|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3211 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
buraki, naprawdę. czas na kolejną historyjkę. tym razem numer który wykręcono mnie - nie taki znowu wesoły.
Otóż po roku "chodzenia" z R. idę sobie raźno ulicą, dzień piękny słoneczny, idę kupić mojemu misiaczkowi rocznicowy prezent. Nagle - olaboga, czy oczy mnie nie mylą - otóż i mój misiaczek pysiaczek po drugiej stronie ulicy obściskuje się z soczystą blondyną. Cóż mi więc zostało - krew mnie zalała- wyciągnęłam komórkę, oznajmiłam moją obecność po drugiej strony ulicy, pomachałam pobladłemu nagle R. na zawsze zniknęłam z jego życia. Niby lekko to traktuję, ale jednak boli do dziś.......... ......................... ......................... ......................... ......................... ......................... ...... odchudzajmy się razem! - http://naspolke.pl/ogloszenia/widok/149
__________________
http://naspolke.pl/ogloszenia/widok/149 - odchudzajmy się razem! |
![]() ![]() |
![]() |
#3212 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() hahaha, swietnie to potraktowalas ![]()
__________________
28/02/2015 Ola ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3213 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 783
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
chlopak zerwal z dziewczyna kiedy pojechal na kolonie. zakochal sie w kolezance-sprinterce. wrocil do dmu, po 2 tygkdniach chcial znowu wrocic do dziewzyny. w nastepne wakacje znow wykrecil jej ten sam nr zrywajac przez sms.. a pozniej znowu chcial wrocic a ona za kazdym razem sie zgadzala.. dziewczyny ejdnak tez czasem przesadzaja ze swoimi rozowymi okularami.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3214 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
a w domu chyba dostaje padaczki ze złości i rycze w poduszke. ;/. najważniejsze to zachować klase? esh moj 4 letni brat dzis ma gimnazjany bal. rano mowi do mnie "wył mi telefon" ja mu mowie "ej młody ale dzwoni-> kochanie<-" na co brat "odrzuc, wylacz" odrzuciłam, wyłaczyłam. ide na dół i sie go pytam "pokłóciliście sie?" -nie -nie chcesz juz z nia byc?? (głupi uśmeich) tak -to jej o tym powiedz -właśnei to robie nie widać zaczełam mu tak truć nad uchem ze ejst zawszonym chamem i ze zycze mu kiedys zeby panna g tak zrobila w jajo a on do mnie "zerwe z nia na balu" myslalam ze go zabije. ale, telefon w koncu włączył, poszedł do niej. wrócił i "załatwiłem sprawe" a potem mi mowi ze kreci ejszcze z 3 innymi... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3215 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
czytam was dziewczynki czytam i coraz więcej mi się takich historyjek przypomina.... Jedna jest stanowczo moją ukochaną
![]() ![]() Otóż "chodziłam" z pewnym Michałem, to była bodajże 6 klasa podstawówki. Jako wzorowa [szkoda, że nie mam tego do dziś........eh] uczennica byłam oczywiście dyżurną. A musicie wiedzieć że to była epoka mody na game-boye. Tak się niestety złożyło, że podczas mojego dyżuru "zaginął" na jedną przerwę klucz do klasy a razem z nim parę gier "supermario" moich współuczniów. Cała odpowiedzialność spadała oczywiście na dyżurnego - bo "nie zamknął klasy". Jakiez było moje zdziwienie, gdy - po rozpętaniu wielkiej afery - gry znalazły się w plecaku mego lubego [który z zupełnie czystym sumieniem był gotów zwalić na mnie odpowiedzialność]. Gorzka lekcja życia, a co gorsza msiałam ścierac nasze inicjały z paru ławek i drzwi w kiblu. KOSZMAR :P P.S. Warszawianki, pomóżcie mojej koleżance w potrzebie, łaknie ona inf. na temat Starej Pragi [eh, etnologia] http://******
__________________
http://naspolke.pl/ogloszenia/widok/149 - odchudzajmy się razem! Edytowane przez Marzeniatko Czas edycji: 2009-05-18 o 11:10 |
![]() ![]() |
![]() |
#3216 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 324
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Witam
![]() czytam sobie ten wątek od początku dziś siedząc w pracy i nudząc się niemiłosiernie. Przeczytałam już mnóstwo i w połowie strony 12 podchodzi do mnie facet i mówi: (koło mnie wisi plakat "Upiora w operze") " "Upiór w operze"? a Pani taka ładna - słabo się pani reklamuje. "Bożyszcze kobiet" (tytuł innej sztuki z plakatu) - lepiej do pani pasuje" widać że był mocno dumny ze swojej błyskotliwości... niewątpliwej z reszta
__________________
W lutym denkuję: 0 (cel: 20!) styczeń: 16 V-XII 2014: 145 |
![]() ![]() |
![]() |
#3217 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 19
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
taaak, ja to najbardziej lubię jak faceci są tacy dumni że coś ich zdaniem błyskotliwego powiedzieli. Te miny - "jestem panem świata" :P
__________________
http://naspolke.pl/ogloszenia/widok/149 - odchudzajmy się razem! |
![]() ![]() |
![]() |
#3218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 6 239
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
"jestem panem swiata i wszystkie d*** moje .."
