Lipcowe Panny Młode

[marzka82]

Napisane przez Wiktorynka

A to moja:

Piękna!
Czy to może Atelier Diagonal? Uwielbiam te suknie, niestety nie było mnie na żadną stać A szkoda, bo są ślicznie wykończone.

Pozdrawiam

[Ewela82]

WIKTORYNKA..nie zauwazylam na dole,ze wkleilas swoja sukienkę))

Również bardzo ładna....taka skromna, delikatnal ;]

Pozdrawiam

[Ewela82]

Napisane przez marzka82

Piękna!
Czy to może Atelier Diagonal? Uwielbiam te suknie, niestety nie było mnie na żadną stać A szkoda, bo są ślicznie wykończone.

Pozdrawiam

Własnie pewnie kosztowała fortunę ...Dopiero teraz wskoczyl mi drugi obrazek Twojej sukni...cos komp wolno chodzi ehhh. W sumie napisalam,ze skromna, ale ten tył taki efektowny...śliczna!!!

[Wiktorynka]

A dziekuję dziekuję

Tak, to Atelier Diagonal
Wykonczona jest wspaniale, w dodatku jest lekka, tak ze wogole nie czuc ze sie ja nosi... Troche szkoda ze po slubie powętruje do szafy na zawsze ...

[Kasiunia26]

o to jak już sie chwalimy ...
ta suknie jest rpawie identyczna do mojej z tym ze moja jest śnieżno biała i wyzej ukałdają mi się ramiarczka aa no i mam do tych ramiączek
rękawki wrazie jakby było chłodniej ale jakos sie nie zapowiada hehe
pozdrawiam
http://www.antra.pl/luiza.html

[Wiktorynka]

Hmmm, czy kosztowala fortunę?...
Nie tak do konca...

1. Znalazlam salon duuuzo tanszy (i znacznie przyjemniejszy) od przereklamowanej Madonny.
2. Sukienusia byla sprowadzana specjalnie na moje zyczenie, zatem kobitka nie byla obarczona ryzykiem "nie sprzeda sie" i policzyla mi jeszcze mniej.
3. Sukienka pochodzi z kolekcji 2005 wiec zostala "wyczekana" na koniec kolekcji tak zeby wyszla jeszcze taniej.

Podsumowując - dobra wola wlascicielki salonu to skarb
Na koniec pani powiedziala mi ze strasznie zapadla jej ta sukienka w pamiec - szczegolenie material, bo do tej pory miala tafty i satyny a na surówke jedwabną patrzyla z rezerwą. A teraz szuka sukienek wlasnie takich ... To mile, dla obu stron

[marzka82]

Napisane przez Ewela82

Dziękuje

Ja jestem z Dąbrowy Górniczej, to jakieś 30 km do Myszkowa....W Myszkowie chyba szyją te suknie...ja natomiast zakupilam w salonie wlasnie w Dąbrowie Górn....Pewnie w Myszkowie zaplacilabym taniej... Cóż Polak mądr po szkodzie!!!....

Pozdrawiam SERDECZNIE! Miłego dnia!

A ja właśnie zauważyła, że w moim rodzinnym mieście jest salon tej firmy, ale nawet w nim nie byłam. Heh, niby takie małe miasto i widamo gdzie co jest, a tu jednak przegapiłam jakiś salon.

[Gothic_Daisy]

Fajnie, że wam się podobało
Wasze suknie też śliczne!

[marzka82]

Napisane przez Kasiunia26

o to jak już sie chwalimy ...
ta suknie jest rpawie identyczna do mojej z tym ze moja jest śnieżno biała i wyzej ukałdają mi się ramiarczka aa no i mam do tych ramiączek
rękawki wrazie jakby było chłodniej ale jakos sie nie zapowiada hehe
pozdrawiam
http://www.antra.pl/luiza.html

Hmm mam nawet podobną tylko bez ramiączek, z drugiej strony kwiat. Ale co będę pisała, też pokażę, skoro już się chwalimy...

