Hiszpania Lloret de mar obozy.. zbiorczy

[adriankaa1992]

heh ja ajde sama... i tak rozmyslam sama czy bedzie duzo ludzi znajocyh sie juz czy nie;> tzn jestem tego ciekawa ... ja nikogo nie znam ale jestem otwarta na ludzi wiec nie widzę żadnego trutaj problemuu...
Tylko zeby ie bylo jakis takich dziewczyn.. no chyba wiadomo o co mi chodzi

[Strawberry Kitty]

czy w Lloret jest oryginalny sklep Nike? Nie interesują mnie podróby.

[Almaye]

Ja też jadę 5.08, czyli już dzisiaj Jeszcze nawet nie zaczęłam się pakować, ale mam nadzieję, że do północy zdążę Też jadę z Gdańska do Warszawy pociągiem, a potem autokarem. Orientuje się ktoś może, czy w Warszawie musimy z dworca dojść na piechotę (2 km) do miejsca zbiórki w Warszawie (na Plac Bankowy)?

[wykrasana]

Napisane przez adriankaa1992

heh ja ajde sama... i tak rozmyslam sama czy bedzie duzo ludzi znajocyh sie juz czy nie;> tzn jestem tego ciekawa ... ja nikogo nie znam ale jestem otwarta na ludzi wiec nie widzę żadnego trutaj problemuu...
Tylko zeby ie bylo jakis takich dziewczyn.. no chyba wiadomo o co mi chodzi

Będzie dobrze Ja też mam nadzieje, że takich dziewczyn nie będzie( jeśli mówimy o tych samych typach)

__________
Jutro o tej porze będe już w drodze

[luizkaa89]

Linkaa_007: Dziękuje ślicznie z odpowiedź...powiedz mi jeszcze tylko jak jest w łazienkach-czy jest 1 umywalka,1 prysznic, 1 wanna, 1 lustro...jak to z tym jest...a masz może jakieś fotki?aaa...i czy są zwykłe gniazdka?

byłaś w tym roku z ok na obozie??to powiedz mi jeszcze czy codziennie są wyjścia na dyski i czy grupa od 18-25 lat może robić co chce??z góry dziękuje z odp

[ewel007]

[quote=Ore13;8460464]Ja wróciłem z niego przedwczoraj Ogólnie to dostaliśmy jeden z gorszych pokoi - strzeżcie się numerów kończących się na 17 (np. 117, 217 itd.) bo... nie maja balkonów;/ Hmm.. pokoje bidne troche ale najważniejsze w pokoju są ŁÓŻKA, bo my spędzaliśmy w hotelu tylko SIESTE (1-2h odpoczynku po obiedzie) i 3-4 h po przyjściu z dyskotek do śniadania Noo i uważajcie na ****tego ochroniarza o ksywce CAPO i po przyjściu w nocy do hotelu jeżeli macie zamiar przemieszczać się miedzy pokojami to JAKNAJCISZEJ i nie chodźcie schodami ewakuacyjnymi bo was wygoni z hotelu i będzie kazał "party tu najt, kom ejt a klok" chociaż jak cicho przyjdziecie z powrotem po 5ciu minutach to będzie mówił "promis?" (on zna ok. 10 słów po angielsku a ma się za szefa hotelu) ogólnie to tylko w recepcji można się dogadac po angielsku - to było bardzo nie w paski, bo przychodziła sprzataczka i nie wiedziała co ma sprzątać a czego nie;/ ona do nas wyzywa po hiszpańsku to my do niej po Polsku "przestań pie*lić i sprzątaj":P AAA! Nie zostawiać kasy na wierzchu, ani telefonów, ani nic ważnego! Jak posprzątacie łóżko z ciuchów to wam pościelą (mi się to raz zdarzyło:P) Co tam jeszcze? Aaa basen oceniam na 5- jak na Hotel ** to basen gites! (głęboki 180cm i dość duzy)... Jedzenie oceniam na 3- lub 2+ (nie jedzcie sałatek bo stoją po kilka dni;|) jedyne dobre są frytki, kalmary, spagetti i owoce hmm.. gniazdka takie jak w Polsce Nie wycierajcie się ręcznikami hotelowymi bo nimi przeważnie ludzie ścierają podłogi a sprzątaczki kładą je.. w bidetach;| no ok bo sie rozpisałem a chyba się tu dużo mozna dowiedzieć? jak coś to pytaj

a masz moze jakies fotkijak by co to ewel007@op.pl

z góry dzięki

[igor199414]

