|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#151 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 222
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
malaj, kretyn jak nic
..ja znam tylko jednego faceta, który kazal malowac sie swojej dziewczynie bo bez makijazu zle wygląda...
__________________
Wild child. |
|
|
|
#152 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 67
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
aż strach się bać!!! Czasami faceci są tacy puści!!! |
|
|
|
#153 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
To zalicza się do najdziwniejszych.
Siedzimy z moim TŻ, oglądamy film, tulimy się, całujemy. Po chwili idziemy do sypialni napaleni na siebie. Ja ściągam z siebie ubrania w tempie błyskawicznym, leżę już w łóżku i nie mogę się doczekać aż on wreszcie wskoczy do łóżka. A on co robi? Ja naga leżę w łóżku, a on swoje rzeczy składa w kostkę! Ja: Musisz to teraz robić? On: Tak. Bo później nie będę chodzić w pogniecionym sweterku... ![]() Help.
__________________
Gdy się na coś nie zgadza, to jest wredna i cyniczna.
Jak kocha, to jest naiwna, a jak nie kocha, to jest zimna. Jeśli jest sama, to znaczy, że nikt jej nie chciał, a jeśli jest z kimś, to znaczy, że cwana. A gdy dostaje furii to jej się tylko tak zdaje... |
|
|
|
#154 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 83
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
|
|
|
|
|
#155 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 795
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
A to Ci pedancik
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. Edytowane przez Arethaf Czas edycji: 2007-11-18 o 16:07 Powód: poprawka emoty |
|
|
|
#156 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
o kurde, przecież każdy przeciętny facet by się zabił w drodze do tego łóżkamój ex, stoimy razem na przystanku, on mi się przygląda, przygląda, w koncu pytam się go czemu się tak patrzy a on "na policzku masz tyle krostek, chyba nie powinienem cię w niego całowac"
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#157 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 498
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Historia buraka tygodnia.
Mojej przyjaciółki znajoma byla przez bodajze 2 lata z nieco starszym od siebie facetem (ona 23, on 27) genialny chłopak z "yntieligienckiej", bogatej rodziny, robi 2 fakultet na UJ iw ogóle "ą" i "ę" Ona wydaje sie na oczy przejrzałam, bo go rzuciła dla mlodszego od siebie chlopaka, który jest bardzo w niej zakochany, a ona w nim. I co burak zrobił? Zwariował. Zażądał zwrotu WSZYSTKICH prezentów, które kiedykolwiek od niego dostała, równiez bielizny, wyliczył jej koszty, jakie poniosl przez 2 lata dojezdzajac do niej i wozac ją. Mało tego, kupili jej na spółkę parę butów, o których ona marzyła, a były BARDZO drogie, ona miala tylko połowe tej kwoty, wiec on jej dołozył. Zażądał oczywiscie zwrotu tego buta! ![]() ![]() poniewaz ona z politowaniem popukała sie po głowie, to on przysłal jej numer swojego konta, na ktory ma przelac pieniadze za ten but. W ogole burak dość spory, bo nawet jak byli ze soba, uwielbial szpanowac pieniedzmi. szpanowac, ale ich nie wydawac, bron boze, na innych. wiec szpanowal wypchanym portwelem, ale ukochanej kazal placic za siebie. Moze i dobrze, bo te koszty tez by jej podliczyl, i dziewczyna by sie nie wypłaciła. Ja tez poznałam buraka, zagadal do mnie pod moim blokiem, nie znalam go, wydawal sie mily, choc delikatnie mowiac malo atrakcyjny, wiec nie chcialam byc nadeta i umowilam sie na spacer, przeciez nie mialam nic do stracenia ![]() Okazalo sie, ze jest mega burakiem, powtarzał jak to zarabia PINIĄŻKI grając na giełdzie, gornolotnych aluzji nie łapał, żadnych aluzji nie łapał, nawet jak mu powiedzialam wprost, ze sie z nim nie umowie, bo zaczynam wlasnie sesje i nie mam czasu, to co 5min pytal czy sie z nim umówie. zaćmienie umysłu chyba miałam. obdarzał mnie komplementami typu: ładna jesteś, wiesz? Umówisz sie ze mna? po czym obrzucił mnie wzrokiem jak hodowca kobyłę i stwierdził, że mam ładne nózki ![]() Kiedy probowalam sie wykpic w czegokolwiek,i zwiac, bredac cos o tym, ze ja w ogole jestem troche inna, i ze nie jestem tym, kogo szuka, zapytał mnie z wyrzutem po co sie z nim umawiałam ![]() i ze "bede miała, na co zasługuje" tak wiec nawet mi groził, nie wiem tylko czym, jak go zapytalam, powiedzial, ze tak mu sie powiedziało. w kazdym razie gadałam takie bzdury, ze stwierdzil, ze jestem nienormalna i poszedl w cholere, dzieki bogu, spotkalam go raz, czy dwa, ale za kazdym razem akurat zawial wiatr i grzywa spadla mi na oczy, wiec zanim ją odgarnełam juz go ominełam. wspominam ze smiechem. najgorsza randka w zyciu
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
|
|
|
#158 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 1 038
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Z tym oddawaniem prezentów był już precedens - jeden gościu nawet jabłko sobie kazał oddać, ale sąd oddalił pozew http://www.rmf.fm/fakty/?id=70783
|
|
|
|
#159 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
z tymi prezentami to jaja
![]() po rozstaniu z moim taki powaznym bylym, po dosyc dlugim czasie od rozstania w koncu ustalilismy termin na oddanie swoich rzeczy. Wiec ja zebralam co jego, jakies tam zdjecia co robil (nie, ze nasze bo te zwyczajnie gdzies tam dalam mamie bo ja ich nie chce) ale takie bo on lubil i fajne zdjecia robil, plyty itp... no generalnie oddalam co bylo jego a znajdowalo sie u mnie. Duzo jakos mega tego nie bylo ale zawsze. Wiec spotkalismy sie, 2 minuty (na prawde) wymiana. Ja dostalam pake. Ja nawet nie pamietam co on tam mojego mial, ale paka byla pokazna. Wiec wzielam pake i w domu patrze coz to tam sie znajduje... A tu oprocz rzeczy moich, porzyczonych mu leza tam jakies nasze sentymentalne prezenty, a to juz jakis misiek niechciany, to jakis pierd sasanek... Ale! ok - uniosl sie duma i oddal prezenty - wybrane ![]() perfumy, ciuchy, gadzety zwiazane z kapelami nie ![]() Ja bylam w takim szoku, ze dostalam ataku smiechu. To bylo nasze ostatnie spotkanie a to co oddal se lezy u mnie ![]() Ciekawam tylko czy rytualnie spalil moje zdjecia uprzednio zlewajac je cieplym moczem. |
|
|
|
#160 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: CENTRUM
Wiadomości: 863
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Prrzypomniało mi się odnośnie prezentów. Ten, z którym byłam ponad 4 lata przyjechał i oddał mi moje rzeczy. Oczywiście swoje też chciał. Najbardziej zależało mu na wszystkich miśkach, no ale nie dziwię się, w końcu nadchodziły swięta a miśki nowe były
No i przychodze do domu z tymi rzeczami ( wydawało mi się, że bardzo mało tego przyniosł) otwieram a tam zdjęcie moje, walentynka i słonki porcelanowy, który ode mnie niestety nie był. Wszystkie rzeczy sobie zostawił a przywiozł coś, żeby tylko było. Straszył mnie przez 3 miesiące po rozstaniu policją, bo twierdził, że ktoś o nim gadał na czacie i ubzdurał sobie, że to jakiś mój znajomy
__________________
"Zabawnie tak oddychać przez różową słomkę...cudownie tak rozmawiać bez niemiłych wspomnień..." |
|
|
|
#161 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
