Oryginał czy podróbka? Część II

[Emiks]

Napisane przez ramona501

Witajcie.
Mam problem,zakupiłam pure poison elixir na tej aukcji:
http://www.allegro.pl/item1027056712..._edp_50ml.html
widziałam,że była ona wcześniej pozytywnie weryfikowana na wątku weryfikacji aukcji z allegro i się skusiłam,ale jak dzis przyszła to mam wątpliwości.
Wstawiłabym fotki,ale nie bardzo wiem jak, dlatego piszę.
Nie podoba mi się nalepka na spodzie,jakoś krzywo przyklejona i nie podoba mi się zakrętka-obłazi to "sreberko"
Pomóżcie

Ramona501, mam w wszystkie elixiry Dior'a i właśnie sprawdziłam nalepki na spodzie. Na dwóch są idealnie na środku, natomiast w Pure Poison - odrobinkę, ledwie zauważalnie przesunięta.

Co do "obłażącego sreberka", to na swoich nie odnotowałam takiego zjawiska, nawet próbowałam coś tam wydrapać, ale się nie dało, trzyma się mocno

Sprawdź jeszcze zapach. Zgodnie z opisem aukcji, masz możliwość skorzystania z ostatniego koła ratunkowego: 100% gwarancji jakości lub zwrot pieniędzy

[Zielona30]

Napisane przez ramona501

Witajcie.
Mam problem,zakupiłam pure poison elixir na tej aukcji:
http://www.allegro.pl/item1027056712..._edp_50ml.html
widziałam,że była ona wcześniej pozytywnie weryfikowana na wątku weryfikacji aukcji z allegro i się skusiłam,ale jak dzis przyszła to mam wątpliwości.
Wstawiłabym fotki,ale nie bardzo wiem jak, dlatego piszę.
Nie podoba mi się nalepka na spodzie,jakoś krzywo przyklejona i nie podoba mi się zakrętka-obłazi to "sreberko"
Pomóżcie

Napisane przez anka_res

Krzywa nalepka mnie nie dziwi, niestety. Nie wiem, co z tym zlotkiem, bo z moich nie oblazi, czy ktos ma jakies doswiadczenia w tym zakresie?

Bosz co to jest z tymi Elixirami, zlotko oblazi, gluty sie w nich robia, wyparowywuja, jeszcze brakuje prujacej sie pompki <brzydal>.

Miałam dwa Elixiry ale tylko Hypnotica i nalepkom nie przyglądałam się ale za to w jednym z nich łuszczyła się ta ,,czerwona powłoka" zaraz przy nasadzie szyjki butelki,w miejscu gdzie dochodzi zakrętka z pompką.I to buteleczka z malutkim ubytkiem perfum więc nie była bardzo męczona . O przeciekaniu,parowaniu już nie wspominam,bo tylko dlatego je oddałam.

[siarka40]

Napisane przez Zielona30

O przeciekaniu,parowaniu już nie wspominam,bo tylko dlatego je oddałam.

ale to parowanie i przeciekanie mialo tez miejsce przy flaszce zamknietej koreczkiem?

[mettemarit]

Napisane przez Małgosia791

Dziewczyny, przydarzyła mi się przykra sytuacja, nie bardzo wiem co robić- dziewczyna, której sprzedałam Euphorię twierdzi, że to podróbka, bo krótko na niej pachnie. Miałam już kilka flakonów Euphorii i daję główę, że ten, który jej wysłałam to oryginał-kolor i zapach są w porządku, flaszka idealna-jest nawet ten mały trójkącik obok dziurki od psikacza(tam gdzie w Diorach są cyferki, w Euphorii jest trójkącik). Kurcze, nie wiem co zrobić

To ja nabyłam od Ciebie Euphorię.
Chciałaś, żebym wrzuciła w wątek weryfikacyjny, więc wrzucam - starałam się zrobić w miarę przejrzyste fotki.
Tak, jak pisałam - Twoja Euphoria pachnie na mnie 15 minut; jakiś czas temu miałam własny flakon i zapamiętałam ten zapach jako kiler, z którym łatwo było przesadzić.
Dlatego właśnie chcę zwrócić ten zapach - IMO nawet jeśli nie jest podróbą, to jest po prostu stary i zwietrzały
Załącznik 3105646

Załącznik 3105647

Załącznik 3105648

[Zielona30]

Napisane przez siarka40

ale to parowanie i przeciekanie mialo tez miejsce przy flaszce zamknietej koreczkiem?