|
![]() ![]() |
![]() |
#3219 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 87
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
na imprezie u mojej kolezanki z grupy pojawia sie moj zyciowy blad z laska, z ktora mnie zdradzal (i nie tylko z nia) - obrzydzenie - uciekam do innego pokoju, za chwilke moja kolezanka z grupy prosi, zebysmy poszly na balkon na fajke, bo musi ze mna porozmawiac - okazuje sie, ze nie widziala o mnie, ale z nia tez sie umawial, kiedy z nim bylam i szala goryczy przepelnila sie, bo w wejsciu (trzymajac obecna dziewczyne za reke) probowal sie do niej dostawiac - ucieszylam sie, ze jest ze mna szczera, posmialysmy sie chwilke odprowadzajac wzrokiem kompletnie pijanego glupka i jego dziewczyne, ktorzy wyszli i zmierzali w strone jego domu. Laska wrocila i opowiadala jakiz to ten chlopak jest cudowny. Z laska z imprezy jest nadal i zdradza ja z czym popadanie - az mam ochote jej o tym powiedziec, bo to fajna dziewczyna, ale chyba mi nie wypada.. palant!
|
![]() ![]() |
![]() |
#3220 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Tak w ogóle moja sister pokazała mi konto tego zdrajcy z Krakowa, co się żeni (pisałam o tym wcześniej). Nawet jego dziewczynę widziałam. Przykro mi z jej powodu, ale siostra nie chce z tym niczego robić, a i jak uważam, że nie mam prawa. Zresztą, dziewczyna chyba czuje "pismo nosem", bo kazała mu część "koleżanek" z NK pousuwać - stwierdziła, że za dużo ich ma. Ten chłopak to jakiś dzieciak - chyba dla niego to małżeństwo to będzie zasłona dymna i zabawa.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3221 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: net
Wiadomości: 1 303
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
No ładnie, wątek kwitnie - oczywiście dzięki niewyczerpanej inwencji panów
![]() Ode mnie scenka przy stole. Ja, koleżanka i on. Rozmawiamy, śmiejemy się, popijamy herbatkę. On, nie odrywając się od zajmującej pogawędki, bez skrępowania, wkłada palce do herbaty, wyciąga z niej saszetkę, ręcznie (!) wyciska i ze spokojem kładzie na mój spodek. Jestem zniesmaczona jego zachowaniem. Pytam, dlaczego tak się zachował? "Bo nie miałem gdzie tego położyć, wiesz musiałbym gdzieś wychodzić, szukać kosza, a ty już wypiłaś herbatę". Nie usłyszałam słowa przepraszam, więc wyszłam.
