Dieta kopenhaska

[ins_90]

Hej, Dziewczyny
Czytam Wasze wypowiedzi na forum i przypomina mi się moja sytuacja jeszcze sprzed 9 miesięcy, kiedy to pierwszy raz postanowiłam spróbować tej diety.
Zdrowa, niezdrowa, schudnę, nie schudnę, przytyję...
W końcu się zdecydowałam. I była to jedna z lepszych decyzji mojego życia
Zaczęłam rygorystycznie, dodam, że przy wzroście 172 cm ważyłam aż 86 kg.
Nie dotrwałam do końca, dietę zakończyłam 9 dnia, do którego przestrzegałam jej rygorystycznie.
Przez ten czas zgubiłam 7 kg
Od tamtej pory diametralnie zmieniłam swój jadłospis- zrezygnowałam kompletnie z pieczywa, makaronów, ziemniaków. Ograniczyłam słodycze i smażone potrawy.
Dziś przy tym samym wzroście ważę 68 kg, od dwóch miesięcy moja waga stoi w miejscu.
Od pełni szczęścia dzieli mnie jeszcze 6 kg, dlatego dziś jest mój 'pierwszy' dzień z kopenhaską
Dziewczyny, ta dieta naprawdę działa (dziwnym by było, żeby tak rygorystyczna nie przynosiła efektów) a 13 dni 'męczarni' to naprawdę całe NIC, które dzieli Nas od nowego życia!
Powodzenia Wam Wszystkim!
Pozdrawiam

[cerveza]

Napisane przez ins_90

Hej, Dziewczyny
Czytam Wasze wypowiedzi na forum i przypomina mi się moja sytuacja jeszcze sprzed 9 miesięcy, kiedy to pierwszy raz postanowiłam spróbować tej diety.
Zdrowa, niezdrowa, schudnę, nie schudnę, przytyję...
W końcu się zdecydowałam. I była to jedna z lepszych decyzji mojego życia
Zaczęłam rygorystycznie, dodam, że przy wzroście 172 cm ważyłam aż 86 kg.
Nie dotrwałam do końca, dietę zakończyłam 9 dnia, do którego przestrzegałam jej rygorystycznie.
Przez ten czas zgubiłam 7 kg
Od tamtej pory diametralnie zmieniłam swój jadłospis- zrezygnowałam kompletnie z pieczywa, makaronów, ziemniaków. Ograniczyłam słodycze i smażone potrawy.
Dziś przy tym samym wzroście ważę 68 kg, od dwóch miesięcy moja waga stoi w miejscu.
Od pełni szczęścia dzieli mnie jeszcze 6 kg, dlatego dziś jest mój 'pierwszy' dzień z kopenhaską
Dziewczyny, ta dieta naprawdę działa (dziwnym by było, żeby tak rygorystyczna nie przynosiła efektów) a 13 dni 'męczarni' to naprawdę całe NIC, które dzieli Nas od nowego życia!
Powodzenia Wam Wszystkim!
Pozdrawiam

90 to Twój rocznik?

Napisane przez Ivven

noi to sie nazywa rozmowa.
to ja z chęcią posłucham twoich rad.
to jakbyś wyszła z diety kopenhaskiej?
nie moge skoczyc na 1200kcal bo przytyje.
nie lepiej zrobic sobie stabilizacje?
3dni - 800kcal
a potem co tydzien dorzucac 100kcal.
co sadzisz?

Ja bym zaczęła od wyższego pułapu kalorii, ale przy jednoczesnym codziennym wysiłku fizycznym.
Ciężko powiedzieć jak organizm zareaguje.

[brookerka]

witam.....
no tak, jedno z bardziej "dziwnych forów" tutaj podejżewam że dziewczyny zdecydowane na odchudzanie właśnie z tą dietą wcale nie potrzebują "złotych rad" tylko wsparcia....
wszystko jest do przetrzymania...a to że nie zdrowo? trudno to tylko 13 dni....a to chyba nie jest gorsze od opychania się "amerykańców" fast foodami...;/ dlatego proponuję wrzucić na luz i się fajnie wspierac....

