Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 107 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-04-29, 23:48   #3181
magd00sinek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 446
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;12082089]magd00sinek
PRzeczytałam całosć... o mój Boze ;/ nawet nie wiem co mam napisać. zadam ci tylko jedno pytanie. rozstałaś sie z nim po tej ostatniej akcji ktora opisałaś? to było powodem?
martwie sie teraz czxy mozesz normalnie gadac itp z innymi facetami...

bosz... nie poprostu nie mam słów[/QUOTE]


Oj nie nie, bylam z nim jeszcze dlugo po tej sytuacji (w sumie ponad rok).
Ja zawsze go usprawiedliwialam i tlumaczylam sama przed soba, albo co lepsze zaczynalam wierzyc jemu kiedy sam wywinal jakis numer a wine zrzucal na mnie. Uwazalam ze jest zjawiskowo wspanialy a ja na niego nie zasluguje bo jestem zla, beznadziejna i mam parszywy charakter. I ze tylko on jest w stanie ze mna wytrzymac, ze nikt inny nie wytrzymalby ze mna w zwiazku (podejrzewam ze z powietrza mi sie to nie wzielo lecz on mnie wpedzal w takie odczucia).

Z facetami no coz - gadac moge normalnie, ale gorzej z jakimis blizszymi znajomosciami. Ponad pol roku po rozstaniu z nim, bylam przez 2 miesiace z pewnym chlopakiem, ale ten zwiazek byl zupelnie bez sensu, ja ciagle przypominalam sobie jak to bylo z tamtym, o tym jak go kochalam i ze tego obecnego nigdy tak nie bede kochac. Czulam cos w stylu wyrzutow sumienia, ze nie jestem w stanie wykrzesac do niego ani w 1/10 tego co czulam do tamtego psychola, choc on zasluguje na to 100 razy bardziej. Tak wiec znajomosc zerwalam.

Ja o nim mysle do dzis (choc oczywiscie wiem ze nie powinnam i nie chce, ale nie mam na to do konca wplywu) - czesto mi sie sni, czasem tak normalnie jakbym z nim nadal byla, a czasem sni mi sie nawet on z ta jego byla kobieta o ktora bylam tak zazdrosna i z ktora mnie zdradzil (choc za reke nie zlapalam ale to proste do przewidzenia) - mialam raz taki koszmar, bylabym zawalu w nocy dostala jak sie przebudzilam Innym razem snilo mi sie ze jestesmy znow razem, tak bardzo go kocham a on mowi mi ze odchodzi do innej bo ona jest lepsza a ja jestem do niczego - tez sie w tej nocy spocilam jak po najgorszym koszmarze itd. Zreszta kazdego faceta do niego porownuje, wiem ze zaden juz nigdy nie wzbudzi we mnie takich uczuc (chorych zreszta) jak tamten. A mysle ze wiem co mowie bo dzis mam juz prawie 20 lat a nadal jestem sama i nadal nie moge sie z tego zwiazku mentalnie wyplatac.


Cytat:
Napisane przez iwona200 Pokaż wiadomość
magd00sinek na początku przeczytałam tą drugą część Twojego postu i pomyślałam (szczegolnie po przeczytaniu co mowil o chorobie Twojej mamy), że to pewnie gówniarz, oni tak mają, że gadają bzdury bez zastanowienia, ale gdy później przeczytałam wyżej, że ma prawie 30 lat to

Żal faceta, bo dla mnie to on jest niedorozwinięty psychicznie

No, to jest 'najsmieszniejsze' ze byl ode mnie tyyyle starszy a tak totalnie niedojrzaly. Teraz juz ma 32 lata. I mysle ze nigdy sie nie zmieni.

A mnie go niestety nie zal, bo on nigdy nie cierpi, tylko jego 'ofiary' - ja jestem mloda, slubu z nim nie wzielam wiec jeszcze jakos to przezylam, ale teraz np. wiem ze jest w zwiazku z kobieta z malym dzieckiem, i ze rownoczesnie ma inna, a i pewnie je obie regularnie zdradza. Napisalam do tej kobiety zeby ja ostrzec, ale oczywiscie ma to gdzies, pewnie mi nie uwierzyla, i jest z nim nadal. A mnie najbardziej zal tego dziecka, babeczka ma ok. 30stki wiec pewnie niedlugo wezma slub, on bedzie udawal wspanialego meza i tatusia a zrobi im pieklo z zycia.


Cytat:
Napisane przez paryzanka202 Pokaż wiadomość
Szok.. ze tacy idioci zyja na tym swiecie Ja nie moge do konca uwierzyc w to co mnie spotkalo ,ale ty..przezylas cos jeszcze gorszego.
Ja nie bylam zakochana, a ty na zaboj. zatracilas sie w tym zwiazku dlatego zapewne bolalo cie to o 100 razy mocniej niz ktorakolwiek z nas.
Przykro mi,ze to Ciebie spotkalo
Na dodatek jestem zdziwiona bo obserwujac ciebie na wizazu ,zawsze myslalam o Tobie jako o zapewne strasznie przebojowej, wygadanej i lubiacej siebie kobiecie Nigdy bym nie powiedziala,ze mialas kiedys kompleksy i bylas niesmiala.

No tak, ja tez czasem az nie moge uwierzyc po pierwsze w to ze on naprawde robil takie rzeczy, po drugie ze ja naprawde nie chcialam tego zobaczyc przez cale kilkanascie miesiecy - gdzie ja mialam mozg to naprawde nie wiem.
__________________
mój wątek: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1167361
magd00sinek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-30, 07:47   #3182
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