ja nie mam jakiś traumatycznych przygód
ale...kręciłam z pewnym kolesiem. zabrał mnie na dyskoteke, było miło itd. wiązałam z nim napraaaaawde wielkie nadzieje. następnej soboty dzwoni i pyta czy chce jechać znów na dyskoteke. zawsze jeździł z kumplami więc spytałam "a kto jeszcze jedzie?" i otrzymałam odpowiedź "no wiesz, ja ze swoją dziewczyną i Adam z dziewczyną. i mamy jeszcze jedno miejsce w aucie wolne. jak chcesz to wpadnij". nie chciałam ![]() teraz nie wydaje mi sie to takie straszne ale tamtego dnia rozpaczałam jak głupek ![]() on wykręcił sporo różnych numerów. bardzo go lubie i mamy nieustanny kontakt ale jestem świadoma, że niezły z niego palant ![]() na przykład czasem sie zapomni i nazywa swoją dziewczyne moim imieniem albo poszedł z tą swoją dziewczyną odwiedzić naszą wspólną koleżanke w jej pracy (jest kelnerką). i co sie potem dowiaduje od koleżanki? że on przy swojej dziewczynie najzwyczajniej w świecie podrywał tę koleżankę i zapraszał ją do kina ![]() o nim można by duuuuużo anegdotek opowiedzieć ![]() a teraz inna historia i tekst faceta który mnie zabił na miejscu ![]() byłam na ognisku u kumpeli i byli też jej znajomi. poznałam wtedy jednego faceta któremu straszliwie sie spodobałam. wiedziałam że on ma dziewczyne bo nasłuchałam sie od koleżanki która go znała o tym jaki z niego dobry facet, że jest taki wierny, nigdy nie zdradziłby swojej panny bla bla bla ![]() tymczasem on podstępem chciał mnie zwabić do swojego auta, prawił mi niewybredne komplementy, chciał mnie całować itd. a kiedy ja dałam mu już dobitnie do zrozumienia że WIEM o jego dziewczynie i NIE CHCE mieć z nim nic wspólnego jego usprawiedliwienie brzmiało tak: "ale to wcale nie jest tak ze ja bym cie chciał rzucić na ten koc i wyr*chać" tego wieczoru podrywał też w jednym czasie moją koleżanke no aniołeczek po prostu kumpela która go zna bardzo dobrze od kilku lat stwierdziła ze pierwszy raz mu sie coś takiego zdarzyło. ale coś mi sie wierzyć nie chce ![]() faceci są straszni
__________________
Czasami starczy tylko splunąć na szczęście. |
|
|
|
#162 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 498
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Ja, jak się zastanowiłam, to przypomniało mi sie duzo wiecej roznych numerów.
Zdumiona jestem, ze mi sie to zdarzyło ![]() Jeden facet poznany na internecie, super sie z nim pisalo, wiadomo zdjecia etc, i jakos tak...przestalam sie odzywac. nie wiem, nie mialam czasu, czy internetu. tak ze 3 dni moze co facet uznal za olanie j(ego), zrobil włam mi na skrzynke pocztowa, zmienił hasło, i dopiero po 2 miesiacach ją zwrócił, przeprosił. Nie odpisałam a adres mailowy zmieniłam.Drugi poznany przez serwis randkowy - mialam taki etap, jak mialam lat 17 Zdecydowałam się spotkac na miescie, okazal sie 2 metrowym twardogłowym ( a swietnie sie z nim gadało. ale tylko na gg)na zywo nie rozumiałam, co mówi. głupia zabrałam go do swojej ukochanej knajpki (sic!) i generalnie nie bylo źle, poza tym ze miał przedziwny tembr głosu który uniemożliwiał mi zrozumienie,co do mnie mówi. Ale umówiłaismy sie na kiedyś tam, dzien pozniej dostałam smsa zebym nie pisala, nie dzwoniła, ze nie ma sensu. Nawet mnie to nie wzruszyło. Zwłaszcza, ze jakis czas potem, gdy na serwisie zmienilam zdjecie i nick odezwal sie do mnie, bo mnie nie poznal nie odpisałam, bo przeciez mi zakazał, to dowiedziałam sie, ze jestem taka jak wszystkie, ze on chcial tylko pogadac, a ja jestem nadęta panienką ![]() ![]() Inny numer wykręcony, to mój kumpel z LO, który od drugiej klasy bardzo mi sie podobał, on podrywał mnie dość niemrawo, łudziłam się, że