|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3631 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
obrzydliwe...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3632 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
No cham... Z mamą TŻta nie układa im się za dobrze tzn mają wzloty i upadki (zdradzał ją bardzo długo). No i kiedyś jeszcze latem wróciliśmy z TŻtem, jego siostrą i jej TŻtem chyba z działki. Siedzieliśmy w kuchni, było już dość późno a ojciec TŻta wychodzi z łazienki już trochę po spożyciu i do mnie "A ty jeszcze tutaj GRUBASIE? Nie wiesz gdzie masz swój dom?" i jeszcze coś, już nie pamiętam, kazał mi iść do domu :| Do TŻta siostry też coś chamskiego mówił. Porażka człowiek... Zabolało mnie to szczególnie ze względu na to, że w życiu nie zrobiłam mu nic złego... później długo nie odzywałam się do niego ani słowem, nie mówiłam nawet dzień dobry i był tym bardzo oburzony...
Aha i jak kiedyś dawno jak mój TŻ rozmawiał z nim przez telefon przy mnie, bo był za granicą kazał mu "złapać mnie za MUSZELKĘ" i mówił, że jak wróci to mnie złapie... ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez kamila901 Czas edycji: 2010-01-13 o 12:40 |
![]() ![]() |
![]() |
#3633 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3634 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]() ![]() A jeśli mogę zapytać, co na to wszystko Twój TŻ? Broni Cię jakoś? Robi cokolwiek? Swoją drogą ja, tak samo jak mOna, na pewno bym mu coś przygadała.. ojciec, nie ojciec mojego TŻ ale szacunek do drugiej osoby być musi, zwłaszcza dla dziewczyny jego syna ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Nie stosuję kosmetyków testowanych na zwierzętach! Zajrzyj " ..bo życie trzeba przeżyć, a nie przeczekać! " |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3635 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Chłopak był "niesamowity" ileż ja się wstydu za tego człowieka najadłam ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3636 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3637 |
Rozeznanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Ja tez miałam takie "śmieszne " sytuacje z moim byłym.
Był to mój najdłuższy i jak miałam nadzieję na całe życie związek. Po pierwsze heh ... Mój były uznawał zasadę, że ja jako jego panna muszę siedzieć w domu grzecznie codziennie i tylko czekać na niego odpucowana i wypiękniona, nie mogę mieć koleżanek, bo mnie szpuntują przeciw niemu, kolegów tez nie bo oni będą mnie podrywać itd. On natomiast SAM z kolegami chodził po barach i pił. Boże jaka ja byłam głupia, miałam wtedy 17 lat, byłam z nim 2 lata z kilkunastoma przerwami. Sytuacja 2: Widzimy się w piątek, były mówi, że jutro weekend to przyjdzie po mnie i pójdziemy do niego się pokochać. ja na to ok, ale może jakieś piwko , czy cuś? A on ... sorry nie mam kasy, muszę jutro z rana na ryby iść i muszę robaki kupić omg... Ja na to : no ładnie to dzięki spoko... i poszedł... Rano pisze do niego i nic po południu nic, wieczorem telefon wyłączony, całą noc umierałam ze strachu... w niedzielę po południu dostaję smsa o treści: z nami koniec bo ty jesteś materialistką... ŻAL!!! No, ale ok wybaczyłam mu... wrócił z kwiatami ... Sytuacja 3... Pożyczyłam mu telefon od mojej mamy, bo on swój w przypływie złości na mnie rozwalił o podłogę. No i umówieni byliśmy na imprezę w barze. Dzwonie i piszę , a tu ZONK! W końcu sie domyśliłam, że ma mnie gdzieś, ale że miał mój telefon to chciałam go odzyskać. Więc mieszkał ode mnie 2 km to po niego poszłam, a tam jego mama do mnie z tekstem: a wiesz Justynka on poszedł ze Sławkiem na dyskotekę, pojechali motorem , nachlali się, ale to młode chłopaki to se muszą poużywać... omg... |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3638 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3639 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Cytat:
