Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 91 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-01-28, 07:47   #2701
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

to ma chłopak szczęście

ale bym pojechała tej lasce uuuuuuuuuuuu jeszcze najlepiej przy kimś obciachu narobić żeby wszyscy wiedzieli, co to za debilka :/

heh zastanawiam się też, co chciała osiągnąć swoim zachowaniem
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 08:49   #2702
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
Wynik testu Beta HCG po 9 dniach i 17h od feralnego 'stosunku', odczytany z logowania się na necie (podała mu hasło i login płacząc że jest w ciąży):
>1

A na wykresie niebieska linia na poziomie -1 (minus jeden).

Telefon do znajomej laborantki - przedstawienie wyników - ciąży nie ma na 99,9%


Wiecie, normalnie dziś przeszła samą siebie, podjechaliśmy po nią, chciałam się przesiąść do tyłu, a ona burknęła że nie, tylko żebym fotel odsunęła... to ok... przez całą drogę nic nie mówiła, urządziła hotline smsowy. Idziemy do ośrodka, ja zagaduję, zagajam rozmowę - burczenie i warczenie. Na mnie i na kumpla Weszła do pobrania krwi, ja poszłam do łazienki, wracam - kumpel stoi zdębiały, i mówi że uciekła po pobraniu krwi

Nie mamy jak sprawdzić wyników, bo zrobiła na siebie, więc lipa.... Jedziemy do mnie z moją przyjaciółką, siedzimy i gadamy mega zestresowani, i po 3,5h smsy z wyrzutami, jak on mógł mnie zabrać, i nią się nie zajmować Mnie wcięło, że moja wina, kumpel cośtam tłumaczy smsowo (oczywiście praca grupowa ), w końcu ona sfochowana dzwoni do niego (po 4 h od testu), zaczyna się drzeć, i pada jej telefon Po kolejnej godzinie sms, znowu z wyrzutem... Kumpel odczekał godzinę, zadzownił zapytać czy sprawdziła, a ona z płaczem że tak i że jest w ciąży My szok.... Poprosił ją o login i hasło, że sam chce zobaczyć na własne oczy - o dziwo podała ^^


Wynik testu Beta HCG po 9 dniach i 17h od feralnego 'stosunku', odczytany z logowania się na necie:
>1
A na wykresie niebieska linia na poziomie -1 (minus jeden).

Telefon do znajomej laborantki - przedstawienie wyników - ciąży nie ma na 99,9%
Oczywiście zrobiłam screenshoty wyników, żeby nie było

Uff normalnie kamien spadl mi z serca,,,,bravodl a ELLI za determincje w dzialaniu
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).

aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 08:58   #2703
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Boże ta dziewczyna to wariatka! Nieokrzesana, psychiczna furiatka... Jak dobrze że nie jest w ciąży z Twoim biednym kolegą

Przynajmniej chłopak ma nauczkę do końca życia - nie iść do łóżka z desperatkami, tym bardziej bez zabezpieczenia ;-)
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 09:03   #2704
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Oj, on już wczoraj do niej dzwonił i powiedział parę 'miłych' słów

Pomyliłam sie przy wpisywaniu wczoraj, już wyedtowalam - dałam >1, a oczywiście jest w drugą stronę dzióbek, czyli < 1

Ani, jak możesz to wyedytuj w cytowaniu
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 09:16   #2705
Blond_Venus
Raczkowanie
 
Avatar Blond_Venus
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z dworca ZOO ;)
Wiadomości: 187
Wyślij wiadomość przez MSN do Blond_Venus
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Kurde, a myślałam, że naprawdę nic mnie już nie zdziwi.,.
Doris1981 proszę,extra dla ciebie
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3870107&start=0
Blond_Venus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 10:22   #2706
Yamakasi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 40
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No teraz moge powiedziec ze cala sprawa, dotyczyla mnie. Ogolnie nadal jeszcze mnie trzepie z zlosci, ale stres powoli opada. Szczerze mowiac chcialem jej powiedziec naprawde pare "cieplych" slow, ale niestety sie rozlaczyla, ogolna konkluzja troszke ja zbesztalem, bo po poltora tygodniu troche sie we mnie zebralo czy to emocji czy to zalu, a moze wscieklosci. Ogolnie mialem w pierwszej chwili jechac do niej i ja zabic (przepraszam, ale tak myslalem), na szczescie pomoc dziewczyn, ktore od dzis bede calowal po stopach i ziemie po ktorej stapaja, pomogla mi sie uporac z takim kretynskim mysleniem. Kiedy zaczela sie wymiana sms'ow, juz po wynikach, kiedy okazalo sie ze nie jest w ciazy, napisala mi sms'a, ze chce sie spotkaci porozmawiac w cztery oczy. Chyba domyslacie sie jaka byla moja reakcja. Spuscilem ja ordynarnie po brzytwie i zero kontaktu. Wierzcie mi na slowo - Jestem szczesliwy, choc nadal czuje skutki stresu. Jak na razie (oprocz Elli, Szpiega, Margot,Evie i innych osob z forum, ktore probowaly mnie pocieszac i uspokoic) mam uraz do jakichkolwiek zwiazkow z kobietami. Nie mowie ze na zawsze ale na razie nakladam celibat na siebie. Taka mala pokuta za glupote. jak odpokutuje to moze cos...

