Pytania, pomysły i sugestie dot. funkcjonowania podforum

[kasiaa91]

Napisane przez Borneo

A co, jeśli:
współzakupowiczka odbiera odlewkę osobiście;
współzakupowiczki biorą wspólną przesyłkę, gdy mieszkają w tym samym mieście;
współzakupowiczka prosi o łączną wysyłkę odlewek z różnych wspólnych zakupów organizowanych przez tę samą osobę?

Ja jednak jestem za tym, żeby zostało, jak jest. Koszty powinny być podane w pierwszym poście i komu to odpowiada, ten/ta bierze udział w zakupach. A wyliczenie algorytmu, który uwzględniałby wszystkie możliwe do wystąpienia przypadki w przyrodzie uważam za zbyt skomplikowane.

zgadzam się

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Borneo

A co, jeśli:
współzakupowiczka odbiera odlewkę osobiście;
współzakupowiczki biorą wspólną przesyłkę, gdy mieszkają w tym samym mieście;
współzakupowiczka prosi o łączną wysyłkę odlewek z różnych wspólnych zakupów organizowanych przez tę samą osobę?

Ja jednak jestem za tym, żeby zostało, jak jest. Koszty powinny być podane w pierwszym poście i komu to odpowiada, ten/ta bierze udział w zakupach. A wyliczenie algorytmu, który uwzględniałby wszystkie możliwe do wystąpienia przypadki w przyrodzie uważam za zbyt skomplikowane.

Toteż z tego się wycofuję, problematyczne to - fakt. Dlatego przychylam się do propozycji bluegirl.

A odnośnie "a co jeśli.." - wg rozwiązania bluegirl nie ma z tym chyba problemu.
Tak czy siak, czas mi się skończył i muszę wracać do zakuwania. Łee..

[Polly_]

Napisane przez cbr

A to już jest inna kwestia, która imho też powinna być jakoś uregulowana.
Bo dla mnie trochę nie fair jest branie przez organizatorkę zaledwie 15-20% pojemności flachonu, w szczególności, jeśli któryś z odlewkowiczów bierze np. 35% - jak już ktoś ma flachon zachowywać, to niech to będzie min. 35-40% pojemności płynu + F.
Wiem, nierealne, ale tak sobie gdybam i marudzę, chora jestem, mam prawo

nie widze nic nie fair w tym- ja organizuje rozbiórki tych zapachów które chcę mieć we flaszkach i tylko p oto to robię- w koncu nikomu nie kazę brać 40 ml w odlewkach-przeciez moze sobie zorganizować wlasną flache i ją rozpsikać.

Moze jestem egoistkę ale nie podjęłabym sie zadnego organizowania i przepsikiwania gdybym miała nie brać flaszki-po prostu bym zapolowała na odlewkę na all

Napisane przez escritora

Flakon dla tego, kto bierze najwięcej.

to nie jest fair niestety

Ja organizuję,. ogłaszam ze jest flacha zbieram ludzi,sama chcę 20 ml a flaszką i nagle ktoś mi wyskakuje ze bierze 25-przejmuje flaszke i rozpierd...mi załe przedsięwzięcie- innymi słowy- wskakuje na gotowe.

jedyna sprawiedlkiwa opcja to flaszka dla organizatora- no chyba ze organizatorowi flaszka wisi.

pozatym uwzazm ze przez zbyt wiele regulacji wspólne zakupy padną.


edit- ja zawsze doliczam koszt przesyłki atomków-i uwazam ze jest to korzystniejsze niz kupowanie na all w ostatniej chwili-jakoś wtedy nikt nie ma pretensji ze koszt przesyłki wliczony i atomnki po 5 zł (zamiast 2) a ja dbając o wspólne dobro i nerwy Gwai-robię półroczne zapasy atomów które przychodzą w pace, zamrazam kase na pół roku nie mając pewności ze w ogóle je wykorzystam i nie wiem dlaczego mam nie doliczac kosztów przesyłki.
i doliczam na oko niestety- po prosty wsztstkie licze 2 zł, a 22 ml-2,5

[kasiaa91]

Napisane przez Polly_

pozatym uwzazm ze przez zbyt wiele regulacji wspólne zakupy padną.

Oby nie

[LouLou25]

Napisane przez Polly_

to nie jest fair niestety
Ja organizuję,. ogłaszam ze jest flacha zbieram ludzi,sama chcę 20 ml a flaszką i nagle ktoś mi wyskakuje ze bierze 25-przejmyje flaszke i rozpierd...mi załe przedsięwzięcie- innymi słowy- wskakuje na gotowe.

Tu sie zgodze. Nie mozna nikomu wskakiwac na gotowe, a jak ktos chce wiecej to powinien sobie zorganizowac swoje.