jestem po ukończonej sukcesem 3 lata temu diecie....było ciężko ale tak jak powiedziała INS_90 to jedna z lepszych decyzji w moim życiu....ta dieta to tak na prawde początek poprawy nawyków zywieniowych oraz swojego wyglądu....
było trudno ale udało się....efekt w moim wypadku utrzymywał się przez równe dwa lata <przez taki czas powinien się utrzymać efekt jak podają żródła>
racja - po diecie nie ma się chęci na wielkie obżarstwo, lody, czekolade czy nawet panierowanego kotleta....
dieta wyłącznie dla mocnych psychicznie bo 13 dni z myslą o jedzeniu jedynie to nic przyjemnego....polecam duże dawki magnezu....w wodzie mineralnej czy tabletkach....
efekt jojo to tak jak los na loteri - jeden przegrywa bo wraca w koncu do początku czyli "je po staremu"....inny nie, bo je tylko tyle ile w rezultacie potrzebuje<nie wyobrazam sobie po takim reżimie żebym od razu jadła tyle co przed dietą>.... po skonczonej diecie organizm warto wspomóc witaminami i wtedy bardzo szybko odzyskuje się witalnośc

życze powodzenia wszystkim odchudzającym....dużo silnej woli i wytrwałości w wyrzeczeniach
polecam pić ciepłą wodę gdyż zmniejsza uczuciew ssania.... oraz ciekawe zajęcia typu wyjście n spacer czy do parku z dzieckiem.....

jedno co mogę zagwarantować to na pewno nie umrzecie z tego powodu

pozdrawiam

[Ivven]

Napisane przez brookerka

witam.....
no tak, jedno z bardziej "dziwnych forów" tutaj podejżewam że dziewczyny zdecydowane na odchudzanie właśnie z tą dietą wcale nie potrzebują "złotych rad" tylko wsparcia....
wszystko jest do przetrzymania...a to że nie zdrowo? trudno to tylko 13 dni....a to chyba nie jest gorsze od opychania się "amerykańców" fast foodami...;/ dlatego proponuję wrzucić na luz i się fajnie wspierac....

jestem po ukończonej sukcesem 3 lata temu diecie....było ciężko ale tak jak powiedziała INS_90 to jedna z lepszych decyzji w moim życiu....ta dieta to tak na prawde początek poprawy nawyków zywieniowych oraz swojego wyglądu....
było trudno ale udało się....efekt w moim wypadku utrzymywał się przez równe dwa lata <przez taki czas powinien się utrzymać efekt jak podają żródła>
racja - po diecie nie ma się chęci na wielkie obżarstwo, lody, czekolade czy nawet panierowanego kotleta....
dieta wyłącznie dla mocnych psychicznie bo 13 dni z myslą o jedzeniu jedynie to nic przyjemnego....polecam duże dawki magnezu....w wodzie mineralnej czy tabletkach....
efekt jojo to tak jak los na loteri - jeden przegrywa bo wraca w koncu do początku czyli "je po staremu"....inny nie, bo je tylko tyle ile w rezultacie potrzebuje<nie wyobrazam sobie po takim reżimie żebym od razu jadła tyle co przed dietą>.... po skonczonej diecie organizm warto wspomóc witaminami i wtedy bardzo szybko odzyskuje się witalnośc

życze powodzenia wszystkim odchudzającym....dużo silnej woli i wytrwałości w wyrzeczeniach
polecam pić ciepłą wodę gdyż zmniejsza uczuciew ssania.... oraz ciekawe zajęcia typu wyjście n spacer czy do parku z dzieckiem.....

jedno co mogę zagwarantować to na pewno nie umrzecie z tego powodu

pozdrawiam

czyli juz stosowałas tą diete. a co zrobiłas zeby nie przytyc po? i ile zrzuciłas?

[brookerka]

Ivven - hm,....czy coś robiłam? na pewno nie powróciłam do nawyków sprzed diety i to nie dlatego ze bałam się że przytyje lub utracę efekty ale dlatego że zwyczajnie nie chciało mi się wielu rzeczy do korych byłam wcześniej przyzywczajnona....komple tnie nie miałam ochoty na chleb...świeze pachnące bułeczki też mnie nie ruszały, makarony i ryże także...mogłam jeść kotleta bez panierki z mizerią bez śmietany, po prostu czułam ze ziemniaki i inne tego typu rzeczy sprawiają ze czuje się źle.
taki stan trwał u mnie około 1,5 roku... oczywiście raz na czas i chipsy zjadłam czy kawałek ciasta ale to juz nie była taka ochota jak kiedyś.... po tym czasie dostałam pracę....siedzący 9godzinny tryb przed komputerem, zaczeły się śniadanie w postaci białego chleba...w domu pełne obiady bo mąż musiał mieć taki obiad....radość z nowo wybudowanego domu świętowaliśmy wieczornym spagetti czy jakimiś innymi potrawami....minęło pol roku zanim zaczełam czuć się nieswojo i takim sposobem dzisiaj jestem 3 dzień na tej diecie....czuje sie dobrze...piję dużo wody..dzisiejsze śniadanie w postaci połowy ananasa i pomidora dosłownie mnie zamuliło....