__________________
Wiwianna |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3222 | |
BAN stały
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3223 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2 019
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Dzielnie dotrwalam do konca
![]() ![]() ![]() ![]() 1. Pan J., czasy gimnazjum, spodobalam mu sie, byl mily, slodki, czarus taki, wiec "bylismy" ze soba. Po miesiacu stwierdzil, ze lepiej bedzie jak "zostaniemy przyjaciolmi".. nie rozpaczalam jakos szczegolnie, ale bylo mi przykro, ze zostawia mnie tak wlasciwie bez zadnego powodu. Za jakis miesiac odzywa sie i stwierdza, ze jednak fajnie by bylo jakbysmy byli razem znow.. z tym, ze ja w tym czasie zdazylam dowiedziec sie jaki byl powod porzucenia mnie przed tego dupka ;p Podobala mu sie inna dziewczyna, ktora wlasnie zerwala z chlopakiem, wiec liczyl, ze ma u niej szanse.. niestety, przeliczyl sie i postanowil wrocic do mnie.. ;D chcialam, sie troche odegrac, wiec robilam mu nadzieje, ze wszystko bedzie ok, a potem wygarnelam mu, zeby spadal do tej, dla ktorej mnie zostawil ;] Troche sie chlopak zdziwil i czul sie bardzo urazony, ze tak chamsko go potraktowalam.. no coz.. 2. Pan K. zdobyl moj numer od kolegi, pisal mi jaka jestem super itp itd, chcial sie umowic.. poniewaz go znalam z widzenia to orientowalam sie, ze ma dziewczyne. Jak zapytalam, czy jej to nie przeszkadza, ze on chce sie umawiac z innymi to stwierdzil, ze przeciez "wcale nie musi sie o tym dowiedziec".. i jeszcze byl zdziwiony, ze nie chcialam miec z nim wiecej kontaktu.. 3. Kolejny pan K., mieszkal kiedys na moim osiedlu, wyprowadzil sie za granice i przyjechal na wakacje. Wpadlam mu w oko, pogadalismy chwile na lawce, niestety nie przypadl mi do gustu, ale uparl sie, zebysmy sie gdzies umowili. Byl typem pewnego siebie macho. Glupio bylo mi odmowic, wiec sie zgodzilam, ale w dzien spotkania rozmyslilam sie i naklamalam, ze zle sie czuje i jednak sie nie zobaczymy <wiem, moj blad, nie wolno tak robic>. Pech chcial, ze spotkalam sie z nim przypadkiem jak spacerowalam z kolezanka po miescie.. jak wrocilam do domu dostalam na gg wiadomosc, ze jezeli myslalam, ze mu sie podobam i dlatego sie ze mna umowil to jestem glupia. Bo tak naprawde to on sie zalozyl z chlopakami, ze mnie "wyrwie" i teraz przeze mnie przegral..(moze powinnam mu ta kase oddac? jak myslicie? ;p ) Oczywiscie okazalam sie "beznadziejna, glupia i w ogole nie warta tego, zeby ON sie ze mna umawial". Chyba bardzo urazilam jego dume.. Oczywiscie odwrocil kota ogonem i wszystkim opowiadal,ze jestem naiwna, bo chcial tylko wygrac zaklad, a ja liczylam na cos wiecej.. hmm ;D 4. Z kolejnym chlopakiem, z ktorym bylam 3 miesiace (rowniez czasy gimnazjum) zrywalam przez gg <tak, wiem.. szczeniackie> Napisalam, ze to koniec, on tez.. po czym po chwili juz pisal, ze teskni kocha, idzie sie rzucic pod pociag itp.. i badzmy przyjaciolmi.. ok. Wieczorem dowiedzialam sie, ze to ja blagalam, zebysmy znow byli razem, ze to on chcial mnie zostawic, bo jestem beznadziejna itp, itd.. Umowilismy sie na oddawanie swoich rzeczy ;p Przyszedl do mnie z kolegami jak nie bylo mnie w domu, podarl moje zdjecia, podpalil i rozrzucil na wycieraczce. Nastepnie wytlumaczyl mi w smsie, ze "zdjecia byly spalone, bo musial podpalic fajke koledze, a nie mial nic do podpalenia..one sie do tego idealnie nadawaly.." W sensie, ze niewiele dla niego znaczyly:p I teraz drogie wizazanki, odpowiedzcie mi.. jak mozna ZDJECIEM podpalic fajke.. lub cokolwiek innego, nie majac zapalek, zapalniczki itp.. ![]() Mnostwo bylo takich historii, jak mi sie cos jeszcze przypomni to dopisze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3224 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
