Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 105 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-04-19, 18:34   #3121
louie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moje przeżycia nie są tak hardcorowe jak wasze.

Pierwszy chłopak, mama twierdziła, że tylko na studniówkę, ja zaprzeczałam, ale teraz myślę, że chyba tak było, bo po co miałabym angażować się w taki związek, skoro od początku mnie denerwował. Więc jego odpały:
- był typem strasznie depresyjnym, więc wciąż się załamywał - tym że za rok chce wyjechać na studia, że na pewno go wtedy rzucę, w jego mniemaniu wszystkie dziewczyny są złe, zdradzają itp.
- w gronie znajomych był zazdrosny, że nie wpatruje się w niego jak w obrazek, rozmawiał tylko ze mną, bo przecież moi znajomi są głupi
- mój kot go zadrapał, poszliśmy do kuchni po herbatę, wziął sobie sól i posypał na rękę - bo szybciej się zagoi...
- jego najlepszy numer, mniej więcej 5 miesiąc związku - szłam na urodziny kolegi, bez niego, bo nie chciałam żeby się męczyć w nie swoim towarzystwie, wcześniej wpadłam do niego, normalnie gadamy, opowiadam mu kto będzie itp, a on nagle: "A masz gumki?" a ja zdziwiona, nie wiem o co chodzi, mówię, że tak, w portfelu. Jego reakcja: bo wiesz, jak idziesz na impreze to musisz mieć zabezpieczenie. Kiedy zobaczył moją minę - stwierdził, że ma przecież całkowitą rację. Po dwóch tygodniach go rzuciłam

Edytowane przez louie
Czas edycji: 2009-04-19 o 20:14 Powód: przypomniało mi się coś
louie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-19, 21:05   #3122
agusia8524
Zakorzenienie
 
Avatar agusia8524
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 675
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez louie Pokaż wiadomość
Moje przeżycia nie są tak hardcorowe jak wasze.

Pierwszy chłopak, mama twierdziła, że tylko na studniówkę, ja zaprzeczałam, ale teraz myślę, że chyba tak było, bo po co miałabym angażować się w taki związek, skoro od początku mnie denerwował. Więc jego odpały:
- był typem strasznie depresyjnym, więc wciąż się załamywał - tym że za rok chce wyjechać na studia, że na pewno go wtedy rzucę, w jego mniemaniu wszystkie dziewczyny są złe, zdradzają itp.
- w gronie znajomych był zazdrosny, że nie wpatruje się w niego jak w obrazek, rozmawiał tylko ze mną, bo przecież moi znajomi są głupi
- mój kot go zadrapał, poszliśmy do kuchni po herbatę, wziął sobie sól i posypał na rękę - bo szybciej się zagoi...
- jego najlepszy numer, mniej więcej 5 miesiąc związku - szłam na urodziny kolegi, bez niego, bo nie chciałam żeby się męczyć w nie swoim towarzystwie, wcześniej wpadłam do niego, normalnie gadamy, opowiadam mu kto będzie itp, a on nagle: "A masz gumki?" a ja zdziwiona, nie wiem o co chodzi, mówię, że tak, w portfelu. Jego reakcja: bo wiesz, jak idziesz na impreze to musisz mieć zabezpieczenie. Kiedy zobaczył moją minę - stwierdził, że ma przecież całkowitą rację. Po dwóch tygodniach go rzuciłam
chłopak po prostu dbał o Ciebie, jak umiał
: eek: niezły typ...
__________________
"Siła twojej walki mierzona jest twoją wiarą w tę walkę"

Edytowane przez agusia8524
Czas edycji: 2009-04-19 o 21:08
agusia8524 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-20, 14:34   #3123
paryzanka202
Zakorzenienie
 
Avatar paryzanka202
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 239
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez agusia8524 Pokaż wiadomość
chłopak po prostu dbał o Ciebie, jak umiał
: eek: niezły typ...

To teraz cos o "moim" juz bylym.
Az jestem w szoku jak czlowiek ktory poczatkowo wydawal sie normalny i kochany moze byc taka osoba.
Ja tez nie chcialam sie angazowac itp bo od drugiego miesiaca bycia razem pokazal jaki jest. A wiec:

- moja przyjaciolka to idiotka ktora ma siano w glowie( bo zwrocila mu uwage,ze zle mnei traktuje)
-moja rodzina jest glupia, nie lubi mojej mamy, bo podobno mnie sledzi
- dzwonil do mnie pewnego razu o 5tej rano( musialam wstac o 6.30 na zajecia) moja mama nie chciala zeby mnie obudzil, odebrala telefon i mowi do niego :"x, prosze nie dzwon tak pozno bo wszystkich pobudzisz, on na to,ze ok. nastepnego dnia zaczal wyzywac mnie od idiotek, i do mnie " z jakiej racji twoja mama odbiera twoj telefon?!"
powiedzial,ze jak jeszcze raz to zrobi to rzuci sluchawka. i cala wine zwalil na mnie
innym razem mielismy sie spotkac wiec dzwonie do niego o 18stej, a on mi rzucil sluchawka po chwili sms" nie moge rozmawiac bo moja mamusia spi obok w pokoju i moge ja obudzic"
inny numer mielismy sie spotkac , rano dzwoni,ze jednak nie bo idzie z kumplami,wiec ja poszlam z przyjaciolka na zakupy, ,dzwoni po paru godzinach z tekstem " za 3o minut masz byc gotowa" na to ja,ze nie moge itp ale jednak sie wyrobilam dzwonie do niego a on ,ze nie wyjdzie bo mu mama nie pozwala ps. ma 24 lata a to byla ok 18 sta godzina
kiedys jestem na pizzy, on dzwoni ( jak szlam ze znajomymi gdzies to dzwonil co 5 minut, a jak go prosilam zeby nie dzwonil tak czesto bo mi przeszkadza to mnie wyzywal i mowil,ze mam sie nie popisywac)
a wiec dzwoni pyta sie gdzie jestem ,z kim, co robie itp wiec odpowiadam,ze na pizzy z przyjaciolka . a on na mnie z wyzwiskami " czemu mnie oklamujesz, przeciez wiem ze jestes na imprezie"
albo innym razem dzwoni do mnie i mowi ,ze idzie na impreze z kolegami, ja sie wybieralam tez na impreze ,gadamy przez tel a on do mnie z wyrzutem " dlaczego ty ubralas obcasy jak idziesz na impreze?!" " zaraz Cie ktos poderwie!"
co chwile gadal,ze go rzuce itp
jak sie poklocilismy to dzwonil i pisal smsy ,ze sie zabije przeze mnie ,albo raz wyladowal w szpitalu ( tez przeze mnie)
wtedy wrocilam z litosci bo plakal itp
ale pare tygodni temu zerwalam z nim ostatecznie, jeszcze wczoraj dostalam smsa o tresci" przez Ciebie znowu jestem w szpitalu, wykanczasz mnie"
2 dni temu dzwoni ( mowilam,ze ma nie dzwonic i nie odbieralam od niego polaczen) ale napisal,ze to bardzo wazne, wiec odebralam. zaczal mnie wyzywac i po chwili ,ze skoro mam jutro urodziny to on mnie zaprasza na kolacje. powiedzialam mu ,ze nie ,ze do niego nie wroce a on na to " to dobrze, mam juz inna panne na oku ktora soba cos reprezentuje w przeciwienstwie do ciebie"
co chwile mowi, ze jestem dziecinna i niedojrzala, a on wielki Pan majacy 24 lata, mowil mi ,ze on sie meczy w pracy " zeby nasze dzieci mialy dobrze"

oj dopisze jeszcze potem ,bo tych akcji bylo sporo. Duze sie wydarzylo przez te 4 chore miesiace.

