|
Notka |
|
Podróże, wakacje, wycieczki Forum dla osób, które lubią podróże, wakacje i wycieczki. Dołącz do nas i podziel się opinią na temat ciekawych miejsc, promocji, organizacji wyjazdu itd. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#211 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Blanes to miasto takie bardziej dla rodziny - mniej klubów, spokojne noce .. ale jak ktoś chce się bawić to można zawsze i wszędzie ;D a hotel Copacabana jest naprawdę niezły. I nie zgadzam się z opinią o funclubie - ja polecam.
|
![]() ![]() |
![]() |
#212 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Cytat:
Jakoś od początku miałam sentyment do tego hotelu ![]() ![]() ![]() możecie mi opowiedzieć o copacabanie? ![]()
__________________
![]() ![]() 5.08 - 21.08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#213 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 90
|
Dot.: Biuro Olimp - Blanes
Plaża jest rzeczywiście bardzo blisko, widać ją z campingu.
Można było chodzić po mieście, ale tak, żeby na godz. 12:00 być na obiedzie, na godz. 18:00 na kolacje i do 22:00 (albo 21:00 - nie pamiętam) - nie można było chodzić w pojedynkę. Mogliśmy łazić sobie dokładnie gdziekolwiek chcieliśmy, jednak było to trudne, bo nie znałyśmy Blanes i jak już pisałam wszystkiego trzeba było szukać samemu. Chociaż trudno się tam zgubić, punktem orientacyjnym była promenada przy plaży, przy której biegła też 'główna' ulica. Barcelona była w cenie ( zazwyczaj trzeba płacić) , nie byłam na wycieczkach fak., ale z tego co słyszałam były różne odczucia, co do nich. Do tego klasztoru nikt nie pojechał, bo nie było chętnych. Oczywiście moim zdaniem jeżeli masz znajomych, to możesz sobie pojechać nawet na koniec świata i będzie wesoło (ja akurat nie miałam znajomych) , ale w Blanes na prawdę nic nie ma (oprócz ogrodu bot. , do którego nie dotarłam) i chyba już lepiej pojechać do Lloret - nie słyszałam jeszcze żadnej złej opinii, a wręcz przeciwnie wszyscy są zachwyceni ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#214 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków, ale myślami z Meksyku ;)
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Biuro Olimp - Blanes
z tego co wiem to blanes a lloret są blisko siebie więc skoro tyle luzu to jestem gotowa awet pójść do lloret na nogach haha żeby mieć więcej rozrywki..;> fajnie, że można było tak chodzić. i dzięki za info, to zakupię sobie plan blanes przed wyjazdem xD mnie na ten obóz głownie kusi własnie cena, bo w 2010 mi sie troche wydatków sporych zapowiada których odpuścić nie moge... ale hiszpanii też nie chce odpuścić... bo to moje marzenie... na wiosne będzie 2 lata jak to moim marzeniem jest... dla mnie samo to że jestem w hiszpanii będzie zachwycające ;> jako że jadę z koleżanką to mi tam w ostateczności starczy nawet coś w stylu mcdonalda czy kfc haha xD a 16tki nie będe mieć na obozie, więc kluby odpadają wiec tym sie niew martwie że w blanes mniej klubów niż w lloret ;D a mc donald czy coś takiego to chyba tam jest, nie xD? a mam pytanie są takie coś a'la targi w blanes? bo czytałam że fajnie można sie targować z arabami... że bluze za 15€ wytargować za 5€
![]()
__________________
"Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. " - Paulo Coelho. Mów mi Arya |
![]() ![]() |
![]() |
#215 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 26
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Copacabana słynie przede wszystkim z przepysznego jedzenia, posiłki dwa razy dziennie w formie bufetu. Jest naprawde duży wybór potraw, do tego codziennie na deser lody, owoce,ciasta... Obsługa też bardzo miła, pracuje tam jedna Polka, plus oczywiście rezydentka Dominika. Hotel jest naprawdę w porządku, położony w dość dobrym miejscu, bo praktycznie wszędzie jest taka sama odległość
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#216 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 12 206
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
juleene : I Ty byłaś tam z fanclubu , tak ?