Ale tak swoja droga, mysle ze minimum uprawniajace do flaszki i rozpoczecia akcji powinno byc na poziomie 30 ml (ze 100). Bo za chwile sie okaze, ze ktos chce 10 + flachon.

[Polly_]

Napisane przez LouLou25

Tu sie zgodze. Nie mozna nikomu wskakiwac na gotowe, a jak ktos chce wiecej to powinien sobie zorganizowac swoje.

Ale tak swoja droga, mysle ze minimum uprawniajace do flaszki i rozpoczecia akcji powinno byc na poziomie 30 ml (ze 100). Bo za chwile sie okaze, ze ktos chce 10 + flachon.

no i w sumie co w tym złego? jeśli znajdzie chętnych na pozostałe 90 ml. Swoją drogą nie widzę przeszkód zeby organizator brał samą flachę z 0ml w środku- bo akurat zbiera flaszki, wiec organizuje "odbiorców płynu"

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

DZIEWCZYNY ALE SIE WAM WŁĄCZYŁ KOMPLIKATOR

i chcecie zmieniac cos co dobrze funkcjonuje.
Dlaczego 30 ml? ja ze wsztstkich organizowanych flach brałam 20 ml- czy komuś stała sie przez to krzywda?

a co jak dziewczyny jęczą- odstąp mi plissss chociaz 5 ml-i dla organizartora zostaje 25- wtedy mogiła- zakupy trza odwołac

[cbr]

Napisane przez Polly_

DZIEWCZYNY ALE SIE WAM WŁĄCZYŁ KOMPLIKATOR

żaden komplikator, tylko gdybanie
bo baby sobie czasem pogdybać muszą
poza tym sama idea forum sprzyja gdybaniu
śmiem nawet stwierdzić, że gdybanie jest fajne

[Polly_]

jeśli będą jakies obostrzenia to ja nic nie organizuję- i kaze Wam odkupić ode mnie całe pudło atomów

[LouLou25]

Napisane przez Polly_

no i w sumie co w tym złego? jeśli znajdzie chętnych na pozostałe 90 ml. Swoją drogą nie widzę przeszkód zeby organizator brał samą flachę z 0ml w środku- bo akurat zbiera flaszki, wiec organizuje "odbiorców płynu"

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

DZIEWCZYNY ALE SIE WAM WŁĄCZYŁ KOMPLIKATOR

i chcecie zmieniac cos co dobrze funkcjonuje.
Dlaczego 30 ml? ja ze wsztstkich organizowanych flach brałam 20 ml- czy komuś stała sie przez to krzywda?

a co jak dziewczyny jęczą- odstąp mi plissss chociaz 5 ml-i dla organizartora zostaje 25- wtedy mogiła- zakupy trza odwołac

Zlego nie...Nie mowie, ze to cos zlego, tylko ja bym tak nie wyskoczyla...
A komplikator sie wlaczyl bo jedna z dziewczyn ma wyrazne poczucie wpolnozakupowej krzywdy, co trzeba wyjasnic. Bo moze nigdy nie organizowala i nie wie ile to pracy wymaga...

[escritora]

Napisane przez Polly_

no i w sumie co w tym złego? jeśli znajdzie chętnych na pozostałe 90 ml. Swoją drogą nie widzę przeszkód zeby organizator brał samą flachę z 0ml w środku- bo akurat zbiera flaszki, wiec organizuje "odbiorców płynu"

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

DZIEWCZYNY ALE SIE WAM WŁĄCZYŁ KOMPLIKATOR

i chcecie zmieniac cos co dobrze funkcjonuje.
Dlaczego 30 ml? ja ze wsztstkich organizowanych flach brałam 20 ml- czy komuś stała sie przez to krzywda?

a co jak dziewczyny jęczą- odstąp mi plissss chociaz 5 ml-i dla organizartora zostaje 25- wtedy mogiła- zakupy trza odwołac

Wiesz, w sumie stwierdzam, że masz rację , czyli wycofuję się z tego, co wcześniej napisałam. Przecież jeżeli organizator zastrzega, że bierze 10ml i flachę, a inni wspólzakupują mimo tego, znaczy, że godzą się na te warunki. I o to się tu wszystko rozchodzi. Ja np. dopłacam 55 gr organzatorce za przesyłkę do niej, bo się na to godzę, dopłacam za przesyłkę atomizerów, bo przecież wyrównuje poniesiony przez nią koszt - decydując się na wspólne zakupy z tą organizatorką, wiem, na co się piszę. Akceptuję jej "reguły", te konkretne, z tej konkretnej akcji.
Dlatego powtórzę, że nie jestem za wprowadzaniem dodatkowych komplikacji. Według mnie jest dobrze tak, jak jest.

