Pytania, pomysły i sugestie dot. funkcjonowania podforum

[Goldlight]

Napisane przez Figarro

Odniose się tylko do tego
Aukcje Les Nereides w perełkach zamieściłam ja,nie mam nic wspólnego z Panią, która sprzedawała te flakony.
Później inna wizazanka napisała w perełkach o promicji Les Nereides w Tk Maxx.
Ja u tej Pani kupowałam wcześniej inne perfumy i było wszystko ok.
i sama zaznaczyłam, że jest to wizazanka,
aukcje wkleiłam z myślą, że jest to wyprzedaż z kolekcji

Sprzedając nie wypowiedziała się w tej sprawie na wizazu.

Figarro ale ja wiem, ze to nie Ty i nikt Cie o to nie podejrzewa Fakt pozostaje faktem, ze to ktos z Wizazu. kropka

[pozzzziomka]

Napisane przez asiula1000

Magdulenko, Pchlaczku, Pozzzziomko - fajnie, że macie tak praktyczne podejście do tematu (w tym nie ma żadnych podtekstów ).
Ja patrzę na to jako osoba, która nie organizuje zakupów (i raczej organizować nie będzie) i czuję się źle z tym, że ktoś "sprzątnął/-nie" mi sprzed nosa poszukiwany zapach, żeby sprzedać go dla zarobku.

Tutaj się zgadzam, też byłabym zła gdyby ktoś "sprzątnął mi sprzed nosa" zapach, którym byłabym zainteresowana i tylko i wyłącznie, żeby później wystawić na all. Jeśli to faktycznie nie pierwsza taka sytuacja w przypadku tej osoby czyli, że nagminnie kupuje, żeby sprzedać, a nie jest to tylko jednorazowy, nieudany zakup w ciemno, to faktycznie trochę zmienia się moje podejście do tej sytuacji tzn. nie jest mi to juz zupełnie obojętne tzn. nie podoba mi się to, że pzre tą osobę, ktoś inny nie moze wypróbować zapachu.

Napisane przez aeronauta

Ja również zgadzam się z Magdulenką. Mnie to właściwie ani ziębi ani grzeje, że ktoś sprzedaje odlewki na Allegro po zawyżonej cenie. Jakoś strasznie na tym moim zdaniem nie dorobi. Trochę przykro że wykorzystuje do tego celu Wizażanki, ale co zrobić? Jeśli damy bana na wspólne zakupy (bez bana Wizażowego) to jeśli jest uparta założy sobie nowe konto na Wizażu i będzie kupować odlewki tak czy siak.

Dokładnie ta osoba może sobie założyć inne konto, nie jesteśmy w stanie jej tego uniemożliwić, przecież jest ochrona danych osobowych i żadna organizatorka, która miała do czynienia z tą osoba nie poda jej danych.
Co najwyżej ta osoba nie weźmie odlewki od organizatorki, z która już miałA do czynienia, ale tez moŻe to obejśc np. poda adres koleżanki czy innej sooby. Nie bardzo rozumiem ajk można jej to uniemożliwić.

Napisane przez Goldlight

Czuje sie wywolana do tablicy bo chodzi o kogos kto bral udzial w mojej rozbiorce.

1) po pierwsze chodzi o te aukcje:

http://allegro.pl/mugler-angel-lique...272584632.html

i te allegrowiczke:

http://allegro.pl/show_user.php?uid=8954616

2) po drugie brala udzial w moich zakupach:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=472931

3) ja allegro nie sledze i nikogo nie kontroluje - po prostu dostalam wiele sygnalow od osob z wizazu, ze taka i taka osoba sprzedaje z duuuuuuuuuuuuuuza przebitka odlewke z moich zakupow (pierwotnie kupila 20 ml - sprzedaje ok 15ml)

4) ogolnie nie mam nic do tego kto w jaki sposob wykorzystuje odlewki u mnie zakupione ale:

a) nie podoba mi sie dorzucanie az taaakiej marzy ktora wzbudzila zainteresowanie wielu wizazanek

b) nie podoba mi sie pisanie:

"przed chwilą listonosz przyniósł mi aniołka - jest cudny, warto było czekać . Bardzo dziekuję i pozdrawiam"

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...0&postcount=45

c) dziwne wydaje mi sie kupowanie w ciemno na testy 20 ml dosyc drogiego zapachu

d) musialam odmowic innym osobom chetnym na rozbiorke np. indze_idze:

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...8&postcount=43

Podsumowujac nie obchodzi mnie czy ktos wylewa odlewke do toalety czy sie nia pryska - tylko to nie byla pierwsza odlewka wystawiona po zawyzonej cenie u tej osoby i ta sama osoba nadal kupuje po 10-20 ml na wspolnych zakupach.

Tak samo nie podoba mi sie czyn innej wizazanki z Warszawy - znam tylko jej nick z allegro, ktora wprowadzala ludzi w blad handlujac ze 100% marza Les Nereides i piszac, ze sa one z jej wlasnej kolekcji (kilka takich samych flaszek). Zapomniala tylko napisac na wizazu, ze zapachy mozna dostac za polowe tej ceny w Warszawie - o czym zyczliwie napisala inna wizazanka.

