Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-04, 16:35   #1891
Bastard Heart
Raczkowanie
 
Avatar Bastard Heart
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 163
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Przedwczoraj W. (który baaardzo mi się podoba) pytał się czy będę miała czas dla niego między 17:00, a 18:00. Powiedziałam, że oczywiście i jeszcze się zgadamy. Wczoraj piszę do niego smsa, przychodzi raport i okazuje się, że ma wyłączony telefon. Potem tłumaczył się, że mu się rozładował. Myślałam, że go zatłukę, bo specjalnie dla niego odmówiłam sobie wyprawy na zakupy z przyjaciółką.

Może i jestem niewyrozumiała, ale jakoś tłumaczenie, że "telefon się rozładował" nie przemawia do mnie.



ONI wiedzą jak nam zepsuć humor.

Chociaż jak tak czytam niektóre wasze historie to ta moja wydaje mi się śmieszna.
__________________
"I want to have control.
I want a perfect body,
I want a perfect soul."
Bastard Heart jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-04, 17:08   #1892
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez m0nia1986 Pokaż wiadomość
(...)
Czy ktoś tutaj jest z Bytomia ?
(...)
Bytom się kłania. Oczywiście ten Bytom między Chorzowem, a Zabrzem, nie Nowy Bytom .
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-04, 17:42   #1893
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Bastard Heart Pokaż wiadomość
Może i jestem niewyrozumiała, ale jakoś tłumaczenie, że "telefon się rozładował" nie przemawia do mnie.
To trzeba było ten telefon naładować albo przełożyc karte do innego telefonu.
Zrobiłby tak gdyby mu zależało.
Faceci


Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Bytom się kłania. Oczywiście ten Bytom między Chorzowem, a Zabrzem, nie Nowy Bytom .
No o ten własnie Bytom mi chodziło
No prosze, nie wiedziałam, ze w jednym watku aż dwie dziewczyny z Bytomia bedą
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-04, 19:49   #1894
ogór
Rozeznanie
 
Avatar ogór
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 779
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ciekawy wątek

Wiele razy meżczyzna "wykręcił" mi nieciekawy numer. Spał na klatce schodowej do samiutkiego rana bo bał sie wejsc do srodka do domu, bojąc sie moich rodziców. Zadzwonił o 5 nad ranem mowiac drżącym głosem, ze nie wiem czy przeżyje najbliższą godzinę - powiedział jeszcze wtedy po raz pierwszy ze mnie kocha Zabrał dowód i kartę kredytową myśląc ze tak mnie zatrzyma przy sobie. Przyjechał w środku nocy sie przytulic, bo nie mogł zasnąc. Pamiętam jak w piżamie wybiegłam z domu [to należy do tych milszych ;p] Zadzownił pijany mówiąc, że miał wypadek - przepraszając zarazem że dziś mnie nie zabierze do kina bo samochód jest do kasacji. Na pierwsze spotkanie spóźnił sie 2 i pól h.
Z biegiem czasu z uśmiechem to wszystko wspominam
__________________
high

ogór jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-04, 23:06   #1895
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Bytom się kłania. Oczywiście ten Bytom między Chorzowem, a Zabrzem, nie Nowy Bytom .
Ooo, jeszcze jedna osóbka
To jest już nas 3 do kolekcji.
Bardzo miło, niespodziewałam się, że Doris1981 może być moją sąsiadką
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-05, 08:57   #1896
Luzia
Zakorzenienie
 
Avatar Luzia
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 680
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez A-l-a Pokaż wiadomość
Luiza - powiedz mi jedno. Czemu ty z nim definitywnie nie zerwiesz? Zawsze pojawia sie w Twoim zwiazku "ale tak jakoś" Po co z nim poszłas na wesele, skoro jest taki beznadziejny? Sama nie byłam idealna, bo miałam niemalże taka sama sytuacje, ale uwierz mi - nie warto tak cierpieć, a ten facet to ewidentny kretyn (bez urazy) Dopoki nie zerwiesz z nim kontaktu, wasza znajomośc ciagle bedzie sie odnawiac, bedzie fajny sexik, a potem znowu klops. I warto ciagle łapac doły? Nie warto. Chociaz ja zerwałam definitywnie kontakt z moim eks, do dzis go nienawidze, zycze mu wszystkiego najgorszego i ogolnie zło zło zło

sexiku nie było i nie będzie- a kontakt zerwany
__________________
Szczęście to sposób patrzenia na świat..

Luzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-05, 11:16   #1897
Bastard Heart
Raczkowanie
 
Avatar Bastard Heart
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 163
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez m0nia1986 Pokaż wiadomość
To trzeba było ten telefon naładować albo przełożyc karte do innego telefonu.
Zrobiłby tak gdyby mu zależało.
Faceci
Właśnie.
Żeby bardziej się usprawiedliwić powiedział, że to przez alkohol. Widocznie wolał sobie popić z kumplami z zespołu.


