Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-25, 16:39   #1951
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ania z wzgórza marzeń Pokaż wiadomość
do postu, który był powyzej
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Chodzi chyba o opowieść Łaciatej https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1942 (o jej exie - jak sprzątał mieszkanie z pomocą wykałaczek i jak suszył łysą prawie łepetynę).
Tak tak faktycznie xD zaćmiło mnie coś, proszę o wybaczenie ;P chociaż wtedy wydawało mi się że nie było dalszej części postu po "szok totalny" -_-
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 18:41   #1952
e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

moja koleżanka poznała chłopaka na dyskotece i on do niej mówi taki komplement ,,jesteś tak samo piękna jak i wysoka,, normalnie rozbroił nas ten typek ma szczescie ze ona jest wysoka
e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-28, 23:00   #1953
kasia_1402
Rozeznanie
 
Avatar kasia_1402
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Łaciata Pokaż wiadomość

1. TŻ miał wolne przed świętami, ja do pracy. Poprosiłam, żeby posprzątał. Zaczął od mycia okien ok. 9.00 rano. Dzwoni o 14.00, że dopiero 2 okna umył i nie wie, co dalej, bo mu się długo zeszło (1 okno - to takie zwykłe jednoczęściowe plastikowe okno, nie balkonowe). Wkurzona spytałam, co tak długo. Odpowiedział, że umył porządnie. Okno faktycznie było super umyte - wykałaczkami nawet wszystkie szczeliny czyścił. Od tej 14.00 do mojego powrotu z pracy ok. 17.00 zdążył umyć jeszcze kuchenkę w kuchni - też m.in. wykałaczkami.
Szmatki i szczotki do tego przeznaczone wg niego zmywały niedokładnie.
A zmiatanie dywanu przed odkurzeniem - szczoteczką do rąk...
A suszenie na okrągłą dużą szczotę prawie łysej czaszki? Nikt poza nim nie widział różnicy pomiędzy zrobioną fryzurą a włosami zaraz po myciu... Ta ceremonia trwała min. 1/2 godziny - codziennie rano. Bez względu na to, czy szedł do pracy, czy na dół do sklepu po bułki, czy na łąkę z psami.
matko! ja też tak mam ze sprzątaniem,ale szybciej mi to idzie
za to nie czesze prawie łysej głowy okrągłą szczotką
__________________
Pnie się mój różowy powój w górę wciąż się pnie
migdałowy zapach ma i smak
kasia_1402 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-29, 13:07   #1954
-agniesia-
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 083
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;8383859]moja koleżanka poznała chłopaka na dyskotece i on do niej mówi taki komplement ,,jesteś tak samo piękna jak i wysoka,, normalnie rozbroił nas ten typek ma szczescie ze ona jest wysoka [/quote]

Chłopak wspiął się na wyżyny swoich umiejętności intelektualnych i walnął komplement, a Wy niewdzięczne się zbijacie Nieładnie
-agniesia- jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-29, 14:07   #1955
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;8329640]taki typ mężczyzny po prostu
mój eks miał też podobne wyskoki, w rodzaju:

będę u ciebie o 16:00.
poprawiam makijaż, psikam się perfumami, robię coś dobrego do jedzenia.
16:30 - nie ma.
17:00 - dzwonię, nie odbiera.
18:00 - dostaję sms: kochanie będę o 19.
no dobra, praca, coś wypadło, ok.
19:00
20:00 - poprawiam makijaż. perfumy wywiewa. żarcie schnie.
(...)
23:00 - zmywam makijaż, idę spać.

na drugi dzień, południe, telefon: czekałaś? bo ja jednak nie mogłem przyjechać wczoraj...


- i tak cały czas.[/quote]

Powiem Ci masz straszne wielkie pokłady cierpliwości, ja bym juz dawno takiego...

No, ale trzeba przyznac, ze takie rzeczy to zdarzaja się każdemu facetowi
Nawet mojemu ostatnio...
Przez pół dnia sie nie odzywał [ tworzył muze ... ]
Kończę prace o 21:00, zawsze tak o 20:50 dostaję od niego smsa "za ile wychodzisz" .
Wyjątkowo tego dnia nie dostałam, ale bez paniki
Wychodzę z pracy i pisze sms'a "Widzę, że robisz cos bardzo waznego skoro nie potrafisz nic napisac..."
A on mi na to "Teraz jem kebaba"
Czynność jak widac bardzooo ważna
Strzeliłam fochem, cos tam poględziłam, powiedziałam, zeby informował mnie przynajmniej, że nie będzie miał dla mnie czasu. Zobaczymy kiedy znowu zapomni napisac

