Dieta kopenhaska

[Agneska]

Cześć Dziewczyny,

Przepraszam, że się nie odzywałam, ale jakoś w piątek nie miałam czasu, a wczoraj miałam awarię internetu. Teresko - dzięki za troskę, na szczęście udało mi się opędzić od "gadających towarów" i jakoś przeżyłam zakupy. Dzisiaj czwarty dzień diety i trzymam się świetnie. Co prawda dzisiaj jestem pierwszy dzień słaba, bo dotychczas to mnie energia wręcz rozpierała, ale efekty, które uzyskałam powodują, iż jestem bardzo zmotywowana. Ważyłam się dzisiaj pierwszy raz rano i schudłam - o dziwo - 5 kg, a w obwodach po 2-3 cm Jestem przeszczęśliwa. Nawet jak sceptycy powiedzą, że to jedynie woda to ja i tak czuję się świetnie, bo nie jestem taka "napuchnięta". Więc jak mówię - efekty powodują wielką motywację - jeszcze nigdy takiej nie miałam.

Zobaczymy co będzie dalej. Jeżeli zaś chodzi o wychodzenie z diety, to planuję dodawać po 200 kalorii tygodniowo, czyli zamiast kawy normalne dietetyczne śniadanie, a potem z kolei dietetyczne posiłki. Później planuję przejść na dietę SB, bo już o niej trochę poczytałam i jeszcze poczytam. Wydaje się interesująca i dużo mniej restrykcyjna od Kopenhaskiej

Tymczasem pozdrawiam serdecznie i będę dalej meldować o efektach. Buziaczki

[Tereskaa]

Super wynik Agnes, gratuluję Trzymaj się tak dalej

[Agneska]

Witam serdecznie,

Powiem Wam szczerze, że jak dla mnie wczorajszy dzień, czyli IV dzień diety był jak na razie najgorszy. Przeżyłam swego rodzaju kryzys, nawet nie byłam tak bardzo osłabiona, lecz cały dzień głodna i strasznie musiałam się pilnować, żeby nie zgrzeszyć Dzisiaj jak na razie jest już lepiej, cieszę się, że nie ma na śniadanie tej paskudnej kawy, bo ja w ogóle kawy nie piję i jest to dla mnie ogromne poświęcenie.

Tak więc jak widzicie trzymam się dalej i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam

[agatha]

Ja stosowałam dietę kopenhaską jakieś 3 czy 4 lata temu. schudłam 7kg i waga nie powróciła- tutaj warunkiem jest(co zresztą pisały już niektóre dziewczyny) aby po diecie zwiększać stopniowo liczbę przyjmowanych kalorii, a nie rzucać się od razu na wielkie ilości jedzenia. dodam, że moja dieta była nieco zmodyfikowana, bo zamiast szpinaku jadłam brokuły lub sałatę, a kawę zwykłą zastąpiłam kawą inką.
ps. do tej pory mam wstręt do sałaty, przejadła mi się na tej diecie.

[86viola]

Dieta Kopenhaska


Czy ktos stosował i moze pochwalic sie efektami?

[Behemottka]

Napisane przez Agneska

Najgorsze jest to, że zaraz jadę na cotygodniowe większe zakupy i problem w tym, że to wszystko z tych półek będzie na mnie patrzyło i krzyczało "Weź mnie", "Zjedz mnie". Będę musiała to jakoś przeżyć

Dlatego ja zrobilam wszystkie zakupy przed rozpoczeciem diety

Po pierwszym dniu czuje sie swietnie Jestem na tej diecie juz drugi raz.
Poprzednio stosowalam ja w 2004 lub 2005 i schudlam duzo bez efektu jo-jo. Mialam wtedy przez krotki czas spora nadwage!!! Dzis waze 22 kilogramy mniej (az mi sie nie chce wierzyc, ze bylam taka duza). Diete kopenhaska potraktowalam jako wstep do dluzszej diety niskokalorycznj (podczas ktorej jadlam wszystko, tylko mierzylam, wazylam, liczylam...)

Teraz chce schudnac ze wzgledow kosmetycznych.

[anniaa]

"Wspólne odchudzanie Utwórz własną lub dołącz do grupy wsparcia we wspólnym odchudzaniu lub wspólnej diecie.
Dopuszczamy tutaj jedynie diety oparte na zasadach zdrowego odżywiania. W uproszczeniu - wszystkie diety powyżej 1000 kcal."