Nie ,przy zakręconym korku nie przecieka i nie paruje. Ale przy zakręconej pompce musiałam pilnować się aby nie przechylać bo zawsze coś tam na ręce zostawało.Miałam 30 i 50 ml,więc od pojemności butelki to widocznie nie zależy.

[Emiks]

Napisane przez mettemarit

To ja nabyłam od Ciebie Euphorię.
Chciałaś, żebym wrzuciła w wątek weryfikacyjny, więc wrzucam - starałam się zrobić w miarę przejrzyste fotki.
Tak, jak pisałam - Twoja Euphoria pachnie na mnie 15 minut; jakiś czas temu miałam własny flakon i zapamiętałam ten zapach jako kiler, z którym łatwo było przesadzić.
Dlatego właśnie chcę zwrócić ten zapach - IMO nawet jeśli nie jest podróbą, to jest po prostu stary i zwietrzały

Mają trochę dziwny kolor, jakby wyblakły, ale to może być przekłamanie na zdjęciu/komputerze.
Chociaż sporo naczytałam się w różnych wątkach o dość szybkiej zmianie koloru Euphorii, nawet po upływie roku oraz zapachu. Ja swoją Euphorię mam od około 2 lat i ma ciągle taki sam zapach - jak powiedziałaś - kiler
Różowawy kolor wydaje mi się również nie zmieniony, ale postanowiłam to sprawdzić i w najbliższym czasie zabrać na spacer swoją flaszeczkę i zrobić obchód po kilku perfumeriach w celu dokładnego zdiagnozowania poprawności koloru
Naklejka na moim flakone również conieco różni się od Twojej, ale pochodzą pewnie od innego producenta - u Ciebie USA, a u mnie Made in France

[Asiuuuuula]

Kolor w Euphorii nie wpływa na jej zapach, nawet przechowywane w pudełkach szarzeją i blakną pomino, że zapach jest nadak OK. Nie mam niestety flaszki przy sobie (mama ma) także nie wypowiadam się na temat samej butelki .
Małgosiu, a gdzie ją kupiłaś? Może to coś ciut rozjaśni.

[Małgosia791]

Euphorię kupiłam około rok temu w Drogerii Natura, była przechowywana w ciemnym barku, więc prawidłowo, na mnie zapach był ok, nie moja wina że na czyjejś skórze krótko pachnie Oczywiście oddam pieniądze jak doleci do mnie z powrotem Euphoria w takim stanie jak ją wysłałam, nie jestem jakąś oszustką...

[hlola]

A co myślicie o tych perfumach?Oryginalne?

[anka_res]

Napisane przez Asiuuuuula

Kolor w Euphorii nie wpływa na jej zapach, nawet przechowywane w pudełkach szarzeją i blakną pomino, że zapach jest nadak OK. Nie mam niestety flaszki przy sobie (mama ma) także nie wypowiadam się na temat samej butelki .
Małgosiu, a gdzie ją kupiłaś? Może to coś ciut rozjaśni.

U mnie, Asiu, utrata koloru miała wpływ na zapach

Dlatego uważam Eu za motyla jednej nocy (roku) i uważam, że w tym przypadku obie Panie mogą mieć rację, może to być zwietrzały oryginał (a zaznaczam, że moja 30tka stała w ciemnym miejscu, w pudełku, i doznałam zdziwienia lekkiego jak się do niej zabrałam). Zwłaszcza, że to na fotce jako żywo przypomina kolorek moich perfum po owym roczku. Kupowałam je stacjonarnie, nie ma mowy o podróbce, i zaraz po otwarciu nówki moc była, a jakże.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez hlola

A co myślicie o tych perfumach?Oryginalne?