A dzis mi napisal " dlaczego mnie ranisz ,nie chcesz ze mna byc.W ogole mnie nie szanujesz"
to mu napisalam,ze mnie obraza itp, ze odwraca kota ogonem, zawsze zwala wine na mnie, on uwaza sie za idealnego itp.
A on na to ' przeciez ja cie wyzywalem , bo to byly emocje"

I powtarzal,ze musze sie do niego wprowadzic to wtedy bede tylko jego i nikt mnie nie bedzie z mojej rodziny i przyjaciol juz kontrolowal.

I to,ze sie rozstalismy jest moja wina bo jestem wyrafinowana su.ka.

I potrafil dzwonic przez cala noc co godzine i budzic mnie , a jak mu mowilam ,ze spie to on na to "trzeba bylo wylaczyc telefon ,albo sciszyc dzwieki" nie dotarly moje tlumaczenia,ze nie moge tel wylaczyc bo mam budzik nastawiony.

Wczoraj dzwonil o 6stej ,powiedzialam ,ze spie i nie moge rozmawiac na to on ,ze go to nie obchodzi,ze jestem tragiczna bo nie moge poswiecic mu chwili ze swojego czasu...

omg

Edytowane przez paryzanka202
Czas edycji: 2009-04-20 o 14:38
paryzanka202 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-20, 14:59   #3124
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Paryzanko - psychopata w czystej postaci.
4 miesiące? czysty masochizm
awia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-20, 15:05   #3125
ogwiazdka
Wtajemniczenie
 
Avatar ogwiazdka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 831
GG do ogwiazdka
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez paryzanka202 Pokaż wiadomość
To teraz cos o "moim" juz bylym.
Az jestem w szoku jak czlowiek ktory poczatkowo wydawal sie normalny i kochany moze byc taka osoba.
Ja tez nie chcialam sie angazowac itp bo od drugiego miesiaca bycia razem pokazal jaki jest. A wiec:

- moja przyjaciolka to idiotka ktora ma siano w glowie( bo zwrocila mu uwage,ze zle mnei traktuje)
-moja rodzina jest glupia, nie lubi mojej mamy, bo podobno mnie sledzi
- dzwonil do mnie pewnego razu o 5tej rano( musialam wstac o 6.30 na zajecia) moja mama nie chciala zeby mnie obudzil, odebrala telefon i mowi do niego :"x, prosze nie dzwon tak pozno bo wszystkich pobudzisz, on na to,ze ok. nastepnego dnia zaczal wyzywac mnie od idiotek, i do mnie " z jakiej racji twoja mama odbiera twoj telefon?!"
powiedzial,ze jak jeszcze raz to zrobi to rzuci sluchawka. i cala wine zwalil na mnie
innym razem mielismy sie spotkac wiec dzwonie do niego o 18stej, a on mi rzucil sluchawka po chwili sms" nie moge rozmawiac bo moja mamusia spi obok w pokoju i moge ja obudzic"
inny numer mielismy sie spotkac , rano dzwoni,ze jednak nie bo idzie z kumplami,wiec ja poszlam z przyjaciolka na zakupy, ,dzwoni po paru godzinach z tekstem " za 3o minut masz byc gotowa" na to ja,ze nie moge itp ale jednak sie wyrobilam dzwonie do niego a on ,ze nie wyjdzie bo mu mama nie pozwala ps. ma 24 lata a to byla ok 18 sta godzina
kiedys jestem na pizzy, on dzwoni ( jak szlam ze znajomymi gdzies to dzwonil co 5 minut, a jak go prosilam zeby nie dzwonil tak czesto bo mi przeszkadza to mnie wyzywal i mowil,ze mam sie nie popisywac)
a wiec dzwoni pyta sie gdzie jestem ,z kim, co robie itp wiec odpowiadam,ze na pizzy z przyjaciolka . a on na mnie z wyzwiskami " czemu mnie oklamujesz, przeciez wiem ze jestes na imprezie"
albo innym razem dzwoni do mnie i mowi ,ze idzie na impreze z kolegami, ja sie wybieralam tez na impreze ,gadamy przez tel a on do mnie z wyrzutem " dlaczego ty ubralas obcasy jak idziesz na impreze?!" " zaraz Cie ktos poderwie!"
co chwile gadal,ze go rzuce itp
jak sie poklocilismy to dzwonil i pisal smsy ,ze sie zabije przeze mnie ,albo raz wyladowal w szpitalu ( tez przeze mnie)
wtedy wrocilam z litosci bo plakal itp
ale pare tygodni temu zerwalam z nim ostatecznie, jeszcze wczoraj dostalam smsa o tresci" przez Ciebie znowu jestem w szpitalu, wykanczasz mnie"
2 dni temu dzwoni ( mowilam,ze ma nie dzwonic i nie odbieralam od niego polaczen) ale napisal,ze to bardzo wazne, wiec odebralam. zaczal mnie wyzywac i po chwili ,ze skoro mam jutro urodziny to on mnie zaprasza na kolacje. powiedzialam mu ,ze nie ,ze do niego nie wroce a on na to " to dobrze, mam juz inna panne na oku ktora soba cos reprezentuje w przeciwienstwie do ciebie"
co chwile mowi, ze jestem dziecinna i niedojrzala, a on wielki Pan majacy 24 lata, mowil mi ,ze on sie meczy w pracy " zeby nasze dzieci mialy dobrze"

oj dopisze jeszcze potem ,bo tych akcji bylo sporo. Duze sie wydarzylo przez te 4 chore miesiace.

A dzis mi napisal " dlaczego mnie ranisz ,nie chcesz ze mna byc.W ogole mnie nie szanujesz"
to mu napisalam,ze mnie obraza itp, ze odwraca kota ogonem, zawsze zwala wine na mnie, on uwaza sie za idealnego itp.
A on na to ' przeciez ja cie wyzywalem , bo to byly emocje"

I powtarzal,ze musze sie do niego wprowadzic to wtedy bede tylko jego i nikt mnie nie bedzie z mojej rodziny i przyjaciol juz kontrolowal.

I to,ze sie rozstalismy jest moja wina bo jestem wyrafinowana su.ka.

I potrafil dzwonic przez cala noc co godzine i budzic mnie , a jak mu mowilam ,ze spie to on na to "trzeba bylo wylaczyc telefon ,albo sciszyc dzwieki" nie dotarly moje tlumaczenia,ze nie moge tel wylaczyc bo mam budzik nastawiony.

