Naszym Szkrabom różki urosły...a my marzymy: aby do wiosny - Mamusie VII/VIII. 2009

[gorgulek]

Napisane przez skierka1981

fajne rzeczy do jedzenia robicie maluszkom... szkoda ze ja takich nie moge... wszelkie placki odpadaja (mleko, jogurty, serki...)
...
ja szukam jakis przepisow na ciastka z otrąb na przyklad. takie co mozna zjesc a szkody figurze nie wyrzadza... moze ktoras ma jakis sprawdzony przepis?a chlebek jak pieczecie to w blaszce w piekarniku?? tez z checia bym zrobila taki swoj

A z mlekiem dla alergików?

Na takie owsiane ciasteczka poszukaj w diecie dukana
Jeśli piekę chleb to w blaszce w piekarniku, wychodzi

Napisane przez Miramej

, ja tak ogólnie o przepisach pisałam

My jadamy czasem parówki (tylko Berlinki), ale rzadko. Generalnie unikam, bo mi się wydają strasznie śmieciowe, mnie nawet wędlina ta różowa wydaje się śmieciowa
Kuba też jadł obiadki Gerbera

Zerknęłam na przepis, nie będę próbowała, zepsuję na bank

Wiem

No śmieciowe. Ja dostaję często od rodziców i mrożę. Jeśli już nie ma to kupuję krakowską lub żywiecką i to z małżem jemy.
W programie "wiem co jem" było o różnych wędlinach, m.in. o parówkach.

E tam Ja piec też za bardzo nie umiem ale myślę, że wyjdzie

Napisane przez czekoladka21

dziekuje pieknie
...
Werce dalam raz parowke i ugryzla kawalek -wyplulanie smakuje jej woli kielbaski cielece ktore ja tez bardzo lubie

moja mala tez jadala sloiczkowe

Proszę

Nie widziałam takich kiełbasek.

Napisane przez magi77

Wpadłam się tylko przywitać, bo nie mam kompletnie nastroju Po części to @, bo zawsze tak mam, ale teraz to jakiś mega dół Myślę też, że podświadomie nadchodząca wizyta mnie dołuje Małż zabrał Maćka do dziadków, żebym sobie odpoczęła...

Dziękuję wszystkim mamusiom za kciuki Przydadzą się

Ściskam

[skierka1981]

Napisane przez gorgulek

A z mlekiem dla alergików?

Na takie owsiane ciasteczka poszukaj w diecie dukana
Jeśli piekę chleb to w blaszce w piekarniku, wychodzi

a zapodasz przepis na chlebek? jak sprawdzony to bym sprobowala

z mlekiem tym HA tez nie moge...tez uczulona. sinlac zostaje

[Karolinak82]

idę nadrabiać...

[aannuullaa]

Napisane przez Miramej

Ja Kubie owsiankę na razie daruję, bo on ma teraz dość tego typu "kaszkowego" jedzenia, ale powiedz mi, moczysz najpierw rodzynki?

Piszesz o tych parówkach?

, kurczę, może nie będzie tak źle? A TŻ nie da rady z Nią chodzić jeszcze na takie pobyty aklimatyzujące?

Z początku moczyłam teraz po prostu wrzucam do płatków jak się gotują

Tak

Może Niestety TŻ już nie ma szans na urlop, moja mama też nie...raczej nie uda mi się nic wykombinować



magi pamiętaj, że jesteśmy z Tobą

[sylka79]

Napisane przez czekoladka21

pisze na szybko bo ide zaraz do lozka, Werce nasilil sie katar i kaszel
przez godzine nie mogla zasnac co tak kaszlala, byla poprawa a tu znowu

zdrówka dla Werki

Napisane przez morska

Ostatnio wiem coraz mniej Ale o tym i o chodzeniu na paluszkach akurat czytnęłam, bo nie wiedziałam co z takim fantem robić.

Zanim je dostałam zastanawiałam się czy to nie jest coś na wzór kaloszy, ale nie, są bardzo przyjemne, mają grube futerko i na pewno stopa w nich nie lata Mi się bardzo podobają, tylko przesadziłam z rozmiarem i Tymek jeszcze w nich nie chodzi za dużo

Na nadmiar czasu nie narzekam, ale to raczej brak nastroju, natchnienia etc.





W sumie ok Tymek ciągle zdrowy, ostatnio wychodziło Mu z 7 zębów jednocześnie Ale prócz ślinienia się i gmerania w buzi nie ma u nas dodatkowych związanych z tym atrakcji, więc ok










Zapomniałam napisać, że miło mi było, że już wcześniej zauważyłaś, że zamilkłam Oczywiście nie było moim celem sprawdzanie kto mnie pamięta, ale przyjemnie mi się zrobiło



.

---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------


Dzięki
Tymcio w porządku, jak już wyżej napisałam Jest kochany, śliczny i w ogóle Ostatnio ma manię wieszania się na półkach od mebli


.

