Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-10, 11:06   #2251
seroxatomanka
Raczkowanie
 
Avatar seroxatomanka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 395
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

o nie moge, hahahahahah-tego sie nie spodziewalam po tym skrocie-hahahaha-dzieks
ps.na waciki sie zlozycie jakby co??
__________________
W moim niebie mam tony niebianskości!!
seroxatomanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 11:08   #2252
madelinem
Zadomowienie
 
Avatar madelinem
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: ♥ skraj Świata
Wiadomości: 1 639
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

czytam i jestem w szoku....nie sadzilam,że az tylu facetów jest aż tak głupich....

to dodam cos od siebie,bo kiedys tez mi sie podobny przytrafił:
  • byliśmy ze sobą od czterech miesięcy, przyjechał do mnie w sobotę by naprawić mi komputer, zrobił co miał do zrobienia i mówi: "słuchaj muszę lecieć,umówiłem się S.(jego była) na herbate...",na to ja mówię no ok,jedź jak musisz (zła byłam jak diabli)....wieczorem poszłam z kolezanka na spacer,a on się wogóle nie odzywał.... w niedziele przyjechał i udawał,że nic się nie stało....
  • ten sam eks był też mamisynkiem,i to takim konkretnym,dodam że z bogatej rodziny,jak mama powiedziała mu żeby nie spotykał się ze mną bo jestem be i ogólnie za biedna jak dla niego to on mnie olewał a ja mu głupia {młoda i głupia (16 lat miałam)} wybaczałam,bo to miała być miłość na całe życie przecież....
było takich sytuacji więcej i jak je sobie przypomnę to napiszę....
madelinem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 11:15   #2253
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Agniesia666 Pokaż wiadomość
heh... byly facet mojej przyjaciolki [on 22, ona 21] jest teraz tez z 14latka... i uwazacie ze to normalne?
bo ja NIE.
Zgadzam się. To nie pedofilia w klasycznym wydaniu, ale jednak jest jakiś rodzaj patologii - zachowanie nie mieszczące się w granicach normy. Nawet jeśli 14-latka jest mega dojrzała jak na swój wiek, to takich sytuacji być nie powinno (interwencja rodziców, opiekunów, szkoły), bo to jednak deprawacja nieletnich. Dziewczyna może tego chcieć, bo jej to imponuje, ale to wpływa bardzo ujemnie na jej psychikę, jej późniejsze relacje z mężczyznami i to bardzo - taka 14-latka sama sobie z tego nie zdaje sprawy. Potem każdy "prawdziwy" pedofil może się tłumaczyć, że on wcale nie uwodzi dziewczynki, ale "chodzi" z 12-latką, bo ta wygląda doroślej i sama tego chce, bo skoro inni mogą "chodzić" z nastolatkami, to czemu on, pedofil, nie może?

Oczywiście są jakieś tam wyjątki: 14-latka autentycznie dojrzała, facet nie mający złych zamiarów wobec niej, ale to bardzo mały odsetek przypadków (chociaż dorośli faceci chodzący z nastolatkami lubią nadużywać terminu "nad wiek dojrzała" i słów "prawdziwa miłość nie patrzy na wiek"; tylko należy odróżniać dojrzałość fizyczną od psychicznej i miłość od pożądania).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 11:22   #2254
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Agniesia666 Pokaż wiadomość
heh... byly facet mojej przyjaciolki [on 22, ona 21] jest teraz tez z 14latka... i uwazacie ze to normalne?
bo ja NIE.
Nieważne co ja uważam - może trochę niesmaczne - ale nie mieści się to pod kategorią "pedofila".
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-10, 17:31   #2255
annqs
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

hmm..no wiecie...po takim numerze inne slowo na niego mi sie niestety nie nasuwałoo;//...gdybyście były w takiej sytuacji to pewnie też troodno by bylo wam go bronic...>>> a co do tego że ona ma kilkanaście latek.. uprawianie sexu z osobą poniżej 15 roku życia grozi więzieniem:P także całkiem jednak to legalne nie jest...
annqs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-14, 10:01   #2256
Orianna
Raczkowanie
 
Avatar Orianna
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 116
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Bylam z jednym facetem przez 2 lata, zwiazek pelna geba, on coraz czesciej wspominal,ze powinnismy zamieszkac razem, pozniej,ze chce sie zareczyc itp.
Okazalo sie,ze caly ten czas mnie zdradzal.
Jak sie dowiedzialam (przypadkowa ale jasna sytuacja gdzie samo wszystko sie wyjasnilo, wiec nie byly to wiesci z drugiej reki), powiedzialam,ze to koniec i ze mnie wiecej nie zobaczy. I ze sprawdze,czy ta druga w ogole wie,ze gral na dwa fronty.
Na poczatku sie wypieral, pozniej blagal o spotkanie,ze on wytlumaczy. A ja sie trzymalam tego,ze "mnie wiecej nie zobaczy" i odmowilam, chociaz kochalam go caly czas.
Troche czasu uplynelo, nie dawalam sie namowic na spotkanie, az w koncu on nagle zmienil front i zaczal mi przysylac maile i sms-y, ze nigdy nie bylismy razem,ze ja sobie ubzduralam nasz zwiazek i chce sie mscic na jego zwiazku (o, czyli jednak mial jakas panienke na boku), bo on byl dla mnie NIE DO ZDOBYCIA. Do tego rozne epitety,ze jestem niezrownowazona psychicznie egoistka itp...
Boszsz... 2 lata zwiazku, koles ktory niby swiata za mna nie widzial... Jeszcze tydzien zanim sie wydaly jego zdrady, kumpela do mnie,ze on patrzy na mnie jak na swiety obrazek...
Ciesze sie ze mam to wszystko za soba. Nie widze mozliwosci,zeby ponownie trafic na takiego sk..wiela. Poza tym jestem teraz szczesliwie zakochana w gosciu ktorego od dawna uwazalam za przyjaciela... To dluzsza historia, ale z happy endem tym razem.
A sk...wiel ostatnio podpytuje moja rodzine i znajomych o mnie. A ja to kompletnie ignoruje.
Orianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-14, 12:18   #2257
extassy
Zakorzenienie
 