Z grubsza OK, czy to 50 czy 100 ml?

[Asiuuuuula]

Napisane przez anka_res

U mnie, Asiu, utrata koloru miała wpływ na zapach

Dlatego uważam Eu za motyla jednej nocy (roku) i uważam, że w tym przypadku obie Panie mogą mieć rację, może to być zwietrzały oryginał (a zaznaczam, że moja 30tka stała w ciemnym miejscu, w pudełku, i doznałam zdziwienia lekkiego jak się do niej zabrałam). Zwłaszcza, że to na fotce jako żywo przypomina kolorek moich perfum po owym roczku. Kupowałam je stacjonarnie, nie ma mowy o podróbce, i zaraz po otwarciu nówki moc była, a jakże.

Czyli to różnie bywa . Moja mam już ze 4 lata, trzyma w łazience i wszystko z nimi ok, używałam je co prawda ostatnio z pół roku temu i nie wiem jak teraz ale kolor z tego co pamiętam dosyć szybko wyblakł...
Jak będę w niedz. to z ciekawości je sprawdzę .

[hlola]

Napisane przez anka_res

U mnie, Asiu, utrata koloru miała wpływ na zapach

Dlatego uważam Eu za motyla jednej nocy (roku) i uważam, że w tym przypadku obie Panie mogą mieć rację, może to być zwietrzały oryginał (a zaznaczam, że moja 30tka stała w ciemnym miejscu, w pudełku, i doznałam zdziwienia lekkiego jak się do niej zabrałam). Zwłaszcza, że to na fotce jako żywo przypomina kolorek moich perfum po owym roczku. Kupowałam je stacjonarnie, nie ma mowy o podróbce, i zaraz po otwarciu nówki moc była, a jakże.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------




Z grubsza OK, czy to 50 czy 100 ml?

100 ml- a ma to jakis wpływ na Twój osąd?

[anka_res]

100 ml są częściej podrabiane

Przydałoby się zatem foto dna oraz samego spreju.

[zania]

A propos Euphorii.
Mam 2 flaszki (setki, ale juz z roznym zuzyciem, testery).
Ta co mam w domu jest identyczna z flaszka Malgosi. Mam prawie identyczna nalepke. Rozni sie tylko umiejscowieniem słoiczka 36M (moj rysunek jest na samym dole, a nie z boku), ale to blahostka. Rowniez sa made in Usa.
Kolor jakis sino-fioletowy. Ale zapach, cudo. Trojkacik, o ktorym byla mowa tez znalazlam.

Natomiast druga flaszke mam w pracy. I z tamtym zapachem sie cos stalo. Niby nadal pachnie jak Euphoria, ale czuje jakas kwasna nute. Te w domu sa slodkie, a tamte no kwasne.

Tylko wlasnie. Te z pracy sa starsze niz te domowe. Wiec moze faktycznie, zapach sam sie zmienia w zaleznosci od srodowiska.

[Lili99]

Z ciekawości zerknęłam na moją Euphorię i odkryłam, że też wyblakła Jeszcze miesiąc temu była delikatnie fioletowa. Zapach na szczęście się nie zmienił - nadal zabija.
Moja ma identyczną naklejkę jak mettemarit, trójkącik przy atomizerze również jest. Flaszkę kupiłam z pół roku temu w Tagomago, więc jestem przekonana o jej oryginalności.

Co do Pure Poison Elixir: też kupiłam u Rafika 50 ml na rozbiórkę i u mnie sreberko z pompki nie odpryskuje Zapach porównałam z sephorową 30 mojej mamy i jest identyczny

[brazil133]