Napisane przez Almaye

Ja też jadę 5.08, czyli już dzisiaj Jeszcze nawet nie zaczęłam się pakować, ale mam nadzieję, że do północy zdążę Też jadę z Gdańska do Warszawy pociągiem, a potem autokarem. Orientuje się ktoś może, czy w Warszawie musimy z dworca dojść na piechotę (2 km) do miejsca zbiórki w Warszawie (na Plac Bankowy)?

Tak naprawdę nie dzisiaj tylko jutro z samego rana ale to nic ... Myślę, że autokar specjalnie po nas przyjedzie na dworzec ale to jeszcze nie do końca wiadomo

P.S Możesz podać mi swoje Gadu , bo tez jade z Gdańska może się lepiej poznamy , Jedziesz do San Marti czy do Costelli ?

Ja już spakowany

[Almaye]

Napisane przez igor199414

Tak naprawdę nie dzisiaj tylko jutro z samego rana ale to nic ... Myślę, że autokar specjalnie po nas przyjedzie na dworzec ale to jeszcze nie do końca wiadomo

P.S Możesz podać mi swoje Gadu , bo tez jade z Gdańska może się lepiej poznamy , Jedziesz do San Marti czy do Costelli ?

Ja już spakowany

Jadę do San Marti. Mój numer gg -> 7479838, ale nie mam na nie teraz zbyt dużo czasu, bo muszę się jeszcze spakować

[paulina9191]

Ja też jutro sama jadę..jeszcze nie jestem spakowana;\..w ogóle jakoś mi się nie chce jechać,może dlatego,że nikogo nie znam;p..boję się trochę

[igor199414]

Napisane przez Almaye

Jadę do San Marti. Mój numer gg -> 7479838, ale nie mam na nie teraz zbyt dużo czasu, bo muszę się jeszcze spakować

Za 4 godzinki jedziemy !! Więc szybciutko ! ! ! Już nie mogę się doczekać

Będę wysyłał wam zdjęcia z tam tąd ONLINE ! Zapraszam !

www.photobucket.com/lloretdemar ! Zapraszam !
a Filmy http://www.youtube.com/profile_videos?user=IguS9 40

Narazie nic nie ma ale będzie !

[paulinciax07]

Napisane przez luizkaa89

ja też sama...ale 14.08

ja tez jade w tym samym terminie do hotelu Goya

[igor199414]

Napisane przez paulina9191

Ja też jutro sama jadę..jeszcze nie jestem spakowana;\..w ogóle jakoś mi się nie chce jechać,może dlatego,że nikogo nie znam;p..boję się trochę

Mi tam się chce jechać, poznamy nowych ludzi (NOWE ZNAJOMOŚCI)

Za 1 godz. wyjazd do Gdańska !

[Linkaa_007]

Napisane przez luizkaa89

Linkaa_007: Dziękuje ślicznie z odpowiedź...powiedz mi jeszcze tylko jak jest w łazienkach-czy jest 1 umywalka,1 prysznic, 1 wanna, 1 lustro...jak to z tym jest...a masz może jakieś fotki?aaa...i czy są zwykłe gniazdka?

w 8 osobowych są dwie łazienki a w nich 1 prysznic, 1lustro, 1 umywalka, 1 muszla klozetowa natomiast np. w moim 6 osobowym byla jedna wanna z prysznicem, 1 muszla klozetowa, 2 duze lustra, pod jednym z nich naprzeciwko wanny były 2 umywalki, pod drugim, obok wanny taki blat na jakies kosmetyczki i inne pierdółki;p obok stoi też bidet. Gniazdka jak już pisałam normalne takie jakw Polsce;p Zdjęcia mam ale jeżeli chcesz to wysyłyłam tylko na skype, bo na maila za duzo czasu to zajmuje;p jak masz skype i chcesz to się zgłoś przez wiadomość prywatną;p

