Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 138 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-04-15, 19:16   #4111
siatasia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Witam
Czytam wasze historie od kilku dni i nie mogę wyjść z podziwu nad pomysłowością facetów... myślałam, że niewiele takich okazów chodzi po ziemi, a tu jednak niespodzianka.
To i ja dorzucę swoją historię.
Na szczęście bylo to już kilka lat temu więc teraz już tylko się z tego śmieję, wtedy był to dramat i koniec mojej wielkiej miłości
Byłam ze swoim EX ponad rok, coś zaczęło się psuć... rozstanie... po jakimś czasie powrót (minęło chyba 1,5 m-ca) wszystko powoli zaczęło wracać do normy ( tak mi się wydawało) po 2 albo 3 miesiącach dowiedziałam się (przez przypadek jego kumpel się wygadał) że mój wspaniały EX podczas tej krótkiej rozłąki zdążył zrobić dzidziusia jakiejś dziewczynie i za tydzień miał być ślub... dla mnie szok... a on... na swoje usprawiedliwienie stwierdził, ze myślał że to wszystko będzie inaczej i jakoś się się ułoży samo (ciąża zagrożona) , a ja się o niczym nie dowiem. Myślał że uniknie odpowiedzialności...
__________________
Proste przepisy wegetariańskie - dla tych co nie chcą godzinami siedzieć w kuchni.
siatasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-20, 19:29   #4112
EmixD
Zadomowienie
 
Avatar EmixD
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Hollywood. ;dd
Wiadomości: 1 774
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mój były wkręcił mi coś że ma poważny problem i nie będziemy się na razie spotykać, że ma szlaban itp. , że musi se życie ułożyć. Matko! Jak ja się wtedy martwiłam...masakra ! A potem co się dowiedziałam? Że od rana łaził z kumplem i pił... Aż go ze szkoły wywalili bo szkołę olał.
Albo flirtował na moich oczach z moją przyjaciółką, a potem podchodził do mnie i pytał się z szyderczym uśmiechem: 'jesteś zazdrosna?'.
W ogóle miałam dosyć, bo na każdym kroku mnie okłamywał. Zerwałam z nim. On oczywiście się nie przeją tym.
Ostatnio jak wyszłam na ośkę, to specjalnie zaczął się przytulać do swojej koleżanki żebym była zazdrosna. Normalnie brak słów na tego typa...
EmixD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-21, 22:18   #4113
Semia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 280
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Nie no niektóre historie aż boki zrywać, ale z drugiej strony... oby jak najdalej od takich.

Ja miałam kolegę, którego bardzo lubiłam, nie przyjaźniliśmy, ale byliśmy bliskimi znajomymi, razem na waxy chodziliśmy. W życiu bym nie powiedziała, że on coś do mnie. A jednak, kiedyś wyznał mi, że chciał ze mną chodzić, ale nawet nie próbował startować. Do głowy by mi to nie przyszło, bo nie widziałam w nim chłopaka tylko kolegę No ale ok, mija tam z rok, dwa, kontakt się urwał, ale przypadkiem się spotykamy i znowu zaczęliśmy się kolegować. Zaczął chodzić z moją przyjaciółką, ale długo to nie potrwało.
Poszłam z nim na dyskotekę, przedstawił mnie swoim kumplom z osiedla, gdy poszłam tańczyć oznajmił wszystkim, że jestem jego dziewczyną, mają się do mnie nie zbliżać itp. Myślał, że może jak się po tym czasie "wyrobił" to może w końcu mu się uda. Nie udało się. Zapoznał mnie wtedy ze swoim kolegą, z którym zaczęłam kręcić, próbował trochę mącić w naszym związku, ale mu nie wyszło. Kontakty zostały ograniczone z nim, a my się chajtnęliśmy. Żeby było śmieszniej zapoznaliśmy moją przyjaciółkę z przyjacielem mojego, wtedy, chłopaka, którego również poznałam na tej pamiętnej dyskotece I teraz jest z nas zgrana paczka. A tamten chłopak w dalszym ciągu ma żal do nas o to niestety i jak widzi moją drugą przyjaciółkę to od razu się o mnie pyta i próbuje trochę najeżdżać na mnie eh.

A co do solidarności plemników to niestety, ale jeśli chodzi o dziewczyny to się z moich doświadczeń za bardzo nie sprawdza. Mój mąż miał przyjaciela, znali się z czasów podstawówki, mogli razem konie kraść. Wcześniej się trochę ustatkował, jak mnie TŻ zapoznał to ten jego przyjaciel miał już żonę i dwójkę dzieci. No i zaczęliśmy razem się z nimi spotykać, fajne małżeństwo itd. I kiedyś jak jesteśmy u nich poszłam do toalety i mi ten przyjaciel jego wszedł do ubikacji w chwili gdy zapinałam spodnie! Złapał mi buzię i chciał pocałować, ale się nie dałam. Otwieram drzwi, wychodzę zła a tu jego żona. Głupio mi się zrobiło, wyszliśmy szybko, bo tamci wiadomo, że awaria. No i też ograniczyliśmy kontakty, tamci się przeprowadzili jakiś czas potem i nie musiałam już udawać, że nie mamy czasu gdy widziałam jego żonę. Szkoda, bo fajna dziewczyna nawet, chociaż wiadomo jak to w małżeństwie bywa, no ale teraz ułożyli sobie życie, a to najważniejsze Najbardziej było mi szkoda mojego męża, bo to przecież "przyjaciel" z czasów szkolnych. Eh.
__________________

(...) Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości.
Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

Edytowane przez Semia
Czas edycji: 2010-04-21 o 22:53
Semia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-22, 17:05   #4114
sillvvia
Zadomowienie
 
