|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#811 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#812 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() aczkolwiek miałabym colę w puszce,chociaż lepiej jakby piątakiem zarzucił-na URODĘ by było ![]()
__________________
Edytowane przez pink69 Czas edycji: 2008-01-11 o 21:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#813 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
![]() ![]() |
![]() |
#814 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: za siedmioma górami :P
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]()
__________________
moje życie to kupa ;p |
|
![]() ![]() |
![]() |
#815 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() ![]() ![]() juz bym wolala byc samotna matka, niz zeby moje dziecko mialo takiego tatusia...
__________________
studia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#816 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
łatwo mówić trudno zrealizować... wiem to po sobie.. i nie tylko.. oby jej się ułożyło.
__________________
..::Wspierana przez wiatr walczy by wstać::... |
![]() ![]() |
![]() |
#817 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#818 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
skąd sie tacy idioci biorą...? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#819 |
Raczkowanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
To może i ja się podzielę kilkoma. Np. Nie rozumiem związku mojej koleżanki z jej chłopakiem. Są ze sobą rok, widać że się kochają i nie mogą bez siebie żyć, ale ON! Po prostu wg mnie przegina na całej linii, ONA chce być tylko z nim, nawet nie daje mu powodów do zazdrości, a on? Boże nie widziałam tak zazdrosnego chłopaka.
![]() Np: *mówi, że jeśli już nie będą ze sobą to nawet jeśli ona znajdzie sobie chłopaka to on będzie robił wszystko, żeby ze sobą nie byli ![]() ![]() ![]() *Kiedyś pojechałyśmy razem nad jezioro ..Raptem dzwoni jej chłopak: "Jesteś nad jeziorem? Miałaś nie jechać wszyscy Cię będą oglądać w stroju..zaraz Ci coś napiszę" po czym ona dostaje smsa: "Zrywam z Tobą!" za chwilę dzwoni;" Dostałaś smsa?" KOMPLETNA PARANOJA, myślałam że się posikam..ze śmiechu. ![]() Albo pyta się jej dlaczego się aż tak wyperfumowała, teraz wszyscy ją będą wąchać! ![]() *poszłyśmy razem na urodziny do koleżanki, w domu była jej babcia i nie było ŻADNYCH chłopaków, on dzwoni: (oczywiście już wywody, że na pewno jest 50 tysięcy chłopaków i, że go zdradza) :'I co pieprzyłaś się już ze wszystkimi?" ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ja nie mogłabym wytrzymać z takim chłopakiem który na każdym kroku by mnie sprawdzał i kontrolował;/, ale już nie chcę ingerować w jej sprawy. To jej życie i chyba wie co robi ![]() Pozdrawiam dziewczyny ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#820 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#821 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
Mówiąc do niej takie rzeczy okazuje jej swoje uczucia. Jak to ją szanuje ![]()
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#822 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
W sumie to się stało hmm no z pół miesiąca temu.
Mam takiego ex, z którym byłam ponad 3 lata i jakoś od 2 miesięcy nie jesteśmy razem, on ma jakąś laskę ale w sumie my się nadal spotykamy na zasadach 'jesteś moją dziewczyną' itp. No i po jakimś czasie sobie siędzę w domu on tam do mnie dzowni i mowi 'ejj wiesz w sumie to bym chciał do Ciebie wrócić'. Ja mu mówie, że pogadamy za chwilę skoro i tak do mnie idzie, ale oczywiście już wielka radość, tutaj skaczę, szaleję, się przygotowuję. Daję mu czas do gwiazdki jakoś (to było jakoś z tydzień przed) żeby zerwał ze swoją dziewczyną, on oczywiście 'tak, tak' wielka miłość do mnie i dzień kulminacyjny, czyli gwiazdka pytam mu się czy z nią zerwał a on do mnie 'ale jak mówiłem, że chcę wrócić to nie znaczyło, że od razu tylko jakoś w przyszłości'. Oczywiście moja mina była godna wyobrażenia ![]() Tak btw to histori z tym chłopakiem mam pełno i nadal się gromadzą, bo on nadal jest z nią, ja nadal z nim, on nadal lata za mną i to się jakoś nie kończy. Ehh, faceci może są podli ale my czasami jesteśmy takie głupie ![]()
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go. (: dieta&ćwiczenia, start! 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48 |
![]() ![]() |
![]() |
#823 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#824 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
A tak mi się teraz jeszcze przypomniało. Spotykam się z ex przed sylwestrem, pytam mu się co robi, oczywiście jeżeli tylko będzie mógł to do mnie przyjdzie ale chyba musi pilnować siostrę. Ja na to okej, umówiłam się z koleżanką wrazie co i tak wcześcniej więc jakoś to sobie tam przeżywam, rano wstaje patrzę na opis laski mojego ex, oczywiście on u niej na sylwestra, to się wkurzyłam i napisałam jej, co robimy, on przy tym był i tam ją przekabacił.