Cóż, raczej wrażenia pozytywnego na mnie nie zrobił.
__________________
"I want to have control.
I want a perfect body,
I want a perfect soul."
Bastard Heart jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-05, 11:28   #1898
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Bastard Heart Pokaż wiadomość
Właśnie.
Żeby bardziej się usprawiedliwić powiedział, że to przez alkohol. Widocznie wolał sobie popić z kumplami z zespołu.
Naprawdę urocze
Cytat:
Napisane przez Bastard Heart Pokaż wiadomość
Cóż, raczej wrażenia pozytywnego na mnie nie zrobił.
I wcale się nie dziwie

EDIT:
Cytat:
Napisane przez nice6irl
Ooo, jeszcze jedna osóbka
To jest już nas 3 do kolekcji.
Bardzo miło, niespodziewałam się, że Doris1981 może być moją sąsiadką
3 Bytomianki Pewnie nieraz mijałyśmy się na ulicy
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-05, 11:29   #1899
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ogór Pokaż wiadomość
Ciekawy wątek

Na pierwsze spotkanie spóźnił sie 2 i pól h.


Ło matko!!!! I ty czekałaś na niego tyle czasu??!!!
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-05, 12:34   #1900
jenifer198
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Najbliższa okolica
Wiadomości: 2 501
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

To i ja się pochwalę numerem jaki jeden z moich eks mi wykręcił. Byliśmy ze sobą już około 3 miesięcy. Chodzenie za rączkę, te sprawy. Skumał nas ze sobą mój przyjaciel, a jego kolega. No i któregoś razu ten przyjaciel u mnie był siedzieliśmy sobie i gadaliśmy i on miał zaraz iść, bo jego inna koleżanka wyjeżdżała za granicę i miało być jej pożegnanie. W trakcie rozmowy wyszło, że mój eks ma też być na tej imprezie, a ja oczywiście nic nie wiedziałam wogóle pisał, że nie dziś do mnie nie przyjedzie, bo nie może, a tu się okazuję,że przyjedzie, ale nie do mnie ten mój eks miał się z moim przyjacielem spotkać na mieście i razem mieli iść do tej koleżanki. To ja mówię do tego przyjaciela nazwijmy go M, "Idę z tobą, zobacze jak zareaguje na mój widok" . I tam też zrobiłam i wiecie jak była jego reakcja??? Udawał, że mnie nie widzi burknął jakieś cześć i tyle ja w szoku M też ale nic. Idziemy sobie w stronę tego bloku koleżanki. Ja rozmawiam sobie z M ignorując jednocześnie mego eks. Przy bloku pożegnałam się z M i poszłam do domu. Potem z relacji M dowiedziałam się, że M zapytał mego eks o co chodzi czemu tak się zachował?? Przecież ze mną chodzi??! A eks na to, że on wcale ze mną nie jest, że to nie jest wogóle M sprawa. I żeby tego było mało to u tej koleżanki mój eks opowiadał, że był niedawno na weselu z KOLEŻANKĄ a to był ze mną, czyli swoją dziewczyna super no nie?? oczywiście to był koniec naszego "związku" który widać tylko ja traktowałam poważnie. Potem jeszcze go spotkałam próbowałam się dowiedzieć czemu tak się zachował. Nabrał wody w usta i nie dowiedziała m się nic. i to by było tyle. Na szczęście zakończyłam ten związek bez bólu ale on dla mnie był skończony i nadal jest. Najśmieszniejsze jest to, że potem pisał do mnie , że jakaś dziewczyna Go wyśmiała do mnie rozumiecie?? a ja mu na to widąc miała powód i jeszcze mu tam dołożyłam parę gorzkich słów od siebie to mu zamknęło buźkę już na zawsze
jenifer198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-05, 13:43   #1901
MaDaLennA
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 150
Exclamation Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

To ja dorzucam historię z obserwacji- z cyklu moja siostra i jej ex(Bogu dzięki)mąż.

Są już parę lat po rozwodzie, mają syna, ale jak to bywa (standardzik) wychowuje go wyłącznie moje siostra a ex(Bogu dzięki)mąż rzadko się poczuwa do tego aby w czymkolwiek pomóc (a mieskają w tym samym mieście), pozatym często popisuje się poiadaniem mózgu, który pojemnością ustępuje mózgowi rozgarniętego trzylatka... Młody od czasu do czasu go odwiedza (kiedy ex raz na pół roku przypomni sobie, że spłodził potomka- wtedy głośno DOMAGA się wizyty syna...)