Avatar sillvvia
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Jasło
Wiadomości: 1 534
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

taa... przyjaciel z czasów szkolnych, ładny mi to przyjaciel..
sillvvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:51   #4115
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

przyszłam do mojego kochania najsłodszego w nowej bluzce wczoraj, a on spojrzał na mnie i powiedział, że wyglądam jak...
EKSPEDIENTKA Z GSu :P

ale że miał w oczach taki raczej zachwyt, powstrzymałam parsknięcie śmiechu i zapytałam, czy on na pewno chce mnie obrazić, na co moje kochanie rzuciło się do przepraszania:

- nie, nie... to było uznanie, zawsze podobają mi się takie nagle zmiany twojego wizerunku... No po prostu chciałem powiedzieć, że wyglądasz dziś inaczej, nie tak jak na codzień, czyli jak ZMANIEROWANA PRAWNICZKA...


no już nie mogłam powstrzymać śmiechu więc nie drążyłam tematu dalej )))) ale ciekawe czego bym się dalej dowiedziała
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 12:47   #4116
Semia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 280
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No czasem faceci się nieźle motają. Mój kiedyś do mojej przyjaciółki "Całe szczęście, że moja żona nie ma wyszukanego gustu" Nie mogłam po prostu A chodziło o to, że wolę aby wszystko współgrało, a przy okazji nie było jakieś kosmicznie drogie, nie lubię przesady, jak już skrajności to wolę minimalizm (był to temat o meblowaniu domu)
__________________

(...) Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości.
Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Semia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 16:49   #4117
kamila901
Zakorzenienie
 
Avatar kamila901
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Tak mi się właśnie przypomniało...
Pewien osobnik kiedyś zaproponował mi coś w rodzaju "jak nie chcesz związku, to nie musimy być ze sobą, ale może spotkamy się od czasu do czasuu(w wiadomym celu)"
Żałuję, że go wtedy nie trzasnęłam, ale byłam chyba w zbyt dużym szoku.
__________________




kamila901 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-04-24, 05:47   #4118
ania128
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 244
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Byłam z kolega na imprezie w hotelu. Trochę się wypiło, doszło do jakiegoś zbliżenia ( w sensie pocałunku), próbował ze mną robić nie wiadomo co, sapał mi do ucha. To zaczęło być dla mnie irytujące. Po chwili zong! Puścił bąka i usnął (lub udawał że śpi:-D)
Schowałam twarz w poduszkę i próbowałam "dusić" śmiech...
ania128 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 12:40   #4119
ekscentryczna
Zakorzenienie
 
Avatar ekscentryczna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 101
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

moj byly byl dobry w takich numerach
bylismy ze soba miesiac. we wakacje. ja cały czas dla niego siedzialam w jego miescie u mamy bo chcialam sie z nim spotykac. z tego miesiaca spotkalismy sie moze z 5-6 razy. . no ale to juz nie wazne.
raz sie umowilsmy na 22. (zawsze tak pozno sie spotykalismy) ja bylam z kolezanka . i kolezanka musiala isc . a byla godzina 21.30 wiec ja stwierdzilam ze nie oplaca mi sie isc do domu ;] tak wiec poczekam sobie na niego pol godzinki ;] . godzina 22. nie ma go . pisze do niego nie odpisuje... bylam naprawde cierpliwa w ten dzien bo czekalam do 23 na dworze w umowione miejsce. az mi odpisal ze spal i jak chce to moze przyjsc za połtorej godziny bo musi sie wykapac. . .
nawet nie wiecie jaka bylam wsciekla. :/
raz także bylam na ognisku ze znaojomymi i on mi trul dupe zebym wrocila i sie z nim spotkala . no to wsiadlam wczesniej do autobusu i wrocilam . bylam juz troche pijana , i on o tym dobrze wiedział . to jeszcze kupil mi piwo zeby mnie upic bardziej i zaczał sie dobierac do mnie . no ale niestety mu nie wyszlo to bo ja sie nie zgodziłam. pozniej sie zaczelismy klocic. połamał karte przy mnie i poszedl. o 24 w nocy zostawil mnie pijana na dworze. :| a do domu mialam 15 minut drogi . pod koniec wakacji
hyh. rozstalismy się.. za miesiacu do mnie napisal ze teksni itp. ze chce wrocic. not o ja sobie pomyslalam czemu nie. ;]
ogolnie on mieszka 60 km ode mnie. ale tam gdzie on mieszka , to mieszka takze moja mama i bywam u niej na weekendy. choc nie czesto przyjezdzam bo zwyczajnie nie mam czasu.
no ale konkrety.. więc tak namawiał mnie 2 tygdonie abyśmy sie spotkali.. wiec stwierdziłam ze widocznie bardzo mu zalezy i może coś do tej głowy mu naszlo .
wiec zgodziłam się. umowilismy sie w piątek . ja juz po południu byłam .
oczywiscie musialam sie busami i pociagiem tłuc . ale ok. napisałam mu , że jestem i zeby dał znac gdzie sie spotykamy i dokladnie o której...
czekałam do godziny 20 . ZERO jakiego kolwiek kontaktu . wiec poszłam na impreze z kumplem ( wiadomo , ghdyby jednak odpisal to bym wyszla z imprezy i poszla do niego -no ale on nei napisał) na drugi dzien spakowalam manatki i pojechałam do swojego miasta. na nk mu napisałam ze jest frajerem i tyle. a on mi na to czy mozemy sie dzisiaj spotkac (sobota) bo wczoraj mial 18 kolezanki i calkiem o tym zapomniał a nie mial mi jak napisac bo nie ma kasy na tel.
no po prostu zal.
po tym incydencie namawial mnie kolejne 2 tygodnie abym przyjechała ...
w koncu stwierdzialam ze moze i cos dobrego w nim jest . znowu tłukłam sie pociagami i busami do niego. tym razem umowilismy sie na sobote. ;]
ja juz w piatek bylam . bo chcialam z kolezanka isc na impreze. na gg mialam odpis ` balety. only sms. (...)` .
no i przychodzi sobota. pisze , dzwonie . ON NIC . nie odpisał , nie odebbrał . pamietam jak przepłakałam cała sobote w łóżku.
tłumaczył się tak , że zdenerwował go mój opis na gg . no po prostu rece mi opadły .
cały czas nie dawał mi spokoju az do sylwestra. ja powiedzialam ze jezeli nie ebdziemy razem w sylwestra to juz calkiem urywam kontakt.
no i ten frajer przyjechal na sylwestra.. wszystko bylo super. zaprosil mnie na swoja studniowke . ja bylam szczesliwa.
po 2 tygodniach stwierdzil ze pojdzie z kims innym na 100dniowke bo jak ja bede dojezdzala na proby A MUSZE BYĆ NA KAŻDEJ!! ani jednej nie moge ominać;] hyh .
Jak on zaczal przyjezdzać do mnie ... umawialismy sie na godzine 18 . nigdy nie byl punktualny . przyjezdzał o 20 /21
w moje urodziny siedzialismy z moimi znajomymi w pubie i pilismy , oczywiscie on tez byl zaproszony obiecał ze przyjedzie na 18 . przyjechał o 23 i nawet do pubu nie wszedł bo powiedzial ze chce byc sam ze mna a nie z moimi znajomymi . ja glupia wyszlam i pojechalismy do mnie.
ogolnie to byl chyba najgorszy facet jakiego mialam . przez nikogo tak sie nie wyplakalam .
jak on mnie traktował. . . trwal ten caly cyrk 8 miesiecy .
__________________
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!!



ekscentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 13:02   #4120
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ekscentryczna Pokaż wiadomość
moj byly byl dobry w takich numerach
bylismy ze soba miesiac. we wakacje. ja cały czas dla niego siedzialam w jego miescie u mamy bo chcialam sie z nim spotykac. z tego miesiaca spotkalismy sie moze z 5-6 razy. . no ale to juz nie wazne.
raz sie umowilsmy na 22. (zawsze tak pozno sie spotykalismy) ja bylam z kolezanka . i kolezanka musiala isc . a byla godzina 21.30 wiec ja stwierdzilam ze nie oplaca mi sie isc do domu ;] tak wiec poczekam sobie na niego pol godzinki ;] . godzina 22. nie ma go . pisze do niego nie odpisuje... bylam naprawde cierpliwa w ten dzien bo czekalam do 23 na dworze w umowione miejsce. az mi odpisal ze spal i jak chce to moze przyjsc za połtorej godziny bo musi sie wykapac. . .
nawet nie wiecie jaka bylam wsciekla. :/
raz także bylam na ognisku ze znaojomymi i on mi trul dupe zebym wrocila i sie z nim spotkala . no to wsiadlam wczesniej do autobusu i wrocilam . bylam juz troche pijana , i on o tym dobrze wiedział . to jeszcze kupil mi piwo zeby mnie upic bardziej i zaczał sie dobierac do mnie . no ale niestety mu nie wyszlo to bo ja sie nie zgodziłam. pozniej sie zaczelismy klocic. połamał karte przy mnie i poszedl. o 24 w nocy zostawil mnie pijana na dworze. :| a do domu mialam 15 minut drogi . pod koniec wakacji
hyh. rozstalismy się.. za miesiacu do mnie napisal ze teksni itp. ze chce wrocic. not o ja sobie pomyslalam czemu nie. ;]
ogolnie on mieszka 60 km ode mnie. ale tam gdzie on mieszka , to mieszka takze moja mama i bywam u niej na weekendy. choc nie czesto przyjezdzam bo zwyczajnie nie mam czasu.
no ale konkrety.. więc tak namawiał mnie 2 tygdonie abyśmy sie spotkali.. wiec stwierdziłam ze widocznie bardzo mu zalezy i może coś do tej głowy mu naszlo .
wiec zgodziłam się. umowilismy sie w piątek . ja juz po południu byłam .
oczywiscie musialam sie busami i pociagiem tłuc . ale ok. napisałam mu , że jestem i zeby dał znac gdzie sie spotykamy i dokladnie o której...
czekałam do godziny 20 . ZERO jakiego kolwiek kontaktu . wiec poszłam na impreze z kumplem ( wiadomo , ghdyby jednak odpisal to bym wyszla z imprezy i poszla do niego -no ale on nei napisał) na drugi dzien spakowalam manatki i pojechałam do swojego miasta. na nk mu napisałam ze jest frajerem i tyle. a on mi na to czy mozemy sie dzisiaj spotkac (sobota) bo wczoraj mial 18 kolezanki i calkiem o tym zapomniał a nie mial mi jak napisac bo nie ma kasy na tel.
no po prostu zal.
po tym incydencie namawial mnie kolejne 2 tygodnie abym przyjechała ...
w koncu stwierdzialam ze moze i cos dobrego w nim jest . znowu tłukłam sie pociagami i busami do niego. tym razem umowilismy sie na sobote. ;]
ja juz w piatek bylam . bo chcialam z kolezanka isc na impreze. na gg mialam odpis ` balety. only sms. (...)` .
no i przychodzi sobota. pisze , dzwonie . ON NIC . nie odpisał , nie odebbrał . pamietam jak przepłakałam cała sobote w łóżku.
tłumaczył się tak , że zdenerwował go mój opis na gg . no po prostu rece mi opadły .
cały czas nie dawał mi spokoju az do sylwestra. ja powiedzialam ze jezeli nie ebdziemy razem w sylwestra to juz calkiem urywam kontakt.
no i ten frajer przyjechal na sylwestra.. wszystko bylo super. zaprosil mnie na swoja studniowke . ja bylam szczesliwa.
po 2 tygodniach stwierdzil ze pojdzie z kims innym na 100dniowke bo jak ja bede dojezdzala na proby A MUSZE BYĆ NA KAŻDEJ!! ani jednej nie moge ominać;] hyh .
Jak on zaczal przyjezdzać do mnie ... umawialismy sie na godzine 18 . nigdy nie byl punktualny . przyjezdzał o 20 /21
w moje urodziny siedzialismy z moimi znajomymi w pubie i pilismy , oczywiscie on tez byl zaproszony obiecał ze przyjedzie na 18 . przyjechał o 23 i nawet do pubu nie wszedł bo powiedzial ze chce byc sam ze mna a nie z moimi znajomymi . ja glupia wyszlam i pojechalismy do mnie.
ogolnie to byl chyba najgorszy facet jakiego mialam . przez nikogo tak sie nie wyplakalam .
jak on mnie traktował. . . trwal ten caly cyrk 8 miesiecy .
Niezły koleś Ale powiem Ci, że sama dawałaś mu powody do takiego traktowania się. Parę razy odpuściłaś (z tymi spóźnieniami, brakiem kontaktu), to zwyczajnie zaczął korzystać z "dobroci"... To, na co facet sobie pozwoli, w bardzo dużym stopniu zależy od nas, kobiet Jakbym przyjechała na umówione spotkanie, a kolo nic, ani nie zadzwoni, a ni nie odbierze, to były to 1 i ostatni raz.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 17:32   #4121
cynamonowe
Zadomowienie
 