[Ather]

Napisane przez anniaa

"Wspólne odchudzanie Utwórz własną lub dołącz do grupy wsparcia we wspólnym odchudzaniu lub wspólnej diecie.
Dopuszczamy tutaj jedynie diety oparte na zasadach zdrowego odżywiania. W uproszczeniu - wszystkie diety powyżej 1000 kcal."

?
Przecież Kopenhaska jest w krzywym zwierciadle odchudzania.

[Baby14]

Napisane przez agatha

Ja stosowałam dietę kopenhaską jakieś 3 czy 4 lata temu. schudłam 7kg i waga nie powróciła- tutaj warunkiem jest(co zresztą pisały już niektóre dziewczyny) aby po diecie zwiększać stopniowo liczbę przyjmowanych kalorii, a nie rzucać się od razu na wielkie ilości jedzenia. dodam, że moja dieta była nieco zmodyfikowana, bo zamiast szpinaku jadłam brokuły lub sałatę, a kawę zwykłą zastąpiłam kawą inką.
ps. do tej pory mam wstręt do sałaty, przejadła mi się na tej diecie.

Iżadnysch skudkow ubocznych nie mialas po tej diecie? Ile kalori i w jakim tepie dodawalas?
Swoja droga to ja zjadlam raz w zyciu szpinak...wlasnie na tej diecie. I juz po 2 kesie myslalam ze zwymiotuje Nigdy wiecej kopenhaskiej ani szpinaku

[Tereskaa]

Napisane przez 86viola

Dieta Kopenhaska


Czy ktos stosował i moze pochwalic sie efektami?

Owszem, ja i to całkiem niedawno. Mój wynik to -12 kg i utrzymuje się

[Behemottka]

Napisane przez Baby14

Iżadnysch skudkow ubocznych nie mialas po tej diecie? Ile kalori i w jakim tepie dodawalas?
Swoja droga to ja zjadlam raz w zyciu szpinak...wlasnie na tej diecie. I juz po 2 kesie myslalam ze zwymiotuje Nigdy wiecej kopenhaskiej ani szpinaku

Jesli odczuwasz skutki uboczne to trzeba przestac. I juz. To drastyczna dieta.
A ja jem mlodziutki szpinak surowy (takie malutkie listeczki, do salatek, smakuja bardzo swiezo, sa delikatne i "nieszpinakowe") albo brokula. Bo w mojej wersji diety jest szpinak albo brokul. Szpinak, taki sam, bez niczego jest fuuuuuj. Co innego szpinaczek z tagliatelle, zgeszczony serkiem, z przyprawami... mniam!

3 lata temu po tej diecie przeszlam na 1400 kcal. I jadlam bardzo urozmaicone, zdrowe posilki. Platki wielozbozowe, rybke, warzywka... Mialam bardzo dobre efekty, ktore sie utrzymaly do dzis.

[Agneska]

Witam Dziewczyny,

dzisiaj u mnie siódmy dzień diety i czuję się świetnie W ogóle nie jestem osłabiona, wręcz przeciwnie energia mnie rozpiera Dzisiaj co prawda prawie nic się nie je, ale przeżyjemy hehe. Powiem Wam, że największe efekty były po pierwszych dwóch-trzech dniach. Teraz tylko jakiś kilogramek czy dwa spadłam. Ale zobaczę jutro rano po dzisiejszym dniu, bo podobno to jest kolejny przełom.

Pozdrawiam Was serdecznie

[Tereskaa]

Napisane przez Agneska

Witam Dziewczyny,

dzisiaj u mnie siódmy dzień diety i czuję się świetnie W ogóle nie jestem osłabiona, wręcz przeciwnie energia mnie rozpiera Dzisiaj co prawda prawie nic się nie je, ale przeżyjemy hehe. Powiem Wam, że największe efekty były po pierwszych dwóch-trzech dniach. Teraz tylko jakiś kilogramek czy dwa spadłam. Ale zobaczę jutro rano po dzisiejszym dniu, bo podobno to jest kolejny przełom.