Osobiscie uwazam ze wstydzic sie powinna ew. osoba, ktora takie czyny popelnia - ale nie mnie oceniac.

Jak juz jestesmy takie szczere tak samo nie podobaly mi sie akcje lowelany i nie to ze rozparcelowywala na czesci pierwsze i z odlewki robila kilka probek lecz to, ze z 200 postow napisanych na wizazu ponad 95% dotyczylo watkow na wspolnych zakupach.

Powyzsze to tylko moje skromne zdanie i moja opinia. Ja jednak wole pomagac bezinteresownie.

Zgadzam się z Tobą , takie fałszywe teksty typu, jak to się jej podoba ten zapach nie są w porządku, jak potem robi takie coś, mogła już sobie to darować i zgadzam się, że przez jej zachowanie inna osoba nie miała szansy przetestowania.

Mam już tyle wskazówek, że zaraz sobie sprawdzę i będę wiedziała kto to.

[speare]

Napisane przez pozzzziomka

Dokładnie ta osoba może sobie założyć inne konto, nie jesteśmy w stanie jej tego uniemożliwić, przecież jest ochrona danych osobowych i żadna organizatorka, która miała do czynienia z tą osoba nie poda jej danych.
Co najwyżej ta osoba nie weźmie odlewki od organizatorki, z która już miałA do czynienia, ale tez moŻe to obejśc np. poda adres koleżanki czy innej sooby. Nie bardzo rozumiem ajk można jej to uniemożliwić.

No to akurat można sprawdzić tzn. mogą osoby o statusie organizatorek wizażowych (tzw. groszki z modowego i kosmetycznego) i oczywiście moderatorki. Można sprawdzić czy dane konto ma jakieś "klony" i tak, jak to funkcjonuje na modowym, one również automatyczne wpisywane są na czarną listę. Więc jeśli jakaś uczestniczka budzi wątpliwości można by było poprosić o sprawdzenie kogoś uprawnionego

A w sprawie handlowania odlewkami napiszę tylko, że moim zdaniem to bardzo nie w porządku w stosunku do organizatorek, które wkładają w to sporo wysiłku, żebyśmy miały swoje ukochane perfumki za niższą cenę i w ilości, którą jest w stanie udźwignąć portfel ale ja tu zupełnie początkująca jestem, więc tylko tyle póki co na ten temat

[Bellatrix]

Zduplikowane konta czy dane osobowe to w zasadzie nie jest problem, sprawdzić zawsze można.

Co do wątku, gdzie zgłaszane są problematyczne osoby, mamy już:
Problemy wspólnozakupowe z organizatorką/uczestnikiem
Gdzie była m.in. poruszona sprawa z Lovelaną.


Niestety nie odniosę się do pojedynczych wypowiedzi, nie mam siły na to; ale cieszę się że tak ładnie dyskutujecie ;]
Z tego co widzę, klarują się dwa rozwiązania: Goldlight wpisuje się w w/w wątku, z nickami i linkami opisuje problem - reszta [czyli dopuszczenie do rozbiórki bądź odmowa] będzie w rękach organizatorek bądź definitywny zakaz brania udziału w rozbiórkach. Więc... zgubiłam wątek. Chyba na razie tyle ode mnie.

[skarbiatko]

Ja jeszcze tylko słowo...
Nie jestem pewna czy można podejść do tematu tak lajtowo (ani ziębi ani grzeje itd) Skoro już jest tak że handluje się odlewkami w kosmicznych cenach to kto wie czy za miesiąc nie okaże się że sprzedawane na allegro odlewki od nas nie są na przykład chrzczone,no bo skoro ktoś nie ma skrupułów aby robić biznes odlewkowy to nie bezie miał problemu z rozcieńczaniem

[kolciag]

Napisane przez skarbiatko

Ja jeszcze tylko słowo...
Nie jestem pewna czy można podejść do tematu tak lajtowo (ani ziębi ani grzeje itd) Skoro już jest tak że handluje się odlewkami w kosmicznych cenach to kto wie czy za miesiąc nie okaże się że sprzedawane na allegro odlewki od nas nie są na przykład chrzczone,no bo skoro ktoś nie ma skrupułów aby robić biznes odlewkowy to nie bezie miał problemu z rozcieńczaniem

Skarbiątko... a to nie da się odróżnić Nie będzie się rozwarstwiać czy coś... hm, chociaż jak się doda alkohol to pewnie nie, ale znowu będzie alkoholem waliło i powinno dać się rozpoznać, że to chrzczona odlewka

[skarbiatko]

Napisane przez kolciag

Skarbiątko... a to nie da się odróżnić Nie będzie się rozwarstwiać czy coś... hm, chociaż jak się doda alkohol to pewnie nie, ale znowu będzie alkoholem waliło i powinno dać się rozpoznać, że to chrzczona odlewka

kto się zna to odróżni,ale nie każdy, natomiast jak trafi taka odlewka do kogoś kto się zna,to pójdzie fama że na wizażu chrzczą perfumy

tak trochę offtopowo : mnie pewna pani napisała że jakby chciała mnie oszukać to nalała by alkoholu do perfum albo by "wstrzykneła strzykawką" a ona tylko przysłała mi mniej więc jak moge posądzać ją o oszukaństwo