Avatar extassy
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 12 002
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez margitta Pokaż wiadomość
Nieważne co ja uważam - może trochę niesmaczne - ale nie mieści się to pod kategorią "pedofila".
zgadzam sie w 100%!!
__________________
And nothing else matters... 13.07.13
extassy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-14, 12:45   #2258
Sabuska
Raczkowanie
 
Avatar Sabuska
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 51
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

BOŻE CI FACECI DOPROWADZĄ NAS KIEDYŚ TO GROBU......
Skąd oni się w ogóle biorą.... ????????????
Ja bym zatłukła gołą dłonią.... Oj aby mój TŹ nigdy takiego numery nie wykręcił... bo ja sie dowiem to będzie jego ostatnia chwila w życiu.. Nawet jak bedę miała iść siedzieć za to morderstwo w afekcie!!

Cytat:
Napisane przez Orianna Pokaż wiadomość
Bylam z jednym facetem przez 2 lata, zwiazek pelna geba, on coraz czesciej wspominal,ze powinnismy zamieszkac razem, pozniej,ze chce sie zareczyc itp.
Okazalo sie,ze caly ten czas mnie zdradzal.
Jak sie dowiedzialam (przypadkowa ale jasna sytuacja gdzie samo wszystko sie wyjasnilo, wiec nie byly to wiesci z drugiej reki), powiedzialam,ze to koniec i ze mnie wiecej nie zobaczy. I ze sprawdze,czy ta druga w ogole wie,ze gral na dwa fronty.
Na poczatku sie wypieral, pozniej blagal o spotkanie,ze on wytlumaczy. A ja sie trzymalam tego,ze "mnie wiecej nie zobaczy" i odmowilam, chociaz kochalam go caly czas.
Troche czasu uplynelo, nie dawalam sie namowic na spotkanie, az w koncu on nagle zmienil front i zaczal mi przysylac maile i sms-y, ze nigdy nie bylismy razem,ze ja sobie ubzduralam nasz zwiazek i chce sie mscic na jego zwiazku (o, czyli jednak mial jakas panienke na boku), bo on byl dla mnie NIE DO ZDOBYCIA. Do tego rozne epitety,ze jestem niezrownowazona psychicznie egoistka itp...
Boszsz... 2 lata zwiazku, koles ktory niby swiata za mna nie widzial... Jeszcze tydzien zanim sie wydaly jego zdrady, kumpela do mnie,ze on patrzy na mnie jak na swiety obrazek...
Ciesze sie ze mam to wszystko za soba. Nie widze mozliwosci,zeby ponownie trafic na takiego sk..wiela. Poza tym jestem teraz szczesliwie zakochana w gosciu ktorego od dawna uwazalam za przyjaciela... To dluzsza historia, ale z happy endem tym razem.
A sk...wiel ostatnio podpytuje moja rodzine i znajomych o mnie. A ja to kompletnie ignoruje.
__________________
My kobiety możemy więcej. Jesteśmy na wyższym stopniu 'rozwoju cywilizacyjnego'. Natura od nas wymaga więcej od płci, która jest doskonalsza! To dlatego my rodzimy dzieci!
Sabuska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-14, 13:32   #2259
AnnWroc
Raczkowanie
 
Avatar AnnWroc
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 223
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Orianna Pokaż wiadomość
Bylam z jednym facetem przez 2 lata, zwiazek pelna geba, on coraz czesciej wspominal,ze powinnismy zamieszkac razem, pozniej,ze chce sie zareczyc itp.
Okazalo sie,ze caly ten czas mnie zdradzal.
Jak sie dowiedzialam (przypadkowa ale jasna sytuacja gdzie samo wszystko sie wyjasnilo, wiec nie byly to wiesci z drugiej reki), powiedzialam,ze to koniec i ze mnie wiecej nie zobaczy. I ze sprawdze,czy ta druga w ogole wie,ze gral na dwa fronty.
Na poczatku sie wypieral, pozniej blagal o spotkanie,ze on wytlumaczy. A ja sie trzymalam tego,ze "mnie wiecej nie zobaczy" i odmowilam, chociaz kochalam go caly czas.
Troche czasu uplynelo, nie dawalam sie namowic na spotkanie, az w koncu on nagle zmienil front i zaczal mi przysylac maile i sms-y, ze nigdy nie bylismy razem,ze ja sobie ubzduralam nasz zwiazek i chce sie mscic na jego zwiazku (o, czyli jednak mial jakas panienke na boku), bo on byl dla mnie NIE DO ZDOBYCIA. Do tego rozne epitety,ze jestem niezrownowazona psychicznie egoistka itp...
Boszsz... 2 lata zwiazku, koles ktory niby swiata za mna nie widzial... Jeszcze tydzien zanim sie wydaly jego zdrady, kumpela do mnie,ze on patrzy na mnie jak na swiety obrazek...
Ciesze sie ze mam to wszystko za soba. Nie widze mozliwosci,zeby ponownie trafic na takiego sk..wiela. Poza tym jestem teraz szczesliwie zakochana w gosciu ktorego od dawna uwazalam za przyjaciela... To dluzsza historia, ale z happy endem tym razem.
A sk...wiel ostatnio podpytuje moja rodzine i znajomych o mnie. A ja to kompletnie ignoruje.