Cytat:
Napisane przez nice6irl Pokaż wiadomość
Umówiliśmy się na przystanku tramwajowym w jego dzielnicy, jakieś 10 min od jego domu. Była 10 rano, niedziela. Dzwonię 10.05 i pytam czy się pojawi, bo ma tendencje do spóźniania się. Zdziwiony, że to już, albo, że to ja- sama nie wiem- powiedział, że za 5 minut będzie, bo jest niedaleko. O 10,15 postanowiłam zadzwonić jeszcze raz i spytać czy idzie. W telefonie usłyszałam, że mam gdzieś podejść, bo on tam za chwilkę się zjawi. Oczywiście odmówiłam. Na co odparł, że już do mnie idzie, żebym poczekała 10 minut. No to czekałam. Po 10 minutach nikogo nadal nie było, chciałam już wsiadać w tramwaj powrotny, bo akurat nadjechał, ale dostałam sms. Tym razem od koleżanki, że potrzebuje książki, które są u niego w domu. Więc postanowiłam, że pójdę do niego do domu, tam ktoś z rodziny mi otworzy, wezmę książki i wrócę do siebie. I tak idąc spotkałam go z kolegą. Był podpity i to dość mocno. Nie wytrzymałam i wystrzelałam go po pysku, przy tym jego znajomym. Strasznie nerwowa jestem, a byłam mocno wkurzona. Strzelił focha, ale przyszedł do domu, gdy tam byłam.

Później, po jakimś czasie, okazało się, że gdy ja na niego czekałam, on z tym kolegą i dziewczyną, z którą mnie zdradził, był sobie na spacerze w parku

Więc tak czy siak, dostał zasłużenie
nice no to chłopak sie pięknie zachował. Ja bym go zbombardowała
pieściami
Nienawidze takich sytuacji, szczególnie sobie wyobrażać
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-29, 15:29   #1956
agatka13121988
Zakorzenienie
 
Avatar agatka13121988
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 261
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Narek Pokaż wiadomość
Ba, co najmniej Powinnaś iść pod jego dom naga, zacząć śpiewać pieśń błagalną grając przy tym na tamburynie i trzymając 5 czteropaków piwa

Narek rozwalilas mnie
__________________
moje oczko
25.07-prawko zdane za 1 razem
agatka13121988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-29, 22:54   #1957
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez m0nia1986 Pokaż wiadomość

nice no to chłopak sie pięknie zachował. Ja bym go zbombardowała
pieściami
Nienawidze takich sytuacji, szczególnie sobie wyobrażać
Oberwał już za swoje
A te poczucie winy do końca życia- bezcenne. Niech się męczy, teraz ja rządzę
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-30, 18:11   #1958
Wizazanka492
Zadomowienie
 
Avatar Wizazanka492
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mam pytanie...

Podobno większość mężczyzn to wzrokowcy... . Od 2 mies. jestem z pewnym chłopakiem, który kocha mnie, szanuje itp. ale denerwuje w nim mnie jedno...on lubi patrzeć na ul. na inne dziewczyny i prawie każda musi skomentować typu: "ooo" - jak ładna / "o jaki pasztet" - gdy brzydka. Starałam się już to w różny sposób eliminować, bo denerwuje mnie to. Powiedziałam mu wprost, że nie lubie takiego zachowania u niego, a on wytłumaczył, to tym, że on już od zawsze tak ma i to niezależnie z jaką dziewczyną by był. Potem postanowiłam ignorować jakie spojrzenia czy głupie teksty, niestety to też nie daje skutku. Dziewczyny co byście wy zrobiły na moim miejscu?? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuje
__________________
Wymianka kosmeyczna:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072


_________________________ __________________

Wizazanka492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-30, 18:21   #1959
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Wizazanka492 Pokaż wiadomość
Mam pytanie...

Podobno większość mężczyzn to wzrokowcy... . Od 2 mies. jestem z pewnym chłopakiem, który kocha mnie, szanuje itp. ale denerwuje w nim mnie jedno...on lubi patrzeć na ul. na inne dziewczyny i prawie każda musi skomentować typu: "ooo" - jak ładna / "o jaki pasztet" - gdy brzydka. Starałam się już to w różny sposób eliminować, bo denerwuje mnie to. Powiedziałam mu wprost, że nie lubie takiego zachowania u niego, a on wytłumaczył, to tym, że on już od zawsze tak ma i to niezależnie z jaką dziewczyną by był. Potem postanowiłam ignorować jakie spojrzenia czy głupie teksty, niestety to też nie daje skutku. Dziewczyny co byście wy zrobiły na moim miejscu?? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuje
mzoesz zaczac robic to samo, tylko watpie ze to cos pomoze

bedziecie sobie chodzic tak po ulicach i koementowac wszystkich
__________________
nazywaj mnie Vill

ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-30, 18:31   #1960
Wizazanka492
Zadomowienie
 
Avatar Wizazanka492
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Z domku:)
Wiadomości: 1 922
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Tego też próbowałam i efekt był taki że robił się smutny lub zazdrosny...Jak pokazałam mu na plaży sylwetkę idealnego mężczyzny to co jakiś czas spoglądał się na tego kolesia...
__________________
Wymianka kosmeyczna:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=30110072 #post30110072


_________________________ __________________

Wizazanka492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-30, 18:59   #1961
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Wizazanka492 Pokaż wiadomość
Mam pytanie...