Wczoraj dzwonil o 6stej ,powiedzialam ,ze spie i nie moge rozmawiac na to on ,ze go to nie obchodzi,ze jestem tragiczna bo nie moge poswiecic mu chwili ze swojego czasu...

omg
Dobrze ze masz to juz za soba Od takich typow jak najdalej tylko ich pogonic mozna
__________________
Mój blog --> http://fashionable-lady.blogspot.com/
Zapraszam

Blog zawieszony





ogwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-20, 15:19   #3126
paryzanka202
Zakorzenienie
 
Avatar paryzanka202
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 239
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Paryzanko - psychopata w czystej postaci.
4 miesiące? czysty masochizm

ale widywalam go tylko raz w tyg, bo mieszkal i studiowal w innym miesciena szczescie ! powiem wam,ze wczoraj sie czyms zatrulam, opadlam totalnie z sil, nie moglam sie podniesc z lozka, bo mialam straszna temperature( schudlam 1.5 kg w jeden dzien) a ten do mnie dzwoni " a co masz taki dziwny glos ,spisz ? a ja ,ze nie chce z nim rozmawiac,ze chora jestem itp" a ten idiota wydzwanial non stop, potem ten tekst ze przeze mnie jest w szpitalu itp i po prostu nie mialam sil i sie poplakalam...
Jest mi o wiele latwiej z tym zerwaniem, bo poznalam naprawde fajnego faceta i to dzieki niemu sie nie zalamuje.
Dzis jak dzwonil i pisal, napisalam mu smsa,ze jezeli nie przestanie sie odzywac do mnie ,blokuje jego numer, ze wszystko skonczone, i,ze to moj ostatni sms do niego. Jestem z siebie dumna
Najlepsze jest to,ze on mnie wyzywa i poniza jak jest sam, jak np koledzy sa z nim w pokoju odwraca kota ogonem i jest milutki,ze hoho... A laski na niego leca, oj pewnie sa takie glupie jak ja bylam
Jego ex podobno go tak skrzywdzila, itp ze to przez to sie tak zachowuje. Podobno po prostu nagle przestala sie do niego odzywac i napisala mu,ze to koniec. Teraz juz wiem,ze poznala sie na nim i uciekla tak jak ja. A on ja zrownal z blotem, i gadal jaka to ona wyrachowana.
Mam nadzieje,ze sie uwolnie od niego i da mi spokoj. w pazdzierniku zaczynam studia w jego miescie..
paryzanka202 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-20, 17:50   #3127
Behemoth666
Rozeznanie
 
Avatar Behemoth666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 703
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

paryzanka202 twój ex rzeczywiście zachowuje się jakby był chorym psychicznie histerykiem. Takich ludzi powinno się izolować :P
Behemoth666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-21, 08:51   #3128
Monique :)
Wtajemniczenie
 
Avatar Monique :)
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 500
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez paryzanka202 Pokaż wiadomość
I potrafil dzwonic przez cala noc co godzine i budzic mnie , a jak mu mowilam ,ze spie to on na to "trzeba bylo wylaczyc telefon ,albo sciszyc dzwieki" nie dotarly moje tlumaczenia,ze nie moge tel wylaczyc bo mam budzik nastawiony.

Wczoraj dzwonil o 6stej ,powiedzialam ,ze spie i nie moge rozmawiac na to on ,ze go to nie obchodzi,ze jestem tragiczna bo nie moge poswiecic mu chwili ze swojego czasu...
Psychol jak nic!
BTW telefon możesz wyłączyć albo ściszyć dźwięk a budzik i tak zadzwoni normalnie. Jak się koleś kilka razy odbije od skrzynki (i za to zapłaci) to może mu przejdzie ochota na telefony.
__________________
Nie jesteśmy klockami LEGO i nie będziemy do wszystkich pasować a do niektórych to wręcz nie warto bo to chińska podróba!
Monique :) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-21, 13:35   #3129
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez paryzanka202 Pokaż wiadomość
(...)
I potrafil dzwonic przez cala noc co godzine i budzic mnie , a jak mu mowilam ,ze spie to on na to "trzeba bylo wylaczyc telefon ,albo sciszyc dzwieki" nie dotarly moje tlumaczenia,ze nie moge tel wylaczyc bo mam budzik nastawiony.

Wczoraj dzwonil o 6stej ,powiedzialam ,ze spie i nie moge rozmawiac na to on ,ze go to nie obchodzi,ze jestem tragiczna bo nie moge poswiecic mu chwili ze swojego czasu...

omg
Odpowiedz mi na pytania:
- czemu nie zmieniłaś numeru telefonu? - to kłopotliwe, ale wystarczy, że na początek tylko najbliżsi znajomi mieliby do Ciebie nowy numer
- czemu odbierasz jego telefony?
- czemu nie wyłączasz komórki na noc?

Narzekasz na niego, ale trochę go jednak prowokujesz do dalszego kontaktu ze sobą - odbierasz telefon, rozmawiasz z nim, przegadujesz się - to jest ostateczne zerwanie? Tak, jak napisała wyżej Monique - kilka razy włączy mu się poczta (najlepiej jakby to była już nieużywana przez Ciebie karta) i da w końcu spokój. Dobrze, że mu napisałaś ostrego esa, nie rozumiem tylko czemu wcześniej nie podjęłaś jakichś działań - wyłączanie telefonu na noc, nie odbieranie.

Nie chodzi mi o biczowanie Cię, ale o zwrócenie uwagi na to żeby się uczyć na własnych błędach - w jakimkolwiek następnym związku warto pamiętać, żeby nie dawać się szantażować telefonami w środku nocy i ogólnie mniej telefonu, a więcej rozmów na żywo.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-04-21 o 13:48
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-21, 15:25   #3130
paryzanka202
Zakorzenienie
 
Avatar paryzanka202
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 239
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Odpowiedz mi na pytania:
- czemu nie zmieniłaś numeru telefonu? - to kłopotliwe, ale wystarczy, że na początek tylko najbliżsi znajomi mieliby do Ciebie nowy numer
- czemu odbierasz jego telefony?
- czemu nie wyłączasz komórki na noc?

Narzekasz na niego, ale trochę go jednak prowokujesz do dalszego kontaktu ze sobą - odbierasz telefon, rozmawiasz z nim, przegadujesz się - to jest ostateczne zerwanie? Tak, jak napisała wyżej Monique - kilka razy włączy mu się poczta (najlepiej jakby to była już nieużywana przez Ciebie karta) i da w końcu spokój. Dobrze, że mu napisałaś ostrego esa, nie rozumiem tylko czemu wcześniej nie podjęłaś jakichś działań - wyłączanie telefonu na noc, nie odbieranie.

Nie chodzi mi o biczowanie Cię, ale o zwrócenie uwagi na to żeby się uczyć na własnych błędach - w jakimkolwiek następnym związku warto pamiętać, żeby nie dawać się szantażować telefonami w środku nocy i ogólnie mniej telefonu, a więcej rozmów na żywo.

Kochana, nie chce zmieniac numeru poniewaz ten co mam w tej chwili jest juz moim nowym nr ktory posiadam od paru tygodni. nie bede co chwile zmieniala abonamentu.
Jego telefonow nie odbieram, odebralam wtedy kiedy napisal ,ze to wazne. Nie zawsze mam sciszony telefon ,bo niektore telefony sa naprawde pilne, a on potrafi dzwonic po 100 razy co chwile. Komorki nie wylaczam na noc poniewaz moj aparat jest taki ,ze jesli sie go wylaczy to budzik rano nie dzwoni. ( taki wiesniacki model:P) A ja musze miec budzik w tel ,bo inne wylaczam i zasypiam na zajecia. To samo ze sciszaniem telefonu. Wspomnialam to wczesniej.