![]() ![]()
__________________
![]() ![]() I swear, I'll kill her... ![]() włosy, paznokcie i biust. ![]() Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3640 |
Rozeznanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Mało tego
Jak byłam starszą na weselu u siostry (zgodziłam się bo były mnie rzucił i nie chciałam być sama) to on , że chce wrócić jeżeli ja nie będę starszą. Nie byłam głupia nie zgodziłam się. W dniu wesela poszedł do swojej byłej (ona mieszka ode mnie 300 metrów) zdradził mnie, a następnego dnia jak mieliśmy iść razem na poprawiny powiedział mi, że kocha i mnie i ją i nie umie z żadnej zrezygnować :-D zerwałam... On do mnie z tekstem,że "jesteśmy kwita" bo ja się całowałam ze starszym , a on z byłą ![]() Mój były też zawsze obiecywał, że po powrocie do domu ode mnie w nocy (z randki ) puści sygnałka z domowego, komórki nie miał bo rozwalił i nigdy tego nie robił! Ja czasem od zmysłów odchodziłam... W drodze ode mnie zamiast prosto do domu zachodził do baru się napić i.... NAPALIĆ. Przy mnie udawał,że rzucił palenie, a jak go złapałam to się przyznał (jak on wytrzymywał 8-10h bez fajki???) Edytowane przez Sztynka Czas edycji: 2010-01-13 o 21:50 |
![]() ![]() |
![]() |
#3641 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Wiecie co laski, tak czytam o tych teściach i przyznam sie Wam, ze gorszego chama i prostaka od mojego tescia nie ma. Z góry zaznaczam, ze moj małożon to porządny, poukładany gość i zupełnie nie wiem, jak mógł sie uchowac taki fajny mając takich tępych starych. Najlepsze jest to, ze to nie jest jakas patologia czy cos, oboje pracują, jakos se tam zyją( aż mi sie qrwa nóż w kieszeni otwiera na sama myśl o nich!!!!!!
![]() ![]() ![]() No to jazda: jestem kilka godzin po cesarce, głowy podniesc nie mogę, synuś spi obok, na sali sa ze mna 3 inne laski- w tym 2 na podtrzymaniu, a jedna z dwudniową juz córeczką. Słyszam go juz od windy jak idzie i sie drze kretyn, wchodzi na sale i ryczy na cały głos: oo moja synowa! ale tu laski same leżą a jakie mają cyce! |A co was tak wydęło jak ropuchy? co? sie wam seksu odechce nie? Myślałam ze umrę, dobrze, ze dzień wczesniej uprzedziłam dziewczyny ze moj tesc to debil i zeby sie nie przejmowały jak bedzie gadał bzdury. tesciowa zaczeła na niego ryczec ze ma zamknąc morde az sie obudziła coreczka kolezanki i zaczeła płakac. pomijam ze oboje przyszli smierdzacy wodka bo przeca wnuka trza opic( a teraz syn ma 1,5 roku i widzieli go moze ze 3 razy), musiałysmy dzieciaki poprzykrywac i okna pootwierac zeby wywietrzyc, dobrze ze to sierpien był! Jak to powiedziałąm mojemu mezowi jak przyszedł to az by sie biedny ze wstydu i złosci popłakał... Ale to jeszcze nic... Musze to napisac bo siedzi to we mnie tyle czasu az mi sie wyc chce. Wychodze ze szpitala, kilka dni pozniej sa moje urodziny, oczywiscie nikt nie pomyslał ze jestem zmeczona, obolałą, wszyscy mi sie zwalili na głowę. Synus ma 7 dni. Oczywiscie goscie siedza przy stole, ja w drugim pokoju karmię cycusiem, tesc juz przyszedł smoierdzacy alkoholem i nagle słyszę moją mamę: ,,no to