Ostatnio moja siostra (wychowująca+pracująca+st udiująca) musiała udać się w tygodniową delegację, a Młody musiał zostać (pierwszy raz od 7 miesięcy) na parę dni u ojca (ex ŁASKAWIE wyraził zgodę ). Nie muszę chyba dodawać, że biedny Młody poszedł jak na ścięcie. Na odchodnym rzucił ,że "to się źle skończy". Jak się okazało- prorokował. Po paru dniach Młody zaczął się skarżyć ojcu, że bardzo boli go brzuch, co ex(Bogu dzięki)mąż mojej siostry lekceważył- przez 5 dni Do przychodni zgłosili się kiedy Młody już nie mógł ustać z bólu na nogach. Diagnoza lekarzy- rozlany wyrostek robaczkowy- czyli konieczna szybka operacja+czyszczenie brzucha (co już jest poważną sprawą). Jako, że miejsca w pobliskich szpitalach były pozajmowane pacjenta odesłano do szpitala na peryferiach miasta i w nim ( w sali z umierającymi dzadkami) czekał na zabieg. W tym czasie moja przerażona siostra leci na łeb na szyję 500 km z Pomorza, przez telefon prosi exa, żeby zabrał syna do prywatnego szpitala,a ona już pokryje rachunki. Ten uznaje to za zbędną fanaberie i się rozłącza. Rano moja wpółprzytomna siostra dociera do szpitala, Młody jeszcze operowany, exa- ni widu ni słychu Pielęgniarki mówią, że opóścił szpital w nocy, zostawiając syna na sali, nie czekając, aż go zabiorą na zabieg. Parę godzin później okazało się, że pozedł się chyba spokojnie wyspać, bo rano- uwaga, uwaga- POJECHAŁ NA WEEKEND Z KUMPALMI NA GOLFA ZA MIASTO Siostra zemściła się na nim nie mówiąc kiedy Młodego wypisuj ze szpitala. Zgłosił się za parę dni i zapewne latał po szpitalu szukając pierworodnego. Zaniepokojuony, k**a tatuś....
MaDaLennA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-05, 13:54   #1902
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez MaDaLennA Pokaż wiadomość
To ja dorzucam historię z obserwacji- z cyklu moja siostra i jej ex(Bogu dzięki)mąż.

Są już parę lat po rozwodzie, mają syna, ale jak to bywa (standardzik) wychowuje go wyłącznie moje siostra a ex(Bogu dzięki)mąż rzadko się poczuwa do tego aby w czymkolwiek pomóc (a mieskają w tym samym mieście), pozatym często popisuje się poiadaniem mózgu, który pojemnością ustępuje mózgowi rozgarniętego trzylatka... Młody od czasu do czasu go odwiedza (kiedy ex raz na pół roku przypomni sobie, że spłodził potomka- wtedy głośno DOMAGA się wizyty syna...)

Ostatnio moja siostra (wychowująca+pracująca+st udiująca) musiała udać się w tygodniową delegację, a Młody musiał zostać (pierwszy raz od 7 miesięcy) na parę dni u ojca (ex ŁASKAWIE wyraził zgodę ). Nie muszę chyba dodawać, że biedny Młody poszedł jak na ścięcie. Na odchodnym rzucił ,że "to się źle skończy". Jak się okazało- prorokował. Po paru dniach Młody zaczął się skarżyć ojcu, że bardzo boli go brzuch, co ex(Bogu dzięki)mąż mojej siostry lekceważył- przez 5 dni Do przychodni zgłosili się kiedy Młody już nie mógł ustać z bólu na nogach. Diagnoza lekarzy- rozlany wyrostek robaczkowy- czyli konieczna szybka operacja+czyszczenie brzucha (co już jest poważną sprawą). Jako, że miejsca w pobliskich szpitalach były pozajmowane pacjenta odesłano do szpitala na peryferiach miasta i w nim ( w sali z umierającymi dzadkami) czekał na zabieg. W tym czasie moja przerażona siostra leci na łeb na szyję 500 km z Pomorza, przez telefon prosi exa, żeby zabrał syna do prywatnego szpitala,a ona już pokryje rachunki. Ten uznaje to za zbędną fanaberie i się rozłącza. Rano moja wpółprzytomna siostra dociera do szpitala, Młody jeszcze operowany, exa- ni widu ni słychu Pielęgniarki mówią, że opóścił szpital w nocy, zostawiając syna na sali, nie czekając, aż go zabiorą na zabieg. Parę godzin później okazało się, że pozedł się chyba spokojnie wyspać, bo rano- uwaga, uwaga- POJECHAŁ NA WEEKEND Z KUMPALMI NA GOLFA ZA MIASTO Siostra zemściła się na nim nie mówiąc kiedy Młodego wypisuj ze szpitala. Zgłosił się za parę dni i zapewne latał po szpitalu szukając pierworodnego. Zaniepokojuony, k**a tatuś....

Boże co za facet... Co za ojciec z niego...
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-05, 14:01   #1903
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez MaDaLennA Pokaż wiadomość
To ja dorzucam historię z obserwacji- z cyklu moja siostra i jej ex(Bogu dzięki)mąż.

Są już parę lat po rozwodzie, mają syna, ale jak to bywa (standardzik) wychowuje go wyłącznie moje siostra a ex(Bogu dzięki)mąż rzadko się poczuwa do tego aby w czymkolwiek pomóc (a mieskają w tym samym mieście), pozatym często popisuje się poiadaniem mózgu, który pojemnością ustępuje mózgowi rozgarniętego trzylatka... Młody od czasu do czasu go odwiedza (kiedy ex raz na pół roku przypomni sobie, że spłodził potomka- wtedy głośno DOMAGA się wizyty syna...)