tak na prawdę po ukończeniu diety zaczełam ubywać małymi kroczkami z wagi....troszkę w górę troszkę w dół wahania 0.5kg mniej wiecej.... schudłam na samej diecie około 4 kg a w ciągu 1.5 roku jeszcze 1.5kg jedząc normalnie i z rozsądkiem
do dziś mam manię sprawdzania składu i wartości odżywczych na produktach....

[Alecia Knowles]

pogadaj sobie ;d tyle masz z tego życia co się powtrącasz w sprawy innych osób


---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

tydzień po diecie ( ponad) brak efektu jojo, świetne samopoczucie, dieta 800-1000 kcal dziennie schudłam 6 kilo
polecam

[teetyy]

heeej od wczoraj jestem na tej diecie,jutro 3 dzień.
Przemyślałam dobrze tą diete,ok 1,5 tygodnia temu przestałam normalnie się odżywiać bo.. nie miałam ochoty na jedzenie także samo mi spadło przez te kilka dni,a ta dieta pozwoli mi w miare normalnie jesc zdrowe produkty..
Wczoraj było ciężko,najbardziej to nie mogłam wytrzymać do tej 14nastej dlatego o 13 zjadłam obiad i kolacje o 17
Dzisiaj o 14 równo zjadłam befsztyka sałatę oraz jabłuszko,najadłam się bardzo,a na kolacje jogurt naturalny + wędlinka pycha !
czuje się lekko i mam zawzięcie chociaż mam taką ochotę coś podjeść że to szok..
jeszcze tylko .. 11 dni


jestem nowa,więc przedstawię mniej więcej moją sytuacje..
Przed odtrąceniem jedzenia [1,5-2 tyg temu] ważyłam ok.60 kg, przy wzroście 158/160 cm[ w zależności kto mierzył]
Kardiolog twierdził że muszę trzymać się 50-53 kg,bo wtedy nie obciążam serca.. ,łatwo powiedzieć niż zgubić.. ale stało się ,teraz tylko czekać na efekty i starać się utrzymać z daleka to co odeszło , tzn kilogramy!
co do jedzenia-smakuje mi pierwszy raz w życiu wczoraj jadłam szpinak i smakował

wszystkim Wam życzę wytrwałości i zadowalających efektów, buźka

[teetyy]

dziś dzień 3, na obiad zamiast szpinaku zjadłam grejpfruta, szpinak był cholernie niedobry myślałam że zwymiotuje.. na kolacje zjadłam tak jak zalecano, o 21 poszłam biegać, gdy robiłam przerwe miałam straszne zawroty głowy więc zmieniam biegi na skakankę..
jutro niestety muszę również zmodyfikować dietę, zamiast marchewki[która jak się okazało przed chwilą zepsuła się] zjem pomidora i ser biały.. chyba nic sie nie stanie...
ale nie narzekam , jeszcze ..9 dni

[GABRYSIA2702]

Witajcie dziewczyny, dzisiaj jest moj 3 dzien z ta dietka. Narazie dobrze sie czuje zobaczymy co bedzie dalej. Duzo czytalam na temat tej diety i wiem, ze z powodzeniem szpinak mozna zastapic brokulami;-)

[cerveza]

Napisane przez teetyy

dziś dzień 3, na obiad zamiast szpinaku zjadłam grejpfruta, szpinak był cholernie niedobry myślałam że zwymiotuje.. na kolacje zjadłam tak jak zalecano, o 21 poszłam biegać, gdy robiłam przerwe miałam straszne zawroty głowy więc zmieniam biegi na skakankę..
jutro niestety muszę również zmodyfikować dietę, zamiast marchewki[która jak się okazało przed chwilą zepsuła się] zjem pomidora i ser biały.. chyba nic sie nie stanie...
ale nie narzekam , jeszcze ..9 dni

I serio nie naszła Cię żadna refleksja? Nic, a nic do główki nie przyszło?

dieta 600 kcal + bieganie?