Cieszę się,że u Was ok i Tymcio zdrowy
Apropo mebli,Bartosz też wiesza się na półkach
Ja oczywiście też myślałam o Tobie i o tym,że Cię tu mało ale nie wymądrzam się,bo sama czasami znikam

Napisane przez mariolasl

Antonio tez gmera w buzi namietnie, ale w dzien sie nie slini, raczej w nocy tej nadprosukcji sliny nie polyka i zaczyna kaszlec. Kaszel nam zawsze towarzyszy przy wychodzeniu zebow i wlasnie kaszle od wczoraj, dzis juz wstawal z 4 razy . Zostaly nam wszystkie trojki, no i piatki (ma nadzieje, ze to pozniej). Mamy w planach odstawienie smoczka, wiec juz sie boje co to bedzie + zabkowanie.

Trzymam mocno za bezbolesne ząbkowanie i bezbolesne odsmoczkowanie

Napisane przez aannuullaa

Cześć dzieweczki

wpadam przywitać się tylko, zerknęłam do was i widziałam że kochane myślicie o nas i trzymacie kciuki, bardzo dziękuję każdej z osobna

Postaram się wpaść dzisiaj i napisać co u nas, strasznie dużo rzeczy zwaliło mi się na głowę

Napisane przez mariolasl

Dostanie Yo Jo jo z jego ulubionej dobranocki, bo jak go widzi, to krzyczy i podskakuje: " yo jo jo, yo jo jo"
Załącznik 3647218

Fajne ten"yo jo jo"

Napisane przez Ania0104

cieszę się, ze Bartoś ma sie juz lepiej ...

[czekoladka21]

Napisane przez gorgulek

Proszę

Nie widziałam takich kiełbasek.

kupuje je w lewiatanie sa na wage kosztuja ponad 20zł za kgnaprawde smaczne sa, tylko obieram Werce ze skorki bo dosc twarda
jak miala apetyt(bo teraz ma mniejszy przez zebole) to po calej jadla

[p4w]

Napisane przez aannuullaa

Uff, mała spi to usiadłam na moment

Wybaczcie ale nie nadrobię, tyle co ostatnią stronę przejrzałam i widzę, że same kaszlące i smarkające maluszki - zdrówka

Co do jedzonka to ja często robię Martynce owsiankę z jakimś owocem lub rodzynkami aa i Miramej te paróweczki, o których Mayaszka poszła to bardzo fajne dla dzieci są - chyba z gerbera w słoiku, to raczej takie mięsko uformowane jak parówka Też jestem upierdliwa w sprawie jedzenia ale je daję bez oporu

A teraz co u nas...

Nie myślałam, że aż tyle spraw nam się nagromadzi, wszystko na raz i nic po mojej myśli
Sama praca w porządku - wróciłam po półtora roku i odnalazłam się już pierwszego dnia - aż zdziwiona jestem, czuję się jakbym przerwy nie miała
Pracy przez te trzy dni miałam ogrom i nawet mnie to cieszy bo nie miałam czau tęsknić za małą... A brakuje mi tego naszego wspólnie spędzanego czasu bardzo
Ale paradoksalnie nie to jest największym problemem...po przejściach ze żłobkiem, kiedy w zeszłym tygodniu na szybko przenosiliśmy ją do innego i od początku musiała się aklimatyzować rozchorowała się bidulka i od tygodnia jest w domu z TŻ...Najgorsze jest to, że, jeżeli tylko wyzdrowieje do poniedziałku, będę musiała zostawić ją w żłobku od razu na cały dzień, miejsce dla niej praktycznie obce i strasznie się tego boję

Obudziła się gwiazdka, zmykam

Napisane przez aannuullaa

Z początku moczyłam teraz po prostu wrzucam do płatków jak się gotują

Tak

Może Niestety TŻ już nie ma szans na urlop, moja mama też nie...raczej nie uda mi się nic wykombinować



magi pamiętaj, że jesteśmy z Tobą

a czemu musieliście zmienić żłobek
będzie lepiej - zobaczysz, wszystko się ułoży

[gorgulek]

Napisane przez skierka1981

a zapodasz przepis na chlebek? jak sprawdzony to bym sprobowala

z mlekiem tym HA tez nie moge...tez uczulona. sinlac zostaje

Zazwyczaj robiłam z takich gotowych mieszanek kupionych w Kauflandzie chyba i był bardzo smaczny. Zdarzyło się parę razy, że sama składniki mieszałam ale już nie pamiętam
Teraz planuję zrobić ten co Wojtusia wklejała -->KLIK. Trochę w nim zachodu ale chciałabym dla Zuzi upiec

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez Karolinak82

idę nadrabiać...

Ja chyba nie gratulowałam jeszcze.

Napisane przez czekoladka21

kupuje je w lewiatanie sa na wage kosztuja ponad 20zł za kgnaprawde smaczne sa, tylko obieram Werce ze skorki bo dosc twarda
jak miala apetyt(bo teraz ma mniejszy przez zebole) to po calej jadla

U nas tylko biedronka i lidl

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

W programie "wiem co jem" było o różnych wędlinach, m.in. o parówkach.

E tam Ja piec też za bardzo nie umiem ale myślę, że wyjdzie

I co mówili? Na jakim kanale ten program jest, bo oczywiście nie wiem?

Tobie pewnie tak

Napisane przez Karolinak82

idę nadrabiać...

Napisane przez aannuullaa

Z początku moczyłam teraz po prostu wrzucam do płatków jak się gotują

Tak

Może Niestety TŻ już nie ma szans na urlop, moja mama też nie...raczej nie uda mi się nic wykombinować

Kurczę, ciężka sprawa , a może ktoś inny, kogo Martynka zna?

