|
|
#571 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 328
|
Dot.: Polka i Kurd
ja tam mysle, ze lepiej byc sama niz z muslimem. na 99% i tak to sie nie uda, a pozniej w najlepszych wypadku opinia "idiotki". no bo w sumie normalna europejka sie z nimi nie zwiaze.
nie dawno byl art. o polce na dailymail. tydzien temu. muslim nie dostal azylu w UK, slub z obywatelką EU uratowałby go przed deportacją do Iranu. no i dziewczyna sie nie zgodzila. wczesniej go rzucila. nie chciala do niego wrocic. wiec ja zabil. http://www.dailymail.co.uk/news/arti...ry-worker.html |
|
|
|
|
#572 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Polka i Kurd
Przebrnelam przez wieksza czesc tego watku tak z ciekawosci - zmeczylam sie na stronie 15-tej. Wiec chciala bym cos uswiadomic tym dziewczynom co goraco wierza ze pokonanie roznic kulturowych sie uda a ich zycie bedzie lekkie, mile i przyjemne. Wyszlam za maz za typowego Norwega, luterana. zwyczajny przedstawiciel typowej, norweskiej kultury. Zyje nam sie dobrze, oboje jestesmy otwarci na swiat i tolerancyjni, bardzo siebie kochamy, staramy sie poznac nasze kraje ale te nie tak odlegle od siebie kultury i sposob naszego wychowania czesto daja o sobie znac i sa starcia. Uwierzcie mi - dotarcie sie i wypracowanie kompromisow jest ciezkie, czasochlonne i nie zawsze nam jest lekko, nieporozumienia kulturowe wylewaja sie z nas prawie codziennie i to boli , bo uczucie niezrozumienia przez osobe ktora kochamy boli potwornie. I to jest inne niezrozumienie niz gdyby to byl nasz krajan. My pracujemy nad naszym zwiazkiem i mamy wsparcie obu rodzin i uwierzcie mi, to bardzo pomaga. A przeciez pochodzimy z jednej europy, oboje jestesmy chrzescijanami, jemy te same ziemniaki, sledzie i swinie, stroimy choinke i mamy symbolicznego kurczaka na Wielkanoc i wydawac by sie moglo ze bedzie gitara. A teraz sobie wyobrazcie ze wasmi mezowie muzulmanie maja calkowicie inne podeljscie do zycia niz wy. To nie tylko inna religia ale i calkowicie inna kultura. Jesli myslicie ze sie wam uda przerobic meza miloscia na styl zycia i myslenia europejczykow to sie mylicie. Zawsze, chociazby w minimalnej czesci jego wychowanie i kultura z niego wylezie, codziennie, w szczegolach, najpierw nie zauwazalnych z czasem coraz bardziej bolesnych. Ja osobiscie znam wiele osob z Iranu i Afganistanu i mimo iz zlego slowa nie dala bym powiedziec sama nie podjela bym ryzyka zwiazania sie z osoba pochodzaca z takiego kregu religijno - kulturowego. Nie mam nic zlego wam do zarzucenia, rozumiem ze milosc jest silna i wszystko wybaczy ale zycie jest dlugie i to co teraz moze nam sie wydawac nie istotne za parenascie lat moze nam juz bardzo wylazic bokiem a uwierzcie mi ze po slubie duzo sie zmienia. Stajesz sie czescia jego rodziny i czujesz pewien nacisk na to by sie dopasowac. Ja wyszlam za maz za osobe z mojego kregu religijno - kulturowego - a czasem narzekam, mam lzy w oczach i nie jeden raz gryzlam sie w warge by nie palnac po jaka cholere ja za ciebie wyszlam
A to tylko roznica miedzy Polska a Norwegia - katolicyzmem a luteranizmem. Wiec sobie wyobrazcie jak to bedzie w waszych i dealnych cud zwiazkach. To tak tylko ku przemysleniu, bo lekko nie bedzie i tego musicie byc pewne. A zeby wypracowac kompromis potrzeba dwoch stron - niestety w religi islamu to mezczyzna jest gora a wy moje kochane tej gory raczej nie przeskoczycie.
|
|
|
|
|
#573 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
faktycznie o norwegach jeszcze tylko nie bylo
|
|
|
|
|
#574 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 328
|
Dot.: Polka i Kurd
jesli chodzi o zwiazki z Norwegami, to raczej jezyk jest tutaj glownym problemem. tak jak polki z anglikami. zazwyczaj anglicy zrywaja po jakims czasie, kiedy juz sie na znudza, no bo jednak im chodzi glownie o urode, lepsze cialo. angielki to zazwyczaj chodzace porazki. ale i tak do nich wracaja, nie ma proplemow w komunikacji. seks juz nie jest tak istotny dla nich. tak to niestety wyglada. ciezko by taki zwiazek byl taki - na cale zycie. tu nie chodzi o kulture - religie (to w zasadzie jest identyczne), tylko o komunikacje, ktora nawet w biegla znajomoscia jezyka partnera czesto kuleje. zaden anglik, ktory, wiedzialam, ze byl z polka, nie uczyl sie polskiego... to tez o czyms swiadczy.