toast za naszego wnuka'', a ten ch**j moj tesc mówi:,,niech mu ziemia lekką będzie" Wyobrazacie sobie to??!! załuję ze go nie złapałam za ryj i nie wyrzuciłam z domu ale wtedy nie miałąm nawet siły robić cyrku, zresztą tesciowa, jaka ściera jest taka jest ale zaraz go zabrała i wyszła, mój mąż przepłakał wtedy pół nocy..... Zreszta powiniem powstac watek o teściach, wierzcie mi, napisałabym epopeję..... a teraz z innej beczki, o facetach: facet-przejściówka czyli na otarcie łez po rozwalonym kilkuletnim związku-poznany dzięki znajomemu, miły chłopach nawet, jakas tam chemia, spotykamy sie raczej w wiekszym gronie, buzi buzi, przytulanki, odprowadza mnie , jakis tam sms, etc. pewnego wieczoru po zakrapianej imprezie odprowadza mnie juz własciwie nad ranem pod dom całujemy sie, jest bardzo miło i nagle słyszę: wiesz co, chodzmy do mnie, wezme klucze z garazu i odwioze cie do domu ![]() ![]() ![]() ![]() inny facet, duzo wczesniej-miałam 16 czy 17 lat, chłopak przychodzi, mopwi mojej mamie ze zaprasza mnie na dyskoteke, ze mnie odprowadzi, etc, mama mówi dobrze, zgoda a on: ale wstep kosztuje 20 zł a ja bilet musze kupic wczesniej, ja oblewam sie potem, matka podaje mu 20 zł ( nie miałą wtedy swojej kasy) a on jej na to: ale jeszcze złotówka na szatnię ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() umarłam ![]() dobra, starczy na dzic dalszy ciag nastapi... |
![]() ![]() |
![]() |
#3642 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Violette_24 - Boże kochany, dziewczyno, co za teść!!!! Przy tej historii z urodzinami aż mi łzy poleciały z nerwów, że ktoś mógł coś takiego powiedzieć!!! Bydlak wstrętny i prostak! Ja nie wiem jak można być takim... nawet człowiekiem nie umiem go nazwać... I to to żyje w społeczeństwie, jakoś radę sobie daje, dorosły chłop aż się wierzyć nie chce, że taki durny!!! Współczuję bardzo... Widać, że dużo czasu już go znasz i masz jakiś patent, żeby sobie jakoś radzić z takim typem...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3643 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
najgorsze jest to, ze na pozor normalni ludzi, tylko on pije ale nie tak, ze chodzi obrzygany i sie zatacza ale dzien w dzien jest zrobiony bo inaczej nie umie,przypuszczam ze mu sie w głowie miesza i juz, tyle ze tesciowa nie lepsza...tak podłego człowieka jak ona nie spotkałąm nigdy, zreszta nie utrzymuje z nimi kontaktów choc mieszkaja niedaleko, jedynie tesc jak juz jest mocno pijany to dzwoni do męża i próbuje mi go buntowac, zeby mi sie nie dał, zeby sie stawiał, porzadek ze mna zrobił, raz wyrwałąm mezowi telefon z reki i nazdałąm tesciowi, no to usłyszałam,...az wstyd pisac co...a na drugi dzien jakby nic sie stało, dzwoni do meza i mowi zeby mnie od niego pozdrowił i ze nie rozumie o co sie gniewam, nie mam sił czasem....najgorsze jest to, ze on wciaz utrzymuje, ze nic sie nie stało ale to MOJA WINA!! jak to moja??!!ze od poczatku chciałam ich traktowac jak rodziców?ze jestem rodzinną osobą i chciałam zawsze byc do nich w porzadku??tyle czasu tesciowa mi dokuczała, próbowała dogadywac az tez juz nie wytrzymałam, byłam wtedy w ciazy i nie słyszałam nic, poza tym, ze jestem grubaską i ze jest ciekawa czy to dziecko jej syna, ze ona pozna a ja w całym swoim zyciu spałam z 2 czy 3 facetami!! w tym ten 3 to mój mąż nigdy sie nie puszczałam, bardzo mnie wiec to zabolało, a teraz na złosc, moj syn jest jota w jote jak moj mąż, to ona stwierdziła kiedys, ze brzydki-na pierwszego wnuka!!
