Dieta kopenhaska

[akivashi]

Anett234... ja kiedyś jadłam tak samo jak Ty i było OK, dopóki człowiek młody i głupi... więcej biega z przyjaciółmi... no wiesz.... szkoła, jakieś spotkania po szkole, ogólnie człowiek się więcej ruszał... i wtedy co pochłaniał, to się samo spalało...a teraz pracujemy... za biureczkiem, przed komputerkiem, jesteśmy dorosłe kobietki, bociana nie chcemy - to bierzemy najczęściej anty bocianowe tabletki, do tego w naszych ciałkach zachodzą zmiany hormonalne, mniej się też ruszamy - nadchodzi taka stabilizacja, jakby to nazwać...i pomimo tego, że jemy tak samo jak przedtem to tyjemy....
Pewnego dnia się budzimy i patrzymy w lustro (najczęściej stojąc przed nim nago)...i tu... O Boże! Ale się spasłam!!!
Dla mnie to była swoista pobudka życiowa
Owszem, popełniłam błędy, bo tak jak i Wam (anja23, anett234) zachciało mi się szybkiego efektu i zafundowałam sobie kapuścianą. Efekty były i to szybko. Ha! Jaka ja byłam zadowolona! Tylko tyle, że bardzo szybko mi utracone kilogramy wróciły.... i to z lekkim nadmiarem....
Pobudka nr 2 - odpowiednia dieta + ruch, u mnie była to siłownia. Chudłam powoli, ale skutecznie. I efekty są po dzień dzisiejszy - utrzymując dalej dietę i ruch Amen

Odnośnie tego:" Zawsze jadłam dużo mniej...a jednak tyłam..."
Dlatego masz jeść 5 posiłków dziennie, i to najlepiej o tych samych porach, by nauczyć organizm, że o danej godzinie dostanie papu i nie musi "magazynować".
Wbrew pozorom to nie jest dużo jedzenia

Anja23 ja Cię rozumiem.. ale na wszystko jest rada Proponuję magnez + chrom w tabsach Z drugiej strony jak od czasu do czasu pozwolisz sobie na kawałek gorzkiej czekolady np. to katastrofy nie bedzie

[Westalka]

Dziewczyny, a nie lepiej South Beach vel Dieta Plaż Południowych? Przynajmniej jest zdrowa..
I można jeść do syta. I metabolizm nie zwalnia..

[anett234]

Tak akivashi 5 posiłków w ciągu dnia a najlepiej jeszcze jakby były o stałych porach...

P.S. Jak to pisałam to jeszcze nie wiedzialam,że już to zostało powiedziane...

[akivashi]

anett234 czyżby ironia? taka jest prawda, że najlepiej by były o mniej więcej tych samych porach

Westalka w sumie masz rację. Lepsza dieta SB, niż kopenhaska. Choć tam nie podobają mi się te sery i serki jakieś tam - mnóstwo tłuszczu

[Westalka]

Napisane przez akivashi

anett234 czyżby ironia? taka jest prawda, że najlepiej by były o mniej więcej tych samych porach

Westalka w sumie masz rację. Lepsza dieta SB, niż kopenhaska. Choć tam nie podobają mi się te sery i serki jakieś tam - mnóstwo tłuszczu

Hm, z tego co mi wiadomo (a obecnie na niej jestem), to sery i serki tylko odtłuszczone, 0 -0,5% tłuszczu, jeśli dobrze pamiętam.
Ale mnie przeraża to, że można zjeśc dowolną ilość jajek. Ciekawe co z cholesterolem..

[pingwin2]

Moim zdaniem nie zaczyna sie diety od razu z maksymalnym ujemnym bilansem, tylko tnie się kalorie powoli w opoarciu o efekty.
Bo te wyjściowe obliczenia są już obarczone du.zym błędem.
Dlatego ja bym zaczęła od 2 tygodni wprowadzenia z kalorycznościa taka jak wyszło z obliczeń, a nie od razu -500 kcal.
Jajka nie mają wpływu na poziom cholesterolu, to stara szkoła.

