Pytania, pomysły i sugestie dot. funkcjonowania podforum

[CatchyKathy]

Napisane przez Agniesia666

a to ktos tego nie robi!?!?

Nie wpadłam na ten pomysł! Faktycznie warty wykorzystania!

[joann_eve]

Napisane przez kasiaa91

Tak ja to wszystko rozumiem kochana, nie mam na koncie jednej rozbiórki

Nie w ilości rzecz, a w jakości. Skoro zasady podania lokalizacji, udokumentowania realnej ceny i oryginalności dotyczą wszystkich, to niech wszyscy ich przestrzegają. To właśnie formalizuje regulamin.

[poissonivy]

Napisane przez Agniesia666

a to ktos tego nie robi!?!?

Wiesz zwykle zostają małe kwoty, około 1zł, czasami nawet mniej. Na wszystkie moje dotychczasowe zakupy u innych do tej pory (czyli około 8) nikt tego nie zrobił , za wyjątkiem marigold bodajże (która zrobiła zwrot na konto), ale to były atomizery.

[Marigold19]

Kasiu- żeby nie było- moja wypowiedź nijak się do Ciebie nie odnosiła W sumie to nie wiem, o co się rozbiega i nie wnikam.
Ale tak jak piszesz- jeśli ktoś chce oszukać to i tak zrobi.

Joann_eve (czyżby Joanna Ewa? bo ja na odwrót jestem ;p), owszem- zaufanie się zdobywa, ale w każdym przypadku trzeba dać pewien kredyt. Lepiej żeby osoba, która pierwszy raz coś organizuje nie rzucała się na powiedzmy Lutensy. A jeśli chodzi o niszowce to ja mam słabe rozeznanie i nawet gdyby ktoś załączył milion fotek do wątku to jeśli nie znam tej osoby z forum to i tak nie dołączę do zakupów. Po prostu i tak nie byłabym pewna, co dostałam w atomku.

A co do podpisywania jestem ZA. Sama to zawsze robię, nawet drukowałam ładne nalepki ostatnio

[kasiaa91]

Napisane przez joann_eve

Nie w ilości rzecz, a w jakości. Skoro zasady podania lokalizacji, udokumentowania realnej ceny i oryginalności dotyczą wszystkich, to niech wszyscy ich przestrzegają. To właśnie formalizuje regulamin.

Tak jak już napisałam wcześniej a nie chcę się powtarzać, to jeśli ktoś będzie chciał oszukać to i tak to zrobi. Może kupić flakon za pieniądze od Wizażanek a do atomizerów nalać jak ktoś tu powiedział ,,podróby od Ruskich".

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Napisane przez Marigold19

Kasiu- żeby nie było- moja wypowiedź nijak się do Ciebie nie odnosiła W sumie to nie wiem, o co się rozbiega i nie wnikam.
Ale tak jak piszesz- jeśli ktoś chce oszukać to i tak zrobi.

Joann_eve (czyżby Joanna Ewa? bo ja na odwrót jestem ;p), owszem- zaufanie się zdobywa, ale w każdym przypadku trzeba dać pewien kredyt. Lepiej żeby osoba, która pierwszy raz coś organizuje nie rzucała się na powiedzmy Lutensy. A jeśli chodzi o niszowce to ja mam słabe rozeznanie i nawet gdyby ktoś załączył milion fotek do wątku to jeśli nie znam tej osoby z forum to i tak nie dołączę do zakupów. Po prostu i tak nie byłabym pewna, co dostałam w atomku.

A co do podpisywania jestem ZA. Sama to zawsze robię, nawet drukowałam ładne nalepki ostatnio

Ewuniu absolutnie nie mam nic za złe i w zupełności się z Tobą zgadzam

A co do podpisywania odlewek to ja zawsze to robię i uważam za konieczne, zwłaszcza jeśli ktoś bierze więcej niż jedną odlewkę.

[poissonivy]

Napisane przez Marigold19

A co do podpisywania jestem ZA. Sama to zawsze robię, nawet drukowałam ładne nalepki ostatnio

Myślę, że nie ma znaczenia w jaki sposób będzie podpisana odlewka (czasami nie ma czasu na drukowanie), ale bezwzględnie powinny być podpisane, może to być zwykła kartka dorzucona do koperty, choć oczywiście bardziej estetycznie wygląda nalepiona na atomek karteczka.