tyle sie przez nich nacierpiałam, z mezem sie kłocilismy o rodziców pierwsze 3 lata, dopiero kiedy sie synus urodził i sie okazało jacy sa jego starzy to wyluzował ale co przeszłam to moje... mysle, ze przydałby sie osobny watek o teściach...no jeszcze dostanę OT ![]() to zeby nie było ze nie na temat.. moja przyjaciólka spotykałą sie z chłopakiem, najpierw sie przyjaznili ale jakos z czasem zaczeli byc parą, na moje oko to koles-wygodny, od obowiązków jak najdalej, przemądrzały i niezbyt urodziwy ale ok, zakochałą się dziewczyna, no to on przychodził do niej, najadł sie, pomacał, poużywał, ale nigdzie z nia nie wychodził bo kasa, bo mu sie nie chce, a jak kumpela miałą okres i nie mogła sie kochac, to wychodził obrazony... Dziewczyna jest gruba ale niebrzydka, z tym, ze nie dba o siebie zupełnie, na moje oko to koles z braku laku z nia był i jak sie okazało miałam racje, bo kiedy wreszcie znalazł prace (majac lat 30) poznał koleżankę i moja kumpele olał, na zasadzie-juz wiecej nie przyszedł, nie dzwonił, nie odbierał tefefonu, okazało sie, ze kolezanka z pracy nie jest nim zainteresowana i ze zle odebrał jej sygnały to wrócił do mojej kumpeli-ona go przyjeła, sielanka, az mu powiedziała ze nie ma okresu, ze chyba wpadli...reakcja?-wyszedł, nie odzywał sie, nie odbierał tel,zero konatktu, kumpela sie załamała, płakałą i jadła...w ciazy nie była, fałszywy alarm ale reakcja faceta juz powinna dac cos do zrozumienia... az sie facetowi odmieniło i przyszedł znowu, a ona go przyjeła jakby nigdy nic....sa ze sobą ciagle, ona go naciska na zareczyny, slub, dziecko, on jest wygodny i nie lubi obowiazków, odpowiedzialnosci, poza tym slini sie na inne dziewczyny, nawet mój maz zauwazył, ze na mnie sie gapi i ze mam na niego uwazac bo koles jest niepewny... a mojej kumpeli wciaz dogaduje ze ma grube dupsko. zreszta moja swego czasu przyjaciolka bardzo sie przy nim znmienila, na gorsze, nie mam juz nawet ochoty z nimi utrzymywac kontaktu, zal mi laski, bo cos czuje, ze koles ją wykiwa a jesli jakims cudem ona go złapie-to bedzie miałą przesrane |
![]() ![]() |
![]() |
#3644 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 169
|
![]()
To ja może opowiem historyjkę która wydarzyła się w wakacje w mojej pobliskiej miejscowości. Otóż odbywało się dość huczne wesele, panna młoda w ciąży... Nagle ktoś w kibelku znajduje "biednego" pana młodego, razem ze swoją szwagierką...Historia ta jest o tyle ciekawsza żę pech chciał iż siostrzyczka panny młodej "zaklinowała" się ze (chyba wiecie o co chodzi, psy tak czasami mają,ludziom też się zdarza) z panem młodym!!! Hmmm biedakom nikt nie umiał pomóc, wezwano karetkę i zawieziono ich do szpitała. Ksiądz unieważnił ślub,ale przyjęcie weselne trwało podobno do białego rana. Afera była chyba na cały powiat...
Ja tylko współczuję pannie młodej, tymbardziej że była z tym qtasem w ciąży... A siostrze bym tego nigdy nie wybaczyła... Edytowane przez sylwia007 Czas edycji: 2010-01-14 o 18:42 |
![]() ![]() |
![]() |
#3645 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#3646 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
__________________
28/02/2015 Ola ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3647 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Lepiej w czasie ślubu niż po ślubie. Przynajmniej jak wreszcie znajdzie kogoś odpowiedniego, to będzie mogła wziąć ślub kościelny.
No, ale makabra po prostu. Brak słów :/.
__________________
Była aparatka: góra od 30.04.2009 ;] dół od 06.10.2009 ;] do 30.06.2011 ![]() "Nikt nie wie, że jest pod seksem i dusza"! ;D ![]() Vida me hace feliz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3648 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
Panna Żelazny Zad ![]() wizażuję sobie https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=343695 ZAPRASZAM https://wizaz.pl/Mikroreklama jestem zbyt za✂✂✂ista żeby ociekac za✂✂✂istością, to za✂✂✂istość ocieka mną ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3649 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 298
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Dokładnie... ja też już słyszałam to nie raz...
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości". |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#3650 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
to jeszcze ja się udzielę, tyle tych różnych scen człowiek przeszedł, ze szok ale co nie zabije....
