|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4861 | ||
|
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
To nie tak, że nie lubię facetów. Ja ich uwielbiam! Ale tylko takich, którzy mają mózg. Ciebie więc raczej nie polubię Nie wiem, kto tu jest bardziej żałosny ja, ze swoim wyznaniem, że byłam wielokrotnie krzywdzona, czy Ty, że nie potrafisz się przed nami i przed samym sobą do swojej krzywdy przyznać ![]() Cytat:
__________________
Wtórnym analfabetom i ortograficznym ignorantom mówię stanowcze NIE! Moje recenzje
Edytowane przez Heksacyjanek Czas edycji: 2011-01-16 o 21:16 |
||
|
|
|
#4862 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Dokladnie, jak napisales- reprezentujesz soba dno i nic dziwnego, ze zadna dziewczyna nie chce miec z toba nic wspolnego. Idz lepiej pobawic sie z innymi chlopcami w piaskownicy, zamiast trollowac forum, w ktorym wypowiadaja sie DZIEWCZYNY na temat facetow takich jak ty... no, chyba, ze tez masz nam cos do powiedzenia- zwiazanego z facetem, ktory cie tak okrutnie zranil???
__________________
28/02/2015 Ola |
|
|
|
|
#4863 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 871
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Przeczytałam cały wątek
![]() Cytat:
Tylko w jaki sposób. ![]() Cytat:
chyba troll![]() Cytat:
znów nadinterpretacja. Co najwyżej zwróciłam uwagę. Znam naprawdę wielu fajnych facetów i w ich imieniu bronię swojego zdania ![]() Ponawiam prośbę, czy mogłybyście nie odpisywac na posty MeskaPrawda? Bo na tym watku sie naprawde chora atmosfera robi ![]() Tym bardziej że ma już bana i jego posty zostały usuniete. Przecież jemu o to chodziło żeby tutaj dym zrobić.
__________________
Edytowane przez coco_kiciusia Czas edycji: 2011-01-16 o 23:33 |
|||
|
|
|
#4864 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Ahahahahaha
Mocny jest Napisałam coś więcej, ale edytowałam, bo, masz rację, nie ma co karmić trolla
__________________
Wtórnym analfabetom i ortograficznym ignorantom mówię stanowcze NIE! Moje recenzje
Edytowane przez Heksacyjanek Czas edycji: 2011-01-17 o 15:17 |
|
|
|
#4865 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 620
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
No to i ja opiszę swoja sytuację z byłym Tż.
Po wspólnym zamieszkaniu przestało nam się układać, ale myślałam, że to chwilowy kryzys. Jednak się myliłam. Z dnia na dzień przestał się do mnie odzywać (oczywiście twierdził, że wszystko jest ok), ale coraz bardziej się oddalaliśmy, ja oczywiście latałam wokół niego, robiłam śniadanka, biegałam do apteki (bo on "ma katar i przeciez nigdzie nie wyjdzie"). Ale czułam, że coś jest nie tak. Weszłam na jego archiwum na gg (wiem, źle zrobiłam, przeprosiłam go za to)i jakąż to znalazłam rozmowę z "koleżanką"? Że znalazł już sobie nowe mieszkanie, że planuje przeprowadzkę ZA KILKA DNI, że "jego współlokatorka" (o mnie chodziło!) cały czas się go czepia (wtf?!), że jak ("koleżanka") nie ma planów na Sylwestra, to mogą go wspólnie spędzić, że w sumie nie wie, czy ma ochotę się z kimś wiązać, ale może za tydzień zmieni zdanie. No i oczywiście, że jest piękna, ma śliczny tyłeczek, buźkę itp. Po prostu opadła mi szczęka. Oczywiście ja w płacz, robię mu awanturę, a on co? Wielki foch, bo jak mogłam przeczytać jego wiadomości i jak on może mi teraz ufać?! A o przeprowadzce miał mi powiedzieć...w dniu wyprowadzki. Miał po prostu spakować walizki i powiedzieć "do widzenia" Oczywiście z tą jego przeprowadzką wiązały się pewne problemy. Musiałam sobie jak najszybciej znaleźć nowe mieszkanie, inaczej nie stać byloby mnie na niego. Oczywiście umowę z właścicielami musiałam ja rozwiązać, bo "on wyprowadza się pierwszy." godzina 2 w nocy. Ja śpię , o 6 muszę wstać do szkoły