Ostatnio moja siostra (wychowująca+pracująca+st udiująca) musiała udać się w tygodniową delegację, a Młody musiał zostać (pierwszy raz od 7 miesięcy) na parę dni u ojca (ex ŁASKAWIE wyraził zgodę ). Nie muszę chyba dodawać, że biedny Młody poszedł jak na ścięcie. Na odchodnym rzucił ,że "to się źle skończy". Jak się okazało- prorokował. Po paru dniach Młody zaczął się skarżyć ojcu, że bardzo boli go brzuch, co ex(Bogu dzięki)mąż mojej siostry lekceważył- przez 5 dni Do przychodni zgłosili się kiedy Młody już nie mógł ustać z bólu na nogach. Diagnoza lekarzy- rozlany wyrostek robaczkowy- czyli konieczna szybka operacja+czyszczenie brzucha (co już jest poważną sprawą). Jako, że miejsca w pobliskich szpitalach były pozajmowane pacjenta odesłano do szpitala na peryferiach miasta i w nim ( w sali z umierającymi dzadkami) czekał na zabieg. W tym czasie moja przerażona siostra leci na łeb na szyję 500 km z Pomorza, przez telefon prosi exa, żeby zabrał syna do prywatnego szpitala,a ona już pokryje rachunki. Ten uznaje to za zbędną fanaberie i się rozłącza. Rano moja wpółprzytomna siostra dociera do szpitala, Młody jeszcze operowany, exa- ni widu ni słychu Pielęgniarki mówią, że opóścił szpital w nocy, zostawiając syna na sali, nie czekając, aż go zabiorą na zabieg. Parę godzin później okazało się, że pozedł się chyba spokojnie wyspać, bo rano- uwaga, uwaga- POJECHAŁ NA WEEKEND Z KUMPALMI NA GOLFA ZA MIASTO Siostra zemściła się na nim nie mówiąc kiedy Młodego wypisuj ze szpitala. Zgłosił się za parę dni i zapewne latał po szpitalu szukając pierworodnego. Zaniepokojuony, k**a tatuś....
Boże nigdy takiego męża
Zabiłabym go na miejscu Twojej sistry
Najlepiej jakimś kijem do golfa, prosto w ten zakuty łeb
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-05, 17:22   #1904
A-l-a
Raczkowanie
 
Avatar A-l-a
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 157
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Luzia Pokaż wiadomość
sexiku nie było i nie będzie- a kontakt zerwany

A no to chyba że I bardzo słusznie!!
A-l-a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-08, 13:37   #1905
Madziulek333
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 58
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

ja niestety miałam ciężki przypadek ale ze samą sobą chłopak mnie zdradzał (oczywiście nie przyłapałam go ale sam mi to później oświadczył) , umawiał się i nie przyjeżdżał krytykował na każdym kroku (np. brzydkie kupiłaś sobie buty, ale sie brzydko pomalowałaś) a teraz moja głupota wyjdzie na jaw , pisał ze swoją byłą, że za nią tęskni, kiedy to przeczytałam przez przypadek, zrobiłam mu awanture, a on do mnie że to było dla żartu, żeby sprawdzić jej reakcje . Nie odzywałam się do niego z 10 min, a on nagle wypalił z tekstem: już więcej nie będziesz musiała na mnie czekać .
(notorycznie sie spóźniał, od 0,5h nawet do 2h) najlepsze jest to, że ja go przepraszałam za to że sie czepiam, że nie chce go stracić a on łaskawie przyjął moje przeprosiny bogu dziękować że szybko sie to wszystko skończyło i oprzytomniałam
Madziulek333 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-07-08, 14:05   #1906
jenifer198
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Najbliższa okolica
Wiadomości: 2 501
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

MaDaLennA współczuję twojej siostrze i jej synkowi, jak się może taki łajdak na tym świecie uchować naprawdę okropna historia
Ja też jeszcze dodam od siebie historie z mojej rodziny. Jedna siostra chodziła z chłopakiem sporo czasu, już nie pamiętam ile dokładnie, był ideałem, przystojny, dowcipny itp. same zalety Świetnie im się układało. Któregoś razu zaproponował siostrze wyjazd na biwak ze znajomymi, ona nie mogła, miała egzaminy czy coś. On jednak pojechał, i tam w przypływie namiętności zdradził moją sister z jakaś jedno nocną panna kumple mu odradzali, mówili mu, że moja siostra mu nie wybaczy, a on wyobraźcie sobie był pewien jej miłości, że ona tak go kocha, że wybaczy i to jego kumple jej o tym powiedzieli, bo ją znali i lubili. Rzuciła go jak tylko wrócił
Za to u drugiej siostry był taki typ, że chodził z nią, bywał w naszym domu, jadał z nami obiady, jeździł z siostrą na dyskoteki itd. A w innym mieście miał drugą dziewczynę, z która robił tak samo tyle, że z nią dodatkowo sypiał Też został rzucony jak się siostra dowiedziała

jenifer198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-08, 14:42   #1907
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez MaDaLennA Pokaż wiadomość
To ja dorzucam historię z obserwacji- z cyklu moja siostra i jej ex(Bogu dzięki)mąż.

Są już parę lat po rozwodzie, mają syna, ale jak to bywa (standardzik) wychowuje go wyłącznie moje siostra a ex(Bogu dzięki)mąż rzadko się poczuwa do tego aby w czymkolwiek pomóc (a mieskają w tym samym mieście), pozatym często popisuje się poiadaniem mózgu, który pojemnością ustępuje mózgowi rozgarniętego trzylatka... Młody od czasu do czasu go odwiedza (kiedy ex raz na pół roku przypomni sobie, że spłodził potomka- wtedy głośno DOMAGA się wizyty syna...)