[Borneo]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Toteż z tego się wycofuję, problematyczne to - fakt. Dlatego przychylam się do propozycji bluegirl.

A odnośnie "a co jeśli.." - wg rozwiązania bluegirl nie ma z tym chyba problemu.
Tak czy siak, czas mi się skończył i muszę wracać do zakuwania. Łee..

Hmm... ale nie wiem, która wersja bluegirl, bo miała jedną - niech zostanie jak jest - i drugą - propozycja stałej opłaty za przesyłkę pokrywaną przez organizatorkę, reszta do podziału (tak zrozumiałam).
Bo jeśli druga - to problemy przy większej ilości różnych flaszek są...
A jeśli pierwsza - to nie ma nad czym deliberować .

Ogólnie chodziło mi, że żeby uprościć, to trzebaby wyliczyć sztywny algorytm obejmujący wszystkie okoliczności, ale to samo w sobie może być zbyt skomplikowane...

Napisane przez Polly_

...
jedyna sprawiedlkiwa opcja to flaszka dla organizatora- no chyba ze organizatorowi flaszka wisi.

Jakoś zawsze myślałam, że flaszkę powinien brać ten, kto bierze najwięcej, ale kompletnie nie mam uzasadnienia, tak po prostu mi się wydawało intuicyjnie...
Jednakże do tej pory decydowała organizatorka, więc mogłoby tak zostać, gdyż:

Napisane przez Polly_

pozatym uwzazm ze przez zbyt wiele regulacji wspólne zakupy padną.

[Polly_]

Napisane przez LouLou25

Zlego nie...Nie mowie, ze to cos zlego, tylko ja bym tak nie wyskoczyla...
A komplikator sie wlaczyl bo jedna z dziewczyn ma wyrazne poczucie wpolnozakupowej krzywdy, co trzeba wyjasnic. Bo moze nigdy nie organizowala i nie wie ile to pracy wymaga...

która? bo nie doczytałam jakoś.

Poza tym ja tez miałam poczucie krzywdy, a to dlatego ze flacha szła z lucky i koszt dzielony był na liczbę osób ,a ja brałam 5 ml.
No ale cóż- doczytałam ze tak było ustalone od początku-mogłam nie brać, nikt mnie nie zmuszał.

Z tego co piszecie widzę ze ogólne odczucie jest takie ze ktoś kto organizuje zakupy po to by wziąć np 20 ml z flaszką zachowuje sie w jakiś sposób nie fair
szkoda ze wcześniej nie wiedziałam, wolałabym dołożyć te pare złotych i miec świety spokój niż usłyszec potem ze nieuprawniona zakosiłam flaszkę

[kamena]

Ostatnie 2 strony wątku zaczęły wchodzić na wyższy poziom abstrakcji, odpadam

A tak poważnie, powinno chyba zostać jak do tej pory, czyli, że organizatorka ustala tak, jak wg niej jest najlepiej, wspólnozakupowiczki godzą się na zasady bądź też nie, i wsio.
Bo rzeczywiście wyliczanie skomplikowanych algorytmów do których zaawansowane funkcje Excela są potrzebne to przesada

[cbr]

Napisane przez kamena

A tak poważnie, powinno chyba zostać jak do tej pory, czyli, że organizatorka ustala tak, jak wg niej jest najlepiej, wspólnozakupowiczki godzą się na zasady bądź też nie, i wsio.
Bo rzeczywiście wyliczanie skomplikowanych algorytmów do których zaawansowane funkcje Excela są potrzebne to przesada

(bardzo treściwy post, w którym wyrażam swoje poparcie dla słów kameny )

[LouLou25]

Napisane przez Polly_

która? bo nie doczytałam jakoś.

Poza tym ja tez miałam poczucie krzywdy, a to dlatego ze flacha szła z lucky i koszt dzielony był na liczbę osób ,a ja brałam 5 ml.
No ale cóż- doczytałam ze tak było ustalone od początku-mogłam nie brać, nikt mnie nie zmuszał.

Z tego co piszecie widzę ze ogólne odczucie jest takie ze ktoś kto organizuje zakupy po to by wziąć np 20 ml z flaszką zachowuje sie w jakiś sposób nie fair
szkoda ze wcześniej nie wiedziałam, wolałabym dołożyć te pare złotych i miec świety spokój niż usłyszec potem ze nieuprawniona zakosiłam flaszkę

Polly masz racje, organizator ustala ile bierze. Obojetnie czy chce 10 czy 20. Tylko zawsze tu bylo mowione, ze bierze flaszke ten, kto bierze najwiecej ml. Jesli ta zasada bedzie zachowana to wszystko ok.

A koszt dzielony na liczbe osob (bez doliczania i dzielenia na ml) jest nie fair.