Podobno większość mężczyzn to wzrokowcy... . Od 2 mies. jestem z pewnym chłopakiem, który kocha mnie, szanuje itp. ale denerwuje w nim mnie jedno...on lubi patrzeć na ul. na inne dziewczyny i prawie każda musi skomentować typu: "ooo" - jak ładna / "o jaki pasztet" - gdy brzydka. Starałam się już to w różny sposób eliminować, bo denerwuje mnie to. Powiedziałam mu wprost, że nie lubie takiego zachowania u niego, a on wytłumaczył, to tym, że on już od zawsze tak ma i to niezależnie z jaką dziewczyną by był. Potem postanowiłam ignorować jakie spojrzenia czy głupie teksty, niestety to też nie daje skutku. Dziewczyny co byście wy zrobiły na moim miejscu?? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuje
Takie wytłumaczenie to niech se w tyłek wsadzi. A jakby miał żonę....eh ręce opadają, faceci to czasami takie głupoty wygadują. Nie wiem jak My im potrafimy zaufać
Ja bym go bacznie obserwowała, bo może wykręcić jakiś numerek.

Jak on się smuci gdy Ty patrzysz na fajnych facetów to powiedz że to samo czujesz gdy On komentuje wygląd innych dziewczyn.
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-31, 12:42   #1962
agatka13121988
Zakorzenienie
 
Avatar agatka13121988
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 261
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

matko kochana ale sie zaczytalam 1 raz jestem na tym watku i zaczelam go czytac od poczatku czytam juz 3 h i jestem na 16 stronie haha
__________________
moje oczko
25.07-prawko zdane za 1 razem
agatka13121988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-31, 13:04   #1963
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez agatka13121988 Pokaż wiadomość
matko kochana ale sie zaczytalam 1 raz jestem na tym watku i zaczelam go czytac od poczatku czytam juz 3 h i jestem na 16 stronie haha
Też to przechodziłam
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-01, 19:10   #1964
Ayu
Zadomowienie
 
Avatar Ayu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 641
GG do Ayu
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Dziewczyny ratujcie, bo ja zwariuję zaraz.
Pisałam kiedyś o perypetiach mijej psiapsióły. Ze swoim TŻ już nie jest, a skończyło się to w brzydki sposób...
Dostała ona od niego sms o treści mniej więcej takiej "kocham cie nad życie, chciałbym wziąc z tobą ślub, miec dzieci" itp... Dziewczyna szalała ze szczęścia, bo ostatnio było między nimi nie teges.
Potem okazało się, że tego sms-a napisał jej kuzyn! A ten chłopak podobno nie wiedział o tym.
Gdy ona chciała jakoś tę sprawę wyjaśnic, pogadac z TŻ o tej sytuacji, nagle ukochany przestał się odzywac. Nie reagował na sygnałki, na gg nie pisał ani nic. Gdy ona po tygodniu jego milczenia napisała mu, "zastanów się czego chcesz", odpisał "nad czym mam się zastanowic?", "nad tym czy jestesmy jeszcze razem" odparła. I kolejne dwa tygodnie milczenia. Teraz zaczyna się trzeci.
Ona cierpi strasznie, ja jej mówiłam gdy za pierwszym razem się nie odzywał, że on nie jest tego wart, że poiwinna odpuścic, że on jest jak dziecko i to w dodatku bardzo tchórzliwe. Gdy nie odpisał czy są razem czy nie, powiedziałam, że to juz koniec tego związku, żeby już o nim zapomniała, przecież znajdzie na pewno kogos, kto będize ja lepiej traktował.
Ale ona tylko rozmysla o tym, jaki ten miesiąc z nim był wspaniały i w ogóle.

I teraz najlepsze: ona dała by mu druga szansę gdyby chciał do niej wrócic!
Chciałabym jakoś otworzyc jej oczy, ale naprawdę witki mi juz opadają
__________________
Rozpasałam się
Zrzucam zbędne kilogramy z Mel B. Mam nadzieję, że uda się przeżyć
Ayu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-01, 20:13   #1965
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Ayu Pokaż wiadomość
Dziewczyny ratujcie, bo ja zwariuję zaraz.
Pisałam kiedyś o perypetiach mijej psiapsióły. Ze swoim TŻ już nie jest, a skończyło się to w brzydki sposób...
Dostała ona od niego sms o treści mniej więcej takiej "kocham cie nad życie, chciałbym wziąc z tobą ślub, miec dzieci" itp... Dziewczyna szalała ze szczęścia, bo ostatnio było między nimi nie teges.
Potem okazało się, że tego sms-a napisał jej kuzyn! A ten chłopak podobno nie wiedział o tym.
Gdy ona chciała jakoś tę sprawę wyjaśnic, pogadac z TŻ o tej sytuacji, nagle ukochany przestał się odzywac. Nie reagował na sygnałki, na gg nie pisał ani nic. Gdy ona po tygodniu jego milczenia napisała mu, "zastanów się czego chcesz", odpisał "nad czym mam się zastanowic?", "nad tym czy jestesmy jeszcze razem" odparła. I kolejne dwa tygodnie milczenia. Teraz zaczyna się trzeci.
Ona cierpi strasznie, ja jej mówiłam gdy za pierwszym razem się nie odzywał, że on nie jest tego wart, że poiwinna odpuścic, że on jest jak dziecko i to w dodatku bardzo tchórzliwe. Gdy nie odpisał czy są razem czy nie, powiedziałam, że to juz koniec tego związku, żeby już o nim zapomniała, przecież znajdzie na pewno kogos, kto będize ja lepiej traktował.
Ale ona tylko rozmysla o tym, jaki ten miesiąc z nim był wspaniały i w ogóle.