z arabami, turkami, pakistanczykami, kurdami itp. dochodzi jeszcze kultura, religia (nieprzychylna i wroga kobiecie). moim zdaniem krytyka tych dziewczyn jest uzasadniona. i w sumie nawet lepiej ze nie odwaza sie zazwyczaj mieszkac w Polsce. niech taka kurdyjka sprobuje zamieszkac z katolikiem... ryzykuje zycie. im zabraniaja, a sami jak psy lataja za europejkami. bardzo bezczelne. pozniej te upokorzone europejki, zamienia na swoje. szykowane dla nich. |
|
|
|
|
#575 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 461
|
Dot.: Polka i Kurd
Morał z tego jest krótki i wszystkim znany: mówi się trudno! Ot
kto che niech próbuje, kto nie to nie. Co my się wtrącać będziemy. |
|
|
|
|
#576 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Polka i Kurd
hej u nas to nie komunikacja stwarza problemy bo ja plynnie mowie po norwesku a moj maz uczy sie polskiego i calkiem niezle mu idzie (przed tesciami bryluje tekstami - kocham moja zone, dobra tesciowa, bylo smaczne ale dziekuje, najedzony - no i umie zamowic w restauracji wiele trunkow i potraw hehe)
No i ja jestem szczesliwa mezatka - tylko troche musimy popracowac hehe Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2011-10-11 o 10:31 |
|
|
|
|
#577 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
wyobraź sobie ze ja sie nie musialam nigdzie grysc a wyszlam za Kurda. Moze problem nie polega na tym ze ty jestes polka a on nie jest polakiem.... piszesz - Ja osobiscie znam (nie no super ze znasz osobiscie, moge spytac na jakies zasadzie to funkcjonuje, przyjaznisz sie z nimi, raz w zyciu widzialas te osoby, kolega kolegi kolezanki ma w pracy Irakijczyka, widzialas w Tv?) wiele osob z Iranu i Afganistanu (bo przecziez Kurdowie mieszkaja w afganistanie, zreszta nie wazne kogos tam znasz, jak brazowy to pewnie Kurd, po co szukac dziury w calym, widzialas kiedys kogos z afganistanu to przecziez tak sama jak bys znala wszystkich Kurdow swiata) i mimo iz zlego slowa nie dala bym powiedziec ( moze dlatego ze nie znasz?) sama nie podjela bym ryzyka zwiazania sie z osoba ( moze oni tez nie?)pochodzaca z takiego kregu religijno - kulturowego` jakby ktos sobie zaplanowal ze wyjdzie za Kurda ![]() ---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- bez komentarza...... czyli GŁUPICH (najlepiej napisz 'glupich` moze ktos jest tak glupi ze nie wpadnie na to o co ci chodzilo) bo sa z Kurdami ktorzy z regoly sa (nie zawsze) muzulmanami, moze ty rasistka jestes poprostu? szczerze to bardziej moglabym zrozumiec jesli wypowiada sie osoba ktora np byla z Kurdem i nie pisze ze zna kogos z afganistanu ![]() ---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- NIE NO JAK JECIE TE SAME ZIEMNIAKI TO MUSI SIE UDAC! NIC NIE STOI NA PRZESZKODZIE .... Edytowane przez zakochana04 Czas edycji: 2011-10-11 o 12:17 |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#578 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 328
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
ja mysle, ze jednak mimo to bardziej komunikacja wciaz. chodzi o to, ze czasami sa zaciecia, zeby powiedziec cos np. po angielsku, tak jakby sie chcialo po polsku. trzeba sie chwile zastanowic, albo sie poddac, i milczec. kultura jest taka sama. tam faceci sa bardziej zdysansowani, jak u nas. taki klimat. problem jest taki, ze te dziewczyny nie mysla. bo jakby uzyly szarych komorek to natychmiast z nimi zrywaly. ale wola sobie tworzyc swoj swiat. choc czesc tez robi to zdesperacji, za kase, za mieszkanie, bedac swiadomo, co je czeka, jak to moze sie skonczyc. ze, beda miec juz pietno (bylam z wyznawca Islamu). a ty zakochana najlepiej sie nie wypowiadaj wcale, bo sie kompromitujesz. sugerujesz rasizm. he. ty lepiej spytaj swojego co by zrobil corce jakby chciala byc z zydem. spytaj go jaki ty masz status jako kobieta, niemuslimka w Islamie. albo dlaczego kurdyjka nie moze dostac w meczecie slubu z katolikiem. ile znaczy kobieta w ich kulturze? to tylko przedmiot. i dla tych bardziej praktykujacych, i dla tych co nie praktykuja wcale. sama celnie sie okreslilas - "czyli glupia" co do tych ziemniakow - to przenosnia... |