i nagle budzi mnie głosne "łup! łup! łup!" Budzę się w szoku i co się okazuje? Że mój były ma ochotę sobie posłuchać głosno muzyki, więc to robi. A najgorsze jest to, że nad nami spały dzieci wlaścicielki mieszkania. No ale przecież Pan robi to na co ma ochotę a no i zapomniałam dokończyć. Niedługo po tym napisałam do niego smsa, żeby usunął moje zdjęcia z portali. A on do mnie, że jest mu bardzo przykro z tego powodu, bo chciał ochłonąć i spotkać sie "ewentualnie za tydzień". Po jakimś czasie dowiaduję się (jego mama powiedziała mojej mamie) że podobno go zdradzałam, więc mu mówię, że nie obchodzi mnie co on o mnie myśli, ale wolalabym, żeby powiedział mi wszystko w twarz. A on wielce urazony, że "przykro mu, że tak szybko przestało mnie obchodzić co on o mnie myśli. A wogóle ta rozmowa na gg (opisana wyżej) jest nieważna, bo był wtedy bardzo smutny i musiał to jakoś odreagować" Biedny chyba myslał, że padnę na kolana i będę go błagać o powrót Edytowane przez 201604200942 Czas edycji: 2011-01-17 o 23:02 |
|
|
|
#4866 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 492
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Ja kiedyś z jednym z moich ex oglądałam wybory miss świata. W pewnym momencie on mówi " powiedz mi, gdzie są takie kobiety" ![]() A mojego męża kumpel mówi kiedyś przy swojej dziewczynie do swojej mojego męża: "gdybym miał taką laskę jak Doda, to na już 100% bym był jej wierny" Edytowane przez tinpanalley Czas edycji: 2011-01-18 o 10:59 Powód: błędy ort :) |
|
|
|
|
#4867 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 436
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Przeczytałam cały od A do Z. Wiele historii mnie rozbawiło, wiele było smutnych. Wątek na 6!.
Wtrące i moją historię. Pierwsza "wielka miłość", pierwszy wspólny wypad, sielanka trwała około pół roku. Chłopak z którym byłam był pięć lat starszy ode mnie, a zachował się jak dupek, otóż siedze sobie u naszej wspólnej koleżanki, aż tu nagle E. do niej dzwoni, słyszę kawałek rozmowy "oooo nie no ok przekażę(...)" i koleżanka do mnie podchodzi i oznajmia mi, że E. ze mną zrywa bo poznał inną. Teraz mnie to bawi, ale wtedy świat mi się zawalił. Obecnie mam mojego TŻta, z którym jestem 4lata i jestem szczęśliwa ;-)pozdrawiam wizażanki |
|
|
|
#4868 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
|
|
|
#4869 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Dla wszystkich cnotką, a dla niego wulkanem seksu... Ech, nie ogarniam...
__________________
Wtórnym analfabetom i ortograficznym ignorantom mówię stanowcze NIE! Moje recenzje
|
|
|
|
#4870 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 347
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Ja napiszę coś apropo swojego ex
![]() Po ok. (+/-) 4-5 dniach od wypłaty w pracy nie miał już grosza przy duszy, był totalnie spłukany, pieniądze mu się rozchodziły jak woda normalnie nie wiem jak on to robił, ale zdolny w tym był, to nawet ja trochę rozrzutna nie umiem tak. A nie zarabiam kasy tylko rodzice mi dają na studia, życie itp. więc zawsze staram się jakoś zagospodarować pieniądze, żeby przez połowę miesiąca nie wcinać suchego chleba. no ale to nie o tym miałam pisać. No to tak, szanowny Pan po kilku dniach od wypłaty nie ma kasy, więc przez resztę miesiąca "funkcjonował" żerując na kumplach, znajomych i Mnie. Oczywiście to było "pożyczanie", które raz oddawał a raz nie. Różnie. Nie wiem jak facet, przyszła głowa rodziny, może tak zarządzać finansami, budżetem że w ciągu kilku dni nie ma już grosza, toż jego rodzina by prędzej z głodu umarła. Facet musi być zaradny, skoro mu ta pensja nie wystarczała to mógł znaleźć dodatkową dorywczą jakaś pracę, żeby żyć jakoś na poziomie. Ponadto mieszkał z rodzicami