I teraz najlepsze: ona dała by mu druga szansę gdyby chciał do niej wrócic!
Chciałabym jakoś otworzyc jej oczy, ale naprawdę witki mi juz opadają
Nie ma szans, do rozumu nie przemówisz. Musi swoje przecierpieć i się "odkochać", wtedy zapewne jej przejdzie ochota na "Dawanie szans".
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-01, 21:17   #1966
Hannnka
Raczkowanie
 
Avatar Hannnka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 143
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Miałam kiedyś chłopaka(nie wiem co w nim widziałam, ale wiadomo jak to jest) byliśmy chyba 2 miesiące ze sobą, było w miare fajnie...az tu nagle on pojechał na jakis turniej szachowy czy coś...
przez cały pobyt nie odzywał sie oni słowem, ani sms-a nie napisał, nie puścił sygnałka...no poprosty nic...
po powrocie napisał mi na gg ze tam poznał jakąś dziwe i sie z nia całował(tak perfidnie mi to napisał) ale to jeszcze nic...największy bulwers był wtedy gdy powiedział mi ''gdybym miał wybierać między tobą a nią, wybrał bym tę drugą!''
heh a tak mnie zapewniał ze mnie kocha...
__________________
...I Kissed A Boy And I Liked It!...
...I Kissed A Boy Just To Try Its!...
Hannnka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-01, 21:25   #1967
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Hannnka Pokaż wiadomość
Miałam kiedyś chłopaka(nie wiem co w nim widziałam, ale wiadomo jak to jest) byliśmy chyba 2 miesiące ze sobą, było w miare fajnie...az tu nagle on pojechał na jakis turniej szachowy czy coś...
przez cały pobyt nie odzywał sie oni słowem, ani sms-a nie napisał, nie puścił sygnałka...no poprosty nic...
po powrocie napisał mi na gg ze tam poznał jakąś dziwe i sie z nia całował(tak perfidnie mi to napisał) ale to jeszcze nic...największy bulwers był wtedy gdy powiedział mi ''gdybym miał wybierać między tobą a nią, wybrał bym tę drugą!''
heh a tak mnie zapewniał ze mnie kocha...
!!!
Szczery do bólu
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-01, 21:25   #1968
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Hannnka Pokaż wiadomość
Miałam kiedyś chłopaka(nie wiem co w nim widziałam, ale wiadomo jak to jest) byliśmy chyba 2 miesiące ze sobą, było w miare fajnie...az tu nagle on pojechał na jakis turniej szachowy czy coś...
przez cały pobyt nie odzywał sie oni słowem, ani sms-a nie napisał, nie puścił sygnałka...no poprosty nic...
po powrocie napisał mi na gg ze tam poznał jakąś dziwe i sie z nia całował(tak perfidnie mi to napisał) ale to jeszcze nic...największy bulwers był wtedy gdy powiedział mi ''gdybym miał wybierać między tobą a nią, wybrał bym tę drugą!''
heh a tak mnie zapewniał ze mnie kocha...
po co on Ci to pisal ?

__________________
nazywaj mnie Vill

ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 08:13   #1969
Ayu
Zadomowienie
 
Avatar Ayu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 641
GG do Ayu
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie ma szans, do rozumu nie przemówisz. Musi swoje przecierpieć i się "odkochać", wtedy zapewne jej przejdzie ochota na "Dawanie szans".
Ona się chyba nie odkocha, jaśniej chyba nie mógł jej dac do zrozumienia, że jej nie chce (no poza powiedzeniem tego prosto w oczy).Ona cały czas ma nadzieję, a ja boj.ę się, że nawet jeżeli on do niej wróci, to i tak będzie jej wykręcał numery na boku, a ona i tak będzie zadowolona, bo w końcu kogoś ma
__________________
Rozpasałam się
Zrzucam zbędne kilogramy z Mel B. Mam nadzieję, że uda się przeżyć
Ayu jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-02, 10:15   #1970
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Wizazanka492 Pokaż wiadomość
Mam pytanie...

Podobno większość mężczyzn to wzrokowcy... . Od 2 mies. jestem z pewnym chłopakiem, który kocha mnie, szanuje itp. ale denerwuje w nim mnie jedno...on lubi patrzeć na ul. na inne dziewczyny i prawie każda musi skomentować typu: "ooo" - jak ładna / "o jaki pasztet" - gdy brzydka. Starałam się już to w różny sposób eliminować, bo denerwuje mnie to. Powiedziałam mu wprost, że nie lubie takiego zachowania u niego, a on wytłumaczył, to tym, że on już od zawsze tak ma i to niezależnie z jaką dziewczyną by był. Potem postanowiłam ignorować jakie spojrzenia czy głupie teksty, niestety to też nie daje skutku. Dziewczyny co byście wy zrobiły na moim miejscu?? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuje
Mnie by nie martwiło, że facet sobie patrzy na inne (ja też patrzę na ładne kobiety, idąc miastem - ludzie lubią piękno). Martwiłoby mnie raczej to, że ten gośc jest BEZ KULTURY (co to za określenie "pasztet" w stosunku do obcej osoby? i tego typu komentarze przy dziewczynie? w gronie bliskich kumpli niech sobie tak komentuje, albo w myślach, ale przy kobiecie? sorry). A poza tym musi byc strasznie dziecinny (dorośli, dojrzali faceci nie bawią się w takie komentarze - ile można? to nudne na dłuższą metę i irytujące). Poza tym jeśli przy Tobie okazuje kobietom tak mało szacunku, to pomyśl sobie, jak Ty kiedyś zostaniesz przez niego określona.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-02, 18:17   #1971
Hannnka
Raczkowanie
 
