeba jezdzic,ale niestety to sie mija z celem jesli mam czas tam byc raz w tyg i pojezdzic 2 gora 3 konie. Była jeszcze ejdna mała stajenka prywatna,konie fajne,zima ciezko bo bez hali.Jednak zrozumiałam ze ten etap juz przerabiałam i raczej nie bawi mnie jezdzenie w kółko,bez instruktora.Było przyjemnie ale zdecydowałam inaczej. Teraz jestem w rekreacj.Tak w rekreacji.Brzmi niefajnie,bo wszyscy wiemy jaka jest polska rekreacja. I czasami mysle ze co do koni nie spotka mnie juz nic lepszego,na konia mnie zdecydowanie nie stac, a innych pomysłow brak.Pewnie cała ta przygoda zakonczy sie jak pojade na studia,nie wyobrazam sobie tego. Wracajac do rekreacji,konie szkołkowe u nas sa jedne lepsze,drugie gorsze ale moim zdaniem o niebo lepsze niz w innych stajnaich,np w pegazie w którym zaczynałam. Na jazdach jezdzimy osobno,nie w zastepie,czasem udaje mi sie wbic na uj z trenerka,wiadomo ze konie rekeracyjne sa mniej lub bardziej tepe na łydki,twarde na pysku, sztywne itp. itd ale potrafia podtsawowe elementy jak łopatki,zady,ustepowania od łydki,zwroty,przejscia,co fania itp itd. Na skokach tez jezdze z trenerem,konie niby poczciwe tuptusie a tez potrafia fajnie skakac,nie wszystkie oczywiscie i trzeba sie neizle napocic zeby skoczyły,dobrze doprowadzic do przeszkody. Jezdzimy szeregi,parkurki,wczoraj udało mi sie skoczyc 120 na zwykłym szkołkowym mułku,skaczemy czasem bez wodzy,bez strzemion. Takze na dzien dzisiejszy ciesze sie ze jezdze w takiej rekracji,a anie w takiej jak sa w inncyh stajniach,przynajmniejw mojej okolicy. Jednak to jest tez kosztowne,moja kasa i mozliweosci koni szkołkowych tez sie kiedys koncza. Na razie mi to wystarcza bo wiem ile jeszcze moge sie nauczyc i staram sie rozwijac jak tyko moge. Z jednej strony na koniu szkołkowycm naucze sie tez duzo,głwonie dlatego ze sa trudniejsze,moze sie nie wibije w siwat zawodów ale bede wiedziec ze cos umiem. Tylko czy bede umaiła to pozniej wykorzystac oto jest pytanie. Miałam do czyniania z ludzmi którzy majac sportowego konia uwazaja sie za miszczów, a pzresiadaja c sie na rekreanta nie potrafia nic zrobic, bo przeciez konik be,zły i nic nie umie. Takze sa plusy i minusy,zobaczymy jak to sie wszystko potoczy,szkoda tylko ze wszystkim rządzi kasa...Ale takie sytuacje jak Tobie sie trafiła to na parwde skarb,chociaz wiadomo ze nie spadł z nieba i ze to Ty musiałas sie neizle na trudzic by jakos sobie zycie zorganizowac. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#459 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: konie a krzywe nogi
To ty z Czestochowy jestes?