|
![]() ![]() |
![]() |
#217 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 17
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Ja też byłam z funclubu, ale w Juan Ramonie ( nie polecam hotelu ). Copacabana była praktycznie po drugiej stronie ulicy, więc jeśli chodzi o lokalizacje to w dzień perfekt, ale w nocy trochę daleko od wszystkich clubów i w późniejszych godzinach okolice hotelu pustoszały. Bałabym się wracać całkiem sama a nawet grupą mniejszą niż kilka osób:/
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#218 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 108
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
fakt, jak raz musieliśmy wieczorem wracać sami, to z koleżanką półtorej godziny błąkałam się po mieście. I naprawdę było trochę strasznie, jak się weszło w taką uliczkę, gdzie tylko kosz na śmieci, nawet okien i światła nie było
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#219 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 26
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
tak, ja byłam z funclubu i szczerze polecam. Aktualnie mają bardzo duże promocje, sama też wykupiłam wyjazd na lato 2010
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#220 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 12 206
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
No właśnie widziałam te zniżki z FanClubu ,ale zastanawiam się czy nie poczekać do Nowego Roku?
Wolałabym jechać do Lloret a po drodze coś zwiedzić. Był ktoś z Stei ? |
![]() ![]() |
![]() |
#221 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 90
|
Dot.: Biuro Olimp - Blanes
Jest podróbka mcDonalda. Do Lloret jeżdżą jakieś kolejki z Blanes i nawet myślałam, żeby w czasie wolnym tam pojechać kolejką, ale zbyt duże ryzyko. Dyskoteki są chyba ze trzy w Blanes i ja tak samo jak wiele innych dziewczyn z obozu wchodziłam do Sala Vegi, bo byli tam polscy ochroniarze, którzy nas wpuszczali, mimo że nie miałyśmy tych nieszczęsnych 16 lat... oczywiście wyjścia były z opiekunkami, ale wszyscy ogólnie robili, co chcieli. Ja bym się jednak zstanowiła nad tym Blanes - cena jest niska, ale chyba już lepiej dopłacić te kilkaset zł i pojechać do Lloret, ale może tylko mnie się tak wydaję, bo akurat trafiłam na "taką sobie" pogode.
|
![]() ![]() |
![]() |
#222 |
Przyczajenie
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Jezu, ależ mnie dzisiaj na wspomnienia z Lloret natchnęło! Jeśli się pytacie o hotele, to polecam w 100% hotel SAMBA***, świetne jedzenie podawane w formie bufetu, bardzo przystojni mężczyźni w hotelu (zdarzyło się nawet, że panowie z Belgii którzy mieli all-inclusive zaprosili nas na darmowe drinki do pokoju xd) pokoje same w sobie też były ok. I przede wszystkim blisko na plaże (schodziliśmy tylko po schodach) jak i blisko do centrum ;p
btw, nie doczekam się lata 2010! Będzie się działo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#223 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Witam!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#224 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Cytat:
![]() Edytowane przez roxett Czas edycji: 2009-12-03 o 20:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#225 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków, ale myślami z Meksyku ;)
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
a był ktoś w montserracie? warto jechać czy nie?
__________________
"Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. " - Paulo Coelho. Mów mi Arya |
![]() ![]() |
![]() |
#226 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków, ale myślami z Meksyku ;)
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Biuro Olimp - Blanes
ryzyko?
możesz wyjaśnić? jakaś ciemna jestem,no,ale ;d a jak z wycieczkami podczas drogi? monaco, wenecja, girona ?
__________________
"Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. " - Paulo Coelho. Mów mi Arya |
![]() ![]() |
![]() |
#227 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 90
|
Dot.: Biuro Olimp - Blanes
Istniało zbyt wielkie ryzyko, że opiekunowie by się dowiedzieli ( ktoś mógł mnie zobaczyć). Poza tym tam trudno dogadać się po angielsku - wywieźliby mnie gdzieś tą kolejką, a później nie wiedziałabym, jak wrócić, tym bardziej, że nie znam Lloret.