nie przeczytałam jeszcze całego watku, ale dodam coś od siebie
poczatek studiow, lat temu kilka Mój ówczesny chłopak zaprosił mnie na kolacje,a potem na kocert. Przychodze do akademika, drzwi zamkniete, na nich kartka- "jestem w pokoju obok". Wchodze- chlopak lezy sobie w lozku z kolezanka, pod pierzynka, w bieliznie i sie chichraja. To ja udalam, że nic sie nei stało, minelam ich i poszlam w głab pokoju, gdzie zaczelam z kolega ogladac mecz ![]() tez na pierwszym roku, ale już tak pod koniec chodzilam sobie an korektwye, był tam tez taki malomowny chlopak, praktycznei go nei znalam. Kiedyś ze zdziwieniem zauwazylam go an moim wydziale, spytalam, co tam robi, ten nie odpowiedzial, wiec psozlam na zajecia. Wychodze, patrze, ten siedzi. wstaje i mowi, ze proozmawiac chce. Ja sie spieszylam na inne zajecia, wiec mowie, ze nie mam czasu, zeby sie streszczal. A on do mnie startuje do calowania. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3225 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 796
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
to ja dorzucę swoje 3 grosze..
Kiedys bardzo podobal mi sie jeden koles, nazwijmy go K. Krecilismy ze soba jakis czas, pozniej wszystko szybko sie skonczylo, po pewnym czasie spotykamy sie na imprezie u wspolnych znajomych, caly czas mnie podrywal, impreza sie skonczyla, ja chcialam jeszcze zostac, pogadac z K. calujemy sie, ja juz w siodmym niebie ![]() dziewczyna ogolnie jest taka cicha, szara myszka, ma klapki na oczach, zalorze sie ze nie bylam jedyna dziewczyna , z która chcial sie spotykac od czasu do czasu... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3226 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 98
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Hmm, jak tak czytam, to się zastanawiam czy ja trafiłam na faceta-ideał? Fakt, dużo facetów to ja nie miałam, raptem 3 z czego 2 to "wakacyjne romanse" - na dodatek młodsi ode mnie o kilka lat. A ten jeden to mój obecny mąż. Jakoś tak do wiatru nigdy mnie nie wystawił, ale jedna historia się zdarzyła. To było na początku naszej znajomości, ja kończyłam 2 rok studiów on zdawał maturę (nie, nie jest młodszy, tylko 2 lata w plecy przez zawodówkę i technikum). Zaprosiłam go na imprezę połowinkową (studiowałam na licencjacie), powiedziałam żeby przyszedł do mnie dzień wcześniej to powiem mu o której ma po mnie przyjechać. Miał być o 15, nie ma go i nie ma, już 17 dochodzi. Komórki nie miał, ja zresztą też, ale w końcu zadzwonił na stacjonarny, ale słyszę w głosie, że pijany. Mówi, że jest blisko i zaraz bedzie, ja myślę "no tak pijany mi tu potrzebny, żeby mi bigosu u dziadków narobił", więc ja wyszłam do niego, patrzę a on idzie spodnie do koloan mokre (padało, ale nie aż tak), marynarka też mokra, i jak się domyśliłam przez telefon - pijany. Co się okazało? miał rozdanie świadectw maturalnych, poszli z kolegami na piwo do parku, potem powiedział kumpol że idzie bo się ze mną umówił i poszedł a żeby droge skrócic poszedł przez rzeczkę (dobrze, że płytka), dlatego spodnie do kolan mokre, nie wiedział nawet gdzie zostawił świadectwo maturalne. I gada: chodź do Ciebie zrób mi kawy to lepiej się poczuję. Już się rozpędziłam i tłumacze godzinę, że nie bo dziadkowie, bo mi wstydu narobi. Ja akurat po chorobie stoję i tłumaczę w deszczu godzinę dlaczego nie idziemy do mnie. W końcu napisałam na kartce o której ma na drugi dzien po mnie przyjechać \, wszadziłam w kieszeń mu i poszłam. Na drugi dzień, godzina 16.30 miał juz być, nie ma. Więc o 17 poszłam się rozbierać bo pewnie już nie przyjdzie, pijany był to zapomniał gdzie kartkę włożyłam. A otóż zaraz potem przyszedł i na przeprosiny przyniósł 10 (!) róż.