Avatar cynamonowe
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 280
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ekscentryczna Pokaż wiadomość
moj byly byl dobry w takich numerach
bylismy ze soba miesiac. we wakacje. ja cały czas dla niego siedzialam w jego miescie u mamy bo chcialam sie z nim spotykac. z tego miesiaca spotkalismy sie moze z 5-6 razy. . no ale to juz nie wazne.
raz sie umowilsmy na 22. (zawsze tak pozno sie spotykalismy) ja bylam z kolezanka . i kolezanka musiala isc . a byla godzina 21.30 wiec ja stwierdzilam ze nie oplaca mi sie isc do domu ;] tak wiec poczekam sobie na niego pol godzinki ;] . godzina 22. nie ma go . pisze do niego nie odpisuje... bylam naprawde cierpliwa w ten dzien bo czekalam do 23 na dworze w umowione miejsce. az mi odpisal ze spal i jak chce to moze przyjsc za połtorej godziny bo musi sie wykapac. . .
nawet nie wiecie jaka bylam wsciekla. :/
raz także bylam na ognisku ze znaojomymi i on mi trul dupe zebym wrocila i sie z nim spotkala . no to wsiadlam wczesniej do autobusu i wrocilam . bylam juz troche pijana , i on o tym dobrze wiedział . to jeszcze kupil mi piwo zeby mnie upic bardziej i zaczał sie dobierac do mnie . no ale niestety mu nie wyszlo to bo ja sie nie zgodziłam. pozniej sie zaczelismy klocic. połamał karte przy mnie i poszedl. o 24 w nocy zostawil mnie pijana na dworze. :| a do domu mialam 15 minut drogi . pod koniec wakacji
hyh. rozstalismy się.. za miesiacu do mnie napisal ze teksni itp. ze chce wrocic. not o ja sobie pomyslalam czemu nie. ;]
ogolnie on mieszka 60 km ode mnie. ale tam gdzie on mieszka , to mieszka takze moja mama i bywam u niej na weekendy. choc nie czesto przyjezdzam bo zwyczajnie nie mam czasu.
no ale konkrety.. więc tak namawiał mnie 2 tygdonie abyśmy sie spotkali.. wiec stwierdziłam ze widocznie bardzo mu zalezy i może coś do tej głowy mu naszlo .
wiec zgodziłam się. umowilismy sie w piątek . ja juz po południu byłam .
oczywiscie musialam sie busami i pociagiem tłuc . ale ok. napisałam mu , że jestem i zeby dał znac gdzie sie spotykamy i dokladnie o której...
czekałam do godziny 20 . ZERO jakiego kolwiek kontaktu . wiec poszłam na impreze z kumplem ( wiadomo , ghdyby jednak odpisal to bym wyszla z imprezy i poszla do niego -no ale on nei napisał) na drugi dzien spakowalam manatki i pojechałam do swojego miasta. na nk mu napisałam ze jest frajerem i tyle. a on mi na to czy mozemy sie dzisiaj spotkac (sobota) bo wczoraj mial 18 kolezanki i calkiem o tym zapomniał a nie mial mi jak napisac bo nie ma kasy na tel.
no po prostu zal.
po tym incydencie namawial mnie kolejne 2 tygodnie abym przyjechała ...
w koncu stwierdzialam ze moze i cos dobrego w nim jest . znowu tłukłam sie pociagami i busami do niego. tym razem umowilismy sie na sobote. ;]
ja juz w piatek bylam . bo chcialam z kolezanka isc na impreze. na gg mialam odpis ` balety. only sms. (...)` .
no i przychodzi sobota. pisze , dzwonie . ON NIC . nie odpisał , nie odebbrał . pamietam jak przepłakałam cała sobote w łóżku.
tłumaczył się tak , że zdenerwował go mój opis na gg . no po prostu rece mi opadły .
cały czas nie dawał mi spokoju az do sylwestra. ja powiedzialam ze jezeli nie ebdziemy razem w sylwestra to juz calkiem urywam kontakt.
no i ten frajer przyjechal na sylwestra.. wszystko bylo super. zaprosil mnie na swoja studniowke . ja bylam szczesliwa.
po 2 tygodniach stwierdzil ze pojdzie z kims innym na 100dniowke bo jak ja bede dojezdzala na proby A MUSZE BYĆ NA KAŻDEJ!! ani jednej nie moge ominać;] hyh .
Jak on zaczal przyjezdzać do mnie ... umawialismy sie na godzine 18 . nigdy nie byl punktualny . przyjezdzał o 20 /21
w moje urodziny siedzialismy z moimi znajomymi w pubie i pilismy , oczywiscie on tez byl zaproszony obiecał ze przyjedzie na 18 . przyjechał o 23 i nawet do pubu nie wszedł bo powiedzial ze chce byc sam ze mna a nie z moimi znajomymi . ja glupia wyszlam i pojechalismy do mnie.
ogolnie to byl chyba najgorszy facet jakiego mialam . przez nikogo tak sie nie wyplakalam .
jak on mnie traktował. . . trwal ten caly cyrk 8 miesiecy .
Spóźniający się facet
Kopa w rzyć i tylko podziwiać trajektorię lotu!
__________________

cynamonowe jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-24, 18:18   #4122
ekscentryczna
Zakorzenienie
 