szczerze podziwiam Twoją upartość i siłę woli no ja to bym go chyba za***** bezczelny typ
__________________
'I'm a supergirl and supergirls don't cry'


Życie to sztuka wyboru.
AnnWroc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-14, 14:01   #2260
AnnWroc
Raczkowanie
 
Avatar AnnWroc
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 223
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Długo się zbierałam żeby napisać swoją story bo trochę tego było i sporo już czasu upłynęło od tych wszystkich wydarzeń.

Moja pierwsza miłość. Czy tego chcę czy nie on zawsze będzie w mojej pamięci, jako ta pierwsza miłość dla której totalnie () postradałam zmysły.Ale może pokolei. Miałam faceta, ale zaczełam się spotykać z NIM.(powiedzmy ze pan P) Były to jednak czysto koleżeńskie spotkania, do niczego nie dochodziło. Jednak na moim ówczesnym facecie przestalo mi zależeć, więc go rzuciłam, bo nie byl to jakiś długi i znaczący związek. Pana P nadal traktowałam jak kolegę, aż wszyscy, nawet moja mum, zaczęli mi wmawiać że jakiż to on we mnie zakochany i cudowny. W końcu uwierzyłam i zaczęłam sprawy traktować poważnie... i zaczęła się istna sielanka... trzymanie za rączki, pocałunki itp ahh... byłam taka szczęśliwa że trafił mi się taki IDEAŁ. w międzyczasie najlepszy przyjaciel P, pan M spotykał się z moją przyjaciółką, więc wogóle było bosko, wypady we czwórkę itp. My, 16-letnie dziewczyny, po uszy zakochane, świata nie widziałyśmy poza naszymi ideałami. jak to bywa, nic nie trwa wiecznie. po jakimś czasie dowiedzialysmy się z ze P i M wyjeżdżają do UK na stałe. Obietnice powrotu, częstego kontaktu i wogóle wszystkiego, wiadomo. Nadszedł dzień wyjazdu, my, czarna rozpacz, nie możemy jeść, spać, zarywamy szkołe Zgodnie z obietnicami odzywają się codziennie. Nie ma dnia że nie wiszę na słuchawce conajmniej godzinę. W końcu, z moją przyjaciólką wykombinowalysmy że przylecimy do nich na ferie Oni, że bardzo chętnie, ucieszyli się i wszystko super. kupiłysmy bilety (1000zl), wykombinowalysmy że rodzicom powiemy ze jedziemy na warsztaty taneczne do krakowa, bo oczywiscie nie zgodziliby się, plan mialysmy dopięty na ostatni guzik, w zasadzie zylysmy tym wyjazdem. Wcześniej jednak P z M mieli przyjechać na święta i sylwestra więc też cieszylysmy się że ich zobaczymy. Az pewnego dnia w grudniu P pisze mi że on niestety nie przyjedzie bo nie stać go... mówię no trudno, zobaczymy się w lutym. Jednak on dwa dni później zupełnie urywa kontakt przedpada jak kamień w wodę, nie odbiera, nie odpisuje, nic. przeżywam horror po raz drugi. oczywistym jest że z wyjazdu nici, pieniedzy rowniez nie da sie odzyskac. az tu nagle, chyba w drugi dzien swiat ide do tej wlasnie przyjaciolki i kogo spotykam? oczywiście pana P nawet nie uciekal bylam w szoku, wsciekla i wogole. mowie do niego ze szkoda mi jest TYLKO tej kasy wydanej na bilety, a on że no przecież MOZECIE PRZYJECHAC. (tak, tylko k*rwa jak mialabym Ci dać znać ze jestem na lotnisku skoro nie odbierasz telefonu?) nie mial odpowiedzi. co lepsze, na swieta przyjechal do swojej bylej. My stracilysmy okragly tysiąc zlotych. P i M ponownie wyjechali do UK po jakims czasie wrocili juz na stale. Od tego momentu (a uplynelo juz ponad 1,5 roku) P nie daje mi spokoju. spotykam sie z nim raz na jakis czas, dla swietego spokoju, ale nie czuje juz nic. a sms-y czy sygnaly, czy wiadomosci na gg dostaję praktycznie codziennie.(oczywiscie dziewczynę ma, żal mi jej, też 16-stka...) nikt mi takiego swinstwa nie wywinal, ale dzieki niemu wiem ze juz nie pozwole się tak skrzywdzic już napewno nie jestem taka naiwna, i w sumie cieszę się że milosne rozczarowanie przezylam tak wczesnie, bo pozniej napewno byloby gorzej.
__________________
'I'm a supergirl and supergirls don't cry'