Swoją suknię też kupiłam taniej. W salonie Margarett w Warszawie, gdzie ją sobie upatrzyłam kosztowała zdecydowanie za dużo jak na moją kieszeń. Ja swoją zamówiłam za połowę ceny w salonie w Łomży, 30 km od Ostrołęki (stamtąd pochodzę) więc nie było problemu.
Przy takich kosztach jakie są przy organizacji wesela trzeba szukać tańszych rozwiązań

Pozdrawiam

[Kasiunia26]

no tez zastanawiałam sie nad ramiaczkami ale jakos tak wyszło hehe. pozatym skusiły mnei te dopinane rękawy ale ta Twoja tez rewelka zastanawiam sie tylko czy bede umiała ja sprzedać.. a moze zostawić na pamiatkę?? Co do kupna to nie kupowąłam w Polsce bo jakoś nie umiałam znaleźć tej wymarzonej;p Cena taka jaka była niestety bez upustów ale i tak w porównaniu z kolekcjami tamtejszych projektantów to poprostu taniocha;/ zreszta zawsze uważałam ze dziwie jeśli suknia to połowa kosztów ślubu i wesela Pozdrawiam

[Wiktorynka]

własnie wrociłam od fryzjera - moja fryzura slubna jest do bani a kosztowała 165zł , fryzjer powiedzial ze mu sie tak podoba i on nie zmieni

[marzka82]

Napisane przez Wiktorynka

własnie wrociłam od fryzjera - moja fryzura slubna jest do bani a kosztowała 165zł , fryzjer powiedzial ze mu sie tak podoba i on nie zmieni

Jak masz gdzieś po ręką aparat to pochwal się

[Kasiunia26]

chwila chwila! kto bierze ślub?
Ty czy fryzjer??
komu ma sie podobać??
weź go za frak i każ zrobić tak zeby Ci sie podobało inaczej nie płącisz!
matko skad sie teraz takie chamstwo bierze jesli jest t aka konkurencja!!! wogóle kiedy masz slub?? moze jest jeszcze jakieś koło ratunkowe??

[82anusia]

Napisane przez Wiktorynka

własnie wrociłam od fryzjera - moja fryzura slubna jest do bani a kosztowała 165zł , fryzjer powiedzial ze mu sie tak podoba i on nie zmieni

Nie martw się,może poszukaj innego fryzjera jeśli masz czas lub niestety postaw go jakoś do pionu. Może jednak jakoś dojdziecie do porozumnienia tego Ci życzę. Swoją drogą bardzo się ceni ten fryzjer, ja za pasemka i próbną dałam 100 zł. więc myslę, że za właściwą za 60 zł się zmieszczę.
Głowa do góry będzie dobrze!!!

[Wiktorynka]

Sprawa wyglada tak:
Znam faceta od 7 lat od 7 lat czeszę sie u niego, zawsze bylam baardzo zadowolona, fakt z czasem robil sie coraz droższy, mimo to czesanie slubne zaklepalam sobie juz pol roku temu i bylam pewna ze uczesze mnie sliczne... a on potraktowal mnie tak przedmoitowo ze az mnie zatkalo ... ochlonelam dopiero dzisiaj... a chcialam sie czesac duuzo wczesniej ale ten stwierdzil ze wolalby pracowac na wlosach tuz przed slubem, bo podobna dlugośc itd ... w sumie logiczne tlumaczenie ... tyle ze klops ... mówie mu ze mi sie nie podoba a on mi na to ze to w dniu slubu zrobimy troszke inaczej a teraz to jego juz czas goni ... kurcze jaki czas? mialam troche inne wyobrazenie o spotkaniu na fryzure slubną ... zatkalo mnie tak po prostu...

Niewiem jak ta wspolpraca potoczy sie dalej, .... najgorsze jest to ze salon mial mnie czesac i malowac ... malowanie bez probnego (znów na zasadzie zaufania), a ja teraz sie boje tam wogole isc ...

...mam jeszcze wyjscie awaryjne - inny salon... tzn mam taką nadzieje bo jeszcze sie tam nie umawialam... dzisiaj czeka mnie ciezki dzien

[gosiah]

Napisane przez Wiktorynka

Sprawa wyglada tak:
Znam faceta od 7 lat od 7 lat czeszę sie u niego, zawsze bylam baardzo zadowolona, fakt z czasem robil sie coraz droższy, mimo to czesanie slubne zaklepalam sobie juz pol roku temu i bylam pewna ze uczesze mnie sliczne... a on potraktowal mnie tak przedmoitowo ze az mnie zatkalo ... ochlonelam dopiero dzisiaj... a chcialam sie czesac duuzo wczesniej ale ten stwierdzil ze wolalby pracowac na wlosach tuz przed slubem, bo podobna dlugośc itd ... w sumie logiczne tlumaczenie ... tyle ze klops ... mówie mu ze mi sie nie podoba a on mi na to ze to w dniu slubu zrobimy troszke inaczej a teraz to jego juz czas goni ... kurcze jaki czas? mialam troche inne wyobrazenie o spotkaniu na fryzure slubną ... zatkalo mnie tak po prostu...