Chcialem wszystkim Paniom podziekowac z calego serca za pomoc, wsparcie i rady jakich mi udzielalyscie w tym i innych watkach. Z jednej strony dopiero Wy ukazalyscie mi cala powage syt (chyba wszystkie opcje zostaly rozpatrzone i wyobracane na dziesiata strone), ale pomoglyscie mi przetrwac te poltora tygodnia. Dzieki Wam nie przekrecilem sie na zawal czy nie dostalem jakiegos wylewu, choc po tej ilosci papierosow jaka wypalilem i kawy jaka w siebie wlalem sadze ze zoladek moze sie troche buntowac, ale jest to mikroskopijna cena za spokoj ducha jaki z godziny na godzine odzyskuje.

Jeszcze raz Wam dziekuje z calego serca. Mam u was dlug wdziecznosci. Dzieki za udowodnienie jednej z wazniejszych prawd - Prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.

Edytowane przez Yamakasi
Czas edycji: 2009-01-28 o 10:43
Yamakasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 10:57   #2707
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Yamakasi Pokaż wiadomość
Jeszcze raz Wam dziekuje z calego serca. Mam u was dlug wdziecznosci. Dzieki za udowodnienie jednej z wazniejszych prawd - Prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.
dobrze, ze wszystko sie dobrze skonczylo naprawde, odczulam ulge, szkoda mi cie bylo
chłopie, zabezpieczaj sie na przyszlosc porzadnie i - jak pisaly dziewczyny - zadbaj o te prezerwatywe takze po stosunku
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 11:05   #2708
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Yamakasi Pokaż wiadomość
No teraz moge powiedziec ze cala sprawa, dotyczyla mnie. Ogolnie nadal jeszcze mnie trzepie z zlosci, ale stres powoli opada.
Dzieki za udowodnienie jednej z wazniejszych prawd - Prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.

I stała się Światłość......

Gratuluję Tobie i Elli.

Co do pogrubionego.... to prawda stara jak świat i zawsze aktualna.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 11:39   #2709
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Yamakasi Pokaż wiadomość
No teraz moge powiedziec ze cala sprawa, dotyczyla mnie. Ogolnie nadal jeszcze mnie trzepie z zlosci, ale stres powoli opada. Szczerze mowiac chcialem jej powiedziec naprawde pare "cieplych" slow, ale niestety sie rozlaczyla, ogolna konkluzja troszke ja zbesztalem, bo po poltora tygodniu troche sie we mnie zebralo czy to emocji czy to zalu, a moze wscieklosci. Ogolnie mialem w pierwszej chwili jechac do niej i ja zabic (przepraszam, ale tak myslalem), na szczescie pomoc dziewczyn, ktore od dzis bede calowal po stopach i ziemie po ktorej stapaja, pomogla mi sie uporac z takim kretynskim mysleniem. Kiedy zaczela sie wymiana sms'ow, juz po wynikach, kiedy okazalo sie ze nie jest w ciazy, napisala mi sms'a, ze chce sie spotkaci porozmawiac w cztery oczy. Chyba domyslacie sie jaka byla moja reakcja. Spuscilem ja ordynarnie po brzytwie i zero kontaktu. Wierzcie mi na slowo - Jestem szczesliwy, choc nadal czuje skutki stresu. Jak na razie (oprocz Elli, Szpiega, Margot,Evie i innych osob z forum, ktore probowaly mnie pocieszac i uspokoic) mam uraz do jakichkolwiek zwiazkow z kobietami. Nie mowie ze na zawsze ale na razie nakladam celibat na siebie. Taka mala pokuta za glupote. jak odpokutuje to moze cos...
Dlaczego mężczyźni jak narozrabiają to zawsze potem z jednej skrajności w drugą? Wystarczy, że na przyszłość zapamiętasz co znaczy "odpowiedzialny seks" i weźmiesz pod uwagę, że do odpowiedzialnego seksu we dwoje potrzebne są co najmniej 2 odpowiedzialne osoby, na przyszłość sam taki bądź i takiej kobiety szukaj. Nie ma potrzeby od razu przekląc kobiecego rodu, na prawdę takie wariatki jak ta, na którą trafiłeś nie zdarzają się zbyt często (przynajmniej mam taką nadzieję).

Natomiast chciałam napomnieć przed seksem bez prezerwatywy z mało znaną sobie partnerką - ciąża to nie jest najgorsze co może was spotkać. Są na prawdę gorsze rzeczy, moja koleżanka złapała HPV, można złapać chlamydie, grzyba, HIV i inne... Prezerwatywa to nie wstyd, to oznaka zdrowego rozsądku.