Życie to sztuka wyboru.
AnnWroc jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-14, 21:45   #2261
pajka87
Przyczajenie
 
Avatar pajka87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

ok to teraz pora na mnie
a wiec bylo to jakies 3-4 lata temu moj pierwszy facet ja zakochana po same uszy itp. chcialam koniecznie isc na impreze andrzejkawa z moim ex do nowo otwartej dyskoteki ale on stwierdzil ze ma inne plany ze kumpel go zaprosil na jakas impreze no i ma tylko jedna wejsciowke i wogole tam beda sami jego znajomi faceci...no to ja mu na to ze w taki razie ja nigdzie sama nie ide i zeby sie dobrze bawil na tej "meskiej"imprezie. Ale wieczorem zadzwonila do mnie kumpela i namowila mnie zebym w chacie nie siedziala i ze razem pojdziemy na ta nowa impreze , no i poszlysmy patrze juz przy samym wejsciu a tam on moj ex i jego radosne powitanie "o czesc BEATA" niestety nie tak brzmi moje imie wiec mowie "jaka beata???" a on taka mina jakby sie z choinki urwal i "eeee sorry pomylilo mi sie"no to ja sie go pytam co ty tu robisz wogole?? a on ze na tamtej imprezie mu sie nie podobalo wiec stwierdzil ze przyjdzie tutaj..a ja "no to czemu do mnie eski nie napisales przeciez wiedziales ze chcialam na impreze isc" a on "no tak kochanie nie pisalem bo wiedzialem ze cie tu spotkam" psss a ja glupia to kupilam aha oczywiscie cala impreze mnie olewal i wolil bawic sie ze swoimi kumplami...nie musze chyba dodawac ze tydzien pozniej ze mna zerwal..ehh faceci
pajka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-14, 23:24   #2262
LilFrenchie
Raczkowanie
 
Avatar LilFrenchie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 93
GG do LilFrenchie
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Teraz o moim byłym
Początek znajomości - wszystko pięknie i uroczo, gdzie ja tam on itd... Myślę - ideał A potem pokazał swoją prawdziwą naturę.

Syt 1. Proszę by pojechał ze mną do Londynu (mieszkam w UK) bo nigdy nie byłam a wcześniej mnie zapraszał, mówi że nie może bo nie ma kasy itd, a następnego dnia pojechał tam z kumplem!

Syt 2. Siedzę u niego, oglądamy film, potem hop do łóżeczka, bara bara po czym on wstaje i beż słowa, nic, wychodzi do współlokatora i siedzi u niego jakąś godzinkę. Wraca, ja cała zaryczana, pytam dlaczego mnie tak traktuje, to wygląda bardziej jak związek dla seksu niż cokolwiek innego, a on na to "może właśnie tak ma wyglądać". Powinnam go wtedy kopnąć w d***ę, nawet próbowałam, ale się popłakał itd a ja matka Tereska mu wybaczyłam!

Syt 3. Całował się na imprezie z moją (naszą właściwie) koleżanką i pobił się z moim kumplem (bez powodu, dla rozrywki). Powiedziałam że nie chcę go więcej widzieć. Płakał przez 3 tygodnie. Wróciłam. Niedawno dowiedziałam się że tej nocy po imprezie poszli razem do łóżka. I że w czasie gdy błagał mnie o powrót już zaczynał kręcić z inną. Boże, jakie ja klapy na oczach miałam!!!

Syt 4. Jesteśmy w łóżku. W pewnym momencie on do mnie - "masz cycki jak dwunastolatka". I się śmieje. Ha-ha-ha. :/

Takich sytuacji było na pęczki. A jak ja ryczałam gdy w końcu się rozstaliśmy! A toto ani przystojne było ani mądre!
Teraz dziękuję Bozi, że mnie z tego wyciągnęła!
LilFrenchie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-14, 23:32   #2263
samanta00
Wtajemniczenie
 
Avatar samanta00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Heaven And Hell.:)
Wiadomości: 2 746
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

LilFrenchie naplułabym takiemu facetowi w twarz. W życiu nie pozwól się tak traktować.
__________________
"Tam Gdzie Nie Ma Nic,Wszystko Się Zaczyna (...)"

"Nigdy Nie Jest Za Późno...Zacząć Tak Jak Chce Się Żyć..."
samanta00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-15, 02:32   #2264
bierdonowato
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ex mojej przyjaciółki; wiecznie zabiegany i zapracowany piłkarz nigdy nie miał czasu sie z nia widywac zapewniajac ze kocha ja nad zycie przez sms'y, zawsze jednak znajdował czas gdy owa przyjaciółka była poza miastem lub umowila sie wczesniej na jakies spotkanie, robil jej wtedy karczemne awantury i groził rozstaniem. Jak sie okazalo wileka miłość musiała wyrobić sie z 4rema kobietami naraz
bierdonowato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-15, 07:34   #2265
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez LilFrenchie Pokaż wiadomość




Syt 3. Całował się na imprezie z moją (naszą właściwie) koleżanką i pobił się z moim kumplem (bez powodu, dla rozrywki). Powiedziałam że nie chcę go więcej widzieć. Płakał przez 3 tygodnie. Wróciłam. Niedawno dowiedziałam się że tej nocy po imprezie poszli razem do łóżka. I że w czasie gdy błagał mnie o powrót już zaczynał kręcić z inną. Boże, jakie ja klapy na oczach miałam!!!

