Która z Was jeździ konno? Konie, jazda konna.

[chocolate88]

http://wbv.pl/gallery.php?entry=imag...mnnqewizog.jpg

[chocolate88]

http://wbv.pl/gallery.php?entry=imag...yz1hzmmkjm.jpg

[chocolate88]

http://wbv.pl/gallery.php?entry=imag...0zygnjqxnm.jpg

[chocolate88]

http://wbv.pl/gallery.php?entry=imag...mgwg1nn0mz.jpg

[chocolate88]

http://wbv.pl/gallery.php?entry=imag...dfn4dzmfny.jpg

[chocolate88]

wybaczcie, ale link do każdej fotki musiałam zamieszczać oddzielnie

[AnetaK20]

Masz fajnego "kolegę" Zdięcia super no bo każdy koniś jest super. No też myśle ze gorsze mieć i sprzedać... Tym bardziej że ja je wychowalam od źrebaczka z lekka mowiąc tragiczne uczucie jakby Cię opuszczał najukochańszy przyjaciel...

[Stromanthe]

Aneta, jestem niemal pewna, że twój konik nadaje się na zawody, chocby LL
Instruktorka przy okazji treningu skokowego, kiedy ustawiała mi coś wyższego, a ja się przerażałam, że koń w życiu mi tego nie skoczy, ze stoickim spokojem mówiła "Przeciętna krowa skacze na wysokośc 120 cm... A co dopiero koń?" Pomagało
Zdecydowanie gorzej miec i sprzedac. Ja za moją pierwszą klaczką tęsknię do dzisiaj, każdego konia porównuję do niej, a minęło już prawie 5 lat
Ahh, pamiętam czasy, jak pensjonat z halą i wielkim wybiegiem kosztował 350 zł...

[strippi]

Napisane przez AnetaK20

Dokładnie. Ja z palcatem jezdzę ale nie uzywam go. Konik jak tylko widzi to już czuje respekt nietrzeba go nim bić. To jest jako pomoc jeździecka... Echhh ludzie coraz częściej mnie zadziwiają...

no dokladnie...ja jezdze z palcatem...ale tylko uniose go w gore to konik widzi i reaguje..nie trzeba go uzywac w ogole....choc czasami zdarzylo mi sie...bo moja mała konska przyjaciolka miala humorzaste dni "D

Napisane przez chocolate88

wybaczcie, ale link do każdej fotki musiałam zamieszczać oddzielnie

na jednym przypomina mi jaroszowke

[AnetaK20]

Napisane przez strippi

no dokladnie...ja jezdze z palcatem...ale tylko uniose go w gore to konik widzi i reaguje..nie trzeba go uzywac w ogole....choc czasami zdarzylo mi sie...bo moja mała konska przyjaciolka miala humorzaste dni "D

Nieraz każdemu się zdaży Moja pare razy dostała pstryczka. Ale nie mowie tu o biciu bo to się mija z celem. A co do tego czy moj konik nadaje sie na zawody jakoś w to wątpie Niby jest SP ale jest to krzyżówka araba z wielkopolskim. Czystej krwi nie jest. Ale dzięki temu że ma troche arabskiej krwi jest naprawde bardzo wytrzymała... Mi się marzy Anglik

[Lothiriel]

Hej dziewczyny!
Tak opowiadacie o koniach, że aż mnie ogarnęła tęsknota.... Jestem kompletnie początkująca, ale bardzo chciałabym się nauczyć jeżdzić konno, a w przyszłości mieć własnego konia Mam pytanie do wizażanek z Lublina: gdzie w naszym koziołkowym mieściesą stadniny koni? Z dobrymi instruktorami, ale nie za duże, no i żeby było w miarę niedrogo... Jeśli coś o tym wiecie, napiszcie!

