Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 92 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-01-30, 12:31   #2731
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 268
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10737905]nie o to mi chodziło. chodziło mi o to że są rzeczy o których poprostu sie nie da / nie powinno sie rozmawiać ze swoim partnerem.
tak wiem zaraz naskoczycie że szczerosć itp. warto jednak zastanowić sie nad tym czy facet ma wiedzieć o tobie wszystko, bo czasem ta wiedza nie dize mu na dobre. a czasem poprostu nie musi wiedzieć bo to są np "babskie sprawy"[/QUOTE]

zgadzam sie! kilka razy zdarzylo mi sie powiedziec o sobie cos, czego nie powinnam i zostalo mi to pozniej bolesnie wypomniane... szczerosc szczeroscia, ale nie koniecznie do konca
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 12:35   #2732
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 690
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10737905]nie o to mi chodziło. chodziło mi o to że są rzeczy o których poprostu sie nie da / nie powinno sie rozmawiać ze swoim partnerem.
tak wiem zaraz naskoczycie że szczerosć itp. warto jednak zastanowić sie nad tym czy facet ma wiedzieć o tobie wszystko, bo czasem ta wiedza nie dize mu na dobre. a czasem poprostu nie musi wiedzieć bo to są np "babskie sprawy"[/quote]

Moim zdaniem zdrowy, fajny związek musi być oparty na przyjaźni Oczywiście przyjaźń przyjaźni nierówna, i nie zobowiązuje do mówienia partnerowi o absolutnie wszystkim. Ale trzeba ze sobą rozmawiać na różne tematy, rozumieć się i wspierać, pomagać, być blisko kiedy coś nie idzie, wspólnie robić różne rzeczy które sprawiają, że uczucie rośnie i umacnia się - to jest moim zdaniem przyjaźń w związku.
Przyjaciółce też nie powiesz że spotkałaś taką super nową przyjaciółkę... Tzn nie wiem, ja mam inne podejście bo nie mam takiej osoby
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 15:25   #2733
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 268
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem zdrowy, fajny związek musi być oparty na przyjaźni Oczywiście przyjaźń przyjaźni nierówna, i nie zobowiązuje do mówienia partnerowi o absolutnie wszystkim. Ale trzeba ze sobą rozmawiać na różne tematy, rozumieć się i wspierać, pomagać, być blisko kiedy coś nie idzie, wspólnie robić różne rzeczy które sprawiają, że uczucie rośnie i umacnia się - to jest moim zdaniem przyjaźń w związku.
Przyjaciółce też nie powiesz że spotkałaś taką super nową przyjaciółkę... Tzn nie wiem, ja mam inne podejście bo nie mam takiej osoby
no ja mam np. dwi przyjaciolki od 15 lat i jakos nie spotykam super nowych przyjaciolek co najwyzej fajnych ludzi- i mowie, ze poznalam bardzo fajna dziewczyne/chlopaka- co w tym zlego?
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 15:27   #2734
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 690
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez andziuchna Pokaż wiadomość
no ja mam np. dwi przyjaciolki od 15 lat i jakos nie spotykam super nowych przyjaciolek co najwyzej fajnych ludzi- i mowie, ze poznalam bardzo fajna dziewczyne/chlopaka- co w tym zlego?
No to nie spotykasz, tak samo jak wielu mężczyzn może nie widzieć żadnej kobiety piękniejszej od swojej więc nie musi takich rzeczy mówić.
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 15:39   #2735
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 268
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
No to nie spotykasz, tak samo jak wielu mężczyzn może nie widzieć żadnej kobiety piękniejszej od swojej więc nie musi takich rzeczy mówić.
generalnie chodzilo mi o to, ze przyjazn to cos naprawde "glebokiego" i nie takiego hop siup z dnia na dzien- poznaje kogos fajnie sie gada o tuszu toi rzes to od razu przyjaciolka... i przekonalam sie o tym wielokrotnie
a fajnie jesli facet nie spotyka piekniejszej kobiety od swojej- szkoda tylko, ze to wyjatki (co zreszta widac na tym watku)
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 16:04   #2736
daqmar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 257
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem zdrowy, fajny związek musi być oparty na przyjaźni Oczywiście przyjaźń przyjaźni nierówna, i nie zobowiązuje do mówienia partnerowi o absolutnie wszystkim. Ale trzeba ze sobą rozmawiać na różne tematy, rozumieć się i wspierać, pomagać, być blisko kiedy coś nie idzie, wspólnie robić różne rzeczy które sprawiają, że uczucie rośnie i umacnia się - to jest moim zdaniem przyjaźń w związku.
Przyjaciółce też nie powiesz że spotkałaś taką super nową przyjaciółkę... Tzn nie wiem, ja mam inne podejście bo nie mam takiej osoby
mOna01 dokładnie o to mi chodziło i tak samo uważam. Tym swoim pytaniem czy mój ex widzi we mnie przyjaciólkę nie chodziło mi o to żeby mi opowiadał dosłownie o wszystkim i ze np spotkal inna super dziewczyne. Dla mnie przyjaźń to coś dużego a nie tylko gadka o tym ze ktoś inny nam wpadł w oko i uważam że to podstawa związku, dlatego swoim uzasadnieniem mnie nieco zdegustował
daqmar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 16:06   #2737
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 690
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez andziuchna Pokaż wiadomość
generalnie chodzilo mi o to, ze przyjazn to cos naprawde "glebokiego" i nie takiego hop siup z dnia na dzien- poznaje kogos fajnie sie gada o tuszu toi rzes to od razu przyjaciolka... i przekonalam sie o tym wielokrotnie
a fajnie jesli facet nie spotyka piekniejszej kobiety od swojej- szkoda tylko, ze to wyjatki (co zreszta widac na tym watku)
Tak, rozumiem. W każdym razie, to nie jest sedno dyskusji