[Polly_]

Napisane przez Borneo

Jakoś zawsze myślałam, że flaszkę powinien brać ten, kto bierze najwięcej, ale kompletnie nie mam uzasadnienia, tak po prostu mi się wydawało intuicyjnie...
Jednakże do tej pory decydowała organizatorka, więc mogłoby tak zostać, gdyż:

jasne..ma brać ten kto bierze najwięcej a organizator ma:

-iśc do apteki-kupic igły, strzykawki
-jechac do marketu-po bąble
-jechac do hurtowni papierniczej- zeby kupic koperty 20 gr taniej-nisch dziewczyny mają taniej!
- leciec do "nocnika" bo sie tasma skończyła
-do marketu budowlanego-po taśmę izolacyjną-kolorową (bo tansza) do uszczelnienia atomków i białą- do podpisania odlewek
- kupic cieniuśki pisak do płyt-by odlewki ślicznie pospisać
- przepsikać 60 ml ( w tym odpsikać dla siebie 15)
-pociąć tasmę na maciupkie kawałeczki
-opisać maciupkimi literkami
- pozawijać w bąble
- pokleic taśmą
- zaadresować 12 kopert (bo wsztscy brali po 5 ml)
- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony
- jechać z reklamówą do roboty (bo poczta krótko czynna)
- wystać się godxzinę na poczcie w zaduchu
-jak DObrnie do okienka-przepisać druczki-bo Ja NIE PRZYJMUJĘ WYPISANYCH NA CZARNO

-acha....acja...zapomniała m
-no pzreciez organizator ma jeszcze wysłać flaszkę osobie która bierze najwięcej-opakować ją w pudełeczko (koniecznie trzeba zbierać różne-niech sie mąż wścieka ze mu na łeb lecą z szafy) i w 3 warstwy bąbelków- i latać po 3 pocztach bo nigdzie nie ma takich dużych kopert

[cbr]

Napisane przez Polly_

- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony

widzisz, Polly, ja tam idę na łatwiznę i mam wykupioną książeczkę nadawczą
nie muszę pisać n-razy moich danych, a jedynie dane adresatek



*edit - a tak w ogóle przeraziła mnie realność tego, co napisałaś, szczególnie fragment o pudłach składowanych i lecących na łeb (generalnie, na łóżko-meblościace mam mały magazyn - pudła wszelakie, skrzętnie zbierane, dwa ogromniaste rulony folii bąblowej, mnóstwo papierowych toreb z atomkami, fiolkami, strzykawkami, materiałami do pakowania i stosy kopert... i już mi się udało w nocy w łeb zarobić jednym z pudeł)

[LouLou25]

Napisane przez Polly_

jasne..ma brać ten kto bierze najwięcej a organizator ma:

-iśc do apteki-kupic igły, strzykawki
-jechac do marketu-po bąble
-jechac do hurtowni papirniczj- zeby kupic koperty 20 gr taniej-nisch dziewczyny mają taniej!
- leciec do "nocnika" bo sie tasma skończyła
-do marketu budowlanego-po taśmę izolacyjną-kolorową (bo tansza) do uszczelnienia atomków i białą- do podpisania odlewek
- kupic cieniuśki pisak do płyt-by odlewki ślicznie pospisać
- przepsikać 60 ml ( w tym odpsikać dla siebie 15)
-pociąć tasmę na maciupkie kawałeczki
-opisać maciupkimi literkami
- pozawijać w bąble
- pokleic taśmą
- zaadresować 12 kopert (bo wsztscy brali po 5 ml)
- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony
- jechać z reklamówą do roboty (bo poczta krótko czynna)
- wystać się godxzinę na poczcie w zaduchu
-jak DObrnie do okienka-przepisać druczki-bo Ja NIE PRZYJMUJĘ WYPISANYCH NA CZARNO

-acha....acja...zapomniała m
-no pzreciez organizator ma jeszcze wysłać flaszkę osobie kóra bierze najwięcej-opakować ją w pudełeczko (koniecznie trzeba zbierzć różne-niech sie mąż wścieka ze mu na łeb lecą z szafy) w 3 warstwy bąbelków- i latać po 3 pocztach bo nogdzie nie ma takich dużych kopert

no dobra, wygralas

ja to nawet naklejki w InDesignie robie, bo zawsze mi sie wydaje, ze za brzydko pisze o skladowisku babli i pudeleczek kartonowych tez cos wiem
dom mi sie w burdel zamienia...