Mi zdarzyły się 3 niepodpisane odlewki.

[cbr]

Napisane przez poissonivy

bardziej estetycznie wygląda nalepiona na atomek karteczka.

a moja podpisana biała taśma izolacyjna?
bo może dziwnie i głupio to zabrzmi, ale nie posiadam w domu drukarki

[kasiaa91]

Napisane przez cbr

a moja podpisana biała taśma izolacyjna?
bo może dziwnie i głupio to zabrzmi, ale nie posiadam w domu drukarki

Olu nie przejmuj się, ja też nie mam tusz mi wysechł
Ja zawsze wycinam karteczki,podpisuję długopisem i przyklejam przezroczystą taśmą

[poissonivy]

Napisane przez cbr

a moja podpisana biała taśma izolacyjna?
bo może dziwnie i głupio to zabrzmi, ale nie posiadam w domu drukarki

cbr przecież wiesz, że nie chodzi tu konkretnie o wykonanie, tylko o to, aby ktoś kto otrzymuje odlewki wiedział co dostaje...
Przecież można podpisać ręcznie. A jak ktoś chce, to sobie jednakowe karteczki podrukuje i poprzylepia w jednym miejscu (tak jak ja, bo moje odlewki mają jednakowe nalepki, taka jakaś pedantka pod tym względem jestem ).

[Marigold19]

Heheh burzę nalepkową rozpętałam. Dziewczyny, ja to sobie tak napisałam, bo stwierdziłam, że nie umiem prosto wycinać karteczek to sobie druknę i poprzyklejam pięknie (i tak pewnie krzywo). Bynajmniej nie wymagam od kogoś takiej akcji, ale faktycznie- podpisane bym chciała mieć

A co do rozliczeń to też robię zwroty- z ręką na sercu nie rozliczyłam się z jedną osobą, bo robiła wpłatę w UP a na moje PW, gdzie przesłać kasę nie reaguje mimo logowania się. Więc jestem 6 zł bogatsza.

[kasiaa91]

Napisane przez Marigold19

Heheh burzę nalepkową rozpętałam. Dziewczyny, ja to sobie tak napisałam, bo stwierdziłam, że nie umiem prosto wycinać karteczek to sobie druknę i poprzyklejam pięknie (i tak pewnie krzywo). Bynajmniej nie wymagam od kogoś takiej akcji, ale faktycznie- podpisane bym chciała mieć

A co do rozliczeń to też robię zwroty- z ręką na sercu nie rozliczyłam się z jedną osobą, bo robiła wpłatę w UP a na moje PW, gdzie przesłać kasę nie reaguje mimo logowania się. Więc jestem 6 zł bogatsza.

Hehe Ewuniu to zaszalejesz za te 6 zł jakiś bal czy coś?

[poissonivy]

Nie wiem, ja słuchajcie kwestię rozliczenia traktuję jak świętość... właśnie sobie policzyłam, że przy ostatniej rozbiórce zwróciłam w sumie 5,60zł, ale ja już zrobi się 10 rozbiórek to już zbiera się znacząca kwota. Może to wydaje się Wam śmieszne zwracanie po 20gr, ale to właśnie kwestia uczciwości i zaufania. Ja to właśnie tak widzę.

[Marigold19]

Napisane przez kasiaa91

Hehe Ewuniu to zaszalejesz za te 6 zł jakiś bal czy coś?

No ba

Nie no- pieniążki w każdej chwili chętnie zwrócę, ale też nie będę do tej Wizażanki pisać 24x dziennie.

[cbr]

Napisane przez poissonivy

Nie wiem, ja słuchajcie kwestię rozliczenia traktuję jak świętość... właśnie sobie policzyłam, że przy ostatniej rozbiórce zwróciłam w sumie 5,60zł, ale ja już zrobi się 10 rozbiórek to już zbiera się znacząca kwota. Może to wydaje się Wam śmieszne zwracanie po 20gr, ale to właśnie kwestia uczciwości i zaufania. Ja to właśnie tak widzę.

Tymi "10 robiórkami" czuję się wywołana do tablicy.