[Sweet_21]

Cześć dziewczyny!
Chciałam Wam życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Naczytałam się co serwujecie dzieciaczkom na kolacje i się głodna zrobiłam

Miramejku, jak Kubuś?Doczytałam, że złapał rotawirusa?Już lepiej?
No i Bartuś Sylki, jak się czuje? (aaale gapa ze mnie, doczytałam już, że lepiej).
Idę czytać dalej

[Karolinak82]

Napisane przez Miramej

Nie wiem, był jeszcze grający świetlik Playskool, Kuba ma misie jeszcze. I okropnego Linuxowego pingwina

Ja też czekałam, aż się wszystkie trójki przebiją

a co to? poka

My nie mamy tylko 3...dwie są blisko...przez co Zu dzisiaj na przykład gryzła rączkę od wózka...i z tym wózkiem w buzi chciała wejść na konia no i jedna 2 brakuje p4w czy to normalne? bo zaczynam się martwić że nie wychodzi

Napisane przez p4w

my mamy już zapas majtek, ale nie wiem jak to zrobić, bo w sumie Tomek spędza ze mną mało czasu = tzn. za mało zeby zdjąć mu pieluchę, a jak będzie co chwilę zmiana pielucha/majtki to nie wiem czy jest sens zaczynać...
jak myślicie - jak to zorganizować

Ja dokładnie to samo...czekam do lata do urlopu dłuższego bo co z tego jak zacznę uczyć w weekend a w tygodniu Ciocie w przedszkolu założą...i dziecko tylko

Napisane przez Titi09

no proszę jaka inteligentna dziewczynka

Napisane przez megi b

My konika nie mamy, ale moze to głaskanie pomoże.

słodko

Nam nie pomaga Zu się śmieje jak ją głaskam

Napisane przez megi b

Jeszcze się pochwalę, ze dziś zapobiegłam tsunami Amela zobaczyła, że idę z kolacją więc myk do babci na kolana kazałam babci ją odstawić, Amela już wygina śmiało ciało, bek itd. Babcia na to, że jak ma dziecko odrzucić jak ona tak ładnie się przytula niewiele myśląc kazałam więc babci schować się w łazience Amela trochę za nią pomruczała, ja obróciłam wszystko w zabawę, że niby ją gonię i się uspokoiła ładnie zjadła wszystko, nawet furagin

dzielna Mamuśka

Napisane przez Miramej

Uwaga! Karo ma newsa!

Napisane przez mayaha

a Karo moje 2x10ml aktualne of corse, jeżeli dzis jeszcze wystawisz

of corse dostałam maila od dwóch osób więc watek jeszcze nie istnieje a flaszka rozebrana

[sylka79]

Napisane przez czekoladka21

hej

u nas cala noc kaszlaca mysle ze od kataru bo w dzien nie kaszle i slychac jak jej splywa i nie nadaza przelykac w nocy



wlasnie moze u nas tez ten kaszel stad dodatkowo katar moze spotegowac i mala nie wyrabia z przelykaniem

Podobnie jak u nas było,tylko,że Bartosiowi po 2 dniach katar zniknął,ale ataki kaszlu miał takie w nocy,że się budził,płakał i z kaszlu naciągało go na wymioty

Napisane przez aannuullaa

Wybaczcie ale nie nadrobię, tyle co ostatnią stronę przejrzałam i widzę, że same kaszlące i smarkające maluszki - zdrówka


A teraz co u nas...

Nie myślałam, że aż tyle spraw nam się nagromadzi, wszystko na raz i nic po mojej myśli
Sama praca w porządku - wróciłam po półtora roku i odnalazłam się już pierwszego dnia - aż zdziwiona jestem, czuję się jakbym przerwy nie miała
Pracy przez te trzy dni miałam ogrom i nawet mnie to cieszy bo nie miałam czau tęsknić za małą... A brakuje mi tego naszego wspólnie spędzanego czasu bardzo
Ale paradoksalnie nie to jest największym problemem...po przejściach ze żłobkiem, kiedy w zeszłym tygodniu na szybko przenosiliśmy ją do innego i od początku musiała się aklimatyzować rozchorowała się bidulka i od tygodnia jest w domu z TŻ...Najgorsze jest to, że, jeżeli tylko wyzdrowieje do poniedziałku, będę musiała zostawić ją w żłobku od razu na cały dzień, miejsce dla niej praktycznie obce i strasznie się tego boję

Obudziła się gwiazdka, zmykam

dużo zdróweczka dla Martynki i trzymam mocno aby Martysia szybko przywykła do nowego miejsca

Napisane przez Miramej

My jadamy czasem parówki (tylko Berlinki), ale rzadko. Generalnie unikam, bo mi się wydają strasznie śmieciowe, mnie nawet wędlina ta różowa wydaje się śmieciowa
Kuba też jadł obiadki Gerbera

Zerknęłam na przepis, nie będę próbowała, zepsuję na bank

A ja jakos nie mogę przekonać sie do parówek

Napisane przez magi77

Wpadłam się tylko przywitać, bo nie mam kompletnie nastroju Po części to @, bo zawsze tak mam, ale teraz to jakiś mega dół Myślę też, że podświadomie nadchodząca wizyta mnie dołuje Małż zabrał Maćka do dziadków, żebym sobie odpoczęła...