[Borneo]

Napisane przez Polly_

jasne..ma brać ten kto bierze najwięcej a organizator ma:

-iśc do apteki-kupic igły, strzykawki
-jechac do marketu-po bąble
-jechac do hurtowni papirniczj- zeby kupic koperty 20 gr taniej-nisch dziewczyny mają taniej!
- leciec do "nocnika" bo sie tasma skończyła
-do marketu budowlanego-po taśmę izolacyjną-kolorową (bo tansza) do uszczelnienia atomków i białą- do podpisania odlewek
- kupic cieniuśki pisak do płyt-by odlewki ślicznie pospisać
- przepsikać 60 ml ( w tym odpsikać dla siebie 15)
-pociąć tasmę na maciupkie kawałeczki
-opisać maciupkimi literkami
- pozawijać w bąble
- pokleic taśmą
- zaadresować 12 kopert (bo wsztscy brali po 5 ml)
- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony
- jechać z reklamówą do roboty (bo poczta krótko czynna)
- wystać się godxzinę na poczcie w zaduchu
-jak DObrnie do okienka-przepisać druczki-bo Ja NIE PRZYJMUJĘ WYPISANYCH NA CZARNO

-acha....acja...zapomniała m
-no pzreciez organizator ma jeszcze wysłać flaszkę osobie kóra bierze najwięcej-opakować ją w pudełeczko (koniecznie trzeba zbierzć różne-niech sie mąż wścieka ze mu na łeb lecą z szafy) w 3 warstwy bąbelków- i latać po 3 pocztach bo nogdzie nie ma takich dużych kopert

Nie wiem, po co się tak denerwujesz. Najwyraźniej źle mnie zrozumiałaś lub ja nie do końca jasno to napisałam .
Napisałam, że mi się wydawało, dopisałam że intuicyjnie, bo uzasadnienia na takie wydawanie się nie mam. Być może było tak dlatego, że taki temat pojawia się od czasu do czasu, sama nie wiem. I w dodatku przecież zgodziłam się, że organizatorka powinna o tym decydować.
Zawsze mam dużo szacunku dla organizatorek. Nie organizowałam jeszcze wspólnych zakupów, ale mam wyobrażenie, ile to jest pracy i jaka to jest odpowiedzialność.

Edit: teraz widzę, że nie wydawało mi się, a myślałam, co specjalnie jednak nie zmienia sensu tego, co chciałam powiedzieć.

[winter76]

Napisane przez Polly_

jasne..ma brać ten kto bierze najwięcej a organizator ma:

-iśc do apteki-kupic igły, strzykawki
-jechac do marketu-po bąble
-jechac do hurtowni papirniczj- zeby kupic koperty 20 gr taniej-nisch dziewczyny mają taniej!
- leciec do "nocnika" bo sie tasma skończyła
-do marketu budowlanego-po taśmę izolacyjną-kolorową (bo tansza) do uszczelnienia atomków i białą- do podpisania odlewek
- kupic cieniuśki pisak do płyt-by odlewki ślicznie pospisać
- przepsikać 60 ml ( w tym odpsikać dla siebie 15)
-pociąć tasmę na maciupkie kawałeczki
-opisać maciupkimi literkami
- pozawijać w bąble
- pokleic taśmą
- zaadresować 12 kopert (bo wsztscy brali po 5 ml)
- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony
- jechać z reklamówą do roboty (bo poczta krótko czynna)
- wystać się godxzinę na poczcie w zaduchu
-jak DObrnie do okienka-przepisać druczki-bo Ja NIE PRZYJMUJĘ WYPISANYCH NA CZARNO

-acha....acja...zapomniała m
-no pzreciez organizator ma jeszcze wysłać flaszkę osobie kóra bierze najwięcej-opakować ją w pudełeczko (koniecznie trzeba zbierzć różne-niech sie mąż wścieka ze mu na łeb lecą z szafy) w 3 warstwy bąbelków- i latać po 3 pocztach bo nogdzie nie ma takich dużych kopert

[Sabbath]

Napisane przez Polly_

jasne..ma brać ten kto bierze najwięcej a organizator ma:

-iśc do apteki-kupic igły, strzykawki
-jechac do marketu-po bąble
-jechac do hurtowni papirniczj- zeby kupic koperty 20 gr taniej-nisch dziewczyny mają taniej!
- leciec do "nocnika" bo sie tasma skończyła
-do marketu budowlanego-po taśmę izolacyjną-kolorową (bo tansza) do uszczelnienia atomków i białą- do podpisania odlewek
- kupic cieniuśki pisak do płyt-by odlewki ślicznie pospisać
- przepsikać 60 ml ( w tym odpsikać dla siebie 15)
-pociąć tasmę na maciupkie kawałeczki
-opisać maciupkimi literkami
- pozawijać w bąble
- pokleic taśmą
- zaadresować 12 kopert (bo wsztscy brali po 5 ml)
- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony
- jechać z reklamówą do roboty (bo poczta krótko czynna)
- wystać się godxzinę na poczcie w zaduchu
-jak DObrnie do okienka-przepisać druczki-bo Ja NIE PRZYJMUJĘ WYPISANYCH NA CZARNO

-acha....acja...zapomniała m
-no pzreciez organizator ma jeszcze wysłać flaszkę osobie kóra bierze najwięcej-opakować ją w pudełeczko (koniecznie trzeba zbierzć różne-niech sie mąż wścieka ze mu na łeb lecą z szafy) w 3 warstwy bąbelków- i latać po 3 pocztach bo nogdzie nie ma takich dużych kopert

Bosko!