![]() spotknie klasowe po latach, siedzimy wszyscy w knajpie, jest naprawde miło, piwko się leje, my sie dobrze bawimy. Kilka stolików dalej siedzi z kumplami chłopak, z którym kiedys kiedys dawno temu sie spotykałam ( nb ten co mnie tak usilnie spod mojego domu ciągnął do siebie po klucze z auta), usmiacha się, macha, gapi, mnie juz dawne zale minęły wiec tez starałam sie byc uprzejma. Stwierdziłam ze zadzwonie po mojego faceta zeby po mnie przyszedł bo mam juz dosc, nie było zasiegu wiec wyszłam, rozmawiam przez tel, a tu przychodzi ów ex koleś i gadka, co słychac, kope lat, etc, zagadalismy sie chyba z 30 min tak stalismy i rozmawialismy co u kazdego słychac i nagle wyskakuje kumpela i krzyczy:,,Uwazaj, Twój facet idzie," spojrzelismy na nia zdziwieni, przeciez tylko gadalismy, jakies 2 metry od siebie, mowie jej zeby tak nie krzyczała, ze rozmawiam a jak moj facet juz tu dojdzie to wtedy sie pozegnam a ona dalej: Uwazajcie, uwazajcie, idzie!, i zza rogu wyłonił sie moj men, wqrwiony ze szok, pozegnałam sie ze znajomym weszłam do knajpki zeby pozegnac sie ze znajomymi z klasy i wyszłam i słysze jak kumpela opowiada mojemu facetowi, jak to ten koles sie gapił i polował na mnie, moj men az płonął, zaczął na mnie ryczec, ze jak ja tak mogę, ze sie z niego smieją i w ogóle zrobił małe ,,szoł", wkurzyłam sie i usiłowałąm mu wytłumaczyc jak było naprawde ale był tak rozjuszony ze nie chciał słuchac, kumpele opieprzyłam, bo do dzis nie rozumiem dlaczego sie tak zachowała wtedy?? zazdrosc?? skonczyło sie tak, ze z ta kumpela do dzis własciwie nie gadam, z facetem kłociłam sie całą drogę bo zraniło mnie to, ze uwiezył jakiejs kretynce a nie mnie az w koncu wrociłam sie do tej knajpy zeby posiedziec jeszcze z kumpelami zeby sie moj facet uspokoił-mieszkalismy juz razem wiec sytuacja całkiem kiepska, gwoli scisłosci-tamtego kolesia juz nie było. w koncu po kilku podejsciach wyjasniłam wszystko Tzowi, sam zreszta racje mi przyznał i przeprosił ale jego poniosło bo co miał pomyslec, on idzie a kumpela krzyczy uwaga , idzie po czym widzie mnie z jakims ex... dobrze ze wszystko sie dobrze skonczyło ale nie ukrywam, przykre to było bardzo... Edytowane przez Violette_24 Czas edycji: 2010-01-15 o 12:22 |
![]() ![]() |
![]() |
#3651 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 060
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]() pamiętam, że jak byłam w pierwszej liceum na obozie astronomicznym to jeden chłopak się do mnie mizdrzył i raz jak rozmawialiśmy w dużo osób w namiocie a ja siedziałam przykryta kocem to on usiadł koło mnie i pod tym kocem zaczął mnie okalać ręką i w ogóle masować plecy, rozpanoszył się po moim ciele. A ja tego nie chciałam i w pewnym momencie wstałam specjalnie żeby mu bez zwracania przy ludziach uwagi tę macającą łapę wywalić i był na mnie obrażony do końca obozu :P |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3652 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
no pechowa jestem jesli chodzi o przyjaciól to fakt dlatego uznaję zasadę-lepiej nie miec zadnych przyjaciół czy znajomych niz otaczac sie samymi fałszywymi ludżmi a teść...no cóż...najwazniejsze ze z mezem mi sie ukłąda i ze on połozył na nich krechę, dobrze, bo gdyby sie upierał to nie mogłabym mu zabronic zabierac syna do dziadków prawda?a ze dziadkowie sami wnuka olali to juz inna bajka..juz widze jaki moj syn by podbuntowany chodził...az wstyd sie przyznac ale kiedy o nich mysle to takie mnie nachodza myśli, ze jako katoliczka sama sie przerażam...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3653 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 169
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Heh no legenda to to nie jest, bo mój wujek był na tym weselichu... Mi się samej w to wierzyć nie chciało... ---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ---------- Cytat:
No dokładnie... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3654 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 395
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
A to i ja coś od siebie dodam. Jakieś prawie trzy lata temu miałam takiego chłopaka (kurczę, to był mój taki pierwszy "związek", miałam wtedy 14 lat, tzn. tyle miałam jak się "rozstaliśmy", bo byliśmy ze sobą rok prawie i wiadomo wyobrażałam sobie cuda niewidy, biały domek z białym płotkiem.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Staram się!