Poza tym dziewczyny, jeśli po zakończeniu diety zaczniecie sie znowu objadać ponad zapotrzebowanie to przytyjecie. Chodzi o to żeby zmieniuć swoje nawyki żywieniowe i spojrzenie na jedzenie.

[anja_23]

Westalka a na czym polega na dieta?? Masz jakiś link do stron o niej??

[akivashi]

Westalka oto odpowiedź dla Ciebie :

Żółtko jaja jest jednym z najbogatszych źródeł cholesterolu w naszej diecie. Czy to oznacza, że jeśli chcemy uniknąć chorób kojarzonych z wysokim stężeniem cholesterolu we krwi, powinniśmy unikać jajek?

Prawie same zalety
Z żywieniowego punktu widzenia jajka stanowią skumulowane źródło większości podstawowych składników odżywczych. Są szczególnie bogate w żelazo, cynk, fosfor, selen, witaminy A i D, witaminy z grupy B oraz cholinę . Ze względu na wysoką wartość biologiczną, białko jaja kurzego uznawane jest za wzorzec, względem, którego porównywane są białka zawarte w innych produktach spożywczych, zarówno roślinnych, jak i zwierzęcych. W zasadzie jedynym składnikiem, którego brak w jajkach jest witamina C, której z założenia nie ma w produktach pochodzenia zwierzęcego.
Oczywiście produkt, który ma tyle zalet, nie może pozostać bez wad - w przypadku jaj za potencjalną wadę można uznawać wysoką zawartość cholesterolu . Osoby, które w choć minimalnym stopniu interesują się medycyną, wiedzą, że wysokie stężenie cholesterolu we krwi jest czynnikiem ryzyka niedokrwiennej choroby serca. Powstaje więc pytanie - jeśli lubimy jajka i jemy je często, to czy jesteśmy skazani na to, że na stare lata nasze naczynia krwionośne będą pozatykane cholesterolem, a finalnie nasze życie zakończy się tragicznym zawałem serca? - Odpowiedź brzmi: NIE!

Więcej cholesterolu w diecie nie oznacza większego stężenia cholesterolu we krwi
Przez wiele lat schemat myślenia był taki - skoro jajka zawierają sporo cholesterolu, to w myśl zasady "jesteś tym, co jesz", jeśli ktoś będzie jadł ich sporo, to będzie miał wysokie stężenie cholesterolu we krwi. Próbowano to niejednokrotnie udowodnić, ale się nie udało. Przykładowym badaniem, w którym pokazano, że nie ma żadnego związku pomiędzy ilością spożywanych jajek, a poziomem cholesterolu było badanie przeprowadzone w 2005 r. na Uniwersytecie w Michigan. Ponadto okazało się, że osoby które jadły 4 lub więcej jajek tygodniowo miały istotnie niższe stężenie cholesterolu w osoczu krwi niż osoby, które jadły 1 lub mniej jajek w ciągu tygodnia.

A co z osobami, które jedzą nie po kilka jajek tygodniowo , ale po kilka sztuk dziennie? Wśród kulturystów, którzy bardzo cenią sobie jajka jako źródło białka, są tacy, dla których normą jest kilka jajek dziennie. Jak się okazuje, dla zdrowego organizmu nie stanowi to żadnego problemu. Aby to udowodnić 10 lat temu przebadano kulturystów, którzy jadali od 0 do 81 jaj tygodniowo. Poziom cholesterolu w diecie (pochodzący ze spożytych jajek) nie miał nic wspólnego ze stężeniem cholesterolu we krwi i u wszystkich badanych kulturystów był w normie.
Brak związku pomiędzy spożyciem jaj o stężeniem cholesterolu we krwi ma swoje wytłumaczenie. Jak wspomniano wcześniej, jajka oprócz cholesterolu zawierają również sporo choliny. Uczestniczy ona w przemianach tłuszczy i cholesterolu. Pełniąc rolę emulgatora zapobiega osadzaniu się cholesterolu w ścianach tętnic, jak również wytrącaniu go w postaci złogów w pęcherzyku żółciowym.