Jaki dupek
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it

orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-15, 07:49   #2266
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
Jaki dupek
dokładnie
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-15, 08:32   #2267
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[quote=[B]LilFrenchie[/B];9349656]
Syt 2. Siedzę u niego, oglądamy film, potem hop do łóżeczka, bara bara po czym on wstaje i beż słowa, nic, wychodzi do współlokatora i siedzi u niego jakąś godzinkę. Wraca, ja cała zaryczana, pytam dlaczego mnie tak traktuje, to wygląda bardziej jak związek dla seksu niż cokolwiek innego, a on na to "może właśnie tak ma wyglądać". Powinnam go wtedy kopnąć w d***ę, nawet próbowałam, ale się popłakał itd a ja matka Tereska mu wybaczyłam!

Syt 3. Całował się na imprezie z moją (naszą właściwie) koleżanką i pobił się z moim kumplem (bez powodu, dla rozrywki). Powiedziałam że nie chcę go więcej widzieć. Płakał przez 3 tygodnie. Wróciłam. Niedawno dowiedziałam się że tej nocy po imprezie poszli razem do łóżka. I że w czasie gdy błagał mnie o powrót już zaczynał kręcić z inną. Boże, jakie ja klapy na oczach miałam!!!

Syt 4. Jesteśmy w łóżku. W pewnym momencie on do mnie - "masz cycki jak dwunastolatka". I się śmieje. Ha-ha-ha. :/

Takich sytuacji było na pęczki. A jak ja ryczałam gdy w końcu się rozstaliśmy! A toto ani przystojne było ani mądre!
Teraz dziękuję Bozi, że mnie z tego wyciągnęła!
[/quote

Co za palant I jeszcze to plakanie na zamowienie...zalosny typ Dobrze, ze juz z nim nie jestes
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-15, 10:06   #2268
m0nia1986
Wtajemniczenie
 
Avatar m0nia1986
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Bytom PL / Belfast UK :)
Wiadomości: 2 575
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

LilFrenchie no i w takich sytuacjach to ręcę opadają...
Szczerze współczuje, że musiałaś na takiego gnoja trafić
__________________
нαя∂cσяє 2 ∂α вσиez !
emigracyjnie ...
wizazowe powroty
m0nia1986 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-15, 12:17   #2269
justkaost
Raczkowanie
 
Avatar justkaost
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: GLIWICE
Wiadomości: 241
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Właśnie przeczytałam wątek i jestem w szoku ja chyba mam szczęście bo w sumie nic takiego mnie w życiu nie spotkało i mam nadzieje ( odpukać w niemalowane ) nie spotka

Ale moja przyjaciółka ( nie ma nic przeciwko żebym to napisała bo to było dawno ) miała Tż była z nim dość długo jakieś dwa lata i nagle mu odbiło zaczął ją strasznie kontrolować, sam zawalał szkołę a siedział na korytarzu przed jej klasą ( to w L.O. był). MASAKRA nigdzie nie mogła się bez niego ruszyć. W końcu nie wytrzymała psychicznie i z nim zerwała...............wte dy się zaczęło Wszystkie prezenty od niej ( nawet w pół zużyty dezodorant ) wysłał jej paczką do domu . Straszył i szantażował. No masakra w końcu jej tata wkroczył do akcji i mu skutecznie głupoty z głowy wybił.
justkaost jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-15, 12:40   #2270
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Orianna Pokaż wiadomość
Bylam z jednym facetem przez 2 lata, zwiazek pelna geba, on coraz czesciej wspominal,ze powinnismy zamieszkac razem, pozniej,ze chce sie zareczyc itp.
Okazalo sie,ze caly ten czas mnie zdradzal.

Jak sie dowiedzialam (przypadkowa ale jasna sytuacja gdzie samo wszystko sie wyjasnilo, wiec nie byly to wiesci z drugiej reki), powiedzialam,ze to koniec i ze mnie wiecej nie zobaczy. I ze sprawdze,czy ta druga w ogole wie,ze gral na dwa fronty.
Na poczatku sie wypieral, pozniej blagal o spotkanie,ze on wytlumaczy. A ja sie trzymalam tego,ze "mnie wiecej nie zobaczy" i odmowilam, chociaz kochalam go caly czas.
(...)
Na Twojej historii niektóre dziewczyny mogłyby się wiele nauczyć - np. tego, że puste deklaracje i słowa, to tylko... no właśnie, słowa.