[kolciag]

Napisane przez skarbiatko

kto się zna to odróżni,ale nie każdy, natomiast jak trafi taka odlewka do kogoś kto się zna,to pójdzie fama że na wizażu chrzczą perfumy

tak trochę offtopowo : mnie pewna pani napisała że jakby chciała mnie oszukać to nalała by alkoholu do perfum albo by "wstrzykneła strzykawką" a ona tylko przysłała mi mniej więc jak moge posądzać ją o oszukaństwo

Masz rację, nie każdy rozpozna albo pójdzie plota. A co do tej Pani to

To ja jeszcze pozwolę sobie zapytać, co się robi, jeżeli do zakupionych na wspólne zakupy perfum dołożony jest gratis jak miniaturka czy balsam... pytam, bo po zamieszaniu jakie wywołał brelok który dostałam w prezencie do Perełek pogłupiałam Strasznie mi było głupio, zwłaszcza, że co poniektórzy próbowali mi wmówić, że zakupiłam perfumy dla breloku Mam nadzieję, że to odpowiednie miejsce na to pytanie.

Wolę się dowiedzieć, jak są takie sprawy rozwiązywane żeby więcej gafy nie strzelić... czy po prostu unikamy kupowania czegoś z gratisem Może nie brałam udziału w wielu wspólnych zakupach, ale wielu się przyglądałam i nigdy nie widziałam aby był wspominany jakiś gratis i co z tym fantem robić także proszę o pomoc i wyjaśnienie

Ja byłam pewna, że o czymś takim po prostu się nie mówi bo nie ma potrzeby... ale wychodzi na to, że byłam w błędzie

[anka_res]

Wydaje mi się, Kolciu, aby po prostu nie kupować w cenie znacznie odbiegającej w górę od rynkowej Ideą wspólnych zakupów jest (chyba) dostępnośc perfum we w miarę dobrej cenie, i chyba z tej zawyżonej (a cena Twoich Pereł była naprawdę masakryczna, nawet ten zestaw z brelokiem ja bez problemu znalazłam w necie za 245 zł czyli o dobre 100 zł taniej) ceny, a nie z obecności samego breloczka, wzięły się posądzenia.

Szczerze mówiąc, ja sama trafiłam na Twój wątek tylko i wyłącznie dlatego (rzadko chodzę po tym podforum), że u góry wyświetlił mi się post "Perles de Lalique 3 coś tam coś tam za ml i zrobiłam takie oczy O_o to musi być ciekawe, co jest grane

2 + 2 nie zawsze daje 4 i pewnie zawinił brak doświadczenia, ale kombinacja niewiarygodnie wysokiej ceny + obecność potencjalnej motywacji (brelok) do zakupu w tak wysokiej kwocie, mogła prowadzić co niektóre osoby do wniosków conajmniej dwuznacznych, a niekoniecznie przecież słusznych.


A jeśli, jak sama piszesz, nie jesteś pewna co do ceny czy oryginalności wody, to jest tu masa doświadczonych osób, które są skłonne pomóc, odpowiednie wątki Tak ja bym to rozwiązała, gdybym wspólnozakupowała Gratis chyba nie stanowi problemu, i zostaje u organizatorki (?), o ile gratis nie ma wpływu na cenę całości Tak ja to rozumiem?

[pozzzziomka]

Napisane przez skarbiatko

tak trochę offtopowo : mnie pewna pani napisała że jakby chciała mnie oszukać to nalała by alkoholu do perfum albo by "wstrzykneła strzykawką" a ona tylko przysłała mi mniej więc jak moge posądzać ją o oszukaństwo

A podziękowałaś chociaż tej jakże "uczciwej" pani?

[kolciag]

Dzięki Aniu, wracam do tego tematu, bo miałam wrażenie, że nie wszystko zostało wyjaśnione a nie chcę żeby ktokolwiek myślał, że naciągam czy oszukuję Kupiłam ten zapach pod impulsem... i to był błąd, bo trzeba było sprawdzić ceny w innych miejscach, ale ja po prostu się w nim zakochałam i kupiłam, bez zastanowienia...

Dopiero kilka dni po zakupie dziewczyny na SB mnie uświadomiły, że można było znacznie taniej. Pereł nie znałam i nie wiem czemu, ale zdawało mi się, że to straszny rarytas... i myślałam, że super okazję upolowałam, a tu wyszła z tego taka gafa

No a wracając do pytania, czy jeżeli jest jakiś gratis, to jakoś odliczamy go od wartości perfum, obniżamy cenę za ml czy coś ?

Napisane przez anka_res

Ideą wspólnych zakupów jest (chyba) dostępnośc perfum we w miarę dobrej cenie

No tak, to się zgadzam jak najbardziej...