|
|
|
|
|
#579 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
![]() co je czeka, jak to moze sie skonczyc. ze, beda miec juz pietno no to chyba ty masz ta pietno bo jak pamietam pisaly tu dziewczyny ktore SA w zwiazkach ---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ---------- buhahahhahahhaahhaah moj maz juz sie pali zeby odp asce na pytania `sama celnie sie okreslilas - "czyli glupia" ` - nie okreslam siebie ale widzisz ,zrozumialas dopiero kiedy to napisalam przecziez mowie ze moze ktos jest tak ......`inteligetny` ze nie zrozumie slowa `myslacych `
Edytowane przez zakochana04 Czas edycji: 2011-10-11 o 13:34 |
|
|
|
|
|
#580 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Polka i Kurd
czlowiek inteligentny rozumie przenosnie i umie wyczytac miedzy slowami sens zawarty w owych przenosniach - a ziemniakow nie jadam ani ja ani moj maz. A ku twojej ciekawosci - znam Kurdow z Afganistanu i znam Afganczykow ktorzy Kurdami nie sa wiec zanim cos glupiego napiszesz sie zastanow 2 razy - nikt tutaj nie znajacy tematyki sie nie wypowiada. A tak przyokazji kolezanka ktora tez byla zakochana w oleistych, ciemnych oczach - wlasnie tu w Norwegii - puszczona z torbami przez Turka, ktory sie ozenil z Turczynka - w Polsce pali glupa ze ojcem jej dziecka jest Norweg - a ciemna karnacja dziecka to po babci, ktora podobno po rodzicach jest Wloszka... zenada bo znam jej babcie i z dziada pradziada Pawlakowa (to tez przenosnia - babcia z malej wioski pochodzi i rodzina mojej babci ich zna, stad te Pawlaki jakbys nie zakumala o co chodzinawiazanie do filmu) byla a dziewczynie wstyd - bo jeszcze pare lat temu kichala sie z ta swoja miloscia i foty pokazywala na lewo i prawo a teraz glupa pali bo jej wstyd zwyczajnie. Dlatego mam prawo myslec o takich dziewczynach ze sa nie myslace i tyle - nigdy nikogo nie nazwalam glupkiem i to ty jestes wlasnie nieprzyjemna, niekulturalna i dyskriminujaca nazywajac mnie glupia.
Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2011-10-11 o 15:10 |
|
|
|
|
#581 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 123
|
Dot.: Polka i Kurd
norka nie nazwalam cie glupia
piszesz o tym ze zwiazki mieszane wymagaja kompromisow ale to wszyscy wiedza. sama jestes w takim zwiazku, jak i dziewczyny co tu pisza . mi chodzi tylko o to ze kilka razy juz ktos wkleja cos nie na temat a dziewczyny nie moga pisac miedzy soba bo ktos pisze ciagle cos a propo czegos w totalnie innym temacie. Edytowane przez zakochana04 Czas edycji: 2011-10-11 o 16:44 |
|
|
|
|
#582 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Utrecht
Wiadomości: 1 544
|
Dot.: Polka i Kurd
|
|
|
|
|
#583 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Polka i Kurd
uwazam ze jest to na temat - co napisalam wczesniej - odnosi sie do mojej opini na temat malzenstwa miedzy Polka a Kurdem. Wiele dziewczyn zakochuje sie slepo nie wglebiajac sie w tematyke kim jest jej wybranek i skad pochodzi. A potem placz. Jako mezatka z obcokrajowcem chcialam przekazac cos tym dziewczynom z mojego doswiadczenia. Milosc oslepia i wybiela wiele problemow - mowiac brzydko przyprawia klapki na oczy. I to ze ktos reaguje gniewem na wszelakie argumenty i we wszystkim doszukuje sie wrogosci doskonale rozumiem. To przemawiaja uczucia - i bardzo czesto chec obrony ukochanego jest checia uspokojnenia wlasnego sumienia. Nikt nie chce sluchac rad a takowy watek wcale nie ma polegac na odpowiedzi co my na ten temat myslimy - ma przytakiwac ze tak i ze wszystko jest ok. Wiele osob nie popiera takich zwiazkow i ma to swoje uzasadnienie, ktore tutaj przedstawiamy i nie zawsze jest to rasizm. Chcac byc w zwiazku z obcokrajowcem trzeba sie najpierw nauczyc jezyka tej osoby - by moc uczestniczyc w zyciu jego rodziny i przyjaciol - czyli rozumiec o czym ludzie do okola mowia, poznac kulture i historie kraju - i to musi dzialac