Później do mnie przychodzi i mówi 'ja to jej w sumie nie kłamałem, bo ty jej napisałaś, że my się p******my, a my się kochamy, to nie jest tylko seks, więc technicznie wiesz..' ![]()
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go. (: dieta&ćwiczenia, start! 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48 |
![]() ![]() |
![]() |
#825 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#826 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Nie moge - musze napisac
![]() - na samym poczatku zwiazku potrafil sie do mnie spoznic 5 godzin i przyjechac dopiero po awanturze, bo siedzial ze swoja przyjaciolka na parapecie szkolnym i...rozmawial. Oczywiscie zanim sie przyznal co naprawde robil wersja brzmiala: ide poprawiac matematyke - jego tepy kolega mogl mowic co chcial - chlopczyka to nie ruszalo. I tak np. jakis moj uzasadniony zlosliwy komentarz ów kolega komentowal slowami: chyba masz okres...HAHHAHAHAHA. Moj chlopak siedzial i nie reagowal, kiedy wsciekla pytalam go czy nie ma nic do powiedzenia koledze - wzruszal ramionami - kiedys wysiedlismy z autobusu, chlopczyk byl wsciekly, ze nie widzial do kogo wysylam smsa w zwiazku z czym popchnal mnie na sniegu tak, ze prawie sie przewrocilam. nie wiem czemu nie kopnelam go wowczas w jaja i nie odjechalam nastepnym autobusem tylko rozryczalam sie i pozwolilam pocieszyc ![]() - kiedys zobaczyl na moim mailu lancuszek przeslany przez kumpla i zrobil mi awanture o to, ze go oszukuje - nie wolno mi bylo przegladac nic na jego komputerze "to moje zdjecia" "to moje dokumenty" natomiast sam bardzo chetnie pakowal lapy w moje osobiste foldery. sytuacja byla juz tak paranoiczna, ze musialam wylaczyc czyszczenie prywatnych danych po kazdym zamknieciu okna w innym razie szlo oszalec - pewnego dnia siedzielismy razem przed jego kompem, pokazywal mi jak obslugiwac mozille...i przez przypadek weszlam w zakladki, gdzie bylo pare stronek porno. chlopczyk wytlumaczyl mi, ze one tak same wskakuja w uulbione... ![]() - pewnego dnia po minucie orala oswiadczyl mi, ze to koniec, bo boli go jezyk...hmmm ![]() - w dniu moich urodzin czy kazdym innym robil mi awantury albo byl wielce zaabsorbowany swoimi problemami i markotny plus tlumaczyl sie, ze jest biedaczek tak roztargniony, ze nie ma dla mnie prezentu i dostawalam przywiednietego kwiatka. dla porownania: do przyjaciolki jechal z zakupiona wczesniej z okazji jej urodzin ksiazka i slodyczami ![]() - pewnego pieknego dnia zerwal ze mna - bylo to przed feriami zimowymi. po 3 tygodniach, kiedy wrocilismy do siebie okazalo sie, ze jego przyjaciolka rowniez na ten czas zerwala ze swoim chlopakiem... - poniewaz bylam przewrazliwiona na punkcie tej jego wspanialej przyjaciolki, kiedy po raz kolejny dowiedzialam sie przez przypadek od osoby trzeciej o tym, ze wyjazd na deske, ktory planuje moj chlopak planuje nie tylko ze swoim kumplem, ale rowniez ta przyjaciolka - zrobilam mu awanture. zmartwil sie strasznie i powiedzial, ze zrobi co bede chciala chociaz tak strasznie mu zalezy na tym zeby jechac...wsciekla powiedzialam, zeby sam wybieral. zgadnijcie co zrobil? ![]() - okazalo sie, ze naszym wspolnym korepetytorom opowiadal bajki o jakiejs fortunie, ktora rzekomo posiadam ![]() - wydzwanial do mnie np o godz 1 rano i trul do 4 nad ranem - chodzilam przez niego niewyspana i nieprzytomna. kiedy chcialam konczyc zadreczal mnie psychicznie.. w miedzyczasie troszeczke otworzyly mi sie oczy i coraz mniej entuzjastycznie patrzylam na ten zwiazek, ale brakowalo mi odwagi. bylam tak zdeptana i sponiewierana przez niego, ze nie mialam sily na trzezwy oglad sytuacji...powolutku zaczelam sie buntowac, wiec chlopak tym bardziej probowal pokazac swoja sile i ustawic mnie do pionu. - kiedys lezelismy w lozku migdalac sie, zadzwonil do mnie telefon. myslalam, ze to