Listopadowe Panny Młode

[daphne81]

My mieliśmy piękną pogodę, słońce i nawet ciepło było, dopiero jak wracaliśmy z obiadu zaczął padać śnieg...

[moniczka_2010]

Jeju dobrze Wam a ja czekam i z jednej strony to chcę zby to było już a z drugiej strasznie się boję że coś będzie nie tak. Niby wszystko (prawie) już mamy ale i tak się boję. Kocham mojego Misia najbardziej na świecie i to jest najważniejsze ale bardzo bym chciała żeby wszystko wyszło tak jak sobie zaplanowaliśmy. Trzymajcie za mnie kciuki bo ten dzień już 24.11

[Meg9]

daphne81 ślicznie wyglądaliście
Pięknie Ci w tej sukience Gratuluje

moniczka_2010 nic się nie martw, wszystko się uda i będzie tak jak zaplanowaliście, nie ma co się na zapas stresować Będę trzymała kciuki

[m.a.r.t.a]

Napisane przez daphne81

My mieliśmy piękną pogodę, słońce i nawet ciepło było, dopiero jak wracaliśmy z obiadu zaczął padać śnieg...

daphne81 widzę, że na ślubach cywilnych coraz częściej Panny Młode ubierają czerwone kreacje. Wyglądałaś ślicznie
Jak będziesz chciała możesz dołączyć swoje fotki do galerii "ślubu cywilnego"

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196227

Pozdrawiam

[emzeta]

daphne81 wyglądałaś ślicznie!

Ja już jestem szczęśliwą mężatką, niestety nie mam zdjęć na razie, ale wszystko było pięknie, pogoda - był i snieg i słonko a o 17 bylo już ciemno ale i sucho, wesele super, poprawiny również, choc teraz czekam na zdjęcia i film, bo tak mi szybko ten weekend minął że aż szkoda... Na prawdę piękne chwile i jest co wspominać...
Pzodrowienia dla wszystkich wizażanek, które jeszcze przed

[Prywatna]

I Boziu smutno mi, ze juz mojej pieknej sukni nie zaloze (bo suknie mialam wymarzona) i ze juz jest po wszystkim.... A z innej strony sie ciesze a jeszcze z innej boje sie, ze teraz wszystko sie skonczy itd. Choc nic na to nie wskazuje......
Ale ja sie zawsze martwie..... Jestem ciekawa jak ja sie w tym odnajde....

[agusia1981]

Witam dziewczyny, ja już tydzień po Było naprawdę super, tylko niestety padało rano, potem było pochmurnie i nie wiem jak zdjęcia wyjdą, ale naprawdę to był jeden z najwspanialszych dni mojego życia

Wszystkiego najlepszego i mnóstwo radości dla par ślubujących dziś!!!

Moniczka wszystko się uda, trzymam kciuki.

[Gosia411]

witaj!!!

ja brałam ślub w listopadzie, a dokładnie 4.11.2006r. i wcale nie mogę narzekać. jestem szczęśliwa ze swoim mężem. data ta też została niejako zaplanowana pod wpływem wolnego miejsca na sali gdzie chcieliśmy robić wesele. i powiem Ci szczerze, że dla mnie już w tym momencie nie ma znaczenie że to był listopad. miesięc jak miesiąc, chyba że jestes przesądna i nazwa musi mieć literkę "r". moim zdaniem nie masz się co przejmować np. pogodą bo w czerwcu też może być zimno i lać deszcz.
pozdrawiam

[Bunny_82]

Wszystkim listopadowym Mężatkom gratuluję i życzę wszystkiego najlepszego

[bandziorka007]

ja tez mam slub w listopadzie 8ego i po przeczytaniu Waszych wypowiedzi juz wogole sie nie przejmuje. wybralismy taka date bo w tym roku zadnej innej wolnej nie bylo ( chodzi mi o muzyke , sale itp.) mam nadzieje ze bedzie ladna pogoda i wszystko super wyjdzie

[zanna111]

ja też planowałam na listopad

[karadka]

ODSWIERZAM WATEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!

13 LISTOPAD 2010 MOJA DATA TAK NA PRZEKOR WSZYSTKIEMU ja osobiscie uwazam ze nie liczy sie miesiac tylko to co czujemy.... jak ktos ma byc razem to bedzie a jak nie bylo dane to miesiac nic nie pomoze....

[lemoorka]

Życze ciepłych dni w dniu Waszych slubów

Osobiście nie jestem zwolenniczką ślubów w listopadzie- święto zmarłych, smuta, depresja, itd.
Wole grudzień i święta. Przeżyłam piekny ( nie swój) ślub w grudniu - uroczo, ciepło na duszy mimo mrozu, rodzinnie i ta radość.

[zanna111]

miałam duze watpliwosci co do tego listopada ale jak poczytalam co tu piszecie to jestem coraz bardziej przekonana ze lepiej w listopadzie niz upalny sierpień

[alleksis]

Hej ja też planuje listopad 27.11.2010 będzie andrzejkowo.

[czarna211]

Hejka, dołączam się do grona listopadowych panien młodych .. a data hm 11.11.2010 łatwa do zapamiętania... A więc witam pozostałe panie, i nie pozostaje nam nic innego jak trzymać kciuki żeby zima nie przyszła w tym roku za wcześnie ( zima nie odpuszcza póki co, więc jest nadzieja że dłużej będziemy mieli za to jesień...)!!!!