Avatar ekscentryczna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 101
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez limonka1983 Pokaż wiadomość
Niezły koleś Ale powiem Ci, że sama dawałaś mu powody do takiego traktowania się. Parę razy odpuściłaś (z tymi spóźnieniami, brakiem kontaktu), to zwyczajnie zaczął korzystać z "dobroci"... To, na co facet sobie pozwoli, w bardzo dużym stopniu zależy od nas, kobiet Jakbym przyjechała na umówione spotkanie, a kolo nic, ani nie zadzwoni, a ni nie odbierze, to były to 1 i ostatni raz.
tak , oczywiscie , to tez była moja wina . Bo wydawało mi się ze jestem zakochana. i świata poza nim nie widziałam więc mu dawałam ciagle szanse. kobieta zakochana czasem naprawde jest głupia jeżeli chodzi o moj przykład.
ostatnio z nim rozmawiałam i stwiierdził po rozstaniu , że żałował , że mnie tak traktował bo gdyby nie to , napewno byśmy byli razem do teraz.
no ale teraz juz wiem jak postepować z facetami . i gdyby mój obecny Tż teraz odwalał takie akcje. . . wystarczyło by raz , j a bym się nawet nie wachała pomimo , iż mi na nim zależy bardziej niż na tamtym byłym.
człowiek uczy się na błedach
__________________
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!!



ekscentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-24, 18:33   #4123
EmixD
Zadomowienie
 
Avatar EmixD
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Hollywood. ;dd
Wiadomości: 1 774
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

bo tak zawsze jest, kobieta zaślepiona nie widzi co chłop odwala. wybacza i myśli że następnym razem będzie inaczej. a tu chłopak zobaczy że dziewczyna mu ulega i myśli że może se robić co chce. a my głupie zaślepione dalej w to brniemy... ehh. ale człowiek uczy się na błędach. też więcej nie powtórzę tych błędów co do tych czas.
EmixD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 07:32   #4124
ania128
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 244
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ale DUPEK!!!!!!!!!
Też miałam podobne akcje, ale byłam młoda i głupia (17 / 18/ 19.....)
I on do tej pory zawraca mi dupę. Tylko teraz to ja go traktuję jak szmatę, bo po tym co ze mną robił właśnie tym dla mnie jest.
ania128 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 09:53   #4125
bajkowa
Zadomowienie
 
Avatar bajkowa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Wczoraj mój chłopak wykręcił mi taki numer :
Niecały tydzień namawiał mnie do spotkania obiecywał że będzie bardzo fajnie że nie zapomnę tego spotkania że czeka z utęsknieniem na to .
więć ja się zgodziłam, mieliśmy sie spotkać u niego o 17 . Więc ja jak głupia szykowałam się 2 godziny na to spotkanie i chciałam mu napisać na gg o której sie dokładnie spotykamy (bo to nie było pewne) i gdzie a on sobie poszedł i nic mi nawet nie napisał jakby zapomniał kompletnie o tym spotkaniu ! potem patrze na jego opis "w terenie" wolał sobie pojechać z kolegami niz ze mną spędzić czas a przecież tak mu zależało . Ja jak idiotka zaczęłam sobie mawiać że może cos się stało albo że to nie w ten dzień miało być te spotkanie . Napisałam mu sms że dziekuję mu że mnie olał a on co na to ? nic ! i się teraz nie odzywa ..


___________
Zimna kuchenna podłoga i gorący kubek kawy.
Dzień się ledwo zaczął, a ja już się nim znudziłam.

(Martusssia)
bajkowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-04-25, 10:11   #4126
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bajkowa Pokaż wiadomość
Wczoraj mój chłopak wykręcił mi taki numer :
Niecały tydzień namawiał mnie do spotkania obiecywał że będzie bardzo fajnie że nie zapomnę tego spotkania że czeka z utęsknieniem na to .
więć ja się zgodziłam, mieliśmy sie spotkać u niego o 17 . Więc ja jak głupia szykowałam się 2 godziny na to spotkanie i chciałam mu napisać na gg o której sie dokładnie spotykamy (bo to nie było pewne) i gdzie a on sobie poszedł i nic mi nawet nie napisał jakby zapomniał kompletnie o tym spotkaniu ! potem patrze na jego opis "w terenie" wolał sobie pojechać z kolegami niz ze mną spędzić czas a przecież tak mu zależało . Ja jak idiotka zaczęłam sobie mawiać że może cos się stało albo że to nie w ten dzień miało być te spotkanie . Napisałam mu sms że dziekuję mu że mnie olał a on co na to ? nic ! i się teraz nie odzywa ..


___________
Zimna kuchenna podłoga i gorący kubek kawy.
Dzień się ledwo zaczął, a ja już się nim znudziłam.

(Martusssia)
On jest nadal Twoim facetem, a nie eks?
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 10:48   #4127
EmixD
Zadomowienie
 
Avatar EmixD
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Hollywood. ;dd
Wiadomości: 1 774
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ania128 Pokaż wiadomość
Ale DUPEK!!!!!!!!!
Też miałam podobne akcje, ale byłam młoda i głupia (17 / 18/ 19.....)
I on do tej pory zawraca mi dupę. Tylko teraz to ja go traktuję jak szmatę, bo po tym co ze mną robił właśnie tym dla mnie jest.
no i dobrze mu tak ! zasługuje na to !