Ja moge sobie nie odbierac, nie odpisywac ( bo tak robie) a on dalej swoje, poblokowalam go wszedzie gdzie moglam i co ? dzis wiadomosc kolejna na gg. Wiem,ze da sobie w koncu spokoj ale ja nie mam zamiaru zaprzestac korzystania z neta lub telefonu przez jakiegos faceta. Rozumiem ,ze nie moge z nim utrzymywac kontaktu i tego nie robie ,no ,ale bez przesady moze mam sie w piwnicy schowac i tam siedziec?
Kolejna zmiana numeru nie jest mozliwa poniewaz dzwonia do mnie ludzie z moich zajec dodatk, nauczyciele, czasem ktos z propozycja pracy. To dla mnie po prostu na dzien dzisiejszy niewykonalne.
Jesli chodzi o mniej tel a wiecej rozmow na zywo, w tym wypadku tak byc nie moglo dlatego,ze on mieszka i pracuje w innym miescie, widywalismy sie tylko w weekendy. Na poczatku bylo super, ale tak mu odbilo na moim punkcie ,ze zaczely sie te kontrole.
Jestem z natury niezalezna osoba i dosyc pyskata, nigdy nie mialam takiego przypadku zeby moj facet probowal tak mnie kontrolowac. Dlatego to zakonczylam, uwazam tez,ze jesli bylabym slabsza psychicznie omotalby mnie od razu i skonczylabym jako jego kura domowa.
Przez te 4 miesiace, zrobil mi niezle pranie mozgu, ja juz odruchowo sie przed nim tlumaczylam( nie zdajac sobei z tego sprawy) Na szczescie moi bliscy zwrocili mi uwage na pewne sytuacje i zrozumialam,ze to normalne nie jest.
Sama jak przeczytalam mojego posta o moim ex , bylam w szoku z jakim czlowiekiem przyszlo mi byc.


Ps wczoraj zameczal telefonami moja rodzine, w koncu odebral moj tata i powiedzial,ze ma mi dac spokoj i ,ze ja zmienilam nr.


A dzis na gg wiadomosc, ze zlamal sobie reke - przeze mnie.

Najlepsze jest to,ze jak jeszcze bylismy razem to tlumaczylam mu , jak on sie zachowuje itp pytalam sie dlaczego na mnie krzyczy np o to ze niby jestem na imprezie albo nosze obcasy , dlaczwgo sie o to wsciekal i obrazal.
Wiecie co zawsze odpowiadal?
"Przeciez ja zartowalem!"


A i przeczytalam moja pierwsza wiadomosc i moze faktycznie przyznaje, ze odbieralam za czesto , teraz nie robie juz tego w ogole.

Edytowane przez paryzanka202
Czas edycji: 2009-04-21 o 15:40
paryzanka202 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-22, 23:33   #3131
bimbel
Przyczajenie
 
Avatar bimbel
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Na poczatek to bardzo prosze zajrzec pod ten link
http://www.allegro.pl/item617369900_...l_wroclaw.html
pomozecie?


No a teraz to rzeczy: przeczytalam calutkie forum i na prawde jestem pod wrazeniem
No ale ze nie ma idealow to chyba kazdemu facetowi jakas wpadka sie przydazyla...
Moje doswiadczenia:

Sytacja wyglada tak: jestem sobie z TŻ(nazwijmy go T ) prawie 4 lata niestety zdarzaly sie rozne momenty np.:

1. Poznalismy sie na dyskotece (nigdy nie wierzylam ze mozna tam kogos normalnego znalesc - do czasu) na pierwszej: pobawilismy sie, pogadalismy ok...na drugiej bylam z siostra i kiedy ona chciala wyjsc na zewnatrz toT zapytal czy z nim zatancze...nie chcialam zostawiac siostry samej to powiedzialam ze zaraz wroce...wyszlysmy powiedzialam jak jest-wracamy po doslownie 2 min i co? T sobie juz zastepstwo na moje miejsce znalazl...no to stwierdzilam: o nieeee! nikt mnie tu w bambooko robil nie bedzie...biedny prawie cala dyskoteke za mna lazila a ja caly czas twardo mowilam ze sie nie moge z nim bawic bo z siostra przeciez jestem jestem ba! prawde to mu powiedzialam po ok pol roku nawet jak pozniej o to pytal to ja sie twardo swojej wersji trzymalam mimo ze siostra bywala z nami na disco czesto i jakos potrafilismy sie we 3 bawic ;D

2. Kiedys na jednym ze spotkan przesadzil z "okazywaniem uczuc" - powiedzialam mu to potem juz na spokojnie, Jego odpowiedz "ale ja przeciez chcialem zeby Ci bylo przyjemnie" nie no spoko... chlopak chcial mnie uszczesliwic

3.Cos z bardziej "zaawansowego zwiazku" zapomnial o naszej rocznicy dlam nie nie ma na to usprawiedliwienia...tym bardziej ze przed tym zajsciem zapewnial ze nigdy ale to przenigdy nie zapomni...taaa jasne...tego dnia umowilismy sie u mnie ja zwykle...jakos dziwnie przeczuwalam ze zapomnial - mielismy najpierw gdzies ze znajomymi isc wiec juz to mi do myslenia dalo...ja przed jego przyjscie wskoczylam w jakas kiecke...zalozylam bizuterie ktora dostalam od niego na poprzednia rocznie wszystko cacy - czar prysl jak tylko otworzylam mu drzwi...po prostu po jego wyrazie twarzy wiedzialam ze zapomnial...przypomnial sobie juz po wyjsciu ode mnie...to znaczy ja mu powiedzialam jak zapytal przez smsa czy wszystko ok bo chyba humor nie za bardzo dzisiaj mialam...ciekawe...

4. A to co mi najbardziej utkwilo w pamieci to: pewnego pieknego dnia siedzial u mnie i nie pamietam jak to dokladnie wyszlo ale pisalam do kogos smsa z jego telefonu...traf chcial ze potem sprawdzajac czy wyslalam na dobry nr natknelam sie na wiadmosc T do jakies laski w ktorej ja pocieszal i wysylal buziaczki...na poczatku nie dalam nic po sobie poznac...ale w glowie od razu najgorszcze z najczarniejszych scenariuszy ze kogos ma, ze ja naiwna a on mnie zdradza odn ie wiadomo kiedy...nie wytrzymalam...dla pewnosci sprawdzilam jescze raz...no jak nic buziaczki...powiedzialam o co chodzi jak juz nie mogla sobie dac rady i zaczelam plakac...jego reakcja - "przeciez to tylko kolezanka...Ty nigdy nie wyslalas zadnemu facetowi ;*?"


Ale napisalam przepraszam
bimbel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-23, 00:08   #3132
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez paryzanka202 Pokaż wiadomość
Kochana, nie chce zmieniac numeru poniewaz ten co mam w tej chwili jest juz moim nowym nr ktory posiadam od paru tygodni. nie bede co chwile zmieniala abonamentu.
Jego telefonow nie odbieram, odebralam wtedy kiedy napisal ,ze to wazne. Nie zawsze mam sciszony telefon ,bo niektore telefony sa naprawde pilne, a on potrafi dzwonic po 100 razy co chwile. Komorki nie wylaczam na noc poniewaz moj aparat jest taki ,ze jesli sie go wylaczy to budzik rano nie dzwoni. ( taki wiesniacki model:P) A ja musze miec budzik w tel ,bo inne wylaczam i zasypiam na zajecia. To samo ze sciszaniem telefonu. Wspomnialam to wczesniej.