Jajeczna dawka
Kiedyś próbowano wyznaczyć normy na to, ile jajek można zjeść w ciągu dnia czy tygodnia. W obecnych zaleceniach żywieniowych propagowanych przez American Heart Association nie ma mowy o ograniczaniu ilości spożywanych jaj. Trzeba jednak pamiętać, że zalecenia te nie są takie same dla wszystkich.

W 1999 roku dr Frank B. Hu oraz jego współpracownicy z Harvardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego (Harvard School of Public Health) stwierdzili, że osoby jedzące 1 jajko dziennie nie są zagrożone chorobą wieńcową, pod warunkiem, że są zdrowe. W przypadku osób obciążonych schorzeniami takimi jak cukrzyca, nowotwory, choroby układu krążenia, nawet jedno jajko dziennie to wystarczająco dużo, by podnieść stężenie cholesterolu we krwi . Dlatego też zaleca się, aby osoby z zaburzeniami metabolicznymi, zwłaszcza z cukrzycą czy hiperlipidemią, ograniczały ilość spożywanych jajek. Najlepiej byłoby, gdyby w ogóle zrezygnowały z żółtek - jedno żółtko to ok. 200 mg cholesterolu, podczas gdy przy zaburzeniach tego typu zaleca się, by całkowita ilość cholesterolu dostarczona wraz ze spożytymi posiłkami nie przekraczała 300 mg. Dobrą wiadomością jest to, że nawet mając problemy zdrowotne nie musimy unikać białek jaj, które są prawie całkowicie beztłuszczowe i pozbawione cholesterolu.

PODSUMOWANIE:
-jezeli jestes zdrowy, mozesz spozywac jajka i nie martwic sie o poziom cholesterolu(oczywiscie jak zwykle powtarzam, powtorze i teraz:WSZYSTKO Z UMIAREM),
-natomiast jezeli chorujesz na ww. choroby to ew. spozywanie jaj musisz skonsultowac z dietetykiem/lekarzem albo ich nie jesc wcale.

[Westalka]

Napisane przez pingwin2

Moim zdaniem nie zaczyna sie diety od razu z maksymalnym ujemnym bilansem, tylko tnie się kalorie powoli w opoarciu o efekty.
Bo te wyjściowe obliczenia są już obarczone du.zym błędem.
Dlatego ja bym zaczęła od 2 tygodni wprowadzenia z kalorycznościa taka jak wyszło z obliczeń, a nie od razu -500 kcal.
Jajka nie mają wpływu na poziom cholesterolu, to stara szkoła.

Poza tym dziewczyny, jeśli po zakończeniu diety zaczniecie sie znowu objadać ponad zapotrzebowanie to przytyjecie. Chodzi o to żeby zmieniuć swoje nawyki żywieniowe i spojrzenie na jedzenie.

Naprawdę? Nie wiedziałam..

I przepraszam za taki ot.

[akivashi]

pingwin2 oczywiście, że masz rację. Powinny zacząć od diety z podstawowym zapotrzebowaniem kalorycznym, ale sama widzisz, że dziewczyny chcą szybko i skutecznie. No co ja mogę za to? Jakbym jeszcze im napisała, że mają zacząć jeść po 1600 - 2000 kalorii, a potem dopiero obcinać to by się zupełnie załamały.

[anett234]

akivashi masz rację z tymi anty bocianowymi tabletkami..Ja biore je już długo i wpływają one na mnie bardzo źle..więc pewnie na moją wagę i wygląd również-a raczej napewno- wpłynęły.No ale co zrobic jak się jeszcze bociana nie wypatruje? A skoro już są te 'skutki uboczne' no to trzeba z nimi walczyc bo zapobiegac już raczej nie da rady....

Masz rację..gdyby mi ktoś powiedział,że mam jeśc min 2000 kcal to napewno bym się załamała .To by było ponad przeciętną tego co mogę zjeśc...

[Westalka]

akivashi dziękuję Ci bardzo Cennych informacji nigdy za wiele.
anja_23 spróbuj tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ht=south+beach, w 4 poście są zasady
jak przeszukasz Wizaż na pewno jeszcze cos znajdziesz.

Poza tym:
http://www.twojadieta.info/dieta/plaz_poludniowych/ - tu są podstawowe informacje.

