![]() |
#211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: spadek libida...
ja juz dalam za wygrana. wydaje mi sie, ze nikt nie jest w stanie mi pomoc (tak jak wczesniej pisalam - u mnie po urodzeniu dziecka to sie zaczelo). stwierdzilam, ze nie ma sensu szukac pomocy wsrod lekarzy, bo oni i tak nie pomoga. u mnie na szczescie cos drgnelo
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#212 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: spadek libida...
czesc jestem tu nowa ale od wczoraj sledzę ten wątek, czytajac wszystko od deski do deski. Własnie mam dokładnie tak jak Moniniteczka i tez po microgynonie i tez wraca ochota w przerwie ale wtedy to juz mam dolegliwości "zwiastujące". Dodam tylko ze co jakis czas rzucam piguły mysląc : jak nie ma sexu to po co się truc? i wtedy ochota wraca wiec zaczynam brać aby sie zabezpieczyć i wtedy znów libido=0 i tak w kółko nie wiem juz co mam robić
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#213 |
Rozeznanie
|
Dot.: spadek libida...
A ja słyszałam, że na poprawę popędu świetnie robi ruch. Chodzi konkretnie o jakiś rodzaj sportu uprawianego regularnie np.aerobik. Moje dwie koleżanki potwierdziły, że kiedy ćwiczyły to mężowie nie mogli się od nich opędzić
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#214 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 20
|
Dot.: spadek libida...
Witajcie!
Ja niestety jeszcze nie mam dziecka, a mam taki problem jak WY ![]() Nie wiem,jak sobie z tym radzić ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#215 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 273
|
Dot.: spadek libida...
cześć dziewczyny
![]() Naukowcy wymyślili kilka dobrych środków dla mężczyzn, jak jedną weźmie to ptaszek przez tydzień ćwierka, a co znami??? Ja naprawdę mam doła, pomóżcie!!! zaczęłam nawet pić te ziółka sroki czy coś tam jak to pisałyście, śluzu mam jak Niagara, a co z resztą??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#216 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 13
|
![]()
Wiem, ze to juz bylo, ale w poprzednich watkach nie znalazlam rozwiazania. Ja mam 22 lata, nie rodzilam, nie jestem w starym wypalonym zwiazku a i tak nie mam ochoty na sex. Lubie ogladac ladna bielizne, ktora moze podniecac partnera, ale to tak naprawde nie potrzebne. On zawsze ma ochote a ja nigdy. Myslalam, ze to kwestia pigulek, ale teraz biore inne a w miedzyczasie mialam przerwe i tez nic. Czasem mnie tylko cos najdzie jak mam okres. Czy jestem asexulana? Często stosunek sprawia mi ból. Czuje jakby partner przeszywal mnie na wylot. A do tego na widok i zapach spermy mam często odruch wymiotny. Wiem, ze moj partner jest niezadowolony, choc tego bardzo nie okazuje. POMOZCIE prosze!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#217 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: Lat 22, Libido=0
Bidulka, ja tez mam 22 lata (pojutrze), moj zwiazek trwa ponad 3 lata, nie wydaje mi sie, zeby byl wypalony, choc wiadomo, ze to juz nie to samo, co na poczatku, ale tez mam podobny problem. Czasem jest calkiem calkiem, ale nie czuje sie w 100% usatysfakcjonowana, a czasem moj TZ robi wszystko, zeby mnie jakos zachecic, pobudzic i nic :-(
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#218 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: Lat 22, Libido=0
...ostatnio dzieki pewnemu mezczyznie zrozumialam wiele waznych spraw m.in. to ze wypalilo sie juz uczucie ktore laczylo mnie z moim mezem i to ze z moim libido jest jednak wszystko wporzadku...
on mi pokazal co to milosc,pozadanie,namietno sc mimo iz do niczego miedzy nami nie doszlo,kochaly sie tylko nasze dusze...to bylo wspaniale i dlatego pozostanie tylko marzeniem ...dziekuje mu za to ze pomogl mi odnalezc sama siebie i poznac granice wlasnej wytrzymalosci ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#219 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: Lat 22, Libido=0
Jej, jakie to romantyczne, ale z tego, co tu czytam, to chyba tez tragiczne :-(
A moze trzeba wymienic meza na lepszy model? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#220 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: Lat 22, Libido=0
to przede wszystkim bardzo dziwne...