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Cytat:
Napisane przez bajkowa Pokaż wiadomość
Wczoraj mój chłopak wykręcił mi taki numer :
Niecały tydzień namawiał mnie do spotkania obiecywał że będzie bardzo fajnie że nie zapomnę tego spotkania że czeka z utęsknieniem na to .
więć ja się zgodziłam, mieliśmy sie spotkać u niego o 17 . Więc ja jak głupia szykowałam się 2 godziny na to spotkanie i chciałam mu napisać na gg o której sie dokładnie spotykamy (bo to nie było pewne) i gdzie a on sobie poszedł i nic mi nawet nie napisał jakby zapomniał kompletnie o tym spotkaniu ! potem patrze na jego opis "w terenie" wolał sobie pojechać z kolegami niz ze mną spędzić czas a przecież tak mu zależało . Ja jak idiotka zaczęłam sobie mawiać że może cos się stało albo że to nie w ten dzień miało być te spotkanie . Napisałam mu sms że dziekuję mu że mnie olał a on co na to ? nic ! i się teraz nie odzywa ..


___________
Zimna kuchenna podłoga i gorący kubek kawy.
Dzień się ledwo zaczął, a ja już się nim znudziłam.

(Martusssia)
no i widzisz jak to jest ? teraz gdyby kolo odwalił mi taki numer , byłby już skreślony! ty też się zastanów, bo potem będziesz cierpieć...
EmixD jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 12:36   #4128
Decadence
Rozeznanie
 
Avatar Decadence
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 689
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Miłość jest ślepa
__________________
Moja fotografia - polubiajcie, będzie mi bardzo miło
www.facebook.com/MKownackaFilmPhoto
Decadence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 13:54   #4129
bajkowa
Zadomowienie
 
Avatar bajkowa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Teraz już jest eks

bajkowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-25, 13:57   #4130
ekscentryczna
Zakorzenienie
 
Avatar ekscentryczna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 101
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bajkowa Pokaż wiadomość
Teraz już jest eks

__________________
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!!



ekscentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 14:18   #4131
kamila901
Zakorzenienie
 
Avatar kamila901
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 305
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ekscentryczna Pokaż wiadomość
moj byly byl dobry w takich numerach
bylismy ze soba miesiac. we wakacje. ja cały czas dla niego siedzialam w jego miescie u mamy bo chcialam sie z nim spotykac. z tego miesiaca spotkalismy sie moze z 5-6 razy. . no ale to juz nie wazne.
raz sie umowilsmy na 22. (zawsze tak pozno sie spotykalismy) ja bylam z kolezanka . i kolezanka musiala isc . a byla godzina 21.30 wiec ja stwierdzilam ze nie oplaca mi sie isc do domu ;] tak wiec poczekam sobie na niego pol godzinki ;] . godzina 22. nie ma go . pisze do niego nie odpisuje... bylam naprawde cierpliwa w ten dzien bo czekalam do 23 na dworze w umowione miejsce. az mi odpisal ze spal i jak chce to moze przyjsc za połtorej godziny bo musi sie wykapac. . .
nawet nie wiecie jaka bylam wsciekla. :/
raz także bylam na ognisku ze znaojomymi i on mi trul dupe zebym wrocila i sie z nim spotkala . no to wsiadlam wczesniej do autobusu i wrocilam . bylam juz troche pijana , i on o tym dobrze wiedział . to jeszcze kupil mi piwo zeby mnie upic bardziej i zaczał sie dobierac do mnie . no ale niestety mu nie wyszlo to bo ja sie nie zgodziłam. pozniej sie zaczelismy klocic. połamał karte przy mnie i poszedl. o 24 w nocy zostawil mnie pijana na dworze. :| a do domu mialam 15 minut drogi . pod koniec wakacji
hyh. rozstalismy się.. za miesiacu do mnie napisal ze teksni itp. ze chce wrocic. not o ja sobie pomyslalam czemu nie. ;]
ogolnie on mieszka 60 km ode mnie. ale tam gdzie on mieszka , to mieszka takze moja mama i bywam u niej na weekendy. choc nie czesto przyjezdzam bo zwyczajnie nie mam czasu.
no ale konkrety.. więc tak namawiał mnie 2 tygdonie abyśmy sie spotkali.. wiec stwierdziłam ze widocznie bardzo mu zalezy i może coś do tej głowy mu naszlo .
wiec zgodziłam się. umowilismy sie w piątek . ja juz po południu byłam .
oczywiscie musialam sie busami i pociagiem tłuc . ale ok. napisałam mu , że jestem i zeby dał znac gdzie sie spotykamy i dokladnie o której...
czekałam do godziny 20 . ZERO jakiego kolwiek kontaktu . wiec poszłam na impreze z kumplem ( wiadomo , ghdyby jednak odpisal to bym wyszla z imprezy i poszla do niego -no ale on nei napisał) na drugi dzien spakowalam manatki i pojechałam do swojego miasta. na nk mu napisałam ze jest frajerem i tyle. a on mi na to czy mozemy sie dzisiaj spotkac (sobota) bo wczoraj mial 18 kolezanki i calkiem o tym zapomniał a nie mial mi jak napisac bo nie ma kasy na tel.
no po prostu zal.
po tym incydencie namawial mnie kolejne 2 tygodnie abym przyjechała ...
w koncu stwierdzialam ze moze i cos dobrego w nim jest . znowu tłukłam sie pociagami i busami do niego. tym razem umowilismy sie na sobote. ;]
ja juz w piatek bylam . bo chcialam z kolezanka isc na impreze. na gg mialam odpis ` balety. only sms. (...)` .
no i przychodzi sobota. pisze , dzwonie . ON NIC . nie odpisał , nie odebbrał . pamietam jak przepłakałam cała sobote w łóżku.
tłumaczył się tak , że zdenerwował go mój opis na gg . no po prostu rece mi opadły .
cały czas nie dawał mi spokoju az do sylwestra. ja powiedzialam ze jezeli nie ebdziemy razem w sylwestra to juz calkiem urywam kontakt.
no i ten frajer przyjechal na sylwestra.. wszystko bylo super. zaprosil mnie na swoja studniowke . ja bylam szczesliwa.
po 2 tygodniach stwierdzil ze pojdzie z kims innym na 100dniowke bo jak ja bede dojezdzala na proby A MUSZE BYĆ NA KAŻDEJ!! ani jednej nie moge ominać;] hyh .
Jak on zaczal przyjezdzać do mnie ... umawialismy sie na godzine 18 . nigdy nie byl punktualny . przyjezdzał o 20 /21
w moje urodziny siedzialismy z moimi znajomymi w pubie i pilismy , oczywiscie on tez byl zaproszony obiecał ze przyjedzie na 18 . przyjechał o 23 i nawet do pubu nie wszedł bo powiedzial ze chce byc sam ze mna a nie z moimi znajomymi . ja glupia wyszlam i pojechalismy do mnie.
ogolnie to byl chyba najgorszy facet jakiego mialam . przez nikogo tak sie nie wyplakalam .
jak on mnie traktował. . . trwal ten caly cyrk 8 miesiecy .
porażka
__________________