- Monaco Wycieczka jak wycieczka - Monaco bardzo ładne. Szkoda tylko, że wywalili nas tam po całonocnej podróży i akurat był straszny upał. Najgorsze było to, że nie było się, gdzie umyć, co dawało pewne uczucie dyskomfortu - ale to nie wina biura - akurat taka jest uroda tej oferty. - Wenecja Nasz turnus miał pecha, bo złapali nas (Policja) na granicy z Francją i trzymali na parkingu od 12:00 w nocy do 13:00. Niemożliwym wtedy było jechać do Wenecji, bo wrócilibyśmy dzień lub kilka później. A jadąc tam o godz. 13:00 musielibyśmy czekać do następnego rana aż zaczną pływać taksówki wodne. W ramach rekompensaty zawieźli nas do Nicei (pomimo tego, że nikt nie chciał, ale uparli się, bo w innym wypadku rodzice mogliby się domagać jakiegoś zadośćuczynienia w obliczu tej niedogodności). Zwiedzanie Nicei było bardzo chaotyczne - dali nam 2 godz. czasu wolnego, a i tak nikt za bardzo nie znał Nicei dlatego przez część czasu siedzieliśmy w McDonldzie ( był straszliwy upał). Później poszliśmy na mały spacer, inni byli też na plaży. Ja tam prawie nabawiłam się udaru ( tak myślę, bo potem przez cały czas było mi słabo i bolała mnie głowa). Poza tym był to już drugi dzień podróży i też nie było się, gdzie umyć. Trzeba jednak przyznać, że Nicea jest super pod względem urody. Girona Zwiedzanie Girony to 2 godz. Girona z wyglądu przypomina raczej Włochy. Ładnie tam jest i fajnie się zwiedzało, bo była dobra pogoda ( ciepło, ale nie upał) , a poza tym byłam jeszcze "świeża" i nie musiałam zadręczać się myślami, że mam przetłuszczone włosy albo ode mnie śmierdzi ![]() Muszę też napisać, że bardzo ważne jest żeby na tą podróż zabrać kupe ubrań zmiennych i odświeżaczy. Trzeba uważać na klime w autobusie. W nocy było okropnie zimno, a ja nie miałam ze sobą dosłownie nic (koca poduszki itd.). Z tego co pamiętam nie chcieli nam tego wyłączyć, pomimo że było zimno. Podróż jest niesamowicie męcząca, trzeba mieć na uwadze, że jedzie się przez prawie trzy dni i nie ma się, gdzie umyć - to mnie najbardziej boli - a latem są zazwyczaj upały dlatego koniecznie trzeba się ubierać odpowiednio do temperatury. DOSŁOWNIE połowa osób na obozie ( na wczasach zresztą też) chorowała będąc w Hiszpanii – najczęściej bóle gardła i katar – czasami kończyło się wizytą u lekarza. Np. ja przeziębiłam się na dyskotece, po 2 dniach straciłam głos i musiałam iść do lekarza dzień przed wyjazdem do Polski. Dla mnie niestety nie skończyło się to tak szybko, bo po powrocie choroba się rozwinęła i nie było zbyt dobrze. W Hiszpanii można się przeziębić, szczególnie turyści, których organizm ulega osłabieniu przez samą zmianę klimatu i przemęczenie po podróży (ja w autokarze prawie w ogóle nie spałam), łatwo złapać chorobę, bo nasze drogi oddechowe nie są przyzwyczajone do klimatyzacji i tak nagłych zmian temperatur. Ale się rozpisałam … to chyba już wszystko ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#228 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków, ale myślami z Meksyku ;)
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Biuro Olimp - Blanes
rozumiem. kurde, głupio z tą wenecją. ale w sumie fajnie, że zwiedzaliście chociaż Niceę. ja tam bym była zadowolona xD zdaję sobie sprawę, że takie zwiedzanie po męczącej podróży jest pewnie straszne wręcz, ale jakoś mnie to nie przeraża. rok temu przeżyłam straaaszną tułaczkę z polski do serbii, niby to nie jest 2 tys. km jak do hiszpanii tylko 800, ale po tamtym jestem gotowa już na wszystko podczas podróży i nic mnie nie przeraża xD
ja widziałam właśnie zdjęcia girony i bardzo mi się spodobała <3. dobrze w sumie wiedzieć, to na pewno wezmę sporo takich odświeżaczy. wiem co to nie myć się kilka dni , masakra xD więc trzeba będzie się w to zaopatrzyć. czyli w lloret bardziej hiszpański ![]() dziękuje ci za tak obszerne odpowiedzi ;D jeszcze chyba ostatnie pytanie, przynajmniej narazie : jakie sa warunki z łazienkami tam na campingu? da się przeżyć?