Witam. Niestety skuszona zaoszczędzeniem paru gorszy też chyba kupiłam fałszywkę Przed wystawieniem negatywa (co by nikogo niepotrzebnie posądzić o sprzedawanie fałszywek) proszę o pomoc i weryfikację.
Woda toaletowa Hugo Boss Orange pojemność 75ml jak na zdjęciach. Sprawdzałam w trzech perfumeriach i w każdej tester wyglądał inaczej, ale żaden jak mój. Zapach mam wrażenie jest inny od tych które wąchałam. Czuć alkohol i jest słaby, ale czytałam na KWC, że dużo osób na to narzeka. Ja go nie czuję, ale koleżanka tak- więc jeden plus. Kartonik był chyba oryginalny nie szary jak to zwykle bywa w testerach. Korka brak. Napisy Hugo Boss są nieudolnie wygrawerowane, a może mi się tylko wydaję. No i te naklejki tester? Mógłby ktoś pomóc.
Podobno są przywiezione z Holandii.

[Asiuuuuula]

Napisane przez brazil133

Witam. Niestety skuszona zaoszczędzeniem paru gorszy też chyba kupiłam fałszywkę Przed wystawieniem negatywa (co by nikogo niepotrzebnie posądzić o sprzedawanie fałszywek) proszę o pomoc i weryfikację.
Woda toaletowa Hugo Boss Orange pojemność 75ml jak na zdjęciach. Sprawdzałam w trzech perfumeriach i w każdej tester wyglądał inaczej, ale żaden jak mój. Zapach mam wrażenie jest inny od tych które wąchałam. Czuć alkohol i jest słaby, ale czytałam na KWC, że dużo osób na to narzeka. Ja go nie czuję, ale koleżanka tak- więc jeden plus. Kartonik był chyba oryginalny nie szary jak to zwykle bywa w testerach. Korka brak. Napisy Hugo Boss są nieudolnie wygrawerowane, a może mi się tylko wydaję. No i te naklejki tester? Mógłby ktoś pomóc.

Nie znam tej wody ale nie podoba mi się ta naklejka z napisem tester na kołnierzu przy atomizerze... nie powinno być takiej naklejki chyba . Często podróby właśnie takie mają a w oryginale się z takimi nie spotkałam ale niech wypowie się ktoś to taką flaszkę ma i może porównać .

[halcia211]

na pierwszym zdjęciu widać wyraźnie grzybek, a raczej jego brak - jak kupiłam podróbę to też tak wyglądało i była to podróba na 100%. Mogę sie mylić, może te wody tak mają

a tutaj można porównać z oryginałem , od razu widać że atomizer jest zupełnie inny:

http://www.allegro.pl/item1033900604...ola_sklep.html

[ramona501]

Odnośnie pure poison,o które pytałam,to sreberko złazi przy zakrętce,nie przy pompce,więc sama nie wiem.
Lila99 piszesz,że u niego też kupiłaś,rozumiem że nie masz wątpliwości?
Chciałam jeszcze dodać,że sprawdziłam kod i wyskakuje mi 2007-03,jak myślicie?

[anka_res]

Napisane przez brazil133

Witam. Niestety skuszona zaoszczędzeniem paru gorszy też chyba kupiłam fałszywkę Przed wystawieniem negatywa (co by nikogo niepotrzebnie posądzić o sprzedawanie fałszywek) proszę o pomoc i weryfikację.
Woda toaletowa Hugo Boss Orange pojemność 75ml jak na zdjęciach. Sprawdzałam w trzech perfumeriach i w każdej tester wyglądał inaczej, ale żaden jak mój. Zapach mam wrażenie jest inny od tych które wąchałam. Czuć alkohol i jest słaby, ale czytałam na KWC, że dużo osób na to narzeka. Ja go nie czuję, ale koleżanka tak- więc jeden plus. Kartonik był chyba oryginalny nie szary jak to zwykle bywa w testerach. Korka brak. Napisy Hugo Boss są nieudolnie wygrawerowane, a może mi się tylko wydaję. No i te naklejki tester? Mógłby ktoś pomóc.
Podobno są przywiezione z Holandii.

Nie za szczęśliwie to wygląda.

Możesz zalinkować aukcję?

[siarka40]

Napisane przez ramona501

Chciałam jeszcze dodać,że sprawdziłam kod i wyskakuje mi 2007-03,jak myślicie?

oj, jesli to prawidlowy rok produkcji, to starawe...