A druga historia to mojej przyjaciółki. Miała faceta, po studiach pojechała do domu, do swojego miasta ale tam ciężko z praca więc wróciła i zamieszkała z nim u jego rodziców bo on nie chciał się wyprowadzać. W końcu znalazła pracę, ale nadal mieszkali z jego rodzicami (facet miał wtedy 28 lat, moja przyjciółka M. 25), po prawie 2 latach w końcu go przekonała żeby się wyprowadzili, znaleźli jakieś mieszkanie, wyprowadzili się. Mieszkali 1,5 roku, on sporo czasu spędzał z kumplami i u rodziców, jak miał jakiś problem to gadał z matką a nie z M. W końcu którejś niedzieli z rana zadzwoniła na jego komórkę matka i powiedział, że ona ma dośc, że on ma wracać do domu, bo M. o niego nie dba, że on coraz gorzej wygląda, że M. nie szykuje mu odpowiedzniej ilosci warzyw do jedzenia i zaraz bedzie miał awitaminozę (fakt, nie jadł surówek i sałatek bo nie lubił, więc M. na siłę wpychać mu nie będzie, dziecko nie jest więc powinien wiedzieć co ma jeść, ale nie jadł i zaczął mieć jakies tam problemy). M. to wszystko słyszy, bo telefon miał głośno nastawiony. I co zrobił ten facet? Wyprowadził się do mamusi (miał już 31 lat) . M. do mnie dzwoni i płacze w słuchawkę, ze rzucił, ze odszedł, że Boże Narodzenie bez niego. Ja lecę do niej na złamanie karku i słucham co nawyprawiał. okazało się, ze wszystkiego mi nie mówiła, że on do mamusi na obiadki często chodził, bo M pracuje na zmiany i nie zawsze mogła podać mu ciepły obiad pod nos jak wracał z pracy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3227 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Czytam ten wątek tygodniami i tak myślę, że faceci to mają zero fantazji, cały czas tylko te same schematy...
Też miałam swojego wspaniałego Adonisa. Znaliśmy się wcześniej, ja się w nim trochę po cichu durzyłam... Piękny jak model, do tego zalotny, dowcipny i bystry... Więc naturalnie kiedy wreszcie mnie dostrzegł i zaprosił na spotkanie, byłam w siódmym niebie. Tak niezobowiązująco gadaliśmy w knajpkach, aż pewngo dnia umówiliśmy się, że pojedziemy do niego obejrzeć jakiś tam film. Umówiliśmy się na przystanku, bo mieszkał za miastem, busem się dojeżdzało, nie tak łatwo. Byłam na miejscu o czasie, tymczasem jego ani śladu. 5, 10, 15 minut. Dzwonię, nie odbiera. Mija kolejne 15 minut, dzwonię znowu - "Sorry, będę za kwadrans." Zjawił się po pół godzinie, powinnam była w tym czasie po prostu zawrócić do domu... ![]() Niestety, ja z tym burakiem spotykałam się nadal, mimo tego, że do mnie mówił "żono" a koleżance opowiadał, że żadnego związku teraz nie pragnie... W końcu pojechałam do niego na kameralne urodziny, a że do domu nie było jak wrócić to zostałam na noc. Wypiłam troszkę za dużo, więc chciałam się tylko położyć i zasnąć... a ten dalej do mnie z łapami. ![]() ![]() Ale wiecie co jest w tej historii najlepsze? Że zwierzył mi się ze swojego wielkiego życiowego pragnienia... Mianowicie chciałby zostać... PASTOREM! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3228 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3229 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 7
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3230 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
![]() ![]() |
![]() |
#3231 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: blisko monitorka:)
Wiadomości: 213
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Moj EX namiętnie uwielbiał mnie budzić po 3:00 nad ranem głupim sms. Ja na nie nie odpisywałam, ale z reszty nocy nici. Przy czym smsa wysyłał wczesniej z bramki internetowej.