Niewiem jak ta wspolpraca potoczy sie dalej, .... najgorsze jest to ze salon mial mnie czesac i malowac ... malowanie bez probnego (znów na zasadzie zaufania), a ja teraz sie boje tam wogole isc ...

...mam jeszcze wyjscie awaryjne - inny salon... tzn mam taką nadzieje bo jeszcze sie tam nie umawialam... dzisiaj czeka mnie ciezki dzien

Skąd ja to znam... U mnie identyczna sytuacja. Moja rada - zmień fryzjera i nie rób nic na zasadzie zaufania. Jeszcze masz czas, żeby pobiegać na próbne fryzury. Mnie w końcu czesze znajoma i uczesze mnie w moim domu, tak żebym nie musiala już biegać. I stwierdziłam, że lepiej wybrać kogoś, kto specjalizuje się w czesaniu, przyjeżdża do domku itd. Mam wrażenie, że takie osoby mają więcej cierpliwości, żeby popróbować kilka wariantów. A do salonu w końcu idę tylko na manicure, wieczorkiem, dzień przed ślubem. Trzymam za Ciebie kciuki, na pewno się wszystko ułoży.

[marzka82]

Trochę mnie przestraszyłyście dziewczynki
Ja nie będę miała próbnego makijażu (nie mam kiedy go zrobić). Mam nadzieję, że nie postarzą mnie o kilka lat, słyszałam o takich przypadkach.

Jeżeli chodzi o fryzurę to w tą sobotę mam wesele i czesze mnie ta sama dziewczyna, która będzie mnie czesała na mój ślub. Chciałam to potraktować jako próbną fryzurę, ale chyba nic z tego nie będzie. Na ślub chciałam mieć rozpuszczone włosy, lekko upięte, tak żeby dało się wpiąć welon, ale nie wiem czy wytrzymam w takich włosach. Każdy wypad na dyskotekę kończył się zawsze związaniem włosów. Obawiam się, że podczas tańczenia będzie mi po prostu za gorąco, a że mam grube, ciężki, kręcone włosy to jeszcze pogarsza sprawę. Na początku chciałam je rozprostować, ale po pierwsze przy takiej temperaturze prawdopodobnie i tak by się skręciły, a po drugie wszyscy mi ogradzają bo z prostymi to nie będę już ja

Już sama nie wiem co zrobić z tymi włosami. Doradźcie mi czy teraz mieć rozpuszczone żeby sprawdzić czy nie będzie za gorąco, czy może od razu spiąć wszystkie włosy i sprawdzić, żeby później się nie rozczarować

A jak wy czeszecie się na swój ślub? Rozpuszczone czy spięte włosy?

Pozdrawiam

[Kasiunia26]

no moim zdaniem w rozpuszczonych bedzie Ci jeszcze cieplej!!!
ja mam długie grube włosy ale proste wiec stylista zaproponował mi standardowe uczesanie. Ja wprowadziłam pare zmian i efekt wyszedł według moich oczekiwań ( przyajmniej na fryzurce próbnej;d) zobaczymy jak wyjdzie w sobotke) pozostało 9 di!!!!!!!

[Wiktorynka]

Napisane przez marzka82

Już sama nie wiem co zrobić z tymi włosami. Doradźcie mi czy teraz mieć rozpuszczone żeby sprawdzić czy nie będzie za gorąco, czy może od razu spiąć wszystkie włosy i sprawdzić, żeby później się nie rozczarować

A jak wy czeszecie się na swój ślub? Rozpuszczone czy spięte włosy?

Pozdrawiam

U mnie mialy byc rozpuszczone... ale wiem ze dlugo w takich nie wytrzymam, zwiazane praktyczniejsze

[Ewela82]

Ja praktycznie przez całe swoje dotychczasowe życie noszę rozpuszczone włosy hehe. Zawsze mialam średniej długości wlosy i lepiej sie czulam w rozpuszczonych. Jedynie na jakies okazje typu Studiowka, czy jakies wesele mialam spięte, ale czulam sie jakoś dziwnie!!! ...Generalnie lepiej mi w rozpuszconych.....przynaj mniej ja lepiej się widze i czuję.....