Pozdrawiam Was serdecznie

Powodzenia Ci życzę

[Gmti]

Witam Was drogie dziewczęta =)
zaczęłam walke z tą tragiczną dietą! jestem na trzecim dniu, jakoś daje rade. Stosuje tą diete już po raz drugi. Moim zdaniem jest to totalna głupota, bo póxniej przybywa mi dwa razy wiedze kilogramow ;p fakt.. schudlam 5kg. ale to trzeba miec bardzo silna wole.. ;/ a ja do takich osob nie naleze. Rozpoczelam znnowu tą diete, bo musze schudnąć w szybki czass - do 100dniowki i zmiescic sie w sukienke ;P a co pozniej sie stanie z moją wagą to już mniej wazne ;p Moze akurat pozostane przy takich nawykach zywieniowych

Co do soli: NIE MOŻNA STOSOWAĆ!! przyprawy owszem, ale w małych ilosciach ale nie Sól!!!
---------------------------------------------------------------------------------

muszę sie do czegoś przyznac.. dzień trzeci, schudłam juz 2 kg, ale ... zjadlam dzisiaj dodatkowo kubeczek platkow fitness ;P czy to zrujnowało mi całą diete? ;P

pozdawiam Was dziewczyny i zycze wytrwalosci xD ;*

[Agneska]

Gmti - myślę, że nie musi być tak jak piszesz, czyli że po tej diecie przybywa Ci dwa razy więcej kilogramów. Może ta dieta nie należy do najmądrzejszych i faktycznie wymaga okropnie silnej woli (którą jednak da się wypracować), ale uważam, że można z niej wyjść nie tyjąc. Jedyne co należy to nadal się ograniczać i stopniowo dodawać zdrowe posiłki. Nie wolno - jak po każdej restrykcyjnej diecie - rzucać się na jedzenie. Wierzę, że nie jest to łatwe, bo cały czas muszę myśleć o tym, że nie wolno mi się złamać
W każdym bądź razie - jestem po 7mym dniu diety, który był moim zdaniem najtrudniejszy ze wszystkich do tej pory, a to pewnie dlatego, że dzisiaj się praktycznie NIC nie jadło Za to wiem, że już od jutra pójdzie z górki, bo się dość dużo (jak na tą dietę) je Zatem pozdrawiam Dziewczyny i dziękuję Teresko za miłe słowa

[sweetmadijka]

podziwiam Was dziewczyny ja wytrzymalam tylko 1 dzien na tej dietce

[GobE]

CZesc dziewczynki coraz powazniej zastanawiam sie nad ta dieta...
Tyle ze nie ja w domu robie zakupy i mam pewien problem, mianowicie.. czym moge zastapic jagort naturalny albo pomidora? Moze uzyc jakiegos innego warzywa? np marchewki? a zamiast jogurtu zjesc cos podobnie kalorycznego??

Tereska, dodawaj nam otuchy, pisz pisz jak sie trzymasz? no i jakz dietki wychodzisz ze nie tyjesz Gratuluje kochana

[hkmghmkghkmgkghkghkgkg]

I nie przemawia do Was chociażby to, że ta dieta została umieszczona w dziale "w krzywym zwierciadle odchudzania" ??
Chciałabym coś więcej napisać, ale dostałabym wtedy bana, a nie warto.

[Tereskaa]

Napisane przez GobE

Tereska, dodawaj nam otuchy, pisz pisz jak sie trzymasz? no i jakz dietki wychodzisz ze nie tyjesz Gratuluje kochana

Trzymam za Was kciuki tylko tyle mogę powiedzieć, namawiać nie mogę ja efekty tak mniej więcej trzymam, stosuję dietę MM ale z wpadkami typu gorzka czekolada jak siedzę nad książkami i ryję do egzaminu

Napisane przez hkmghmkghkmgkghkghkgkg

I nie przemawia do Was chociażby to, że ta dieta została umieszczona w dziale "w krzywym zwierciadle odchudzania" ??
Chciałabym coś więcej napisać, ale dostałabym wtedy bana, a nie warto.