Zgodzę się w przypadku większych kwot (ok. 1zł i więcej), ale w sprawach groszowych... niekoniecznie. Zapewniam, że fortuny w ten sposób nie zbijam, a wszelkie minimalne nadpłaty idą na materiały do pakowania - np. ostatnio wyłożyłam 71zł z własnej kieszeni na tego typu pierdoły (2 x rulon bąbli, 2 x 6-pak taśmy, czarna folia do pakowania, przesyłka tego wszystkiego - wystarczy zapewnie na aktualnie organizowane rzuty + najbliższy atomkowy - na poprzedni zszedł 1 rulon bąbli, a był 3 x mniejszy, a potem - o ile nie wcześniej - czeka mnie ponowne uzupełnianie braków pakowniczych).
Koperty załatwiam osobno - na poczcie lub w makro (choć chyba wrócę do zaopatrywania się na all, bo wchodzi sporo taniej za dokładnie taki sam rodzaj kopert). Tutaj cenę wliczam w koszty przesyłki.

Wg wszelkich moich wyliczeń (rzeczywisty stan konta w stosunku do wyliczonego planowego, wynikającego z branego mililitrażu) - jestem finansowo do tyłu. Ale nie marudzę, nie chwalę się, nie skarżę, bo wspólnozakupować lubię (ba, uzależniona jestem) i mogę ponieść jakieś dodatkowe koszta, choćby z racji tego, że zachowuję dla siebie flakony
Ale wypominania każdego grosza i podejrzeń o dorabianie się na współzakupowiczach jakichś horrendalnych kwot - nie lubię, bo to moje hobby, a nie sposób zarobkowania (zresztą na brak kasy nie narzekam, a w najgorszym przypadku można na all sprzedać jakiś "niemój" flachonik lub niechcianą odlewkę, która zalega w szafie ).

Może w przypadku sporadycznych rozbiórek - raz na rok od święta, sprawa przedstawia się inaczej, bo zawsze można wykorzystać bąble z kopert / otrzymanych paczek (wiem, kiedyś też mi to wystarczało ) - przy moim natężeniu wspólnozakupowym to zdecydowanie za mało, potrzebuję hurtowych ilości.

Takie pytanie na koniec - czy w przypadku niedopłaty dopominasz się o zwrot np. 20gr? Bo ja mam często tak, że np. liczyłam 6,5zł za przesyłkę - 1,1zł koperta, więc zostaje 5,40zł na przesyłkę... a wychodzi (już na poczcie, po zważeniu przesyłki) 5,70zł. I wg powyższego, powinnam się dopominać dopłaty tych 30gr, bo za jedną przesyłkę mogę wyłożyć, ale przy 10 rozbiórkach to już pewna kwota się zbiera.
A mnie zwyczajnie głupio o coś takiego prosić (ostatnio - owszem - prosiłam kilka Dziewczyn o dopłaty, ale tutaj różnica wynosiła dobrych kilka zł). Tak jakoś nieprzyjemnie się czuję, pisząc pw do Dziewczyn w tej sprawie - bo w wątku uwzględniłam inną kwotę, Dziewczyny nastawiły się na tyle, a tyle, a ja ich nagle zaskakuję dodatkowymi kosztami. Zresztą chyba do tej pory ktoś mi coś wisi (przepraszam, nie pamiętam kto i ile) - się umawiałyśmy na dopłatę "następnym razem", ale ja już zapomniałam ile i od kogo, więc sprawa się rypnie tak czy siak (a mnie generalnie rybka).

Oczywiście, jeśli dostanę odgórny nakaz rozliczania się co do grosza (dosłownie), to dostosuję się bez żadnego sprzeciwu , bo jak to ktoś kiedyś powiedział "kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi" i rozumiem, że dla kogoś te kilkanaście groszy może robić różnicę (a ja przecież z mbanku przelewy mam darmowe i nawet 1gr przelać mogę), niemniej w rozliczeniu będę musiała również uwzględnić dodatkowe koszty związane z zakupem bąbli i taśm (które schodzą mi w tempie błyskawicznym) + ewentualne groszowe dopłaty (a to najbardziej zaboli osoby wpłacające na poczcie - 2,50zł/przelew lub przelewające kasiorę z innych banków - ok. 1zł/przelew).