Tłumaczyłam ze chce pospać nic nie dało ![]() I takich chorych tekstów miałam masę, to dobrze ze juz z Nim nie jestem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3232 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
![]() ![]() |
![]() |
#3233 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
może to trochę nie smaczne ale przypomniało mi się co kolega zrobił w liceum...
Lekcja matematyki ,nauczycielka rozdaje kartkówki ,w klasie cisza ... a on wstaje i na cały głos " Pani Profesor mogę poprawić pałę?" "Oczywiście" , na co on poprawia spodnie i ich zawartość i siada ... Wszyscy takie oczy ![]() Heh dobrze ,że kobieta nie zrozumiała "żartu"... |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3234 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Grecja
Wiadomości: 166
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Po rozstaniu on w ramach zemsty Oo zaczal pisywac do mojej kolezanki jaka to ona wspaniala, jak mu sie podoba i ze teraz, kiedy jest wreszcie wolny moga byc razem. A ona glupia mu wierzyla... i jeszcze mi donosila co jej mowil, jakie komplementy prawil.. Wiedzialam ze to dran ktory wykorzysta jej naiwnosc wiec ja "oswiecilam" jakim jest dupkiem. A ze przewidzialam co jej powie i ze bylo to dokladnie to co mowil mi to naszczescie mi uwierzyla...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3235 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3236 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 133
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
witam was
![]() ![]() nazwijmy tego osobnika Panem D. , otoz Pan D pewnego dnia napisal do mnie smsa jak by to chcial bardzo mnie poznac i wogole ze jestem jego marzeniem itp. ... ze numer wziol od naszego wspolnego kolegi zagladaja mu w telefon bo sie nie potrafil opanowac zeby nie napisac do tak cudownej osoby ble ble ble itd .... wic ze akurat bylam wtedy sama , zostawilam mojego eks ( tak samo nic nie wartego ) juz kiedys o tym eks nawet tu opisywalam ,no to skusilam sie na zawarcie znajomosci z Panem D. ... no pisalismy do siebie przez jakis czas ,jego wychwalajace w niebieosa smsy , spotkalismy sie u wspolnych znajomych itd... juz wtedy pewnego razu wykrecil mi niezly numer bo umowil sie smsm na 19.00 na co ja sie wyszykowalam , bylam w 100% gotowa i siedzialam czekajac na niego bo mial rzekomo podjechac autem ..... no i sie wysiedzialam do 22.00 ....na co dostalam smska ze sorki ale mial wazne spotkanie w interesch i nie mogl , ze wynagrodzi mi to nastepnym razem ![]() ![]() ale no nastepnym razem jak zwykle psoiedzielismy troche dluzej u wspolnych znajomych .... moj pan D. nachwalic sie nie mogla znow jaka to jestem wspaniala itp.... potem zostalismy na noc u tych znajomych bo wiadomo ze pan D nie mogl pijany wracac samochodem ..... no fakt tu mu trzeba przyznac ze jak mu powiedzialam stanowczo NIE !!!!!! to nie zmuszal mnie do tego by sie z nim przespac .... powiedzial nic na sile ![]() po tygodniu Pan D sie odezwal o dziwo ze byl zajety itp i ze chcialby spedzic ze na w ramach przeprosin wieczor za brak kontaktu z jego strony.ja juz wtedy ochlonelam i nie bylam zaangarzowana ale sie zgodzilam . owszem pan D podjechal , powiedzial ze mam z nim jechac na stacje benzynowa ( z racji ze byla godzina 23 .00 ) zby kupic papierosy , posiedzielismy 15 min w aucie i powiedzial ze zadzwonil wazny tel i musi wracac ![]() no ..... i kolejne 2 dni cisza ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() no i do dzis raz na miesiac