Cytat:
Napisane przez daqmar Pokaż wiadomość
mOna01 dokładnie o to mi chodziło i tak samo uważam. Tym swoim pytaniem czy mój ex widzi we mnie przyjaciólkę nie chodziło mi o to żeby mi opowiadał dosłownie o wszystkim i ze np spotkal inna super dziewczyne. Dla mnie przyjaźń to coś dużego a nie tylko gadka o tym ze ktoś inny nam wpadł w oko i uważam że to podstawa związku, dlatego swoim uzasadnieniem mnie nieco zdegustował
No, ktoś mnie rozumie!
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 21:38   #2738
nafie
Wtajemniczenie
 
Avatar nafie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Warszawy
Wiadomości: 2 039
GG do nafie
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

w koncu tato to tez facet .. ( jest mistrzem robienia obciachu, kocha to po prostu :P) :

- sklep, jakis market, jak ojczulek ma dosc ze za dlugo z mama i siora siedzimy w sklepie, to np. siada po turecku na srodku i nie ruszy sie dopoki nie obiecamy ze idziemy do domu
- kolejna sytuacja w sklepie: tata bierze rekawice bokserskie, zaklada jakis kask, biega za nami i w nas uderza itp.
- jak o cos pytalam np. sprzedawce i ten mi cos tlumaczyl, tata podchodzi do niego i mowi zeby pan sprzedawca mowil POWOOOLIII i WYRAAZZNIE bo ja z ukrainy i nie rozumiem :P
__________________
"Gdybyśmy tylko mogli dostać to, co chcemy, gdy uważamy, że tego potrzebujemy, życie nie przedstawiałoby żadnego problemu, żadnej tajemnicy i żadnego znaczenia."

Henry Miller

nafie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 21:49   #2739
andziuchna
Zakorzenienie
 
Avatar andziuchna
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 268
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nafie Pokaż wiadomość
w koncu tato to tez facet .. ( jest mistrzem robienia obciachu, kocha to po prostu :P) :

- sklep, jakis market, jak ojczulek ma dosc ze za dlugo z mama i siora siedzimy w sklepie, to np. siada po turecku na srodku i nie ruszy sie dopoki nie obiecamy ze idziemy do domu
- kolejna sytuacja w sklepie: tata bierze rekawice bokserskie, zaklada jakis kask, biega za nami i w nas uderza itp.
- jak o cos pytalam np. sprzedawce i ten mi cos tlumaczyl, tata podchodzi do niego i mowi zeby pan sprzedawca mowil POWOOOLIII i WYRAAZZNIE bo ja z ukrainy i nie rozumiem :P
dobre
a co do taty- kiedys studenci spisywali pomiary licznikow z kaloryferow- a ze jestem strasznym zmarzlakiem w moim pokoju bylo zawsze najwiecej kresek... i raz chodzil taki super przystojny facet a moj tato do niego:
no wie pan, mojej coreczce potrzeby jest taki mezczyzna co ja ogrzeje- ja oczywiscie czerwona jak burak
albo raz mojemu koledze powiedzial, ze juz moge za maz wychodzic bo nauczylam sie robic placki ziemniaczane
no a gadek z moimi ex milosciami to juz nie bede wspominala- ale przynajmniej zabawnie bylo
__________________
nowa świeżutka wymianka:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post61735726
andziuchna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 22:21   #2740
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 690
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nafie Pokaż wiadomość
w koncu tato to tez facet .. ( jest mistrzem robienia obciachu, kocha to po prostu :P) :