No, to tyle miałam do powiedzenia w tej sprawie, bo odebrałam dość "osobiście" cały problem (może niesłusznie)

[studentkaAM]

Napisane przez Marigold19

Dziewczyny, ten nowy regulamin to mnie załamał... Ja no nie wiem, czy się czegoś jeszcze podejmę Nie mam skanera, aparat mam do bani to powiedzmy kupię flaszkę, a potem z nią będę biegać po ludziach i pstrykać foty, zgrywać, wrzucać na forum, a potem jeszcze rozlewać, podpisywać, pakować, stać na poczcie... Pomijając zbieranie wpłat itd...

Wspólne zakupy opierają się w pewnym sensie na zaufaniu i jeśli go do kogoś nie mam to fotka flakonu i paragonu tego nie zmieni. Chyba że ktoś strzeli fotorelację z przepsikiwania i pakowania ;p

Czy ten nowy regulamin jest naprawdę konieczny?

A poza tym co z tego, że zrobię zdjęcie flachy. Może też kiedyś dojść do tego, że ktoś kupił kiedyś na All wstrętną podróbę i chce się jej teraz pozbyć. Otwiera wątek na wizażu, kupuje 2 flachę u sprawdzonego sprzedawcy, robi foty oryginalnej flaszki a rozlewa podróbę. Wiem, że to już wymyślanie, ale ja po prostu nie mam zamiaru wstawiać tych fot Printscreeny powinny wystarczyc....

[kasiaa91]

Napisane przez studentkaAM

A poza tym co z tego, że zrobię zdjęcie flachy. Może też kiedyś dojść do tego, że ktoś kupił kiedyś na All wstrętną podróbę i chce się jej teraz pozbyć. Otwiera wątek na wizażu, kupuje 2 flachę u sprawdzonego sprzedawcy, robi foty oryginalnej flaszki a rozlewa podróbę. Wiem, że to już wymyślanie, ale ja po prostu nie mam zamiaru wstawiać tych fot Printscreeny powinny wystarczyc....

Generalnie taka sama sytuacja jest ze zdjęciami, z paragonami i rzutami ekranu - jeśli ktoś będzie chciał to i tak oszuka, chociażby na takim przykładzie jak podałaś

[cbr]

Napisane przez studentkaAM

Otwiera wątek na wizażu, kupuje 2 flachę u sprawdzonego sprzedawcy, robi foty oryginalnej flaszki a rozlewa podróbę. Wiem, że to już wymyślanie, ale ja po prostu nie mam zamiaru wstawiać tych fot Printscreeny powinny wystarczyc....

na to jest sposób - foto flachonu już odlanego z odleweczkami dookoła

[kasiaa91]

Napisane przez cbr

Tymi "10 robiórkami" czuję się wywołana do tablicy.

Zgodzę się w przypadku większych kwot (ok. 1zł i więcej), ale w sprawach groszowych... niekoniecznie. Zapewniam, że fortuny w ten sposób nie zbijam, a wszelkie minimalne nadpłaty idą na materiały do pakowania - np. ostatnio wyłożyłam 71zł z własnej kieszeni na tego typu pierdoły (2 x rulon bąbli, 2 x 6-pak taśmy, czarna folia do pakowania, przesyłka tego wszystkiego - wystarczy zapewnie na aktualnie organizowane rzuty + najbliższy atomkowy - na poprzedni zszedł 1 rulon bąbli, a był 3 x mniejszy, a potem - o ile nie wcześniej - czeka mnie ponowne uzupełnianie braków pakowniczych).
Koperty załatwiam osobno - na poczcie lub w makro (choć chyba wrócę do zaopatrywania się na all, bo wchodzi sporo taniej za dokładnie taki sam rodzaj kopert). Tutaj cenę wliczam w koszty przesyłki.

Wg wszelkich moich wyliczeń (rzeczywisty stan konta w stosunku do wyliczonego planowego, wynikającego z branego mililitrażu) - jestem finansowo do tyłu. Ale nie marudzę, nie chwalę się, nie skarżę, bo wspólnozakupować lubię (ba, uzależniona jestem) i mogę ponieść jakieś dodatkowe koszta, choćby z racji tego, że zachowuję dla siebie flakony
Ale wypominania każdego grosza i podejrzeń o dorabianie się na współzakupowiczach jakichś horrendalnych kwot - nie lubię, bo to moje hobby, a nie sposób zarobkowania (zresztą na brak kasy nie narzekam, a w najgorszym przypadku można na all sprzedać jakiś "niemój" flachonik lub niechcianą odlewkę, która zalega w szafie ).