Napisane przez luizkaa89

byłaś w tym roku z ok na obozie??to powiedz mi jeszcze czy codziennie są wyjścia na dyski i czy grupa od 18-25 lat może robić co chce??z góry dziękuje z odp

tak byłam w tym roku, wyjścia były codziennie oprócz dnia, w którym przyjechaliśmy, ale nie wiem czy po prostu w ten dzień nie było przewidziane wyjście czy dlatego, że pod wieczór i w nocy padał deszcz;p 18-25 robi co chce, musi sie tylko stawić na zbiórce przed wyjazdem;p

Napisane przez Strawberry Kitty

czy w Lloret jest oryginalny sklep Nike? Nie interesują mnie podróby.

Samego sklepu nike takiego pojedynczego to nie widzialam, ale byłam w takim sklepie cos jak u nas Go Sport, gdzie są różne marki - Nike, Reebok, Converse itp. i tam były oryginalne rzeczy.

[lubiechupachupsy]

kto jedzie do Lloret de Mar na obóz z Almaturu, 8-18.08? ;>

[shenandoah]

Dwa dni temu wróciłam z Lloret!
Mówie Wam coś wspaniałego, niezapomniane przeżycia. Disneyland, Paryż (a raczej bieg po Paryżu, bo nie było czasu), wreszcie Hiszpania, Lloret, Tossa, Barcelona, Gardaland. Naprawde chciałabym tam wrócić.
Byłam w SanMarti, ogólnie hotel ujdzie, mieliśmy więcej luzu niż ludzie z castelli tak mi się przynajmniej zdaje. Wychowawcy w porządku. Na moim obozie było dużo ludzi z różnych grup wiekowych (mniej więcej 12-19 chociaz niektóre dziewczynki to wyglądały na 10 ;|) ale to nawet nie robiło różnicy bo i tak były grupki, a ci co się chcieli zgrać to się zgrali bez względu na wiek.
Przepiekne widoki, ta plaża, miasteczo, basen no ah oh eh
Jeśli chodzi o dyskoteki to z osobami poniżej 16 lat nawet na ten temat nie było rozmowy, a było kilka osób, które urodziny miały np. pod koniec sierpnia. Ale cóż- nie ma 16 nie ma imprezy. Powiem szczerze że osoby które miały nawet 17, nie wykupowały karnetów i jakoś świetnie się razem bawiliśmy w hotelu
Ludzie tam są strasznie otwarci. Dużo polaków, niemców, włosi też się zdarzali. Nie wiem jak oni to robili ale od razu poznawali, że jesteśmy polakami, nawet jak nikt nie mówił ani słowa. Ci arabowie ze sklepików wkurzający strasznie. 'Dzien dobry' 'Chodź, chodź' 'Kocham Cie, no chodź'. Raz sie skusiłam i wytargowałam bluzke haha
Miałam pokój 2-osobowy (413 jbc ^^) i polecam! Było więcej miejsca niż w trójkach, tyle że bez balkonu (ale i to dobra sprawa bo nie musiałyśmy sie martwić, że nas ktoś okradnie ). Sprzątaczki jak to sprzątaczki. Nie kradły ale za przyjemne to nie były. Facet z recepcji czepiał się zapalonego światła w nocy przy basenie. Na dach podobno wchodzić nie można (ale kto ich by tam słuchał)

aaa i nie rzucajcie butelkami przez okna. dziewczyna rzuciła pustą (!) butelką po mineralnej z jednego okna do drugiego, ale butelka spadła na dół obok jakiegoś niemca, który zrobił później taką afere, że chciał policje wzywać. a laska musiała zapłacić kare 30 e za narażanie życia

jak komuś chciało się to czytać to podziwiam a jak macie jakieś pytania to piszcie, chętnie odpowiem

[bitasmietana9]