Napisane przez anka_res

Szczerze mówiąc, ja sama trafiłam na Twój wątek tylko i wyłącznie dlatego (rzadko chodzę po tym podforum), że u góry wyświetlił mi się post "Perles de Lalique 3 coś tam coś tam za ml i zrobiłam takie oczy O_o to musi być ciekawe, co jest grane

No to nieźle Czyli faktycznie mocno 'zaszalałam'

Napisane przez anka_res

Gratis chyba nie stanowi problemu, i zostaje u organizatorki (?), o ile gratis nie ma wpływu na cenę całości Tak ja to rozumiem?

Też mi się tak wydaje, ale właśnie chcę poznać wasze zdanie na ten temat
Dziękuję Aniu za wszystko

[anka_res]

Mnie się wydaje (dopisałam powyżej), że, o ile nie ma powodów do posądzeń, że gratis wpłynął na cenę całości (jak wiadomo, gratisy często wcale nie są darmowe ) to powinien zostać u organizatorki. Ale niech wypowie się ktoś z większym dośw na wspólnych.

[cbr]

no, to teraz ja:

przede wszystkim sprzedawanie odlewek po zawyżonych cenach przez halcię - ja jestemm zdecydowanie na nie co innego, jeśli odlewkę się odsprzedaje (nawet po cenie ciut wyższej, niż sam mililitraż by na to wskazwał - uwzględniając koszty atomka i przesyłki), żeby kasiora się zwróciła i było jakieś grosiwo na inną flachę / odlewkę, a co innego z pełną premedytacją zakupować ogromne odlewy, bezczelnie wpisywać "zapach cudny, dziękuję ", a następnie wystawiać to to na all po chorych cenach
nie mam nic do tego, że ktoś w perfumach widzi dobą opcję dorobienia się - kupi flachon i potem sam rozlewa (byle nie do naszych atomków ) i wystawia na all po absurdalnej cenie - jego brocha, ale nie życzę sobie, żeby z mojego rozpsikiwania (i bolącego palca ) ktoś dorabiał sobie do pensji

druga sprawa - odnośnie tych nieszczęsnych Nereid - za bardzo mi się to nie podoba, ale w sumie nic mi do tego - jedynie, co mnie wkurza straszliwie, to podcieranie sobie gęby "wyprzedażą" własnej kolekcji to jest zwyczajnie bezczelne i chamskie
jeszcze tylko brakuje tekstu "jestem wizażanką"...

trzecia sprawa - lowelany - irytuje mnie dokładnie tak samo, jak halcia już raz odmówiłam jej uczestnictwa we wspólnych zakupach ze mną i nie zamierzam zmieniać zdania


w moich rozbiórkach i halcia, i lowelana na pewno udziału nie wezmą - niech sobie szukają innego naiwniaka, który da im zarobić

Napisane przez kolciag

To ja jeszcze pozwolę sobie zapytać, co się robi, jeżeli do zakupionych na wspólne zakupy perfum dołożony jest gratis jak miniaturka czy balsam... pytam, bo po zamieszaniu jakie wywołał brelok który dostałam w prezencie do Perełek pogłupiałam Strasznie mi było głupio, zwłaszcza, że co poniektórzy próbowali mi wmówić, że zakupiłam perfumy dla breloku Mam nadzieję, że to odpowiednie miejsce na to pytanie.

kolciu - przyznam, że sytuacja mi się bardzo nie podobała
ideą wspólnych zakupów jest wyszukanie jak najtańszej opcji zakupu flachy (co niekiedy jest na tyle absurdalne, że dla oszczędności 20-30zł zamawiamy butle z drugiego końca świata), więc akurat "impulsem" nie można tego tłumaczyć
jeszcze gdyby przebitka cenowa była kilkanaście - dzieścia złotych, ale w stosunku do 159zł np. na dolce.pl za setkę, Twoje 398zł jest kwotą absurdalną, chyba sama przyznasz? na przyszłość - sprawdzaj, czy flachonika nie da się nabyć znacznie taniej
imho w dobrym guście byłoby po pierwsze - z góry poinformować współzakupujące, że jest jakiś gratis do butli (nie, nie z zamiarem dzielenia go na poszczególne cyrkonie, żeby każdemu "coś" się dostało, ale żeby być szczerym ze wspólnozakupowiczkami), a dwa - obniżyć cenę samej flachy (ja rozbierałam kiedyś sety Innocenta - 75ml wody + balsam + mleczko - starałam się podzielić cenę tak, żeby wszyscy byli hepi - Innocent wyszedł taniuchno za mililitr, a i balsam / mleczko były w przyjaznej cenie - najlepszy dowód, że rozeszły się w liczbie sztuk 3 albo 4 )

[anka_res]

A może byłoby dobrym pomysłem dodanie punktu w regulaminie wspólnych, zakazującego kupna z myślą o handlu i po zawyżonej cenie? Bo tak to wicie rozuminie, jedni to uważają za no problem, drudzy za not cool, a sprzedający w zasadzie żadnego punktu regulaminu nie łamie....