|
![]() ![]() |
![]() |
#3655 |
Zadomowienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Też mam pewną historie z moim jedynym wymarzonym ;p. To niec strasznego, ale nerwy wtedy miałam straszne i czułam się okropnie. To było w pierwszych miesiącach związku.
Z tż potrafiliśmy całe dnie przegadać na gg (odległość), gadaliśmy o wszystkim i o niczym, nieraz padły rózne podteksty, albo żarty, które przechwyciła jego mama (uuuu wstyd mi było, wstyd). Pewnego dnia jak gdyby nigdy nic gadamy, o nas, o tym co sie dzieje, o naszym związku. W tym samym czasie rozmawiałam z naszym wspólnym przyjacielem, do czasu gdy przyjaciel odpisał przypadkiem w oknie rozmowy z tż. Tż z przyjacielem siedzieli sobie razem na kompie i pisali do mnie, przyjaciel ze swojego nr, tż swojego. Widzieli co pisze każdemu. Nie mam nic do ukrycia, ale jak mogli sobie tak robić ze mnie jaja ? Albo mnie sprawdzac. Afere zrobiłam im niezłą
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3656 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Mój niedoszły też był niezly. Walentynki sprzed roku, pisze do mnie, że bardzo jest mu smutno i w ogóle źle, bo siedzi teraz sam w pokoju, w ciągu dnia widział tyle zakochanych par, no i że żałuje, że mnie przy mnie nie ma. Kiedy indziej się ze mną nawet nie przywitał, jak się spotkaliśmy. To go również olałam. Ponieważ razem studiowaliśmy(teraz on się przeniósł do innego miasta), to byłam zmuszona go widywać. No i poszłam po zajęciach z przyjaciółką kupić jakieś kosmetyki. Przychodzę do domu, a tam mnóstwo wiadomości na GG od niego. Pytał się gdzie poszłam, czy się w ogóle na niego obraziłam, że nie szłam po zajęciach do domu, tylko na miasto etc. Jakby mi nie wolno do drogerii chodzić. Nic nie odpisywałam. To wieczorem zrozumiał w końcu o co poszło. On chyba wcześniej w ogóle nie dostrzegł problemu, że wcześniej potraktował mnie tak, jakby mnie nie znał. A dlaczego wtedy na uczelni mnie olał:? Bo jest chory. Wtedy uwierzyłam
![]() Nie widziałam w nim też nic złego, kiedy naszą koleżankę zostawił w środku nocy na ulicy, bo zobaczył faceta z szalikiem wrocławskiej drużyny piłkarskiej. Jak się okazało to był normalny kibic, nie żaden kibol. Ale kolezanka została sama na srodku ulicy. Już nie wspomnę o tym, jak pisał mi, jak wazna dla niego jestem i w ogóle, jak to tęskni, jak chwytał mnie za rękę w centrum handlowym, obejmował na laborkach, ze wszyscy dookoła mieli nas za parę, zresztą dalej niektórzy myślą, że myśmy byli parą. Czyli to musiało mega idiotycznie wygladać z boku, ale facet, kiedy mu powiedziałam, że mi zależy, to stwierdził, że on nic do mnie nie ma i jak mogę mu coś takiego mówić, że mu teraz cieżko... A teraz pisze do mnie nieustannie. A to sylwestra proponuje, a to jakieś inne spotkanie, a moją przyjaciółkę zadręcza pytaniami o to, czy ja jestem związana z moim innym kolegą ze studiów. A wszyscy mi mówili, że on się mną bawi. Koledzy przed nim mnie przestrzegali, mówili, że to tchórz a nie facet, a ja nikomu nie wierzyłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3657 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 741