__________________
"Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. " - Paulo Coelho. Mów mi Arya |
![]() ![]() |
![]() |
#229 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
ja byłam na montserrat były ładne widoki
a co do nie polecania funclubu to chodzilo mi o obozy bo jako wczasy uwazam ze to najlepsza i najtansza oferta jesli chodzi o lloret i inne wczasy |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#230 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 90
|
Dot.: Biuro Olimp - Blanes
W gruncie rzeczy, na całym w. Cost Brava raczej nie mówi się po hiszpańsku i nie ma zbyt wielu hiszpanów - jest to Katalonia- Katalończycy z tego co pamiętam uważają się za osobne państwo czy coś, pomimo to że prawnie nim nie są, ale mają swój język (katloński). Z relcji osób, które hiszpański znały wynika, że nie da się dogadać. W Blanes w sklepach czasem miało się wrażenie, że mówią po francusku ( podobno kataloński jest mieszanką hiszpańskiego i francuskiego), stał też niedaleko campingu hotel z restauracją, gdzie wszystko było po rosyjsku (tymi ich znaczkami).
Łazienki jak łazienki - nie było luksusu, ale da się przeżyć. Wiadomo, że stan tego prysznica zależał od os. , która wcześniej w nim była, a te babki, które sprzątały nie chodziły tam non stop żeby wszystko sprawdzać, dlatego czasmi można było trafić na coś obleśnego, ale ogółem było ok ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#231 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków, ale myślami z Meksyku ;)
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Biuro Olimp - Blanes
no to spoko, co do costa brava to wiem, chociaż w sklepach np. sprzedawcy często też po hiszpańsku podobno. no cóż, zobaczę jak to będzie xD
__________________
"Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. " - Paulo Coelho. Mów mi Arya Edytowane przez AryaxD Czas edycji: 2009-12-05 o 18:31 |
![]() ![]() |
![]() |
#232 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Cytat:
;d (polecam tą dyskotekę). Ja najwięcej hiszpanów spotykałam właśnie na dyskotekach no i oczywiście w sklepach ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#233 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
własnie chodziliście gdzies indziej niz do Tropicsa? jak tak to gdzie i jakie sa wasze opinie
|
![]() ![]() |
![]() |
#234 |
Przyczajenie
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Ja codziennie chodziłam do St.Trop' polecam!! Bardzo przystojnych mężczyzn tam poznałam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#235 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 52
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
to może ja też napiszę troszkę o Lloret
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#236 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 12 206
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
2 miesiące w Lloret <3 to dopiero życie ;D
Masz tam rodzinę? |
![]() ![]() |
![]() |
#237 |
Przyczajenie
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Lloret jest idealne - plażowanie rano (równocześnie lecząc kaca i odsypiać) po południu zakupy (Mango,pimkie,vero moda) wieczorem ewentualne %y na plaży i dyskoteki nocą
![]() Zazdroszczę tych dwóch miesięcy! A to polecacie wybrać się do Joret w lipcu czy w sierpniu? |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#238 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#239 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
A była może któraś z Was w Lloret we wrześniu? <;
Chce tam jechać właśnie wtedy w przyszłym roku i zastanawiam się jak tam wtedy jest (ludzie, pogoda etc.).
__________________
Studentka Psychologii w Krakowie. Wegetarianka. 'Komm und hilf mir fliegen.' ♥
|
![]() ![]() |
![]() |
#240 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 25
|
Dot.: Hiszpania - Lloret de Mar: obozy - wątek zbiorczy; część II
O pogodę chyba nie masz się co martwić
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:16.