Ja moge sobie nie odbierac, nie odpisywac ( bo tak robie) a on dalej swoje, poblokowalam go wszedzie gdzie moglam i co ? dzis wiadomosc kolejna na gg. Wiem,ze da sobie w koncu spokoj ale ja nie mam zamiaru zaprzestac korzystania z neta lub telefonu przez jakiegos faceta. Rozumiem ,ze nie moge z nim utrzymywac kontaktu i tego nie robie ,no ,ale bez przesady moze mam sie w piwnicy schowac i tam siedziec?
Kolejna zmiana numeru nie jest mozliwa poniewaz dzwonia do mnie ludzie z moich zajec dodatk, nauczyciele, czasem ktos z propozycja pracy. To dla mnie po prostu na dzien dzisiejszy niewykonalne.
Jesli chodzi o mniej tel a wiecej rozmow na zywo, w tym wypadku tak byc nie moglo dlatego,ze on mieszka i pracuje w innym miescie, widywalismy sie tylko w weekendy. Na poczatku bylo super, ale tak mu odbilo na moim punkcie ,ze zaczely sie te kontrole.
Jestem z natury niezalezna osoba i dosyc pyskata, nigdy nie mialam takiego przypadku zeby moj facet probowal tak mnie kontrolowac. Dlatego to zakonczylam, uwazam tez,ze jesli bylabym slabsza psychicznie omotalby mnie od razu i skonczylabym jako jego kura domowa.
Przez te 4 miesiace, zrobil mi niezle pranie mozgu, ja juz odruchowo sie przed nim tlumaczylam( nie zdajac sobei z tego sprawy) Na szczescie moi bliscy zwrocili mi uwage na pewne sytuacje i zrozumialam,ze to normalne nie jest.
Sama jak przeczytalam mojego posta o moim ex , bylam w szoku z jakim czlowiekiem przyszlo mi byc.


Ps wczoraj zameczal telefonami moja rodzine, w koncu odebral moj tata i powiedzial,ze ma mi dac spokoj i ,ze ja zmienilam nr.


A dzis na gg wiadomosc, ze zlamal sobie reke - przeze mnie.

Najlepsze jest to,ze jak jeszcze bylismy razem to tlumaczylam mu , jak on sie zachowuje itp pytalam sie dlaczego na mnie krzyczy np o to ze niby jestem na imprezie albo nosze obcasy , dlaczwgo sie o to wsciekal i obrazal.
Wiecie co zawsze odpowiadal?
"Przeciez ja zartowalem!"


A i przeczytalam moja pierwsza wiadomosc i moze faktycznie przyznaje, ze odbieralam za czesto , teraz nie robie juz tego w ogole.
A ja doskonale Cię rozumiem, że Ci ciężko tak po prostu nie odzywać się i już. Nawte jesli był debilem...

Mój głupi ex pisał do mnie smsy przez jakieś 4-5 miesiący po zerwaniu dzień w dzień.
Był takim samym zazdrosnym wariatem co Twój, kontrolował mnie i potrafił na mnie podnieść ręke, ale było mi niesamowicie trudno z nim skonczyć związek, a jeszcze trudniej nie mieć żadnego kontaktu... Dlaczego?
A no własnie np:

1) przez te esy. Potrafił mi opisywać w nich swój dzień np:
"dzien dobry kochanie właśnie wstalem. Kocham Cie"
"jem sniadanie i mysle o tobie"
"ide na uczelnie, moje zycie jest takie puste bez ciebie"
"no jestem juz po pierwszym wykladzie, mowie Ci ale byl nudny, wlaciwiwe nie wiem po co mi te studia, moje zycie nie ma sensu bez ciebie!"
I tak do samej nocy (2-3godz) i dobranoc
Nie wiem po co mi to opisywał, ale miałam ochote mu odpisać że za przeproszeniem gów*o mnie obchodzi co sie z nim dzieje.

2) nachodil moja mame i opowiadal rozne niestworzone rzeczy o mnie, a ona mu wierzyła
(Mówil ze sie puszczam, ze upijam sie na imprezach jak swinia i mnie niosa do domu albo sledzil mnie i mowil kiedy jestem na wagarach itp...)

3) jak spotykałam się z jakimś facetem zaraz mu pisał do niego na gg albo tel(szybko mu szlo zdobywanie nr bo mieszkam w malym miescie), że jestem tylko jego i mam sie z tym kolesiem nie spotykać, bo go zabije, że jak go zlapie z kumplami to nic z niego nie zostanie itp Oczywiście nic nigdy nikomu nie zrobił, bo tylko w gebie byl mocny i w biciu kobiet...:/
Jak to nie pomagalo a chlopak smial sie z niego to zaczynal teksty ze ejstem dziwka, ze daje kazdemu itp:|

4) ciagle wynajdowal sobie jakas sprawe do mnie. A to ze mam jego ksiazki, a to ze wisi mi kase i MUSI oddac (nagle sobie przypomnial)

5) pisal ze zabije sie w moje 18 urodziny. Dzien przed napisał smsa " jutro skonczy sie w koncu moje zycie bez ciebie" i niue odzywal się AŻ 3 dni, jakoś niespecjalnie o nim wtedy myślałam Później wyzywał mnie od nieczułych sok, ze sie o niego nie martwie.

6) Najgorsze- pisał listy miłosne do mnie i....mazał je krwią plus wysyłał zdjęcia swoich pociętych rąk..

itp itd....

Mimo tego wszytskiego byłam twarda, od dnia zerwania nie napisałam mu nic, ani słowa, nie odebralam ani jednego telefonu, spotkalam sie tylko raz oddac mu podreczniki, ktorych potzrebowal jego brat(a byly po moim ex). Listy od razu wyrzucałam....
Było ciężko po prostu nie odzywać się, bo tak bardzo go nienawidziłam i bardzo chciała mu to wykrzyczeć, ale wiedziałam że lepiej będzie jak go oleje.
Jakoś prawie rok po zerwaniu zaczelismy sobie psiac zyczenia na rozne okazje lub jakis sms raz na meisiac "co tam?" ale tylko dlatego ze znalazl sobie nowa dziewczyne Uff
Teraz nie mamy już kontaktu, bo jego dziewczyna była zazdrosna nawet o te życzenia, ona (podobno) uwaza ze on ciągle mnie kocha i z nią jest tylko z braku laku. Sam mi to powiedział i nie wiem co to miało znaczyć...:/
Zresztą mój obecny TŻ jakby spotkał Go na ulicy zabiłby go gołymi rekami za to co mi zrobił.


Zycze wytrwałości
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-23, 07:31   #3133
mehja
Zakorzenienie
 
Avatar mehja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Wsiowy_gupek ten twój były to na prawdę psychol chylę czoła, że udało ci się to wszystko zakończyć. I wcale bym się nie dziwiła że on ciągle cię ''kocha", to po prostu obsesja
mehja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-23, 08:20   #3134
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bimbel Pokaż wiadomość
Na poczatek to bardzo prosze zajrzec pod ten link
http://www.allegro.pl/item617369900_...l_wroclaw.html
pomozecie?
Nie....
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-23, 16:06   #3135
paryzanka202
Zakorzenienie
 
Avatar paryzanka202
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 239
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
A ja doskonale Cię rozumiem, że Ci ciężko tak po prostu nie odzywać się i już. Nawte jesli był debilem...