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Jak miałam 16 lat to zaczęłam chodzić z takim kretynem, ale cóż miałam rózowe okulary, zero doświadczenia w sprawach damsko-męskich no i pierwszy chłopak. Ile ja się udenerwowałam. Teraz się z tego śmieje, ale wtedy oczywiście było inaczej. Pamiętam, jak zrobiłam u mnie na chacie małą prywatkę i siedzimy na fotelu i ja mu na kolanach. I mam kumpele co kocha tańczyć to wszyła i zaczęła się gibać, a jemu eghm stanął na jej widok :| Coż innym razem stwierdził, że czuje tak dużo do mnie, że powiedział, że KUPI nam obrączki. Ja, że jak chce to ok. No to się wybraliśmy do jubilera, obrączki wybrane, babki gada cene, a ten do mnie: kochanie nie mam teraz kasy ty zapłać oki? ja ci później oddam. Oczywiście nie oddał :| Albo był chory, leżał w domu i pisze do mnie co porabiam itd, to ja mu odpisałam, żeby szybko wracał do zdrowia. A on strzelił focha, że się nie spytałam w smsie jak się czuje, i się obraził
![]() Opisz syt, mojej koleżanki. Jakiś czas temu poznała gościa. Przystojny, ułożony, kulturalny normalnie oh i ah. I pewnego dni miał ją podwieść z uczelni do domu. Wsiadła z nim, a ten zamiast w stronę domu jechać to jechał w stronę krzaków. Ta już lekka panika. No nic zatrzyłam się i zaczął się do niej dobierać. Ona z krzykiem do niego, ten ją obejmuje ona go pcha. Ten odpuścił odpalił i jedzie już w stronę domu po drodze ją wyzwając od **** i takich tam. I że co ona sobie wyobraża, bo UWAGA on się z dziewczynami dwa razy dookoła auta przejdzie i już ma co chce. Ok, podjechali pod jej dom ona wychodzi i z hasłem do niego 'no kolego tego pola to już nie przeorasz" ![]()
__________________
_________Po burzy zawsze wychodzi słońce_________ |
![]() ![]() |
![]() |
#3658 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
28/02/2015 Ola ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3659 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
![]() ![]() |
![]() |
#3660 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
bylam w pierwszej klasie liceum i przyjaznilam sie z pewnym kolesiem, z ktorym chodzilam na angielski. Mialam wtedy chlopaka,wiec trzymalam dystans.
Myslalam,ze ten chlopak jest w porzadku, siedzielisy razem i spedzalysmy te "angielski" przerwy razem i bylo ok, siedzielismy nawet w jednej lawce. Pamietam jak pewnego dnia na przerwie usiadl jak zawsze przy mnie i zaczal rozmowe " hej...Wiesz ....yyy.. co robisz w weekend?" a ja sploszona "yyy jestem zajeta" (mialam chlopaka i on o tym wiedzial). "Bo wiesz... ja mam takiego kumpla i on jest ochroniarzem na basenie i pracuje na nocna zmiane tam... moze umowimy sie kolo polnocy ?poszlibysmy tam w sobote? on za darmo nas wpusci..." ![]() Zaczelam sie gibac i jakos powiedzialam,ze sie "zastanowie":rolleyes : ,po czym zerwalam z nim kontakt! Za kogo on mnie wzial wtedy? ![]() Najlepsze bylo to, jak po tym ostentacyjnie przesiadl sie z mojej lawki do mojej przyjaciolki ![]() ![]() Dodatkowo po jakims czasie podszedl do mnie i pokazal ot tak zdjecie aswojej dziewczyny w komorce! mial dziewczyne wczesniej a mnie bajerowal na wieczorna sesje na basenie z jego kolega ![]() Po czym zaczal zabawe z moja przyjaciolka, z ktora juz od pewnego czasu siedzial (ktora tez miala wtedy chlopaka). Ladnie ladnie, miec laske i tak sie zachowywac. Nie wiem,czemu niektorzy to tacy frajerzy.
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know Maybe you just need one person Edytowane przez Ivi 1988 Czas edycji: 2010-01-19 o 08:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:25.