w obie strony. Bo pozniej moze byc placz. Wiele osob nie wie ze Kurdowie jako mniejszosc etniczna wielu krajow nie czuja sie Afganczykami, Iranczykami czy Turkami -omi sa Kurdami. I stad te moje wczesniejsze slowa - bo jesli zapytasz swojego ukochanego kim on jest to powie ze Kurdem - albo Kurdem z Afganistanu - nigdy ze Afganczykiem. To skomplikowany narod o ciezkiej historii i dlatego trzeba najpierw pomyslec a potem kierowac sie sercem. Przez 2 lata chodzilam do szkoly z trzema Afganczykami - mezczyznami - stad wiem ze nigdy nie chciala bbym byc dziewczyna Afganczyka. W tej grupie byl rowniez Iranczyk, 2 Pakistanczykow i Somalijczyk. Wiec moge powiedziec ze znam ich historie. Dodam ze studiowalam stosunki miedzynarodowe i duzo bylo o kulturze wschodu i tamtejszej religii. Wyklady mialam z profesorem ktory byl w ministerstwie kultury za czasow Husajna i wiele z nim po zajeciach rozmawialismy. I mimo ze - potrafil sobie wypic w barze w piwnicy, bo jak mowil ''Allah mnie tu nie widzi'' to swoje zdanie na temat kobiet mial, na ich miejsce ws poleczenstwie rowniez i wam by sie to nie spodobalo (pewnie nazwaly byscie go szowinista i swinia). W tym roku studiowalam z dziewczyna - Kurdyjka. Architekt, mezatka - zona Kurda. 2 dzieci. Wiele rozmawialysmy, jej meza tez poznalam i wiem jak to wyglada od ''garow''. Nie wiem czy taki rodzaj zycia jest na dluzsza mete do zaakceptowania przez Europejke. Uleglosc tej dziewczyny, jej sluzalczosc i spokoj - zgoda na to jak ma zyc, zupelnie inna filozofia. Ona nie wychodzi sobie z domu by spotkac sie z kolezankami, wszystko co robi robi z mysla o rodzinie, rozmawia tylko o mezu i dzieciach. Swetry nawet w lato zapiete pod szyje - i to sa bardzo swiatli ludzie - ona przeciez pracuje i studiuje i nie nosi szmat na glowie. Wiec dlatego mowie ze trzeba najpierw pomyslec i dokladnie przestudiowac te kulture bo jesli wy myslicie ze cos miloscia zmienicie to sie mylicie. To narod o bardzo silnych zwiazkach rodzinnych i Kurd zostanie Kurdem i predzej sie wyprze was niz swojej przynaleznosci do srodowiska z ktorego pochodzi. I juz wiecej sie nie wypowiadam w waszym watku.
Edytowane przez norka27 Czas edycji: 2011-10-11 o 18:59 |
|
|
|
|
#584 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 328
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
pietno jakies tam dla facetow, pewnie, w koncu inna rasa. raczej zdaje sobie sprawe, jak polacy postrzegaja takie dziewczyny. coz, z biegiem czasu, chyba rozumiem rasizm. sa faktycznie te rasy, i niestety chyba mozna dzielic na gorsze, lepsze. generalnie z czarnymi, arabami, turkami,kurdami itd. sa o wiele wieksze problemy niz z chinczykami, latynosami. cos w tym jest. nie pasuja do nas. co sie tyczy twojego meza. lepiej nie dyskutuj, bo w najlepszym razie ci na sciemnia. generalnie sa dziewczyny w zwiazkach z nimi tutaj, ale niestety raczej zadnaj sie nie uda. w koncu przyjdzie punkt krytyczny. bicie, nienawisc do innych przekonan religijnych, zdrady. ogolnie wyznawcy Islamu nie szanuja kobiet z innych wiar. uzywaja ich do swoich celow, zaspokojenia. jako zdobycz. o eurepejkach maja negatywne opinie, szczegolnie polkach, rosjankach (tych ze wschodu glownie, bo takie hiszpanki, czy ladne angielki sa dla nich nieosiagalne zazwyczaj). |
|
|
|
|
|
#585 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#586 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 328
|
Dot.: Polka i Kurd
farmazony? tak to wyglada. wybieraja polki ze wzgledu na urode, bo w porownaniu do angielek jestesmy znacznie atrakcyjniejsze. faceci to wzrokowcy. uroda z czasem mija, wiec ciagnie ich wowczas w strone krajanek, z ktorym komunikacja funkcjonuje bez zarzutu. po prostu zmieniaja sie oczekiwania. biologia. tak to funkcjonuje. rowniez zwiazki mieszane z anglikami, niemcami (czyli ta sama kultura, jednak inny jezyk) w wiekszosci sie rozpadaja. nie wiem dokladnie jaki %, ale czytalam gdzies ze 80% wlochow wiecej niz 5 lat z polkami po slubie nie wytrzymuje.