Avatar Hannnka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 143
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ViLLeMkA Pokaż wiadomość
po co on Ci to pisal ?

wiesz co, sama nie wiem. Ale nie rozmawiałam z nim do teraz.Nie czuje takiej potrzeby.

a tak apropo, czytałam juz kilka stron tego wątku i normalnie czuje strach przed tym zeby sie zakochać, bo boje sie zdrady i poniżenia ze strony płci brzydkiej.
__________________
...I Kissed A Boy And I Liked It!...
...I Kissed A Boy Just To Try Its!...
Hannnka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-04, 11:19   #1972
agatka13121988
Zakorzenienie
 
Avatar agatka13121988
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 261
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

chlopak z dziewczyna spotykaja sie sa razem itd itp po jakims czasie chlopak mowi swojej dziewczynie ze ja kocha. Ona wniebowzieta bo sie nie spodziewala, oczywiscie uczucie odwzajemnia. Po jakims czasie dowiaduje sie(nie pamietam juz jak) ze ma na boku 2 laski. Wkurzona mowi do Niego: przeciez mowiles ze mnie kochasz. Na to On: ale czy kiedykolwiek mowilem ze tylko Ciebie kocham?

Myslalam ze umre jak mi to kolezanka opowiedziala, okazalo sie ze kocha 3 naraz
__________________
moje oczko
25.07-prawko zdane za 1 razem
agatka13121988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-04, 15:26   #1973
heeidii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 21
GG do heeidii
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Witam. Opowiem może o moim pierwszym, poważniejszym 'związku', zerwałam z Nim po jakimś pół roku, a od tego czasu minęło półtora roku.
Otóż wtedy kolegowałam się z Niemrawym takim jednym kolesiem i Taką koleżanką. Już nie pamiętam gdzie szłam, a zadzwonił Niemrawy do mnie na komórkę. Mówił coś tak szybko, że nie skumałam na początku, no ale dało się coś wywnioskować z tego. Po krótce : chodziło o to, że od pewnego czasu smsuje i w ogóle z kolegą, z którym ponoć kiedyś się jako dzieci bawiłam, że chciałby odnowić tamten ze mną znajomość i w ogóle. No to ja zdziwiona, ale ok, choć gościa totalnie nie kojarzyłam. Więc zaczęliśmy pisać, okazało się że fucktycznie mógł się ze mną kiedyś bawić, że mieszkał kilka bram dalej, ale się musiał wyprowadzić z rodzicami jeszcze w podstawówce do jakiejś wsi koło Głuchołaz [dla niezorientowanych - z Wrocławia do tej wsi jest co najmniej 100 km]. Pisaliśmy może z dwa tygodnie, a ja to wszystko opisywałam, jak to dziewczyna, w pamiętniku. W końcu jakoś właśnie po 2 tygodniach przyjechał do Wrocławia i jakoś po rozmowie, jego opowieściach się w nim ostro zauroczyłam. Potem przyjeżdżał coraz częściej, zostaliśmy 'parą na całe życie + planowanie kolejnych 20 lat'. Dowiedziałam się od Niego tak w ogóle, że ma Ojczyma i trudną sytuację w domu. Jaką? Jego rodzice mu nie ufają [tzn. mama + ojczym], bo parę razy coś przeskrobał, raczej nie chciał mówić co, że się im trochę doprawił jeszcze swoimi ocenami złymi i w ogóle. No to ja oczywiście najukochańsza, najwierniejsza itp. dziewczyna na świecie, oczywiście mu mówiłam cały czas, żeby się nie martwił, że jesteśmy razem i wszelkie trudy pokonamy. On nie miał komórki, bo rodzice mu skonfiskowali podczas naszej znajomości, czasami smsował od kolegów, raczej na co dzień pisaliśmy do siebie listy [tak, tak, nie maile - nie miał kompa ani neta]. Ah, romantyczne jak ze średniowiecza.
Tak w ogóle to na tym mieszkaniu, co on się kiedyś wyprowadził z rodzicami, mieszka teraz jego babcia. Wiedziałam tyle, że stosunków ze sobą nie mieli też najlepszych.
A zawsze, kiedy przyjeżdżał do mnie, mówił że rodzice nic nie wiedzą, że trochę ryzykuje, ale robi to dla mnie . No to ja spoko spoko, damy radę.

I w końcu jakoś się tak stało, że któregoś popołudnia, wędrowałam bez celu z Niemrawym i Tą koleżanką i postanowiliśmy się przejść do babci jego, że może dogadamy się z nią, żeby jednak normalnie, bez kłamania rodzicom, przyjechał.