Mój głupi ex pisał do mnie smsy przez jakieś 4-5 miesiący po zerwaniu dzień w dzień.
Był takim samym zazdrosnym wariatem co Twój, kontrolował mnie i potrafił na mnie podnieść ręke, ale było mi niesamowicie trudno z nim skonczyć związek, a jeszcze trudniej nie mieć żadnego kontaktu... Dlaczego?
A no własnie np:

1) przez te esy. Potrafił mi opisywać w nich swój dzień np:
"dzien dobry kochanie właśnie wstalem. Kocham Cie"
"jem sniadanie i mysle o tobie"
"ide na uczelnie, moje zycie jest takie puste bez ciebie"
"no jestem juz po pierwszym wykladzie, mowie Ci ale byl nudny, wlaciwiwe nie wiem po co mi te studia, moje zycie nie ma sensu bez ciebie!"
I tak do samej nocy (2-3godz) i dobranoc
Nie wiem po co mi to opisywał, ale miałam ochote mu odpisać że za przeproszeniem gów*o mnie obchodzi co sie z nim dzieje.

2) nachodil moja mame i opowiadal rozne niestworzone rzeczy o mnie, a ona mu wierzyła
(Mówil ze sie puszczam, ze upijam sie na imprezach jak swinia i mnie niosa do domu albo sledzil mnie i mowil kiedy jestem na wagarach itp...)

3) jak spotykałam się z jakimś facetem zaraz mu pisał do niego na gg albo tel(szybko mu szlo zdobywanie nr bo mieszkam w malym miescie), że jestem tylko jego i mam sie z tym kolesiem nie spotykać, bo go zabije, że jak go zlapie z kumplami to nic z niego nie zostanie itp Oczywiście nic nigdy nikomu nie zrobił, bo tylko w gebie byl mocny i w biciu kobiet...:/
Jak to nie pomagalo a chlopak smial sie z niego to zaczynal teksty ze ejstem dziwka, ze daje kazdemu itp:|

4) ciagle wynajdowal sobie jakas sprawe do mnie. A to ze mam jego ksiazki, a to ze wisi mi kase i MUSI oddac (nagle sobie przypomnial)

5) pisal ze zabije sie w moje 18 urodziny. Dzien przed napisał smsa " jutro skonczy sie w koncu moje zycie bez ciebie" i niue odzywal się AŻ 3 dni, jakoś niespecjalnie o nim wtedy myślałam Później wyzywał mnie od nieczułych sok, ze sie o niego nie martwie.

6) Najgorsze- pisał listy miłosne do mnie i....mazał je krwią plus wysyłał zdjęcia swoich pociętych rąk..

itp itd....

Mimo tego wszytskiego byłam twarda, od dnia zerwania nie napisałam mu nic, ani słowa, nie odebralam ani jednego telefonu, spotkalam sie tylko raz oddac mu podreczniki, ktorych potzrebowal jego brat(a byly po moim ex). Listy od razu wyrzucałam....
Było ciężko po prostu nie odzywać się, bo tak bardzo go nienawidziłam i bardzo chciała mu to wykrzyczeć, ale wiedziałam że lepiej będzie jak go oleje.
Jakoś prawie rok po zerwaniu zaczelismy sobie psiac zyczenia na rozne okazje lub jakis sms raz na meisiac "co tam?" ale tylko dlatego ze znalazl sobie nowa dziewczyne Uff
Teraz nie mamy już kontaktu, bo jego dziewczyna była zazdrosna nawet o te życzenia, ona (podobno) uwaza ze on ciągle mnie kocha i z nią jest tylko z braku laku. Sam mi to powiedział i nie wiem co to miało znaczyć...:/
Zresztą mój obecny TŻ jakby spotkał Go na ulicy zabiłby go gołymi rekami za to co mi zrobił.


Zycze wytrwałości



Doskonale mnie rozumiesz! moj ex pisal dokladnie takie same smsy,
wczoraj wszystkie usunelam, bo juz mi sie za przeproszeniem rzygac chcialo jak przez przypadek na ktoregos trafilam.
Czasami mialam ochote mu napisac ,ze ma sie koncu odp*** bo mnie nie obchodzi czy on w tym momencie robi siku i mysli o mnie ,czy cos innego.
Fajne jest, jak widac,ze facetowi zalezy itp, ale to bylo za duzo!!!
Jak nie napisalam mu smsa co godzine, to dzwonil i prawie plakal ,ze go nie kocham ,jestem nieczula itp.
Albo dzwonil i z krzykiem na mnie " jesli ty myslisz,ze sobie mnie owiniesz , to sie grubo mylisz" i inne tego typu jazdy.
Poza tym uwazam,ze skoro WYZYWAL mnie jak on to ujal Z EMOCJi, to po jakims czasie da mi w twarz - TEZ Z EMOCJI.
ciezko mi sie bylo do niego nie odzywac, bo z tych moich pozytywnych uczuc odnosnie jego osoby , z naprawde fajnej fascynacji , zrobila sie listosc, zniesmaczenie itp. Jak sobie o nim pomysle to mi sie robi niedobrze. Chcialabym mu wykrzyczec jak go nienawidze, jaki jest denny! Ale wiem ,ze to nic nie da, bo on uwaza,ze jest idealny i ,ze to ja sie czepiam PIERDÓŁ.

Dlatego jak juz mowilam nie odzywam sie do niego w ogole...


Ps. Wczoraj dostalam smsa od niego ,ze jestem potworem i pustakiem. I,ze grubo pozaluje, ze z nim zerwalam. Dodal tez,ze on wie ,ze z moja przyjaciolka uknulam spisek zeby sie z niego posmiac.

Edytowane przez paryzanka202
Czas edycji: 2009-04-23 o 16:08
paryzanka202 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-23, 16:40   #3136
tulula1227
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Poland
Wiadomości: 869
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Dziewczyny,współczuję wam takich upierdliwców ..Trują życie .

Mój Tż słynie z dziwnych,niekiedy wręcz niezrozumiałych żartów.
Ostatnio podczas igraszek,w momencie kiedy dochodziłam zaczął podziwiać moje ciało :"Oh,mój cycuszek,moja pupcia,jakiee ciaałko.. [ja w 7 niebie]...Ale cycuszki mogłyby być tak o wiele większe i twarz zmień,weź się w ogóle schowaj śmierduchu jeden"...

Orgazm,ręce,nogi,głowa... wszystko opada
tulula1227 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-23, 18:00   #3137
Mascara
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 172
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez tulula1227 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,współczuję wam takich upierdliwców ..Trują życie .

Mój Tż słynie z dziwnych,niekiedy wręcz niezrozumiałych żartów.
Ostatnio podczas igraszek,w momencie kiedy dochodziłam zaczął podziwiać moje ciało :"Oh,mój cycuszek,moja pupcia,jakiee ciaałko.. [ja w 7 niebie]...Ale cycuszki mogłyby być tak o wiele większe i twarz zmień,weź się w ogóle schowaj śmierduchu jeden"...