Dzisiaj dostałam jeszcze e-book'a, ale jest po angielsku.
Mogę Ci go przesłać na mail'a.

[akivashi]

Westalka nie ma za co, wystarczy pogrzebać w internecie

anett234... z tabletkami to jest tak, że na każdą działają inaczej. Ja nie miałam z nimi większych problemów. Ale wiedząc jak oddziaływują na różne kobiety, wspomniałam i o nich.

Dobra, znikam do domu. Miłego popołudnia i wieczorku dziewczyny

[anja_23]

Dzięki dziewczyny. Ja właśnie szykuję się do obiadu. Połowa piersi z kurczaka i sałata z oliwą z oliwek i cytryną. jak dla mnie to solidna porcja.

[anett234]

No to życzę smacznego!

Ja poczekam jeszcze ze dwa dni i jak nic się nadal nie będzie działo to zastosuję dietkę,którą poleciła mi akivashi lub zacznę kopenhaską.
Trochę się boję tej kopenhaskiej,bo moja koleżanka za każdym razem jak chciała ją zacząc to już po pierwszym dniu lądowała w toalecie i nie mogła dalej jej stosowac,strasznie to odchorowała.Widocznie nie jest ona dla wszystkich....

[anja_23]

Ja się czuję dobrze, ale obsesyjnie myślę o jedzeniu

[pingwin2]

No to oki akivashi lepsze 1300 niż kopenhaska moze jeszcze Rapid co
Masz dużą wiedze i dużo dobrego robisz

[_kasiaczek]

Muszę przyznać że ta dieta jest dla mnie trochę niezrozumiała, np. w jadłospisie jest napisane: gotowany szpinak (ale ile tego szpinaku można zjeść), twarożek naturalny (jaka ilość i ile tluszczu- przecież twarożek twarożkowi nie jest równy), kurczak (pierś??, znowu pytanie ile??) sałatka owocowa (ile owoców i jakie), co to wogóle jest befsztyk i jak go przyrządzać,
A tak wogóle to chyba nie jest najzdrowsze nie jadać śniadań…

[anja_23]

u mnie już po diecie...nie wytrzymałam. Trzeba się zacząć więcej ruszać i nie jeśc kolacji.

[kasssikk19]

Napisane przez anja_23

u mnie już po diecie...nie wytrzymałam. Trzeba się zacząć więcej ruszać i nie jeśc kolacji.

to długo dietka niestety nie trwała ale przeciez mozna zastosowac cos łatwiejszego

[Westalka]

Nie wiem, czy nie jedzenie kolacji jest czym super zdrowym. Lepiej coś zjeść, żeby nie zwolnić metabolizmu. Trzeba tylko pamiętać, żeby ostatni posiłek był co najmniej 3 godziny przed senem. I wszystko będzie okej..

[O$ka]

Czy podczas stosowania tej diety można palić??

Hey zastanawiam sie właśnie czy nie zacząć stosować tej diety mam jeszcze kilka wątpliwości dlatego z góry dzięki za ich rozwianie czy można stosując ją palić??? I czy można pic coś innego niż wodę?? Jeszcze raz dzięki

[anett234]

O$ka nie wiem czy papierosy mają jakiś wpływ na tą dietę (ale i tak byłoby dobrze rzucic dla samej siebie i zdrówka ).Natomiast zamiast wody chyba nie można pic nic innego,tak samo jak nie można żuc gumy...Tak mi się wydaje..Woda nie jest taka straszna ..Pozdrawiam...

[amberlinka]

Napisane przez akivashi

anett234... można zamieniać, mięso to mięso - ma głównie dostarczać białko - jedno mniej , inne więcej dostarcza - im więcej tym lepiej dla Ciebie.... to samo się tyczy warzywek... trzeba by było popatrzeć w tabele kaloryczne..

befsztyk ma ogromną ilość żelaza w sobie i dlatego nie można go zamieniać na coś innego! A po za tym stosowałam tę dietę 5 razy aż w końcu zmądrzałam, bo zawsze był efekt jo-jo nawet wtedy, kiedy się pilnowałam, także NIE POLECAM!