Jak tylko weszliśmy, babcia ta mówiła, że bardzo dobrze że jesteśmy, bo ma nam bardzo ważne rzeczy do opowiedzenia, a najważniejsze, to one były dla mnie, ofc.
No to zaczęła babcia mówić... Okazało się, że koleś od małego, notorycznie kłamie WSZYSTKICH, co się da, że oprócz tego że dużo pije [alko, ofc], to bardzo dużo pali, że właśnie córka [czyli jego mama], ma z nim wielkie problemy, bo chłopak ma problemy z ćpaniem [!!!!!!!!!], że często jest przez to w dziwnych stanach, że kradnie [!!!!!!!!!!] i ukradł mamie z portfela już z 500 zł. Na koniec babcia dodała, że skoro już teraz wiem, co to za typ, to żebym spitalała jak najszybciej od tej znajomości i zerwała z nim 'związek' i cały kontakt, bo zruinuje mi życie.
Ja oczywiście kolejny dzień cały przepłakałam..


To było tak na zasadzie wycinka z tej całej znajomości, bo ja oczywiście byłam taka kochana i dobra dla swojego chłopaka, że zawsze wierzyłam, że mu się uda z tego całego syfu wyjść, a on upewniał mnie, że robi wszystko dla mnie, że się poprawi i takie tam.
Notoryczne były jego ucieczki z domu na 5 dni, tydzień.. Nie wiem nawet czy mnie tam z kimś nie zdradzał, miałam przez niego wiele nieprzespanych nocy.
Nawet się ciął na rękach jak nie było perspektyw na spotkanie się w niedługim czasie ..



A ja taka ślepa byłam i wierzyłam, że się zmieni. No ale potem przejrzałam, a i 'miłość na całe życie' ulotniała trochę. No i to Ja zerwałam.. Całe szczęście.

Do teraz chłopak pisuje do mnie przed Sylwestrem, czy swoimi urodzinami czy do niego nie wpadnę i jeszcze czasami na gg [nagle teraz ma internet] i daje o sobie znać.

Na szczęście teraz już nie miałam 'przyjemności' spotkać takich kłamców i sobie życzę tego na kolejnych 40 lat .
heeidii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-04, 15:59   #1974
nice6irl
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez heeidii Pokaż wiadomość
Witam. Opowiem może o moim pierwszym, poważniejszym 'związku', zerwałam z Nim po jakimś pół roku, a od tego czasu minęło półtora roku.
Otóż wtedy kolegowałam się z Niemrawym takim jednym kolesiem i Taką koleżanką. Już nie pamiętam gdzie szłam, a zadzwonił Niemrawy do mnie na komórkę. Mówił coś tak szybko, że nie skumałam na początku, no ale dało się coś wywnioskować z tego. Po krótce : chodziło o to, że od pewnego czasu smsuje i w ogóle z kolegą, z którym ponoć kiedyś się jako dzieci bawiłam, że chciałby odnowić tamten ze mną znajomość i w ogóle. No to ja zdziwiona, ale ok, choć gościa totalnie nie kojarzyłam. Więc zaczęliśmy pisać, okazało się że fucktycznie mógł się ze mną kiedyś bawić, że mieszkał kilka bram dalej, ale się musiał wyprowadzić z rodzicami jeszcze w podstawówce do jakiejś wsi koło Głuchołaz [dla niezorientowanych - z Wrocławia do tej wsi jest co najmniej 100 km]. Pisaliśmy może z dwa tygodnie, a ja to wszystko opisywałam, jak to dziewczyna, w pamiętniku. W końcu jakoś właśnie po 2 tygodniach przyjechał do Wrocławia i jakoś po rozmowie, jego opowieściach się w nim ostro zauroczyłam. Potem przyjeżdżał coraz częściej, zostaliśmy 'parą na całe życie + planowanie kolejnych 20 lat'. Dowiedziałam się od Niego tak w ogóle, że ma Ojczyma i trudną sytuację w domu. Jaką? Jego rodzice mu nie ufają [tzn. mama + ojczym], bo parę razy coś przeskrobał, raczej nie chciał mówić co, że się im trochę doprawił jeszcze swoimi ocenami złymi i w ogóle. No to ja oczywiście najukochańsza, najwierniejsza itp. dziewczyna na świecie, oczywiście mu mówiłam cały czas, żeby się nie martwił, że jesteśmy razem i wszelkie trudy pokonamy. On nie miał komórki, bo rodzice mu skonfiskowali podczas naszej znajomości, czasami smsował od kolegów, raczej na co dzień pisaliśmy do siebie listy [tak, tak, nie maile - nie miał kompa ani neta]. Ah, romantyczne jak ze średniowiecza.
Tak w ogóle to na tym mieszkaniu, co on się kiedyś wyprowadził z rodzicami, mieszka teraz jego babcia. Wiedziałam tyle, że stosunków ze sobą nie mieli też najlepszych.
A zawsze, kiedy przyjeżdżał do mnie, mówił że rodzice nic nie wiedzą, że trochę ryzykuje, ale robi to dla mnie . No to ja spoko spoko, damy radę.

I w końcu jakoś się tak stało, że któregoś popołudnia, wędrowałam bez celu z Niemrawym i Tą koleżanką i postanowiliśmy się przejść do babci jego, że może dogadamy się z nią, żeby jednak normalnie, bez kłamania rodzicom, przyjechał.