Zaczynam odnosić wrażenie, że ta dieta wyżera oprócz mięśni również mózg

[teetyy]

Napisane przez cerveza

I serio nie naszła Cię żadna refleksja? Nic, a nic do główki nie przyszło?

dieta 600 kcal + bieganie?

Zaczynam odnosić wrażenie, że ta dieta wyżera oprócz mięśni również mózg

Otóż nie powtarzam tego,za to A6W robię + skakanka, czuje się dobrze bynajmniej.
Bieganie odstawiam aż do ukończenia diety.
I z końcówką trochę przesadziłaś, więc zastanów się następnym razem zanim kogoś będziesz chciała obrazić.

[teetyy]

Dla mobilizacji swojej i kogoś kto będzie chciał z głową przystąpić do DK - z 60 kg - wczoraj spadek do 54,5

jutro 8 dzień,czuje się rewelacyjnie

[shyla]

teetyy ale super już schudłaś ponad 5 kilo a tu jeszcze 5 dni diety... ja też tak chcę dlatego od jutra ruszam na tę dietę. Mam 173 cm i ważę 69kg :/ chciałabym schudnąć na niej conajmniej 5kg, a później jeszcze drugie 5 mam nadzieje, że mi się uda. Zamierzam jeszcze robić ćwiczenia na brzuch, nogi, i pośladki

[teetyy]

Napisane przez shyla

teetyy ale super już schudłaś ponad 5 kilo a tu jeszcze 5 dni diety... ja też tak chcę dlatego od jutra ruszam na tę dietę. Mam 173 cm i ważę 69kg :/ chciałabym schudnąć na niej conajmniej 5kg, a później jeszcze drugie 5 mam nadzieje, że mi się uda. Zamierzam jeszcze robić ćwiczenia na brzuch, nogi, i pośladki

dzisiaj jest 11 dzień- 53 kg teraz mam każdy mi mówi że wyglądam rewelacyjnie , ja robie a6w także brzuszek mam płaski

powodzenia a przede wszystkim wytrwałości

[teetyy]

dobił 13 dzień, z 60 kg, na 52-efekt końcowy
brzuch płaski [ dzięki a6w! ]
..cóż juro mam wesele,a pojutrze poprawiny,może nie urwie mi się film tak szybko
od poniedziałku zwiększam ilość owoców do min.1 dziennie w moim menu, gotowane mięsko,sporo warzyw to moje założenie

na mnie dieta podziałała, sporo wyrzeczeń ale widzę że warto było.
Życzę powodzenia wszystkim którzy będą próbować,i oczywiście życzę sukcesywnego spadku masy

[Alabastrowa053]

Zdaje sobie że wiele osob potępia tą dietę, dlatego PROSZĘ O ODPOWIEDŹ TYLKO OSOBY KTÓRY JĄ STOSOWAŁY.
Nie chce zadnych kłótni, tylko chcę by ktoś rozwiał moje wątpliwosci co do jadłospisu.
1. czy zamiast 1 kostki cukru, można dodać 1 tabletke słodziku?(nie używam cukru od lat..)
2. w jaki sposób najlepiej/najsmaczniej przygotować befsztyk?
3. co powinno się znajdować w sałatce z olejem i cytryna?(wystarczy jedna łyżeczka/łyżka oleju/oliwy?)
4. grzanka.. czy można kromkę ciemnego chleba podpiec na teflonie? albo zjeść normalnie, samą kromkę chleba?
5. czy można kupić gdzieś puszke kompotu owocowego niskoslodzonego? (szczerze, pierwszy raz o czyms takim slysze)

Bardzo prosze o odp, osoby ktore same testowaly tą dietę, ewen. bardzo wdzieczna bylabym za wyslanie jadłospisu wiadomoscią na wizazu, z waszymi modyfikacjami.
Pzdr i czekam na odp
__________
bardzo ciężko jest wytrzymać? dziewczyny naprawdę gratulujee!!