- sklep, jakis market, jak ojczulek ma dosc ze za dlugo z mama i siora siedzimy w sklepie, to np. siada po turecku na srodku i nie ruszy sie dopoki nie obiecamy ze idziemy do domu
- kolejna sytuacja w sklepie: tata bierze rekawice bokserskie, zaklada jakis kask, biega za nami i w nas uderza itp.
- jak o cos pytalam np. sprzedawce i ten mi cos tlumaczyl, tata podchodzi do niego i mowi zeby pan sprzedawca mowil POWOOOLIII i WYRAAZZNIE bo ja z ukrainy i nie rozumiem :P

Haha świetny Tata chciałabym żeby mój taki wesoły był
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-30, 22:53   #2741
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Elliannia Pokaż wiadomość
(...)
Wynik testu Beta HCG po 9 dniach i 17h od feralnego 'stosunku', odczytany z logowania się na necie:
<1
A na wykresie niebieska linia na poziomie -1 (minus jeden).

Telefon do znajomej laborantki - przedstawienie wyników - ciąży nie ma na 99,9%
Oczywiście zrobiłam screenshoty wyników, żeby nie było
Czytałam z zapartym tchem. Trzymam kciuki za kolegę. Oby mieć takich przyjaciół, jak Ty.

Cytat:
Napisane przez Yamakasi Pokaż wiadomość
No teraz moge powiedziec ze cala sprawa, dotyczyla mnie. Ogolnie nadal jeszcze mnie trzepie z zlosci, ale stres powoli opada.

(...)

Jeszcze raz Wam dziekuje z calego serca. Mam u was dlug wdziecznosci. Dzieki za udowodnienie jednej z wazniejszych prawd - Prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie.
Dziękuj bogu za takie przyjaciółki, za Elliannę szczególnie. Dobry obiad, czy co tam będzie chciała. A jak już ochłoniesz, to kup sobie ładną miseczkę, postaw przy łóżku i napełnij ją dobrymi gatunkowo prezerwatywami. Plus pudełeczko z awaryjnymi prezerwatywami do wożenia ze sobą. Cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło. Histeryczek jest nieco na tym świecie, ale nie jest to większość.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-01-30 o 23:06
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 08:22   #2742
enjoy89
Zakorzenienie
 
Avatar enjoy89
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 726
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nafie Pokaż wiadomość
w koncu tato to tez facet .. ( jest mistrzem robienia obciachu, kocha to po prostu :P) :

- sklep, jakis market, jak ojczulek ma dosc ze za dlugo z mama i siora siedzimy w sklepie, to np. siada po turecku na srodku i nie ruszy sie dopoki nie obiecamy ze idziemy do domu
- kolejna sytuacja w sklepie: tata bierze rekawice bokserskie, zaklada jakis kask, biega za nami i w nas uderza itp.
- jak o cos pytalam np. sprzedawce i ten mi cos tlumaczyl, tata podchodzi do niego i mowi zeby pan sprzedawca mowil POWOOOLIII i WYRAAZZNIE bo ja z ukrainy i nie rozumiem :P
OMG

Tata mojego TŻta podobno też straszny obciach robi jak się z nim gdzieś idzie
(to tak z tego co mi opowiadał TŻ - może być trochę niedokładnie bo już daaawno mi opowiadał o tym):
- kiedyś jak poszli do restauracji na obiad, zamówili i poszli do stolika ze sztućcami, to po chwili tata TŻta zaczyna się drzeć gdzie to jedzenie i uderzać sztućcami o stół
- innym razem poszli do hipermarketu, gdzie było miejsce w środku, gdzie można było zjeść np kurczaka. Tata TŻta zamówił kurczaka i zaczął go jeść rękami. Po chwili zobaczył znajomego na końcu marketu i zaczął krzyczeć do niego wymachując tym kurczakiem, czy nie chce troche
- zawsze jak idzie z mamą TŻta do sklepu, to jego mama bierze koszyk i ciągnie za sobą wrzucając po kolei to co ma kupić a tata TŻta idzie za nią i wszytsko wykłada z koszyka spowrotem na półkę (tak żeby nie widziała)
- zawsze bierze coś w sklepie i sobie je a później na kasę wyrzuca papierki :loL:

To tyle z tego co pamiętam ale było jeszcze sporo takich rzeczy
__________________
Good things come to those who wait!
enjoy89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 08:55   #2743
mehja
Zakorzenienie
 