magd00sinek naprawdę gratuluję, że wyszłaś z tego o zdrowych zmysłach, bo ten gość ma zadatki na guru sekty - robił Ci "niezłe" pranie mózgu. Powinien książki pisać. Ale wcześniej, czy później naściemnia nie tej osobie, co trzeba i jeszcze poczuje efekty własnych kłamstw - wierzę, że zło w końcu wraca do człowieka. Mam nadzieję, że jakiś facet Ci kiedyś (może niebawem) udowodni, że nie wszyscy mężczyźni są popaprani (bo pewnie Twoja wiara w to jest mocno nadwątlona). Pomyśl o tym tak: masz teraz niezłe doświadczenie, z którego - z tego co piszesz - wyciągnęłaś mądre wnioski na przyszłość - może być już tylko lepiej.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-04-30 o 07:55
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-30, 17:24   #3183
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 286
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Dokładnie, Doris ma rację.
Też byłam z niezłym popaprańcem (choć Twojego ex nie przebija, ale jednak), i też długo dochodziłam do siebie po rozstaniu, nie będzie przesadą jak powiem że parę lat. Więc powiem Ci że czas leczy rany i czy spotkasz kogoś i stworzysz związek czy też nie, napewno będzie lepiej za jakieś kilka/kilkanaście miesięcy, będziesz myślała o ex jako o niewyraźnej plamie z przeszłości.
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-30, 20:39   #3184
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Numer z wczoraj: moja siostra siedziała na necie, pół dnia przegadała na gg z chłopakiem z Krakowa. Chłopaczek się przyznał, że w sierpniu bierze ślub, znają się ze swoją dziewczyną 2,5 roku, ale chętnie się spotka (w wiadomym celu...) i że jak ona chce, to przyjedzie z kolegą. Siostra w tym momencie zaczęła sobie robić z niego jaja, bo nie lubi jak chłopaczek nagle się przyznaje, że ma dziewczynę i jeszcze bez krępacji proponuje seks. Więc ona na to, że OK, niech przyjadą, że skombinuje koleżankę do czworokąta (myślała, że chłopak się wycofa, bo to 1,5 godziny jazdy, poza tym "hello" - jak tak można?) i "najlepsze" jest to, że rzeczywiście przyjechali (oczywiście nie pojawiła się na miejscu spotkania). Swojej narzeczonej ściemnił, że jedzie do kumpla, do Tarnowa. Teraz siostra się zastanawia, czy napisać przyszłej pannie młodej, co "jej" facet wyprawia (a na nk jest wszystko: ich wspólne zdjęcia, data ślubu etc.). Ale raczej nic nie zrobi, bo w końcu to nie jej cyrk i nie jej małpy.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-30, 21:28   #3185
kolezankaa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 528
Send a message via Skype™ to kolezankaa
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Numer z wczoraj: moja siostra siedziała na necie, pół dnia przegadała na gg z chłopakiem z Krakowa. Chłopaczek się przyznał, że w sierpniu bierze ślub, znają się ze swoją dziewczyną 2,5 roku, ale chętnie się spotka (w wiadomym celu...) i że jak ona chce, to przyjedzie z kolegą. Siostra w tym momencie zaczęła sobie robić z niego jaja, bo nie lubi jak chłopaczek nagle się przyznaje, że ma dziewczynę i jeszcze bez krępacji proponuje seks. Więc ona na to, że OK, niech przyjadą, że skombinuje koleżankę do czworokąta (myślała, że chłopak się wycofa, bo to 1,5 godziny jazdy, poza tym "hello" - jak tak można?) i "najlepsze" jest to, że rzeczywiście przyjechali (oczywiście nie pojawiła się na miejscu spotkania). Swojej narzeczonej ściemnił, że jedzie do kumpla, do Tarnowa. Teraz siostra się zastanawia, czy napisać przyszłej pannie młodej, co "jej" facet wyprawia (a na nk jest wszystko: ich wspólne zdjęcia, data ślubu etc.). Ale raczej nic nie zrobi, bo w końcu to nie jej cyrk i nie jej małpy.
ja bym jej o tym napisała, rozmowy wysłała albo coś, dręczyłoby mnie sumienie że dziewczyna wyszłaby za takiego palanta, a można by uniknąć jej cierpienia, bo prędzej czy później koleś wpadnie po uszy. napisałabym mimo, że to nie moja sprawa i uważam, że nie można tak mówić "to nie jej cyrk i nie jej małpy" bo jakby każdy zajmował się TYLKO sobą to nieciekawie by było.
kolezankaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-30, 21:55   #3186
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 690
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez kolezankaa Pokaż wiadomość
ja bym jej o tym napisała, rozmowy wysłała albo coś, dręczyłoby mnie sumienie że dziewczyna wyszłaby za takiego palanta, a można by uniknąć jej cierpienia, bo prędzej czy później koleś wpadnie po uszy. napisałabym mimo, że to nie moja sprawa i uważam, że nie można tak mówić "to nie jej cyrk i nie jej małpy" bo jakby każdy zajmował się TYLKO sobą to nieciekawie by było.
Też tak uważam to nie są jej znajomi żeby mogła stracić czyjąś przyjaźń, a uświadomi biedną dziewczynę za kogo zamierza wyjść. Oczywiście ona może nie uwierzyć, ale ja bym miała czyste sumienie przynajmniej.
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-30, 22:08   #3187
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 574
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez kolezankaa Pokaż wiadomość
ja bym jej o tym napisała, rozmowy wysłała albo coś, dręczyłoby mnie sumienie że dziewczyna wyszłaby za takiego palanta, a można by uniknąć jej cierpienia, bo prędzej czy później koleś wpadnie po uszy. napisałabym mimo, że to nie moja sprawa i uważam, że nie można tak mówić "to nie jej cyrk i nie jej małpy" bo jakby każdy zajmował się TYLKO sobą to nieciekawie by było.
popieram.
Doris uratujcie biedna nieświadomą. chciałabyś żyć w takim zaślepieniu keidy wszyscy np twoi znajomi wiedzieliby ze Twój facet robi cie w bambuko i nikt by ci o tym nie powiedział?
miałam keidys o tym rozmowe z pisapsiółką. ze ejsli ktoraś znas dowie sie że chłopak tej 2 wali ją w .... to nie ma przebacz mówi jej o tym. raczej sobie ufamy i nie bedzie podejrzenia że "o boze ona mnie wkreca bo go nie lubi" a nie lubi hehe
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-30, 22:20   #3188
paryzanka202
Zakorzenienie
 
Avatar paryzanka202
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 070
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Z ostatniej chwili:
Rozmawiam z chlopakiem z ktorym spotkalam sie pare razy, wydawal sie fajny,inteligentny itp . Nasza rozmowa na gg: Widze,ze nie ma humoru wiec pytam co sie stalo:

Ja 22:03:13
co taka maruda jestes
xxx 22:03:41
a bo sie wkur***
xxx 22:03:48
dlatego marudze
Ja 22:03:55
co sie stalo
xxx 22:05:31
bo pojechalem po tate na spotkanie i takich jeszcze dwoch kolesi zabieralismy i jeden mial od czego u****** spodnie od zyta czy od trawy i mi welur upier***;/ a auto swiezo po czyszczeniu...
xxx22:06:52
wkurzony jestem niemilosiernie
xxx 22:06:56
a nic nie moglem powiedziec bo nie wypadalo



Moja mina w chwili gdy to przeczytalam, bezcenna


Ps. Ide do klasztoru
paryzanka202 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 08:41   #3189
mehja
Zakorzenienie
 