Ostatnio moja siostra (wychowująca+pracująca+st udiująca) musiała udać się w tygodniową delegację, a Młody musiał zostać (pierwszy raz od 7 miesięcy) na parę dni u ojca (ex ŁASKAWIE wyraził zgodę ). Nie muszę chyba dodawać, że biedny Młody poszedł jak na ścięcie. Na odchodnym rzucił ,że "to się źle skończy". Jak się okazało- prorokował. Po paru dniach Młody zaczął się skarżyć ojcu, że bardzo boli go brzuch, co ex(Bogu dzięki)mąż mojej siostry lekceważył- przez 5 dni Do przychodni zgłosili się kiedy Młody już nie mógł ustać z bólu na nogach. Diagnoza lekarzy- rozlany wyrostek robaczkowy- czyli konieczna szybka operacja+czyszczenie brzucha (co już jest poważną sprawą). Jako, że miejsca w pobliskich szpitalach były pozajmowane pacjenta odesłano do szpitala na peryferiach miasta i w nim ( w sali z umierającymi dzadkami) czekał na zabieg. W tym czasie moja przerażona siostra leci na łeb na szyję 500 km z Pomorza, przez telefon prosi exa, żeby zabrał syna do prywatnego szpitala,a ona już pokryje rachunki. Ten uznaje to za zbędną fanaberie i się rozłącza. Rano moja wpółprzytomna siostra dociera do szpitala, Młody jeszcze operowany, exa- ni widu ni słychu Pielęgniarki mówią, że opóścił szpital w nocy, zostawiając syna na sali, nie czekając, aż go zabiorą na zabieg. Parę godzin później okazało się, że pozedł się chyba spokojnie wyspać, bo rano- uwaga, uwaga- POJECHAŁ NA WEEKEND Z KUMPALMI NA GOLFA ZA MIASTO Siostra zemściła się na nim nie mówiąc kiedy Młodego wypisuj ze szpitala. Zgłosił się za parę dni i zapewne latał po szpitalu szukając pierworodnego. Zaniepokojuony, k**a tatuś....
Dupek... Po prostu DUPEK.
Brak słów na jego podejście i "troskliwość". Kompletny brak klasy.
Faktycznie Bogu dzięki, że to ex.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-08, 22:57   #1908
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Madziulek333 Pokaż wiadomość
ja niestety miałam ciężki przypadek ale ze samą sobą chłopak mnie zdradzał (oczywiście nie przyłapałam go ale sam mi to później oświadczył) , umawiał się i nie przyjeżdżał krytykował na każdym kroku (np. brzydkie kupiłaś sobie buty, ale sie brzydko pomalowałaś) a teraz moja głupota wyjdzie na jaw , pisał ze swoją byłą, że za nią tęskni, kiedy to przeczytałam przez przypadek, zrobiłam mu awanture, a on do mnie że to było dla żartu, żeby sprawdzić jej reakcje . Nie odzywałam się do niego z 10 min, a on nagle wypalił z tekstem: już więcej nie będziesz musiała na mnie czekać .
(notorycznie sie spóźniał, od 0,5h nawet do 2h) najlepsze jest to, że ja go przepraszałam za to że sie czepiam, że nie chce go stracić a on łaskawie przyjął moje przeprosiny bogu dziękować że szybko sie to wszystko skończyło i oprzytomniałam

skąd ja znam to obrażanie sie o to, że 'Ty sie obraziłaś', chociaz do jasnej anielki miałaś do tego święte prawo odwracanie kota do góry ogonem, oni to piją z mlekiem matki czy jak
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-08, 23:00   #1909
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Chyba tak, zawsze są święci i to my się ich niewiadomo czemu czepiamy...
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-09, 09:21   #1910
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez MaDaLennA Pokaż wiadomość
To ja dorzucam historię z obserwacji- z cyklu moja siostra i jej ex(Bogu dzięki)mąż.

Są już parę lat po rozwodzie, mają syna, ale jak to bywa (standardzik) wychowuje go wyłącznie moje siostra a ex(Bogu dzięki)mąż rzadko się poczuwa do tego aby w czymkolwiek pomóc (a mieskają w tym samym mieście), pozatym często popisuje się poiadaniem mózgu, który pojemnością ustępuje mózgowi rozgarniętego trzylatka... Młody od czasu do czasu go odwiedza (kiedy ex raz na pół roku przypomni sobie, że spłodził potomka- wtedy głośno DOMAGA się wizyty syna...)