Może w przypadku sporadycznych rozbiórek - raz na rok od święta, sprawa przedstawia się inaczej, bo zawsze można wykorzystać bąble z kopert / otrzymanych paczek (wiem, kiedyś też mi to wystarczało ) - przy moim natężeniu wspólnozakupowym to zdecydowanie za mało, potrzebuję hurtowych ilości.

Takie pytanie na koniec - czy w przypadku niedopłaty dopominasz się o zwrot np. 20gr? Bo ja mam często tak, że np. liczyłam 6,5zł za przesyłkę - 1,1zł koperta, więc zostaje 5,40zł na przesyłkę... a wychodzi (już na poczcie, po zważeniu przesyłki) 5,70zł. I wg powyższego, powinnam się dopominać dopłaty tych 30gr, bo za jedną przesyłkę mogę wyłożyć, ale przy 10 rozbiórkach to już pewna kwota się zbiera.
A mnie zwyczajnie głupio o coś takiego prosić (ostatnio - owszem - prosiłam kilka Dziewczyn o dopłaty, ale tutaj różnica wynosiła dobrych kilka zł). Tak jakoś nieprzyjemnie się czuję, pisząc pw do Dziewczyn w tej sprawie - bo w wątku uwzględniłam inną kwotę, Dziewczyny nastawiły się na tyle, a tyle, a ja ich nagle zaskakuję dodatkowymi kosztami. Zresztą chyba do tej pory ktoś mi coś wisi (przepraszam, nie pamiętam kto i ile) - się umawiałyśmy na dopłatę "następnym razem", ale ja już zapomniałam ile i od kogo, więc sprawa się rypnie tak czy siak (a mnie generalnie rybka).

Oczywiście, jeśli dostanę odgórny nakaz rozliczania się co do grosza (dosłownie), to dostosuję się bez żadnego sprzeciwu , bo jak to ktoś kiedyś powiedział "kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi" i rozumiem, że dla kogoś te kilkanaście groszy może robić różnicę (a ja przecież z mbanku przelewy mam darmowe i nawet 1gr przelać mogę), niemniej w rozliczeniu będę musiała również uwzględnić dodatkowe koszty związane z zakupem bąbli i taśm (które schodzą mi w tempie błyskawicznym) + ewentualne groszowe dopłaty (a to najbardziej zaboli osoby wpłacające na poczcie - 2,50zł/przelew lub przelewające kasiorę z innych banków - ok. 1zł/przelew).

No, to tyle miałam do powiedzenia w tej sprawie, bo odebrałam dość "osobiście" cały problem (może niesłusznie)

Cbrko masz rację, organizatorka czasami nawet jest w plecy - to się tylko tak mówi ale koperty, taśmy (ja zużywam jedną taśmę na 2 rozbiórki), bąble - to wszystko kosztuje, a nieraz paczka przekroczy o kilka gramów te wyznaczone przez Pocztę limity i już jest 5,70 zamiast 5,20.
Miałam tak np. podczas wysyłania paczki z atomkami do Ciebie. List polecony prio do 1 kg kosztuje 9zł, a że było dokładnie 1kg30g zapłaciłam 12,10

[studentkaAM]

Napisane przez kasiaa91

Generalnie taka sama sytuacja jest ze zdjęciami, z paragonami i rzutami ekranu - jeśli ktoś będzie chciał to i tak oszuka, chociażby na takim przykładzie jak podałaś

Nie no printscreeny to akurat dobty pomysł. Dlatego apeluję, żeby foto flakonu wstawiać tylko w przypadku, gdy nasz zakup nie jest potwiedzony paragonem etc.

Napisane przez cbr

na to jest sposób - foto flachonu już odlanego z odleweczkami dookoła

No o tym nie pomyślałam
Ale i tak nie mam zamiaru wstawiać zdjęć. Uparte ciele jestem

[kasiaa91]

Tylko ciekawe co ma zrobić ktoś kto nie ma skanera i że tak powiem aparat do d*** (najlepiej polecieć do Media Markt i kupić Alfę 300 za 2stysiaki na potrzeby wspólnych zakupów )
Niestety mój aparat zdjęcia z bliska robi tak:z lampą: wszystko prześwietla, bez lampy:wszystko rozmazane.
A aparat w telefonie nawet nie wiem czy ma 2megapixele czy 1,2 (nokia 5200) ale zdjęcia naprawdę extra jakości

[poissonivy]

Napisane przez cbr

Tymi "10 robiórkami" czuję się wywołana do tablicy.