Avatar mehja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Numer z wczoraj: moja siostra siedziała na necie, pół dnia przegadała na gg z chłopakiem z Krakowa. Chłopaczek się przyznał, że w sierpniu bierze ślub, znają się ze swoją dziewczyną 2,5 roku, ale chętnie się spotka (w wiadomym celu...) i że jak ona chce, to przyjedzie z kolegą. Siostra w tym momencie zaczęła sobie robić z niego jaja, bo nie lubi jak chłopaczek nagle się przyznaje, że ma dziewczynę i jeszcze bez krępacji proponuje seks. Więc ona na to, że OK, niech przyjadą, że skombinuje koleżankę do czworokąta (myślała, że chłopak się wycofa, bo to 1,5 godziny jazdy, poza tym "hello" - jak tak można?) i "najlepsze" jest to, że rzeczywiście przyjechali (oczywiście nie pojawiła się na miejscu spotkania). Swojej narzeczonej ściemnił, że jedzie do kumpla, do Tarnowa. Teraz siostra się zastanawia, czy napisać przyszłej pannie młodej, co "jej" facet wyprawia (a na nk jest wszystko: ich wspólne zdjęcia, data ślubu etc.). Ale raczej nic nie zrobi, bo w końcu to nie jej cyrk i nie jej małpy.
Cytat:
Napisane przez kolezankaa Pokaż wiadomość
ja bym jej o tym napisała, rozmowy wysłała albo coś, dręczyłoby mnie sumienie że dziewczyna wyszłaby za takiego palanta, a można by uniknąć jej cierpienia, bo prędzej czy później koleś wpadnie po uszy. napisałabym mimo, że to nie moja sprawa i uważam, że nie można tak mówić "to nie jej cyrk i nie jej małpy" bo jakby każdy zajmował się TYLKO sobą to nieciekawie by było.
popieram. Ja wychodzę za mąż za 2 miesiące i gdyby mój Tż takie cyrki wystawiał to wolałabym o tym wiedzieć Napiszcie do niej
mehja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 09:19   #3190
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 660
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Doris, też mi się wydaje że powinnaś poinformować tą nieszczęsną narzeczoną... bo jak on teraz takie numery wykręca, to co dopiero po ślubie.... A ja właśnie się głowię czy ktoś z moich znajomych nie bierze ślubu niedługo Piotr mu na imię nie było przypadkiem?


Zacytuję moją koleżankę, która wulgarnie bo wulgarnie skwitowała takich facetów - 'a nic nie pozostaje tylko obić im ryja na szybkości'
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 09:23   #3191
Olgii
Raczkowanie
 
Avatar Olgii
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

magd00sinek
Okropna świnia z tego faceta!
Współczuję Ci, to straszne...


A teraz coś ode mnie.
(to się działo jakieś 2 m-ce temu)

Ostatnimi czasy, delikatnie mówiąc, się nam nie układało. Postanowiłam więc, odbyć z nim słynną 'szczerą rozmowę'. Poszliśmy do niego.
Ja; w spazmach, zalewając się łzami, bo ciężko mi przychodziło mówić, co mnie boli.
On; Chwile patrzy na mnie, kiwa głową ze zrozumieniem i...
Odpala komputer i zaczyna oglądać sobie 'śmieszne filmiki' . Mało nie spadł z fotela ze śmiechu...
Olgii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 10:20   #3192
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;12106704]popieram.
Doris uratujcie biedna nieświadomą. chciałabyś żyć w takim zaślepieniu keidy wszyscy np twoi znajomi wiedzieliby ze Twój facet robi cie w bambuko i nikt by ci o tym nie powiedział?
miałam keidys o tym rozmowe z pisapsiółką. ze ejsli ktoraś znas dowie sie że chłopak tej 2 wali ją w .... to nie ma przebacz mówi jej o tym. raczej sobie ufamy i nie bedzie podejrzenia że "o boze ona mnie wkreca bo go nie lubi" a nie lubi hehe[/quote]

Wydaje mi się, że to nie taka prosta sprawa, bo:
1. Czy ona rzeczywiście się niczego nie domyśla?
2. Ten facet - takie wrażenie odniosła siostra - nieraz już chyba robił coś takiego, więc skoro do tej pory nie wpadł (a może wpadł i mu wybaczyła?), to czemu narzeczona ma się nagle obudzić i jej uwierzyć?
3. Nawet jak jej to napisze, to - jeśli jakimś cudem by uwierzyła - on pewnie popłacze, pojęczy, powie że to był pierwszy raz, bo przestraszył się odpowiedzialności (czyli standardowy pakiet ściemy w takich wypadkach) i co - ślub za pasem, wszystko opłacone, pewnie i tak mu wybaczy.

Wiem, że to zabrzmi dla większości strasznie, ale najczęściej nie warto tracić nerwów dla obcych sobie osób. To już decyzja mojej siostry. Ale ona raczej nic nie zrobi, bo już kiedyś miała podobną sytuację - dziewczyna do niej zadzwoniła, że skąd jej facet ma ten numer. Siostra mówi, że rozmawiali często na gg i przez tele i w ogóle "miło" słyszeć, że gość ma dziewczynę. Laska do niej chyba 3 miesiące wydzwaniała i ciągle pytała o to samo: "a on naprawdę z Tobą gadał?", "poważnie ukrywał, że ma dziewczynę?", "chciał się umówić?". Dodatkowo jeszcze ten chłopak - przyłapany na gorącym uczynku, to się dupek wkurzył - kilka razy dzwonił z pogróżkami. A laska i tak mu chyba wybaczyła, bo po prostu nie chciała dopuścić do siebie myśli, że to po prostu prawda.

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Doris, też mi się wydaje że powinnaś poinformować tą nieszczęsną narzeczoną... bo jak on teraz takie numery wykręca, to co dopiero po ślubie.... A ja właśnie się głowię czy ktoś z moich znajomych nie bierze ślubu niedługo Piotr mu na imię nie było przypadkiem?
(...)
Nie ja z nim gadałam - czemu ja mam informować? Jak któraś odważna chce, to mogę wziąć od siostry jego nk, podać kilka szczegółów - w jaki dzień to było, jakim autem podjechali (bo siostra z daleka ich widziała) i niech pisze do jego panny.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-05-01 o 10:23
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 10:35   #3193
grudniowa-szatynka
Zakorzenienie
 
Avatar grudniowa-szatynka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 073
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Niestety w tym przypadku wydaje mi się, że facet tak by to wszystko obrócił, że wyszłoby na to, że to siostra Doris jest ta zła i niedobra co go uwiodła
Poza tym - podaje nk z namiarami na narzeczona umawiając się na czworokąt? chyba rzeczywiście lubi ryzyko, albo ma już przygotowaną historyjkę gdyby coś się wydało.
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
grudniowa-szatynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 10:49   #3194
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez grudniowa-szatynka Pokaż wiadomość
Niestety w tym przypadku wydaje mi się, że facet tak by to wszystko obrócił, że wyszłoby na to, że to siostra Doris jest ta zła i niedobra co go uwiodła
Poza tym - podaje nk z namiarami na narzeczona umawiając się na czworokąt? chyba rzeczywiście lubi ryzyko, albo ma już przygotowaną historyjkę gdyby coś się wydało.
Po prostu gość nie uważa, że robi coś złego. Nie gadali zbyt długo, jak się przyznał, że ma dziewczynę - to znaczy raczej poinformował, żeby nie było, że szuka związku, czy normalnej znajomości. Taki typ "kawa na ławę, ja się żenię, więc jak coś to tylko na seks". Jego nk siostra ma, bo wchodził na jej konto (tzn. powiedzmy, że jej konto, bo tak naprawdę nie ma tam żadnych jej danych - tylko takie do popisania i odsiania normalnych ludzi od nienormalnych). Nie bał się wymienić nk z prostego powodu: sam myślał, że trafił na imprezową panienkę, która się umawia na seks i chce dyskrecji. Też myślę, że to niezły bajerant i całkiem możliwe, że jego dziewczyna żyje w przekonaniu, że otacza ją stado zazdrosnych o "jej misia" panienek.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 10:50   #3195
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 10 680
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez magd00sinek Pokaż wiadomość


No, to jest 'najsmieszniejsze' ze byl ode mnie tyyyle starszy a tak totalnie niedojrzaly. Teraz juz ma 32 lata. I mysle ze nigdy sie nie zmieni.