Orgazm,ręce,nogi,głowa... wszystko opada
hahaha oo to było naprawde śmieszne
Mascara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-25, 18:56   #3138
Voildona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nottingham
Wiadomości: 36
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moj misio wrocil dzisiaj z pracy.. yy tzn w pracy byl rano a potem na piwie z kolegami - wrocil w stanie bardzo wskazujacym.. i pochwalil sie ze dostal numer od barmanki- a wczoraj jak byl w tym pubie to sie zapytala kiedy ja zabierze na randke. no wiec mowi mi to wszystko nabzdrygolony a za chwile "kochasz mnie? bo ja cie bardzo kocham i ja nie chce tej kelnerki ale jak ty mnie nie kochasz to ona jest taka ladna chyba sie z nia umowie"
a wczoraj mi powiedzial ze jak tylko jego kolezanka z pracy (caly czas ma jakiegos bzika na jej punkcie) sie zdecyduje zerwac dla niego ze swoim chlopakiem to on spada a potem chcial mnie zaciagnac do lozka to ja mu w pape;]

ps w piatek sie wyprowadzam
Voildona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-25, 19:06   #3139
CukrowaPanna
Zadomowienie
 
Avatar CukrowaPanna
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Nibylandia.
Wiadomości: 1 549
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez tulula1227 Pokaż wiadomość
Dziewczyny,współczuję wam takich upierdliwców ..Trują życie .

Mój Tż słynie z dziwnych,niekiedy wręcz niezrozumiałych żartów.
Ostatnio podczas igraszek,w momencie kiedy dochodziłam zaczął podziwiać moje ciało :"Oh,mój cycuszek,moja pupcia,jakiee ciaałko.. [ja w 7 niebie]...Ale cycuszki mogłyby być tak o wiele większe i twarz zmień,weź się w ogóle schowaj śmierduchu jeden"...

Orgazm,ręce,nogi,głowa... wszystko opada

Ja bym tam chyba wyszła z siebie i staneła obok
__________________
SZAFA 2016
------->
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=853561
CukrowaPanna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-25, 19:19   #3140
bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 596
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Voildona Pokaż wiadomość
Moj misio wrocil dzisiaj z pracy.. yy tzn w pracy byl rano a potem na piwie z kolegami - wrocil w stanie bardzo wskazujacym.. i pochwalil sie ze dostal numer od barmanki- a wczoraj jak byl w tym pubie to sie zapytala kiedy ja zabierze na randke. no wiec mowi mi to wszystko nabzdrygolony a za chwile "kochasz mnie? bo ja cie bardzo kocham i ja nie chce tej kelnerki ale jak ty mnie nie kochasz to ona jest taka ladna chyba sie z nia umowie"
a wczoraj mi powiedzial ze jak tylko jego kolezanka z pracy (caly czas ma jakiegos bzika na jej punkcie) sie zdecyduje zerwac dla niego ze swoim chlopakiem to on spada a potem chcial mnie zaciagnac do lozka to ja mu w pape;]

ps w piatek sie wyprowadzam
Tego sie nie da nawet skomentowac
bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-25, 19:34   #3141
Voildona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nottingham
Wiadomości: 36
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=bfca8d39b0c33d1e642320d 525f11dd69d86e6d3_6578f56 ebc91f;12039714] Tego sie nie da nawet skomentowac [/quote]

wiem ja tez nie mam na niego slow.. ;]
tak mi sie smiac chce jak patrze na to z boku a potem mi ciarki przechodza po ciele jak mysle ze ja w tym tkwilam 3 lata
a to tylko tak wyjete z codziennosci bylo
Voildona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-25, 19:45   #3142
ogwiazdka
Wtajemniczenie
 
Avatar ogwiazdka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 831
GG do ogwiazdka
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Już dawno chciałam opisać moją historię, ale jakoś zawsze brakowało mi czasu, albo natchnienia by wszystko ładnie opisać. Ale teraz siedzę i czekam aż odezwie się łaskawie mój ex, który podobno ma starać się znów mnie zdobyć, a że mi strasznie na nim zależy to siedzę jak głupia i czekam
Także pierwszy poważniejszy numer:
Wykręcony przez poprzednika najświeższego ex, nazwijmy go A. Organizowałam moją 18 w wynajętym klubie. Wyprawiałam ją razem z przyjaciółką, ale ona ze względu na szkołę do której chodzi nie mogła mi w niczym pomóc, także wszystko było na mojej głowie. Zresztą nie chciałam niczyjej pomocy, bo wszystko miało być tak jak chciałam Ponieważ A. nie znał jeszcze nikogo z moich znajomych, wszystkich miał poznać na tej imprezie. Miał przyjść z paroma kolegami by czuć się raźniej i swobodniej. Parę dni przed imprezą mówił mi, że razem z kumplami miał jakąś zatarczkę z jakimiś innym chłopakami, ale źle się nie skończyło, więc wszystko było ok. (On mieszka na osiedlu, które się nie znosi z 2 osiedlem) Nadchodzi dzień mojej 18, wszystko gotowe, ja na miejscu, on miał być wcześniej, ale go nie ma. Dzwonie co parę minut, ale najpierw nie odbierał, a potem abonent był niedostępny. Już nawet nie miałam co próbować dzwonić. Goście się schodzą, wszyscy pytają o A., ale ja nawet nie wiem co odpowiadać. Dodatkowo koleżanka która u mnie nocowała i ma problemy z sercem strasznie źle się poczuła i moi rodzice zawieźli ją do domu. Do denerwowania się o A, doszedł stres o nią. Koniec końców nie wytrzymałam i się rozpłakałam. Ponad godzinę przesiedziałam schowana przed wszystkimi w łazience. Potem w końcu wyszłam, ale za chwilę znów mi nerwy puściły. Do końca imprezy nie uspokoiłam się całkowicie, przyjaciółka próbowała mnie pocieszać, ale nie dała rady. Inne osoby też próbowały, ale bez skutku.
Bilans wyglądał następująco: miałam zepsutą całkowicie imprezę, moja przyjaciółka także, goście nie wiedzieli co się dzieje, rodzice tym bardziej. Miała to być moja najlepsza impreza, wyszła najgorsza w życiu.
A odezwał sie ponad tydzień po imprezie. Powiedział, że dopiero wtedy się odważył (ja oczywiście cały tydzień zdezorientowana byłam). Dlaczego go nie było na mojej 18? Po południu w dzień imprezy siedział z kolegami na ławce przed blokami i przejżdżająca policja zgarnęła ich na 24h...

Drugi numer:
Wykręcony przez ex, o którym mowa na początku, nazwijmy go S. Wszyscy moi znajomi wiedzą że nie toleruję papierosów. Tzn niech oni sobie palą jak chcą, ale nie przy mnie. Jak ktoś zapala papierosa przy mnie to po prostu odchodzę. Od mojego faceta wymagam oczywiście całkowitego nie palenia. Z S. spotykaliśmy się długo, on dosyć szybko chciał czegoś więcej, no ale palił, więc ja byłam nieugięta. Na sylwestra miał bardzo mocne postanowienie rzucenia. Widziałam rezultaty i jego starania, także zaraz zostaliśmy parą W między czasie zaniechał takiego intensywanego rzecania, także miał wyznaczony czas do 4 maja by rzucić ostatecznie. W zeszłą sobotę byliśmy pokłóceni, a on zadzwonił i wyznał mi, że cały czas właściwie jak gdzieś wieczorem wychodzi (a wychodzi codziennie) to pali nie tylko papierosy, ale i skręty. Moja reakcja na to była taka Powiedział mi to bo gryzło go sumienie, doceniam to że wyznał mi prawdę bo wcale nie musiał. Jego koledzy nic mi nie powiedzieli, tylko ja wychodziłam na idiotkę za każdym razem gdy przy nich cieszyłam się że mój S rzuca palenie, a oni mi przytakiwali i go jeszcze chwalili, że naprawdę się stara.
Całe moje zaufanie do niego i wiara wyparowała. Ale tak mi na nim zależy, że siedzę jak głupia i czekam na jakikolwiek odzew z jego strony
__________________
Mój blog --> http://fashionable-lady.blogspot.com/
Zapraszam

Blog zawieszony





ogwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-25, 21:43   #3143
madziorlkl
Raczkowanie
 
Avatar madziorlkl
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: L.
Wiadomości: 246
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ogwiazdka Pokaż wiadomość
J

W między czasie zaniechał takiego intensywanego rzecania, także miał wyznaczony czas do 4 maja by rzucić ostatecznie.