Dziękuję wszystkim mamusiom za kciuki Przydadzą się

Kochana,będzie dobrze,zobaczysz
a dołki odganiamy daleko

[Miramej]

Tak czytam, że pieczecie same chleb , gdybym ja kiedyś upiekła, to mój Małż chyba by umarł na zawał od takiego dobrobytu

Ale dziś Kubuś nas wzruszył - po kąpieli pieluchę zakłada Małż i ubiera też On. Przyniosłam Kubę wytartego, położyłam na łóżku, a On "tata" i wyciąga rączki do przytulenia. Małż się do Niego przytulił, za chwilę Kuba woła "mama" i mnie chce przytulać. I tak każdego z nas z 5 razy przytulał bardzo mocno

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez Sweet_21

Cześć dziewczyny!
Chciałam Wam życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Naczytałam się co serwujecie dzieciaczkom na kolacje i się głodna zrobiłam

Miramejku, jak Kubuś?Doczytałam, że złapał rotawirusa?Już lepiej?

Dziękujemy i wzajemnie

Tak, dość szybko doszedł do siebie

Napisane przez Karolinak82

a co to? poka

My nie mamy tylko 3...dwie są blisko...przez co Zu dzisiaj na przykład gryzła rączkę od wózka...i z tym wózkiem w buzi chciała wejść na konia no i jedna 2 brakuje p4w czy to normalne? bo zaczynam się martwić że nie wychodzi
(...)
Nam nie pomaga Zu się śmieje jak ją głaskam

No taka maskotka

Hehe i udało się?

Napisane przez sylka79

A ja jakos nie mogę przekonać sie do parówek

To się ciesz

[sylka79]

Napisane przez Sweet_21

Cześć dziewczyny!
Chciałam Wam życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Naczytałam się co serwujecie dzieciaczkom na kolacje i się głodna zrobiłam

Miramejku, jak Kubuś?Doczytałam, że złapał rotawirusa?Już lepiej?
No i Bartuś Sylki, jak się czuje? (aaale gapa ze mnie, doczytałam już, że lepiej).
Idę czytać dalej

I wzajemnie

za troskę.Tak u nas już lepiej,jeszcze trochę kaszlemy,niepokoi mnie jeszcze to charczeniemam nadzieję,że przejdzie

Miramejdla Kubusia.
Bartoszek też bardzo lubi się przytulać,nawet Damiana chodzi i przytula,ale zauważyłam,że zrobił się o mnie zazdrosnyjak małż mnie przytula,albo Damian się do mnie przytula,to Bartosz się złości,kręci głową i krzyczy:nie,nie.A nigdy nie dawałam,mu powodu do zazdrości,zawsze przytulam obu

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Miramejdla Kubusia.
Bartoszek też bardzo lubi się przytulać,nawet Damiana chodzi i przytula,ale zauważyłam,że zrobił się o mnie zazdrosnyjak małż mnie przytula,albo Damian się do mnie przytula,to Bartosz się złości,kręci głową i krzyczy:nie,nie.A nigdy nie dawałam,mu powodu do zazdrości,zawsze przytulam obu

, Kuba na co dzień też się dużo przytula (od jakiegoś czasu sam przychodzi ), ale dziś to było takie słodkie, bo chciał na raz obydwoje rodziców wyściskać
I też zauważyłam, że robi się zazdrosny, jak tylko zobaczy, że z Małżem się przytulimy, to rzuca wszystko, stoi i płacze, żeby też Go wziąć i też się chce wtedy do mnie przytulić, z tym, że Małża nie odpycha.

[Karolinak82]

Napisane przez p4w

szokująco to by było jak napisałabym z kim
Karo, mam nadzieję, ze się nie pogniewasz że sobie tak o Tobie piszę ale powinnam już dawno spać, a nie chce mi się umyć zębów i tak czekam na pretekst do usprawiedliwienia swojego lenistwa

z kim?
no co Ty

Napisane przez Miramej

Przyznaj się, popijasz coś?

Napisane przez czekoladka21

nie wiem czy wam pisalam ze Werka ostatnio przyniosla mi ksiazeczke o prosiaczku i zaczela pelnym zdaniem mowic poczatek "mala swinka narzeka chrum chrum goraco mi" tyle razy jej to czytalam ze zapamietala, bylam w szoku a jednoczesnie bilam jej brawo a ona sie cieszyla jak glupia, czytajac dalej przerywalam specjalnie i Werka mowila , podobnie jak z piosenkami pamieta slowka i ladnie opowiada

Napisane przez p4w

przejrzałaś mnie - nadużywam syropu na kaszel

Napisane przez angy

Przymulona jestem okrutnie,mam straszny katar, niania dzwoniła przed chwilą, że Zosia też już ma Jutro wolne, a w piątek nie ma naszej lekarki, dopiero we wtorek. Mam nadzieję, że na katarze się skończy

Zdrówka

Napisane przez WrednaAfrodyta

Ostatnio coś mnie deprecha łapie.... U moich rodziców nie dzieje się najlepiej, a raczej u taty.. Strasznie mnie to dołuje, ostatnio aż muszę brać persen.