Napisane przez shenandoah

Dwa dni temu wróciłam z Lloret!
Mówie Wam coś wspaniałego, niezapomniane przeżycia. Disneyland, Paryż (a raczej bieg po Paryżu, bo nie było czasu), wreszcie Hiszpania, Lloret, Tossa, Barcelona, Gardaland. Naprawde chciałabym tam wrócić.
Byłam w SanMarti, ogólnie hotel ujdzie, mieliśmy więcej luzu niż ludzie z castelli tak mi się przynajmniej zdaje. Wychowawcy w porządku. Na moim obozie było dużo ludzi z różnych grup wiekowych (mniej więcej 12-19 chociaz niektóre dziewczynki to wyglądały na 10 ;|) ale to nawet nie robiło różnicy bo i tak były grupki, a ci co się chcieli zgrać to się zgrali bez względu na wiek.
Przepiekne widoki, ta plaża, miasteczo, basen no ah oh eh
Jeśli chodzi o dyskoteki to z osobami poniżej 16 lat nawet na ten temat nie było rozmowy, a było kilka osób, które urodziny miały np. pod koniec sierpnia. Ale cóż- nie ma 16 nie ma imprezy. Powiem szczerze że osoby które miały nawet 17, nie wykupowały karnetów i jakoś świetnie się razem bawiliśmy w hotelu
Ludzie tam są strasznie otwarci. Dużo polaków, niemców, włosi też się zdarzali. Nie wiem jak oni to robili ale od razu poznawali, że jesteśmy polakami, nawet jak nikt nie mówił ani słowa. Ci arabowie ze sklepików wkurzający strasznie. 'Dzien dobry' 'Chodź, chodź' 'Kocham Cie, no chodź'. Raz sie skusiłam i wytargowałam bluzke haha
Miałam pokój 2-osobowy (413 jbc ^^) i polecam! Było więcej miejsca niż w trójkach, tyle że bez balkonu (ale i to dobra sprawa bo nie musiałyśmy sie martwić, że nas ktoś okradnie ). Sprzątaczki jak to sprzątaczki. Nie kradły ale za przyjemne to nie były. Facet z recepcji czepiał się zapalonego światła w nocy przy basenie. Na dach podobno wchodzić nie można (ale kto ich by tam słuchał)

aaa i nie rzucajcie butelkami przez okna. dziewczyna rzuciła pustą (!) butelką po mineralnej z jednego okna do drugiego, ale butelka spadła na dół obok jakiegoś niemca, który zrobił później taką afere, że chciał policje wzywać. a laska musiała zapłacić kare 30 e za narażanie życia

jak komuś chciało się to czytać to podziwiam a jak macie jakieś pytania to piszcie, chętnie odpowiem

Dzięki za informacje .
Ja mam kilka pytań .

Jak spędzaliście tam dni? Chodzi mi o to, co ciekawego tam można robić oprócz chodzenia do klubów i opalania się?
No i czy wszędzie trzeba chodzić z opiekunami? Czy np. mówią: po południu macie czas wolny, róbcie co chcecie (i wtedy mozna sobie wyjsc z hotelu, pochodzic po miescie itd.) ?

[Sandra1993]

Shenandoah, mam do ciebie jedno pytanie pewnie będę jechać tą samą trasą i wiem, że to głupie ale trochę boję się podróży chodzi mi o to jak trasa wygląda? Są jakieś czarne punkty? I jeszcze jedno jak z ubraniami są ładne, niedrogie? Nie muszą być markowe i jak tą bluzkę wytargowałaś ?

[duska132]

Napisane przez lubiechupachupsy

kto jedzie do Lloret de Mar na obóz z Almaturu, 8-18.08? ;>

JA JA JADE ! to juz JUTRO ! xD podaj mi swoje gg xD

[ANDyY]