[Stromanthe]

Radzę spojrzec na forum świata koni. Tam jest temat właśnie o klubach w Lublinie

[frida110]

Możesz także poszukac na voltahorse

[mesarka]

dziędobryyy

melduje się kolejna wizażanka - amazonka

moja przygoda z końmi zaczęła się już [o zgrozo] 8 lat temu, w 2 000 roku. Niestety nie mogę powiedzieć, żę jeżdzę 8 lat, bo jeżdże niestety nieregularnie. Mam do swojej stadniny 20 minut drogi, nie chcę molestować taty, a autobusem się jakoś jeszcze nie odważyłam. Jeżdżę w Klubie Jeździeckim Baria w Żabnie. Jedyne koszty które mi odpadają, to płacenie za jazdy - stadnina jest mojej cioci i rodzice kiedyś załatwiali jej jakieś grunty, więc teraz tak się nam 'odwdzięcza' . Instruktorkami są tam jej 4 córki, które same jeżdżą i biorą udziały w przeróżnych zawodach. Najczęściej w skokach. Na koncie naszych koni są liczne wyróżnienia i wysokie miejsca w Championatach, a klacze kryte są ogierami z Białki. Cóż jeszcze mogłabym napisać.. Ja sama jestem na etapie - samodzielne ujeżdżanie. Czyli już nie tłukę się w zastępie, dostaję 'lepsze' konie [ chodzi mi o te nie-szkółkowe] i powolutku powolutku zaczynam coś skakać. Właśnie jutro mam jazdę, na szczęście rano, więc nie będę musiała długo czekać, bo tylko noc i jak się obudzę to trzeba będzie sie zbierać

Ostatnio właśnie mam jakąś jazdę oglądania filmików na jutjubie o jeździe konnej. I na jakie śmieszne rozbierzności się napotykam czasami, np: u nas nie praktykuje się galopowania przez drągi pod pozorem skręcenia sobie nogi przez konia, a na jednym filmiku widziałam dziewczyna, oczywiście pod okiem instruktora, legalnie jeździła w pełnym galopie przez drągi.


A jak u Was dziewczęta z Hubertusami? Dla mnie to od dnia w którym dostaje zaproszenie są fajowe i pozytywne emocje, dreszczyk niepewności na którym koniu pojadę Potem terenik i jak się zajeżdża na rzeczoną łąkę.. ahh.. potem gonitwa.. cudownie chociaż nigdy nie miałam większych osiągnięc, ani lepszych koni, to uwielbiam to uczucie, kiedy można puścić wodze i popędzić konia do przodu. Zawsze po skończonej gonitwie i rundzie honorowej,my, młodsi zawodnicy ganiamy się. To też jest super. Nutka zdrowej rywalizacji Następnie wracamy do stajni, zawsze jakiś bigosik, kiełbaska, coś do picia [% też ] i ciasto. Jeżeli pogoda i nastoje dopisują, ognisko jest do wieczora, jeżeli nie - rozjeżdżamy się do domów. AH! Zapomniałam napisać, że u nas jest tak, że dorośli mają hubertusa w sobotę, młodzież w niedzielę. No i tak to.. Dostajemy pamiątkowe flotki a ten kto złapał lisa puchar Jest to skromna uroczystość ale w znanym sobie gronie i jest tak przytulnie .

Uhh.. opisałam się.. gratulacje dla kogoś kto to przeczyta

Pozdrawiam i chyba idę spać bo nie mogę doczekać się jutra godziny 9

Edit: o zapomniałabym! Jeżeli któraś jest chętna poczytać więcej o Żabnie, zapraszam tutaj : http://www.stadninakonizabno.dbv.pl/news.php

[frida110]

Mesarka - wrzuc jakieś fotki.