kamila901 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 14:27   #4132
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 255
GG do limonka1983
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bajkowa Pokaż wiadomość
Teraz już jest eks

A odezwał się od tamtego posta? Został poinformowany, że zmieniłaś jego status z TŻ na eks TŻ?
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 14:42   #4133
bajkowa
Zadomowienie
 
Avatar bajkowa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Napisałam mu że najwidoczniej nie jest mnie wart że nie
będę przez takiego dupka jak on płakać i że już nic
nigdy więcej nie chce mieć z nim wspólnego


___________
Zimna kuchenna podłoga i gorący kubek kawy.
Dzień się ledwo zaczął, a ja już się nim znudziłam.

(Martusssia)
bajkowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-04-25, 15:16   #4134
ekscentryczna
Zakorzenienie
 
Avatar ekscentryczna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 101
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez kamila901 Pokaż wiadomość
porażka
no heh teraz sie z tego smieje .. ale wczesniej to byla masakra.
moge dodac ze jeszcze jak sie umawialismy , obiecal ze przyjedzie na pewno i powiedzmy ze mial byc na 16 to o 20 dowiadywalam sie ze jednak nie da rady hyh .
i jeszcze jezeli chodzi o ta studniowke poszedl z inna dziewczyna , ja ja pare razy podejrzalam na nk bo pokazywalam swoim przyjaciolka ją i raz ona [powiedziala do niego ze bardzo czesto ja podgladam i ze jak znowu ja podejrze to napisze do mnie a wiec mnie to bardzo zainspirowalo i zaczelam ja podgladac codziennie aby do mnie napisala
niestety sie nie doczekalam. ale w dzien studniowki po polnocy dostalam smsa on mojego ex Tżta : Możesz Ku.rwa nie podgladać (tu imie tej dziewczyny ) .
CZy facet ktory mowi ze kocha , takim tonem pisze do swojej kobiety? hyh watpie. i szczerze wam powiem , ze nawet jakos mi sie nie wytlumaczyl z tego konkretnie . ;]



a jeszcze tez mi sie przypomniala sytuacja jedna to bylo jakies 3 lata temu ;p mialam dobra przyjaciolke . no i niestety spodobal nam sie ten sam chlopak :P . . . on zaczal sie ze mna spotykac. ona wiedziala o tym . i pewnego razu jakos czytalam jej smsy w telefonie i zobaczylam jednego w ktorym umawia sie z tym gosciem. ostro sie wkurzylam i powiedzialam jej ze co to za facet ktory spotyka sie ze mna i chce spotykac z toba? wiec wymyslilam plan ze po poludniu ona napisze do niego smsa zeby sie spotkali o 17 . -umowili sie
po dwoch godzinach ja tez napisalam ;D zebysmy sie spotkali o 17
on do mojej przyjaciolki napisal : przepraszam ale dzisiaj nie dam rady sie z toba spotkac bo jade do babci . moze innym razem .
a do mnie napisal ze dobrze ;D
. oczywiscie na spotkanie przyszlysmy razem i go obie zjechalysmy , powiedzialysmy mu co o tym sadzimy
no niestety pozniej moja przyjaciolka z nim byla ... nie rozmawialysmy ze soba przez 2 lata ... ale rok temu sie pogodzilysmy i jestesmy jak siostry
__________________
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!!




Edytowane przez ekscentryczna
Czas edycji: 2010-04-25 o 15:22
ekscentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 15:35   #4135
Semia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 280
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ekscentryczna Pokaż wiadomość
a jeszcze tez mi sie przypomniala sytuacja jedna to bylo jakies 3 lata temu ;p mialam dobra przyjaciolke . no i niestety spodobal nam sie ten sam chlopak :P . . . on zaczal sie ze mna spotykac. ona wiedziala o tym . i pewnego razu jakos czytalam jej smsy w telefonie i zobaczylam jednego w ktorym umawia sie z tym gosciem. ostro sie wkurzylam i powiedzialam jej ze co to za facet ktory spotyka sie ze mna i chce spotykac z toba? wiec wymyslilam plan ze po poludniu ona napisze do niego smsa zeby sie spotkali o 17 . -umowili sie
po dwoch godzinach ja tez napisalam ;D zebysmy sie spotkali o 17
on do mojej przyjaciolki napisal : przepraszam ale dzisiaj nie dam rady sie z toba spotkac bo jade do babci . moze innym razem .
a do mnie napisal ze dobrze ;D
. oczywiscie na spotkanie przyszlysmy razem i go obie zjechalysmy , powiedzialysmy mu co o tym sadzimy
no niestety pozniej moja przyjaciolka z nim byla ... nie rozmawialysmy ze soba przez 2 lata ... ale rok temu sie pogodzilysmy i jestesmy jak siostry
Zaczęła później, po tej akcji być z nim? Masakra po prostu, nie wyobrażam sobie tego. A dalej jest z nim czy rozstali się? Dobrze, że go odpuściłaś sobie, a jej żal. Ty dałaś mu kosza to wziął sobie ją. Nieee no...