Ja jezdzilam najpierw w Pegazie 2 lata, ale to bylo 10 lat temu, wiec bylo inaczej. Instruktorem byl p. Tadeusz, konie szkołkowe byly inne. Potem Scout, a potem pojchalam na kurs ABC dresażu do zakrzowa Moze naciągnij rodziców na jakis obóz, zeby sie podszkolic? Potem mozesz znalezc prace na wakacje, w zamian za pomoc w stajni jezdzic codziennie, a czasem nawet cos zarobic. Ja bedac luzakiem skoczka w ogole nie umiem skakac ![]() Takze tu nie o to chodzi, zeby niewiadomo jak jezdzic, ile skakac. Trzeba miec zacięcie, zacząc od wywalania gnoju i przebierania zamarznietej marchewki - bo i tak robilam w zamian za treningi ujezdzeniowe. Rodzice przestali mi placic za jazdy jak mialam 16 lat, od tego czasu co najwyzej sluza transportem. A to, ze konie rekracyjne sa trudniejsze, to w pewnym stopniu bajka - konie te nie reaguja prawidlowo na pomoce, wiec nie uczysz sie ich prawidlowego uzycia. Konie rekreacyje to głównie walka o przezycie, o zrobienie czegokolwiek. A to, jak ja mam - z nieba mi nie spadlo. Łosia dostalam dzieki wieloletniej znajomosci internetowej z jej wlascicielka, ktora stwierdzila, ze madrze pisze na forum i mnie do siebie zaprosila, Owszem, siedzialam tam 2 miesiace, ale dziennie w stajni spedzalam po 12 godzin, robiac przy 12 koniach niemal wszystko, az po grabienie piasku na hali, zbieraniem z niej gówien i myciem band. przyjemnosc, jak najbardziej, robilam dokladnie to samo co zatrudniona tam luzaczka, z tym, ze ona dostawala za to pensje. Ja mialam z tego przyjemnosc. Nigdy nie jest tak kolorowo, jak sie wydaje. Zawsze jest cos za cos.
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#460 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: konie a krzywe nogi
Tak jestem z Częstochowy
![]() Jeżdże w Koniczynach,dosyc nowy ośrodek wiec konie rekreacyjne tez nie sa tak zjechane jak gdzie indziej i mam nadzieje ze nigdy nie beda.Nawet moge powiedziec ze jak na konie szkołkowe to sa bardzo fajne ;] Ale wiadomo,rekreacja to rekreacja i nie ma szans zeby taki kon reagował idealnie na pomoce i zeby był tak dobry jak kon prywatny,z oczywistego względu. Pamietam jak przesiadałam sie z tamtych koni na Sprinta to poprostu cud miód,wygodny,mieciutki na pysku...ale to w sumie inna sprawa,bo ten kon był na prawde fajny. U nas przynajmniej nie ma czegos takiego jak gdzie indziej ze konie chodza obtarte,po 4 godz.,bez ochraniaczy, i nie da sie nic kompletnie an nich zrobic. pamietam ze jak jezdziłam pare razy w lambadzie czy nawet w truskolasach tez,to przez kilkanascie minut było pokazywanie koniowi ze jednak nie bedziemy wchodzic do srodka albo isc do wyjscia,ze mozna zakłusowac itp itd. Własnie tak sie zastanawiałam nad obozem w Annopolu bo w sumie skoki mnie troche zainteresowąły ostatnio,chociaz obozem ujezdzeniowym tez bym nie pogardziła tylko ze typowo ujezdzeniowego jako takiego chyba nie ma. Brat moze sie rozejrzy troche w Anglii czy nie ma jakiejs pracy przy koniach,ale to dopiero za rok po maturze jak bede miała te 3-miesieczne wakacje ![]() I licze sie z tym ze to bedzie głownie praca i praca,ale zawsze jakies nwoe doswiedczenie mozna zdobyc bo o to przeciez chodzi,zeby nie stac w miejscu. Wywalanie gnoju i wszelkie inne prace w stajni tez juz przerabiałam wiec jakos specjalnie od roboty sie nei wymiguje ;p No nic,pozyjemy zobaczymy,dzieki za rady w kazdym razie 3m sie ciepło i wszyscy inni tez ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#461 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
|
Dot.: konie a krzywe nogi
Ach, to jezdzisz z Anią Bujak.