[mesarka]

Napisane przez frida110

Mesarka - wrzuc jakieś fotki.

nie mam rzadnych ładnych, które mogłyby ujrzeć światło dzienne, poszukam, ale nie obiecuje że znajde


edit: musiałam przegrzebać płyty, ale wynalazłam jakieś 'stare i nieprawda' sprzed dwóch lat Ja na Bachusie [ to już po przeklasowaniu się do jazdy indywidualnej ]. Jeszcze nie miałam porządnego sprzętu, teraz wyglądam na koniu trochę inaczej, ale aktualnych zdjęć nie mam

[strippi]

leseczki a ja w piatek juz bede u moich konikow...jade na 3 dni jupiiii nie moge sie doczekac

[mesarka]

Napisane przez strippi

leseczki a ja w piatek juz bede u moich konikow...jade na 3 dni jupiiii nie moge sie doczekac

o jak fajnie! ja dzisiaj rano miałam jazdę.. nie skakałam, a zdemolowałam jedną przeszkodę ==' tylko DUnaj, na którym jeździłam tak potrafi.. ogólnie było przyjemnie, ale b. gorąco co przeszkadzało i mi i jemu. Nie galopowałam długo, bo nie miałam siły. niestety muszę Wam się przyznać - dzisiaj palcat się przydał Duśka mnie tak woził po krzakach, żę nie dałam rady go wykręcić. Na początku było to tylko głosowe upomnienie "Dunaj gdzie Ty leziesz!" potem palcat palcat i do przodu. Wogóle nie reagował na łydke, nie wiem co mu się dzisiaj stało, normalnie cud miód chodzi. Dawałam mu łydke do skrętu i lekko wodze o tylko łeb wykręcał i szedł mi bokiem w krzaczory. Ale podejrzewam też, że robił to bo straszne komary były i muchy - chciał się od nich opędzić, albo mnie zrzucić

[strippi]

Napisane przez mesarka

nie mam rzadnych ładnych, które mogłyby ujrzeć światło dzienne, poszukam, ale nie obiecuje że znajde


edit: musiałam przegrzebać płyty, ale wynalazłam jakieś 'stare i nieprawda' sprzed dwóch lat Ja na Bachusie [ to już po przeklasowaniu się do jazdy indywidualnej ]. Jeszcze nie miałam porządnego sprzętu, teraz wyglądam na koniu trochę inaczej, ale aktualnych zdjęć nie mam

boskie koniki z waszej stajni sa ( ktore najbardziej mi sie spodobaly, bo wszystkie sa cudowne )
emigrant - kon prywatny no cuuudooo
juruana- z koni sprzedanych
harbuz - z ogierow


fajny tez jest kot wampir hehe

[Lavi92]

Koniki macie cudne
Mesarka ja tam mam prawie zawsze przy skrecaniu..

[strippi]

Napisane przez mesarka

o jak fajnie! ja dzisiaj rano miałam jazdę.. nie skakałam, a zdemolowałam jedną przeszkodę ==' tylko DUnaj, na którym jeździłam tak potrafi.. ogólnie było przyjemnie, ale b. gorąco co przeszkadzało i mi i jemu. Nie galopowałam długo, bo nie miałam siły. niestety muszę Wam się przyznać - dzisiaj palcat się przydał Duśka mnie tak woził po krzakach, żę nie dałam rady go wykręcić. Na początku było to tylko głosowe upomnienie "Dunaj gdzie Ty leziesz!" potem palcat palcat i do przodu. Wogóle nie reagował na łydke, nie wiem co mu się dzisiaj stało, normalnie cud miód chodzi. Dawałam mu łydke do skrętu i lekko wodze o tylko łeb wykręcał i szedł mi bokiem w krzaczory. Ale podejrzewam też, że robił to bo straszne komary były i muchy - chciał się od nich opędzić, albo mnie zrzucić

oj ja na mojej tez mialam raz taki problem....chcialam skrecic...a ta glowe skreca ale dalej idzie prosto...ja do niej kaama skrreecaj..a ta nic...normalnie szok :d hehehe sama nie wiem co ja tam ciagnelo..
oj juz nie moge sie doczekac piatku
ale wycaluje te moje chrapki kochane

[mesarka]

Napisane przez strippi

ale wycaluje te moje chrapki kochane

uwieeelbiam miękkość chrapek ^^

[strippi]

Napisane przez mesarka

uwieeelbiam miękkość chrapek ^^

sa takie aksamitne

[AnetaK20]