Napisane przez cbr

No, to tyle miałam do powiedzenia w tej sprawie, bo odebrałam dość "osobiście" cały problem (może niesłusznie)

Absolutnie niewłaściwie to odebrałaś cbr. Pisząc to nie miałam nikogo konkretnego na myśli .

Napisane przez cbr

Zgodzę się w przypadku większych kwot (ok. 1zł i więcej), ale w sprawach groszowych... niekoniecznie. Zapewniam, że fortuny w ten sposób nie zbijam, a wszelkie minimalne nadpłaty idą na materiały do pakowania - np. ostatnio wyłożyłam 71zł z własnej kieszeni na tego typu pierdoły (2 x rulon bąbli, 2 x 6-pak taśmy, czarna folia do pakowania, przesyłka tego wszystkiego - wystarczy zapewnie na aktualnie organizowane rzuty + najbliższy atomkowy - na poprzedni zszedł 1 rulon bąbli, a był 3 x mniejszy, a potem - o ile nie wcześniej - czeka mnie ponowne uzupełnianie braków pakowniczych).
Koperty załatwiam osobno - na poczcie lub w makro (choć chyba wrócę do zaopatrywania się na all, bo wchodzi sporo taniej za dokładnie taki sam rodzaj kopert). Tutaj cenę wliczam w koszty przesyłki.

Co innego rzuty atomizerkowe, a co innego rozlewanie perfum.
O ile mi wiadomo gwailly zawsze doliczała 1zł, czy 2zł na materiały do pakowania i to jak najbardziej uzasadnione podejście.

Pisząc o rozliczeniach miałam na myśli rozlewania perfum, a nie rzutów atomizerkowych (one jak wiadomo są duże ilościowo, dużo pakowania i materiały na pakowanie też sporo kosztują, to zupełnie inna bajka, że się tak wyrażę.

Napisane przez cbr

Wg wszelkich moich wyliczeń (rzeczywisty stan konta w stosunku do wyliczonego planowego, wynikającego z branego mililitrażu) - jestem finansowo do tyłu. Ale nie marudzę, nie chwalę się, nie skarżę, bo wspólnozakupować lubię (ba, uzależniona jestem) i mogę ponieść jakieś dodatkowe koszta, choćby z racji tego, że zachowuję dla siebie flakony

Ja w ml też zawsze do tyłu jestem (bo zawsze staram się ciut więcej do atomków psiknąć, tak na wszelki wypadek)

Napisane przez cbr

Ale wypominania każdego grosza i podejrzeń o dorabianie się na współzakupowiczach jakichś horrendalnych kwot - nie lubię, bo to moje hobby, a nie sposób zarobkowania (zresztą na brak kasy nie narzekam, a w najgorszym przypadku można na all sprzedać jakiś "niemój" flachonik lub niechcianą odlewkę, która zalega w szafie ).

Cbr naprawdę nie doszukuj się tu teorii spiskowej nt. zarobkowania, bo zapewniam Cię zupełnie nie o to tu chodzi.
Ja muszę mieć co do grosza powyliczane i tyle. Bilans musi wyjść mi zero, w przeciwnym razie źle się z tym czuję. To wszystko.

Napisane przez cbr

Może w przypadku sporadycznych rozbiórek - raz na rok od święta, sprawa przedstawia się inaczej, bo zawsze można wykorzystać bąble z kopert / otrzymanych paczek (wiem, kiedyś też mi to wystarczało ) - przy moim natężeniu wspólnozakupowym to zdecydowanie za mało, potrzebuję hurtowych ilości.

No to po prostu uwzględniaj to w rozliczeniu, że pakowanie kosztowało tyle, a tyle. Chyba nie jest problemem doliczenie 50gr za bąble i taśmę, jeżeli faktycznie ono nastąpiło.