Jak tylko weszliśmy, babcia ta mówiła, że bardzo dobrze że jesteśmy, bo ma nam bardzo ważne rzeczy do opowiedzenia, a najważniejsze, to one były dla mnie, ofc.
No to zaczęła babcia mówić... Okazało się, że koleś od małego, notorycznie kłamie WSZYSTKICH, co się da, że oprócz tego że dużo pije [alko, ofc], to bardzo dużo pali, że właśnie córka [czyli jego mama], ma z nim wielkie problemy, bo chłopak ma problemy z ćpaniem [!!!!!!!!!], że często jest przez to w dziwnych stanach, że kradnie [!!!!!!!!!!] i ukradł mamie z portfela już z 500 zł. Na koniec babcia dodała, że skoro już teraz wiem, co to za typ, to żebym spitalała jak najszybciej od tej znajomości i zerwała z nim 'związek' i cały kontakt, bo zruinuje mi życie.
Ja oczywiście kolejny dzień cały przepłakałam..


To było tak na zasadzie wycinka z tej całej znajomości, bo ja oczywiście byłam taka kochana i dobra dla swojego chłopaka, że zawsze wierzyłam, że mu się uda z tego całego syfu wyjść, a on upewniał mnie, że robi wszystko dla mnie, że się poprawi i takie tam.
Notoryczne były jego ucieczki z domu na 5 dni, tydzień.. Nie wiem nawet czy mnie tam z kimś nie zdradzał, miałam przez niego wiele nieprzespanych nocy.
Nawet się ciął na rękach jak nie było perspektyw na spotkanie się w niedługim czasie ..



A ja taka ślepa byłam i wierzyłam, że się zmieni. No ale potem przejrzałam, a i 'miłość na całe życie' ulotniała trochę. No i to Ja zerwałam.. Całe szczęście.

Do teraz chłopak pisuje do mnie przed Sylwestrem, czy swoimi urodzinami czy do niego nie wpadnę i jeszcze czasami na gg [nagle teraz ma internet] i daje o sobie znać.

Na szczęście teraz już nie miałam 'przyjemności' spotkać takich kłamców i sobie życzę tego na kolejnych 40 lat .
Przeczytałam twoją historię. Chłopak był i jest kłamcą, a wydaje mi się, że to jest ten typ ludzi, który rzadko się zmienia lub z trudem. Więc współczuję znajomości. Z drugiej jednak strony nie wydaje ci się, że może szukał jakiejś ucieczki/odskoczni od swojego beznadziejnego życia i dlatego cię okłamywał? Może myślał, że znajomość z tobą pomoże mu stanąć na nogi? Szkoda tylko, że nie był z tobą szczery i przy okazji cię skrzywdził.
__________________
znikam, ale...
wiecie, gdzie mnie szukać
nice6irl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-06, 16:36   #1975
rudywroobel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 130
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Bardzo krzepiący wątek
Też coś dorzucę
1. Poznałam Azjatę, czysty przypadek.Były śnieżyce i odwołano mu samolot. Natkneliśmy sie na siebie w clubie i widzieliśmy raptem kilka godzin. Potem były tylko maile.Studiował w Anglii. Dwa miesiące po tym epizodzie zgodziłam się go odwiedzić. Spędzilismy razem piekny tydzień. Wróćiłam do domu. Przez kolejne miesięce znajomość kulała. Był zajęty. Po trzech miesiącach znowu był w Polsce więc się spotkalismy. Zawsze było miło. Potem przez ponad pół roku nie dał znaku życia. Zero maili, zero smsów. Pomyślałam, że i tak by nic z tego nie było. On był starszy o 9 lat. Inetligentny, obyty, imponował mi. Któregos wieczoru gdy byłam u koleżanki i szykowałyśmy się na imprezę zadzwonił. Byłam ogłupiała po tej rozmowie. Mówił, że myślał o mnie cały czas, że starsza siostra mu zabroniła się ze mną kontaktować, a w jego kulturze starszych trzeba sie słuchać itp. Uwierzyłam. W kilka tygodni później siedziałam w samolocie do egzotycznego Wietnamu. Poznałam jego rodzinę, było pięknie. Jego matka nawet pytała mnie jak by wyglądały nasze dzieci...Obudziłam się gdy pewnego dnia jego kuzynka zapytała mnie kim jestem(dla niego) a on odpowiedział : just a friend. to był koniec części romantycznej. Wróciłam a on nigdy więcej sie nie odezwał.
To było kilka lat temu...