A mnie go niestety nie zal, bo on nigdy nie cierpi, tylko jego 'ofiary' - ja jestem mloda, slubu z nim nie wzielam wiec jeszcze jakos to przezylam, ale teraz np. wiem ze jest w zwiazku z kobieta z malym dzieckiem, i ze rownoczesnie ma inna, a i pewnie je obie regularnie zdradza. Napisalam do tej kobiety zeby ja ostrzec, ale oczywiscie ma to gdzies, pewnie mi nie uwierzyla, i jest z nim nadal. A mnie najbardziej zal tego dziecka, babeczka ma ok. 30stki wiec pewnie niedlugo wezma slub, on bedzie udawal wspanialego meza i tatusia a zrobi im pieklo z zycia.
Ta jego "nowa" do ktorej pisalas pewnie nie uwierzyla, nagadal jej, ze z Toba zerwal a Ty sie mscisz i gotowe
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-01, 11:42   #3196
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 574
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Po prostu gość nie uważa, że robi coś złego. Nie gadali zbyt długo, jak się przyznał, że ma dziewczynę - to znaczy raczej poinformował, żeby nie było, że szuka związku, czy normalnej znajomości. Taki typ "kawa na ławę, ja się żenię, więc jak coś to tylko na seks". Jego nk siostra ma, bo wchodził na jej konto (tzn. powiedzmy, że jej konto, bo tak naprawdę nie ma tam żadnych jej danych - tylko takie do popisania i odsiania normalnych ludzi od nienormalnych). Nie bał się wymienić nk z prostego powodu: sam myślał, że trafił na imprezową panienkę, która się umawia na seks i chce dyskrecji. Też myślę, że to niezły bajerant i całkiem możliwe, że jego dziewczyna żyje w przekonaniu, że otacza ją stado zazdrosnych o "jej misia" panienek.
"przecież to tylko flirt a flirt to nie zdrada" ?
do burdelu niech idzie za prszproszeniem jak chce tylko sex
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-03, 00:38   #3197
c81a2b06a90b0b22eaedbaac3ab80ae1b1771235_65838171ebe9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

to może opowiem moją historię sprzed jakichś 4 lat, więc teraz się mogę już tylko z tego śmiać.
jak zaczęłam być z moim pierwszym facetem miałam 14 lat, on 16, wytrzymaliśmy prawie 2 lata. na początku szaleńcze uczucie, wszystko super, ciągle razem, umówiliśmy się, że wpadnie do mnie przed swoimi lekcjami, czekam na niego, czekam... czekam... miał być przed 12, szedł jakoś na 14 na swoje lekcje (ode mnie miał do swojej szkoły z 15 minut), w końcu o 12:45 dzwonię gdzie jest. nie odbiera. piszę smsa, niepewna czy wszystko ok, czy nie stało się nic złego... zero reakcji. około 13:30 dostaję smsa, że nie przyjdzie, bo wpadł wcześniej z kumpelą do kumpla, mówił im, że będzie się zwijać wcześnie, bo się ze mną umówił, ale jak poszedł do łazienki to ta kumpela z kumplem przestawili zegarek o 45 minut do tyłu nie chciałam mu w to uwierzyć, no ale pomimo wszystko, wybaczyłam.
2. sytuacja. napisał do mnie smsa, że idzie właśnie do szkoły, wpadnie do mnie wieczorem, teraz wyłącza telefon. a że ja chciałam mu niespodziankę zrobić, poszłam go odebrać spod szkoły, wiedziałam przecież kiedy kończy. Natknęłam się na jego kumpli z klasy, którzy ze zdziwieniem poinformowali mnie, że mojego ówczesnego TŻ w ogóle nie było na lekcjach i nie widzieli go tego dnia. Zadzwoniłam więc do niego, udając, że nie wiem o niczym i spytałam kiedy u mnie będzie, bo już nie mogę się doczekać. Zaczął mi wkręcać, że z kumplami poszedł jeszcze na piwo i chyba nie da rady. Za to kiedy mu powiedziałam, że ma nie ściemniać, stwierdził, że po co go wkręcam, skoro wiem o wszystkim, że jak ja tak mogę, że przez moje zachowanie jest zmuszany do kłamstw... po czym stwierdził, że nie powiedział, że nie idzie do szkoły, bo wiedział, że byłabym zła o to, że się z kumpelą na miasto wybrał, to po co miał mówić prawdę (problem tkwił w tym, że przez tę kumpelę miał ciągle jakieś godziny nieusprawiedliwione, a ja nie chciałam, żeby miał problemy :| ).
3. syt. poinformował mnie, że ta właśnie już przeze mnie wspominana jego kumpela poszła do łóżka z jakimś facetem, którego poznała godzinę wcześniej. A że mnie to zszokowało, to powiedziałam, że wg mnie to niezbyt rozsądne było, że ja bym na jej miejscu żałowała tego i że w ogóle raczej takie zachowania są nie w moim stylu. Na co on spojrzał na mnie z miną "jaka_Ty_jesteś_głupi a" i oznajmił, że mógł się domyślić, że jestem taka dziecinna i nie zrozumiem tej sytuacji, ale jeszcze kiedyś dorosnę do tego, żeby ją pochwalić a ja głupia myślałam, że może rzeczywiście coś ze mną nie tak
4. syt. miał do mnie przyjechać któregoś dnia, ale za to wysłał SMSa, że nie może, bo jego brat pojechał na wycieczkę klasową, mama jest w pracy, a on musi siostrę ze szkoły odbierać i się nią zająć. No dobra, jak taka sytuacja wystąpiła, to przecież zrozumiałam, jeszcze mu współczułam. po jakichś 2 miesiącach już chyba chciał, żebym z nim zerwała bo ruszyły go wyrzuty sumienia i przyznał mi się, że jego brat był w domu, a on poszedł ze swoją kochaną koleżanką na miasto ale co ja zrobiłam?... wybaczyłam oczywiście!
po czym zerwał ze mną przez SMSa, chociaż 2 dni wcześniej mówił, że mnie kocha, że będzie tęsknić, blablabla.
udany on był, oj, udany. i wiele takich akcji miał w dodatku.
c81a2b06a90b0b22eaedbaac3ab80ae1b1771235_65838171ebe9a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-05, 00:37   #3198
Modrogonczyk Wedrowiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 51
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez magd00sinek Pokaż wiadomość

Z facetami no coz - gadac moge normalnie, ale gorzej z jakimis blizszymi znajomosciami. Ponad pol roku po rozstaniu z nim, bylam przez 2 miesiace z pewnym chlopakiem, ale ten zwiazek byl zupelnie bez sensu, ja ciagle przypominalam sobie jak to bylo z tamtym, o tym jak go kochalam i ze tego obecnego nigdy tak nie bede kochac. Czulam cos w stylu wyrzutow sumienia, ze nie jestem w stanie wykrzesac do niego ani w 1/10 tego co czulam do tamtego psychola, choc on zasluguje na to 100 razy bardziej. Tak wiec znajomosc zerwalam.