Moja kolezanką,. Razem "pracowalysmy" w stajni w Kamienicy Polskiej. Wlasciwie to jezdzilysmy tylko tamte konie. Mam nadzieje, ze dobrze Ci sie z nią jezdzi jako z instruktorką. To pewnie Leszka Nieuzyłe tez znasz To rzeczywiscie najlepsza stajnia w okolicach Czewy obecnie. Co do obozu, to warto albo do Annopola albo do Jaszkowa. Masz dopiero 17 lat, jeszcze duzo przed Tobą, jesli ktos naprawde czegos chce, naprawde czegos pragnie, to to się spełnia. Wiem, bo sprawdzilam ![]()
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#462 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: konie a krzywe nogi
Znaczy z Ania to żadko,bardziej z p.Suchanami ale Ania rzeczywiscie jest tez u nas instruktorką i jazdy z nia tez sa fajne
![]() Dzieki,juz we mnie troche bardziej optymistyczny duch wstąpił ![]() Generalnie dylemat na przyszłość jest tez taki czy robic cos przy koniach i nie miec z tego koksów,wiadomo,ale jakos sie utrzymac, czy miec zupełnie inny zawód któryby utrzymywał konie,treningi itp. Ale to już życie pokaże ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#463 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Jest takie stare dobre polskie przysłowie (właściwie to nie wiem czy stare i czy w ogóle polskie) "jeżeli chcesz zyskać wroga to pożycz mu pieniądze" tak samo z przyjacielem, jeżeli chcesz go stracić to pożycz mu kaske, albo kupcie coś wspólnego:P Też chciałabym miec konika, własnego by sie z nim zaprzyjaźnic i pokochać
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#464 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
O Boze w zyciu konia na spółke....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#465 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
A jak się ma swojego konia to jak to jest z opłatami za jazdy na wybiegu? Płąci się tyle samo? Można jeździć ile się chce?
A ile kosztuje dzierżawa? Mnie jazdy spoooro kosztują i przez to bardzo muszę się ograniczać ![]()
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#466 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
To zalezy od stajni. Mnie karnet treningowy kosztuje 300/10 jazd.Dzierzawa cena pensjonatu czyli 800-1000(duzo ale warunki rekompensują) Bede moze dzierzawic w styczniu,co prawda konia z rekreacji ale jazda bedzie efektywniejsza i dla mnie przyjemniejsza bo kon nie bedzie juz laził pod rekeracja takto. I dowiedziałąm sie ze w tej cenie są juz wliczone jazdy z trenerem/instruktorka wiec jak chce to moge korzystac bez dodatkowych opłat.Takze dosyc fair zasady. A takto wydaje mi sie ze moge siadac na konia kiedy chce i ile chce na tym to polega przeciez(dzierzawa).
W innej stajni dzierzawiłam to było 450,tylko gorsze warunki ale było lato wiec hala niepotrzebna,jazd nie miałam wliczonych chyba ze na skoki sie właczałam dzieki uprzejmosci instruktorki.Jak sie dowiedziałam podobno kon był mój na czas kiedy ja jestem w stajni a takto rekreacja jezdziła,(chociaz to była wyjatkowa sytuacja,instruktorka i tak była bardzo fair wobec mnie, ale teoretycznie nie powinno mnie to obchodzic-kon mój to mój rekreacja nie powinna sie mieszac.....tez mój blad bo nie podpisywałam umowy)Ale dzierzawe wspominam bardzo dobrze. Musisz popytac u siebie w stajni.Ale jesli moge cos powiedziec to jak nie masz kasy na ajzdy to nie licz ze uda Ci sie utrzymac konia,to są czasem gigantyczne sumy i nieprzewidziane wydatki.Niestety, drogi sport. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#467 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Ewuska, jak dzierżawiłaś konia? Z klubu? To był ich koń, ale jak byłaś w stajni to mogłaś jeźdić czy jak? Ja nie miałam własnego konia, ale sądze, że jest marzenie prawie wszystkich koniarzy... I bardzo bym chciała, ale mnie tak samo jak margitte przerażają te sumy... Kupno konia to nie jest spory wydatek, ale jego utrzymanie... ho ho
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#468 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Rekreacyjna kobyłka,troche po dobrych jezdzcach pozniej po rekreacji ale nie była za bardzo "zjechana",generalnie dawana tym troche lepszym.Ale generalnie odbiegając od tematu to nigdy konia po rekreacji nie kupie,jaki by nie był.A juz na pewno nie starszego niz 4-5 lat. No tak jak mówie,kon na ten czas mój,moge jezdzic kiedy chce i ile chce byleby koniowi sie nie działa krzywda.W wiekszosci stajni takie zasady z tego co sie orientuje.