mama, wiec wstalam i poszlam odebrac ![]() ![]() - obrazony zasnal, ja wykonczona kolejnym meczacym dniem rowniez. kiedy sie obudzilam bylo po 22, a on dalej obrazony. stwierdzilam, ze nie bede spedzac nocy z obrazonym worem ziemniakow (niestety nie na glos) i oswiadczylam mu ze dzwonie po rodzica, zeby po mnie przyjechal (chlopiec mieszkal na strasznym zadupiu...). chlopczykowi bardzo nie spodobalo sie to, wiec wyciagnal kabel od tel. z gniazdka. poniewaz nie mialam nic na koncie nie mialam jak zadzwonic od siebie. przy okazji kazal mi spakowac wszystkie swoje rzeczy i sie wynosic ![]() - z mila checia zrobilam to (tzn spakowalam sie). nie chcialam jednak dojezdzac przypadkowym srodkiem transportu z tamtej wiochy do siebie do domu. upieralam sie wiec przy telefonie. chlopczyk dalej nie dawal mi zadzwonic. zdenerwowana wyszlam na balkon zapalic papierosa - zostalam na tym balkonie zamknieta. kazalam mu otworzyc - udawal, ze mnie nie widzi. powiedzialam, ze bede sie drzec - odpowiedzial, ze ma to w dupie ![]() - oczywiscie kiedy zaczelam napieprzac w szybe i wykrzykiwac jego nazwisko wpuscil mnie ostentacyjnie do srodka pytajac, czy juz wystarczy -awantura trwala, bo nie chcialam opuscic jego domu z wielkimi ciezkimi torbami. kiedy rzucil moje rzeczy do przedpokoju, powiedzialam, ze go nienawidze, nie chce znac i ze z nim zrywam. wsciekl sie jeszcze bardziej. porwalam swoje rzeczy i siadlam w pokoju jego matki - zdecydowalam nie opuszczac pokoju dopoki nie da mi po kogos zadzwonic. - przyszedl i zagrozil, ze jesli sama nie wyjde wyrzuci mnie przez okno po czym na moj wybuch smiechu zareagowal slowami:"i tak przyszlas tu tylko po to zeby sie pieprzyc" ![]() ![]() - sytuacje przezylam do tego stopnia ze pierwsza moja reakcja bylo wymiotowanie ![]() - oczywiscie kiedy widzial do czego wszystko zmierza nagle przybiegal z bukietem kwiatow, swietnym winem i czekoladkami ![]() - pamietna przepychanke u siebie w domu skomentowal slowami: w sumie moglem zadzwonic po policje i powiedziec, ze jestes jakas dziwka, ale nie jestem tu zameldowany ![]() - chodzil za mna na czworakach i blagal, zebym go przytulila. ja uciekalam - byl wieczor, pusto, balam sie go. oswiadczylam, ze sie go boje na co stwierdzil: nic bym ci nie zrobil, przeciez BRZYDZE sie widokiem krwi..........coz za argumentacja ![]() - kiedy nie chcialam sie z nim spotykac sledzil mnie. potrafil biegac od knajpy do knajpy i sprawdzac, czy gdzies mnie nie ma i z kim siedze... - odegralam sie na nim w minimalnym stopniu, ale zawsze jest satysfakcja. pewnego razu, kiedy blagal mnie zebym przytulila go na chwile i plaszczyl sie przede mna jak pies, zlapalam go za glowe, zaczelam bardzo namietnie calowac, po czym delikatnie puscilam jego wargi..kiedy zobaczylam jego rozanielone szczesliwe spojrzenie, zapytalam lodowatym tonem: juz wystarczy? - chlopczyk po dzis dzien jest bardzo zainteresowany moja osoba. na szczescie zrobilam raban, opowiedzialam komu sie dalo o calej sytuacji i wie, ze jesli zblizy sie do mnie na odleglosc 50 metrow - zadzwonie po policje nie musze chyba dodawac, ze okazalo sie, ze chlopczyk jest psychopata? ocenicie mnie zapewne jako naiwna niedowartosciowana idiotke. ale to nie takie proste ![]() i zastrzegam, ze nie zycze sobie, zeby moja historia brala udzial w jakimkolwiek konkursie, choc wiem, ze sie nadaje. chce zeb zostala tu, w tym miejscu ![]() czytajcie ku przestrodze |
![]() ![]() |
![]() |
#827 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
karolina2020 ja sobie próbowałam dać z nim spokój z milion razy. Zmieniałam numery, nie odzywałam się, kazałam mu żeby mnie zostawił - nie wiem to nie wychodzi po prostu i nie ma się co nade mną użalać, bo po długim czasie stwierdziłam, że jakbym chciała to bym była mądrzejsza i to zatrzymała. Za dużo jakoś nas łączy.