taki typ człowieka,w kazdym razie kulminacyjny punkt nastapil na pozegnalnej imprezie po maturze, wiadomo, troche wypilismy, w kazdym razie noc spedzilismy dosc energicznie (nie, bez seksu, tylko przytulanko) a ze zamroczona bylam, to nie zauwazylam, ze odsuwal sie ode mnie, kiedy ktos mogl nas zobaczyc (co nie zmienia faktu, ze wszyscy widzieli ) nastepnego dnia wyslalam smsa, ze sorry za glupoty, jakie gadalam, ale za duzo wypilam.zwrotny sms brzmial mniej wiecej tak, ze dziela nas roznice kulturowe i religijne (dziad aspirowal do islamu) wiec i tak nic z tego nie bedzie. po czym nie odzywal sie 2 lata jak sie odezwal, myslal nie wiem co, jak zapytalam co to do diabla bylo z tym smsem, zamilkl na kolejne 3 miesiace. juz mi w sumie przeslo, lubie go jako kumpla, ale facet z niego żaden.I jeszcze jeden przejaw buractwa i tego, ze zauroczona kobieta jest ślepa, głucha i mocno głupawa. Zauroczył mnie mój przyjaciel (16 lat miałam) a on same problemy - z nauką, byl nieszczęśliwie zakochany w naszej kolezance z klasy, której szczerze nieznosiłam, taka lampcuera, zreszta chlopak typ werterowski, wiecznie i ciagle nieszczesliwie zakochany. W kazdym razie dzielnie znosilam jego nieszczesliwa milosc do K. wyznawanej oczywiscie po pijaku, zeby doczekac sie wreszcie wyznania milosnego od niego do mnie (rowniez w zanietrzezwieniu) Chwile pozniej sie okazalo, ze kocha nas obie, a pare dni pozniej,ze jednak kocha ją, nie mnie. a statecznie wybrał na półmetku (i zepsuł mi zabawe, dziad) Najlepsze jest to, z w 3 klasie dogadalysmy sie z K i przy nadarzajacej sie okazji obie wytknełysmy mu wszystko. absolutnie. po czym rowniez 2 lata sie z nim nie widzialam. Ostatnio sie spotkalam, bardzo sie zmienil, bardzo wydoroslal, ciagle najgorsze jest to, ze bardzo dobrze mnie zna i rozumiem, wiec sie tak jakby przyjaźnimy, co nie zmienia faktu, ze jest uczuciowym popaprańcem
__________________
nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
|
|
|
|
#163 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Mój ex zdradzał mnie od początku trwania naszego związku, ale ja oczywiście dowiedziałam się o tym naprawdę późno. Działo się z nim dużo, ja byłam bardzo zaślepiona
![]() Rozmawiamy od serca pewnego razu. Pytam się czy mnie zdradza, bo wszystko na to wskazuje. A on odpowiada, że tylko raz. U kolegi na strychu. Byliśmy wtedy ze sobą tydzień czasu. Zapłakana pytam dlaczego. Powiedział: 'Ja nie chciałem. To ona nalegała. Nie mogłem odmówić' ![]() Wybaczyłam (proszę bez komentarzy )Jestem na wakacjach z koleżankami. Bez niego. Dzwoni moja mama: 'Właśnie widziałam twojego ukochanego. Całuje się z jakąś dziewczyną na ławce w parku' Biorę ten telefon i dzwonie do niego, że co on robi. Jak tak może? Przecież go kocham. Odpowiada mi tylko: 'Weź nie wymyślaj. My siedzimy tylko na ławce. To jest moja koleżanka. Nie, Agnieszka? (bezpośredni zwrot do tamtej) Nie będę się z tobą kłocił przez telefon. Z resztą jestem zajęty, jak ci sama matka powiedziała. Pa'Wybaczyłam, bo kochałam (Jezuuu... za coo?? )Kłótnia. Już schyłek naszego związku. Przyszłam wyjaśniać pewne sprawy. Płakałam bardzo mocno. Nie chciał ze mną rozmawiać. W końcu, gdy miał już dość słuchania moich pretensji zadzwonił przy mnie do swojego kolegi i mówi do niego patrząc mi w oczy: 'Przyszła właśnie do mnie ta dziw.a. Wiesz co ta kur.a mówi? Cała zaryczana piz.a. Chce się ze mną godzić stary (...)'. Wybaczyłam ![]() Uczyłam się do matury. Poświęcałam mu bardzo mało czasu. W weekend po jakiejś imprezie, którą zrobił u siebie w domu spotkaliśmy się. I opowiada mi jak było: 'Przyjechała taka laska. D.piłem ją całą noc. Powiedziała mi, że z nikim jej tak dobrze nie było. To chyba po tej wódce dałem tak radę' ![]() A ja go nadal kochałam mimo tego Nie wiem czemu. Dodam, że bardzo cierpiałam. Żeby stanąć na nogi musiałam chodzić na wizyty do psychologa. Ale wyszłam z tego.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