Ostatnio moja siostra (wychowująca+pracująca+st udiująca) musiała udać się w tygodniową delegację, a Młody musiał zostać (pierwszy raz od 7 miesięcy) na parę dni u ojca (ex ŁASKAWIE wyraził zgodę ). Nie muszę chyba dodawać, że biedny Młody poszedł jak na ścięcie. Na odchodnym rzucił ,że "to się źle skończy". Jak się okazało- prorokował. Po paru dniach Młody zaczął się skarżyć ojcu, że bardzo boli go brzuch, co ex(Bogu dzięki)mąż mojej siostry lekceważył- przez 5 dni Do przychodni zgłosili się kiedy Młody już nie mógł ustać z bólu na nogach. Diagnoza lekarzy- rozlany wyrostek robaczkowy- czyli konieczna szybka operacja+czyszczenie brzucha (co już jest poważną sprawą). Jako, że miejsca w pobliskich szpitalach były pozajmowane pacjenta odesłano do szpitala na peryferiach miasta i w nim ( w sali z umierającymi dzadkami) czekał na zabieg. W tym czasie moja przerażona siostra leci na łeb na szyję 500 km z Pomorza, przez telefon prosi exa, żeby zabrał syna do prywatnego szpitala,a ona już pokryje rachunki. Ten uznaje to za zbędną fanaberie i się rozłącza. Rano moja wpółprzytomna siostra dociera do szpitala, Młody jeszcze operowany, exa- ni widu ni słychu Pielęgniarki mówią, że opóścił szpital w nocy, zostawiając syna na sali, nie czekając, aż go zabiorą na zabieg. Parę godzin później okazało się, że pozedł się chyba spokojnie wyspać, bo rano- uwaga, uwaga- POJECHAŁ NA WEEKEND Z KUMPALMI NA GOLFA ZA MIASTO Siostra zemściła się na nim nie mówiąc kiedy Młodego wypisuj ze szpitala. Zgłosił się za parę dni i zapewne latał po szpitalu szukając pierworodnego. Zaniepokojuony, k**a tatuś....
Jezuuuu....takich powinno sie kastrowac, zeby nigdy nie mogli byc ojcami i nie krzywdzili innych dokola...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-09, 09:26   #1911
Ayu
Zadomowienie
 
Avatar Ayu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 641
GG do Ayu
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Historie, które przydarzyły się mojej przyjaciółce:

1. Kręciła z jakimś kolesiem z naszej mieściny. Pewnego wakacyjnego wieczoru chciała by przyszedł na festyn, a on na to, że jest zmęczony po całym dniu jakże ciężkiej i męczącej pracy i już w łóżeczku sobie leży i w zasadzie to już śpi.
Po 20 minutach wracamy ze spacerku nad rzeką i kogo widzimy? Pana Strasznie Zmęczonego Jego mina-bezcenne.
Pisał z Nią jakieś bardzo czułe smsy, z rożnymi przemyśleniami osobistymi itp, po dwóch tygodniach nagle zamilkł. Telefon milczy, zero kontaktu, choć widywała go czasami na mieście. Okazało się, że zmienił sobie numer telefonu
To nic, że ona często od niego o 4 wracała, on przyjeżdżał po nią o północy, gdy ona w piżamie była.
wieść gminna niesie, że ów chłopak będzie niedługo ojcem.

2. Świeżutka historia z obecnym facetem. Wyszła dziewczyna na imprezę, by pocieszać koleżankę. Chłopak strzelił focha ogromnego, po czym oznajmił, że nie wie czy są jeszcze razem. Koleżanka oczywiście przepraszała, pisała że kocha i że nie chce go stracić. Dwie noce i dzień przez niego przepłakała. On łaskawie puścił sygnałka na to. Po 2 dniach sms "Co tam słychać?". Jakby zupełnie nic się nie stało.
Oczywiście gdy on sobie z kumplami jeździ nad jeziorko pic nic się nie dzieje. Jej nie powiedział bo "myślałem, że jesteś w pracy".
Dziś się pogodzili i wszystko jest ładnie i pięknie
Faceci
__________________
Rozpasałam się
Zrzucam zbędne kilogramy z Mel B. Mam nadzieję, że uda się przeżyć
Ayu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-09, 11:05   #1912
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Ayu Pokaż wiadomość
(...)
2. Świeżutka historia z obecnym facetem. Wyszła dziewczyna na imprezę, by pocieszać koleżankę. Chłopak strzelił focha ogromnego, po czym oznajmił, że nie wie czy są jeszcze razem. Koleżanka oczywiście przepraszała, pisała że kocha i że nie chce go stracić. Dwie noce i dzień przez niego przepłakała. On łaskawie puścił sygnałka na to. Po 2 dniach sms "Co tam słychać?". Jakby zupełnie nic się nie stało.
Oczywiście gdy on sobie z kumplami jeździ nad jeziorko pic nic się nie dzieje. Jej nie powiedział bo "myślałem, że jesteś w pracy".
Dziś się pogodzili i wszystko jest ładnie i pięknie
Faceci
A ja po przeczytaniu tego mam ochotę powiedzieć nie "Faceci" a "Kobiety". Niestety ale ta koleżanka z opowieści niczego się widać nie nauczyła i nie wyciągnęła wniosków z poprzednich nieudanych związków. Ewidentnie daje się wpuszczać w maliny, manipulować sobą, ograniczać swoją wolność i niezależność, przeprasza faceta za nic. Sorry, ja bardziej faceta w tym momencie rozumiem (w sensie, że rozumiem, że jak znalazł naiwną to teraz to wykorzystuje i gra jak mu się podoba), niż kobietę (która daje ta się traktować). Oby zmądrzała z czasem...