Cytat:
Chcialem wszystkim Paniom podziekowac z calego serca za pomoc, wsparcie i rady jakich mi udzielalyscie w tym i innych watkach. Z jednej strony dopiero Wy ukazalyscie mi cala powage syt (chyba wszystkie opcje zostaly rozpatrzone i wyobracane na dziesiata strone), ale pomoglyscie mi przetrwac te poltora tygodnia. Dzieki Wam nie przekrecilem sie na zawal czy nie dostalem jakiegos wylewu, choc po tej ilosci papierosow jaka wypalilem i kawy jaka w siebie wlalem sadze ze zoladek moze sie troche buntowac, ale jest to mikroskopijna cena za spokoj ducha jaki z godziny na godzine odzyskuje.

Jeszcze raz Wam dziekuje z calego serca. Mam u was dlug wdziecznosci. Dzieki za udowodnienie jednej z wazniejszych prawd - Prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.
Wprawdzie nie wspierałam, ale również cieszę się, że dobrze się wszystko skończyło. Myślę jednak, że nie powinieneś być zbyt surowy dla tej dziewczyny, ona prawdopodobnie ma problemy emocjonalne (a nawet na pewno) a teraz pewnie czuje się oszukana i wykorzystana, niezależnie zresztą od twoich intencji. Jeśli nadarzy się okazja na rozmowę to powiedz jej wprost, że jest histeryczką a ciebie związek z taką osobą nie interesuje - może i dziewczyna coś przemyśli, w co wątpię, ale zawsze się łudzę, ze może wyciągnie jakieś wnioski...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 11:49   #2710
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Dlaczego mężczyźni jak narozrabiają to zawsze potem z jednej skrajności w drugą? Wystarczy, że na przyszłość zapamiętasz co znaczy "odpowiedzialny seks" i weźmiesz pod uwagę, że do odpowiedzialnego seksu we dwoje potrzebne są co najmniej 2 odpowiedzialne osoby, na przyszłość sam taki bądź i takiej kobiety szukaj. Nie ma potrzeby od razu przekląc kobiecego rodu, na prawdę takie wariatki jak ta, na którą trafiłeś nie zdarzają się zbyt często (przynajmniej mam taką nadzieję).

A ja rozumiem. Zraził się i obecnie nie ma ochoty na żadne kontakty z kobietami. Uraz ma facet, ale przejdzie z czasem co zresztą sam zaznaczył.
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 12:21   #2711
egwene6
Rozeznanie
 
Avatar egwene6
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 670
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

A ja zacznę oo historii w którą nadal wplątana jest moja przyjaciółka choć moje przeżycia z niektórymi z moich ex też warte są wręcz uwiecznienia w powieści. Jednak sytuacja którą chcę wam opowiedzieć bardzo utkwiła mi w pamięci a na dodatek czuję się totalnie bezsilna bo ta przyjaciółka jest totalnie zaślepiona i nadal jest w związku z tym palantam - mało tego - chciałaby za niego wyjść. Ale po kolei. Otóż ta przyjaciółka o której mowa przeprowadziła się kilka lat temu praktycznie na drugi koniec Polski, poznała tam faceta i po jakimś czasie zamieszkała w jego (a raczej należącym do jego rodziców) mieszkaniu. Jakoś przez długi czas nie mieliśmy okazji poznać jej wybranka chociaż historie które opowiadała były trochę dziwne - na przykład jak to praktycznie wszystkie dziewczyny w jego otoczeniu do niego wzdychają - i zachowanie jego i jego rodziny też było z lekka szokujące - jego matka nie zaakceptowała ich związku bo według niej moja przyjaciółka była dla niego za stara (różnica wieku wynosi między nimi wynosi raptem dwa lata na jego korzyść ) - ale przejścia z jego matką to materiał na zupełnie inny temat. W każdym razie w końcu nadażyła się okazja żeby go poznać na ślubie jeszcze innej przyjaciółki. Pierwsze wrażenie - trudno było jakoś dopatrzeć się tego słynnego Casanovy w lekko zaokrąglonym okularniku którego nam przedstawiła no ale, przynajmniej ja, pomyślałam sobie że może ma czarującą osobowość i tym rozkochuje te wszystkie dziewczyny w sobie Siadamy do stołu, atmosfera bardzo miła ale jak to na weselu mnóstwo osób które widział po raz pierwszy w życiu dookoła a on ni z tego ni z owego mówi do swojej dziewczyny: "No wiesz, Ty już jesteś w takim wieku że powinnaś pomyśleć o dziecku" Ona - zero reakcji ale on nie rezygnuje: "Powinnaś się zakręcić jak najszybciej żeby potem nie było za późno" Inny goście, w tym ja, próbowaliśmy ratować syytuację i obrócić jego słowa w żart żeby nie zaogniać konfliktu ale on nie dał się powstrzymać i nadal rzucał jej uwagi na temat jej wieku i możliwości jej macicy. W końcu ona nie wytrzymała i mówi do niego: "No to pobierajmy się i róbmy dzieci skoro tak nie mam czasu" A on jej na to: "Nie, nie, to nie ze mną bo ja JESTEM JESZCZE ZA MŁODY" (A tak na marginesie miałyśmy wtedy po 29 lat a on "raptem" 27) Wtedy zaczęła się jeszcze mniej przyjemna sytuacja bo ja stanęłam w jej obronie i w nagrodę usłyszałam że jego zdaniem: "Jak kobieta nie urodzi dziecka do trzydziestki to poniosła w życiu porażkę" co ja wzięłam do siebie bo choć wtedy nie miałam jeszcze 30 lat to wiedziałam że na pewno nie zostanę mamą do tego wieku. Próbowałam mu uzmysłowić jak nietaktowne i obraźliwe jest jego zachowanie ale on nie przyjmował tego do wiadomości ciągle drążył temat mimo tego że ja próbowałam go zmienić a na koniec usłyszałam jeszcze "No widzę że uderzyłem w czuły punkt"
Ale i tak najlepsza jest puenta: po jakimś czasie para o której mowa zniknęła na jakiś czas - chyba wyszli na zewnątrz a po ich powrocie przeprosiłam moją przyjaciółkę za to że poniosły mnie nerwy i pokłóciłam się z jej partnerem w takim miejscu i przy takiej okazji. A ona mi na to: "To nie mnie powinnaś przepraszać" Miłość chyba jest naprawdę nie dość że ślepa to totalnie głucha
__________________
29.08.2009 -