Napisane przez cbr

Takie pytanie na koniec - czy w przypadku niedopłaty dopominasz się o zwrot np. 20gr? Bo ja mam często tak, że np. liczyłam 6,5zł za przesyłkę - 1,1zł koperta, więc zostaje 5,40zł na przesyłkę... a wychodzi (już na poczcie, po zważeniu przesyłki) 5,70zł. I wg powyższego, powinnam się dopominać dopłaty tych 30gr, bo za jedną przesyłkę mogę wyłożyć, ale przy 10 rozbiórkach to już pewna kwota się zbiera.

Nie ma takiej opcji, bo przed wysyłką ważę przesyłkę i z góry wiem ile za nią zapłacę .

Napisane przez cbr

Oczywiście, jeśli dostanę odgórny nakaz rozliczania się co do grosza (dosłownie), to dostosuję się bez żadnego sprzeciwu , bo jak to ktoś kiedyś powiedział "kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi" i rozumiem, że dla kogoś te kilkanaście groszy może robić różnicę (a ja przecież z mbanku przelewy mam darmowe i nawet 1gr przelać mogę), niemniej w rozliczeniu będę musiała również uwzględnić dodatkowe koszty związane z zakupem bąbli i taśm (które schodzą mi w tempie błyskawicznym) + ewentualne groszowe dopłaty (a to najbardziej zaboli osoby wpłacające na poczcie - 2,50zł/przelew lub przelewające kasiorę z innych banków - ok. 1zł/przelew).

No i właśnie najprostszą rzecz jaką można zrobić, zrobiłam przy rozbiórce Rush, włożyłam resztę do torebki foliowej, związałam mocno, aby nie latały monety po przesyłce i włożyłam w kopertę.

I naprawdę do nikogo nie wysuwam tu podtekstów, żalów itp. itd. Napisałam, że tak uważam, a jaka będzie decyzja to już nie ode mnie zależy (choć ja zamierzam w przyszłości jak dotąd co do grosza się liczyć, bo już jestem taka skrupulatna).

[cbr]

Napisane przez kasiaa91

Miałam tak np. podczas wysyłania paczki z atomkami do Ciebie. List polecony prio do 1 kg kosztuje 9zł, a że było dokładnie 1kg30g zapłaciłam 12,10

i Ty mi nic nie piszesz
zaraz Ci przeleję kasiorę - podaj tylko na pw nr konta, bo to jednak spora różnica (ja nigdy znaczków na przesyłce nie liczę )



A odnośnie tematu - już mi się nie chciało edytować posta poprzedniego, więc tutaj dopiszę - za każdym razem, kiedy z kimś innym współzakupuję (tak, wiem, dziwne, ale czasem mi się zdarza ), nie przeszkadza mi (nie przeszkadzało i przeszkadzać nie będzie), że nie zwrócono mi kilku-kilkudziesięciu groszy nadpłaty (nie po to wywalam kilkaset złotych, żeby potem drzeć się jeszcze o parę groszy ). Jeśli uda jej się uzbierać 3-4zł, niech sobie w nagrodę za dobrze przeprowadzone wspólne zakupy zakupi browarka i spije za zdrowie współzakupujących, przynajmniej tyle będzie miała rekompensaty za poświęczony nam czas i energię

[kasiaa91]

Cbrko broń Boże to nie był żaden podtekst
I tak wpłacałaś mi bodajże 11 lub 9 zł za przesyłkę(nie pamiętam już) i 2zł za zapakowanie a z tego co pamiętam przelałaś 80zł zamiast 79 z groszami więc jesteśmy kwita z resztą kartonik miałam swój

[Marigold19]

Napisane przez cbr

na to jest sposób - foto flachonu już odlanego z odleweczkami dookoła

Kochana, błagam nawet takich pomysłów nie podrzucaj

To, co można zrobić z poziomu kompa to ja chętnie, chociaż i tak będę uparcie twierdzić, że jak ktoś jest uczciwy to go takie coś podenerwuje, a jak będzie chciał oszukać to i tak znajdzie na to sposób.

[cbr]

Napisane przez poissonivy

Nie ma takiej opcji, bo przed wysyłką ważę przesyłkę i z góry wiem ile za nią zapłacę .

ale raz - kasiorę za przesyłkę zbiera się grubo zanim będzie się miało już zapakowany, gotowy do wysyłki pakuneczek, więc trzeba szacować
a dwa - mnie nie wychodzi to ważenie, bo czasem mi policzą gabryt A, a czasem B - nigdy nie wiem, od czego to zależy (jeśli jesteś zorientowana, proszę, napisz o co z tym wszystkim chodzi, bo ja się nie łapię)


*edit - np.