Zdarzenie drugie- z wczoraj.
2 Chłopak ideał porzucił mnie wysyłając maila. Co jak co ,ale żeby mailem...
__________________
"C'é il rosso della fiamma del mio cuore che arde, brilla,consuma, e mai non muore"
rudywroobel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-06, 16:52   #1976
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez rudywroobel Pokaż wiadomość
Bardzo krzepiący wątek
Też coś dorzucę
1. Poznałam Azjatę, czysty przypadek.Były śnieżyce i odwołano mu samolot. Natkneliśmy sie na siebie w clubie i widzieliśmy raptem kilka godzin. Potem były tylko maile.Studiował w Anglii. Dwa miesiące po tym epizodzie zgodziłam się go odwiedzić. Spędzilismy razem piekny tydzień. Wróćiłam do domu. Przez kolejne miesięce znajomość kulała. Był zajęty. Po trzech miesiącach znowu był w Polsce więc się spotkalismy. Zawsze było miło. Potem przez ponad pół roku nie dał znaku życia. Zero maili, zero smsów. Pomyślałam, że i tak by nic z tego nie było. On był starszy o 9 lat. Inetligentny, obyty, imponował mi. Któregos wieczoru gdy byłam u koleżanki i szykowałyśmy się na imprezę zadzwonił. Byłam ogłupiała po tej rozmowie. Mówił, że myślał o mnie cały czas, że starsza siostra mu zabroniła się ze mną kontaktować, a w jego kulturze starszych trzeba sie słuchać itp. Uwierzyłam. W kilka tygodni później siedziałam w samolocie do egzotycznego Wietnamu. Poznałam jego rodzinę, było pięknie. Jego matka nawet pytała mnie jak by wyglądały nasze dzieci...Obudziłam się gdy pewnego dnia jego kuzynka zapytała mnie kim jestem(dla niego) a on odpowiedział : just a friend. to był koniec części romantycznej. Wróciłam a on nigdy więcej sie nie odezwał.
To było kilka lat temu...


Zdarzenie drugie- z wczoraj.
2 Chłopak ideał porzucił mnie wysyłając maila. Co jak co ,ale żeby mailem...
Co do tego drugiego... Poradzisz sobie jesteś piękna, wyjątkowa i bardzo silna, zasługujesz na faceta który by klęczał u Twych stóp!
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-06, 16:57   #1977
rudywroobel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 130
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Co do tego drugiego... Poradzisz sobie jesteś piękna, wyjątkowa i bardzo silna, zasługujesz na faceta który by klęczał u Twych stóp!
Też tak właśnie sobie to wkółko powtzram, zajadając się musem czekoladowym i czytając Ten i jeszcze jeden wątek. Rozwalają mnie niektóre historie
Cytować by można po kilka z każdej strony. czego to faceci nie wymyślą...
__________________
"C'é il rosso della fiamma del mio cuore che arde, brilla,consuma, e mai non muore"
rudywroobel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-06, 17:01   #1978
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez rudywroobel Pokaż wiadomość
Też tak właśnie sobie to wkółko powtzram, zajadając się musem czekoladowym i czytając Ten i jeszcze jeden wątek. Rozwalają mnie niektóre historie
Cytować by można po kilka z każdej strony. czego to faceci nie wymyślą...
Wiesz... Wolałabym żeby mój facet zerwał ze mną wprost niż robił takie akcje jak robi. Nie wiem czy on chce być ze mną czy nie, olewa mnie, widzę że mu nie zależy - ale on zaprzecza słowami i nic poza tym. I co ja mam robić? ;S
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-06, 17:14   #1979
rudywroobel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 130
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Wiesz... Wolałabym żeby mój facet zerwał ze mną wprost niż robił takie akcje jak robi. Nie wiem czy on chce być ze mną czy nie, olewa mnie, widzę że mu nie zależy - ale on zaprzecza słowami i nic poza tym. I co ja mam robić? ;S
Jako świerzy singiel nie powinnam udzielac chyba rad na temat związków szcególnie, że mam dzis baaardzo wrogie nastawienie do facetów.

Tak sobie tylko myslę, że chyba byś jednak tego nie wolała bo wtedy zerwałabyś sama. Nie znam go i nie wiem jak cię traktuje. Może nie dostrzega tego, że poświęca Ci mało uwagi czy wręcz zlewa. Może nie widzi problemu i mówi szczerze a może jest odwrotnie. Nie mam pojęcia co masz zrobić. Zastanów się może na początek czy byłabyś bardziej nieszczęśliwa gdybyś pozostała w obecnej sytuacji, czy może gdybyś odzyskała wolność i szukała od nowa. To chyba byłby dobry początek. I nie bierz przy tym pod uwagę tylko miłości, ale bardziej siebie i swoje potrzeby W końcu każdna z nas zasługuje na najlepsze
__________________
"C'é il rosso della fiamma del mio cuore che arde, brilla,consuma, e mai non muore"
rudywroobel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-08-08, 18:11   #1980
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

apropo partnerów... wiecie co mój czasem odwala? kiedys oczywiscie jak to zawsze na początku, smsy i w ogóle dużo dużo dużo(cholera czytałam kiedyś że najdłuższy taki okres zauroczenia trwa 1,5 roku). a teraz w ogóle mało pisze do mnie w dzień, potrafi sie nie odzywać 24 h po czym dzwoni i mówi"no co, rpzecież dzwonie" mnie łapie... :[ stwierdził zę nie chce mu sie pisac smsów... wystukiwać liter... woli zadzwonić... a dzzwoni pod wieczór... wiecie jak to jest, jak masz zajętą głowe wszystko ejst ok, jak masz dzień wolny to co chwile patrzysz na telefon... !;/ i najlepsze ze ja mu niemoge tego przetłuamczyc, on ciagle swoje. czasem jak sie nie widzimy, to mówe mu, odezwij sie za jakiś czas(wiecie nawet za 2 h pisząc głupie "co porabiasz" przeież jak on jest z kumplami to jasne że nie będe na nim siedziała, ale fajnie jakby sie odezwał) a on sie potrafi odezwać... po 6 h ;/już mi ręce opadają
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.