Napisane przez shenandoah

Dwa dni temu wróciłam z Lloret!
Mówie Wam coś wspaniałego, niezapomniane przeżycia. Disneyland, Paryż (a raczej bieg po Paryżu, bo nie było czasu), wreszcie Hiszpania, Lloret, Tossa, Barcelona, Gardaland. Naprawde chciałabym tam wrócić.
Byłam w SanMarti, ogólnie hotel ujdzie, mieliśmy więcej luzu niż ludzie z castelli tak mi się przynajmniej zdaje. Wychowawcy w porządku. Na moim obozie było dużo ludzi z różnych grup wiekowych (mniej więcej 12-19 chociaz niektóre dziewczynki to wyglądały na 10 ;|) ale to nawet nie robiło różnicy bo i tak były grupki, a ci co się chcieli zgrać to się zgrali bez względu na wiek.
Przepiekne widoki, ta plaża, miasteczo, basen no ah oh eh
Jeśli chodzi o dyskoteki to z osobami poniżej 16 lat nawet na ten temat nie było rozmowy, a było kilka osób, które urodziny miały np. pod koniec sierpnia. Ale cóż- nie ma 16 nie ma imprezy. Powiem szczerze że osoby które miały nawet 17, nie wykupowały karnetów i jakoś świetnie się razem bawiliśmy w hotelu
Ludzie tam są strasznie otwarci. Dużo polaków, niemców, włosi też się zdarzali. Nie wiem jak oni to robili ale od razu poznawali, że jesteśmy polakami, nawet jak nikt nie mówił ani słowa. Ci arabowie ze sklepików wkurzający strasznie. 'Dzien dobry' 'Chodź, chodź' 'Kocham Cie, no chodź'. Raz sie skusiłam i wytargowałam bluzke haha
Miałam pokój 2-osobowy (413 jbc ^^) i polecam! Było więcej miejsca niż w trójkach, tyle że bez balkonu (ale i to dobra sprawa bo nie musiałyśmy sie martwić, że nas ktoś okradnie ). Sprzątaczki jak to sprzątaczki. Nie kradły ale za przyjemne to nie były. Facet z recepcji czepiał się zapalonego światła w nocy przy basenie. Na dach podobno wchodzić nie można (ale kto ich by tam słuchał)

aaa i nie rzucajcie butelkami przez okna. dziewczyna rzuciła pustą (!) butelką po mineralnej z jednego okna do drugiego, ale butelka spadła na dół obok jakiegoś niemca, który zrobił później taką afere, że chciał policje wzywać. a laska musiała zapłacić kare 30 e za narażanie życia

jak komuś chciało się to czytać to podziwiam a jak macie jakieś pytania to piszcie, chętnie odpowiem

JAk długo paryż zwiedzaliscie? i Ile mielisce wolnego czasu w tym PAryżu/??

[shenandoah]

Napisane przez bitasmietana9

Dzięki za informacje .
Ja mam kilka pytań .

Jak spędzaliście tam dni? Chodzi mi o to, co ciekawego tam można robić oprócz chodzenia do klubów i opalania się?
No i czy wszędzie trzeba chodzić z opiekunami? Czy np. mówią: po południu macie czas wolny, róbcie co chcecie (i wtedy mozna sobie wyjsc z hotelu, pochodzic po miescie itd.) ?

Głównie plaża, basen, łażenie po mieście, wieczorem kluby,nocne łażenie po mieście albo siedzenie nad basenem (No chyba, że była wycieczka do Tossy, aquaparku albo Barcelony, to wtedy zajmowało to większość dnia)
Może wydaje się, że to niewiele, ale tak naprawde, to szybko czas zlatywał nawet na głupim pójściu do supermarketu albo po jakies inne rzeczy.
U nas było tak. O 10.30 po śniadaniu, 15.30 po obiedzie i 21.30 po kolacji były zbiórki na których tylko nam mówili, że mamy do wyboru basen, plaże albo miasto. Czas wolny był właściwie cały czas
Na miasto można było wyjść kiedy się chce i tak tego nikt nie sprawdzał. Dla zachowania pozorów kazali sie nam meldować, ale jek tu sie meldować jak opiekunowie też poszli gdzieś w miasto

Napisane przez Sandra1993

Shenandoah, mam do ciebie jedno pytanie pewnie będę jechać tą samą trasą i wiem, że to głupie ale trochę boję się podróży chodzi mi o to jak trasa wygląda? Są jakieś czarne punkty? I jeszcze jedno jak z ubraniami są ładne, niedrogie? Nie muszą być markowe i jak tą bluzkę wytargowałaś ?