Skoro niektórym ta sprawa ewidentnie podnosi ciśnienie, to może warto byłoby ją uregulować przepisami

[Marigold19]

Napisane przez cbr

kolciu - przyznam, że sytuacja mi się bardzo nie podobała
ideą wspólnych zakupów jest wyszukanie jak najtańszej opcji zakupu flachy (co niekiedy jest na tyle absurdalne, że dla oszczędności 20-30zł zamawiamy butle z drugiego końca świata), więc akurat "impulsem" nie można tego tłumaczyć
jeszcze gdyby przebitka cenowa była kilkanaście - dzieścia złotych, ale w stosunku do 159zł np. na dolce.pl za setkę, Twoje 398zł jest kwotą absurdalną, chyba sama przyznasz? na przyszłość - sprawdzaj, czy flachonika nie da się nabyć znacznie taniej
imho w dobrym guście byłoby po pierwsze - z góry poinformować współzakupujące, że jest jakiś gratis do butli (nie, nie z zamiarem dzielenia go na poszczególne cyrkonie, żeby każdemu "coś" się dostało, ale żeby być szczerym ze wspólnozakupowiczkami), a dwa - obniżyć cenę samej flachy (ja rozbierałam kiedyś sety Innocenta - 75ml wody + balsam + mleczko - starałam się podzielić cenę tak, żeby wszyscy byli hepi - Innocent wyszedł taniuchno za mililitr, a i balsam / mleczko były w przyjaznej cenie - najlepszy dowód, że rozeszły się w liczbie sztuk 3 albo 4 )

Z całym szacunkiem, ale czy ideą wspólnych zakupów jest zakup jak najtańszej flachy? Owszem, wskazane jest polowanie na okazyjne ceny, ale chyba żadna Organizatorka nie ma obowiązku przeszukania wzdłuż i wszerz neta, podejmowania się zakupów zagranicznych i latania po wszystkich perfumeriach w mieście w celu znalezienia flachy nie za 180 zł tylko 150.

Uważam, że jeżeli ktoś organizuje zakupy to do niego należy wybór miejsca zakupu, w tym cena po której chce kupić. Jak ta cena wydaje mi się za wysoka to po prostu nie przystępuję do zakupów i tyle.

[cbr]

Napisane przez Marigold19

Z całym szacunkiem, ale czy ideą wspólnych zakupów jest zakup jak najtańszej flachy? Owszem, wskazane jest polowanie na okazyjne ceny, ale chyba żadna Organizatorka nie ma obowiązku przeszukania wzdłuż i wszerz neta, podejmowania się zakupów zagranicznych i latania po wszystkich perfumeriach w mieście w celu znalezienia flachy nie za 180 zł tylko 150.

Marigold - odkąd pamiętam (a pamiętam jeszcze czasy jednego, wspólnego wątku zakupowego) zawsze Dziewczyny starały się zakupować flachony po jak najbardziej okazyjnych cenach
i nie, Organizatorka nie ma obowiązku przelecieć pół miasta czy spędzić kilku godzin na necie, żeby sprawdzić, czy nie da się gdzieś o te 10-20zł taniej zakupić flachy, ale - wybacz - przy przebitce cenowej prawie 240zł (jak w przypadku kolciowych Perełek), wypadałoby chociaż zerknąć na ceneo
ne?

[Daffodilka]

Napisane przez anka_res

A może byłoby dobrym pomysłem dodanie punktu w regulaminie wspólnych, zakazującego kupna z myślą o handlu i po zawyżonej cenie? Bo tak to wicie rozuminie, jedni to uważają za no problem, drudzy za not cool, a sprzedający w zasadzie żadnego punktu regulaminu nie łamie....


Skoro niektórym ta sprawa ewidentnie podnosi ciśnienie, to może warto byłoby ją uregulować przepisami

Aniu i sądzisz, że ktokolwiek się przyzna w jakim celu kupuje odlewkę? Przecież zawsze można się tłumaczyć, że kupowało się w ciemno,zapach się nie spodobał dlatego leci w świat - co zresztą może być zgodne z prawdą. Zawyżone ceny to już niestety insza inszość

A przy okazji - na Bao setka Pereł kosztuje 129,90

[Marigold19]

Napisane przez cbr

Marigold - odkąd pamiętam (a pamiętam jeszcze czasy jednego, wspólnego wątku zakupowego) zawsze Dziewczyny starały się zakupować flachony po jak najbardziej okazyjnych cenach
i nie, Organizatorka nie ma obowiązku przelecieć pół miasta czy spędzić kilku godzin na necie, żeby sprawdzić, czy nie da się gdzieś o te 10-20zł taniej zakupić flachy, ale - wybacz - przy przebitce cenowej prawie 240zł (jak w przypadku kolciowych Perełek), wypadałoby chociaż zerknąć na ceneo
ne?

Nie no- jasne, że pasowałoby, ale czy to jest wymóg? Bo tak zabrzmiała Twoja wypowiedź. Może jestem czepialska, ale to z racji zawodu ;p Zmierzałybyśmy w ten sposób ku absurdowi tego, iż Organizatorka czułaby się przymuszona do zakupu w miejscu, w którym jest najtaniej, a nie tam, gdzie już robiła zakupy, ma zaufanie, wie że szybko wysyłają (tak piszę pod kątem perfumerii internetowych).