bo przeciez znamy sie tak krotko a ja czuje tak jakbym kochala go od zawsze jednak jest to czlowiek z wielkim zasadami i poki co musze uszanowac "nasza" decyzje ktorej ja tak naprawde nie chcialam podejmowac ale wierze w to ze jeszcze kiedys odnajdziemy sie... co do meza to...boje sie odejsc,nie wiem czy jestem wystarczajaca silna by sprostac wszystkim przeciwnoscia w pojedynke... dziekuje Ash za zainteresowanie,potrzebow alam tego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#221 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Lat 22, Libido=0
Cytat:
![]() zawsze tak jest, ze to co nie znane to wydaje nam sie lepsze, piekniejsze, fajniejsze. czasami jest wrecz przeciwnie i naprawde chwila nie swiadczy o tym, ze cale zycie bedzie takie cudowne. paola sprobujcie popracowac nad soba - Ty i Twoj malzonek (mam nadzieje, ze on nie jest bierny w tym temacie - chodzi mi o caloksztalt waszego zwiazku). mam nadzieje, ze bedziecie miec na tyle sily, aby jednak odnalezc droge do tego, aby powrocilo to wasze uczucie i nadal bylo dobrze miedzy wami, zebyscie odkrywali siebie na nowo. wg mojego meza chciec to moc. jesli sie czegos bardzo pragnie to to sie spelni. buziaki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#222 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Libido
hej,
wiecie, ze ja też myślałam, że jestem aseksualna, do takich wniosków doszłam po dwóch niudanych związkach, z którego pierwszy przypłaciłam depresją. tzn miewałam ochotę, ale ![]() ...aż w końcu stwierdziłam , że nie potrzebuje tego wszystkiego... przez pół roku byłam sama , aż spotkałam mojego obecnego partnera ...i sama siebie nie poznaję, ..mam ochotę przez cały czas + totalny odlot za każdym razem... tylko, że obecny partner daje mi poczucie bezpieczeństwa, i po prostu moje ciało się obudziło i co bardzo ważne bardzo dba o higienę poza tym, doszłam do wniosku, że rozmiar i kształt jest bardzo ważny, pomimo, że wcześniej tak nie uważałam... także może to nie my jesteśmy oziębłe .... Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#223 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 362
|
Dot.: Libido
Paola... z jednej strony to bardzo dobrze, ze cos sie zmienilo, z drugiej nie wiem czemu,a le nasunelo mi sie od razu, ze nie bylaby to dobra decyzja-odejscie od meza. Jezeli zgodzilas sie wyjsc za niego, musialo Was laczyc uczucie.
W zyciu, chyba czasami potrzebujemy, hm, odskoczni? przerywnika? pauzy? a moze swiadomosci, ze podobamy sie wielu mezczyznom...a moze to sie wolny oddech nazywa? Napisze wprost, odczulam jakby miala to nie byc najlepsza decyzja-bardzo zranilabys czlowieka z ktorym jestes, a 'zlaczenie dusz wydajace sie wiecznoscia' mogloby peknac jak banka mydlana ![]() Paola... zastanow sie nad wszystkim ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#224 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Libido
tak jak keidys pisalam.. ze libido to moim zdaniem bardzo mala szansza ze to wina tabletek.... moim zdaniem z mojego doswiadczenia to po prostu kwestia niedopasowania sie partnerow albo juz zabawy w sexie sie znudzily.. albo za czesto.. zbyt monotonie albo facet nie umie nakrecic kobiety...a wszystkie zrzucaja jak czytam na pigulki... owszem moze troche wplywaja jakos na nasze smopoczucie... mi np yasmin troche podnioslo libido ale sadze ze to bardziej zwiazne jest z poprawa samopoczucia przy nich.. i zmianami co do sexu z partnerem.. warto tu sie zastanowic
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#225 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: Libido
Paola, jesli odeszłabys do tego drugiego, to chyba nie byłabys sama jak piszesz. Kobiety podobno potrafia wiele lat podejmowac decyzje o odejsciu...
Ale tak jak pisze AaniaA moze trzeba wspolpracowac z mezem... Moze zostawcie dziecko rodzicom, a sami wyjedzcie gdzies na kilka dni, zrobcie sobie jakas odskocznie od codziennego zycia. Moze to nie jest zwiazane z tematem libido... Po jakims roku bycia ze swoim obecnym facetem, spodobal mi sie ktos inny. Wprost oszalalam na jego punkcie. Nie wiedziałam co robic... Nowa przygoda czy sprawdzony TZ. Nie moglam sie odwazyc na radykalne kroki. I dobrze ![]() ![]() ![]() Tak wiec nie wiadomo jak postepowac w danym przypadku. Czasem lepiej isc za nowym, a czasem lepiej na nowo odkryc to stare. I wiem jakie trudne jest, kiedy nie wiadomo co sie czuje, zastanawia sie czy to milosc czy to juz tylko przyzwyczajenie. Ale nie raz przekonałam sie, ze trzeba dac czas czasowi, nie ponaglac, bo w koncu odpowiedz przychodzi sama |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#226 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: Libido
nie wiem juz sama co o tym mysles,jestem rozdarta...
ostatnio wydarzylo sie bardz duzo,chyba za duzo.silna wola tego mezczyzny okazala sie niewystarczajaco silna by pokonac takie uczucie jak namietnosc z jedej strony jest on takim moim swiatlem,napedem.to dzieki niemu chce mi sie rano wstawac z lozka i borykac z problemami.jest mi z nim tak dobrze... a z drugiej:widze ze sam nie wie jak sie ma z tym "wszystkim".zmienia swoje zachowanie wzgledem mnie jak mu sie tylko podoba.raz jest dobrze a juz po chwili pisze ze to jednak nie ma sensu,ze przeprasza.ale wiem ze jest mu trudno (ze kocha) bo to malo komfortowa sytuacja dla niego powoli zaczynam "doceniac" to co mam...ale wiem ze to nie wystarczy a na nic wiecej mnie nie stac w tym momencie. i tak pewnie bedzie do nastepnej klotni... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#227 |
Zadomowienie
|
Dot.: Libido
tylko moge powiedzieć ,że współczuję!i mam nadzije,ze powróci
pzdr asia26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#228 |
Zadomowienie
|
Dot.: spadek libida...