Avatar mehja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
OMG

Tata mojego TŻta podobno też straszny obciach robi jak się z nim gdzieś idzie
(to tak z tego co mi opowiadał TŻ - może być trochę niedokładnie bo już daaawno mi opowiadał o tym):
- kiedyś jak poszli do restauracji na obiad, zamówili i poszli do stolika ze sztućcami, to po chwili tata TŻta zaczyna się drzeć gdzie to jedzenie i uderzać sztućcami o stół
- innym razem poszli do hipermarketu, gdzie było miejsce w środku, gdzie można było zjeść np kurczaka. Tata TŻta zamówił kurczaka i zaczął go jeść rękami. Po chwili zobaczył znajomego na końcu marketu i zaczął krzyczeć do niego wymachując tym kurczakiem, czy nie chce troche
- zawsze jak idzie z mamą TŻta do sklepu, to jego mama bierze koszyk i ciągnie za sobą wrzucając po kolei to co ma kupić a tata TŻta idzie za nią i wszytsko wykłada z koszyka spowrotem na półkę (tak żeby nie widziała)
- zawsze bierze coś w sklepie i sobie je a później na kasę wyrzuca papierki :loL:
Ja bym nie chciała mieć takiego takiego męża Na kulturę jestem bardzo wyczulona. Dobrze, że chociaż płaci za to co zjadł w markecie
mehja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 09:34   #2744
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 574
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

ej alski. w tej dyskusji o tej suuper fajnej babcie od ELLI odawałyście chyba nazwy tych tabletek PO. powtórzycie? nie moge znaleźć ;/
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 11:48   #2745
mehja
Zakorzenienie
 
Avatar mehja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14 354
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ja znam tylko postinor
mehja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 11:53   #2746
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez daqmar Pokaż wiadomość
(...)

Było dużo drobnych rzeczy które mi podpadały, ale kobiety chyba mają tendencję do szukania usprawiedliwien dla swoich aktualnych TŻ-ów zamiast słuchać swojej intuicji.
Trafiłaś w sedno.

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem zdrowy, fajny związek musi być oparty na przyjaźni Oczywiście przyjaźń przyjaźni nierówna, i nie zobowiązuje do mówienia partnerowi o absolutnie wszystkim. Ale trzeba ze sobą rozmawiać na różne tematy, rozumieć się i wspierać, pomagać, być blisko kiedy coś nie idzie, wspólnie robić różne rzeczy które sprawiają, że uczucie rośnie i umacnia się - to jest moim zdaniem przyjaźń w związku.
Przyjaciółce też nie powiesz że spotkałaś taką super nową przyjaciółkę... Tzn nie wiem, ja mam inne podejście bo nie mam takiej osoby
Mądrze napisane.

Przyjaźń babska to co innego, niż przyjaźń z partnerem. Z koleżanką mogę poplotkować o innych facetach, o byłych facetach, o moim facecie, o przyszłych teściach (wiadomo: taki chór grecki na zasadzie "masz rację... ale cham" i od razu człowiekowi lepiej i problem robi się mniejszy). Ale będąc w związku nie wyobrażam sobie tego, że mój TŻ nie byłby jednocześnie moim przyjacielem (czyli osobą, której mogę powiedzieć prawie wszystko, którą lubię - nie tylko kocham, z którą uwielbiam rozmawiać, dyskutować, z którą mogę pożartować, pośmiać się, powygłupiać, która może mnie widzieć również nieuczesaną, z maseczką na twarzy...).

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-01-31 o 12:08
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 11:57   #2747
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 453
GG do Rzabba
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;10751389]ej alski. w tej dyskusji o tej suuper fajnej babcie od ELLI odawałyście chyba nazwy tych tabletek PO. powtórzycie? nie moge znaleźć ;/[/QUOTE]

tu jest caly watek na temat https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=80684
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 15:56   #2748
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 094
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez nafie Pokaż wiadomość
- sklep, jakis market, jak ojczulek ma dosc ze za dlugo z mama i siora siedzimy w sklepie, to np. siada po turecku na srodku i nie ruszy sie dopoki nie obiecamy ze idziemy do domu
nie wiem, co was tak smieszy, mnie by bylo wstyd gdyby moj tata sie tak zachowal zarty zartami, ale to miejsce publiczne i wkurzylabym sie, gdyby moj tata zachowywal sie jak rozkapryszone dziecko siadajac na podlodze

Cytat:
Napisane przez enjoy89 Pokaż wiadomość
- kiedyś jak poszli do restauracji na obiad, zamówili i poszli do stolika ze sztućcami, to po chwili tata TŻta zaczyna się drzeć gdzie to jedzenie i uderzać sztućcami o stół
- zawsze jak idzie z mamą TŻta do sklepu, to jego mama bierze koszyk i ciągnie za sobą wrzucając po kolei to co ma kupić a tata TŻta idzie za nią i wszytsko wykłada z koszyka spowrotem na półkę (tak żeby nie widziała)
- zawsze bierze coś w sklepie i sobie je a później na kasę wyrzuca papierki :loL:
'

dobrze, ze przynajmniej placi za zjedzone rzeczy.
co do sytuacji w restauracji - to samo co do sytuacji w sklepie powyzej.
a co do zakupow = nie chcialabym miec takiego meza pomysl, jest sobota, dzien wolny od pracy, idziesz na zakupy do supermarketu, ludzi mnostwo, glosno a wiadomo ze czlowiek chce to zalatwic jak najszybciej by znalezc jeszcze czas w sobote na odpoczynek. i idzie twoj maz i ci wyklada zakupy na polko, no po prostu super.

