Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane)

[_Panna_Migotka_]

Nie rozumiem dlaczego.
Marcin niestety taki jest... Zachowanie chamskie, ale prawdziwe. Czytałam wszystkie opisane tu historie i szczerze powiedziawszy, to ta moja nie jest najgorsza. Bezczelne i złośliwe zachowanie, a z takimi ludźmi też mamy do czynienia. Chyba, że trudno Wam uwierzyć w jego dwie twarze, ale wierzcie mi, mnie samej to z trudem przychodzi.

[ogwiazdka]

Ja wierzę, bo nie widzę sensu pisania zmyślonych historii.
I też bym chciała zobaczyć zdjęcie Tak z czystej ciekawości, czy naprawdę jest taki przystojny.
A z tych opisów wychodzi na to, że to sadysta. Lubi się znęcać nad słabszymi i w pewien sposób uzależnionymi od niego. I wykorzystuje to w bardzo perfidny sposób. I do tego zachowuje się tak przy swojej mamie...
Może wcześniej jakaś dziewczyna go tak perfidnie wykorzystała? Wiem, że go bronię, ale nie mogę uwierzyć, że człowiek sam z siebie może tak okropnie postępować. Z premedytacją.

[olla83]

Napisane przez DontSaySorry

i obawiam sie niestety, ze historyjka zmyslona albo co najmniej ostro podkoloryzowana

i ja nie wierzę, o ile w zachowanie Marcina jestem w stanie uwierzyć, bo pełno takich buców na świecie, to w zachowanie tych wszystkich lasek co go wielbią... nie uwierzę nigdy jedna wielka ścieeema

[erha]

Napisane przez olla83

i ja nie wierzę, o ile w zachowanie Marcina jestem w stanie uwierzyć, bo pełno takich buców na świecie, to w zachowanie tych wszystkich lasek co go wielbią... nie uwierzę nigdy jedna wielka ścieeema

To ja najbardziej nie wierzę w zachowanie jego matki... gdyby mój syn się tak odezwał do jakiejś dziewczyny, to chyba bym mu po pysku dała.

[anyolek]

Napisane przez DontSaySorry

i obawiam sie niestety, ze historyjka zmyslona albo co najmniej ostro podkoloryzowana

A ja wierze
Jaki ma sens opisywanie tych wszystkich sytuacji, skoro kazda z nas bedzie z niedowierzaniem krecic glowa? Przeciez bywaly i gorsze historie- a zadna z nas nie przedstawi nam tutaj na forum niepodwazalnych dowodow na to, co sie wydarzylo. To nie fair traktowac pewne historie ze 100%-owa powaga, a inne z gory zaliczac do takich, ktore nie mialy miejsca. Faceci sa jacy sa- i kazda z nas, ktora czyta to forum powinna juz miec na uwadze, ze rozne ewenementy sie zdarzaja

[DontSaySorry]

Napisane przez erha

To ja najbardziej nie wierzę w zachowanie jego matki... gdyby mój syn się tak odezwał do jakiejś dziewczyny, to chyba bym mu po pysku dała.

Ja tak samo.

[_Panna_Migotka_]

Hmm, chyba lekkie zamieszanie niechcący wywołałam

Widzę, że większość z Was nie wierzy w zachowanie tamtych dziewczyn. Wiecie co, zanim weszłam na to forum sama nie mogłam pojąć powodu takiej ' wytrzymałości '. Ale po przeczytaniu tych wypowiedzi doszłam do wniosku, że może to znoszą z tego samego powodu, co np. dziewczyna wytrzymująca straszne skąpstwo swojego chłopaka ( o czym były ostatnie wypowiedzi ): z jakiejś irracjonalnej miłości. To jest dosyć dziwne, żeby zakochać się w osobie, która nas poniża, ubliża nam i nie ma do nas szacunku, ale może to jakaś psychiczna odmiana masochizmu?

I druga kwestia: zachowanie Marcina mamy. Widziałam wypowiedzi, że Wy na jej miejscu dałybyście mu w twarz. Może i tak. Ale zauważcie, że jego mama sama była zszokowana jego zachowaniem. On w domu, przy rodzicach albo w stosunku do siostry się tak nie zachowuje. Pierwszy raz widziała, żeby jej miły i kulturalny syn odzywał się do kogoś w ten sposób. Powiecie, że go nie znała i tu Wam przyznam rację. Ale nawet ja, chociaż uważa mnie za swoją przyjaciółkę, powierniczkę, osobę znająca wszystkie jego sekrety, ja też mam czasami wrażenie, że go nie znam. Ma tak dwojaką naturę, że ja nie jestem w stanie pogodzić obrazu mojego sympatycznego kolegi z obrazem zwykłego dręczyciela dziewczyn.