Zapomniałaś jeszcze o tym, że wszelkie ewentualne ubytki pokrywa z własnego "litrażu" (zdarzyło mi się, że przewrócił mi się atomizerek), użera się z pocztą w razie opóźnień przesyłki, a wcześniej użera się z urzędem celnym i lata na pocztę odebrać przesyłki, bo paczkonosz chodzi w godzinach pracy.

[Polly_]

Napisane przez Borneo

Nie wiem, po co się tak denerwujesz. Najwyraźniej źle mnie zrozumiałaś lub ja nie do końca jasno to napisałam .
Napisałam, że mi się wydawało, dopisałam że intuicyjnie, bo uzasadnienia na takie wydawanie się nie mam. Być może było tak dlatego, że taki temat pojawia się od czasu do czasu, sama nie wiem. I w dodatku przecież zgodziłam się, że organizatorka powinna o tym decydować.
Zawsze mam dużo szacunku dla organizatorek. Nie organizowałam jeszcze wspólnych zakupów, ale mam wyobrażenie, ile to jest pracy i jaka to jest odpowiedzialność.

Borneo-ja sie nie denerwuje (no moze trochę,ale nie na Ciebie)
pech chciał ze Ciebie zacytowałam

Chciałam tylko uzmysłowić wszystkim ze dla mnie jest to nie pojęte ze komuś sie wydaje ze flachę powinien brac ten kto bierze najwięcej.
Pominełam juz nawet drażliwą kwestęię finansową i ściganie zapominalskich (zeby wpłacili) i tłumaczenie innym (którzy wpłacili) dlaczego jeszcze nie ma odlewki.

zapomniałam ze dzieci organizatorów tez cierpią-mogą dostać pałę w szkole gdy im matka podstepnie w nocy ukradnie nożyczki z piórnika

[Borneo]

Napisane przez Polly_

Borneo-ja sie nie denerwuje (no moze trochę,ale nie na Ciebie)
pech chciał ze Ciebie zacytowałam

Chciałam tylko uzmysłowić wszystkim ze dla mnie jest to nie pojęte ze komuś sie wydaje ze flachę powinien brac ten kto bierze najwięcej.
Pominełam juz nawet drażliwą kwestęię finansową i ściganie zapominalskich (zeby wpłacili) i tłumaczenie innym (którzy wpłacili) dlaczego jeszcze nie ma odlewki.

zapomniałam ze dzieci organizatorów tez cierpią-mogą dostać pałę w szkole gdy im matka podstepnie w nocy ukradnie nożyczki z piórnika

Super, bo Twoje pośladki odebrałam osobiście .

A ja właśnie nie organizowałam do tej pory zakupów, bo sobie doskonale potrafię zwizualizować tę przyjemność biegania do pań na pocztę i na razie skutecznie mnie to odstrasza

[escritora]

Napisane przez Polly_

jasne..ma brać ten kto bierze najwięcej a organizator ma:

-iśc do apteki-kupic igły, strzykawki
-jechac do marketu-po bąble
-jechac do hurtowni papierniczej- zeby kupic koperty 20 gr taniej-nisch dziewczyny mają taniej!
- leciec do "nocnika" bo sie tasma skończyła
-do marketu budowlanego-po taśmę izolacyjną-kolorową (bo tansza) do uszczelnienia atomków i białą- do podpisania odlewek
- kupic cieniuśki pisak do płyt-by odlewki ślicznie pospisać
- przepsikać 60 ml ( w tym odpsikać dla siebie 15)
-pociąć tasmę na maciupkie kawałeczki
-opisać maciupkimi literkami
- pozawijać w bąble
- pokleic taśmą
- zaadresować 12 kopert (bo wsztscy brali po 5 ml)
- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony
- jechać z reklamówą do roboty (bo poczta krótko czynna)
- wystać się godxzinę na poczcie w zaduchu
-jak DObrnie do okienka-przepisać druczki-bo Ja NIE PRZYJMUJĘ WYPISANYCH NA CZARNO

-acha....acja...zapomniała m
-no pzreciez organizator ma jeszcze wysłać flaszkę osobie która bierze najwięcej-opakować ją w pudełeczko (koniecznie trzeba zbierać różne-niech sie mąż wścieka ze mu na łeb lecą z szafy) i w 3 warstwy bąbelków- i latać po 3 pocztach bo nigdzie nie ma takich dużych kopert

Polly, jesteś naj!