Cytat:
Napisane przez MaDaLennA Pokaż wiadomość
To ja dorzucam historię z obserwacji- z cyklu moja siostra i jej ex(Bogu dzięki)mąż.

(...)

Po paru dniach Młody zaczął się skarżyć ojcu, że bardzo boli go brzuch, co ex(Bogu dzięki)mąż mojej siostry lekceważył- przez 5 dni Do przychodni zgłosili się kiedy Młody już nie mógł ustać z bólu na nogach. Diagnoza lekarzy- rozlany wyrostek robaczkowy- czyli konieczna szybka operacja+czyszczenie brzucha (co już jest poważną sprawą). Jako, że miejsca w pobliskich szpitalach były pozajmowane pacjenta odesłano do szpitala na peryferiach miasta i w nim ( w sali z umierającymi dzadkami) czekał na zabieg. W tym czasie moja przerażona siostra leci na łeb na szyję 500 km z Pomorza, przez telefon prosi exa, żeby zabrał syna do prywatnego szpitala,a ona już pokryje rachunki. Ten uznaje to za zbędną fanaberie i się rozłącza. Rano moja wpółprzytomna siostra dociera do szpitala, Młody jeszcze operowany, exa- ni widu ni słychu Pielęgniarki mówią, że opóścił szpital w nocy, zostawiając syna na sali, nie czekając, aż go zabiorą na zabieg. Parę godzin później okazało się, że pozedł się chyba spokojnie wyspać, bo rano- uwaga, uwaga- POJECHAŁ NA WEEKEND Z KUMPALMI NA GOLFA ZA MIASTO Siostra zemściła się na nim nie mówiąc kiedy Młodego wypisuj ze szpitala. Zgłosił się za parę dni i zapewne latał po szpitalu szukając pierworodnego. Zaniepokojuony, k**a tatuś....
A myślałam, że słyszałam już wszystko. Czekamy na dalsze relacje na temat ex (Bogu dzięki) męża Twojej siostry. Wyrazy współczucia dla całej rodziny.


Historie Jenifer198 też przeczytałam z ciekawością - współczucia dla Ciebie i sióstr (dobrze, że od razu kretynów kopiecie w d...).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-09, 13:24   #1913
Ayu
Zadomowienie
 
Avatar Ayu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 641
GG do Ayu
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
A ja po przeczytaniu tego mam ochotę powiedzieć nie "Faceci" a "Kobiety". Niestety ale ta koleżanka z opowieści niczego się widać nie nauczyła i nie wyciągnęła wniosków z poprzednich nieudanych związków. Ewidentnie daje się wpuszczać w maliny, manipulować sobą, ograniczać swoją wolność i niezależność, przeprasza faceta za nic. Sorry, ja bardziej faceta w tym momencie rozumiem (w sensie, że rozumiem, że jak znalazł naiwną to teraz to wykorzystuje i gra jak mu się podoba), niż kobietę (która daje ta się traktować). Oby zmądrzała z czasem...
Hah, ja próbowałam jej to powiedzieć, ale ona mnie po prostu nie słucha (to jest słucha, ale to i tak grochem o ścianę). Bo ona go kocha i to jest właśnie TEN jedyny...
Powiedziałam jej, że takie historie lubią się powtarzać, ale najwyraźniej musi o tym przekonać się osobiście.

EDIT:
no i zapomniałam powiedzieć, że koleżaneczki komentują jego profil na naszej klasie tekstami typu: "Kochanie, śliczna fryzurka", jakieś serduszka i inne słodkie love-pierdółki, a jedna panna na fotce.pl podała mu swój adres i numer telefonu -_-
A gdy kumpela zwróciła mu uwagę powiedział to przeklęte: "Kochanie nie denerwuj się" _-_
__________________
Rozpasałam się
Zrzucam zbędne kilogramy z Mel B. Mam nadzieję, że uda się przeżyć