Aha, jeszcze jedno. Zdjęcie Marcina. Tutaj miałabym je zamieścić czy może wolicie na PW?

[DAISSY]

Tutaj

[ogwiazdka]

Mi się wydaje, że nie powinnaś jego zdjęcia ani tutaj wstawiać, ani nam wysyłać.
No, ale to nie zmienia tego, że jestem ciekawa jak on wygląda

[_Panna_Migotka_]

Wiem, że to trochę ' niegrzeczne ' czyjeś prywatne zdjęcie rozprowadzać, ale Marcin niiigdy tu nie zagląda ( nie ma pojęcie, że taki portal istnieje ), a ja bardzo chciałabym, żebyście zobaczyły ten kontrast pomiędzy Marcinem na zdjęciach, a Marcinem w rzeczywistości ( którego znacie tylko z moich opowieści ) No więc jak robimy?

[elunka88]

No niby niegrzeczne, ale jestem taka ciekawa jak wygląda....Niech się inne dziewczyny wypowiedzą....
A swoją drogą jak bym była którąś z tych panienek to by dostał kopa między nogi jak tralala.

[mehja]

no ja też jestem ciekawa tego aniołka z duszą diabła

[ogwiazdka]

Napisane przez _Panna_Migotka_

Wiem, że to trochę ' niegrzeczne ' czyjeś prywatne zdjęcie rozprowadzać, ale Marcin niiigdy tu nie zagląda ( nie ma pojęcie, że taki portal istnieje ), a ja bardzo chciałabym, żebyście zobaczyły ten kontrast pomiędzy Marcinem na zdjęciach, a Marcinem w rzeczywistości ( którego znacie tylko z moich opowieści ) No więc jak robimy?

To jasne, że Marcin raczej tu nie zajrzy, ale ktoś go może poznać, zajrzy tu jego kolega, mama, ciocia, nauczycielka, ktokolwiek. Bez czyjejś zgody, nie powinno się umieszczać jego zdjęć na widok publiczny. Nawet w gazecie oczy są zamazywane. Nawet coraz częściej na portalach gdzie można wstawiać zdjęcie, jest pytanie czy posiada się prawa autorskie do tych zdjęć.
Ja ostrzegam i jeszcze raz podkreślam, że to co napisałam, nie zmienia mojej ciekawości ujrzenia owego Marcina

[2018070520180950]

Marcin bedzie slawny na wizazu o tym nawet nie wiedzac

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

btw nie wiem jak taki marcin moze byc dla kogoolwiek dobrm przyjacielem

[ineczka7]

Marcin to flirciarz. Skacze z kwiatka na kwiatek. Jednak dziewczynom to nie przeszkadza i uparcie za nim wzdychają. Była taka jedna, z jego klasy, Majka. I ta Majka, to trzy lata była jego sekretarką. Zadania domowe, ściągi, pomoc przy sprawdzianach - Maja. I w końcu ' zapracowała na awans ' - została jego dziewczyną.

?


ja niestety nie za bardzo wierzę w tę historię.

[_Panna_Migotka_]

Napisane przez ineczka7

?


ja niestety nie za bardzo wierzę w tę historię.

Chodziło o to, że Majka wszystko za niego robiła. Chłopak jest inteligentny, ale leniwy, więc znalazł złoty środek ( dla niego tylko złoty ) i zaczął ją wykorzystywać.


A co do zdjęcie, to ogwiazdka nieźle mnie wystraszyłaś teraz to już faktycznie boję się coś tu zamieścić. Może jednak lepszym wyjściem będzie wysłanie ich na PW?


Kachaaa - Marcin chyba już jest sławny ^^
I co do bycia moim przyjacielem... to może się wydać dziwne, bo powinnam stać po stronie tamtych dziewczyn, skrzywdzonych za nic, ale ta zażyłość coś dla mnie znaczy. I brakowałoby mi go. Tym bardziej, że dla mnie zawsze jest miły. Jest dobrym przyjacielem, mogę na nim polegać. Wiele razy już z nim rozmawiałam na temat jego zachowania, ale jednak... coś jest takiego, że nie potrafię zerwać tej przyjaźni.