Ja o nim mysle do dzis (choc oczywiscie wiem ze nie powinnam i nie chce, ale nie mam na to do konca wplywu) - czesto mi sie sni, czasem tak normalnie jakbym z nim nadal byla, a czasem sni mi sie nawet on z ta jego byla kobieta o ktora bylam tak zazdrosna i z ktora mnie zdradzil (choc za reke nie zlapalam ale to proste do przewidzenia) - mialam raz taki koszmar, bylabym zawalu w nocy dostala jak sie przebudzilam Innym razem snilo mi sie ze jestesmy znow razem, tak bardzo go kocham a on mowi mi ze odchodzi do innej bo ona jest lepsza a ja jestem do niczego - tez sie w tej nocy spocilam jak po najgorszym koszmarze itd. Zreszta kazdego faceta do niego porownuje, wiem ze zaden juz nigdy nie wzbudzi we mnie takich uczuc (chorych zreszta) jak tamten. A mysle ze wiem co mowie bo dzis mam juz prawie 20 lat a nadal jestem sama i nadal nie moge sie z tego zwiazku mentalnie wyplatac.

No tak, ja tez czasem az nie moge uwierzyc po pierwsze w to ze on naprawde robil takie rzeczy, po drugie ze ja naprawde nie chcialam tego zobaczyc przez cale kilkanascie miesiecy - gdzie ja mialam mozg to naprawde nie wiem.
Bywa tak. Niektóre kobiety mają to przez długie lata. I dalej nic nie dociera. Dobrze, że się wyplątałam z tego bagna. Ale przesadzasz z tym NIGDY. Masz życie przed sobą i na pewno się zakochasz. ZAKOCHASZ mówię, bo to było jakieś zaślepienie, nie miłość. Czego Ci życzę serdecznie.

Nie wiem co Ci poradzić - zapomnieć, nie zapomnisz, ale spokój duchowy odnaleźć możesz Zajmij się czymś, może jakiś wolontariat za granicą? Zajmiesz się problemami innych - zapomnisz o swoich

Doris: Ja bym napisała dziewczynie. Jak ktoś jest s.....lem, to dlaczego miałabym mu jeszcze pomagać? Niech wie babka, w co się pakuje. A co z tym zrobi: jej sprawa...

Edytowane przez Modrogonczyk Wedrowiec
Czas edycji: 2009-05-05 o 00:43
Modrogonczyk Wedrowiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-05, 14:36   #3199
zombitch
Przyczajenie
 
Avatar zombitch
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ZapachNocy Pokaż wiadomość
to co to za truskawki były?? chyba sama zacznę hodować
Zastanawiałam się, o co Wam chodzi i już wiem. Wpisałam 1 zero za dużo, buahaha, sierota.
zombitch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-05, 15:24   #3200
Lara Croft
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Napisane przez Izabela uk
Syt.4 Po trzech tygodniach przyszedl pod moja szkole z bukietem roz na kolanach mnie przy wszystkich przepraszal jak mu to zalezy na mnie i w ogóle no coz wybaczylam mu pozniej zaczely sie moje proeblemy zdrowotne mdlalam chudlam strasznie raz zemmdlalam w aucie gdy z nim jechalam zawiozl mnie na pogotowie i w ogole zrobili badnia i wypisali do domu idziemy sobie razem przez miasto dostaje telefon " Ma Pani Raka":nie ::mad : oniemiałam myślałam ze ktos sobie zarty robi ale lekaz sie przedtawil zapytal czy to moje imie i nazwisko okazalo siez e tak ze musze sie zglosic . Stalam tak przez 10 bitych minut on sie mnie wypytuje co sie stało i w ogole a ja mu mowie a on do mnie "chodz idziemy uprawiac sex bo nie wiadomo ile mi czasu zostalo by nacieszyc sie toba!!!" wtedy poprostu zamarlam dostalam takiego szoku ze zemdlalam obudzilam sie w szpitalu ale jego nie bylo



Wydaje mi sie , ze ktos tu sie za duzo seriali naogladal, bo ja na wyniki czekalam okolo 10 dni i na pewno nikt Ci przez telefon nie powie: Pani ma raka tylko : musimy powtorzyc badania! Cos mi tu mala mitomania pachnie.
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze!
Lara Croft jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-05, 15:45   #3201
paryzanka202
Zakorzenienie
 
Avatar paryzanka202
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 070
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Dziewczyny moj byly znowu mnie nagabuje.. wczoraj wydzwanial, nie odbieralam, pisal smsy nie odpisywalam, teraz weszlam na sekundke na gg i juz mnie dorwal ,zaczal wyzywac od najgorszych o tym ,ze nic soba nie reprezentuje,ze jestem zerem, ze nie mam celu w zyciu i tak w kolko..
nie wytrzymuje juz, siedze teraz i placze.
Boze jak ja go nienawidze, nienawidze calym sercem.


moj brat troche go teraz nastraszyl, on sie przestraszyl i patrze teraz sms z przeprosinami, ze przeprasza za te wyzwiska...


paryzanka202 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-06, 01:21   #3202
Modrogonczyk Wedrowiec
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 51
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez paryzanka202 Pokaż wiadomość
Dziewczyny moj byly znowu mnie nagabuje.. wczoraj wydzwanial, nie odbieralam, pisal smsy nie odpisywalam, teraz weszlam na sekundke na gg i juz mnie dorwal ,zaczal wyzywac od najgorszych o tym ,ze nic soba nie reprezentuje,ze jestem zerem, ze nie mam celu w zyciu i tak w kolko..
nie wytrzymuje juz, siedze teraz i placze.
Boze jak ja go nienawidze, nienawidze calym sercem.


moj brat troche go teraz nastraszyl, on sie przestraszyl i patrze teraz sms z przeprosinami, ze przeprasza za te wyzwiska...


Najpierw go opluj straszliwie przez gg, a potem zablokuj A, i zmień numer telefonu
Modrogonczyk Wedrowiec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-10, 19:56   #3203
bertha233
Raczkowanie
 
Avatar bertha233
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 435
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez magd00sinek Pokaż wiadomość
Kurcze, wybaczcie ze wyszedl mi taaaaki dlugi post - kiedy zaczynalam mialam zamiar tylko opisac kilka numerow mojego EX, ale jakos sie rozpisalam i nie moge skonczyc - chyba musialam to wyrzucic z siebie. To tylko maly ulamek tego co mi robil przez ten czas kiedy z nim bylam, ale gdybym chciala opisac wszystko na raz to nie skonczylabym do jutra. W sumie to nie do konca nadaje sie do tego watku, ale mam nadzieje ze mi wybaczycie po prostu musialam dac gdzies temu ujscie. Zdziwie sie jesli ktos doczyta w ogole do konca


A wiec, podejrzewam ze w konkursie na najstraszniejszego EXa mialabym naprawde spore szanse, ale dopiero dzis, poltora roku po rozstaniu z nim jestem w stanie (tak mi sie przynajmniej wydaje) spojrzec na to co mi wyczynial w kategorii 'wykreconych numerow' a nie... traumy.