I chyba właśnie z tych powodów tylko raz zorganizowałam małe, wspólne zakupy

[kriss_de_valnor]

Napisane przez Polly_

jasne..ma brać ten kto bierze najwięcej a organizator ma:

-iśc do apteki-kupic igły, strzykawki
-jechac do marketu-po bąble
-jechac do hurtowni papierniczej- zeby kupic koperty 20 gr taniej-nisch dziewczyny mają taniej!
- leciec do "nocnika" bo sie tasma skończyła
-do marketu budowlanego-po taśmę izolacyjną-kolorową (bo tansza) do uszczelnienia atomków i białą- do podpisania odlewek
- kupic cieniuśki pisak do płyt-by odlewki ślicznie pospisać
- przepsikać 60 ml ( w tym odpsikać dla siebie 15)
-pociąć tasmę na maciupkie kawałeczki
-opisać maciupkimi literkami
- pozawijać w bąble
- pokleic taśmą
- zaadresować 12 kopert (bo wsztscy brali po 5 ml)
- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony
- jechać z reklamówą do roboty (bo poczta krótko czynna)
- wystać się godxzinę na poczcie w zaduchu
-jak DObrnie do okienka-przepisać druczki-bo Ja NIE PRZYJMUJĘ WYPISANYCH NA CZARNO

-acha....acja...zapomniała m
-no pzreciez organizator ma jeszcze wysłać flaszkę osobie która bierze najwięcej-opakować ją w pudełeczko (koniecznie trzeba zbierać różne-niech sie mąż wścieka ze mu na łeb lecą z szafy) i w 3 warstwy bąbelków- i latać po 3 pocztach bo nigdzie nie ma takich dużych kopert

jak do tego doczytałam to parsknęłam w głos, Polly streściłaś wspólne zakupowanie od A do Z

[Polly_]

to wam jeszcze powiem ze ostatnio postanowiłam sie zemścić na parskającej kolejce (zawsze syczą i sapią jak sie wykładam z kopertami)
i postanowiłam kupic na poczcie ZNICZE byłam bardzo wybredna

[madziczka]

Napisane przez Polly_

to wam jeszcze powiem ze ostatnio postanowiłam sie zemścić na parskającej kolejce (zawsze syczą i sapią jak sie wykładam z kopertami)
i postanowiłam kupic na poczcie ZNICZE byłam bardzo wybredna

Polly - prawie się posiusiałam ze śmiechu I przez streszczenie wspólnych zakupów też Choć to gorzki śmiech.

Dlatego nie jestem za "listą stałych organizatorek zakupowych" na wątku. Miejmy litość

[siarka40]

Napisane przez Polly_

no i w sumie co w tym złego? jeśli znajdzie chętnych na pozostałe 90 ml. Swoją drogą nie widzę przeszkód zeby organizator brał samą flachę z 0ml w środku- bo akurat zbiera flaszki, wiec organizuje "odbiorców płynu"

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

DZIEWCZYNY ALE SIE WAM WŁĄCZYŁ KOMPLIKATOR

i chcecie zmieniac cos co dobrze funkcjonuje.
Dlaczego 30 ml? ja ze wsztstkich organizowanych flach brałam 20 ml- czy komuś stała sie przez to krzywda?

a co jak dziewczyny jęczą- odstąp mi plissss chociaz 5 ml-i dla organizartora zostaje 25- wtedy mogiła- zakupy trza odwołac

sie podpisuje. i nie tylko pod Polly, ale takze pod kazda inna osoba, ktora stwierdzila, ze nie powinno byc odgornie ustalanych zasad oragnizowania zakupow. no, cholercia, przeciez takie zakupy sa organizowane przy udziale dobrowolnym, nikt tu przy nikim ze sztucerem nie stoi (chyba, ze ja czegos nie wiem? ). owszem, moge sie wypowiedziec w tym miejscu, ze uwazam, ze organizatorka to osoba uprzywilejowana w takim przedsiewzieciu, ze jak najbardziej przyznalabym takiej flachon, chocby wolala o 0,5 mililitra, ze koszty przesylki atomkow do organizatorki rowniez winny byc wliczane do puli i insze takie. ktos mnie poprze, inny zas nie. i z ktosiem popierajacym wejde w kontrakt, inny natomiast znajdzie sobie drugiego czy trzeciego innego. nie jarze kompletnie, dlaczego osoba nie uczestniczaca w zakupach z moim udzialem (niewazne czy w roli organizatora, czy uczestnika - nieorganizatora) ma ustalac odgornie co musze, a czego nie powinnam. co komu do tego? przykladowo - jesli ja zorganizuje zakupy flaszki X, gdzie zawyze koszty za mililitr - "bo tak" - i mimo to znajda sie chetni brac udzial w tym przedsiewzieciu, to o co chodzi? z drugiego zas konca patrzac - a gdybym okazala sie dobra ciocia i nie tylko za przesylke flachy do mnie, ale i za atomki & przesylki do uczestniczek zaplacila, to co, nie bedzie mi wolno? ja nie czaje, jak mozna robic problemy z niczego. jesli powstanie sonda, na podstawie wynikow ktorej ustali sie ogolne zasady, i tak bedzie czesc osob niezadowolonych (tych, ktorych glosy na dana opcje byly w mniejszosci). nie lepiej pozostawic kwestie organizacyjne tej osobie, ktora miano organizatora w danych zakupach nosi?