|
|
#164 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
To musial byc czlowiek z bardzo silnym charakterem, ze Cie tak omotal. Ciesze sie, ze juz nie jestes z kims takim. |
|
|
|
|
#165 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
![]() Ja też z każdym dniem cieszę się coraz bardziej, że już nic nas nie łączy. Żal mi jego dziewczyny. Bo robi dokładnie to samo [chyba nawet z większą częstotliwością niż to było w moim przypadku]. A ona tak samo głupia, jak ja wtedy ![]() Z niego akurat jest totalny drań.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() |
|
|
|
|
#166 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
debil. Ale wciaz mnie szokuje jego zachowanie, nie zdrada, nie tam traktowanie niespecjalne - bo to wielokrotnie bylo walkowane... ale sposob w jaki on to robil, jak potrafil gnebic mowiac w twarz, plugawym jezykiem, raniac w tak perfidny sposob. To musi byc bardzo smutny czlowiek, ktory swoj smutek i ta cala zgnilizne moralna przelewa i oblewa innych. toksyczny ... (tu wstawic co sie chce) |
|
|
|
|
#167 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 625
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
zgadzam się z dziewczynami, a myślałam że mój ex bije rekordy, ale chyba jednak nie...
__________________
Gonna walk because it would save me And my fragility could kill me Is this the best I can be? Is this the best I can give? |
|
|
|
#168 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Ten wątek nigdy się nie skończy, bo buraków nie brakuje... najważniejsze to zmykać już po pierwszym objawie burakostwa i nie czekać na dalsze wrabianie
![]() Na imprezie z byłym TŻem: on tańczy niebezpiecznie blisko (dobra, BARDZO blisko) jakiejś laski ja obok , on mi na ucho: "nie rób takiej miny, sprawdzam się tylko" Wszyscy nasi (jego) znajomi na mnie wzrok pt."biedna ta jego dziewczyna i taka naiwna..."
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza !" |
|
|
|
#169 |
|
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Przeczytałam CAŁY wątek i.... wymiękłam... to takie buraki są na świecie
?! Jestem w szoku !!!Muszę przyznać, że nie miałam nigdy takiej sytuacji z mężczyznami, chociaż mówiąc nieskromnie rozwiodłam się dwa razy... to jestem w przyjaźni z każdym z moich byłych TŻ. Może jednak mi się przypomni jakieś zdarzenie z mojej młodości, to dopiszę
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
|
|
#170 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
doprawdy, podziwiam za ten dystans i trzezwosc myslenia!!
__________________
28/02/2015 Ola |
|
|
|
#171 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
wspolczuje przezyc...
naprawde, historia godna NIEpozazdroszczenia ![]() takich dupkow powinno sie kastrowac!! ja tez mialam 'historyjki' ze swoim juz na szczescie -EX, ale o tym opowiem innym razem... pozdrawiam
__________________
28/02/2015 Ola |
|
|
|
#172 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
W szoku jestem
nie spodziewałam się że faceci mogą być aż tak podli i bezmyślni. Ja na szczęście nie miałam takich przygód. Może tylko raz kiedy po 2 latach związku mój były zerwał ze ma przez smsa Zero wyjaśnień, szczeniackie zachowanie i brak szacunku dla mnie. No ale oni już tacy są, że w większości nie myślą.mam nadzieję że znalazłam wyjątek...