Na swoj ślub równiez chce naturalne, rozpuszczone włosy. Fryzjerka doradzila,ze lekko wymodeluje, ewentualnie podprostuje,zeby wyglądały naturalnie...I o to mi wlasnie chodzi!!! Mam nadzieje,ze efekt bedzie zadawalający, bo nie bede miala probnej fryzurki i makijażu....Ale kosmetyczka i fryzjerka wiedzą"o co biega" przynajmniej na takie wygladały....

Generalnie stawiają na delikatność, lekkość, naturalność....i tak ma być....żadnych koków, ostrego makijażu itp....)) to nie do mojej urody...)))))))

[Ewela82]

MArzka82 z tego co piszesz masz gęste, kręcone włosy( zazdroszcze) Wiec jak z autopsji wiesz,ze zawsze kończy sie zwiazaniem i dobrze się czujesz w zwiazanych wloskach...to mozesz lekko upiąć....Zalezy tez jaka bedzie pogoda , bo ja nie mam jakis długich, gestych włosow,zeby mi upal przeszkadzal, dlatego bede miala rozpuszczone ....no i lepiej sie czuje w takich....

[gosiah]

W sobotę ma być 30 stopni. Rozpuszczone u mnie nie wchodzą w grę, chociaż bardzo mi się podobają i zastanawiałam się długo, czy się nie skusić. Ale już w samej sukni będzie wystarczająco gorąco... Ja bym upięła na ślub, jeżeli będzie nadal tak ciepło. Ale może mniej teraz rozpuszczone - sprawdzisz czy wytrzymujesz. A może potem jeszcze jedną próbną Ci zrobi, ze spiętych?

[marzka82]

Napisane przez gosiah

W sobotę ma być 30 stopni. Rozpuszczone u mnie nie wchodzą w grę, chociaż bardzo mi się podobają i zastanawiałam się długo, czy się nie skusić. Ale już w samej sukni będzie wystarczająco gorąco... Ja bym upięła na ślub, jeżeli będzie nadal tak ciepło. Ale może mniej teraz rozpuszczone - sprawdzisz czy wytrzymujesz. A może potem jeszcze jedną próbną Ci zrobi, ze spiętych?

Najchętniej tak właśnie bym zrobiła, ale jakoś czasu brakuje D domu pojadę dwa dni przed ślubem i raczej nie będzie czasu na próbne fryzurki. Chyba jednak zdecyduję się na upięcie wszystkich włosów, ale nie w sztywny kok, tylko raczej coś luźnego. Coś takiego jak na zdjęciach, tylko raczej bez prostowania się nie obędzie

Dzięki za pomoc

[82anusia]

Ja napewno bede mila spięte włosy, stwierdzilam ze wygodniej i chłodniej raczej chcę niskiego "ala" koka, myślałam też o warkczu, ale tu się pojawia problem upięcia welonu. Jeszcze mam czas na rozmyślania nad czymś konkretnym.

Pozdrawiam

[annLee]

Polecam podpiąć
Może nie tak całkiem,ale chociaż część,coś lużnego i romantycznego,ale podpiętego...już wystarczająco jest gorąco w kiecce ja miałam lekko zwariowaną fryzurkę i dobrze się czułam i było mi chłodno
kwestia dobrania fryzury przez fryzjera

[Wiktorynka]

annLee, zdjecia zdjęcia poprosimy

[nele]

hallo
Słyszałyście coś może o burzach w sobote??
mam nadzieję, że to jakaś pomyłka

[marzka82]

Napisane przez Wiktorynka

annLee, zdjecia zdjęcia poprosimy

Tak, tak, poprosimy zdjęcia

[Wiktorynka]

Tak sie zastanawiam ... czy to tego zestawu pasują rekawiczki?

Załącznik 477457Załącznik 477458
Załącznik 477459Załącznik 477460
kolor wlosów dokladnie ten (chociaz to nie moje zdjecie )


do tego to kościola: dluuuuugi welon i szydelkowa chusta (bardzo delikatna i elegancka,robiona przez moja mamę)

[marzka82]

Napisane przez Wiktorynka

Tak sie zastanawiam ... czy to tego zestawu pasują rekawiczki?

kolor wlosów dokladnie ten (chociaz to nie moje zdjecie )

do tego to kościola: dluuuuugi welon i szydelkowa chusta (bardzo delikatna i elegancka,robiona przez moja mamę)

Jak dla mnie lepiej bez. Chociaż tak tylko do kościoła, jak będzie welon...