Mam nadzieję że to tylko chwilowe kłopoty

Napisane przez magi77

Karo testuje na nas wytrzymałość

jakbym mogła

Napisane przez slepafuria

Natalia znowu choruje.
Tym razem - albo zapalenie drog moczowych albo przewodu pokarmowego.

przykro mi...zdrówka

Napisane przez magi77

I jak Mu idzie, bo Maciusiowi tak

Załącznik 3644968

Załącznik 3644969

ekstra
Ja polecam miseczkę z przyssawką...nic u Nas na stolik nie ucieka...w week nagram moją Głodomorkę jak je i pokaże

Napisane przez angy

A jeszcze apropo jedzenia-Zosia ma tak, że nie znosi śliniaków Ściąga natychmiast. Wasze też tak mają?

Zu przyzwyczajona...w przedszkolu tylko ona chodzi cały dzień w śliniaku... Ślini się od 4 m.ż. i jakby nie nosiła śliniaka to pewnie z 8 razy dziennie musiałabym zmieniać bluzki

[sylka79]

Napisane przez Miramej

, Kuba na co dzień też się dużo przytula (od jakiegoś czasu sam przychodzi ), ale dziś to było takie słodkie, bo chciał na raz obydwoje rodziców wyściskać
I też zauważyłam, że robi się zazdrosny, jak tylko zobaczy, że z Małżem się przytulimy, to rzuca wszystko, stoi i płacze, żeby też Go wziąć i też się chce wtedy do mnie przytulić, z tym, że Małża nie odpycha.

A Bartoś właśnie odpycha

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

a co to? poka

My nie mamy tylko 3...dwie są blisko...przez co Zu dzisiaj na przykład gryzła rączkę od wózka...i z tym wózkiem w buzi chciała wejść na konia no i jedna 2 brakuje p4w czy to normalne? bo zaczynam się martwić że nie wychodzi



Ja dokładnie to samo...czekam do lata do urlopu dłuższego bo co z tego jak zacznę uczyć w weekend a w tygodniu Ciocie w przedszkolu założą...i dziecko tylko

ząbki powinny wychodzić symetrycznie, ale jak zawsze czasem są odstępstwa - znajomych córcia miała już wszystkie zęby i dopiero jedna 2 jej wyszła - szła trochę krzywo, ale teraz jest w miarę ok

mnie dziś mój synek obsikał - tak go uczyłam sikać
włazi na muszlę klozetową, więc nie myśląc długo zmontowałam z nocnika schodki i wpakowałam mojego Smerfika na klozet
sikaliśmy razem ustami (czyli wydawaliśmy dźwięk sikania) po czym moje Słonko wstało i pełnym strumieniem obsikał... mnie
zdjęłam go szybko założyłam tylko majteczki i zaczęłam sprzątać i szykować kąpiel, wchodzę do pokoju, a moje dziecko skacze na koniku Rody w kałuży siuśków nasikał sobie jeszcze raz, a małż siedział obok przy komputerze i oczywiście niczego nie widział

tak się skończyła nasza nauka sikania dzisiaj

Napisane przez Miramej

Tak czytam, że pieczecie same chleb , gdybym ja kiedyś upiekła, to mój Małż chyba by umarł na zawał od takiego dobrobytu

Ale dziś Kubuś nas wzruszył - po kąpieli pieluchę zakłada Małż i ubiera też On. Przyniosłam Kubę wytartego, położyłam na łóżku, a On "tata" i wyciąga rączki do przytulenia. Małż się do Niego przytulił, za chwilę Kuba woła "mama" i mnie chce przytulać. I tak każdego z nas z 5 razy przytulał bardzo mocno

bardzo wzruszające
mnie też niezmiennie wzrusza jak Tomuś wstaje rano i pierwsze co robi to przybiega do mnie (małż wyciąga go z łóżeczka zwykle) i nadstawia główkę do pocałowania

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez Miramej

, Kuba na co dzień też się dużo przytula (od jakiegoś czasu sam przychodzi ), ale dziś to było takie słodkie, bo chciał na raz obydwoje rodziców wyściskać
I też zauważyłam, że robi się zazdrosny, jak tylko zobaczy, że z Małżem się przytulimy, to rzuca wszystko, stoi i płacze, żeby też Go wziąć i też się chce wtedy do mnie przytulić, z tym, że Małża nie odpycha.

mój odpycha i jeszcze grozi palcem z okrzykiem "du du du" (teściowa uczyła go z "nu nu nu" jak pies się zbliżał, a teraz jest to okrzyk uniwersalny na wszystko co mu nie pasuje)

Napisane przez Karolinak82

z kim?
no co Ty

no np. kolega od termofora był wdzięczny za prezent

[czekoladka21]

nie pochwalilam mojej Gwiazdki- dzisiaj weszla 1 raz sama po schodach na goreoczywiscie jak piesek na czworaka bo tak bezpieczniej, a na nozkach to tylko ze mna za raczke moze bo mamy strome schody niestety