[maniusia222]

Biore slub 20 listopada 2010 . Mialam do wyboru tez grudzien, ale nie chcialam rozwalac swiat swoim gosciom. Rowniez pomyslalam ze mialabym problemy z zalatwieniem fryzjera, kosmetyczki itp.
Bardzo kocham swojego narzeczonego i nie moge sie doczekac kiedy zostane Jego zona. Dla mnie listopad to wspanialy miesiac, przezylam wtedy niezapomniane chwile.
Przynajmniej odpada kwestia goraca

[bluemooon]

Wlasnie, kwestia upalow odpada.... splywajacego podkladu....

[Emir1994]

Napisane przez lemoorka

Życze ciepłych dni w dniu Waszych slubów

Osobiście nie jestem zwolenniczką ślubów w listopadzie- święto zmarłych, smuta, depresja, itd.
Wole grudzień i święta. Przeżyłam piekny ( nie swój) ślub w grudniu - uroczo, ciepło na duszy mimo mrozu, rodzinnie i ta radość.

Wg. mnie to każdy wybiera co chce

[justborn]

Napisane przez Prywatna

Błagam kto się hajta/hajtał w listopadzie

cześć,

Ja wychodzę za mąż 6 listopada 2010. Jedyne co mnie trochę smuci to to że o godzinie 17 jak zakończy się msza na zewnatrz bedzie już ciemno no i nie wiadomo jak z pogodą. Ale tej akurat nie da się przewidzić.
Ja liczę na piękną listopadową noc pełną gwiazd na niebie

[karadka]

justborn ja mam slub o 15.00 wiec pewno tez juz bedzie sie ciemnic jak wyjdziemy... ja sie tym nie przejmuje a co do pogody to niestety nie zalezy to od nas a padac moze w kazdym innym miesiacu dla mnie w listopadzie jest wiecej plusow jak minusow jedzenie na upale szybko sie psuje, kwiatki przy 35 stopniach padaja szybciej, goscie wychodza na spacerki zamiast sie bawic na sali, ludzie nie sa upoceni i nie kleja sie do wlasnych ubran, maja ''lepsze glowy'' bo wiadomo ze przy upale alkohol szybciej dziala
jak dla mnie to super decyzja a jak u Ciebie z przygotowaniami? wszystko zalatwione?

[maniusia222]

Nasz slub bedzie o godz 17, nie mielismy wyjscia bo wynajecie sali mamy od godz 19 ( narzucone ). Marze o pruszacym sniegu, bylaby wspaniala sceneria, niestety nie mam na to wplywu. Zgadzam sie z poprzedniczka, upaly nie sprzyjaja przyjeciom i weselnikom.

[karadka]

maniusia a ktorego listopada? ja szczerze mowiac tez licze na pruszacy snieg, albo piekna zlota jesien..... ale chyba najbardziej mozemy sie spodziewac niepogody czyli chlapa i ciapa...

[maniusia222]

Karadka - Mamy slub 20 listopada . Sporo osob mowilo mi zebysmy nie robili wesela w listopadzie. Nie jestem zabobonna, wedlog mnie kazdy miesiac jest dobry by wyjsc za maz Zreszta zabawa nie bedzie na swiezym powietrzu

[Świniaczek]

Już myślałam, że nikt się w listopadzie nie chajta i jestem odmieniec :P
My mamy 12.11.2011. Mogliśmy też 11.11.2011, ale nie chcieliśmy w piątek, a na dodatek prosić się fryzjerce/kosmetyczce itd o zrobienie czegokolwiek w dzień ustawowo wolny od pracy to nam się odechciało
Padło na listopad, bo to był pierwszy wolny termin na tej sali którą chcemy... Dużo wolnych terminów mają, nie ma co :P
Co chwilę słyszę pełno pytań "A czemu w taki brzydki miesiąc?!"... Nie dociera, że wolę chlapę niż 35 stopni upału

[karadka]

no to powolutku jest nas coraz wiecej ja sie ciesze z listopada a gosciu z orkiestry powiedzial ze jakby sie sam hajtal to tez by listopad wybral

[justborn]

[QUOTE=
jak dla mnie to super decyzja a jak u Ciebie z przygotowaniami? wszystko zalatwione?[/QUOTE]


ee tam bujam się z zaproszeniami. postanowilismy zrobić je sami ale teraz to już nie wiem czy był to dobry pomysł. nie mamy doświadczenia... a tak w ogólę to jeszcze tego wesela nie czuję..
mam salę zespół, godzinę mszy w kościele (16.00) nauki przedmałżeńskie prawie za sobą.
Został mi do załatwienia transport dla gości, samochód dla nas, alkohol itp.
a skoro o alkoholu mowa to czy masz może sprawdzoną markę?

[karadka]

my bierzemy pana tadeusza, chyba teraz najlepsza, dobra jest finlandia niestety duzo drozsza.
ja powoli zaczynam czuc bo za 2 tyg jedziemy do polski ostatni raz przed slubem wiec grafik napiety i troche sie denerwuje, jak przyjedziemy pewno sie uspokoi a pozniej znowu bedzie zalatwianie i dopinanie wszystkiego my nauk jeszcze nie mamy bo tu przerwy wakacyjne ale mam nadzieje ze teraz jak bede w kosciele zalatwilala to nie musze miec? tylko przed slubem ? orientujesz sie moze?

[allurka26]

A co ubieracie na wierzch - płaszcz, futerko czy bolerko?

[karadka]

allurka jeszcze nie wiem bo za tydzien mam pierwsza przymiarke sukni wiec wtedy dopasujemy cos, prawde mowiac w listopadzie mozemy sie wszystkiego spodziewac wiec ja mysle ze najlepiej miec lekkie bolerko i na wierzch cos jeszcze, zobacze co mi panie w salonie doradza i dam znac