Nie widziałam wątku Kolci, bo mam przesyt odlewkowo-flakonowy i pauzuję, ale zdarzyło mi się, że weszłam na wątek i sugerowałam, że w danym miejscu jest taniej.

Wypowiadam się całkiem bez krytyki, ale uważam, że tego rodzaju dowolność powinna być dozwolona. Jak idę do perfumerii i zapach, na który mam ochotę jest za drogi to nie kupuję.

Zawsze przecież można zwrócić uwagę Organizatorce, że wybrany przez nią zapach jest o 240 zł tańszy, gdzie indziej.

[cbr]

Marigold - napisałam "jeszcze gdyby przebitka cenowa była kilkanaście - dzieścia złotych", więc naturalne, że dopuszczalne są drobne wahania cenowe ale w granicach rozsądku
uwagi zwrócić się nie dało, bo flachon był zakupiony wcześniej, przed ogłoszeniem wspólnych zakupów

o, Daff podała cenę 130zł, co daje poniżej 1/3 ceny kolciowej

[skarbiatko]

A może by tak uzupełnić pierwszy post "problemy wspólnozakupowe...." o wymienione tutaj osoby tak dla jasności,skoro nie mamy czarnej listy

[pozzzziomka]

Napisane przez anka_res

A może byłoby dobrym pomysłem dodanie punktu w regulaminie wspólnych, zakazującego kupna z myślą o handlu i po zawyżonej cenie? Bo tak to wicie rozuminie, jedni to uważają za no problem, drudzy za not cool, a sprzedający w zasadzie żadnego punktu regulaminu nie łamie....


Skoro niektórym ta sprawa ewidentnie podnosi ciśnienie, to może warto byłoby ją uregulować przepisami

Moje podejście uległo zmianie, już nie jest takie lightowe - skoro to nie pierwsza taka sytuacja w przypadku tej osoby czyli, że niejednokrotnie bierze duże ilości, które to następnie wystawia na all po dużo zawyżonej cenie ( rozumiem doliczenie sobie kosztów przesyłki odlewki do siebie, żeby wyjść na zero, ale przebitka kilkudziesięciu zł, to faktycznie ewidentna próba zarobienia), to faktycznie jest bezczelne żerowanie na pracy, czasie, energii organizatorki.
Według mnie też powinien być taki punkt w regulaminie, choć w sumie i bez tego punktu jasne jest to, że wspólne zakupy, to nie zarobek.
Ale może jeśli będzie taki punkt, to czarno na białym będzie, że ktoś łamie regulamin.
Zmieniam zdanie, bo po pierwsze faktycznie jest to nie w porządku i w stosunku do organizatorek, które tracą czas, energię na robienie odlewek, pocztę ... , nie robią tego dla zarobku,a przyjdzie sobie jedna osoba na gotowe "sprzątnie sprzed nosa" innej osobie odlewkę i robi to tylko dla zysku, gdyby faktycznie był to nietrafiony zakup, to próbowała by się tylko pozbyć tej odlewki, żeby wyjść na zero, a nie z zarobkiem.
Co innego gdyby sama kupiła jakiś flakon i sprzedawała na all odlewki, nie żerowałaby na pracy innej osoby i nikomu w ten sposób nie uniemożliwiłaby przetestowania jakiegoś zapachu, ale odlewki wystawiane na all ma ze wspólnych zakupów.

Napisane przez Marigold19

Z całym szacunkiem, ale czy ideą wspólnych zakupów jest zakup jak najtańszej flachy? Owszem, wskazane jest polowanie na okazyjne ceny, ale chyba żadna Organizatorka nie ma obowiązku przeszukania wzdłuż i wszerz neta, podejmowania się zakupów zagranicznych i latania po wszystkich perfumeriach w mieście w celu znalezienia flachy nie za 180 zł tylko 150.

Uważam, że jeżeli ktoś organizuje zakupy to do niego należy wybór miejsca zakupu, w tym cena po której chce kupić. Jak ta cena wydaje mi się za wysoka to po prostu nie przystępuję do zakupów i tyle.

Tak do organizatorki należy wybór, faktycznie nikt nikogo nie zmusza do udziału w rozbiórce, ale chyba przed zakupem warto zorientować się w cenach i próbować znaleźć ofertę w jak najniższej cenie szukając wśród sprawdzonych sprzedawców.
Tzn. rozumiem, że ktoś weźmie trochę droższą ofertę, bo np. tak gdzie jest taniej kiedyś się zawiódł (np. dostał dobry produkt, ale zwietrzały albo coś innego).
Ja np. jak znajdę gdzieś taniej, to od razu komuś piszę.
Co innego jak już ktoś kupił, trudno kupił, nie zmieni tego i uważam, że ma prawo zrobić rozbiórkę, każdy widzi cenę, może sobie porównać ceny tego produktu na all itd. i sam zadecydować czy chce uczestniczyć w rozbiórce.

[agnes_bdg]

Dziewczyny ja rozumiem oburzenie ale moim zdaniem niewiele się poradzi, można jedynie wyłączyć taką osobę z uczestniczenia w rozbiórce ale za chwilę ktoś może zmienić nick i nic to nie da...