12.09.2011
Emma i Gabriel już z nami
egwene6 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-28, 13:17   #2712
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez egwene6 Pokaż wiadomość
A ja zacznę oo historii w którą nadal wplątana jest moja przyjaciółka choć moje przeżycia z niektórymi z moich ex też warte są wręcz uwiecznienia w powieści. Jednak sytuacja którą chcę wam opowiedzieć bardzo utkwiła mi w pamięci a na dodatek czuję się totalnie bezsilna bo ta przyjaciółka jest totalnie zaślepiona i nadal jest w związku z tym palantam - mało tego - chciałaby za niego wyjść. Ale po kolei. Otóż ta przyjaciółka o której mowa przeprowadziła się kilka lat temu praktycznie na drugi koniec Polski, poznała tam faceta i po jakimś czasie zamieszkała w jego (a raczej należącym do jego rodziców) mieszkaniu. Jakoś przez długi czas nie mieliśmy okazji poznać jej wybranka chociaż historie które opowiadała były trochę dziwne - na przykład jak to praktycznie wszystkie dziewczyny w jego otoczeniu do niego wzdychają - i zachowanie jego i jego rodziny też było z lekka szokujące - jego matka nie zaakceptowała ich związku bo według niej moja przyjaciółka była dla niego za stara (różnica wieku wynosi między nimi wynosi raptem dwa lata na jego korzyść ) - ale przejścia z jego matką to materiał na zupełnie inny temat. W każdym razie w końcu nadażyła się okazja żeby go poznać na ślubie jeszcze innej przyjaciółki. Pierwsze wrażenie - trudno było jakoś dopatrzeć się tego słynnego Casanovy w lekko zaokrąglonym okularniku którego nam przedstawiła no ale, przynajmniej ja, pomyślałam sobie że może ma czarującą osobowość i tym rozkochuje te wszystkie dziewczyny w sobie Siadamy do stołu, atmosfera bardzo miła ale jak to na weselu mnóstwo osób które widział po raz pierwszy w życiu dookoła a on ni z tego ni z owego mówi do swojej dziewczyny: "No wiesz, Ty już jesteś w takim wieku że powinnaś pomyśleć o dziecku" Ona - zero reakcji ale on nie rezygnuje: "Powinnaś się zakręcić jak najszybciej żeby potem nie było za późno" Inny goście, w tym ja, próbowaliśmy ratować syytuację i obrócić jego słowa w żart żeby nie zaogniać konfliktu ale on nie dał się powstrzymać i nadal rzucał jej uwagi na temat jej wieku i możliwości jej macicy. W końcu ona nie wytrzymała i mówi do niego: "No to pobierajmy się i róbmy dzieci skoro tak nie mam czasu" A on jej na to: "Nie, nie, to nie ze mną bo ja JESTEM JESZCZE ZA MŁODY" (A tak na marginesie miałyśmy wtedy po 29 lat a on "raptem" 27) Wtedy zaczęła się jeszcze mniej przyjemna sytuacja bo ja stanęłam w jej obronie i w nagrodę usłyszałam że jego zdaniem: "Jak kobieta nie urodzi dziecka do trzydziestki to poniosła w życiu porażkę" co ja wzięłam do siebie bo choć wtedy nie miałam jeszcze 30 lat to wiedziałam że na pewno nie zostanę mamą do tego wieku. Próbowałam mu uzmysłowić jak nietaktowne i obraźliwe jest jego zachowanie ale on nie przyjmował tego do wiadomości ciągle drążył temat mimo tego że ja próbowałam go zmienić a na koniec usłyszałam jeszcze "No widzę że uderzyłem w czuły punkt"
Ale i tak najlepsza jest puenta: po jakimś czasie para o której mowa zniknęła na jakiś czas - chyba wyszli na zewnątrz a po ich powrocie przeprosiłam moją przyjaciółkę za to że poniosły mnie nerwy i pokłóciłam się z jej partnerem w takim miejscu i przy takiej okazji. A ona mi na to: "To nie mnie powinnaś przepraszać" Miłość chyba jest naprawdę nie dość że ślepa to totalnie głucha
Jezu szlag mnie trafia jak czytam o takich palantach, gdzie te dziewczyny mają oczy?
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 13:55   #2713
RedApple
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: JapkoLandia
Wiadomości: 3 443
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Deborah100 Pokaż wiadomość
Jezu szlag mnie trafia jak czytam o takich palantach, gdzie te dziewczyny mają oczy?
ja sie zastanawiam gdzie się tacy rodzą
RedApple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 18:59   #2714
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Elli Boze jak to dorbze ze wszystko już ok. a jakby on mial tfu tfu mieszkać z nią i żyć? strasznie narwana ta panna
heh happy end?
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-28, 19:02   #2715
Elliannia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Zewsząd
Wiadomości: 3 739
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10711094]Elli Boze jak to dorbze ze wszystko już ok. a jakby on mial tfu tfu mieszkać z nią i żyć? strasznie narwana ta panna
heh happy end?[/quote]