najwieksze szanse ma zwiazek polka -polak (rasa,jezyk, kultura ta sama) pozniej polka - europejczyk (jezyk inny, kultura i rasa ta sama) -choc tu musze zaznaczyc, ze chyba najgorzej jest z wlochami. najlepiej z facetami z skandynawii lub slowianami. reszta, to juz loteria. ogolnie jesli mamy rase inna, kulture, jezyk - to praktycznie nie ma co liczyc na sukces. |
|
|
|
|
#587 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#588 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 7 826
|
Dot.: Polka i Kurd
Nie wiem jaki procent kolezance chodzi po mysli ale z moich obserwacjiprzez 5 ostatnich lat wynika ze wiele malzenstw mieszanych sie rozpada z czasem - faceci to swinie i w wielu przypadkach podstarzaly, nieatrakcyjny koles (przewaznie widzisz takiego kolo 50-tki lub tez starszego z taka 20-pare), ktory nie znalazl se zony krajanki bierze taka Rosjanke, Filipinke lub tez Polke by miec kogos do lozka, prania i sprzatania - po jakims czasie ktoras ze stron kapituluje
|
|
|
|
|
#589 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 328
|
Dot.: Polka i Kurd
bakterio - masz problemy z czytaniem ze zrozumieniemem, logicznym mysleniem? chyba jasno napisalam.
co do % to tylko z wlochami znalazlam. widac jakie to jest ryzyko. a przeciez ta sama kultura. tylko inny jezyk. niestety faceci to wzrokowcy i jak juz znudzi taka polka, to wracaja do krajanek, gdzie komunikacja nie ma zaciec. z anglikami jest podobnie. wiekszosc malzenstw mieszanych sie rozpadnie w tych pierwszych latach. takich z wiekszym stazem nie widac za bardzo. ogolnie bardzo ciezko stworzyc zwiazek mieszany nawet z facetem z tego samego kregu kultury. a co dopiero z Islamem w domu ciekawe jest to ze polacy np. nie wchodza generalnie w zwiazki mieszane z kobietami z zachodu europy. sa tam jakies pary, ale jest o wiele mniej niz polek z facetami z tego rejonu. polacy wchodza w zwiazki mieszane z ukrainkami, rosjankami. i te zwiazki sa zazwyczaj udane. ja sadze, ze wlasnie to kwestia rasy (identyczna, biala i slowianka), jezyku (podobny, ukrainka czy ukrainiec zlapie szybciej polski niz anglik czy niemiec), no i kultury. |
|
|
|
|
#590 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Polka i Kurd
Asia prosze cie nie pisz o tych zwiazkach z Anglikami bo naprawde malo co wiesz a jesli juz kogos znasz to nie sa to "genuine" zwiazki
jesli ktos zna jezyk bardzo dobrze to nie ma problemow z kominkacja i to nie wina roznic jezykowych ze cos sie w zwiazku rozwala. To bardziej inny typ "komunikacji" szwankuje, tej przyziemnej z wyrazaniem uczuc i emocji. Szczesliwy zwiazek mieszany jest mozliwy ale nie obejdzie sie bez pracy nad nim, jak juz wyzej norka pisala |
|
|
|
|
#591 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
Norka napisała bardzo mądry tekst i gdybyś nie patrzyła na niego przez pryzmat swoich kompleksów, to zrozumiałabyś co chciała przez to powiedzieć. A nawet jeśli się z nią nie zgadasz, to chyba można kulturalniej to wyrazić?
|
|
|
|
|
|
#592 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#593 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 328
|
Dot.: Polka i Kurd
bakterio mimo tego, ze masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. odpisze ci, choc nie lubie dyskotowac z osobami, z takim poziomem.