__________________
bawię się w życie.. |
|
|
|
#173 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
co za skur***yn!!!
|
|
|
|
#174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Nie dodałam jeszcze, że ten mój ex od siedmiu boleści też po 6 latach zerwał ze mną przez smsa, a raczej kazał mi się tego domyślić, bo... nie miał czasu się spotkać
![]() Ja nie wiem skąd się takie typy biorą i jak to się dzieje że czasem jesteśmy tak zaślepione i chwilowo niepoczytalne. Na szczęście człowiek się na błędach uczy. Edytowane przez laurka23 Czas edycji: 2007-11-19 o 12:30 Powód: dopisek |
|
|
|
#175 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
ja też cię nie będę oceniać nice6irl - sama nie byłam mądrzejsza.
dobrze, że wyrwałaś się z tego koszmaru.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
|
|
|
#176 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
walentynki
jestem z facetem (dzieciakiem) od dwóch lat, bywa róznie, ale to, co mi zafundował tamtego dnia wyszło daleko poza moją nawet najgorszą fantazję spóźnia się już pare godzin dzwonię a on: "wiesz, ja już chyba cie nie kocham" dwa dni później miał wypadek, w którym został mocno poparzony i byłam już jego największą miłością ... męczyłam się jeszcze z nim kilka miesięcy, o pare za długo
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
|
|
|
#177 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z doliny
Wiadomości: 653
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Ja i eks mamy koleżankę, w której on sie kochał zanim pokochał mnie, ale ona go nie chciała.
Chodziłam z nim juz 2 lata, kiedy dowiedziałam się, że ta koleżanka, kiedy mnie nie było w pobliżu przytulała go i opowiadała ludziom, że mój TŻ zawsze jak się posprzecza ze swoją dziewczyną (czyli ze mną) to przychodzi do niej i mówi jej, że ją kocha. Zapytałam eksa czy tak było, czy tak mówił: "Absolutnie nie! I nawet możesz ją o to przy mnie zapytać!" Akurat nadarzyła sie okazja na imprezie, że staliśmy we trójke więc ją pytam czemu takie głupoty wygaduje, a ona patrzy na mojego TŻeta i mówi "Powiedz jej" A tan tchórz stwierdził, że on sie nie chce wtrącać bo to ja robię problem. Okazało się że naprawdę czyni jej wyznania miłosne. Tamta nie wie ci powiedziec, a ja załamana zaczęłam coś do niej i do niego krzyczeć, w szoku byłam. Ona się obraziła i on też. Ona, bo na nią nawrzeszczałam, a on - bo go przyłapałam na kłamstwie (tak, on się wtedy na mnie obrażał a ja musiałam go błagać żeby się do mnie odzywal). Następnego dnia spotkałam ich jak siedzieli w parku na ławce i kiedy ja byłam blisko, ona go zapytała "no to kochasz mnie w końcu?" a on na to "no pewnie". Wiem że nie mieli najmniejszego zamiaru ze sobą być (a na pewno ona nie miała), tylko chcieli mi zrobić na złość. Czułam się wtedy jak ostatnia szmata. W końcu się do mnie odezwał, ale to ja go przepraszałam płacząc za wszystko i to ja myslałam jaka ja jestem straszna bo zrobiłam taka awanturę bez powodu. Taki on już był ten mój eks, że mógłby sobie mną buty wytrzeć a ja bym i tak go prosiła żeby ze mna był. Ile ja się przez niego wycierpiałam (a może raczej przez swoją głupotę i zaślepienie), to głowa mała.
__________________
Czarny kot już jest! |
|
|
|
#178 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza !" |
|
|
|
|
#179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
|
|
|
|
#180 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Stamtąd ;)
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane
Cytat:
za podejście
__________________
"Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza !" |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.




aż strach się bać!!! Czasami faceci są tacy puści!!! 
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)















Zero wyjaśnień, szczeniackie zachowanie i brak szacunku dla mnie. No ale oni już tacy są, że w większości nie myślą.
za podejście 