Oby

Bo mnie jeszcze moja mama dziś nastraszyła, że ta dziewczyna może w jakiś schozofreniczny, pokręcony sposób dojść do wniosku, że ja zepsułam jej plany, że to moja wina że on z nią nie został, że niepotrzebnie się pakowałam z nim na te badania, bo jej się teraz może coś ubzdurać i mi coś będzie chciała zrobić, albo fizycznie, albo psychicznie (w sensie nagada coś mojemu tż)... Mam nadzieję że aż tak 'chora' to ona nie jest...
__________________
Zawsze jest trochę prawdy w każdym "żartowałam", trochę wiedzy w każdym "nie wiem", trochę emocji w każdym "nie obchodzi mnie to" i trochę bólu w każdym "u mnie wszystko w porządku"
...


Elliannia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 07:56   #2716
Yamakasi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 40
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Asiu! Niech tylko sproboje! Nigdy Ci nie zapomne pomocy jaka mi dalas ale jesli tylko pisnie slowo na Twoj temat a te slowa pod jakakolwiek postacia trafia do mnie, to jak Boga kocham bedzie miala ze mna do czynienia. Skonczy sie zabawa w rekawiczkach i dopiero wtedy zobaczy i poczuje jak ja sie zachowuje jak mnie ktos wkurzy! Dziewczyna nie bedzie miala zycia w miescie! Wyniszcze ja psychicznie i fizycznie, a mam ku temu mozliwosci. Prawda? Znasz mnie na tyle. Ty nie zostawilas mnie na pastwe losu w tej matrixowej sytuacji i chocbym mial sie przekrecic to nie zostawie Ciebie!
Yamakasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 09:45   #2717
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Prywatnie kontaktu nie macie, że musisz jej to pisać na forum?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 19:42   #2718
daqmar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 257
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cześć dziewczyny, to i ja się podzielę hasełkami jakimi uraczył mnie kiedyś mój ex.
1. Jakoś po pół roku bycia razem oznajmił mi że mu się podobam bo mam taki nos jak jego przyjaciółka i mu ją przypominam (w której kiedyś się kochał ale nie wyszło - nie zostało mi ujawnione z jakiego powodu) - a nos mam charakterystyczny bo garbaty. Zrobiło mi się wtedy przykro, bo poczułam się jakby traktował mnie jako nagrodę pocieszenia, albo namiastke tej dziewczyny i o tym go poinformowałam. Na moje żale usłyszałam "Nie masz powodów do zmartwień bo ona jest w Anglii" No cóż nie takiej odpowiedzi sie spodziewałam, czyli jak już by wróciła z Anglii to powinnam się zacząć martwić???
2. Mieszkaliśmy w innych miastach, kiedy pojechałam pierwszy raz do niego na weekend, poszliśmy na grilla do jego znajomych. Oczywiście sami nowi ludzie, około 10 osób, nikt mnei nie zna, same pary, a mój luby zostawił mnie na jakies 3 godziny samą, z kumplem gdzieś tam pojechali. Po powrocie usiadł daleko ode mnie i mnie klasycznie olewał. Czułam sie strasznie bo pozostali znajomi oczywiscie zajęli się sobą a ja siedziałam jak kołek. Wtedy byłam jeszcze potulna więc dopiero w domu powiedzialam co myślę, a oto odpowiedz " Bo ja zrobiłem to specjalnie dla Ciebie, chciałem żebys sie z nimi zaprzyjażniła i nie chciałem cię krępować" - no proszę jak szlachetnie.
3. Czasami zadaję pytania retoryczne, cos w stylu "kochasz mnie" - bo mam nadzieje ze wiem jaka jest odpowiedż ale lubie się utwierdzać . No więc kiedyś się zapytałam czy jestem dla niego też przyjaciołką, bo uważam że partnerzy powinni być dla siebie też przyjaciołmi itp. usłyszałam że NIE, a oto uzasadnienie " Bo z przyjaciółką można rozmawiać o wszystkim i o problemach, a jak będzie miał ze mną problem to przecież nie będzie mi mógł o tym powiedzieć"
4. W związku z tym że mieszkaliśmy dość daleko od siebie często do siebie dzwoniliśmy, i od pewnego momentu rozmowy zaczęły być coraz rzadsze, krótsze... Na moje pytanie o co kaman usłyszałam "Bo jak ja do Ciebie dzwonie to sobie przypominam o tęsknocie do Ciebie i cierpie, dlatego postanowiłem ograniczyć telefony"
5. Sam koniec ..." Nie możemy ze sobą rozmawiać bo cie za bardzo kocham"
Na szczęście było to dawno, teraz z tego wszystkiego strasznie chce mi się smiać i tylko sie zastanawiam jakim cudem nie dostał po głowie i sie nie pożegnaliśmy po pierwszym haśle. Było dużo drobnych rzeczy które mi podpadały, ale kobiety chyba mają tendencję do szukania usprawiedliwien dla swoich aktualnych TŻ-ów zamiast słuchać swojej intuicji.
daqmar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 19:46   #2719
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez daqmar Pokaż wiadomość
Bo jak ja do Ciebie dzwonie to sobie przypominam o tęsknocie do Ciebie i cierpie, dlatego postanowiłem ograniczyć telefony".
OMG
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 19:49   #2720
ogwiazdka
Wtajemniczenie
 