Napisane przez anka_res

Nie za szczęśliwie to wygląda.

Możesz zalinkować aukcję?

tez mi to nie za dobrze wyglada. a juz tekst o pochodzeniu perfum (skad przywiezione) zupelnie mi sie nie podoba.

[brazil133]

Wysłałam e-maila do kobiety i odpisała że odda mi pieniądze. Tłumaczy się tym, że perfumy dostarcza jej kolega i ona osobiście u niego zareklamuję. Ja mam nauczkę na przyszłość żeby nie zaoszczędzać kilku złotych i nie kupować u nie sprawdzonych osób
Dzięki za pomoc

[buzichocho]

dziewczyny... dostałam perfumki aqua alegoria foliflora i w zasadzie wszystko jest ok, gdyby nie kod- 2L01. w decalculatorze wyskakuje mi data produkcji na rok 2002 wiecie moze co jest grane?

[anka_res]

Pewnie po prostu jest z 2002 roku, chyba, że to nowsze perfumy, w którym to przypadku kod byłby nieprawidłowy....

[buzichocho]

Napisane przez anka_res

Pewnie po prostu jest z 2002 roku, chyba, że to nowsze perfumy, w którym to przypadku kod byłby nieprawidłowy....

wyczytałam ze foliflora była wprowadzona pod koniec 2002, taki tez mam kod wiec chyba masz racje że to juz staruszka

[anka_res]

I niech zgadnę, nie uprzedzono Cię....

[Asiuuuuula]

Dziewczyny, mam prośbę do tych, które mają Angela. Spawdźcie proszę jakie macie kody .
Kliknęłam dziś Angela z perełek i jak słusznie Ania_res zwróciła uwagę są one stare.. Mają kod 40.... a pierwsza cyfra oznacza rok produkcji czyli są z 2004 roku. Ciekawa jestem jak te starsze się Wam sprawują i czy mają zmienione nuty zapachowe.
Przyznam, że mam Innocenta z kodem 10.... czyli 2001 rok (o czym dziś się dowiedziałam) i jest jak najbardziej w porządku, kolor jasno niebieski (nie zszarzał), zapach OK.
Nie wiem czy ryzykować i kupić tego Angela czy nie... Jak nie to zapewne dostanę nega i ostrzeżenie z all .

[anka_res]

Zapomniałam Ci wspomnieć, że mam Angela, ale kod jest z 2008 roku.

[Asiuuuuula]

Napisane przez anka_res

Zapomniałam Ci wspomnieć, że mam Angela, ale kod jest z 2008 roku.

No to świeżyzna .

[Eyes]

Napisane przez Asiuuuuula

Dziewczyny, mam prośbę do tych, które mają Angela. Spawdźcie proszę jakie macie kody .
Kliknęłam dziś Angela z perełek i jak słusznie Ania_res zwróciła uwagę są one stare.. Mają kod 40.... a pierwsza cyfra oznacza rok produkcji czyli są z 2004 roku. Ciekawa jestem jak te starsze się Wam sprawują i czy mają zmienione nuty zapachowe.
Przyznam, że mam Innocenta z kodem 10.... czyli 2001 rok (o czym dziś się dowiedziałam) i jest jak najbardziej w porządku, kolor jasno niebieski (nie zszarzał), zapach OK.
Nie wiem czy ryzykować i kupić tego Angela czy nie... Jak nie to zapewne dostanę nega i ostrzeżenie z all .

Mam z wymiany Aniołka Ogródkowego z 2005 roku(o czym dowiedziałam się niedawno) i zapach jest jak najbardziej ok. Kolor niestety zmienił się i lekko zżółkł,ale już go kończę
Twój Anioł ma kolor jak najbardziej ok,więc tymbardziej zapach powinien być nie zmieniony. Cena też była jak najbardziej korzystna
Wszystko jak szybko zamierzasz go zużyć ??
Ze względu na wielkość twojej przepięknej kolekcji i ekonomiczność Angela myślę,że przydałby ci młodszy Aniołek