Z czarnymi punktami to nie wiem, bo się jakoś szczerze mówiąc nie przyglądałam. Trasa najgorsza była w Polsce, bo zbieraliśmy wszystkich z różnych miast, a jakie nasze drogi są -każdy wie. Za granicą nawet nie zauważyłam jak dojechaliśmy bo wszędzie autostrady. Też sie bałam tej podróży ale myślałam, że będzie o wiele gorzej. Radzę tylko wziąć poduchę, kocyk na noc i może jakieś zupki albo gorące kubki :P

A ubrania są super i naprawde tanio! Normalnie raj na ziemi Ta bluzka to taka I love lloret de mar hehe. Z 9 na 5 mi się udało wytargować Powiedziałam arabowi, że albo 5 albo nic i niech sam wybiera, on trochę pozrzędził, pogadał a jak się odwróciłam i chciałam wyjść to mnie za ręke złapał i powiedział, że ok, niech będzie to 5euro
Kupiłam jeszcze bluzke w pimkie za całe 7 euro bo była wyprzedarz akurat, chciałam jeszcze spodnie kupić za 12 ale wreszcie nie kupiłam

Napisane przez ANDyY

JAk długo paryż zwiedzaliscie? i Ile mielisce wolnego czasu w tym PAryżu/??

Na Paryż był cały dzień, jak dojechaliśmy na 10 to 2 godziny się zeszły na wieży eiffla, potem lecieliśmy przez całe miasto, zeby wszystko jak najszybciej zobaczyć ;| w jakimś parku dali nam pół godziny czasu wolnego na odpoczynek, koło 16 jak doszliśmy pod Pompidou to był gorący posiłek a potem dali nam czas wolny, ponad 2 godziny. I właściwie tyle. Potem jeszcze szybko pod Notre Dame i do autokaru. Ale to było w mojej grupie, bo wiem, że tym z castelli dali troche więcej luzu i szli jakoś wolniej a i tak zobaczyli wszystko co było w planie ;]

[Sandra1993]

Napisane przez shenandoah

Z czarnymi punktami to nie wiem, bo się jakoś szczerze mówiąc nie przyglądałam. Trasa najgorsza była w Polsce, bo zbieraliśmy wszystkich z różnych miast, a jakie nasze drogi są -każdy wie. Za granicą nawet nie zauważyłam jak dojechaliśmy bo wszędzie autostrady. Też sie bałam tej podróży ale myślałam, że będzie o wiele gorzej. Radzę tylko wziąć poduchę, kocyk na noc i może jakieś zupki albo gorące kubki :P

A ubrania są super i naprawde tanio! Normalnie raj na ziemi Ta bluzka to taka I love lloret de mar hehe. Z 9 na 5 mi się udało wytargować Powiedziałam arabowi, że albo 5 albo nic i niech sam wybiera, on trochę pozrzędził, pogadał a jak się odwróciłam i chciałam wyjść to mnie za ręke złapał i powiedział, że ok, niech będzie to 5euro
Kupiłam jeszcze bluzke w pimkie za całe 7 euro bo była wyprzedarz akurat, chciałam jeszcze spodnie kupić za 12 ale wreszcie nie kupiłam

Dziękuję za odpowiedź Fajnie z tą bluzką ja pewnie nie umiałabym się tak wytargować ale za tydzień sama zobaczę. A z tymi drogami to mama się nasłuchała o drogach górskich i przepaściach coś gdzieś wpadło a teraz mnie straszy w końcu sama zaczęłam się bać dlatego musiałam zapytać Jeszcze tydzień wcale nie czuję żebym nie mogła się doczekać nie wiem czy tylko ja tak mam

[paulinciax07]

Napisane przez Sandra1993

Dziękuję za odpowiedź Fajnie z tą bluzką ja pewnie nie umiałabym się tak wytargować ale za tydzień sama zobaczę. A z tymi drogami to mama się nasłuchała o drogach górskich i przepaściach coś gdzieś wpadło a teraz mnie straszy w końcu sama zaczęłam się bać dlatego musiałam zapytać Jeszcze tydzień wcale nie czuję żebym nie mogła się doczekać nie wiem czy tylko ja tak mam

ja tez mam jeszcze tydzień do wyjazdu

[sonia136]

też jadę do Hiszpaniiiiiiiiiii od 11-22.08 bede w Lloret (; oczywiście z biurem Karlik jeszcze pare dni

[bitasmietana9]

Do shensndoah: Mam jeszcze jedno małe pytanie. Czy Twoim zdaniem lepiej jest wziąć pokój 2 os. lczy 4 os. ? Znacznie różnią się wielkością?
mam na mysli pokoje w SanMarti.