A mnie się przypomniało zaczynałam kręcić z takim chłopakiem, było fajnie, do czasu aż pewnego dnia nie przyszedł, chociaż się umawialiśmy. To było dawno, więc komórek wtedy nie mieliśmy a stacjonarnymi się nie wymieniało (chyba, że było to już coś więcej). Myślałam, że może coś źle powiedziałam i się obraził albo coś. No ale przeszło mi takie myślenie, bo ja nie miałam nigdy tendencji do obwiniania się po paru dniach on do mnie zawitał, myśli, że wszystko jest w porządku Zaczął się tłumaczyć, już nie pamiętam co tam gadał, w każdym razie mógł mnie jakoś uprzedzić, że nie może się spotkać, a nie po tam trzech czy czterech dniach przychodzi i myśli, że jak gdyby nigdy nic rzucę mu się w ramiona. Od tamtej pory wyobraźcie sobie ani razu go nie spotkałam, chociaż mieszkał na tym samym osiedlu Nie wiem, zapodział się. Może i nie mógł wtedy faktycznie przyjść, no ale tak się przecież nie robi.
__________________

(...) Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości.
Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

Edytowane przez Semia
Czas edycji: 2010-04-25 o 15:45
Semia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 16:07   #4136
ekscentryczna
Zakorzenienie
 
Avatar ekscentryczna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 101
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Semia Pokaż wiadomość
Zaczęła później, po tej akcji być z nim? Masakra po prostu, nie wyobrażam sobie tego. A dalej jest z nim czy rozstali się? Dobrze, że go odpuściłaś sobie, a jej żal. Ty dałaś mu kosza to wziął sobie ją. Nieee no...
po 2 tygodniach z nim zaczela sie spotykac widocznie bardzo jej sie podobal
byli ze soba pol roku ;p a teraz jak go widzi to jej sie niedobrze robi ;]
uwaza ze jest okropny .
w sumie to ja rozumiem , bylysmy mlode i glupie . takze kazdy mial prawo robic co chcial nawet jezeli to bylo glupie . teraz juz by tego nie zrobila
__________________
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!!



ekscentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 16:40   #4137
bajkowa
Zadomowienie
 
Avatar bajkowa
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Jeszcze się dowiedziałam że nie był z kumplami wczoraj
tylko z jakimiś 3 laskami ! a to palant !


___________
Zimna kuchenna podłoga i gorący kubek kawy.
Dzień się ledwo zaczął, a ja już się nim znudziłam.

(Martusssia)
bajkowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 16:54   #4138
Semia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 280
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ekscentryczna Pokaż wiadomość
po 2 tygodniach z nim zaczela sie spotykac widocznie bardzo jej sie podobal
byli ze soba pol roku ;p a teraz jak go widzi to jej sie niedobrze robi ;]
uwaza ze jest okropny .
w sumie to ja rozumiem , bylysmy mlode i glupie . takze kazdy mial prawo robic co chcial nawet jezeli to bylo glupie . teraz juz by tego nie zrobila
No ale dalej się nie odzywacie. Eh nie ma sensu kłócić się o jakichś frajerów. Szkoda, że tak się to potoczyło, ale lepiej wcześniej niż później

Cytat:
Napisane przez bajkowa
Jeszcze się dowiedziałam że nie był z kumplami wczoraj
tylko z jakimiś 3 laskami ! a to palant !
No to tym lepiej, że dałaś sobie spokój.
__________________

(...) Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości.
Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

Edytowane przez Semia
Czas edycji: 2010-04-25 o 16:56
Semia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 16:58   #4139
ekscentryczna
Zakorzenienie
 
Avatar ekscentryczna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 101
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bajkowa Pokaż wiadomość
Jeszcze się dowiedziałam że nie był z kumplami wczoraj
tylko z jakimiś 3 laskami ! a to palant !


___________
Zimna kuchenna podłoga i gorący kubek kawy.
Dzień się ledwo zaczął, a ja już się nim znudziłam.

(Martusssia)
uch . to nie ciekawie :| w takim razie dobrze ze to juz ex
znajdziesz sobie lepszego

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Semia Pokaż wiadomość
No ale dalej się nie odzywacie. Eh nie ma sensu kłócić się o jakichś frajerów. Szkoda, że tak się to potoczyło, ale lepiej wcześniej niż później
z ta przyjaciolka pogodzilam sie po 2 latach
i teraz jestesmy jak siostry nierozlaczne
smiejemy sie z tego , ze przez faceta moglysmy tak dlugo sie nie odzywac.
no ale tak jak wspominalam mlode i glupie bylysmy .;]
__________________
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!!




Edytowane przez ekscentryczna
Czas edycji: 2010-04-25 o 16:56
ekscentryczna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-25, 21:13   #4140
Semia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 280
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Aaaa no tak, nie doczytałam To fajnie Ja z moją przyjaciółką się nie widywałam, bo obie byłyśmy w toksycznych związkach i jak to się mówi "widzisz drzazgę w oku brata, a nie dostrzegasz belki we własnym" no i tak było z nami, ja widziałam, że chłopak przyjaciółki nie jest fair i ona widziała to w moim, ale same u siebie nie dostrzegałyśmy tego za bardzo. Tzn po jakimś czasie tak, ale ciężko było nam odejść. Dość długo się zbierałyśmy. Gdy ja się ze swoim rozstałam zaczęłyśmy się znowu widywać, a ona jeszcze dwa lata się zbierała na odejście od swojego. Eh młodym się było to i głupim, fakt
__________________

(...) Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości.
Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.

Edytowane przez Semia
Czas edycji: 2010-04-25 o 21:17
Semia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.