ktos wyzej wspomnial, ze moga takie ustalenia odgorne ruch zakupowy - i wcale bym sie nie zdziwila - mnie osobiscie odechcialoby sie organizacji takowych zakupow.

[KasiaxQ]

Nie rozwlekając się... ja jestem za nie wprowadzaniem zbyt dużej ilości regulacji do wspólnozakupowania. Myślę, że obecny stan rzeczy (mam na myśli zbiór wszystkich zasad stosowanych przez każdą jedną organizatorkę) nikomu krzywdy nie robi. Kupujemy dla przyjemności i niech tak zostanie.

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Polly_

jasne..ma brać ten kto bierze najwięcej a organizator ma:

-iśc do apteki-kupic igły, strzykawki
-jechac do marketu-po bąble
-jechac do hurtowni papierniczej- zeby kupic koperty 20 gr taniej-nisch dziewczyny mają taniej!
- leciec do "nocnika" bo sie tasma skończyła
-do marketu budowlanego-po taśmę izolacyjną-kolorową (bo tansza) do uszczelnienia atomków i białą- do podpisania odlewek
- kupic cieniuśki pisak do płyt-by odlewki ślicznie pospisać
- przepsikać 60 ml ( w tym odpsikać dla siebie 15)
-pociąć tasmę na maciupkie kawałeczki
-opisać maciupkimi literkami
- pozawijać w bąble
- pokleic taśmą
- zaadresować 12 kopert (bo wsztscy brali po 5 ml)
- wypełnić 12 cholernych druczków na polecony
- jechać z reklamówą do roboty (bo poczta krótko czynna)
- wystać się godxzinę na poczcie w zaduchu
-jak DObrnie do okienka-przepisać druczki-bo Ja NIE PRZYJMUJĘ WYPISANYCH NA CZARNO

Organizator powinien brać najwięcej i brać flaszkę.
Straaaszne te punkty które wypisałaś. Po co w ogóle dziewczyny zabierają się za wspólne zakupy skoro to taka droga przez mękę?
No nie rozumiem

Co do kopert, przecież niektóre dziewczyny kupują na poczcie i cena "wysyłki" wynosi 7zł, tak więc nie każdy tak się poświęca. Zresztą, u ciebie Polly, wysyłka jest właśnie 7zł?

Wysyłka 5,20zł (polecony prio; 5-10ml atomek) + koperta 60gr = 5,80zł; rozumiem można 6,50zł policzyć ale za co 7zł?

Napisane przez LouLou25

A komplikator sie wlaczyl bo jedna z dziewczyn ma wyrazne poczucie wpolnozakupowej krzywdy, co trzeba wyjasnic. Bo moze nigdy nie organizowala i nie wie ile to pracy wymaga...

Nie jedna, tylko kilka (skarbiątko, Big Mama, - Kattarina (?)).
I czemu od razu zakładasz, że nic nie organizowałam?
Organizowałam, nie jeden raz. Wszystko wyjaśniłam w poprzednich postach, więc proszę - poczytaj, bo drugi raz nie chce mi się wyjaśniać.
Wiem ile pracy to wymaga i wiem, że niewiele jeśli chodzi o jedną flaszkę. Naprawdę WYOLBRZYMIACIE ten wasz/nasz trud. Kurczę, to tak jakbym poprosiła szefów, żeby czas który spędzam w tramwaju dojeżdzając do pracy wliczali mi do godzin pracy lub finansowali przejazdy. Nie, nie zrobią tego. Sama godzę się na ten dojazd żeby mieć pracę. Tak więc - chcesz flaszkę taniej poprzez wspólne zakupy? To wiedz, że trzeba iść kupić koperty (chodzi o poświęcony czas), powypełniać druczki itp - i nie wiem czemu uważacie (część uważa), że powinien za ten czas być zwrot jakiś w postaci kasy (nie wiem, może ta zawyżona cena za przesyłkę to taka forma zwrotu?).