to, ze jest z anglikiem nie oznacza, ze zwiazek sie nie uda, sa na to po prostu znacznie mniejsze szanse. prawdopodobienstwo porazki jest wyzsze niz w zwiazku z polakiem. rasa jest ta sama, jesli jest bialy, ale ogolnie mentalnosc nieco inna z racji innego rejony europy. nie pisalam ze jest gwarantowany nieudany zwiazek. naprawde nie pisz juz tu nic wiecej, bo zglosze twoje posty jako spam. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#594 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Polka i Kurd
prosze cie bardzo
![]() i prosze przestan sie wypowiadac, bo po pierwsze widac wyraznie ze nie masz o temacie pojecia, po drugie obrazasz wiekszosc na forum, po trzecie trzeba samemu miec troche oglady i obycia (kultury co tak ladnie co chwila wspominasz) zeby wypominac innym Edytowane przez Bakteryika Czas edycji: 2011-10-13 o 14:08 |
|
|
|
|
#595 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Polka i Kurd
Miło słyszeć, a raczej czytać
U mnie też normalnie, no właśnie zupełnie normalnie, pracuję sobie spokojnie, spotykamy się nadal, czasem są jakieś nieporozumienia ale ogólnie jestem szczęśliwa. Poznałam ostatnio trochę kobiet wyznających Islam, z jedną pracuję (pochodzi z Syrii jeśli się nie mylę, ale urodziła się chyba tutaj), muszę powiedzieć, że nigdy w życiu nie widziałam kobiety bardziej dumnej z siebie niż ona. |
|
|
|
|
#596 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 328
|
Dot.: Polka i Kurd
bakteria nie potrzebnie sie unosisz, byc moze dotknal cie jakos moj post. nie wiem. tylko krzyczysz, bez argumentow. zreszta trudno byloby ci takie znalesc, bo po prostu mam racje. a juz na temat, wrzucam wywiad z byla polka, ktora zakonczyla zwiazek z arabem. kilka dni temu zostal zobiony. kolejny material do przemyslen.
Ania ma 23 lata i jest rozwódką. Dla jej wybranka – Libijczyka, lojalność wobec rodziny i religii czy też strach przed wykluczeniem z muzułmańskiej społeczności okazały się silniejsze niż miłość do żony i do córki. Ania odwiedziła wiele krajów arabskich, między innymi Zjednoczone Emiraty Arabskie, Senegal, Algierię, Egipt, Arabię Saudyjską. Jej spojrzenie nie jest spojrzeniem zakochanej turystki, która spędziła wakacje w tunezyjskim kurorcie ze swoim habibi… Rozmowę z Anią przeprowadziła specjalnie dla Euroislamu Wiktoria Banach. — Czy zanim zdecydowałaś się na małżeństwo z Libijczykiem, słyszałaś jakiekolwiek historie o małżeństwach muzułmanina i zachodniej kobiety? Szczerze? Nie. Nie znałam też żadnej kobiety, która była – lub jest – w takim związku. To, co usłyszałam w telewizji czy przeczytałam w kolorowych pismach, wydawało mi się mocno przerysowane. Jak chyba każda zakochana kobieta myślałam, że mój wybranek jest doskonały. Widziałam tylko jego zalety, a życie w tak egzotycznym kraju jak Libia wydawało mi się nader pociągające. Zwyczajnie byłam młoda i głupia. Twoje wyobrażenia zmieniły się po przyjeździe do Libii… Kiedy bezpośrednio zetkniesz się z kulturą islamu to gwarantuję ci, że twoje romantyczne wyobrażenie odejdzie w siną dal… razem z forsowanym mitem rzekomej „wolności” tamtejszych kobiet. Islam to nic romantycznego. Niejednokrotnie widziałam żony bite przez swoich mężów, dla których były niczym więcej, jak „rozpłodowym bydłem”. Pamiętam jakby to wydarzyło się dzisiaj – wspólna wycieczka do Algierii, ulica pełna ludzi, mąż w brutalny sposób bije żonę. Nikt nie zareagował, nikt, poza mną. Nie dość, ze zostałam zwymyślana przez zwijającą się z bólu kobietę w nikabie, to jeszcze miałam inne nieprzyjemności płynące z mojego aktu miłosierdzia. Kobieta nic nie znaczy w oczach Allaha – oto, jakie panuje tam przekonanie. Wielokrotnie powtarzano mi, że powinnam bezwzględnie słuchać męża, bo on jest moim Panem. Mimo tego, że Arabowie mają „swoje” kobiety, które powinny być wierne jak psy (przepraszam za porównanie do nieczystego zwierzęcia), to wielu z nich chciałoby się związać z Europejką. Mamy osobowość, jesteśmy wychowane w duchu równouprawnienia i chociaż dla muzułmanowi jest to pojęcie całkowicie obce, to widocznie co bardziej wykształconych