Jak Ci sie nie chce jezdzic w rekreacji a bardziej jazda dla przyjemnosci na ulubionym,prawie własnym koniu to warto popytac w prywatnych stajniach,w drugiej stajni mam ful koni do dyspozycji za darmo ale nie mam czasu juz na nie,ani czasu na dojazd. W moim miescie jest tez mnóstwo stajenek przydomowych na kilka koni,czasami własciciele nie maja czasu ejzdzic to mozna sie wkrecic.Tylko trzeba miec znajomosci lub wiedziec gdzie popytac.Tez cos takiego przerabiałam.Z tym ze wtedy to jest jazda bez instruktora,wiadomo |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#469 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Cytat:
Napisałam nie tyle, że mnie nie stać, co za każdą godzinę płacę 30zł i to mnie trochę boli ![]() ![]()
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#470 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
To głownie zalezy od stajni. W większosci stajniach bedzie to wydatek pensjonatu czyli ok.500 zł.Zalzey tez czy mozesz korzystac z jazd pod okiem instruktora w czasie dzierzawy, bo samemu nie zawsze jest sens szczegolnie jesli chodzi o skoki.
Do tego satysfakcja z "prawie" własnego konia i przede wszystkim bedziesz mogła wiecej z niego wycisnąc bo nie bedzie chodził w rekreacji. No i zalezy jak często bedziesz mogła u niego byc,bo jak 2-3 razy w tyg to średnio sie to moze opłacać. Musisz sobie przekalkulowac i przede wszystkim popytac,a jak przyjdzie co do czego to jasno okreslic warunki,a najlepiej spisac umówe(wiem ze smiesznie brzmi ale zawsze lepiej sie 'zabezpieczyc' ).No i jak duza suma to moze lepiej zapłacic w ratach,zeby w razie czego cała kasa nie przepadła jak cos nie wyjdzie. Powodzenia,ja mykam na konie ![]() EDIT: aha Ty chyba mówiłas o własnym koniu nie o dzierzawie... w kazdym razie moze komus sie przyda ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#471 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Ewuska dlaczego nie weźmiesz konia po rekreacji? Jest juz troche zepsuty? To fakt... konie czasami się psują, jak jeździ na nich nie doświadczony jeżdziec to naprawde... Chwila i po koniu. Ja jeżdżę teraz u takiej pani, miałam tego konia klacz 5 lat) ujeżdżać, znaczy sie jeżdzic na nim, ale skonczyło się tak, że jej córka uczy mnie za darmo:P Więc jest absolutnie super
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#472 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 393
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Kupowanie konia na spółkę odradzam. Zrobiłam to parę lat temu ... MIąłam kupic go sama, ale przyjaciółka ubłagała, żebym pozwoliła jej się dołaczyć.
Efekt? Nie mam ani konia, ani przyjaciółki, bo wolałam wycofać się z układu, niż szarpać sobie nerwy. "A mówiły jaskółki, że niedobre są spółki". Obecnie mam trzy swoje własne konie, których z nikim dzielić nie zamierzam ![]() Warto było poczekać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#473 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Rider,do dzierzawy tak,nawet teraz zamierzam.Ale kupic nigdy,wystarczy poszukac i sie troche postarac a jakas lepsza oferta na pewno sie znajdzie.Nawet juz bym chyba wolała prawie surowego,(pod okiem trenera) robic.Konie z rekeracji szybko kapują i szybko sie zmieniają na lepsze ale niektóre nawyki jest bardzo trudno wykorzenic.Tymbardziej ze jakbym miała swojego konia to miałabym jakies tam malutkie chęci sportowe,a z koniem z rekreacji to ciezko.Nasze konie wewnetrzne zawody chodziły całkiem dobrze ale wyjazdowych sobie nie wyobrazam.Juz tymbardziej pamietam co sie działo jak mielismy skakac niby rów,praktycznie zaden nie przeskoczył bo wszystkie sie panicznie bały,z pół godz.mojego przekonywałam. A jak na rekreanty to są na prawde dobre(elementy uj,skoki do 120)
A ze nie planuje kupic bo mnie nie stac,to i tak problem nie istnieje i i tak bede jezdzic w rekreacji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#474 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Chyba długo już jeździsz:P! Widzę. A można dzierżawić konia na spółkę? Pewnie można, co o tym myślicie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#475 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Hmm nie tak długo w sumie, niecałe 5 lat (dopiero ok.1,5 roku regularnie 2 razy w tyg).