Nie bardzo widzę możliwość zapobiegania uczestniczenia w rozbiórce dla handlu.
A skąd wiecie ile osób stąd handluje odlewkami na allegro? Jaka marża Sprzedającego jest ok a a jaka jest już nie ok?

Jeśli nicki się różnią to ciężko to wyłapać, poza tym ktoś może sprzedawać te odlewki np. po znajomych po cenach wielokrotnie wyższych niż w/w osoba na all.
Nie sposób monitorować all, straganik i inne takie...
Nie dajmy się zwariować, jak cena jest wysoka to chętnych raczej nie będzie.
Miałam takie sytuacje chyba z 3 razy na all, sprzedałam perfumy - (wizażance) przychodzi paczka do niej a za chwilę ona wystawia te same perfumy ze sporym ubytkiem za wyższą cenę i sprzedaje je.
Powinnam się zbulwersować?

[magdulenka]

Napisane przez agnes_bdg

...Nie dajmy się zwariować, jak cena jest wysoka to chętnych raczej nie będzie.
Miałam takie sytuacje chyba z 3 razy na all, sprzedałam perfumy - (wizażance) przychodzi paczka do niej a za chwilę ona wystawia te same perfumy ze sporym ubytkiem za wyższą cenę i sprzedaje je.
Powinnam się zbulwersować?

Agnes, bardzo zdrowe podejscie do sprawy

Wlasnie to mniej wiecej mialam na mysli.
Organizujac wspolne zakupy - robie to dla przyjemnosci
Nie z checi zysku, nie poswiecajac sie dla innych - po prostu, bo to lubie, bo chce cos miec, a mniejsza ilosc mnie zadowala, bo mam okazje kupic cos malo dostepnego/popularnego i podzielic sie z innymi.
I na serio nie zalezy mi na hymnach dziekczynnych, czy innym sposobie wynagrodzenia.

Gdybym nie miala czasu/checi, na pewno nie poswiecalabym sie na sile!

Dlatego tez nie rusza mnie sposob wykorzystywania odlewek z moich "wspolnych".
Jesli zapachy sie spodobaja - to fajnie, jesli nie - niech ida dalej w swiat i ciesza kogos innego. A czy ktos sie na tym pare (lub wiecej) zlotych dorobi - to juz nie moja sprawa.
Nie chcialabym, aby ktos zagladal mi do kieszeni, wiec nie zamierzam robic tego w stosunku do innych.




Jeszcze jedno slowo w sprawie gratisow do zapachu.
Przy ostatnim moim zamowieniu z YR, do jednej wody bylo mydelko gratis - faktycznie gratis, bo woda bez mydelka kosztowala dokladnie tyle samo.
Sprawe rozwiazalysmy w taki sposob - ze mydelko powedruje do osoby bioracej najwiecej mililitrow.
To moze byc delikatna podpowiedz

[agnes_bdg]

Napisane przez magdulenka

Agnes, bardzo zdrowe podejscie do sprawy

Wlasnie to mniej wiecej mialam na mysli.
Organizujac wspolne zakupy - robie to dla przyjemnosci
Nie z checi zysku, nie poswiecajac sie dla innych - po prostu, bo to lubie, bo chce cos miec, a mniejsza ilosc mnie zadowala, bo mam okazje kupic cos malo dostepnego/popularnego i podzielic sie z innymi.
I na serio nie zalezy mi na hymnach dziekczynnych, czy innym sposobie wynagrodzenia.

Gdybym nie miala czasu/checi, na pewno nie poswiecalabym sie na sile!

Dlatego tez nie rusza mnie sposob wykorzystywania odlewek z moich "wspolnych".
Jesli zapachy sie spodobaja - to fajnie, jesli nie - niech ida dalej w swiat i ciesza kogos innego. A czy ktos sie na tym pare (lub wiecej) zlotych dorobi - to juz nie moja sprawa.
Nie chcialabym, aby ktos zagladal mi do kieszeni, wiec nie zamierzam robic tego w stosunku do innych.

Tym razem ja się z Tobą zgodzę, głównie z pogrubionym

Chciałam jeszcze powiedzieć, że wspólne zakupy ok, przyjemność ale zawsze też jakiś stres dla obu stron, czy odlewka dojdzie, czy nic nie wyleci itp.
Ale i tak nie zamierzam wnikać w to, co się dzieje potem z odlewkami z moich zakupów, nie mam do tego prawa, te osoby za to zapłaciły uzgodnioną cenę przecież.

[kolciag]

Napisane przez cbr

wypadałoby chociaż zerknąć na ceneo
nie?