[Martita320]

hej dziewczyny
dzis moj 1 dzien na diecie kopenhadzkiej, i zamierzam teraz wytrzymac 13 dni

zaczne od poczatku

Jakies 2 lata temu spróbowalam pierwszy raz tej diety ale wytrzymalam tylko 7dni, poniewaz osiągnelam swoja idealna wage wiec stwierdzilam poco sie dalej meczyc skoro mam co chcialamefekt diety utrzymywal sie przez jakies hmmm .......3miesiace, ale pozniej wrocialam do starej wagi (nawet przybylo mi 2kgi) i nawykow zywieniowych stosujac ta diete modyfikowalam ja troszeczke np zamiast cukru dodawalam miod,nie zawsze mialam ochote zjesc wszystko z menu danego dnia,czesto zamiast kawy pilam herbate(uwielbiam herbatę) nie stosowalam sie do porcji, jadlam np salaty tyle by sie najesc oczywiscie bralam witaminy bo dieta jest uboga w nie! jesli chodzi o samopoczucie to czulam sie dobrze nie mialam jakis zawrotow glowy(jak dziweczyny pisza) pewnie dlatego ze bralam
witaminki

od dzisiaj próbuje sil drugi raz mam do zrzucenia 5kg-trzymajcie kciuki

[Ivven]

Alabastrowa053;27508832]Zdaje sobie że wiele osob potępia tą dietę, dlatego PROSZĘ O ODPOWIEDŹ TYLKO OSOBY KTÓRY JĄ STOSOWAŁY.
Nie chce zadnych kłótni, tylko chcę by ktoś rozwiał moje wątpliwosci co do jadłospisu.
1. czy zamiast 1 kostki cukru, można dodać 1 tabletke słodziku?(nie używam cukru od lat..)
2. w jaki sposób najlepiej/najsmaczniej przygotować befsztyk?
3. co powinno się znajdować w sałatce z olejem i cytryna?(wystarczy jedna łyżeczka/łyżka oleju/oliwy?)
4. grzanka.. czy można kromkę ciemnego chleba podpiec na teflonie? albo zjeść normalnie, samą kromkę chleba?
5. czy można kupić gdzieś puszke kompotu owocowego niskoslodzonego? (szczerze, pierwszy raz o czyms takim slysze)

Bardzo prosze o odp, osoby ktore same testowaly tą dietę, ewen. bardzo wdzieczna bylabym za wyslanie jadłospisu wiadomoscią na wizazu, z waszymi modyfikacjami.
Pzdr i czekam na odp


heyy
powiem tak - cukier to cukier - wiec napewno go użyj. a tu wklejam WAZNE W SKRÓCIE NA TEMAT DK
Dieta kopenhaska
Szczegółowy plan posiłków
DZIEŃ 1 i 8
Śniadanie: 1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Obiad: 2 jajka na twardo, gotowany szpinak 100g, 1 pomidor
Kolacja:1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną 150g
DZIEŃ 2 i 9
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Obiad:1 duży befsztyk, sałata z olejem i cytryną 150g
Kolacja:1 plaster szynki, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 3 i 10
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka z razowego pieczywa
Obiad: gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor
Kolacja:1 plaster szynki, 2 gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną 150g
DZIEŃ 4 i 11
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Obiad: tarta marchewka 150g, jajko na twardo, twarożek naturalny 100g
Kolacja: kompot, 2/3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 5 i 12
Śniadanie: duża tarta marchew z cytryną
Obiad: duża chuda ryba
Kolacja:1 befsztyk, sałata i brokuły 200g
DZIEŃ 6 i 13
Śniadanie: 1 kubek czarnej kawy, 1 kostka cukru
Obiad: kurczak gotowany 150g, sałata z olejem i cytryną 150g
Kolacja: 2 jajka na twardo, duża marchewka
DZIEŃ 7
Śniadanie: 1 kubek herbaty bez cukru
Obiad: kawałek chudego grillowanego mięsa 150g
Kolacja: NIC

i jeszcze cos co kazdy wiedziec powinien:

I tak:

1. kawa z cukrem (kostka); tylko z ekspresu lub rozpuszczalna ale wysokogatunkowa (nie chodzi o kasę ale o zawartość substancji odżywczych w kawie, wysokości stężenia kofeiny i przeciwutleniaczy). RAZ dziennie oraz koniecznie z cukrem!!! kawa i cukier to kofeina i energia węglowodanowa, która ma dać Ci siłę do 12.00.Nie można jej zamieniać miejscami.

2.Jajka gotowane na twardo nie smażone bez oliwy czy gotowane na miękko itd. Jajko gotowane na twardo to czyste białko i odrobina tłuszczu, zamknięte szczelnie w skorupce!