nie jestem jakas sztywniara, sama lubie innym dokuczac, zartowac i robic sobie jaja, no ale sa jakies granice takich zachowan.
co innego robic sobie jaja, zeby wszyscy sie smiali, a co innego robic sobie jaja tak, ze ta druga osoba sie wkurza czy wstydzi.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Przyjaźń babska to co innego, niż przyjaźń z partnerem. Z koleżanką mogę poplotkować o innych facetach, o byłych facetach, o moim facecie, o przyszłych teściach (wiadomo: taki chór grecki na zasadzie "masz rację... ale cham" i od razu człowiekowi lepiej i problem robi się mniejszy). Ale będąc w związku nie wyobrażam sobie tego, że mój TŻ nie byłby jednocześnie moim przyjacielem (czyli osobą, której mogę powiedzieć prawie wszystko, którą lubię - nie tylko kocham, z którą uwielbiam rozmawiać, dyskutować, z którą mogę pożartować, pośmiać się, powygłupiać, która może mnie widzieć również nieuczesaną, z maseczką na twarzy...).
oj Doris, jak zwykle 100% racji.
dobrze, ze mam taki grecki chor i wspanialego TŻta-przyjaciela
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 17:20   #2749
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
nie wiem, co was tak smieszy, mnie by bylo wstyd gdyby moj tata sie tak zachowal zarty zartami, ale to miejsce publiczne i wkurzylabym sie, gdyby moj tata zachowywal sie jak rozkapryszone dziecko siadajac na podlodze

'

dobrze, ze przynajmniej placi za zjedzone rzeczy.
co do sytuacji w restauracji - to samo co do sytuacji w sklepie powyzej.
a co do zakupow = nie chcialabym miec takiego meza pomysl, jest sobota, dzien wolny od pracy, idziesz na zakupy do supermarketu, ludzi mnostwo, glosno a wiadomo ze czlowiek chce to zalatwic jak najszybciej by znalezc jeszcze czas w sobote na odpoczynek. i idzie twoj maz i ci wyklada zakupy na polko, no po prostu super.
(...)
No właśnie jak czytałam o tych sytuacjach, to dziwnie się poczułam i pomyślałam, że chyba "na starość" sztywniara się ze mnie robi, bo niezbyt mnie śmieszą. Można pożartować, ale myślę że bezpieczniej jest pewne żarty zostawić dla przyjaciół - co innego powalić dla żartu w stół, gdy jest się na niezobowiązującej kolacji u znajomych, a co innego gdy w restauracji. Wyczucie (sytuacji).

Poza tym nadmiar żartów w pewnym momencie denerwuje - mojemu TŻ czasami mówię, aby już przestał, bo również potrafi zapędzić się w żartach i przychodzi moment, że mnie to drażni, a nie bawi. Ale każda rodzina jest inna. Jeden uzna coś za przekroczenie granicy dobrego smaku, a innego to będzie śmieszyć i po 30 latach. Z drugiej strony lepiej mieć poczucie humoru (nawet jeśli ryzykowne), niż być całe życie naburmuszonym smutasem.

Ale tatę bym na przyszłość zostawiała na ławeczke na pasażu handlowym - można mu kupić loda, czy gazetkę. Tak robię czasami z moim TŻ, chyba że sam wyraża chęć wejścia "na sklep". A tego wujka od wykładania towaru z koszyka to chyba bym zostawiała już na parkingu - niech czeka w samochodzie...
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 21:14   #2750
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 094
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
No właśnie jak czytałam o tych sytuacjach, to dziwnie się poczułam i pomyślałam, że chyba "na starość" sztywniara się ze mnie robi, bo niezbyt mnie śmieszą. Można pożartować, ale myślę że bezpieczniej jest pewne żarty zostawić dla przyjaciół - co innego powalić dla żartu w stół, gdy jest się na niezobowiązującej kolacji u znajomych, a co innego gdy w restauracji. Wyczucie (sytuacji).