Szczerze Ci powiem jakby mi ktos "wyznaczyl czas" na rzucenie palenia w zyciu bym tego nie zrobila a wrecz przeciwnie w ogole by mnie to nie zmobilizowalo, takze w takiej sytuacji wcale nie dziwie sie Twojemu ex ze palil po kryjomu.
Nie chce Cie urazic, po prostu tak mysle. Nie wytrzymalabym w takim zwiazku gdzie ktos mi wyznaczal jakikolwiek czas lub cos kazal...
__________________
Live. Laugh. Love.
madziorlkl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-25, 22:18   #3144
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 273
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez madziorlkl Pokaż wiadomość
Szczerze Ci powiem jakby mi ktos "wyznaczyl czas" na rzucenie palenia w zyciu bym tego nie zrobila a wrecz przeciwnie w ogole by mnie to nie zmobilizowalo, takze w takiej sytuacji wcale nie dziwie sie Twojemu ex ze palil po kryjomu.
Nie chce Cie urazic, po prostu tak mysle. Nie wytrzymalabym w takim zwiazku gdzie ktos mi wyznaczal jakikolwiek czas lub cos kazal...
to samo chcialam napisac
moj ostatni ex nie palil- ja popalam (nie pale regularnie, ale na imprezach albo jak czasem mam ochote) i tez oczekiwal ze W OGOLE nie wezme papierosa do ust co sie wlasnie konczylo takim chowaniem On wiedzial, ze popalam a ja wiedzialam, ze nie przestane
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-26, 10:44   #3145
ogwiazdka
Wtajemniczenie
 
Avatar ogwiazdka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 831
GG do ogwiazdka
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez madziorlkl Pokaż wiadomość
Szczerze Ci powiem jakby mi ktos "wyznaczyl czas" na rzucenie palenia w zyciu bym tego nie zrobila a wrecz przeciwnie w ogole by mnie to nie zmobilizowalo, takze w takiej sytuacji wcale nie dziwie sie Twojemu ex ze palil po kryjomu.
Nie chce Cie urazic, po prostu tak mysle. Nie wytrzymalabym w takim zwiazku gdzie ktos mi wyznaczal jakikolwiek czas lub cos kazal...
Wiem o tym. Tyle że jak zaczynaliśmy się spotykać ja się zarzekałam że nie będziemy razem bo on po prostu mi się nie podobał, więc ja miałam lepszą sytuację niż on. Jemu od początku bardzo zależało i wiedział że bez rzucenia nic więcej nie będzie. Teraz nie pali w ogóle, ale nie jesteśmy razem. Także ten warunek wtedy dla mnie był też pewną wymówką i tak bardzo nie zależało mi żeby rzucił. No ale potem się wkręciłam...
__________________
Mój blog --> http://fashionable-lady.blogspot.com/
Zapraszam

Blog zawieszony





ogwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-26, 11:24   #3146
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 958
GG do Kasieńka_666
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Voildona Pokaż wiadomość
Moj misio wrocil dzisiaj z pracy.. yy tzn w pracy byl rano a potem na piwie z kolegami - wrocil w stanie bardzo wskazujacym.. i pochwalil sie ze dostal numer od barmanki- a wczoraj jak byl w tym pubie to sie zapytala kiedy ja zabierze na randke. no wiec mowi mi to wszystko nabzdrygolony a za chwile "kochasz mnie? bo ja cie bardzo kocham i ja nie chce tej kelnerki ale jak ty mnie nie kochasz to ona jest taka ladna chyba sie z nia umowie"
a wczoraj mi powiedzial ze jak tylko jego kolezanka z pracy (caly czas ma jakiegos bzika na jej punkcie) sie zdecyduje zerwac dla niego ze swoim chlopakiem to on spada a potem chcial mnie zaciagnac do lozka to ja mu w pape;]

ps w piatek sie wyprowadzam
Skąd Ty go wzięłaś dziewczyno... Nie sądziłam, że aż tacy kretyni żyją na tym świecie
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-26, 12:07   #3147
Voildona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Nottingham
Wiadomości: 36
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Kasieńka_666 Pokaż wiadomość
Skąd Ty go wzięłaś dziewczyno... Nie sądziłam, że aż tacy kretyni żyją na tym świecie
Tez sie zastanawiam caly czas.. a dzisiaj juz nie ma alkoholu we krwi to mnie kocha i zadnych innych dziewczyn nie widzi - do czasu az wyjdziemy na ulice ;] wesolo
Voildona jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-04-26, 12:38   #3148
malwinac
Zadomowienie
 
Avatar malwinac
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Współczuje dziewczyny.
Mój ex też wykręcił mi taki nnumer że mało z krzeła nie spadłam jak się o tym dowiedziałam.
Otóż zaraz po rozstaniu wysłał do wszystkich osob z mojej klasy krótką wiadomość na nk : " ...... pieprzy sie w anal i robi lachy".Po czym napisał mi że mnie nie kocha. Następnego dnia przepraszał mnie w smsach i błagał o wybaczenie.
Nie wiedziałam że można być tak żałosnym
Myślał że tymi tekstami na jego niskim poziomie zrobi na kimś wrażenie ,niestety nie udało się
__________________
Studentka

malwinac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-26, 13:03   #3149
malaDarunia
Wtajemniczenie
 
Avatar malaDarunia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 2 415
Send a message via Skype™ to malaDarunia
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez malwinac Pokaż wiadomość
Współczuje dziewczyny.
Mój ex też wykręcił mi taki nnumer że mało z krzeła nie spadłam jak się o tym dowiedziałam.
Otóż zaraz po rozstaniu wysłał do wszystkich osob z mojej klasy krótką wiadomość na nk : " ...... pieprzy sie w anal i robi lachy".Po czym napisał mi że mnie nie kocha. Następnego dnia przepraszał mnie w smsach i błagał o wybaczenie.
Nie wiedziałam że można być tak żałosnym
Myślał że tymi tekstami na jego niskim poziomie zrobi na kimś wrażenie ,niestety nie udało się
kurde.,.. faceci to kretyni... (są wyjątki, ale... rzadko) masakra... jak można tak nisko upaść
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
(Bolesław Prus)
malaDarunia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-26, 14:08   #3150
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez malwinac Pokaż wiadomość
Współczuje dziewczyny.
Mój ex też wykręcił mi taki nnumer że mało z krzeła nie spadłam jak się o tym dowiedziałam.
Otóż zaraz po rozstaniu wysłał do wszystkich osob z mojej klasy krótką wiadomość na nk : " ...... pieprzy sie w anal i robi lachy".Po czym napisał mi że mnie nie kocha. Następnego dnia przepraszał mnie w smsach i błagał o wybaczenie.
Nie wiedziałam że można być tak żałosnym
Myślał że tymi tekstami na jego niskim poziomie zrobi na kimś wrażenie ,niestety nie udało się
brak slow
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.