3.Szpinak gotowany az do odparowania wody. Nie ma bazyli, oreagano czy ziół NIE i koniec! Nie można dokonywać zmian, bo tak smaczniej i innych wprowadzać w błąd.

4.Pomidor, surowy

5.Befsztyk to czerwone mięso, wołowina ( i nie można zastępować jej ani kurczakiem ani schabem, a przecież schab to wieprzowina; tłuste zwierzę i tłuste mięso, ani soją!!!) ; ta najczystsza ; czyli bez kości, żyłek i tłuszczu. Można ją usmażyć na patelni na małej łyżeczce oliwy i podlać wodą, aby mięso było bardziej ugotowane a nie usmażone; ważne jest aby położyć mięso na rozgrzanej oliwie (tylko OLIWA z oliwek z I tłoczenia). Natomiast absolutnie nie wolno jest mięsa gotować, podczas gotowania mięso wytraca i koaguluje białko a wszystko co odżywcze zostaje w wodzie

6.Sałata, koniecznie z oliwą (pół łyżki a cytrynkę jeśli ktoś nie lubi można dodać do wody); dlatego, że oliwa maceruje sałatę i nie zjadamy twardej, niesmacznej ale miękką i delikatną r11; czyli łatwiejszą do strawienia (żołądek najdłużej trawi surowe warzywa i owoce.

7.Teraz WODA ; może być mineralna bez gazu lub z lekkim gazem ale koniecznie o niskiej zawartości sodu a wysokiej magnezu, który uspokaja i łagodzi objawy głodu!!! Dopuszczalna jest zielona herbata ale absolutnie zakazane są soki owocowe ; znane źródełko czystych węglowodanów w postaci CUKRU!!!

8. OWOC; tu wskazane są trzy do wyboru: grejpfrut, jabłko, świeży ananas; wszystkie są używane jako znane wspomagacze diet!!!

9.NIE MA W DIECIE ŻADNEJ SAŁATKI OWOCOWEJ, jest kompot, który sami gotujemy bez cukru lub ewentualnie kupujemy owoce w puszcze czy słoiczku (najlepiej bez zalewy słodzonej; ja gotowałam kompot z malin i piłam, polecam; można skorzystać z mrożonych poza sezonem), na sitko i przelewamy litrem wody zagotowanej i ostudzonej aby wypłukać max cukru ale wtedy rezygnujemy z wypicia kompotu i zjedzenia owoców a wykorzystujemy jogurt (błagam jakie 2-3 szklanki 2/3szklanki czyli troszkę więcej niż połowa), którym polewamy owoce z puszki i zjadamy całość. W ogóle dopuszczalne i wskazane jest aby mieszać składniki posiłków tworząc nowe, mniej lub bardziej dobre sałatki. Szynka , najlepiej wędzona i bez grama tłuszczu r11; plaster to 10dkg!!!

10.Jogurt, tylko naturalny i niesłodzony!!!

11.Serek (pierwsze słyszę aby w tej diecie był twaróg, a jeszcze w kostce hihi; może być twarożek naturalny lub wiejski ale bez cukru!!! Małe opakowanie (ok.150gram). W ogóle gramatura w tej diecie to bzdura!!! Podawane są małe opakowanie lub duży befsztyk (czyli ok. 20dkg ale nie podaje się tego i nie ma to znaczenia, bo z wołowiny można ukroić gruby plaster i rozbić lekko (nakryć folią spożywczą aby nie zmiażdżyć włókien). Marchewka (jak marchewka, jeśli podane że ma być starta to nie po to aby Nas zająć ale aby łatwiej było ją strawić), najlepiej średnia i w miarę możliwości z odrobiną r11; kroplą oliwy, Wit. H rozpuszcza się tylko w ciężkich tłuszczach.

12.Grzanka, to chleb na patelni (przynajmniej wg mnie ALBO zakupiona w sklepie grzanka duńska, czyli tzw. chrupie pieczywo w grzankach!!! Można dostać w każdym dużym markecie!!!)

13.Kurczak, nie cały absolutnie ale pierś (pojedyncza) bez skóry i tu trzeba ugotować! Kurczak zawiera białko, które kumuluje się w długich włóknach piersi i zostaje w wodzie, za to w wodzie zostaje tłuszcz, stąd gotowanie zup na kurczakach!!! 7 dnia mamy pierś (jedna połówka) go zgrilować ; jeśli Ktoś nie ma patelni ; grilla to pieczemy bez tłuszczu w foli w piekarniku! I jeszcze ryba; ma być chuda, tu dopuszczalne są: sola, pstrąg, dorsz lub łosoś bez skóry. Żadnego sosu NIC tylko odrobinka soli i pieprzu!