[mateo91]

Napisane przez aneczkalol111

Ja jade 11.o8-22.08 z biura Karlik kto jeszcze jedzie? dodam ze jade z KWK :P

ja tez jade z biura Karlik:P z kopalnie pewnie jedziesz:P

Napisane przez sonia136

też jadę do Hiszpaniiiiiiiiiii od 11-22.08 bede w Lloret (; oczywiście z biurem Karlik jeszcze pare dni

to juz nas troche jest:PP jeszcze 3 dni

[chfast]

Napisane przez BillieJean

Co do dyskotek - bo wiele osób o to pyta - jeżeli nie masz ukończonych 16 lat - nieważne czy brak ci do urodzin dwóch dni, tygodni, czy chociażby doby- NIE WEJDZIESZ. Paszporty sprawdzane są przy wejściu za każdym razem, bardzo szczegółowo, wchodzi się przez kilka bramek. Jeżeli już wejdziesz drinki sprzedają normalnie.

My pokazałysmy paszport raz przy zakupie karnetu, a na nastepne imprezy tylko karnet i wchodziłyśmy bez niczego, no raz chcieli od nas paszport,nie miałyśy się, to poszłyśy na koniec kolejki i luźno weszłyśmy eheh a osoby poniżej 16, pożyczały paszporty od starszych:P

Napisane przez BillieJean

Na dyskotekach - oczywiście nie wszystkich! jest bezpiecznie.
To znaczy - mogę tak powiedzieć o Tropics i Hollywood, ale co do innych nie mam pewności, wiem że jest jedna bez ochrony, ale na taką nawet obozów nie puszczą (i słusznie).
Nikt was nie zgwałci ani nie zabije. Czy pójdziecie się bzykać do toalety z byle kim zależy tylko i wyłącznie od was - nikt wam nie będzie robił oporów, ale i nie będzie zmuszał, ochrona jest naprawdę porządna i w dużym, że tak powiem nakładzie

Mnie osobiście nikt nigdzie nie zaciagał, ale dziewczyne z innej koloni facet chciał ją wyprowadzić poza tropics, a ona sie wyrywała wołała o pomoc i nikt nie reagował, chcia jej coś wstrzyknąć, ale nie udało mu sie , a pomogła jej Polka stojaca przed tropicsem.

Poza tym słyszeliście o zaginionej Holenderce? jak ja byłam to były kartki z jej wizerunkiem, że jest poszukiwana, jak wyjechałam okazało się, że znaleźli ją zgwałconą i pociętą zakopaną na plaży.

Ale ogolnie nie uważam, zeby było tak niebezpiecznie ale lepiej trzymać się większą grupa

[Sandra1993]

Napisane przez chfast

Mnie osobiście nikt nigdzie nie zaciagał, ale dziewczyne z innej koloni facet chciał ją wyprowadzić poza tropics, a ona sie wyrywała wołała o pomoc i nikt nie reagował, chcia jej coś wstrzyknąć, ale nie udało mu sie , a pomogła jej Polka stojaca przed tropicsem.
Poza tym słyszeliście o zaginionej Holenderce? jak ja byłam to były kartki z jej wizerunkiem, że jest poszukiwana, jak wyjechałam okazało się, że znaleźli ją zgwałconą i pociętą zakopaną na plaży.
Ale ogolnie nie uważam, zeby było tak niebezpiecznie ale lepiej trzymać się większą grupa

Jej ta Holenderka była tam na własną rękę czy z obozem ?

[bitasmietana9]

Po tym co teraz przeczytałam:
to zaczyman się trochę bać...

[Sandra1993]

Napisane przez bitasmietana9

Po tym co teraz przeczytałam:
to zaczyman się trochę bać...