Poza tym nadmiar żartów w pewnym momencie denerwuje - mojemu TŻ czasami mówię, aby już przestał, bo również potrafi zapędzić się w żartach i przychodzi moment, że mnie to drażni, a nie bawi. Ale każda rodzina jest inna. Jeden uzna coś za przekroczenie granicy dobrego smaku, a innego to będzie śmieszyć i po 30 latach. Z drugiej strony lepiej mieć poczucie humoru (nawet jeśli ryzykowne), niż być całe życie naburmuszonym smutasem.
tez mam czasem tak ze swoim TŻtem, czasami sie zapomina i zaczyna to draznic natomiast co do poczucia humoru i wyczucia sytuacji - to samo mialam na mysli.
_________________________ ____

nco do wykreconych mi numerow, przypomnialam sobie pewna sytuacje, aczkolwiek nie tak dramatyczna jak niektore tu wypisywane.
exTŻ kiedys powiedzial, ze nie moze sie ze mna spotkac. wytlumaczeniem bylo to, ze mial remont w domu i musial pomagac, co oczywiscie zrozumialam. poszlam wiec z kolezanka na miasto, idziemy, a ja nagle patrze, a on idzie! myslalam, ze mi sie przywidzialo, bo po 1. mam slaby wzrok a po 2. on nie mieszka w tym miescie, tylko jakies 10km od granicy miasta [we wsi pod tym miastem]. i co sie okazalo? oczywiscie to byl on, MUSIAŁ pojsc na silownie. nie mam nic przeciwko temu, zeby chlopak szedl na silownie ale:
po 1. wolal isc na silownie niz spedzic czas ze mna [a ze wzgledu na ten remont widywalismy sie praktycznie tylko w szkole]
po 2. co wazniejsze, oklamal mnie, bo - jak sie pozniej okazalo - od poczatku mial w planach pojsc na silownie zamiast sie ze mna spotkac, a remont to byla tylko wymowka.
nie chcialam z nim gadac. jakos mnie przeprosil, ale tydzien czy dwa pozniej i tak sie rozstalismy.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-31, 22:17   #2751
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 574
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
T

Przyjaźń babska to co innego, niż przyjaźń z partnerem. Z koleżanką mogę poplotkować o innych facetach, o byłych facetach, o moim facecie, o przyszłych teściach (wiadomo: taki chór grecki na zasadzie "masz rację... ale cham" i od razu człowiekowi lepiej i problem robi się mniejszy). Ale będąc w związku nie wyobrażam sobie tego, że mój TŻ nie byłby jednocześnie moim przyjacielem (czyli osobą, której mogę powiedzieć prawie wszystko, którą lubię - nie tylko kocham, z którą uwielbiam rozmawiać, dyskutować, z którą mogę pożartować, pośmiać się, powygłupiać, która może mnie widzieć również nieuczesaną, z maseczką na twarzy...).
amen. podpisuje sie każdą ręką i noga pod tym. o to mi tez chodziło

laski dzięki za nazwy ;] acha i p.s to tak tfu tfu na rpzyszłosc jakby co. żeby nie było że teraz heh
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 16:40   #2752
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 479
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mój EX, mój pierwszy "poważny" TŻ, był strasznie zazdrosny. Był o 2 lata młodszy i w czasie naszego związku ja zaczęłam studiować, podczas gdy on chodził jeszcze do liceum. Zaczął być zazdrosny o moich rzekomych wielbicieli w postaci nowych kolegów ze studiów, często mnie odprowadzał na zajęcia, i było to pretekstem do sprawdzenia, czy czasem go nie zdradzam. Poza tym wściekał się, gdy odkrył, że dałam koledze z roku swój nr komórki (w celu pożyczenia notatek), na imprezach u jego znajomych nie pozwalał mi dłużej gadać z jego kolegą, obrażał się i dąsał. Ponadto będąc u mnie w domu bez pozwolenia czytał mój pamiętnik i obrażał się, gdy pisałam o nim różne swoje przemyślenia (nie zawsze superlatywy). Czytał moje wiersze i dąsał się, że nie są o nim. Kazał mi opowiadac, co mi się śniło i dąsał się, gdy śnili mi się inni faceci.
Były momenty, że mocno przeginał. Obrażał się, gdy nie chciałam się z nim spotkać, bo musiałam się uczyć do sesji, no bo jak nauka może być ważniejsza od niego :/. Raz, gdy załatwiłam sobie dorywczą prace w promocji przyszedł do mnie do pracy i zaczął mi prawić złośliwości, że on specjalnie do nie przyszedł, a ja nie chcę rzucić wszystkiego i poświęcić mu czasu. Pokłóciliśmy się wtedy ostro. Wykrzyczał mi, że on chciałby był w centrum mojego życia, a nie na jego obrzeżu.