TYLE

powodzenia ja jjuz po DK)))

[Alabastrowa053]

Bardzo dziękuje za taką obszerną wiadomość!!
A tylko jeszcze jedno, czy można pić czerwoną herbate?(ona w sumie też przyśpiesza proces spalaniu tluszczyku i też ma takie dobre skutki ja zielona..)

chce zaczac od jutra - 17.06.2011. mialam zaczac dziś, ale.. cuż od rana nawet nie probowalam. ale napewno jutro - start

[lawendaaa]

zaczynam od czwartku, ktoś chętny ?

[Orchidea06]

Napisane przez lawendaaa

zaczynam od czwartku, ktoś chętny ?

Ja sie przylaczam , we 2 zawsze razniej

[lawendaaa]

no to dzisiaj po zakupy i jutro zaczynamy

[Orchidea06]

Napisane przez lawendaaa

no to dzisiaj po zakupy i jutro zaczynamy

Zakupy zrobione i juz sie nie moge doczekac jutra

[violka_87]

dziewczyny trzymajcie się może to za szybkie tempo chudnięcia ale jak ciałko fajnie wygląda i jak się nie rzucimy na jedzonko po diecie to jojo nie będzie, gratuluje spadków ja stosuje trochę inną dietę też jest rygorystyczna ale po trzech dniach -2.2 więc mnie to motywuje

Mój plan:
Poniedziałek:
Śniadanie:
-czarna kawa rozpuszczalna
Obiad:
2jajka gotowane+2pomidory+rogal zbożowy
lub 2 jajka rozgniatam widelcem dodaje łyżeczkę majonezu i pokrojonego w kosteczkę ogórka wszystko mieszam i jest pycha pasta +rogal lub bułka albo 2 kromki chleba

Kolacja:
sałata polana octem jabłkowym i trochę oleju+udko lub pierś albo 2 plastry schabu

Wtorek:
śniadanie
-kawa z mlekiem + rogal zbożowy
obiad;
-udko+ sałata
kolacja:
cały duży ananas + jogurt 0% lub kalafior+ trochę masełka albo jem słodkiego jogurt pół na pół z naturalnym ale to jest ryzykowne bo po nim chce mi się jeszcze jeść

mleko stosowałam 0,5% a teraz 3,2% nie widzę różnicy w spadkach ale w smaku tak
i najważniejsze około 3litrów wody dziennie i filiżanka herbaty zielonej.

i tak na przemian poniedziałek tylko ze na śniadanie kawa z mlekiem i rogal albo bułka lub 2 kromki chleba a po tem wtorek do puki mi nie spadnie tyle ile chcę i wychodzenie z diety też mam cały plan ale za dużo pisania

Podziwiam was dziewczyny za wytrwałość na kopenhaskiej ja na niej nie wytrzymam więdz mam swoja która mi pomaga i się dobrze po niej czuje. Trzymam za was kciuki

[violka_87]

szukałam po internecie dlaczego bardzo ważne przy dietach jest picie dużej ilości wody i znalazłam fajne zdanie które mnie przekonuje:

"odchudzanie bez picia wody jest jak mycie naczyń samym płynem do naczyń" to było gdzieś w diecie dukana chodziło o to ze białka zalegają w jelitach i tam gniją żeby temu zapobiec wystarczy pić wodę

[lawendaaa]

no i po 1 dniu

[Orchidea06]

Napisane przez lawendaaa

no i po 1 dniu

Jeszcze tylko 12

A moge wiedziec z jakiej wagi startujesz?

[lawendaaa]

58,5 ... nie wierze w cuda więc nawet jak uda mi się zgubić na tej diecie 3,5 to bede zadowolona

[Orchidea06]

To dziewczyno z czego chcesz chudnac? z kosci na osci? ;-)

[lawendaaa]

przy wzroscie 160-62 uwierz mi , że jest to o jakies 5-7 kg za dużo... (mam porównanie bo moja młodsza siostra jest mniej wiecej tego samego wzrostu, a waży 50kg i wygląda normalnie - nie jak przegłodzona, ale jak zwykła szczupła dziewczyna)