Hejo
Ja właśnie się zbieram na działeczke do mojej klaczki Ostatnio dałam jej odpocząć przez te upały jedynie na lonży chodziła. Zrobie jakieś fotki może to póxniej się pochwalę moją pięknością (dla mnie)
A co do skręcania czasem tak jest. Koń może miec gorszy dzien. Ja miałam raz tak że musiłam ją ciągnąć za wodze bo nie było jej w głowie żeby skręcić. Ale to z lenistwa bo ogólnie moja klaczka uwielbia biegać ale czasem jest taka leniwa że szok. Najbardziej mnie smiesz jak chce jej siodło założyć a ona tak nawdycha się powietrza że nie mogę zapiąć popręgu taki ma brzuch cwaniara sie zrobiła z niej. Ale mówie Lawa wypuść powietrze to dam Ci marchewke i zawsze działa

[mesarka]

Napisane przez AnetaK20

Najbardziej mnie smiesz jak chce jej siodło założyć a ona tak nawdycha się powietrza że nie mogę zapiąć popręgu taki ma brzuch cwaniara sie zrobiła z niej. Ale mówie Lawa wypuść powietrze to dam Ci marchewke i zawsze działa

znany trik naszych szkółkowych klaczek. to samo robią, napompują się i tylko zerkają okiem czy udało Ci się już dopiąć popręg czy nie, złośliwe ale kochanie niunie

[AnetaK20]

Moja piekna. Sorry za boks ale dopiero za tydzień bierzemy się za malowanie - ja to nie wiem co ona robi w nocy i sorrki że nie wyczyszczona ale teraz się za nią biorę

Ps. Nawet tabliczki nie uzupełnilismy bo jest nowa i brakło nam literek

[strippi]

Napisane przez AnetaK20

Hejo
Ja właśnie się zbieram na działeczke do mojej klaczki Ostatnio dałam jej odpocząć przez te upały jedynie na lonży chodziła. Zrobie jakieś fotki może to póxniej się pochwalę moją pięknością (dla mnie)
A co do skręcania czasem tak jest. Koń może miec gorszy dzien. Ja miałam raz tak że musiłam ją ciągnąć za wodze bo nie było jej w głowie żeby skręcić. Ale to z lenistwa bo ogólnie moja klaczka uwielbia biegać ale czasem jest taka leniwa że szok. Najbardziej mnie smiesz jak chce jej siodło założyć a ona tak nawdycha się powietrza że nie mogę zapiąć popręgu taki ma brzuch cwaniara sie zrobiła z niej. Ale mówie Lawa wypuść powietrze to dam Ci marchewke i zawsze działa

hehehe moja tak samo...napapuje sie ze ledwo zapinam popreg

Napisane przez AnetaK20

Moja piekna. Sorry za boks ale dopiero za tydzień bierzemy się za malowanie - ja to nie wiem co ona robi w nocy i sorrki że nie wyczyszczona ale teraz się za nią biorę

Ps. Nawet tabliczki nie uzupełnilismy bo jest nowa i brakło nam literek

sliczna jest dobrze jej sie zyje

[AnetaK20]

Dziękuje Strippi Nie najlepiej się prezentuje ale co tam Jak bedzie na wybiegu to jej zrobie i też wam pokaże albo w jeździe No na zycie mam nadzieje że nie narzeka

[strippi]

Napisane przez AnetaK20

Dziękuje Strippi Nie najlepiej się prezentuje ale co tam Jak bedzie na wybiegu to jej zrobie i też wam pokaże albo w jeździe No na zycie mam nadzieje że nie narzeka

widac ze jest szczesliwa

po jej wygladacie mozna napisac ze jest bardzo ciekawa swiata i ma maly temperament lubi czasem posstawic na swoim

[olcia00500]

jak ja dawno nie jeździłam.. i najgorsze to, że szansę na jazdę są najszybciej gdzieś w październiku .
Oczywiście wszystko przez kasę.. Czemu te jazdy nie mogą być tańsze?!