To cię troszkę zdołuję bo to niestety nie jedyny taki przypadek w Lloret sporo się naczytałam i tam co roku dochodzi do podobnych Ale tak to już jest z imprezowymi miastami ja będę się trzymać tylko w kupie. A wogóle o takich aferach głośno się nie mówi aby nie odstraszyć turystów pewnie jeszcze mało wiemy

[natkacz]

Kocham Lloret ! jak macie jakiekolwiek pytania ,albo poprostu chcecie pogadać o Lloret to piszcie . 9115871

Jakaś dziewczyna pisała o zamordowanej holenderce. Tam sie dzieje dużo takich rzeczy , jak przyjechaliśmy to rezydentka nam opowiadała że taka dziewczyna po powrocie z dyskoetki Hollywod wyskoczyła z okna. Ale to nie była głośna sprawa. Głośna była o Frederice Squarise. Włoszka, która zamordował Urugwajczyk . Bawili się razem w klubie (babka nam mówiła że w Tropicsie , chyba dlatego żeby nas nastraszyć bo tam chodziliśmy) jej koleżanka też bawiła się z jakimś kolesiem. I tylko widziała jak wyszli razem , Frederica się nie opierała, później poszli na plaże (i tu wg. relacjii tego okropnego kolesia) piepr*yli się. A kiedy skończyli Frederica powiedziała że oskraży go o gwałt, on zatkał jej usta jej ubraniem, a później dusił ją rękami. Wszystko to się działo w nocy 1 lipca, później wywieszono plakaty "Zaginiona dziewczyna Frederica Squaris , Jeśli ją widziałeś skontaktuj się z policją w Lloret de mar". Niedługo poźniej znaleziono jej ubrania koło plaży , a dokładniej przy tej promenadzie z czerwonym piaskiem ( jak ja już przyjechałam , 10 lipca to wtedy już to miejsce było już ogrodzone taśmą policyjną a na ziemi była włoska flaga , pełno zniczy, napis "Ciao Frederica" i jej zdjęcie, a po całym Lloret były wywieszone plakaty z informacją że nie żyje.) A później znaleziono ją kilka metrów od dyskoteki "Hollywood", jej ciało było do połowy spalone i przykryte gałęziami... żal jej , przyjechała na wakacje a tak się skończyło [*].


Teraz zmieńmy temat , ja byłam w terminie 9.07-19.07 z biurem podróży Korsarz (właściwie to organizował Korsarz ale zapisać się było można w Skipperze , Gromadzie, Juwenturze i jeszcze jakiś innych.) Byłam w hotelu Cassino Royal, było naprawdę ekstra ! Przywiozłam z tamtąd wiele super wspominień i przekonanie że w przyszłym roku też pojadę. Nasz dzień wyglądał mniej więcej tak , śniadanie o 9 po śniadaniu były dwie grupy , jedna szła nad morze , a druga miała luz , mogli iść na basen , na miasto albo co tylko chcą . Mieliśmy ogólnie luz bo byliśmy porozrzucani po całym hotelu więc jak opiekunki u kogoś sprawdzały czy jest alkohol (wszystkim,wszędzie sprzedawali) to ten pokój mógł zadzwonić do innego pokoju żeby wszystko schować xD sklepy i stragany są fajne, a jacy wporzo sprzedawcy, jeden to się zawsze ze mną witał jak szłam deptakiem, bo pamietał ze u niego kupowałam pare rzeczy, pamietał moje imię i wogle był wporzo xD O 13 obiad , znowu to samo co po śniadaniu, o 19 kolacja po kolacji robi się co się chce i o 23 zbiórka i pojście do klubu ( w tym przypadku Tropics, ja nie mam skończonych 16 ale raz pożyczyłam karnet , a ci młodsi chodzili do takiej niepłatnej dyskoteki , wiadomo nie ten klimat co tropics ) po powrocie z dyskoteki opiekunki szły spać a my robiliśmy co chcieliśmy..:P niby mieliśmy siedzieć w swoich pokojach ale nikt tego nie przestrzegał xD Co do sprzątaczek to one nie kradną tylko turyści jak zostawicie otwarty balkon, bo sprzątaczki są dokładnie sprawdzane i jak coś zginie to one wylatują , ale z nimi się nie dogadacie xD only hiszpański no więc podsumowując mój wyjazd był super, nie mam żadnych złych wspomnień .. jak ktoś chce powspominać i pogadać na temat Lloret , to pisać na gg 9115871 , zazdroszcze wszystkim którzy mają to dopiero przed sobą !

P.S. już odliczam do następnych wakacji w Lloret ! (tym razem pojade na dwa turnusy) mmmm 20 dni w Lloret <buja_w_obłokach>