Napisane przez gorgulek

U nas tylko biedronka i lidl

moze w jakims miesnym sklepie popytaj

Napisane przez sylka79

Podobnie jak u nas było,tylko,że Bartosiowi po 2 dniach katar zniknął,ale ataki kaszlu miał takie w nocy,że się budził,płakał i z kaszlu naciągało go na wymioty

kurde nie strasz
no dzisiaj znowu bez kaszlu -juz nie wiem o co kaman

Napisane przez Miramej

Ale dziś Kubuś nas wzruszył - po kąpieli pieluchę zakłada Małż i ubiera też On. Przyniosłam Kubę wytartego, położyłam na łóżku, a On "tata" i wyciąga rączki do przytulenia. Małż się do Niego przytulił, za chwilę Kuba woła "mama" i mnie chce przytulać. I tak każdego z nas z 5 razy przytulał bardzo mocno

maly pieszczoch
to Werka lubi zabawe w przytulanie i radochy tyle ma przy tym- siadamy na podlodze z malzem na przeciwko siebie a Werka lata raz do mnie raz do malza i na haslo "chodz do mamy/taty" pedzi jak szalona
podobna zabawa z pilka w glupiego jasia- tez ja uwielbia

[Karolinak82]

Napisane przez magi77

Jestem Byliśmy na spacerze i nawet Maciek nie krzyczał w wózku Dlatego uważam, że spacer udany.
W piątek chcę iść na szczepienie, Małż w domu, to byśmy podjechali autem. Zapisałam też Maciula na usg do lekarza w Wawie, tego samego radiologa co zwykle, bo wizyta w poradni coraz bliżej

trzymamy kciuki za usg i wizytę

Napisane przez Miramej

Nic się nie dzieje, ma wolne, to pewnie z Zu chce spędzić czas

Bardzo się cieszę, bo od kilku dni Kubuś pije samo mleko , wcześniej tylko w kaszce, a tak to nie i koniec! A teraz sam przynosi niekapek i pokazuje, żebym Mu wlała mleka , a potem jak pije głaszcze się po brzuszku . Więc korzystam póki się da, bo wiadomo, kiedy Mu się odwidzi?

Kurka za dużo tego czasu dla siebie nie miałyśmy wczoraj

brawo dla Kubusia i żeby mu się nie odwidziało

Napisane przez magi77

Przyłączam się do petycji, ja też chcę wiosnę

ja też

Napisane przez Ania0104

Chciałam Wam baaardzo podziekować za kciuki tata doleciał na czas, za to mama utknęła w korku i tym razem On musiał czekać na Nia 2 godziny ... ale dotarli do domu

czekam od wczoraj na Karolinkę ... chciałam zamówić 5 ml perfumki, ale jej nie ma ... nawet na priva pisałam

super że Tata doleciał...

Doczytałam priva...niestety wizaż mi ostatnio szalał i co się zalogowałam to znowu chciał logowania ale oczywiście zapisałam sobie Twoje 5ml

Napisane przez Ania0104

wczoraj mi poweidział, ze się chyba znów zakochał

ale duper

Napisane przez UnholyOne

Karola to chyba dzisiaj ma urlop, wiec pewnie buszuje gdzies

piękna pamięć moja Droga

Napisane przez morska

Ja jeszcze w 2011 roku się nie wpisywałam (mimo, że czytam ), a zatem życzę Wam Kobietki, żeby ten, dopiero co rozpoczęty rok, okazał się dla Was i Waszych Bliskich pomyślny pod każdym względem

Karo - ja Euphorii nie chcę, ale czekam na czerwone jabłuszko, rób jak najszybciej Zaklepuję od razu jakieś 20 ml
Kto jakiś czas temu pytał o All About Eve Joop'a, Ty Karo?

wzajemnie

czerwone czy różowe? bo większość chce różowe

Ja

[Sweet_21]

Napisane przez Miramej

Ale dziś Kubuś nas wzruszył - po kąpieli pieluchę zakłada Małż i ubiera też On. Przyniosłam Kubę wytartego, położyłam na łóżku, a On "tata" i wyciąga rączki do przytulenia. Małż się do Niego przytulił, za chwilę Kuba woła "mama" i mnie chce przytulać. I tak każdego z nas z 5 razy przytulał bardzo mocno




Dziękujemy i wzajemnie

Tak, dość szybko doszedł do siebie

Ale słodko
Dziękujemy.
Bartek też lubi się przytulać.Wzruszające to jest, fakt.

Napisane przez sylka79

I wzajemnie

za troskę.Tak u nas już lepiej,jeszcze trochę kaszlemy,niepokoi mnie jeszcze to charczeniemam nadzieję,że przejdzie

Miramejdla Kubusia.
Bartoszek też bardzo lubi się przytulać,nawet Damiana chodzi i przytula,ale zauważyłam,że zrobił się o mnie zazdrosnyjak małż mnie przytula,albo Damian się do mnie przytula,to Bartosz się złości,kręci głową i krzyczy:nie,nie.A nigdy nie dawałam,mu powodu do zazdrości,zawsze przytulam obu

Dziękujemy
Trzymam kciuki, żeby przeszło
Dzieci chyba z wiekiem takie zazdrosne się robią.