pociągają wyzwolone, samodzielne kobiety. Może to problem wynikający nie z religii, a raczej z mentalności tego społeczeństwa czy kultury? Musimy pamiętać, ze islam to dla muzułmanów nie tylko religia, ale i sposób życia: inaczej pojmują wiarę niż my. Wszystko, co zostało spisane w Koranie, jest święte i nietykalne. Oni nadal tkwią w takim „europejskim XIII wieku’’ … z tym, że już tam zostaną. Islamu nie można oddzielić od człowieka i jego życia, religia dyktuje każdy element ich człowieczeństwa i codziennych zachowań. ---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Być może wynika to z trudności, z jakimi borykają się niektóre arabskie społeczeństwa – trudna sytuacja ekonomiczna, brak pracy, konflikt z Izraelem – nie zaś z radykalizmu islamu? Z racji tego, że mój mąż pochodził z tzw. „klasy wyższej”, nie miałam zbyt wielu okazji spotykać ludzi biednych. Aczkolwiek z tego co udało mi się zaobserwować, to właśnie religia i powstała na jej gruncie kultura jest za wszystko odpowiedzialna. Zacofanie, bezrefleksyjna wiara w autorytety, nepotyzm, przywiązanie do pieniędzy, są silnie zakorzenione w tej kulturze. Nawiązując do poprzedniego pytania – w Koranie znajdziesz odpowiedzi na pytania dotyczące nawet kwestii majątkowych. Islam nigdy nie zostawia miejsca na własne interpretacje. Tamtejsi ludzie po prostu oduczyli się samodzielnego myślenia. Niektórzy, hołdując „tradycyjnym” wartościom są zdania, że islam jest szansą dla „powrotu moralności”, „wzmocnienia rodziny”, kontroli seksualności kobiet… Czy wzmocnienie rodziny oznacza patriarchalizm? Zaniżanie roli kobiety i wychowywanie dzieci na „ciemną masę”? Chyba nie… moralność to pojęcie względne, inne dla każdej kultury. Kontrola seksualności kobiet – doprawdy zabawne. Może powrócimy do pasów cnoty? W islamskiej kulturze kobieta jest własnością mężczyzny – NIE MA czegoś takiego jak gwałt na żonie. Jeżeli mąż chce współżyć z żoną, ma do tego prawo zawsze i wszędzie, a ona nie może mu odmówić. Sama doświadczyłam tego niejednokrotnie. Bracia mojego męża uważali, że jestem jego żoną tylko i wyłącznie w jego obecności. Kiedy go nie było pozwalali sobie na znacznie więcej, niż pozwala na to przyzwoitość. Tak właśnie wygląda tamtejsza „moralność”. Próbowałaś podejmować z nimi tematy wiary, praw człowieka, wolności kobiet? Religia i polityka są dla nich tematami niezwykle drażliwymi, ściśle powiązanymi. Nieważne, czy muzułmanin lub muzułmanka pochodzi z Tunezji czy Arabii Saudyjskiej, zawsze na próby podważania teorii wynikających z ich wiary, reagują – delikatnie mówiąc – impulsywnie. Krzyczą lub zaczynają atakować nasz system wartości. Czemu więc zdecydowałaś się go poślubić? Był bardziej otwarty? Muzułmanin w kraju europejskim to coś zupełnie innego niż wyznawca Allaha w kraju muzułmańskim. Na wszystkich ”wyrzutków” muzułmanie reagują bardzo radykalnie. Nie da się być umiarkowanym muzułmaninem w tamtejszym gronie radykałów. Ich kultura nakazuje z dumą obnosić się ze swoim wyznaniem. Ten, który się nie zgadza, nie ma prawa egzystować w społeczeństwie. Czy właśnie dlatego postanowiłaś uciec? Tak. Nigdy nie byłam wierząca i nie ukrywałam tego. Mimo to nigdy nie krytykowałam wyznawców innych religii. Wobec mnie muzułmanie odnosili się z pogardą albo starali się – grając na moich uczuciach – przekonać do swojego wyznania. Niejednokrotnie słyszałam, że gdybym była ”muslim”, moje życie byłoby łatwiejsze, bo kochałby mnie sam Allah; gdybym była ”muslim” moja mama zapewne nie byłaby poważnie chora; gdybym była „muslim” nie byłabym bezdzietna. Gwoli wyjaśnienia – nie spieszyłam się z zajściem w ciążę z własnego wyboru. Jak zareagował twój mąż i jego rodzina na wieść o tym, że chcesz rozwodu? Kiedy powiedziałam mężowi o rozwodzie byłam już z moim bratem w Wielkiej Brytanii. Nie jestem nawet w stanie przewidzieć tego, co by nastąpiło, gdyby jego rodzina dowiedziała się o tym podczas mojego pobytu w Libii. Zapewne nigdy nie wróciłabym do Europy. Kiedy Abdul przyleciał do Londynu, starał się ze mną skontaktować. Na początku był bardzo miły, obiecywał poprawę itd. Na