Przez 2 lata jezdziłam bez instruktora,na niezbyt przygotowanych koniach wiec nie umiem tak wiele jak mogłoby sie wydawac,po tych 5-ciu latach jazdy. Dzierzawic na spółe pewnie mozna,niezły pomysł jak ktos ma mniej czau i mniej kasy na "całego" konia, przynajmniej lepszy pomysł niz kupno na spółke bo zawsze mozna sie wycofac. Ale ja bym tak nie chciala,jak juz to dla siebie tylko,nie lubie jak mi sie ktos wtrąca :P ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#476 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
he he:P ja też nie lubie. Trzeba byłoby ustalać godziny jazdy, ale pomysł całkiem całkiem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#477 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Moim zdaniem dzierżawa konia to lepszy pomysł niż kupno, przynajmniej pod pewnymi względami... Konia nie kupuje sie po to, żeby go mieć, ale żeby na nim jeździć, a moze być sytuacja, gdy koń okuleje np. i masz konia, ale nie możesz na nim jeździć
![]() ![]() mam koleżankę, której ojciec kilka lat temu kupił konia, bo obliczył, że to wyjdzie taniej niż jazdy. Koń (klacz) i córka konia mają się dobrze u koleżanki, która je kocha strasznie, ale mówi- gdyby teraz miała się decydować, to by nie chciała już konia- za duża odpowiedzialność... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#478 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Nom,racja esfira.Zależy co kto lubi poprostu,głownie zaleyz od kasy w sumie.Zazwyczaj bardzo bogaci nie zastanawiaja sie nad dzierzawami itp.tylko kupuja konia poprostu,bo wiedza ze beda w stanie go opłacic. Zależy tez od kulubu,czy mozna liczyc na pomoc trenera,czy kowal łatwo dostepny,weterynarz itp.
Ja osobiscie w zyciu nie utrzymałabym konia na dzien dzisiejszy,u mnie w klubie 800-1000 zł pensjonat + różne duperele = ponad 1200 zł/mies.Nie ma szans. Miałam/mam mozliwosc jezdzic za darmo na róznych koniach,ale w innych stajniach,lub dzierzawic za niższa cene ale juz w sumie wole jezdzic w rekreacji z trenerem i czegos sie uczyc niz w innej stajni jezdzic sama i sie nie rozwijac (dodatkowo- tak,ale na dłuzsza mete jazda bez trenera-nie). Rider mieszkam w Częstochowie, jezdze w moim zdaniem dobrym klubie (znaczy nie jestem zarejestrowana jako klubowicz-zawodnik bo nie jezdze na konaich sportowych tylko rekreacyjncyh,w zawodach tez nie startuje,jedynie w zeszłym roku kilka razy w towarzyskich). Jest na prawde fajnie jak na jazde rekeracyjna bo tak jak juz chyba mówiłam,robimy rózne elementy ujeżdżeniowe,skaczemy (szeregi,parkury,)konie tez dobrze przygotowane,wiekszosc skoczy parkur do ok.metra,poejdyncze przeszkody do 120 ostatnio nam sie udało wyciągnąc ![]() Pozdro |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#479 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
Pewnie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#480 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 353
|
Dot.: Własny konik na spółke :D
ja bym wolała mieć konia niz jeździć na koniu może kiedyś uda mi sie ocalić jakiegoś konia przed śmiercią i zapewnić mu dobre warunki ale to takie moje marzenie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:03.