dostaje smsa " Cio tam ? " za kazdym razem tej samej tresci - ... a ja po prostu ignoruje ten dzwiek komorki i pozostawiam dupka bez odowiedzi . ze tez na swieci sa jeszcze tacy idioci ktorzy sami nie wiedza czeg chcą :P .... gdzie ja znajde noralnego faceta .... chyba ich juz nie ma i dawno wygineli ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3237 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() dobrze, że nic nie odpisujesz, trzymaj tak dalej |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3238 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 72
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
to ja dorzuce cos od siebie, dzis zerwalam z moim chlopakiem (bylismy tylko 2 miesiace wiec i zal mniejszy) ale jego zachowanie po prostu mnie rozbrajalo, chlopak siedzial cale dnie przed kompem grajac w gry, nigdy sam od siebie nie napisal mi smsa nie mowiac juz o dzwonieniu lub proponowaniu spotkan (moje telefony odbieral rowniez czasami, a odpisywal nieraz po 3 dniach "bo gralem w gre, no wiesz, taka misja byla do przejscia, nie moglem od razu odpisac a potem... zapomnialem... hmm), kiedys jak do niego przyszlam to mowi do mnie "ja tylko tu zakoncze te gre i juz do ciebie ide (czekalam 3 godziny ogladajac lampe, sciany, polki z ksiazkami i co jeszcze napotkal moj wzrok na drodze) a jak przychodzilam o 17,15 mimo ze mialam byc o 17 to on pytal co tak wczesnie, ze moglam napisac ze juz bede bo nie zdazyl sie przygotowac (i wtedy szedl brac kapiel i sie golic wracal po godzinie a ja obserwowalam lampe i inne elementy wystroju jego pokoju) na spacerze bylismy raz (ibyl to jedyny raz "poza" jego domem) na przywitanie chcialam go pocalowac ale sie odsunal jakby sie wstydzil albo bal, ze go ktos zobaczy, hehe no a to jeszcze nie koniec, chcialam byc mila i bez okazji kupilam mu podkoszulek, on rozpakowauje, widze jego smetna mine, pytam czy mu sie podoba? a on mi prosto w oczy "nie, nie podoba mi sie, tylko co ja teraz z tym zrobie", odpowiedzialam, zeby przerobil go na szmate do zmywania podlog, dalej... jak zapytalam czy moglby mi kupic kiedys kwiatka to odpowiedzial ze badyli nie bedzie kupowal...ogolnie to teraz (mimo ze od naszego zerwania minelo jakies 3 godziny) smiac mi sie chce z tego zwiazku (aha a zerwal przez smsa oczywiscie:P) 3 dni temu napisalam mu, zeby przemyslal swoje zachowanie, zeby zaczal mnie traktowac powaznie (pisac do mnie, dzwonic, umawiac sie na spotkania itp) i zeby dal mi odpowiedz jaka jest jego decyzja (nie uwazalam za potrzebne pisac, ze te decyzje ma mi oznajmic na naszym spotkaniu, a widac powinnam bo teraz zerwal ze mna klikajac w klawiature swojego telefonu (co mnie utwierdzilo w tym, ze zwiazek ten nie mial przyszlosci i dobrze mi z tym, ze jest jak jest
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3239 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Mój TŻ generalnie jest bez zarzutu, ale ostatnio mnie szlag trafił. Leżymy sobie, ja wtulona w niego, a on mi wyjeżdża z tekstem "No i teraz przydałby się jeszcze drugi lachon, żeby tak się przytulił z drugiej strony". Grzecznie mu odpowiedziałam, że jak chce drugiego lachona to ja wysiadam z takiego układu, a on na to, że w takim razie sobie znajdzie dwa lachony. Taa, i co jeszcze
![]() Ja nie wiem, czy każdy facet ma takie ukryte marzenia, czy tylko mój ma jakiejś zapędy bigamistyczne ![]()
__________________
nobody said it was easy |
![]() ![]() |
![]() |
#3240 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:07.