GABARYT A to przesyłki o wymiarach:
MINIMUM - wymiary strony adresowej nie mogą być mniejsze niż 90 x 140 mm,
MAKSIMUM - żaden z wymiarów nie może przekroczyć: wysokość 20 mm, długość 325 mm, szerokość 230 mm.

to dlaczemu list wysłany w zwykłej kopercie, priorytetem poleconym (spełnia wszelkie powyższe wymogi) liczony jest za 5,20zł (łapie się na cięższą kategorię), zamiast 4,60zł? (wiem, bo tż wysyła dużo takowych - w ramach roboty i towarzyszę mu często z moimi przesyłkami )

[kasiaa91]

Napisane przez cbr

ale raz - kasiorę za przesyłkę zbiera się grubo zanim będzie się miało już zapakowany, gotowy do wysyłki pakuneczek, więc trzeba szacować
a dwa - mnie nie wychodzi to ważenie, bo czasem mi policzą gabryt A, a czasem B - nigdy nie wiem, od czego to zależy (jeśli jesteś zorientowana, proszę, napisz o co z tym wszystkim chodzi, bo ja się nie łapię)

To zależy czy przejdzie przez takie ,,cyko" (najczęściej tylko listy przechodzą) - wiem, że super wytłumaczyłam W każdym razie chodzi o szerokość paczki.

[Agniesia666]

Napisane przez cbr

za każdym razem, kiedy z kimś innym współzakupuję (tak, wiem, dziwne, ale czasem mi się zdarza ), nie przeszkadza mi (nie przeszkadzało i przeszkadzać nie będzie), że nie zwrócono mi kilku-kilkudziesięciu groszy nadpłaty (nie po to wywalam kilkaset złotych, żeby potem drzeć się jeszcze o parę groszy ). Jeśli uda jej się uzbierać 3-4zł, niech sobie w nagrodę za dobrze przeprowadzone wspólne zakupy zakupi browarka i spije za zdrowie współzakupujących, przynajmniej tyle będzie miała rekompensaty za poświęczony nam czas i energię

w pełni sie zgodzę, mądrze prawisz Pando

[kasiaa91]

Napisane przez cbr

*edit - np.
to dlaczemu list wysłany w zwykłej kopercie, priorytetem poleconym (spełnia wszelkie powyższe wymogi) liczony jest za 5,20zł? (wiem, bo tż wysyła dużo takowych - w ramach roboty i towarzyszę mu często z moimi przesyłkami )

Może spełnia wymogi szerokości, ale jest dosyć ciężkie?
tak kombinuję....

[Nola_]

Napisane przez kasiaa91

To zależy czy przejdzie przez takie ,,cyko" (najczęściej tylko listy przechodzą) - wiem, że super wytłumaczyłam W każdym razie chodzi o szerokość paczki.

I od uprzejmości pani na poczcie - u mnie jest jedna, która przepchnie przez ten plastik prawie wszystko (no, w pewnych granicach ), ale są takie, które od razu liczą jako gabaryt B i nie ma zmiłuj, więc nigdy nie wiadomo

[poissonivy]

Napisane przez cbr

ale raz - kasiorę za przesyłkę zbiera się grubo zanim będzie się miało już zapakowany, gotowy do wysyłki pakuneczek, więc trzeba szacować
a dwa - mnie nie wychodzi to ważenie, bo czasem mi policzą gabryt A, a czasem B - nigdy nie wiem, od czego to zależy (jeśli jesteś zorientowana, proszę, napisz o co z tym wszystkim chodzi, bo ja się nie łapię)

No tak, ale i tak zawsze liczysz około 1 - 2 zł więcej, a więc jest to zapas wystarczający. Przynajmniej u mnie zawsze tak było, co najwyżej mniejsze zwroty były.

No, ale na stronie cennika PP masz wymiary gabarytów i jeżeli nie przekracza koperta wymiarów, to bezprawnie gabaryt B Ci naliczają..., przecież możesz zmierzyć wymiary kopert.