Gratuluję siły i odwagi. Oby więcej takich kobiet.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-22, 17:02   #2271
Dziubek90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 219
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

to teraz moja opowieść :P

Pewnego dnia ide chodnikiem i stoi on - młody bóg! zwariowałam, posłał mi uśmiech, zakochałam sie w tym uśmiechu. Miesiąc później okazało się, że to facet znajomej.. akcja potoczyła sie tak, że zostawił ją dla mnie. Rok bylismy parą, twierdził, że jestem jego aniołem, że się ze mną ożeni, nie wspominając o tym jak bluźnił na swoją byłą i robił porówniania typu że teraz ma CUD a przedtem miał zwykłe NIC. Nagle, z dnia na dzień mnie zostawił. Okazało się, że wrócił do byłej Przełamałam dume i porozmawiałam z nią. Cała prawda wyszła na jaw. Jej mówił o mnie identycznie to samo co mi o niej. (psychol). Każda z nas się ogarnęła, wyszłyśmy na prostą. A on? Okazało się, że ma dziecko w drodze z jakąś lafiryndą. Los mu sie odpłacił
Dziubek90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-23, 08:38   #2272
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Dziubek90 Pokaż wiadomość
to teraz moja opowieść :P

Pewnego dnia ide chodnikiem i stoi on - młody bóg! zwariowałam, posłał mi uśmiech, zakochałam sie w tym uśmiechu. Miesiąc później okazało się, że to facet znajomej.. akcja potoczyła sie tak, że zostawił ją dla mnie. Rok bylismy parą, twierdził, że jestem jego aniołem, że się ze mną ożeni, nie wspominając o tym jak bluźnił na swoją byłą i robił porówniania typu że teraz ma CUD a przedtem miał zwykłe NIC. Nagle, z dnia na dzień mnie zostawił. Okazało się, że wrócił do byłej Przełamałam dume i porozmawiałam z nią. Cała prawda wyszła na jaw. Jej mówił o mnie identycznie to samo co mi o niej. (psychol). Każda z nas się ogarnęła, wyszłyśmy na prostą. A on? Okazało się, że ma dziecko w drodze z jakąś lafiryndą. Los mu sie odpłacił
ehh czasami jak czytam ten watek to mi sie nie chce wierzyc, ze az tylu jest takich facetow
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-23, 08:43   #2273
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Dziubek90 Pokaż wiadomość
to teraz moja opowieść :P

Pewnego dnia ide chodnikiem i stoi on - młody bóg! zwariowałam, posłał mi uśmiech, zakochałam sie w tym uśmiechu. Miesiąc później okazało się, że to facet znajomej.. akcja potoczyła sie tak, że zostawił ją dla mnie. Rok bylismy parą, twierdził, że jestem jego aniołem, że się ze mną ożeni, nie wspominając o tym jak bluźnił na swoją byłą i robił porówniania typu że teraz ma CUD a przedtem miał zwykłe NIC. Nagle, z dnia na dzień mnie zostawił. Okazało się, że wrócił do byłej Przełamałam dume i porozmawiałam z nią. Cała prawda wyszła na jaw. Jej mówił o mnie identycznie to samo co mi o niej. (psychol). Każda z nas się ogarnęła, wyszłyśmy na prostą. A on? Okazało się, że ma dziecko w drodze z jakąś lafiryndą. Los mu sie odpłacił
Los mu sie odplacil? przeciez dziecko to szczescie, nie kara..

mozna wspolczuc matce dziecka ale dobrze ze wy we dwie wyszlyscie na prosta
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-23, 09:09   #2274
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

OK, historia mojej koleżanki:

Dziewczyna ma 24 lata (na potrzeby opowieści nazwijmy ją Karoliną), jakichś tam chłopaków miała pod drodze, ale mało to poważne było, takie szczeniackie "chodzenia" (ona sama ma pod wieloma względami psychikę bardziej osiemnasto-, dziewiętnastolatki).

Pewnego dnia siedziała z moją siostrą u nas w domu, buszowały na czatach, wystawiały facetów (bo trafiali im się sami debile, mający dziewczyny/żony i chcący się umawiać na seks). Zaczęły rozmawiać z kolejnym kolesiem (na potrzeby opowieści niech będzie Arkiem), trochę pożartowali, typowa internetowa nawijka. W sumie to on też chciał początkowo chciał się umawiać na seks-spotkanie, ale potem się zarzekał, że tak naprawdę chciał kogoś po prostu poznać. Początkowo chciały go wystawić, ale potem stwierdziły, że się nudzą i ostatecznie jak przyjechał to zaprosiły go do domu, pogadać. Gość zrobił miłe wrażenie, jak już pisałam zaczął się tłumaczyć, że z tym seksem to były jaja, trochę nuda, że on bardzo by chciał poznać kogoś, bo jest samotny.

Drugie spotkanie było na piwku w mieście (oprócz Karoliny, która się Arkowi spodobała i mojej siostry uczestniczyłam w nim również ja i kolega). Fajnie się gadało, zabawa była niezła, Arek zrobił na nas pozytywne wrażenie (chociaż cały czas pamiętaliśmy, że się chciał jednak umówić na seks...).

No i tak się jakoś potoczyło - zaczęli się spotykać z tą koleżanką , właściwie całe dnie razem (on na L-4, więc mnóstwo czasu, ona po szkole, jeszcze szuka pracy). Sporo też u nas przesiadywali. On niby bardzo bogobojny, mówił, że omal nie został zakonnikiem (był w klasztorze jakiś czas, podobno koleżanka widziała jakieś zdjęcia), niby porządny, od razu rzucił dla niej palenie - generalnie dziewczyna zachwycona (my się z tego śmialiśmy, bo rzucanie palenia dla kogoś, to wazeliniarstwo i robienie czegoś pod publiczkę, no ale zakochanej Karolinie się nie dało przetłumaczyć), chciał poznać jej rodziców (bardzo go polubili). Po około 3 tygodniach spotkań wymiana srebrnych obrączek - kolejne zagranie pod publiczkę. Cały czas gadka jaki to on nie jest zakochany, że z taką dziewczyną to by mógł brać ślub, mieć dzieci.