[2018070520180950]

ja jakos nie chcialabym miec takiego "przyjaciela" ktory tak traktuje osoby wokol no ale twoj wybor

[_Panna_Migotka_]

Wiesz, wszyscy mi się dziwią. Nawet mój Tż. Niby jest jego przyjacielem, ale ostatnio się od siebie oddalili i on nie może zrozumieć czemu ja jeszcze go znoszę.
I jest mi przykro, że tak znęca się nad słabszymi, ale ja chciałabym mu jakoś pomóc. I nie powiem, że takie sytuacje często się zdarzają, bo on jest dość zamknięty w sobie, ale czasami, w chwilach szczerości, jest bliski powiedzenia mi dlaczego tak je traktuje.
Kiedyś myślałam nad psychologią i dlatego też chciałabym zgłębić motywy jego postępowania.

I... tak, jak pisałam... ja przyjacielowi jestem w stanie dużo wybaczyć, niestety.

[ogwiazdka]

Napisane przez _Panna_Migotka_

(...)


A co do zdjęcie, to ogwiazdka nieźle mnie wystraszyłaś teraz to już faktycznie boję się coś tu zamieścić. Może jednak lepszym wyjściem będzie wysłanie ich na PW?

(...)

Nie chciałam Cię wystraszyć, ale ostrzec. Nie wiem, czy w regulaminie wizażu jest coś na temat zdjęć, ale kiedyś mogłabyś mieć z tego powodu nieprzyjemności, czego oczywiście nie życzę

[_Panna_Migotka_]

Wiesz, chyba masz rację.
Teraz to tak sobie myślę, że za to mógłby mi wytoczyć sprawę w sądzie chyba...
Jest w gorącej wodzie kąpany i nie wiadomo, jakby zareagował na wiadomość o jego zdjęciu ( i opisu tych historii ) na jakimś portalu.

[DontSaySorry]

Napisane przez _Panna_Migotka_

Wiesz, chyba masz rację.
Teraz to tak sobie myślę, że za to mógłby mi wytoczyć sprawę w sądzie chyba...
Jest w gorącej wodzie kąpany i nie wiadomo, jakby zareagował na wiadomość o jego zdjęciu ( i opisu tych historii ) na jakimś portalu.

jesli te historyjki sa prawdziwe to bardzo prawdopodobne

[Lattee]

Co nie zmienia faktu, że jesteśmy wszystkie ciekawe jak ten Marcin wygląda
No, ale masz rację.
Lepiej nie zamieszczać niczego bez porozumienia z tą drugą osobą

[dudipopka]

Napisane przez _Panna_Migotka_

Wiesz, wszyscy mi się dziwią. Nawet mój Tż. Niby jest jego przyjacielem, ale ostatnio się od siebie oddalili i on nie może zrozumieć czemu ja jeszcze go znoszę.
I jest mi przykro, że tak znęca się nad słabszymi, ale ja chciałabym mu jakoś pomóc. I nie powiem, że takie sytuacje często się zdarzają, bo on jest dość zamknięty w sobie, ale czasami, w chwilach szczerości, jest bliski powiedzenia mi dlaczego tak je traktuje.
Kiedyś myślałam nad psychologią i dlatego też chciałabym zgłębić motywy jego postępowania.

I... tak, jak pisałam... ja przyjacielowi jestem w stanie dużo wybaczyć, niestety.

na twoim miejscu to ja bym nawet sie nie przyznawała ze jestem jego przyjaciólką
chciałabyś być traktowana jak te dziewczyny?
zachowuje sie jakby był królem świata a inni zwłaszcza kobiety jakimś pomiotem niewrtym uwagi
i guzik mnie interesuje jak on wygląda co w nim może być ciekawego
postaw mu warunek albo zmiana zachowania albo koniec znajomości---ja bym sie nie chciała z nim przyjaznić o niee

[Lattee]

Napisane przez dudipopka

na twoim miejscu to ja bym nawet sie nie przyznawała ze jestem jego przyjaciólką
chciałabyś być traktowana jak te dziewczyny?
zachowuje sie jakby był królem świata a inni zwłaszcza kobiety jakimś pomiotem niewrtym uwagi
i guzik mnie interesuje jak on wygląda co w nim może być ciekawego
postaw mu warunek albo zmiana zachowania albo koniec znajomości---ja bym sie nie chciała z nim przyjaznić o niee

Skoro wobec Niej jest w porządku to nie widzę powodu do zrywania znajomości, a tym bardziej przyjaźni
To, że ten chłopak traktuje tak czy inaczej inne dziewczyny to jedno, a relacja jaka jest między nimi to drugie.