Napisane przez p4w

ząbki powinny wychodzić symetrycznie, ale jak zawsze czasem są odstępstwa - znajomych córcia miała już wszystkie zęby i dopiero jedna 2 jej wyszła - szła trochę krzywo, ale teraz jest w miarę ok

mnie dziś mój synek obsikał - tak go uczyłam sikać
włazi na muszlę klozetową, więc nie myśląc długo zmontowałam z nocnika schodki i wpakowałam mojego Smerfika na klozet
sikaliśmy razem ustami (czyli wydawaliśmy dźwięk sikania) po czym moje Słonko wstało i pełnym strumieniem obsikał... mnie
zdjęłam go szybko założyłam tylko majteczki i zaczęłam sprzątać i szykować kąpiel, wchodzę do pokoju, a moje dziecko skacze na koniku Rody w kałuży siuśków nasikał sobie jeszcze raz, a małż siedział obok przy komputerze i oczywiście niczego nie widział

tak się skończyła nasza nauka sikania dzisiaj



bardzo wzruszające
mnie też niezmiennie wzrusza jak Tomuś wstaje rano i pierwsze co robi to przybiega do mnie (małż wyciąga go z łóżeczka zwykle) i nadstawia główkę do pocałowania

To Tomaszek miał zabawę
Suuper.

[Miramej]

Napisane przez p4w

mnie dziś mój synek obsikał - tak go uczyłam sikać
włazi na muszlę klozetową, więc nie myśląc długo zmontowałam z nocnika schodki i wpakowałam mojego Smerfika na klozet
sikaliśmy razem ustami (czyli wydawaliśmy dźwięk sikania) po czym moje Słonko wstało i pełnym strumieniem obsikał... mnie
zdjęłam go szybko założyłam tylko majteczki i zaczęłam sprzątać i szykować kąpiel, wchodzę do pokoju, a moje dziecko skacze na koniku Rody w kałuży siuśków nasikał sobie jeszcze raz, a małż siedział obok przy komputerze i oczywiście niczego nie widział

tak się skończyła nasza nauka sikania dzisiaj


bardzo wzruszające
mnie też niezmiennie wzrusza jak Tomuś wstaje rano i pierwsze co robi to przybiega do mnie (małż wyciąga go z łóżeczka zwykle) i nadstawia główkę do pocałowania

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------



mój odpycha i jeszcze grozi palcem z okrzykiem "du du du" (teściowa uczyła go z "nu nu nu" jak pies się zbliżał, a teraz jest to okrzyk uniwersalny na wszystko co mu nie pasuje)

Pierwsze koty za płoty

Słodko

A do Małża się Tomek przytula?

Napisane przez czekoladka21

nie pochwalilam mojej Gwiazdki- dzisiaj weszla 1 raz sama po schodach na goreoczywiscie jak piesek na czworaka bo tak bezpieczniej, a na nozkach to tylko ze mna za raczke moze bo mamy strome schody niestety
(...)
maly pieszczoch
to Werka lubi zabawe w przytulanie i radochy tyle ma przy tym- siadamy na podlodze z malzem na przeciwko siebie a Werka lata raz do mnie raz do malza i na haslo "chodz do mamy/taty" pedzi jak szalona
podobna zabawa z pilka w glupiego jasia- tez ja uwielbia

Hehe , my w głupiego Jasia jeszcze się nie bawiliśmy

Napisane przez Karolinak82

Kurka za dużo tego czasu dla siebie nie miałyśmy wczoraj

brawo dla Kubusia i żeby mu się nie odwidziało

Wizytacja?

, no oby

[sylka79]

Napisane przez p4w

mnie dziś mój synek obsikał - tak go uczyłam sikać
włazi na muszlę klozetową, więc nie myśląc długo zmontowałam z nocnika schodki i wpakowałam mojego Smerfika na klozet
sikaliśmy razem ustami (czyli wydawaliśmy dźwięk sikania) po czym moje Słonko wstało i pełnym strumieniem obsikał... mnie
zdjęłam go szybko założyłam tylko majteczki i zaczęłam sprzątać i szykować kąpiel, wchodzę do pokoju, a moje dziecko skacze na koniku Rody w kałuży siuśków nasikał sobie jeszcze raz, a małż siedział obok przy komputerze i oczywiście niczego nie widział

tak się skończyła nasza nauka sikania dzisiaj





mój odpycha i jeszcze grozi palcem z okrzykiem "du du du" (teściowa uczyła go z "nu nu nu" jak pies się zbliżał, a teraz jest to okrzyk uniwersalny na wszystko co mu nie pasuje)

Czyli dzieci tak chyba mająpewno taki okres zazdrości

Napisane przez czekoladka21

nie pochwalilam mojej Gwiazdki- dzisiaj weszla 1 raz sama po schodach na goreoczywiscie jak piesek na czworaka bo tak bezpieczniej, a na nozkach to tylko ze mna za raczke moze bo mamy strome schody niestety



kurde nie strasz
no dzisiaj znowu bez kaszlu -juz nie wiem o co kaman

dla Werki,ale asekuracja była chyba?
Bartosz wchodzi sam po schodach,ale zawszę ide zaraz za nim

Kochana nie straszę trzymam za Was,napisałam tylko,że u nas tak było,w dzień mało kaszlał a ataki przychodziły w nocy

____________

Wstawiałam 3 dzisiejsze fotki do albumuchętnych zapraszam

[p4w]

Napisane przez Miramej

Pierwsze koty za płoty

Słodko

A do Małża się Tomek przytula?

oczywiście - Tatusia uwielbia, ale jak oboje jesteśmy to odpycha jego
w sumie nie sprawdzałam czy jak oni we dwóch by się przytulali, a ja bym przyszła to mnie by odepchnął

Karo, faktycznie często te wizytacje - mam wrażenie, ze ciągle właściwie
coś się zmieniło czy nadal Zu ucieka?