Chociaż EX wciąż próbował mnie kontrolowac i katował swymi urojonymi napadami zazdrości, sam święty nie był i na potęgę flirtował (także na moich oczach) z innymi dziewczynami. Obłapiał, obściskiwał się, wymieniał gorące smsy, uwielbiał wzbudzać we mnie zazdrość i prowokować mnie do scen. Dąsał się, gdy jego działania nie wywoływały pożądanych reakcji. Za wzór stawiał mi swoją była, która była względem niego bardzo zaborcza i wciąż robiła mu sceny zazdrości. Gdy wytknęłam mu niekonsekwencję i hipokryzję, z oburzeniem rzekł, że on to co innego, bo jest facetem, a "na faceta sie patrzy inaczej"

Ostatnie pół roku naszego związku było jedną, wielką szarpaniną. Kłócenie się i godzenie non stop. W tym czasie lubił powokować mnie do płaczu swymi zjadliwymi komentarzami, by potem gorąco mnie przepraszać i godzić się w łóżku. Jeszcze dorobił do tego pseudonaukową teorię, że gdy partnerka jest wzburzona, wygląda na podnieconą seksualnie i że to go kręci. Nie wytrzymałam i w pewnym momencie powiedziałam dość i odeszłam. Akurat zbiegło się to w czasie z jego wyjazdem na studia do innego miasta.

Przez pierwsze lata po zerwaniu utrzymywalismy jeszcze sporadyczny kontakt raz na pół roku, ale jak się okazało, nie całkiem bezinteresowny z jego strony. Za którymś razem zaczął mi proponować, bym przyjechała do niego do akademika, bo jego obecna dziewczyna wyjechała, więc ma "wolą chatę". Gdy stanowczo odmówiłam, przy kolejnym podejściu zaczął uderxzać w nutę sentymentalną, dawać mi do zrozumienia, że chciałby się ze mną ożenić jak skończy studia i się wyszumi, bo jestem "idealnym materiałem na żonę". Gdy okazało się, że nie podzielam jego zdania, przy nastepnych próbach kontaktu spytał, czy mam już "chłopaka/narzeczonego" "bo to już czas, trzeba już sobie chłopa łapać bo jestem coraz starsza i zostanę sama jak będę tak wybrzydzać". Niedługo po tym wydarzeniu spotkałam go przypadkiem na mieście. Byłam akurat z moim aktualnym TŻ, mina EX-a bezcenna. Przedstawiłam sobie obu panów, ale rozmowa się za bardzo nie kleiła, EX wyraźnie nie czuł sie komfortowo i zmył sie pod byle pretekstem
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-02, 17:27   #2753
ogwiazdka
Wtajemniczenie
 
Avatar ogwiazdka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 805
GG do ogwiazdka
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

cwaniak z niego był i to niezły. Jak nie dostanie tego czego chce po prośbie, to może uda się po groźbie Gratuluję Tobie i szczerze współczuję jego obecnej dziewczynie jeżeli jeszcze od niego nie uciekła
__________________
Mój blog --> http://fashionable-lady.blogspot.com/
Zapraszam

Blog zawieszony





ogwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 11:22   #2754
o0barwinka0o
Przyczajenie
 
Avatar o0barwinka0o
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 7
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
Facet umial po prostu wyłączyc tel na weekend nie powiadamiajac swojej dziewczyny (a niech sie martwi), wlaczyl po kilku dniach i oczekiwal ze wszystko bedzie OK. i w ogole po co te nerwy, przeciez TYLKO 2 DNI NIE DAWAL ZNAKU ZYCIA

sposób na zerwanie? wył tel i juz go nie włączyc już nigdy, zmienic karte = zmianic dziewczyne, takie to proste, bez tłumaczen, wymyslania...
dokładnie... zgadzam się z tym .
Koleś zrobił mi raz podobny numer.
Po roku związku, zaczął nie odpisywać na sms'y ,
nie odbierać telefonu. Potem dowiedziałam się że zmienił numer.
Byłam załamana przez jakieś cztery miesiące, po czym
dostałam wymownego sms'a "cześć Ola, to ja Kamil co u Ciebie?".
Byłam tak wściekła, że postanowiłam cóż... zemścić się .
Zrobiłam dokładnie to samo co on... przestałam się odzywać
po tym jak on stwierdził że znowu chce być ze mną.
Nie żałuję... uważam że jeśli znowu bym mu zaufała,
to on znowu zrobiłby to samo.
__________________
I'm gonna keep your jeans, and your old black hat.
They look good on me ...
you're never gonna get them back .