początku. Kiedy zrozumiał, że nie jest w stanie mnie przekonać, napadł na mnie, kiedy byłam z córeczką w parku. Jego rodzina nie kryla niezadowolenia już od samego początku. Wielokrotnie mi grozili, mój brat i jego żona często odbierali telefony z pogróżkami. Teściowa wydzwaniała powtarzając, że jestem „zwykłą, europejską, niewdzięczną dziwką”, ze „pożałuję tego”, ze mnie „zniszczą”. Wydaje mi się, że jest wiele Polek, które wyszły za muzułmanina i są szczęśliwe, może najzwyczajniej źle trafiłaś? To zależy jak kto rozumie szczęście. Muzułmanki w krajach arabskich nie mają wielu możliwości samorozwoju. Ich naczelnym prawem (a raczej przymusem) jest siedzenie w domu i zajmowanie się sprzątaniem, gotowaniem, wychowywaniem dzieci. Czy bycie kurą domową jest spełnieniem marzeń każdej kobiety? Chyba nie… ja nigdy takich ambicji nie miałam. Jeżeli jakaś kobieta potrafiłaby całkowicie podporządkować się tamtejszym normom, to może zazna szczęścia u boku odpowiedniego mężczyzny; musi jednak pamiętać, że ceną za to szczęście jest całkowita uległość.(p) |
|
|
|
|
#597 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Polka i Kurd
najsmieszniejsze jest u ciebie przekonanie o swojej absolutnej racji, nie bede probowac juz wyprowadzac cie z bledu widocznie czujesz sie dobrze w tych swoich wlasnych wydumanych teoriach |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#598 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 461
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytując mojego przyjaciela:
no forum, to tylko forum kurde, na forach ludzie maja zawsze dziwne problemy pewnie pisza jakies laski "co robic, mój muslim chyba sie rozładował, bo tak jakos dziwnie lezy, a ja nie mam ładowarki. moze mi ktos dac link na allegro" bakterio, zgadzam się z toba. ale mimo wszystko asia ma czasami rację...ale bez przesadyzmu...nie popadajmy w paranoję ; ] |
|
|
|
|
#599 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 5 651
|
Dot.: Polka i Kurd
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#600 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: Polka i Kurd
dziewczyny radza wam dobrze ja sama przekonalam sie o kurdach na wlasnej skorze, przyjechalam do UK i zakochalam sie w kurdzie z wzajemnoscia i tak spedzilismy 2 lata pozniej wszystkie WLASNIE ROZNICE KULTUROWE wyszly. od zazdrosci po bicie ... Moja hostoria zakonczyla sie moze i dobrze. Planowalam juz wyjazd,powrot do Polski i wpadlam w ciaze z nim, z poczatku chcialam usunac ale doslownie jak juz mialam tabletke w rece nie moglam tego zrobic. ZOSTANE WIEC SAMOTNA MATKA....on oczywiscie wie ale nie chce dziecka mowi ze nie jest gotowy itd...poznalam tez kurdyjke ktora wyszla za maz za kurda juz w kurdystanie on ja sciagnal tu ale ona nie chce z nim byc wpadla z nim w ciaze ale ja usunela chce tylko zdobyc papiery zeby legalnie byc w UK i zostawi go, on jest strasznym tyranem a dziewczyna jest madra skonczyla tam studia wie czego chce od zycia i za nic w swiecie nie chce WRACAC DO KURDYSTANU to prawda ze kobiety siedza w domu mezczyznom wszystko wolno a kobiety czasem moga wyjsc z mezem do restauracji...duzo sie od niej dowiedzialam takze radze jak spotkacie kurda nie nawiazujcie blizszej znajomosci bo was zrani. POZNALAM PELNO KURDOW siedza tu w UK, maja zony w Kurdystanie i tak strasznie je zdradzaja tu (dopoki nie sciagna ich do UK) ja tez nie wierzylam jak ktos mi mowil zeby sie nie wiazac z nimi dopiero jak czlowiek sie przekona na wlasnej skorze ...............ale po co tracic nerwy zycie......
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Emigrantki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:56.





A to tylko roznica miedzy Polska a Norwegia - katolicyzmem a luteranizmem. Wiec sobie wyobrazcie jak to bedzie w waszych i dealnych cud zwiazkach. To tak tylko ku przemysleniu, bo lekko nie bedzie i tego musicie byc pewne. A zeby wypracowac kompromis potrzeba dwoch stron - niestety w religi islamu to mezczyzna jest gora a wy moje kochane tej gory raczej nie przeskoczycie.



ze nie zrozumie slowa `myslacych ` 