Wiem, wiem jestem głupia.
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go. (: dieta&ćwiczenia, start! 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48 |
![]() ![]() |
![]() |
#828 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
O rety, tulipanna.
![]() Szok, że też takich się nie kastruje. ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#829 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Tudziez nie usypia zaraz po narodzinach. Zal mi dziewczyny, ktora sie da nabrac. Wystarczy, ze upatrzy sobie jakas mloda i niedoswiadczona i zagra jeszcze raz...Ale co zrobic? Ciesze sie, ze ja wyszlam z tego calo i poza lekka nerwica nie odnioslam zadnego innego uszczerbku
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#830 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Oo, tulipanna. przez dużą część wypowiedzi to się zastanawiłam czy nie umawiałyśmy się z tym samym chłopakiem.
Tylko w sumie u mnie obyło się bez fizycznych incydentów, ale psychicznie mnie wykończył strasznie. Czuję się omotana, ale nie umiem wyjść, może jak będę siedzieć w tym jeszcze dłużej to będzie jak u Ciebie.. oby nie.
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go. (: dieta&ćwiczenia, start! 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48 |
![]() ![]() |
![]() |
#831 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Tulipanna niezłe historie.Wspolczuje ci i wcale nie uważam że jesteś głupia,poprostu byłas za bardzo zakochana w tym palancie...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#832 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Od tych niezlych historii minely prawie 2 lata. Poniewaz w przyrodzie nic nie ginie dostalam w ramach rekompensaty nowego TZta-mojego obecnego narzeczonego, ktory bardzo mnie kocha. Zyskalam tez niezastapiona 'madrosc' do relacji damsko-meskich. Ale bylo to traumatyczne przezycie i do dzis odczuwam tego konsekwencje.
|
![]() ![]() |
![]() |
#833 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 492
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() gratuluje Ci tego prawdziwgo tz,... ![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#834 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Tulipanna - rany, co za historia z tą awanturą !!!
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#835 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 468
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Tulipanna co za historia EEK!
Że takie dupki łażą po świecie...matkooo
__________________
W przypadku facetów mniej znaczy więcej, bo im mniej poświęcasz im uwagi, tym większe wzbudzasz w nich pożądanie! Przyczyną połowy naszych blędów życiowych jest to, że odczuwamy tam, gdzie powinniśmy myśleć, a myślimy tam, gdzie powinniśmy odczuwać. |
![]() ![]() |
![]() |
#836 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#837 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
podpisuje sie po tymi słowami, czytłam z taka miną
![]() Cytat:
![]()
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#838 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Marseille
Wiadomości: 212
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
nice6irl wiem, że to jest dziwne co piszę, bo ja widzę jak on mnie traktuje i strasznie mi się to nie podoba, ale nie umiem z tego wyjść, bo on jest wszędzie i zawsze wraca żeby wszystko rozwalić jak widzi, że jestem szczęśliwa. Jak tylko się zacznę interesować kimś innym, on przychodzi, łazi za mną, za nim, mówi, że mnie kocha itp. a ja nie potrafię odmówić. A najgorsze jest to, że mam to wszystko na własne życzenie.
A z takich absurdów, to zaprosił na swoją studniówkę i mnie i ją i nie wiem jak on to rozwiąże. Zaprosiłam na ślub na początku ferii to 'hmm no bo nie wiem rodzice czy mi pozwolą' (dorosły chłopak!). Wczoraj patrzę na jej opis 'jedziemy do Karpacza ;*' i mu się pytam czy jedzie z nią ale on 'nie, nie oczywiście odmówiłem' heh.
__________________
..and I finally found all my courage to let it all go. (: dieta&ćwiczenia, start! 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56 - 55 - 54 - 53 - 52 - 51 - 50 - 49 - 48 |
![]() ![]() |
![]() |
#839 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
zycze wam omijania takich chlopiatek szeeeeeeeeeerokim lukiem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#840 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 710
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
umówieni jesteśmy na 17,30.
czekam, czekam.. i czekam. zadzwoniłam. 'eee. *ziew* słucham?' 'wiesz kto mowi?' 'moment *ziew*. o cholera! łej, co się stało?' 'byliśmy umówieni. czekam na ciebie jakieś 15minut.' '*ziew* spałem' 'to przyjdziesz?' 'taaak, taaak. *ziew* już jestem koło policji'. po czekaniu następne 15minut doszłam do wniosku, że mój TŻ nie przyjdzie. Oo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:30.