1. Zaczne od tego, ze gdy go poznalam mialam lat 16 (rocznikowo 17) a on prawie 30 - dzis juz wiem ze to mowi samo za siebie, ale no coz, wtedy nie wiedzialam. Juz jedne z pierwszych slow ktore do mnie skierowal byly klamstwem. Poznalismy sie w punkcie ksero ktory prowadzil jego znajomy i w ktorym czasem przesiadywal a ja czesto bywalam. Podrywal mnie, a strasznie mi sie podobal bo byl naprawde diabelnie przystojny, robil na kobietach wrazenia gdziekolwiek sie pojawil. A od zawsze okrutnie pociagali mnie starsi faceci, marzylam o przygodzie rodem z Lolity, wiec jego wiek dodatkowo (albo przede wszystkim) mnie nakrecal. Poszlam wiec tam pewnego razu i zaprosilam go na swoj polmetek, ale jako ze dostrzeglam obraczke na jego palcu, zapytalam czy jest wolny - odpowiedzial ze oczywiscie tak.



Kilka tygodni pozniej zostalismy oficjalnie para - na imprezie podczas ktorej... podpalal mi reke zapalniczka (prawdopodobnie sama go o to poprosilam) - mam do dzis ohydne blizny. Wydawalo mi sie ze jest z innego swiata, ze wreszcie spotkalam kogos kto mnie rozumie. Dowiedzialam sie wtedy, ze jeden z jego tatuazy [na cale przedramie] to pseudonim jego bylej kobiety, z ktora rozstal sie 'kilka miesiecy temu' po 4 latach zwiazku. Wyobrazcie sobie jak strasznie bylam o ten tatuaz zazdrosna, wszyscy ciagle pytali co on oznacza a ja musialam sluchac ze zrobil go z milosci do innej kobiety Ale trudno sie mowi.



2. Aby zrozumiec, dlaczego bylam z nim ponad rok i dawalam sie tak traktowac, wyjasnic musze, ze jak juz wspomnialam mialam lat kilkanascie, problemy z osobowoscia, brak zrozumienia ze strony kogokolwiek. Wiecznie klocilam sie z rodzicami, bylam zamknieta w sobie, chorobliwie niesmiala i nerwowa, czesto plakalam, okrutnie sie cielam na calym ciele. Bylam przekonana ze jestem jedynym takim innym czlowiekiem na calym swiecie, odmiencem skazanym na zycie w ciaglym cierpieniu. Zylam doslownie w innym swiecie, nie mialam o czym rozmawiac z rowiesnikami bo nie myslalam o sprawach przyziemnych tylko o tym jakie jest niebo nad Indiami. Nikt mnie nie rozumial.



I wtedy poznalam jego - rzekomo wspanialego 30letniego mezczyzne o powalajacej urodzie i seksapilu, wygadanego, szarmanckiego, dobrze ubranego, z poczuciem humoru - szalaly za nim wszystkie moje kolezanki... A on udawal ze mnie rozumie, ze to on jest ta jedyna istota na swiecie ktora mnie rozumie. Nie rozmawialismy jak normalni ludzie o tym jak bylo w szkole i skad pochodzi jego rodzina, tylko o szukaniu sie we mgle, wedrowkach po niebie i innych... idiotyzmach. Nigdy nie pytalam o sprawy 'zyciowe' - jaka skonczyl szkole, kim sa jego rodzice, gdzie pracuje. Liczylo sie to bujanie w oblokach i marzenie o Indiach.



Nie jestem w stanie opisac jak bardzo go pokochalam, jak - doslownie - calym swiatem stal sie dla mnie. Do dzis mam przed oczami kazdy kawalek jego ciala, twarzy ktore wielbilam, pamietam uczucie zachwytu nad wszystkim co robil, mowil.



3. Pierwszy raz 'zerwal' ze mna po... 8 dniach bycia razem. Z jakiegos totalnie idiotycznego powodu. I tak zrywal ze mna do konca, co - nie przesadzam - kilka dni. Powodem moglo byc wszystko. A ja za KAZDYM razem kiedy mnie zostawial wpadalam w taka histerie ze nie moglam sie uspokoic, blagalam go zeby mnie nie rzucal, prosilam o wybaczenie chociaz nic nie zrobilam. Kilka zerwan bylo wyjatkowo spektakularnych - krzyczal na mnie np. na srodku ulicy, wszyscy sie gapili, ja plakalam i blagalam zeby sie uspokoil... Po jednym takim myslalam ze umre z rozpaczy, zadzwonilam do przyjaciela zeby sie wyzalic i nie moglam przez 3 minuty wydusic z siebie slowa bo nie moglam zlapac oddechu (kiedy mam atak histerii to nie moge oddychac). Zrywal np. dlatego ze kiedy bylismy w parku, wokol pelno ludzi, podniosl mi nagle bluzke do samego stanika :O A ja bylam dziewica i to baardzo wstydliwa wiec krzyknelam i wstalam z lawki - no i tu sobie przerabalam, mowil ze on chce kobiety a nie dzieciaka i ze zachowuje sie jak... maly kaczorek Albo kiedys - bardzo naciskal na seks oczywiscie wypierajac sie tego - bylismy w pubie, siedzielismy w dosc malo widocznym miejscu ale jednak. Siedzialam mu na kolanach, calowalismy sie, i zaczal sie dobierac moich piersi - gwaltownie podciagnal mi bluzke razem ze stanikiem w gore, tak ze moj biust ukazal sie kazdemu kto w tej chwili na nas patrzyl ja o malo zawalu nie dostalam i oczywiscie sciagnelam te bluzke z powrotem - wytracilam go tym z rownowagi, zerwal ze mna znowu. Kiedy indziej taka sama sytuacja, siedzialam mu na kolanach, cos tam zartowalismy i oczywiscie zartem powiedzialam mu ze go nie lubie - po czym on spojrzal na mnie lodowatym wzrokiem, i okrutnie oschlym, pogardliwym wrecz tonem, wolno i wyraznie powiedzial, ze mam z niego zejsc. Ja nic. Wiec powtorzyl 'Z E J D Z ze mnie slyszysz?' Ja bylam przerazona, myslalam ze zartuje. Wiec uslyszalam 'zejdz albo cie zrzuce, nie lubisz mnie wiec ja cie tez nie, zostaw mnie nie zycze sobie zebys mnie dotykala'. Faktycznie zaczekal az zeszlam z niego, rozplakalam sie, znow mnie rzucil, ja znow chcialam skakac z mostu. I takich sytuacji byly setki.