Po ponad miesiącu straciła z nim dziewictwo (no bo przecież skoro i tak mają być razem do końca życia, to po co czekać?). Po ponad tygodniu od tego zdarzenia zerwał z nią. Stwierdził, że nie jest pewien swoich uczuć, że kocha Kasię (jakaś była dziewczyna, która podobno go zdradzała i rzuciła z hukiem) i Boga. Jeszcze wcześniej pytał Karolinę, czy mogą uprawiać seks, ale tak ostrzej, ciekawiej (sorry, ona ledwo co straciła dziewictwo, a miałaby uprawiać ostry seks...).

Więc to by było na tyle świętoszkowatych, wielce zakochanych po kilku dniach gości... No i oczywiście naiwnych dziewcząt.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-23, 10:03   #2275
malekssandra
Zadomowienie
 
Avatar malekssandra
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 921
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mój nie tak dawny przypadek. Spotykalam sie z kolesiem raczej weekendowo, troche dla rozrywki, nie żeby od razu wchodziły w gre wielkie uczucia.. No i sms - masz plany na wieczór? - odpisałam ze nie - No to propozycja że może on by tak cos przygotował dobrego do jedzenia, winko , swiece itd.. romantyczna kolacyjka? odpisałam ze ok, tylko gdzie? na co Pan odpisał ZE U MNIE W DOMU.. Tak sobie planował aha, ważne jest że ja mieszkam z rodzicami i rodzeństwem, wiec ich też chyba brał pod uwage przy kolacji... W każdym razie odmówiłam udostępnienia lokalu ) On niczym nie zrażony: Dobrze, w takim razie wymyśle cos innego, przyjade po ciebie wieczorkiem, bądź gotowa o ktorejśtam godzinie. OK Ja głupia sie wyszykowałam, szpileczki, makijaż itd. no bo przecież na romantyczną kolacyjke mnie porywa ) Jeszcze jak wychodziłam z domu to pytanie: a to winko masz jeszcze? to zabierz ze sobą.. (wino było zakupione tydzień wcześniej na wieczór w domu i połowę wypiliśmy) No ok ja z tą połową flaszki wina i co? jedziemy na plaże) było tuż po deszczu, wieczór co prawda letni ale chłodny, wiec zaczełam narzekać ze zimno, mokro i w ogóle w szpilkach na plaże... No ale adorator miał koc (!!!) i 2 kieliszki - tak sie przygotował. Koniec końców wypiłam to wino na pusty żołądek (sama, bo on prowadził auto) i po 2 godzinach zmarznieta, podpita i głodna powiedziałam ze chce jechac do domu. Po drodze poprosilam zeby zatrzymał sie przy jakimś fast foodzie ( bo już mnie mdliło z głodu). Gentleman poszedł ze mną i stojac w kolejce zastanawiałam sie co zamówić. Zapytałam co on zamawia. - Ja chyba nie bede nic jadł bo już późno, a poza tym MUSZE OBCINAĆ KOSZTY..... Mnie zamurowało. Powiedziałam ze ja sobie za tą zapiekanke sama zapłace (6 zł), co przyjął chyba z wdzięcznością. Tak zakończył sie romantyczny wieczór przy swiecach i winie... Wiecej sie z tym panem nie umówiłam. na zaproszenie na kawe odpisałam że lepiej nie bo bedzie tak jak z kolacją...
malekssandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-23, 10:31   #2276
malekssandra
Zadomowienie
 
Avatar malekssandra
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 921
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Aha, jeszcze stara historia tym razem nie było mi tak do śmiechu... Jako 16 latka poznałam na dyskotece gościa o 4 lata chyba ode mnie starszego. M. kończył 5 - letnie technikum. Nie był moim pierwszym chłopakiem, nie byłam tez juz dziewicą, no ale tak jakoś sprawił , ze seks przestał przerażać i zaczał mi smakowac.. Zakochałam sie po uszy. Spotykaliśmy sie moze miesiąc albo dwa.. juz nie pamiętam. W kazdym razie starsze towarzystwo, weekendy w domu u jednego z kumpli, który mieszkał sam czasowo, wieczory przy kartach.. No inne życie. Zaprosił mnie na studniówke. Oczywiście stanelam na glowie zeby wyglądac jak najlepiej... starsze towrzystwo, studniówka w hotelu. Niestety była tam jego eks - przyszła z którymś z kumpli M. Na początku wszystko było pieknie, ale nie długo. około 12 zniknęli. Jeszcze 1,5 godziny siedziałam przy stoliku, licząc ze padalec wróci do mnie.. Miał numerek od szatni na którym była moja kurtka i torebka. Mało kto sie mna interesował, czasem ktos zagadał gdzie M. no i ze pewnie gzdieś nie zawieruszył i wróci niedługo. W końcu zdecydowałam sie wyjsć stamtad. Któryś z kumpli dał mi jego kurtke. Wyszłam na śnieg, mróz i noc w rajstopkach, półbucikach i krótkiej sukience.. no i w za duzej ramonesce, która bardziej ziębiła niz grzała. Śnieżek prószył deklikatnie, piękna noc.. A ja nie miałam przy sobie ani grosza na taksówke, bo moja cholerna torebka była w szatni!!! Wtedy nie było komórek,wiec nie było szansy odnaleźć tego dupka. Wiec szłam z buta. Od hotelu nad morzem gdzie była studniówka jest dośc daleko do mnie do domu - tak na oko z 10 km. Nie wiem ile to trwało, szłam i szłam i szłam i płakałam nad swoja głupotą i nawet taksówka żadna nie przejeżdzała... Beznadzieja. w połowie drogi - nawet nie machała na niego - zatrzymał sie taksówkarz - starszy pan. Zapytał gdzie ja ide bo dookoła ani żywej duszy - to juz były spokojne dzielnice na uboczu miasta. Powiedziałam ze nie mam pieniedzy na taksówke no ale on mnie zabrał bo było zimno. Juz nie pamietam, ale chyba temu taksowkarzowi opowiedziałam cała moją straszną historie no i nadal ryczalam... Koniec końców trafiłam bezpiecznie do domu. A z M. Jeszcze sie spotkałam na zamianie kurtek..... Oczywiście tamtego wieczoru poczuł wielki przypyw uczuć do niej i o mnie zapomniał.... Żal mojej głupoty i naiwnosci
malekssandra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-23, 16:56   #2277
Orianna
Raczkowanie
 