więc odchodziły mu opłaty za ewentualny wynajem mieszkania, kupowanie jedzenia, opłaty itp. (co ja studiując w obcym mieście musiałam za to wszystko płacić i się jakoś rządzić w miarę dobrze żeby mi wystarczyło). Po prostu dziwie się jak mogły mu się tak rozpływać dosłownie te pieniądze. No ale co się dziwić, jak miał wypłatę to szedł na impreze z kumplami, chlali, stawiał alkohol kumplom, chciał się zrewanżować, potem sponsorował wszystkim taksówki itp. A za kilka dni nie miał 5 zł przy sobie. Kumple potem na imprezach stawiali mu alko, potem w następnym miesiącu on się chciał zrewanżować i takie błędne koło. Nawet na pierwsze spotkanie ze mną nie miał kasy i uwaga! pożyczał od swojej byłej kasę na spotkanie z nową dziewczyną (czyt. ze mna ) Albo idziemy gdzieś do pubu a on no to wezme sobie piwko ale zapłacisz Ty bo ja nie mam kasy. Nigdzie nigdy nie poszliśmy, nigdy nic nie zaproponował żadnej kolacji gdzieś w restauracji bo nie miał kasy oczywiście, a ja płacić wiecznie nie będę bo też mi się nie przelewa. Przez pół roku nie dostałam od Niego złamanego kwiatka czy pluszaka za 3 zł z kiosku. Nie wymagam jakiś drogich prezentów za 100 zł, tylko drobne małe gesty i niespodzianki naprawdę sprawiają radość kobiecie Kiedyś nawet na bilet złotówki nie miał Albo wraca kiedyś z pracy miał zajść do mnie i pisze mi: niedługo bede. zrób mi coś jeść. Kolejna kwestia to seks, zdarzyło nam się pierwszy raz spontanicznie znaleźć się w łóżku, tak wyszło, alkohol, emocje poniosły, więc nie byliśmy przygotowani na to, więc bez zabezpieczenia ale nie skończył we mnie. Potem z każdym następnym razem też chciał się kochać w taki sposób (tzn. stosunek przerywany) to ja mówię mu może pomyślimy nad jakimś zabezpieczeniem, bo tak to ja nie będę się kochać. A on że jak zaczęliśmy bez gumki to po co zaczynać z, niech tak zostanie, bo tak jest dobrze i on nie pamięta już co to zakładać gumkę. To skoro on nie lubi gumek to ja nie będę faszerować się pigułami i jeszcze fundować mu za***isty a jednocześnie bezpieczny seks. Facet (tfu!) a raczej dzieciak nie dorósł do wielu rzeczy, zero odpowiedzialności, więc lepiej niech się nie zabiera za takie rzeczy jak seks. Poza tym był taki że potrafił się rozpłakać rozczulić i w ogóle jaki to ja biedny, pokrzywdzony. Co to za facet. Nie wiem co za frajerka się znajdzie,ze zechce kogoś takiego na dłuższą metę. Bo to na pewno nie jest materiał na przyszłego męża, skoro teraz nie umie obchodzić się z kasą, to w przyszłości nawet nie zarobi na własną rodzinę. Cóż, cieszę się że po prawie pół roku ocknęłam się i uwolniłam się od tego związku. Owszem miał swoje jakieś dobre strony, jak na faceta był bardzo wrażliwy, czuły itp. Ale niestety to nie wszystko... Teraz jestem w szczęśliwym związku z za***istym facetem i mimo że na odległość na razie jesteśmy to wolę to, niż tamto co na miejscu co miałam. ![]() To na razie tyle, dziękuję za uwagę ![]()
__________________
KOCHAM GO NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE! Edytowane przez rebeccaa Czas edycji: 2011-01-18 o 21:30 |
|
|
|
#4871 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Musiałam mu kupić, musiałam zapłacić, musiałam mu pożyczyć... E tam, nie "musiałaś", wtedy chciałaś, byłaś z nim i po prostu to robiłaś (żeby go nie urazić, przypodobać mu się, czy z innych powodów). Ale żadne "musiałam". ![]() ![]() Pogrubione: no, jak widać, jedna "frajerka-sponsorka" się znalazła, więc i kolejne się znajdą. Szczególnie, że wiele kobiet ma tą głupią postawę "nie wymagam za wiele". |
|
|
|
|
#4872 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 6 878
