Kuleczki Vollare II

[Immolation]

Eeee to nie biore

[asia2285]

Ostatnio znalazałam te kulki w cenie 2.99 az chciało sie kupić wszystkie odcienie.)

[akisia]

Dziewczyny, gdzie mogę obecnie w Krakowie kupić te kuleczki?

[Sol Magda]

W sklepach " Wszystko po 4zł", na bazarkach.

[zzzielona]

Nie wiem skąd biorą się pytania "Gdzie w (tu nazwa miasta) mogę kupić (tu np. kuleczki Vollare" . Przecież to można znaleźć w większości niesieciowych drogerii, na bazarkach, sklepach po x zł., itp.

[akisia]

Napisane przez zzzielona

Nie wiem skąd biorą się pytania "Gdzie w (tu nazwa miasta) mogę kupić (tu np. kuleczki Vollare" . Przecież to można znaleźć w większości niesieciowych drogerii, na bazarkach, sklepach po x zł., itp.

No co Ty nie powiesz. Tak się składa, że kilka niesieciowych drogerii już zdążyłam za nimi zwiedzić i nie ma. Dlatego zadałam pytanie na forum, mając nadzieję, że może akurat któraś dziewczyna widziała je gdzieś niedawno.

[party_girl7]

Napisane przez zzzielona

Nie wiem skąd biorą się pytania "Gdzie w (tu nazwa miasta) mogę kupić (tu np. kuleczki Vollare" . Przecież to można znaleźć w większości niesieciowych drogerii, na bazarkach, sklepach po x zł., itp.

nie zgadzam sie, jeszcze sie na nie nie natknelam a odwiedzilam mase miejsc wlacznie z targami i sklepami za kilka zl, w wiekszosci sa kuleczki ale innych firm moze zalezy to od rejonu w kazdym razie jesli u Ciebie sa to nie znaczy ze we wszystkich miastach sa rowniez

[Restlesska]

Jeśli to pomoże, to widziałam białe kuleczki w sklepie Powidło, przy ul. Targowej, w Warszawie.
Przeglądając pierwszą, jak i początek drugiej, odsłony tematu, widziałam, że były towarem deficytowym
Sama zaopatrzyłam się, w tym sklepie, w kuleczki Cantare, małe. Są koloru kawy/kakao z mlekiem, raczej chłodny odcień. Zapłaciłam za nie około 5 złotych, to jeszcze nie tak źle, jak widziałam po postach, ale też nie za dobrze, bo niektóre użytkowniczki kupowały za 3 złote, ale... Tylko za duże, Vollare, chciała prawie 13 złotych
Najpierw spytałam o kuleczki brązujące; zapomniałam, że Cantare nosi nazwę różu w kulkach. Dobrze, że pani sprzedawczyni mi je zaproponowała
Mają ładny kolor, podoba mi się efekt na buzi, chociaż muszę się sporo namęczyć z aplikacją, ale tak to jest, jeśli ma się jakieś pędzle ze sklepu „4,50”, z których wypada włosie i rozwalają się w rękach A Wy, dziewczyny, jak i czym je nakładacie?

Abstrahując jeszcze do tematu Vollare, jestem zachwycona ich tuszem Golden Line, który wygląda jak podróbka tuszu L'Oreal, „Volume Million Lashes” A zwłaszcza jego szczoteczką, inną niż w oryginale, ale świetną. Pięknie rozdziela, wydłuża... Jeśli jakaś mascara nie spełnia moich oczekiwań, ratuję ją szczoteczką Golden Line, nawet najgorszy tusz pociągnie. Również był w Powidle. Skończył mi się już dawno, ale mam dwie mascary, więc na razie nie kupiłam, zresztą zostawiłam go, właśnie ze względu na szczoteczkę

[Emilia 25]

Jeśli ktoś szuka kuleczek w Warszawie, to są w podziemiach przy Centralnym, wyjście na Marriot. Sklep taki malutki, dosłownie klitka na samym rogu. Koszt 7 zł.