Postanowienie :
--> będę wytrwale nosić aparat
-->od 21 lutego do 21 marca - nauka szpagatu
o0barwinka0o jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 15:30   #2755
aaniaa_aa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 463
GG do aaniaa_aa
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

szkoda gadac...
aaniaa_aa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 20:48   #2756
ainka87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

perełka:
mój byly kiedys po imprezie zrobił mi awanturę ze go olewalam ( a bylo odwrotnie, to ona zajal sie wodka i kolegami), ze zamiast patrzec na niego to wole rozmawiac z innymi osobami. nakrzyczal na mnie na srodku ulicy, że wystarczy mi komorke pokazac (przesylalam sobie z jego kolega tapetki na telefon, to chyba nie zbrodnia?) a ja biegne jak piesek (ze niby w kontekscie ze na komorki lece), po czym wyciagnal mi z reki parasol ktory mialam w rece (padalo) i skopal go na srodku ulicy oczywiscie caly sie polamal a ja pobieglam do domu. raz po sylwestrze jak mie odprowadzal do domu tez dostal ataku furii i przestwil znak drogowy i wyrzucil komorke komus na posesje. dobrze ze juz z nim nie jestem, bilby mnie kazdego dnia tak jak ojceic jego matke. tak sobie czasem mysle ze w przyslowiu ze niedaleko pada jablko od jabloni jest duzo prawdy. jaki ojciec taki syn.
ainka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 20:54   #2757
Pancza
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 100
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ainka87 Pokaż wiadomość
perełka:
mój byly kiedys po imprezie zrobił mi awanturę ze go olewalam ( a bylo odwrotnie, to ona zajal sie wodka i kolegami), ze zamiast patrzec na niego to wole rozmawiac z innymi osobami. nakrzyczal na mnie na srodku ulicy, że wystarczy mi komorke pokazac (przesylalam sobie z jego kolega tapetki na telefon, to chyba nie zbrodnia?) a ja biegne jak piesek (ze niby w kontekscie ze na komorki lece), po czym wyciagnal mi z reki parasol ktory mialam w rece (padalo) i skopal go na srodku ulicy oczywiscie caly sie polamal a ja pobieglam do domu. raz po sylwestrze jak mie odprowadzal do domu tez dostal ataku furii i przestwil znak drogowy i wyrzucil komorke komus na posesje. dobrze ze juz z nim nie jestem, bilby mnie kazdego dnia tak jak ojceic jego matke. tak sobie czasem mysle ze w przyslowiu ze niedaleko pada jablko od jabloni jest duzo prawdy. jaki ojciec taki syn.
Co za palant Dobrze, że z nim nie jesteś. I dobrze myślisz, niedaleko pada jabłko od jabłoni.
__________________
nauczyłam się, że to nie grzech mówić prawdę,
nawet jeśli
siebie przedstawia się wtedy w samych superlatywach

Edytowane przez Pancza
Czas edycji: 2009-02-03 o 20:55
Pancza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 21:22   #2758
COOKIESmonster
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Offenbach
Wiadomości: 149
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ainka , dobrze ,że to juz Twój eks.

napisał do mnie kiedyś ktoś na gg.
ON:hej:)
JA:? znamy się?
ON: no właśnie nie wiem , bo mam Twój numer na liście.
JA: ?
ON:Może widziałaś moją 'naszą klasę' (tutaj podał swoje dane)
Ja: ( obejrzałam)
ON:I jak podobam Ci się z wyglądu?;>
JA:Chyba nie chcesz znać odpowiedzi ;]
ON:;/
5 min później
ON:Wiesz raczej podobam się dziewczynom ^^ i pomyślałem sobie ,że może spodoba Ci się ktoś zupełnie inny niż ja. ( wysłał dane kolegi z naszej klasy)
JA:nie przesadzaj z tą Twoją urodą x]

chłopak jeszcze pare razy pisał , ale nie odzywałam się ;)
__________________
22.11.
COOKIESmonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 22:09   #2759
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 574
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

apropo nk

wchodze ostatnio i zaproszenie no to pisze jak zawsze "eee znamy sie?"

nie ale mozemy sie poznać

no i ja "wiesz co polecam nasteopnym razem pomyśleć 3 razy i upewnić sie czy kto ma ochote na rozmowe"

no i cisza jak amkiem zasiał
a ogólnie ostatnio caly weekend promocja w supermarkecie i weicie "ach ci ochroniarze" kumpela gadała z nim cały czas a co przyszłam to "ale mnie wkruza" a ja? a na twarzy wypisane "spie...." i tylko cięte teksty. kurde okazało sie potem ze oni poprostu sie abrdzo nudzą i tak zawsze. ale mnie zawsze wkurza taki głupi "podryw"
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-03, 22:13   #2760
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 690
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Apropo gadek na GG to ja może wkleję ;D

73***08 (18-05-2008 23:11)
CZE
Ja (18-05-2008 23:11)
znamy sie?
73***08 (18-05-2008 23:13)
JESZCZE NIE
Ja (18-05-2008 23:13)
a ja nie szukam znajomych ;] wiec zegnam
73***08 (18-05-2008 23:18)
CZE
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.