Avatar ogwiazdka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 831
GG do ogwiazdka
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez daqmar Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, to i ja się podzielę hasełkami jakimi uraczył mnie kiedyś mój ex.

(...)
Kolejny szlachetny...
__________________
Mój blog --> http://fashionable-lady.blogspot.com/
Zapraszam

Blog zawieszony





ogwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 19:57   #2721
marlenkas91
Raczkowanie
 
Avatar marlenkas91
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 440
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez daqmar Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, to i ja się podzielę hasełkami jakimi uraczył mnie kiedyś mój ex.
1. Jakoś po pół roku bycia razem oznajmił mi że mu się podobam bo mam taki nos jak jego przyjaciółka i mu ją przypominam (w której kiedyś się kochał ale nie wyszło - nie zostało mi ujawnione z jakiego powodu) - a nos mam charakterystyczny bo garbaty. Zrobiło mi się wtedy przykro, bo poczułam się jakby traktował mnie jako nagrodę pocieszenia, albo namiastke tej dziewczyny i o tym go poinformowałam. Na moje żale usłyszałam "Nie masz powodów do zmartwień bo ona jest w Anglii" No cóż nie takiej odpowiedzi sie spodziewałam, czyli jak już by wróciła z Anglii to powinnam się zacząć martwić???
2. Mieszkaliśmy w innych miastach, kiedy pojechałam pierwszy raz do niego na weekend, poszliśmy na grilla do jego znajomych. Oczywiście sami nowi ludzie, około 10 osób, nikt mnei nie zna, same pary, a mój luby zostawił mnie na jakies 3 godziny samą, z kumplem gdzieś tam pojechali. Po powrocie usiadł daleko ode mnie i mnie klasycznie olewał. Czułam sie strasznie bo pozostali znajomi oczywiscie zajęli się sobą a ja siedziałam jak kołek. Wtedy byłam jeszcze potulna więc dopiero w domu powiedzialam co myślę, a oto odpowiedz " Bo ja zrobiłem to specjalnie dla Ciebie, chciałem żebys sie z nimi zaprzyjażniła i nie chciałem cię krępować" - no proszę jak szlachetnie.
3. Czasami zadaję pytania retoryczne, cos w stylu "kochasz mnie" - bo mam nadzieje ze wiem jaka jest odpowiedż ale lubie się utwierdzać . No więc kiedyś się zapytałam czy jestem dla niego też przyjaciołką, bo uważam że partnerzy powinni być dla siebie też przyjaciołmi itp. usłyszałam że NIE, a oto uzasadnienie " Bo z przyjaciółką można rozmawiać o wszystkim i o problemach, a jak będzie miał ze mną problem to przecież nie będzie mi mógł o tym powiedzieć"
4. W związku z tym że mieszkaliśmy dość daleko od siebie często do siebie dzwoniliśmy, i od pewnego momentu rozmowy zaczęły być coraz rzadsze, krótsze... Na moje pytanie o co kaman usłyszałam "Bo jak ja do Ciebie dzwonie to sobie przypominam o tęsknocie do Ciebie i cierpie, dlatego postanowiłem ograniczyć telefony"
5. Sam koniec ..." Nie możemy ze sobą rozmawiać bo cie za bardzo kocham"
Na szczęście było to dawno, teraz z tego wszystkiego strasznie chce mi się smiać i tylko sie zastanawiam jakim cudem nie dostał po głowie i sie nie pożegnaliśmy po pierwszym haśle. Było dużo drobnych rzeczy które mi podpadały, ale kobiety chyba mają tendencję do szukania usprawiedliwien dla swoich aktualnych TŻ-ów zamiast słuchać swojej intuicji.
dureń...
marlenkas91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 19:57   #2722
daqmar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 257
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Wiecie, on chyba na prawdę w to wierzył , że jest taki dobry i szlachetny. Jak mi opowiadał o swojej byłej, która go zostawiła pół roku przed ślubem to na początku mu współczułam, później przestałam się dziwić - dobrze dziewczyna zrobiła Pewnie na koniec jak się rozstaliśmy to też opowiedział swoim znajomym jaka to ja niedobra a on się tak starał Hi hi . Ale ile ja się nauczyłam dzięki temu związkowi, teraz na kilometr wyczuwam kłamstwa i już nie szukam usprawiedliwień.
daqmar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 23:16   #2723
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