[dudipopka]

Napisane przez Lattee

Skoro wobec Niej jest w porządku to nie widzę powodu do zrywania znajomości, a tym bardziej przyjaźni
To, że ten chłopak traktuje tak czy inaczej inne dziewczyny to jedno, a relacja jaka jest między nimi to drugie.

jeśli nadal sie przyjazni z nim daje mu znak ze akceptuje jego zachowanie wobec innych kobiet
koleś sobie myśli oki a co mnie czeka jeśli nadal taki będę taki? nic i nic nie robi by sie zmienić
rodzice zdziwieni bo synuś dobry chłopak przecież
najlepsza przyjaciólka w nieskończoność wybacza ze on robi z lasek durnoty
po co sie ma zmieniać ???
a jak powie Marcin kolego lubie cie ale zadzwoń jak przestaniesz szmacić innych to może koleś pójdze po rozum do głowy i WYDOROŚLEJE

[_Panna_Migotka_]

Hmm..
Po tym, co napisała dudipopka powinno mi się chyba zrobić wstyd. Że nie jestem solidarna z tymi wszystkimi dziewczynami. I trochę mi się zrobiło. Jak zobaczyłam te słowa czarno na białym.

Bo masz trochę racji.
1. Faktycznie, dalej się z nim przyjaźnię, mimo, iż swojego zachowania nie zmienił.
2. Nie potrafię mu postawić takiego ultimatum.

Ale ...
1. Marcin doskonale wie, jakie zdanie mam na temat jego zachowania, bo wałkowaliśmy ten temat wiele razy.
2. Nie wyrażam tylko swojej opinii, ale też staram się go nakłonić do zmiany zachowania.

Wiem, to mało. Efektów, jak na razie, nie widać. Ale czy takie postawienie sprawy, jak proponujesz coś by zmieniło? A jeśli nie? Straciłabym przyjaciela. Może uznałby, że go opuściłam i mi na złość by się nie zmienił?

No i troszeczkę mniej racjonalny powód. Nie potrafiłabym ot tak zakończyć tej przyjaźni. Zostawić go i udawać, że nigdy nie było kogoś takiego w moim życiu.

[dudipopka]

po prostu bądz twarda jeśli sie nie zmieni trudno po świecie chodzi tyle ludzi którzy zasługują na miano twojego przyjaciela
co zrobisz jak on sie ustatkuje założy rodzine i zacznie bić żone? też będziesz za nim stała bo jest twoim przyjacielem?
sory za top off

[Agniesia666]

dudipopka: ja rozumiem panne Migotke, zachowalabym sie tak samo. nie interesuje mnie kompletnie jak moi przyjaciele traktuja swoje dziewczyny. jesli dla MNIE ktos jest wartosciowych czlowiekiem to jest MOIM przyjacielem. krótka piłka. kropka.
eot

[dudipopka]

wartościowi przyjaciele nie krzywdzą nikogo ze swojego otoczenia

[Lattee]

Napisane przez _Panna_Migotka_

Hmm..
Po tym, co napisała dudipopka powinno mi się chyba zrobić wstyd. Że nie jestem solidarna z tymi wszystkimi dziewczynami. I trochę mi się zrobiło. Jak zobaczyłam te słowa czarno na białym.

Bo masz trochę racji.
1. Faktycznie, dalej się z nim przyjaźnię, mimo, iż swojego zachowania nie zmienił.
2. Nie potrafię mu postawić takiego ultimatum.

Ale ...
1. Marcin doskonale wie, jakie zdanie mam na temat jego zachowania, bo wałkowaliśmy ten temat wiele razy.
2. Nie wyrażam tylko swojej opinii, ale też staram się go nakłonić do zmiany zachowania.

Wiem, to mało. Efektów, jak na razie, nie widać. Ale czy takie postawienie sprawy, jak proponujesz coś by zmieniło? A jeśli nie? Straciłabym przyjaciela. Może uznałby, że go opuściłam i mi na złość by się nie zmienił?

No i troszeczkę mniej racjonalny powód. Nie potrafiłabym ot tak zakończyć tej przyjaźni. Zostawić go i udawać, że nigdy nie było kogoś takiego w moim życiu.

Na twoim miejscu zachowałabym się tak samo i nie zrywała przyjaźni.
Nie rozumiem z jakiej racji ty masz tracić kogoś kto jest dla Ciebie ważny i z kim bardzo dobrze się rozumiesz..