4. Byl on nalogowym klamca. Zmyslal wszystko, od A do Z, ale do mnie ta oczywista prawda dotarla dopiero po rozstaniu - nie chcialam do siebie dopuszczac oczywistych oczywizmow, bylam glupia jak but. Otoz np. juz na pierwszym spotkaniu, czyli tym wspolnym polmetku, chwalil sie przy mnie i wszystkich moich znajomych jaki to on nie jest bogaty i przyzwyczajony do luksusow, ze uwielbia podroze i jezdzi po calym swiecie, a takze ze nienawidzi jezdzic tramwajami do czego chwilowo jest zmuszony, poniewaz zostawil auto w Niemczech gdzie ma matke i gdzie na co dzien naprawia samoloty, a do Polski przyjechal na pare miesiecy wiec samochodu nie zabral. Ow samochod to bylo podobno nowe BMW, ktore dostal 'w prezencie urodzinowym od matki'. Tak wiec bylam przekonana ze ma to auto, opowiadal o nim wszystkim moim znajomym, i ze przywiezie je jak wroci z Niemiec do Polski nastepnym razem. Hah. Mowil mi ze bardzo lubi szybko jezdzic. Z Niemiec oczywiscie wrocil bez zadnego auta, wyobrazcie sobie jak strasznie bylam zawstydzona i zazenowana kiedy znajomi z ironicznym usmieszkiem pytali mnie czemu M. nie zabral z soba swojej beemki :O Ale to nic, tematu tego nigdy nie poruszylam bo bylam tak zazenowana ze nie mialam odwagi zapytac go o ten samochod. Nie przeszkodzilo mu to w dalszym opowiadaniu mi o swoich samochodowych wycieczkach w Holandii, gdzie pracowal przez kilka miesiecy kiedy bylismy razem - opowiadal, tak mimochodem, ze gdzies tam jechali z kolegami samochodem sluzbowym i on prowadzil. A po rozstaniu dowiedzialam sie ze... nie ma prawa jazdy, nigdy nie mial i nigdy nie jezdzil



Ow wyjazd do Niemiec mial miejsce kiedy bylismy z soba dopiero ok. miesiaca - mowil ze jest zobowiazany jakas umowa czy cos, i musi wracac naprawiac te samoloty, ale tylko na miesiac. Ja strasznie nie chcialam zeby lecial, ale jako ze nie chcialam tez go ograniczac - nie powiedzialam ani slowa zakazujacego mu tego wyjazdu. Codziennie rozmawialismy na gg kiedy byl tam w Niemczech, mieszkal u swojej matki. Mowil ze telefon ma 'nieczynny', bo cos tam, wiec zostalo samo gg. Opowiadal mi o tym co robil, jak bylo w pracy, o tym ze akurat kot chodzi mu po klawiaturze - uwielbial kota swojej mamy. Ja usychalam z tesknoty, odliczalam dni do jego przyjazdu, nie moglam spac i jesc ogromnie sie ucieszylam kiedy powiedzial ze udalo mu sie zalatwic wolny weekend, na ktory przyleci do Polski zeby byc ze mna na pewnej imprezie (spotykalam sie w nim wtedy jeszcze w tajemnicy przed rodzicami, dlatego tez na roznych imprezach). Pamietam jak czekalam az przyleci z tych Niemiec na ten weekend - kiedy go zobaczylam to niemal umarlam ze szczescia wysciskalam go za wszystkie czasy, opowiadal mi jak bylo u mamy, jak w pracy itd.
...I rok pozniej, po rozstaniu, dowiedzialam sie ze nie byl nigdy w zadnych Niemczech tylko siedzial na pupie w swoim domu, nie bylo zadnej pracy przy samolotach, a kot o ktorym mi opowiadal to kot jego bylej dziewczyny




5. Pewnego razu siedzielismy sobie w knajpie i dostal smsa ktorego odebral przy mnie wiec widzialam tresc - nie zdazylam doczytac bo szybko go zamknal, ale zaczynal sie od 'czesc kochanie kiedy'... Nadawca: honey. Mnie oczywiscie szczeka spadla na podloge, zapytalam kto to, dlaczego zwraca sie do niego per kochanie i dlaczego ma te osobe wpisana jako honey :O Powiedzial ze to dziewczyna z ktora laczyl go tylko seks przed tym jak mnie poznal, a honey tylko dlatego ze ma na imie Honorata a wszyscy wlasnie tak sie do niej zwracaja. Ze jest nawiedzona wariatka i choc dawno juz zerwal z nia kontakt, od razu po tym jak mnie poznal (pff) to ona nie daje mu spokoju, cos sobie ubzdurala i pisze mu takie idiotyczne smsy, na ktore nie reaguje. I ze jest strasznie glupia i pusta, nie bylo o czym z nia gadac tylko sie pieprzyc :O Ze do niczego innego mu nie sluzyla wiec naprawde nie mam o co byc zazdrosna. Jak to teraz czytam to naprawde moja glupota kole mnie w oczy, ale coz, czasu nie cofne.
Po rozstaniu, z biegiem czasu doszlam do tego ze ta dziewczyna to wcale tylko od seksu nie byla tylko 'normalnie' z nim byla, po drugie byla z nim rowniez wtedy kiedy ja z nim bylam, no bo skad by pisala smsa 'czesc kochanie' iles tam po rozstaniu, i wreszcie do tego ze w takim razie prawdopodobnie to ja bylam jego kochanka, a w najlepszym wypadku druga ze stalych dziewczyn ktore aktualnie mial... Wspaniale uczucie

Przeczytałam.. Cieszę się że teraz jest już lepiej ale po pierwsze skoro miał obrączke to po co pytałaś czy jest wolny ?! Po drugie dałaś mu odczuć że może Tobą manipulować i rządzić. Nigdy nie błaga się faceta o powtór. Chyba żebyś to Ty zrobiła coś cholernie wstrętnego. On jako dorosły facet nie powinien wiązać się z tak młodą dziewczyną i to z takimi problemami. Już ten fakt mówi że facet jest jakiś nienormalny. Gierki z kochankami itp itd. Koszmar. Dziewczyny nie pakujcie się w takie sprawy !
__________________
Tiki riki tiki tak

1.04 - 50kg - R stop 19.04 - 48.3kg - yy?
W zimę można schudnąć

Zabiegana studentka
bertha233 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-10, 20:01   #3204
paryzanka202
Zakorzenienie
 
Avatar paryzanka202
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 070
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bertha233 Pokaż wiadomość
Przeczytałam.. Cieszę się że teraz jest już lepiej ale po pierwsze skoro miał obrączke to po co pytałaś czy jest wolny ?! Po drugie dałaś mu odczuć że może Tobą manipulować i rządzić. Nigdy nie błaga się faceta o powtór. Chyba żebyś to Ty zrobiła coś cholernie wstrętnego. On jako dorosły facet nie powinien wiązać się z tak młodą dziewczyną i to z takimi problemami. Już ten fakt mówi że facet jest jakiś nienormalny. Gierki z kochankami itp itd. Koszmar. Dziewczyny nie pakujcie się w takie sprawy !