Edytowane przez Ayu
Czas edycji: 2008-07-09 o 13:57
Ayu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-09, 18:14   #1914
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Tak mi się przypomniało
Impreza z okazji końca roku - spotkałam kolegę, bardzo dawno nie gadaliśmy, więc w sumie cały wieczór spędziliśmy razem, było miło... w końcu namawia mnie na spacer na otrzeźwienie Czemu nie. Przeszliśmy niecałą uliczkę, a on zaczyna się do mnie dobierać. Ja się pytam, co on robi, czy nie przesadza. On, że to mógłby być fajny początek, ja taka mówię, że wolę budować początek związku raczej na rozmowie, poznaniu się dokładniejszym, bo ostatnio mieliśmy ze sobą do czynienia jakieś 2 lata temu, zmieniliśmy się przez ten czas... na co on z niedowierzaniem "przecież rozmawialiśmy cały wieczór!"
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-10, 06:21   #1915
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez kleo14 Pokaż wiadomość
Tak mi się przypomniało
Impreza z okazji końca roku - spotkałam kolegę, bardzo dawno nie gadaliśmy, więc w sumie cały wieczór spędziliśmy razem, było miło... w końcu namawia mnie na spacer na otrzeźwienie Czemu nie. Przeszliśmy niecałą uliczkę, a on zaczyna się do mnie dobierać. Ja się pytam, co on robi, czy nie przesadza. On, że to mógłby być fajny początek, ja taka mówię, że wolę budować początek związku raczej na rozmowie, poznaniu się dokładniejszym, bo ostatnio mieliśmy ze sobą do czynienia jakieś 2 lata temu, zmieniliśmy się przez ten czas... na co on z niedowierzaniem "przecież rozmawialiśmy cały wieczór!"
Nooo a co Ty chciałaś, podchodów od niego? biedny chłopak, strzelił bajerę , a Ty bezczelna się nie dałaś
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-10, 09:05   #1916
jenifer198
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Najbliższa okolica
Wiadomości: 2 501
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Historie Jenifer198 też przeczytałam z ciekawością - współczucia dla Ciebie i sióstr (dobrze, że od razu kretynów kopiecie w d...).
Wiesz ja jakoś tak nie miałam skrupułów, jak facet mnie zrani itp to go rzucałam, nie mam natury cierpiętnicy. Teraz mam już kochanego TŻ, który jest też już moim mężem i cieszę się, że opisywane przez Was historie mam już za sobą. A powiem szczerze, że takich historii i facetów jest mnóstwo, w moim otoczeniu też, to co opisałam to tylko część, i to jest straszne, że jest tylu nieodpowiedzialnych i zwyczajnie głupich facetów
jenifer198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-10, 12:05   #1917
kleo14
Zakorzenienie
 
Avatar kleo14
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 7 150
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Nooo a co Ty chciałaś, podchodów od niego? biedny chłopak, strzelił bajerę , a Ty bezczelna się nie dałaś
No nie, jak ja mogę być taka wymagająca
Ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że aż taka bezczelna nie jestem, umówiłam się z nim później i w sumie od tego czasu się spotykamy
__________________
Jeden dzień - a na tęsknotę - wiek.
jeden gest - a już orkanów pochód,
jeden krok - a otoś tylko jest
w każdy czas - duch czekający w prochu.
kleo14 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-07-20, 20:23   #1918
gOsieK2
Raczkowanie
 
Avatar gOsieK2
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 483
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cała sytuacja ma miejsce ok 7 miesięcy temu.Spotykałam się z pewnym chłopakiem jakieś dwa miesiące.Dzieliło nas ponad 100km, ale często bywałam w jego stronach, bo miałam tam rodzinę.A więc randka...zabrał mnie na punkt widokowy do Bełchatowa (kopalnia czyli doły, piach, koparki, spycharki).Wszystko byłoby ok, gdyby nie styczeń,18 wieczorem: ciemno, zimno jak cholera, niesamowity wiatr, nic nie było widać oprócz światełek (to były właśnie te wszystkie machiny).Zmarzłam jak jasny gwint,podziwialiśmy piękne widoki ponad godzinę :/

Druga sytuacja, ten sam chłopak pod koniec znajomości.Rozmowa na gg:
on:ej ej ale odkryłem , ... (i tu rzucił panią lekkich obyczajów)
ja:co takiego?
on:przecież ty masz na imię magdalena
ja:słucham?
on:no tak, przecież gosia to jest zdrobnienie od magdy, no co nie jest tak?
ja:nie
zablokowałam go w trybie natychmiastowym
dawno nie spotkałam takiego palanta
__________________
Nie ma dwóch mężczyzn, którzy byliby tępi w jeden i ten sam sposób
gOsieK2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 09:06   #1919
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez gOsieK2 Pokaż wiadomość
Cała sytuacja ma miejsce ok 7 miesięcy temu.Spotykałam się z pewnym chłopakiem jakieś dwa miesiące.Dzieliło nas ponad 100km, ale często bywałam w jego stronach, bo miałam tam rodzinę.A więc randka...zabrał mnie na punkt widokowy do Bełchatowa (kopalnia czyli doły, piach, koparki, spycharki).Wszystko byłoby ok, gdyby nie styczeń,18 wieczorem: ciemno, zimno jak cholera, niesamowity wiatr, nic nie było widać oprócz światełek (to były właśnie te wszystkie machiny).Zmarzłam jak jasny gwint,podziwialiśmy piękne widoki ponad godzinę :/
Romantycznie

Cytat:
Napisane przez gOsieK Pokaż wiadomość
Druga sytuacja, ten sam chłopak pod koniec znajomości.Rozmowa na gg:
on:ej ej ale odkryłem , ... (i tu rzucił panią lekkich obyczajów)
ja:co takiego?
on:przecież ty masz na imię magdalena
ja:słucham?
on:no tak, przecież gosia to jest zdrobnienie od magdy, no co nie jest tak?
ja:nie
zablokowałam go w trybie natychmiastowym
dawno nie spotkałam takiego palanta
Nie mogę
Koleś widać naprawdę bardzo tępy był
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 09:39   #1920
lapus
Wtajemniczenie
 
Avatar lapus
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

to się popisał wiedzą o imionach
__________________

Gonna walk because it would save me
And my fragility could kill me
Is this the best I can be?
Is this the best I can give?
lapus jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.