daqmar - byłaś (na szczęście w czasie przeszłym!) z MISTRZEM w obracaniu kota ogonem... Podziwiam za silną psychikę Przecież to dostać rozstroju nerwowego!
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-29, 23:27   #2724
okrucha
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 678
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No to i ja Wam opowiem kilka historii o dwóch moich ex.

Ex#1
Koleś był mega zakochany w sobie, chciał zostać kulturystą (był niższy o cm ode mnie - ja mam 159cm, i chudy jak nieszczęście, co z tego, że pakował na siłowni, jak nic mu tych mięśni nie rosło prawie). Powiedział kiedyś, że chce tego po to, żeby inne dziewczyny piszczały i szalały na jego widok, a on będzie szczęśliwy, że tylko ja go mam. No myślałam, że zwariuję :/
Poza tym opowiadał okrutne rzeczy o swojej eks, które w najmniejszym calu nie okazały się prawdą - nawet powiedział że bodajże w wieku 18lat poroniła jego dziecko - co też było bujdą (po co??? ).
Potrafił gdy miałam zapalenie oskrzeli albo gdy skręciłam nogę powiedzieć, że przesadzam, że źle się czuję bo "wszystko jest w głowie, kochanie!".
Najczęstszym jego zagraniem było mówienie "ktoś chce mnie pobić, dostałem pogróżki" poczym nie odzywanie się przez 2 dni, aż nagle sms "co tam skarbie?" i wszystko ok. Potrafił też odebrać słuchawkę i przy kumplach wydrzeć się na mnie "przecież mówiłem, żebyś przez 3 dni nie dzwoniła!!" :/
Tenże sam facet na koniec naszego związku (ja go rzuciłam, bo już nie mogłam z takim palantem), powiedział mi, że ok, bo nie chce być z dziewczyną, która facetów zdobywa ściągając majtki (nic nas nie łączyło poza pocałunkami :/ ) i że jakby co to on ze mną do łóżka nie pójdzie za parę lat

Ex#2
Ten z kolei robił mnóstwo rzeczy, które warte by były opisania, ale jedna mi utkwiła w pamięci szczególnie:
Miałam wtedy 17 lat i nie miałam dowodu, on już od 2 lat go posiadał. Pierwszy raz zabrał mnie na spotkanie ze swoimi znajomymi, to było takie spotkanie właśnie w tym celu, żeby oni poznali mnie a ja ich. Poszliśmy do klubu, ale było już późno i facet przy bramce sprawdzał dowody, więc mnie nie wpuścił. A wiecie co wtedy zrobił mój były??? Powiedział: "To chodź kochanie, odprowadzę cię na przystanek"
Do jasnej cholery, przecież w Krakowie nie ma tylko 1 klubu :/
Jego kumpel popatrzył na mnie i na niego bardzo dziwnym wzrokiem po czym powiedział, że przecież możemy iść gdzie indziej.
Najlepsze jest to, że Ex mnie ciągle robił potem wyrzuty z powodu tego zajścia :/
__________________

okrucha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 07:44   #2725
Yamakasi
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 40
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez okrucha Pokaż wiadomość
No to i ja Wam opowiem kilka historii o dwóch moich ex.

Ex#1
Koleś był mega zakochany w sobie, chciał zostać kulturystą (był niższy o cm ode mnie - ja mam 159cm, i chudy jak nieszczęście, co z tego, że pakował na siłowni, jak nic mu tych mięśni nie rosło prawie). Powiedział kiedyś, że chce tego po to, żeby inne dziewczyny piszczały i szalały na jego widok, a on będzie szczęśliwy, że tylko ja go mam. No myślałam, że zwariuję :/
Poza tym opowiadał okrutne rzeczy o swojej eks, które w najmniejszym calu nie okazały się prawdą - nawet powiedział że bodajże w wieku 18lat poroniła jego dziecko - co też było bujdą (po co??? ).
Potrafił gdy miałam zapalenie oskrzeli albo gdy skręciłam nogę powiedzieć, że przesadzam, że źle się czuję bo "wszystko jest w głowie, kochanie!".
Najczęstszym jego zagraniem było mówienie "ktoś chce mnie pobić, dostałem pogróżki" poczym nie odzywanie się przez 2 dni, aż nagle sms "co tam skarbie?" i wszystko ok. Potrafił też odebrać słuchawkę i przy kumplach wydrzeć się na mnie "przecież mówiłem, żebyś przez 3 dni nie dzwoniła!!" :/
Tenże sam facet na koniec naszego związku (ja go rzuciłam, bo już nie mogłam z takim palantem), powiedział mi, że ok, bo nie chce być z dziewczyną, która facetów zdobywa ściągając majtki (nic nas nie łączyło poza pocałunkami :/ ) i że jakby co to on ze mną do łóżka nie pójdzie za parę lat