hkmghmkghkmgkghkghkgkg pozwólmy każdemu podjąć decyzję. To, że dieta została umieszczona w dziale "W krzywym zwierciadle" nie oznacza, że nikomu nie służy. Nie jest to może zbyt racjonalne odżywianie ale w końcu dieta nie trwa wiecznie. Równie dobrze dieta, którą Ty stosujesz może być odbierana przez innych jako bezsensowna bo na przykład za dużo jedzenia, niewłaściwe jedzenie itp. Dla każdego dobre jest co innego i każdy z nas ma swój rozum, więc zostawmy wybór każdej z nas, uszanujmy czyjeś decyzje. Poza tym wypowiadałaś się już na 15 stronie o tej diecie, wyraziłaś swoje negatywne zdanie i chyba wystarczy, ja tu wyrażałam swoje pozytywne i to tez wystarczy. Dlatego ani nie zachęcam ani nie zniechęcam, po prostu życzę powodzenia bo każdy ma prawo dokonać wyboru
Wybacz hkmghmkghkmgkghkghkgkg za te ostre słowa ale naprawdę nie odbierajmy komuś jego decyzji, czasem może nierozsądnej ale jego decyzji, a człowiek to taka bestia, która najlepiej uczy się na własnych błędach mimo, iż wie, że coś jest nie do końca właściwe

[sweetmadijka]

dziewczyny ja sobie stopniowo ograniczalam jedzonko.... ale od poniedzialku chce zrobic 2 podejscie moze mi sie uda..... tylko jak moge zrobic te jajka pomidor? bo nie wyobrazam sobiet ego nie lubie ani tego ani tego

[Eponina]

Dziewczyny! Pomocy! Czy mozna w kopehadzkiej zastąpic czymś ten wstrętny befsztyk?!
Jestem w stanie zjeśc cokolwiek, byle nie było to obrzydliwa na wpół surowa wołowina ;(

[Tereskaa]

Napisane przez Eponina

Dziewczyny! Pomocy! Czy mozna w kopehadzkiej zastąpic czymś ten wstrętny befsztyk?!
Jestem w stanie zjeśc cokolwiek, byle nie było to obrzydliwa na wpół surowa wołowina ;(

Proponuję poczytać wcześniejsze strony wątku. Kilka stron wstecz napisałam już czym ja zastępowałam te różne "świństwa"

[Ludowa]

Napisane przez hkmghmkghkmgkghkghkgkg

I nie przemawia do Was chociażby to, że ta dieta została umieszczona w dziale "w krzywym zwierciadle odchudzania" ??
Chciałabym coś więcej napisać, ale dostałabym wtedy bana, a nie warto.

Nie sądzę, chyba że chcesz bardzo bluzgać, bo kulturka musi być

Napisane przez Tereskaa

hkmghmkghkmgkghkghkgkg pozwólmy każdemu podjąć decyzję. To, że dieta została umieszczona w dziale "W krzywym zwierciadle" nie oznacza, że nikomu nie służy. Nie jest to może zbyt racjonalne odżywianie ale w końcu dieta nie trwa wiecznie. Równie dobrze dieta, którą Ty stosujesz może być odbierana przez innych jako bezsensowna bo na przykład za dużo jedzenia, niewłaściwe jedzenie itp. Dla każdego dobre jest co innego i każdy z nas ma swój rozum, więc zostawmy wybór każdej z nas, uszanujmy czyjeś decyzje. Poza tym wypowiadałaś się już na 15 stronie o tej diecie, wyraziłaś swoje negatywne zdanie i chyba wystarczy, ja tu wyrażałam swoje pozytywne i to tez wystarczy. Dlatego ani nie zachęcam ani nie zniechęcam, po prostu życzę powodzenia bo każdy ma prawo dokonać wyboru
Wybacz hkmghmkghkmgkghkghkgkg za te ostre słowa ale naprawdę nie odbierajmy komuś jego decyzji, czasem może nierozsądnej ale jego decyzji, a człowiek to taka bestia, która najlepiej uczy się na własnych błędach mimo, iż wie, że coś jest nie do końca właściwe

Zgadzam się, każdy ma prawo dokonać wyboru.
Każdy ma też prawo negatywnie wypowiedzieć się w tym wątku na temat tej diety.


Eponina - zdradzisz, ile masz wzrostu, że dążysz do wagi 48 kg?

[lilith1210]

Nie wiem, czy wcześniej była o tym mowa... Ta dieta powoduje ketozę (czyli czerpanie energii z tłuszczów a nie węglowodanów) w zw z tym, że nie dostarcza węglowodanów prawie w ogóle. Ketoza nie jest niebezpieczna pod warunkiem, że nie ma się problemów z nerkami, bądź nie jest się chorym na cukrzycę. Oczywiście na dietę mogą przejść tylko osoby zdrowe... W związku ze składem diety mogą wystąpić poty, mroczki i ogólne osłabienie. Jestem dzisiaj na niej 2 dzień (i 2 raz w życiu). Niestety mam za mało kontroli żeby po prostu jeść mniej i zależy mi na szybkim efekcie... Nigdy nie przepadałam za słodyczami a na tej diecie cały czas mam na nie ochotę.... dramat. Sumarycznie nie mam zdania co do słuszności tego, co robię Ale jak już zaczęłam postaram się skończyć...
No i jeszcze jedna sprawa. Po diecie (bez względu czy ją przerwaliście, czy doszliście do końca) powoli zwiększajcie ilośc węglowodanów i jedzenia generalnie. W innym przypadku zaczniecie tyć w sekundę i tak naprawdę rozwalicie sobie przemianę materii...