Avatar Orianna
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 116
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Czytam te wszystkie opowiesci (wlacznie z moja) i teraz tylko chce mi sie smiac. Bo my myslimy,ze to my takie glupie i naiwne, ale jaki obraz faceta wychodzi z tych opowiadan... Dlaczego koles ktory zgrywa super religijnego (moj Eks tez) klamie w zywe oczy, kreci na dwa fronty itp. To jest totalny brak jaj, strach przed stawieniem czola rzeczywistosci... Ewentualnie choroba psychiczna...
Ja niestety naleze do tych osob niby niezbyt ufnych, ale nie potrafie za nic wyczuc czy ktos jest dobra osoba czy glupim palantem.
jednak w moim przypadku zadzialala WRESZCIE sprawiedliwosc dziejowa, wiem ze mial potem klopoty z praca, tamta odeszla, spieprzylo mu sie wszystko, co tylko moglo. Dlatego pewnie odczekal az ochlone i szukal kontaktu ze mna (dobrze,ze nie jestem na Naszej klasie, upolowal tam mojego kuzyna.A nazwisko mamy tak rzadko spotykane,ze ewidentnie musial szukac mnie).
Coz, teraz mysle,ze do tych opowiesci, ktore dla wielu z nas sa juz przeszloscia to moznaby tylko toascik wzniesc:
Oby nie spotkac juz zadnego takiego idioty!
Orianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-25, 13:50   #2278
zmxncbv
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Hisorie po prostu są jedyne.... aż trudno uwierzyć że faceci są takimi durniami.... ale widze że to że mój "znajomy" (choć co prawda przez jakiś czas nasze spotkania dochodziły do skutku) umawiał się --> nie przychodził --> i się nie odzywał to całkiem normalna sytuacja.... po tygodniu nie odzywania się znów pisał czy się spotkamy.... a potem oczywiście znów cisza.... i to prawie 30 letni koles.... po prostu żal!
__________________


Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie...


Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie...

Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...

zmxncbv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-25, 14:34   #2279
zmxncbv
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 201
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

i niestety też musze przyznac ze było tak kilka razy.... ciągle myślałam że naprawde jest zajęty..... i w dodatku mówił naszym wspólnym znajomym że on chce sie spotkac tylko tak ciagle sie mijamy.... no ale to tylko moja głupota.... na szczescie to nigdy nie było nic poważnego choć zapowiadało się całkeim dobrze....
__________________


Nie rezygnuj z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu... Czas i tak upłynie...


Ból jest przemijający... Ale skutki rezygnacji pozostają na całe życie...

Problemem w moim życiu i w życiu innych ludzi nie jest brak wiedzy co zrobić... Ale brak robienia tego...

zmxncbv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-04, 20:40   #2280
shineE
Zadomowienie
 
Avatar shineE
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 557
GG do shineE
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja spotykałam się z pewnym panem ( :/ ) i było cudownie, chodziłam centymert nad ziemią.. po jakimś czasie okazało się, że ma żonę i dziecko w drodze. (oczywiście nie dowiedziałam się od niego) Obecnie dziecko ma 7 miesiecy, a on spotyka się z kilkoma paniami na raz.. Poza tym wyszło na jaw, że już wcześniej miał żonę i dziecko z poprzedniego małżeństwa. Naściemniał wszystkim znajomym *mieliśmy wspólnych*, że spełniał ze mną wszystkie swoje erotyczne fantazje itp Jednym słowem podobno z łóżka nie wychodziliśmy. No pięknie...Najgorsze jest to, że spędził ze mną całe święta wielkanocne, a ona w 9 miesiącu ciąży siedziała sama.. gdybym tylko wiedziała wcześniej... Szkoda mi jej było.. jak się pózniej okazało sama jest nie lepsza... KOSZMAR!!
__________________
Wtuliłam twarz w jego ramię.
- Kocham Cię - szepnęłam.

shineE jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.