Ex#2
Ten z kolei robił mnóstwo rzeczy, które warte by były opisania, ale jedna mi utkwiła w pamięci szczególnie:
Miałam wtedy 17 lat i nie miałam dowodu, on już od 2 lat go posiadał. Pierwszy raz zabrał mnie na spotkanie ze swoimi znajomymi, to było takie spotkanie właśnie w tym celu, żeby oni poznali mnie a ja ich. Poszliśmy do klubu, ale było już późno i facet przy bramce sprawdzał dowody, więc mnie nie wpuścił. A wiecie co wtedy zrobił mój były??? Powiedział: "To chodź kochanie, odprowadzę cię na przystanek"
Do jasnej cholery, przecież w Krakowie nie ma tylko 1 klubu :/
Jego kumpel popatrzył na mnie i na niego bardzo dziwnym wzrokiem po czym powiedział, że przecież możemy iść gdzie indziej.
Najlepsze jest to, że Ex mnie ciągle robił potem wyrzuty z powodu tego zajścia :/
Wiesz co czytam tak to sobie i jedyna mysl jaka mi sie nasuwa to taka ze ten facet mial albo duze kompleksy z powodu swojego wzrostu (patrz marzenie o byciu kulturysta) albo cierpial na jakas chorobe psychiczna, bo te pogrozki i zamykanie sie w sobie i zmiany nastroju pachna mi schizofrenia w wczesnym stadium. Nie ulega watpliwosci ze dobrze zrobilas ze go zostawilas. Oszczedzilas sobie wstydu i rozczarowan.
Yamakasi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 08:49   #2726
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

o matko jak czytam niektóre historie to jeszcze bardziej cieszę się, że mam takiego TŻta jakiego mam
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 09:59   #2727
okrucha
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 678
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ten Ex#1 kulturysta w ogóle jest żałosny. Jestem teraz (przypadkowo zupełnie, nie wiedziałam jakie łączą ich stosunki ;P) z jego najgorszym wrogiem (już 8 miesięcy ). Oj czego to on nie próbował, żeby mój nowy związek zniszczyć. Najpierw było "żałuję, przecież było nam dobrze, możemy jeszcze spróbować", a potem "słyszałem z pewnego źródła, że D. jest brutalny w łóżku", "nie przychodź do mnie po nim płakać, i tak wiem, że to zrobisz". Faceci są czasem naprawdę beznadziejni ;/
__________________

okrucha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 10:57   #2728
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez daqmar Pokaż wiadomość
3. Czasami zadaję pytania retoryczne, cos w stylu "kochasz mnie" - bo mam nadzieje ze wiem jaka jest odpowiedż ale lubie się utwierdzać . No więc kiedyś się zapytałam czy jestem dla niego też przyjaciołką, bo uważam że partnerzy powinni być dla siebie też przyjaciołmi itp. usłyszałam że NIE, a oto uzasadnienie " Bo z przyjaciółką można rozmawiać o wszystkim i o problemach, a jak będzie miał ze mną problem to przecież nie będzie mi mógł o tym powiedzieć"
jak sie nad tym zastanowic to też ejstem za przyjaźnią w związku ale. z przyjaciółką plotkujesz na temat zajefajnego aktora itp itd i np kolesia ktory was mija na ulicy. raczej nie fajnie by było słuchać od własnego chłopaka "ej ale za***iaszczą sztuke wczoraj widziałem" ;]
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 11:20   #2729
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10737353]jak sie nad tym zastanowic to też ejstem za przyjaźnią w związku ale. z przyjaciółką plotkujesz na temat zajefajnego aktora itp itd i np kolesia ktory was mija na ulicy. raczej nie fajnie by było słuchać od własnego chłopaka "ej ale za***iaszczą sztuke wczoraj widziałem" ;][/quote]

Przyjaźń nie polega tylko na podniecaniu się kimś, kto się nam spodoba...
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 11:28   #2730
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Przyjaźń nie polega tylko na podniecaniu się kimś, kto się nam spodoba...
nie o to mi chodziło. chodziło mi o to że są rzeczy o których poprostu sie nie da / nie powinno sie rozmawiać ze swoim partnerem.
tak wiem zaraz naskoczycie że szczerosć itp. warto jednak zastanowić sie nad tym czy facet ma wiedzieć o tobie wszystko, bo czasem ta wiedza nie dize mu na dobre. a czasem poprostu nie musi wiedzieć bo to są np "babskie sprawy"
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.