Łatwo mowic osobie bezstronnej , ktora czegos takiego nie przezyla. Tu w gre wchodza bardzo mocne uczucia.. Ja tez mowilam zawsze jak czytalam ten watek,ze w zyciu nie dalabym zrobic sobie prania mozgu i nigdy nie bylabym z takim facetem i co? I przezylam to na wlasnej skorze, choc niby bylam "madra"
paryzanka202 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-10, 21:57   #3205
Izabela uk
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 65
GG do Izabela uk
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ryba871019 Pokaż wiadomość
Sorry ale jakoś mi się nie chce wierzyć w to wszystko a już na pewno nie w to że zadzwonił do ciebie jakiś lekarz i przez telefon powiedział ci że masz raka bo tak po prostu zrobić nie może...
a ja nie mam co robic i zmyslac dobra ty wiezysz ze nazmyslane a ja wiem ze to prawda !!!
Izabela uk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-14, 10:27   #3206
mysia79
Raczkowanie
 
Avatar mysia79
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 117
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Wrzuciłam w tym wątku już kilka tekstów mojego eksa, ten jest z przed tygodnia:

"Dobrze. Nie będe się już wtrącał. Zniknę jak chcesz. Sama nie potrafisz do dziś zapomnieć o wszystkim ale wymagasz ode mnie. Mam pstryknąć i przestać kochać, pstryknąć i zapomnieć, pstryknąć i udawać że Cię nie znam. ..
Sama w to chyba nie wierzysz. Ja nie wierze. W to co widze i słysze. Nie wierze"

Napisał to facet, który 10 miesięcy temu rzucił mnie dla innej, w odpowiedzi na moją prośbę, żeby dał mi spokój, bo nie mamy już o czym rozmawiać. Nie muszę raczej dodawać, że przez te 10 miesięcy świetnie szło mu zapominanie o mnie i udawanie, że mnie nie zna.
Cóż, obawiam się, że nie wyszło mu z tamtą i chętnie wróciłby na łono rodziny, a tu okazuje się, że nie ma do czego wracać, biedaczysko
mysia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-14, 11:47   #3207
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mysia79 Pokaż wiadomość
Wrzuciłam w tym wątku już kilka tekstów mojego eksa, ten jest z przed tygodnia:

"Dobrze. Nie będe się już wtrącał. Zniknę jak chcesz. Sama nie potrafisz do dziś zapomnieć o wszystkim ale wymagasz ode mnie. Mam pstryknąć i przestać kochać, pstryknąć i zapomnieć, pstryknąć i udawać że Cię nie znam. ..
Sama w to chyba nie wierzysz. Ja nie wierze. W to co widze i słysze. Nie wierze"

Napisał to facet, który 10 miesięcy temu rzucił mnie dla innej, w odpowiedzi na moją prośbę, żeby dał mi spokój, bo nie mamy już o czym rozmawiać. Nie muszę raczej dodawać, że przez te 10 miesięcy świetnie szło mu zapominanie o mnie i udawanie, że mnie nie zna.
Cóż, obawiam się, że nie wyszło mu z tamtą i chętnie wróciłby na łono rodziny, a tu okazuje się, że nie ma do czego wracać, biedaczysko
Taki biedaczek, lepiej żeby na razie był sam - przecież to krucha, delikatna konstrukcja psychiczna. Nie rozumie, że to dla jego dobra napisałaś?

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-05-14 o 11:49
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-14, 12:59   #3208
nanowejdrodze
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

dziewczyny, przeczytałam prawie wszystkie posty na tym forum i szczęka mi opadła. nigdy w życiu się nie zetknęłam z takim zachowaniem w moim kierunku. I ja się denerwuję na chłopaka że się spóźnia i jest zazdrosny o mój czas ze znajomymi bo to on chce się ze mną widzieć. Po przeczytaniu waszych postów już wiem, że mam skarb

no, to teraz moja kolej na wesołą historyjkę, choć jak tak na to patrzę to głównie ja wykręcałam numery

miłość gimnazjalna. poznaliśmy się w wakacje na obozie sportowym, od razu wpadliśmy sobie w oko jakoś tak się szlajaliśmy ze sobą, do niczego nie doszło [nawet do pocałunku] , oboje byliśmy zbyt nieśmiali i niedoświadczeni. potem ciągneliśmy to [równie niewinnie] dużo smsując i spotykając sie na treningach. w koncu A. odważył się zaprosić mnie na randkę w walentynki [ więc - jeśli uważnie śledziliście historyjkę - po pół roku]. spędziliśmy romantyczne chwile na łyżwach, trzymając się za ręce. niestety.... stchórzyłam gdy już mieliśmy się pocałować. Uciekłam mówiąc coś w stylu "za słabo się znamy" [PO PÓŁ ROKU! CHODZIŁO O POCAŁUNEK! ] do dziś mam pompę
__________________
http://naspolke.pl/ogloszenia/widok/149 - odchudzajmy się razem!
nanowejdrodze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-14, 18:41   #3209
vvitaminka
Rozeznanie
 
Avatar vvitaminka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 924
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Tak czytam i czytam i chyba też mogłaby coś napisać;

Mój ostatni eks... chyba najpoważniejszy jak do tej pory mój TŻ, z którym byłam 1,5 roku, był mistrzem w wykręcaniu numerów.
Niby bardzo mnie kochał i w ogóle, ale jakoś tak nie do końca...
W każdą sobotę wieczorem przychodził do mnie, po czym bardzo zmęczony szedł do domu spać, tylko jak się okazywało wcale do domu nie docierał, tylko na impreze... Na imprezach, jak to na imprezach, zawsze jakąś chętną dziewczynę znalazł... Wtedy jeszcze mu wierzyłam i ufałam,że pił tylko piwo z kolegami. To nic,że nie odbierał telefonów wieczorami, a ja biedna nawina zawsze mu wierzyłam. Najlepsze zrobił już na koniec, poza tym że przez cały czas traktował mnie jak swoją zabawke, to spotykał się regularnie z inną dziewczyną... Gdy pytałam zawsze się jej wypierał, do dzisiaj nie potrafi się przyznać. Po ostatecznym zerwaniu z nim kontaktów, pisał, groził mi, że zabije chłopaka, z którym mnie zobaczy, straszył,że pożałuję, że on mi pokarze gdzie moje miejsce.... Raz chodził i przepraszał, raz wyzywal, że jestem beznadziejna, że to wszystko moja wina, co przecież zawwsze miał co chciał, zawsze byłam na jego zawołanie. Wybaczałam nawet jak podnosił na mnie ręcę.... a teraz wszystkim mówi, że to ja go zostawiłam, to nieważne,że on zakończyl ten związek. Oj głupia ja byłam głupia...
__________________
vvitaminka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-15, 00:38   #3210
KarolaaM
Raczkowanie
 
Avatar KarolaaM
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 38
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Czytam i czytam i nie moge uwierzyc, ze na swiecie jest tyle Burakow!!
Bylam z moim ex 1,5 roku i zawsze jak jezdzilismy na impreze ubieralam spodnie bez kieszeni dlaczego?? tego sama nie wiem.
Wiec cala kase trzymal on. Wypilam 2 drinki podchodze do niego i mowie daj mi kase bo chce sobie cos tam kupic a on , ze juz nie ma.
Zdarzylo sie tak kilka razy , wiec pewnego dnia postanowilam ubrac spodnie z kieszeniami i co sie okazalo kasy mi oczywiscie starczylo na wszystko na co mialam ochote, a prawie zawsze bralam tyle samo.
KarolaaM jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.