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Zarzucasz facetowi, że nie jest oszczędny bo to do mężczyzny należy utrzymanie domu, rodziny itp. Znajoma ma męża, który był, że tak powiem "bardzo zaradny". Poznali się w czasach kiedy w sklepach półki nie uginały się od towarów. Imponował jej, poza innymi rzeczami, również tym, że był gospodarny. Nie wydawał na bzdury itp. Ona też nigdy nie była rozrzutna, ale po latach u faceta przerodziła się ta gospodarność w obsesję. Nie powodziło im się źle, oboje dobrze zarabiali, a on coraz bardziej oszczędzał
Coś, co wcześniej wydawało się jej pozytywną cechą stało się powodem, lub jedym z powodów, rozwodu. W porywach mial pomysły żeby zaoszczędzić na prądzie i np. w zimie żywność wystawiał na balkon Przesadnie oszczędnym też nie można być Nie można popadać w skrajność Miałam na studiach kumpla, który wszystko, co zarobił oddawał rodzicom. Czasami było tak, że żerował na innych. Ktoś mu postawił piwo, ktoś pizzę itp. Nigdy się nie rewanżował tym samym. W pewnym momencie ludzie pytali go wprost, że skoro skończył już studia, dostał pracę i ma stałe wynagrodzenie, to może za siebie płacić, a nie ciągle się wkręcać. Wytłumaczył to tym, że musi rodzicom oddawać pieniądze bo u nich mieszka, utrzymywali go na studiach, dają mu jedzenie itp. Swoją dziewczynę też tak wykorzystywał Ona się do pewnego momentu cieszyła, że facet docenia jej zdolności kulinarne. Po pewnym czasie miała dość. My już później nigdzie go nie zapraszalismy do knajp bo potrafił zamówić coś i wyjść przed uregulowaniem rachunku Teraz chyba już nie są parą.
__________________
Umysł w stanie blond |
|
|
|
#4873 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warsaw
Wiadomości: 1 347
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
I również przyznaję się,że i ja byłam jedną z tych frajerek- sponsorek, utrzymujących szanownego Pana, któremu było żyć nie umierać. Oczywiście nie można popadać z jednej w skrajności w drugą skrajność, trzeba wypośrodkować, bo ani przesadna rozrzutność, ani przesadne oszczędzanie nie jest zdrowe
__________________
KOCHAM GO NAJBARDZIEJ NA ŚWIECIE! |
|
|
|
|
#4874 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Ja nie mówię w tym momencie o jasnym i uczciwym układzie pt."Ty ładnie wyglądasz i pełnisz funkcje reprezentacyjne / zajmujesz się domem / realizujesz się inaczej, niż zarobkowo, a ja zarabiam na rachunki, jedzenie etc.", bo to sprawa każdej pary z osobna (skoro kobiety mogą nie pracować i być utrzymywane przez partnerów, to może to iść i w drugą stronę), ale o panach, którzy zawsze są o krok od znalezienia pracy / zrobienia interesu życia / zarobienia pieniędzy, ale jakoś się tak zawsze dziwnie się dzieje, że interes nie wypala, złośliwy (kolejny) szef zwalnia, kasa się "traci" na wysoki mandat / nagłą chorobę mamy (kolejną) / "gubi się" i "kochanie Ty zapłać / zafunduj / pożycz". Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-01-20 o 09:29 |
|
|
|
|
#4875 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 190
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
w tym co napisała coco jest dużo prawdy
|
|
|
|
#4876 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 996
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
|
|
|
#4877 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 190
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
^ o to :