dziś w necie na onecie jest dobry artykuł na ten temat chodzi głownie o antykoncepcję a popęd
polecam asia26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#229 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: Libido
jestem slaba,
nie daje rady... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#230 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Libido
Cytat:
![]() Nasi faceci tak nas zaniedbują i nie doceniają, że w końcu jak pojawi się ktoś czuły i widzący w nas prawdziwą kobietę, mdlejemy mu w rękach...Jest to tak silne i obezwładniające uczucie, że można popełnić wielki błąd nawet tego nie zauważając. Kiedyś może czułaś coś takiego właśnie do swojego męża, ale szara codzienność, która nas niestety dopada, zatarła te wspomnienia a zawsze lepiej pamięta się te złe, niestety. A nikt nie jest idealny. Po chwilach uniesień nastapi ta "szara codziennośc" i też nie wiadomo jak będzie. Życzę Ci jak najlepiej. Naprawdę musisz rozpatrzeć wszystkie za i przeciw, tylko w stanie w jakim się teraz znajdujesz, chyba nie będzie to możliwe.(?) Trzymaj się cieplutko ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#231 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: Libido
Cytat:
rezygnuje ze tego wszystkiego co dalawalo mi szczescie przez te ostatnie dni,tygodnie - musze ![]() chce wierzyc ze tak bedzie najlepiej...dla Niego czuje sie tak jakby umarla jakas czesc mnie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#232 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Libido
czasami mysle ze niektore kobiety maja za dobrze
![]()
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#233 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Libido
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#234 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Libido
a ja nie wspolczuje paoli bo kazda sie nad nia uzala tutaj i glaszcze... wyszla za maz " na dobre i na zle" i nagle kocha innego???? malzestwo do czegos zobowiazuje jak by tak kazdy wychodzil za maz i za rok czy iles tam poznawal nagle swoja ta " milosc" i rozwody bral to malzestwo przestalo by miec swoj sens... ciekawe co czuje ten maz??? zastanowilyscie sie nad tym?? bo ja na jego miejscu nie chcialabym byc..
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#235 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 267
|
Dot.: Libido
tak sie sklada ze ja wyszlam za maz bardzo wczesnie i trwa ono juz (a moze dopiero) 3 lata wiec wydaje mi sie ze skoro nasza milosc sie juz wypalila to jest normalnym to ze szukam osoby ktora moglaby mi te milosc dac.inne wychodza za maz w wieku 26 lat,"testuja" partnerow i w koncu wybieraja juz tego ostatecznego...ja takiej mozliwosci nie mialam.to ze jestem w malzenstwie (nie udanym) nie oznacza wcale ze nie poge poszukiwac sczescia...
a moze sie myle?moze jestem skazana na wieczna tesknote za tym co ulecialo i juz nigdy w tym zwiazku nie powroci? i jeszcze jedno:nie oczekuje by sie nade mna"uzalano".to ze dziewczyny mnie "pocieszaja" swiadczy tylko o tym ze wiedza co czuje,ze wiedza ze to nie jest proste i ze w takich chwilach potrzebne jest wsparcie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#236 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Libido
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#237 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Libido
paola...ale zastanow sie troche.. mowisz ze twoje malzenstwo jest nieudane ok zgadzam sie moze i jest... ale czy o malzenstwo nie powinno sie walczyc??? tylko sa problemy to biec do innego mezczyzny?? to powiedz mi jaki sens ma malzenstwo..??
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#238 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 630
|
Dot.: Libido
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#239 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7
|
Dot.: Libido
no właśnie, nigdy nie wiadomo jak długo należy walczyć o coś żeby sie przekonać , że walczymy o coś czego już dawno nie ma, ja tak walczyłam 3 lata wbrew wszystkim dookoła i wszystkiemu, a potem sie obudziłam z ręką w nocniku, a mój pan znalazł już inną...sponsorkę, a ja byłam tak zajęta tą walką, że nie zauważyłam, że nie ma już o co...koszmar depresja, totalny zjazd, dwa lata nie mogłam się pozbierać, a nie byliśmy małżeństwem, pomimo to czułam się bardzo odpowiedzialna za nasz związek
nie wiem czy potrafiłabym to przerwać gdybyśmy byli po ślubie ale wiem , że to była jedna z moich najlepszych decyzji i nie podjęłam jej bo spotkałam kogoś innego, tylko dlatego, że czułam, że umieram,,,jakkolwiek patetycznie to brzmi, a i tak miałam ogromne poczucie winy na początku jedyne co mogę Ci doradzić, to nie oszukuj samej siebie, Trzymaj się.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#240 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Libido
a co z dzieckiem??? warto fundowac mu taki szok???
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:35.