Napisane przez _kasiaczek

Muszę przyznać że ta dieta jest dla mnie trochę niezrozumiała, np. w jadłospisie jest napisane: gotowany szpinak (ale ile tego szpinaku można zjeść), twarożek naturalny (jaka ilość i ile tluszczu- przecież twarożek twarożkowi nie jest równy), kurczak (pierś??, znowu pytanie ile??) sałatka owocowa (ile owoców i jakie), co to wogóle jest befsztyk i jak go przyrządzać,
A tak wogóle to chyba nie jest najzdrowsze nie jadać śniadań…

Otóż można jeść dane produkty ile się chce np. szpinak, to już od Ciebie zależy ile go zjesz! Ja bym nawet łyżeczki nie tknęła Jeżeli piszą 'opakowanie twarożku naturalnego' przynajmniej ja tak miałam napisane to kupujesz serek wiejski naturalny i styknie W tej diecie nie ma sałatki owocowej. Befsztyk to mięso wołowe - jak piszą mały kawałek befsztyka to przyrządasz taki, który jest wg Ciebie mały, jak piszą duży to duży. Oczywiście że nie jest najzdrowsze nie jeść śniadań, w ogóle ta cała dieta nie jest zdrowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!

[sommerfugl]

Raczej tak mozesz palic.
Ja ta diete stosowalam rok temu i schudlam 7kg (+aerobik).
Ta dieta uregolowala moja przemiane materi.Co ja niestosowalam rozne ziolka tabletki przeczyszczajace.Po tej diecie codziennie chodze do toalety za swoja potrzeba nawet wtedy kiedy zjem pol tabliczki czekolady.Z tego jestem naprawde zadowolona.I co najwazniejsze nie mam efektu jo-jo.
Pozdrawiam i zycze wytrwalosci.

[akivashi]

heheh.... no wiesz.... duży, tak samo jak mały, to pojęcie względne... Dla jednej osoby duży będzie oznaczało np. 200 g mięsa, dla drugiej 500 g... jak dla mnie to różnica duża... a prawda jest taka, że nie ma sensu dostarczać organizmowi więcej jak 30 - 40 g białka na jeden posiłek
biorąc pod uwagę wołowinę, to daje Nam jakieś 200g mięska max
Dla mnie ta dieta wogóle jest do bani Łamie zasady zdrowego odżywiania. Nie dziwię się, że anja23 tak szybko się poddała, bo kto wytrzyma nie jedząc prawie nic?

[sweetpinky]

Ja bardzo zniechecam do tej diety!stosowalam ja i przetrwalam tylko 5 dni!Przez te dni rygorystycznej diety nic nie schudlam nawet grama a czulam sie fatalnie.I w dodatku dostalam jakiejs wysypki na twarzy.
Znam osobiscie dziewczyny i kobiety ktore mdlaly po tej diecie, wypadaly im wlosy, lamaly paznokcie itp.

[anja_23]

Nie dałam rady na te kopenhaskiej, jest zbyt rygorystyczna, a ja jak jestem głodna nie myślę o niczym innym tylko o jedzeniu. Powiedzcie mi proszę jaką dietę lub pomysł na zdrowe żywienia tak bym skutecznie zrzuciła ok 12 kilo.

[oreganka]

Napisane przez anja_23

Nie dałam rady na te kopenhaskiej, jest zbyt rygorystyczna, a ja jak jestem głodna nie myślę o niczym innym tylko o jedzeniu. Powiedzcie mi proszę jaką dietę lub pomysł na zdrowe żywienia tak bym skutecznie zrzuciła ok 12 kilo.

zapraszam do poczytania wątku ile dzisiaj zjadłam, ja tam pod okiem dziewczyn próbuję zrzucić co nieco

[akivashi]

anja23.... spróbuj tego co ja Ci juz na samym poczatku proponowałam... gwarantuję Ci, że głodna chodzisz nie bedziesz, a efekty które uzyskasz, choć będą zachodzić powoli ( w zależności od Twojego organizmu) będą trwałe....
p.s. oreganka proponuje Ci tez coś, ale już sam tytuł mi się źle kojarzy... na zasadzie konkursu - kto mniej?.... zaraz jeszcze tam wejdę i sie upewnię....