,,Mała uwaga - dziewczyny, przesada z tymi ostatnimi postami odnośnie męskiego mózgu. Ja wiem, niektórzy faceci zachowują się naprawdę beznadziejnie, ale to nie powód żeby stwierdzać że większość nie ma mózgu bądź ma go tam. Takie generalizowanie jest krzywdzące. Facet nie jest tak uczuciowy jak kobieta. Nieraz nie przewiduje skutków swoich zachowań. Niektórzy nie mają wyczucia jak się zachować. Albo przeżyli coś okropnego w życiu i nie potrafią sobie z tym poradzić więc wyładowują się na otoczeniu. Albo mają kompleksy i zachowują się tak, żeby nie wyjść przed samymi sobą albo przed otoczeniem na słabych (w ich mniemaniu). Kiedyś się zastanawiałam dlaczego niektórzy faceci są tacy jak ci z tych naszych postów i doszłam do włąśnie takich wniosków. Ale wiele razy też my, kobiety jesteśmy winne. Pozwalamy na różne rzeczy, a potem mamy pretensje że facet się tak a nie inaczej zachowuje. Myślę, że to wina naszej uczuciowości, której nieraz nie potrafimy kontrolować. wydaje nam się, że możemy się otworzyć do końca, wysyłać smsy zawsze wtedy, kiedy mamy ochotę, zagłaskać, zaprzytulać... A facetowi nie można moim skromnym zdaniem okazywać non stop, jak bardzo się go kocha, bo on sobie wtedy zakoduje, że juz nie musi się starać. Trzeba umieć spędzać czas bez niego, umieć zwrócić mu uwagę, gdy robi coś nie po naszej myśli. Facet to nieustanny zdobywca... i nie możemy się podawać na tacy z całym dobrodzejstwem inwentarza. Nawet po paru latach związku "
|
|
|
|
#4878 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
i później doszukiwanie się głębszych podtekstów, analizowanie dlaczego, gdy mężczyzna zachowuje się wobec kobiety prostacko czy źle ją traktuje. podczas gdy za chamskimi zachowaniami stoi zazwyczaj zwykłe chamstwo, a nie wewnętrzne duchowe konflikty. |
|
|
|
|
#4879 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 492
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Facet człowiek, tak samo jak ja i wie co w życiu dobre a co złe, tak samo jak ja. moja mama mówi :"gówno od chleba to nawet niemowlę odróżni". Złe traktowanie nie jest czymś nieświadomie robionym przez facetów. Oni dobrze wiedzą czy dobrze postępują czy nie. Kobiety z resztą też. To ma być mężczyzna, silne ramie do oparcia a nie bachor z humorami. |
|
|
|
|
#4880 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Skoro juz tu jestem to wspomne o moim ostatnim TZcie... Mieszkam w Belfascie (Irl. Polnocna), jakis czas temu poznalam chlopaka stad, miejscowego, ze tak to okresle. Piekne poczatki, urocze spotkania etc. Fakt faktem zamieszkalam z nim dosyc szybko, bo akurat mialam problemy z poprzednim miejscem wiec tak bylo wygodniej. Zaczelo sie niewinnie od mowienia mi, ze za duzo makijazu brzydko wyglada, ze solarium jest niezdrowe dla skory (wspomne, ze nigdy nie naduzywalam sztucznych promieni), ze moj naturalny kolor wlosow jest naprawde ladny itd. Pozniej przerodzilo sie to raczej w zakazy. Kolejna rzecz ograniczenie kontaktu ze znajomymi, zmiana nr telefonu, zero korzystania z neta, bo po co mi to? Narzekania na moja prace, bo za duzo facetow tam pracuje itd. Doszlo do tego, ze wiekszosc czasu siedzialam w czterech scianach, nie moglam nigdzie wychodzic podawac nr telefonu znajomym... Facet nie dosc ze zmanipulowal mnie w ten sposob to jeszcze wiecznie wypominal jak on mi to nie pomogl z miejscem do spania, jedzeniem itd. Tak jakbym ja nigdy za nic nie placila, wszystko co zarobilam rozchodzilo sie na zywnosc, prad, gaz. Wiecznie wymagal, zebym byla wdzieczna za to co dla mnie robi. No coz moja wina, ze na to wszystko przystalam (byc moze najpierw z zaslepienia, pozniej z braku pracy, co wiazalo sie z brakiem mozliwosci przeprowadzki). Najsmieszniejsze w tej historii jest to, ze wciaz mam jakies uczucia dla niego, sama nie wiem za co tak naprawde, bo to jak mnie traktowal nie bylo ludzkie. Czulam sie gorzej niz jego pies. No coz w koncu sie wyprowadzilam, minely ponad 2 tygodnie od tego czasu i mysle, ze to bylo najlepsze posuniecie z mojej strony
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez ! emigracyjnie ... ![]() wizazowe powroty
![]() |
|
|
|
|
#4881 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
monia1986 to jeszcze świeża sprawa ;p.