Cbr, niestety nie miałam wtedy takiej możliwości, byłam na wyjeździe w Opolu i prosto z tego sklepu jechałam do domu do Piaseczna, więc nie za bardzo było jak sprawdzić Rozumiem, że wszystkim zależy aby było jak najtaniej, mi też... ale w granicach rozsądku

Na przyszłość postaram się nie kupować bez uprzedniego sprawdzenia, jednak jak znam siebie, to na pewno nie będzie to zawsze najtańsza możliwa opcje -przyznaję bez bicia, co nie znaczy, że będę kupować najdroższą z możliwych Po prostu wolę kupić w sprawdzonym miejscu i nie szaleć dla zaoszczędzenia kilku zł (nie mówię tu o Perełkach). Mam nadzieję, że takie postępowanie nie skreśla mnie jako organizatorki

Wiem że jestem tu nowa i chcę się do Was dostosować, ale uważam, że organizatorka powinna mieć wolną rękę jeżeli chodzi o wybór miejsca zakupu i ceny za jaką zakupi, a to już osoby chcące zakupić odlewki decydują, czy im ta cena odpowiada czy wolą poczekać na lepszą ofertę



---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez magdulenka

Jeszcze jedno slowo w sprawie gratisow do zapachu.
Przy ostatnim moim zamowieniu z YR, do jednej wody bylo mydelko gratis - faktycznie gratis, bo woda bez mydelka kosztowala dokladnie tyle samo.
Sprawe rozwiazalysmy w taki sposob - ze mydelko powedruje do osoby bioracej najwiecej mililitrow.
To moze byc delikatna podpowiedz

Bardzo fajny pomysł Ale to najczęściej oznacza tyle, że mydełko/gratis zostaje i tak w łapkach organizatorki

[agnes_bdg]

Właśnie Kolciu, jednak widać cena nie była taka straszna, bo znalazły się chętne...
choć ja bym pewnie nie kupiła
ale ja jestem wstrętna i ostatnio targowałam się troszkę ze sprzedającym na all, tylko po to, żeby było taniej 20gr na ml

[Dominkab]

Oczywiście, że nie powinniśmy się dać zwariować, ale to nie znaczy, że nie należy takiego zachowania piętnować. Jest ono po prostu nie fair i ja chciałabym mieć możliwość odmówienia osobie, która przystępuje do mojej rozbiórki tylko i wyłącznie w celach zarobkowych.
Ściganie takich osób nie ma sensu, ale piętnowanie zachowania już tak.
I nie pomijajmy faktu, ze sprzedaż z zyskiem bez odprowadzenia później stosownych podatków jest chyba nie do końca zgodna z prawem.

[magdulenka]

Napisane przez kolciag

...
Bardzo fajny pomysł Ale to najczęściej oznacza tyle, że mydełko/gratis zostaje i tak w łapkach organizatorki

Chodzilo mi o inna wspolnozakupowiczke bioraca u mnie najwiecej ml

[kolciag]

Napisane przez agnes_bdg

Właśnie Kolciu, jednak widać cena nie była taka straszna, bo znalazły się chętne...
choć ja bym pewnie nie kupiła
ale ja jestem wstrętna i ostatnio targowałam się troszkę ze sprzedającym na all, tylko po to, żeby było taniej 20gr na ml

Ja mogę tylko dodać, że teraz nieco żałuję, bo jak można było i za 130 zł no to nieźle...
Wychodzi na to, że ja to jestem strasznie rozrzutna... bo nigdy się nie targuję i nieraz kupuję pod wpływem chwilowego impulsu czy bo mi się chce coś kupić

Napisane przez magdulenka

Chodzilo mi o inna wspolnozakupowiczke bioraca u mnie najwiecej ml

A, no to wiele zmienia

[Soso]

Napisane przez kolciag

Cbr, niestety nie miałam wtedy takiej możliwości, byłam na wyjeździe w Opolu i prosto z tego sklepu jechałam do domu do Piaseczna, więc nie za bardzo było jak sprawdzić Rozumiem, że wszystkim zależy aby było jak najtaniej, mi też... ale w granicach rozsądku

Na przyszłość postaram się nie kupować bez uprzedniego sprawdzenia, jednak jak znam siebie, to na pewno nie będzie to zawsze najtańsza możliwa opcje -przyznaję bez bicia, co nie znaczy, że będę kupować najdroższą z możliwych Po prostu wolę kupić w sprawdzonym miejscu i nie szaleć dla zaoszczędzenia kilku zł (nie mówię tu o Perełkach). Mam nadzieję, że takie postępowanie nie skreśla mnie jako organizatorki

Wiem że jestem tu nowa i chcę się do Was dostosować, ale uważam, że organizatorka powinna mieć wolną rękę jeżeli chodzi o wybór miejsca zakupu i ceny za jaką zakupi, a to już osoby chcące zakupić odlewki decydują, czy im ta cena odpowiada czy wolą poczekać na lepszą ofertę

[COLOR=Silver]

Ok, pewnie takie Twoje prawo, ale moim zdaniem powinnaś taką informację umieszczać w swoich wątkach rozbiórkowych. Dotychczas wydawało mi się, ze ideą wspólnych zakupów jest własnie kupowanie najtaniej jak się da, i ślepo kupowałam odlewki u dziewczyn nie zastanawiając się nad ceną (a był czas, ze w wielu rozbiórkach brałam udział). Byłabym zła, gdybym kupiła u kogoś ml z taką przebitką ceny jak owe Perły u Ciebie