[Eponina]

Ludowa - 155 cm.

[Paula202020]

Witajcie dziewczyny!! JA od dzis przechodze na diete kopenhaska. Od 2 stycznia sie odchudzam. JAk narazie schudlam 5,5 kg. Ale ciagle mi malo. Chcem jeszcze. Mam nadzieje ze wytrwam te 2 tygodnie. Bede pisac o moich efektach. POZDRAWIAM!!!

[Vicki Vale]

Witam wszystkie wojujące i odchudzające się.
Niedługo rozpocznę 3 raz dietę kopenhaską.
Jest to dobra nauczka i sposób na ograniczanie się. Ale za pierwszym razem nie byłam taka mądra i wpadłam w efekt jo-jo, na całe szczęście dopiero po 6 miesiącach (lato minęło i mogłam nabrać ciałka na zimę - zawsze jest trochę cieplej). W zeszłym roku nie dałam się łakomstwu i skutecznie ograniczyłam węglowodany i przytyłam dopiero po świętach i balandze sylwestrowej, więc wszystko jakoś się zamknęło w czasie.
Dobrym momentem na rozpoczęcie diety to luty lub marzec zależnie od świąt (trudno patrzeć na kiełbasy i szynki mając na talerzu tylko szpinak). To fakt, że czasami jest ciężko i rozumiem to odliczanie, ale wtedy można sobie pomyśleć, że zaraz będzie połowa diety i można zjeść pół kurczaka (za pierwszym razem tak zrobiłam i myślałam, że padnę z przejedzenia, a następnego dnia ważyłam 2 kg mniej - szok!).
Jedyny efekt uboczny to sposób pocenia się przy wysiłku fizycznym i kąpieli - wyskakują mi potówki na całym ciele (?!). Nie wiem co to może oznaczać. Może ktoś wie o co chodzi.

[Coco_Beauty]

dobra, zaczely mi sie praktyki w agencji modelek .. naogladalam sie i podjelam decyzie ze powinnam znow sprobowac.Mam wszystko w lodowce co potrzebne,befsztyk zastapie tofu albo jajkiem...wiec , jutro poczatek Tym razem mam nadzieje ze wytrzymam , w koncu mam mocna motywacje

[Vicki Vale]

Napisane przez Coco_Beauty

dobra, zaczely mi sie praktyki w agencji modelek .. naogladalam sie i podjelam decyzie ze powinnam znow sprobowac.Mam wszystko w lodowce co potrzebne,befsztyk zastapie tofu albo jajkiem...wiec , jutro poczatek Tym razem mam nadzieje ze wytrzymam , w koncu mam mocna motywacje

Coco Beauty! Ta dieta nie jest dla modelek, to może doprowadzic do omdleń, a napewno nie będziesz tryskac entuzjazmem i dobrym humorem. Osobiście odradzam. Zastanów się.

[Dewjani]

Drogie Wizażanki! Cieszę się, że sama nie będę przechodzić tej męki dziś mój pierwszy dzień, jeszcze nie wypiłam kawy, ponieważ narazie stygnie...a już bardzo, bardzo chcę coś wlać do burczącego brzuszka stosowałam tę dietę około 7 lat temu, wówczas nie do końca mi pomogła (schudłam chyba ze 4 kilo tylko), ale najprawdopodobniej dlatego, że ją złamałam żuciem gumy!! potem pamietam stosowałam dietę 1000-1500 kcal i przepięknie chudłam (schudłam około 10 kg w półtora miesiąca) wydaje mi się, że dzięki kopenhaskiej miałam szybszą przemianę materii i zdecydowanie wreszcie zaczęłam tracić kilogramy. mam nadzieję, że wytrzymam te 13 dni, choć i tak ta dieta nie jest przecież taakaa straszna pozdrawiam!