__________________
Była aparatka: góra od 30.04.2009 ;] dół od 06.10.2009 ;] do 30.06.2011 !"Nikt nie wie, że jest pod seksem i dusza"! ;D ![]() Vida me hace feliz . |
|
|
|
#4882 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Nie masz pojecia jak bardzo chcialabym, zeby juz byla nieSWIEZA
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez ! emigracyjnie ... ![]() wizazowe powroty
![]() |
|
|
|
#4883 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
No cóż. Trzeba poczekać, ale to już wszystkie wiemy.. ;p
__________________
Była aparatka: góra od 30.04.2009 ;] dół od 06.10.2009 ;] do 30.06.2011 !"Nikt nie wie, że jest pod seksem i dusza"! ;D ![]() Vida me hace feliz . |
|
|
|
#4884 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
|
|
|
#4885 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Ten moj ex to byl nawet zdziwiony na poczatku ze znam wszystkie kawalki trance'owe z ostatnich lat i te najnowsze
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez ! emigracyjnie ... ![]() wizazowe powroty
![]() |
|
|
|
|
#4886 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
To ja też opowiem jaki niezły numer wykręcił mi mój EX
Z czasem płacze ze śmiechu jak o tym pomyśle ![]() Byłam z moim EX ponad półtora roku, pierwsza miłość itd mieliśmy po naście lat. Z biegem czasu moge powiedzieć, że był to szczeniacki zwiazek, no ale wtedy kochaliśmy się bardzo. Po półtora roku stwierdziłam, że to nie to i zerwałam z nim tuż przed moim miesięcznym wyjazdem za granice. Oczywiście pisal i dzwonił do mnie cały czas, więc stwierdziłam, że porozmawiamy spokojnie jak wrócę. Moi rodzice z siostrą wyjechali na cały weekend , więc zaprosiłam go w sobote rano na kawe żeby porozmawiać. Porozmawialiśmy wytłumaczyłam mu kulturalnie, że to nie to i wyszliśmy zapalić papierosa na balkon. Powiem szczerze, że strasznie sie cieszyłam, że jednak dorośli z nas ludzie i załatwiliśmy to pokojowo ... do czasu ... mój ex skończył palić papiersowa wyszedł z balkonu i .... ZAMKNĄŁ MNIE NA NIM !!!!!!!! Dodam, że mieszkałam na 4 piętrze !!!!! Pamiętam, że krzyczałam do niego z balkonu, że jest dupkiem ! To była sobota rano moi rodzice wracali w niedziele wieczorem a ja tkwiłam zamknięta na balkonie na 4 piętrze !! Powiem szczerze, że w pierwszej chwili płakałam ze śmiechu a później już z bezradności ^^ Próbowałam wybić okna albo drzwi balkonowe doniczką, ale nie dało rady :P W końcu po kilkugodzinach zobaczyłam, sąsiadów na parkingu i krzycząc poprosiłam, żeby mi drzwi otworzyli bo się "zatrzasnęłam" ( było mi taaaaaak wstyd ! )Jennnny jak sobie teraz pomyśle o tym to naprawdę wybucham śmiechem ![]() Oczywiście jak się później okazało zrobił to "przypadkowo", ale ja w takie "przypadki" nie wierzę
|
|
|
|
#4887 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 451
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
ja pierdziu!!! normalnie bym mu czaszke obcasem rozdupcyla!!! ciekawe jakbys sie smiala jakby zadnych sasiadow nie bylo normalnie kastracja
__________________
|
|
|
|
|
#4888 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 385
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
. |
|
|
|
|
#4889 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
A gdyby nie było sąsiadów? ... wole nie myśleć co by sie działo |
|
|
|
|
#4890 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 3 166
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:43.





To nie tak, że nie lubię facetów. Ja ich uwielbiam! Ale tylko takich, którzy mają mózg. Ciebie więc raczej nie polubię
ja, ze swoim wyznaniem, że byłam wielokrotnie krzywdzona, czy Ty, że nie potrafisz się przed nami i przed samym sobą do swojej krzywdy przyznać


chyba troll
Mocny jest 




nie wiem jak on to robił, ale zdolny w tym był, to nawet ja trochę rozrzutna nie umiem tak. A nie zarabiam kasy tylko rodzice mi dają na studia, życie itp. więc zawsze staram się jakoś zagospodarować pieniądze, żeby przez połowę miesiąca nie wcinać suchego chleba. no ale to nie o tym miałam pisać. 

.
)
ciekawe jakbys sie smiala jakby zadnych sasiadow nie bylo 