[Miramej]

Napisane przez Sweet_21

Ale słodko
Dziękujemy.
Bartek też lubi się przytulać.Wzruszające to jest, fakt.

Sweet, napisz co u Was słychać , jak Bartek?

[Karolinak82]

Napisane przez Wojtusia

za tyle czekania to Karo bedzie musiała postarać się o jakiś porządny news

Aaa założyłam sobie bloga kulinarnego, narazie mam jeden przepis

A tu tylko taki news...postaram się o lepszego

od czegoś trzeba zacząć

Napisane przez Miramej

No dobra, po konsultacji z Karo piszę - chodziło o to, że Zu wczoraj usnęła bez smoczka i dziś też Karo nie musiała dawać

A Wy tu zaraz ciążę podejrzewacie - jak to Karo napisała - teraz to by było niepokalane poczęcie

A bo nie chciałam robić afery na wątku o jeden wieczór bez smoka, ale byłam z Nas taka dumna że musiałam się pochwalić

Napisane przez p4w

i to byłby news

przekaż nasze gratulacje

niepokalanego to ja nie chcę

Napisane przez Wojtusia

no gratulacje dla Zuzi , a Karo sama nie wpadnie do nas dzisiaj?

Napisane przez Miramej

Pisała, że miała zabiegany dzień i nie ma siły na wizaż.

napiszę na końcu

Napisane przez UnholyOne

Brawa dla Zuzi i dla stanowczej Mamy

Napisane przez sylka79

dla Zuzi.Jak napisałas,że taka mamusina radość,to tak pomyślałam,że chodzi o smoka,albo o nocnik

Napisane przez czekoladka21

pisze na szybko bo ide zaraz do lozka, Werce nasilil sie katar i kaszel
przez godzine nie mogla zasnac co tak kaszlala, byla poprawa a tu znowu

dla Zu

żeby nic się nie rozwinęło

Napisane przez UnholyOne;24193457 Ktoś ma mój avatar...
[URL

http://www.wizaz.pl/forum/member.php?u=341018[/URL]

mój też już widziałam ale to świąteczny więc i tak zaraz zmienie

Napisane przez Ania0104

brawa dla Zu

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

A bo nie chciałam robić afery na wątku o jeden wieczór bez smoka, ale byłam z Nas taka dumna że musiałam się pochwalić

Skomentowałam już w sms-ie swój jęzor

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

niepokalanego to ja nie chcę

ja też bym nie chciała (ostatnio nasze życie erotyczne zaczęło rozkwitać w końcu jest tak jak przed porodem )

[Ania0104]

Napisane przez magi77

Wpadłam się tylko przywitać, bo nie mam kompletnie nastroju Po części to @, bo zawsze tak mam, ale teraz to jakiś mega dół Myślę też, że podświadomie nadchodząca wizyta mnie dołuje Małż zabrał Maćka do dziadków, żebym sobie odpoczęła...

Dziękuję wszystkim mamusiom za kciuki Przydadzą się

i oczywiśie za wizytę!

Napisane przez Karolinak82

Nam nie pomaga Zu się śmieje jak ją głaskam

of corse dostałam maila od dwóch osób więc watek jeszcze nie istnieje a flaszka rozebrana

a Bartosz mnie dopycha

miałam pytać czy sie załapała, ale doczytałam, ze tak dziękuje

Napisane przez Miramej

Tak czytam, że pieczecie same chleb , gdybym ja kiedyś upiekła, to mój Małż chyba by umarł na zawał od takiego dobrobytu

Ale dziś Kubuś nas wzruszył - po kąpieli pieluchę zakłada Małż i ubiera też On. Przyniosłam Kubę wytartego, położyłam na łóżku, a On "tata" i wyciąga rączki do przytulenia. Małż się do Niego przytulił, za chwilę Kuba woła "mama" i mnie chce przytulać. I tak każdego z nas z 5 razy przytulał bardzo mocno

eeee moze nie

ale słodko

Napisane przez p4w

mnie dziś mój synek obsikał - tak go uczyłam sikać
włazi na muszlę klozetową, więc nie myśląc długo zmontowałam z nocnika schodki i wpakowałam mojego Smerfika na klozet
sikaliśmy razem ustami (czyli wydawaliśmy dźwięk sikania) po czym moje Słonko wstało i pełnym strumieniem obsikał... mnie
zdjęłam go szybko założyłam tylko majteczki i zaczęłam sprzątać i szykować kąpiel, wchodzę do pokoju, a moje dziecko skacze na koniku Rody w kałuży siuśków nasikał sobie jeszcze raz, a małż siedział obok przy komputerze i oczywiście niczego nie widział

tak się skończyła nasza nauka sikania dzisiaj

upsss

Napisane przez czekoladka21

nie pochwalilam mojej Gwiazdki- dzisiaj weszla 1 raz sama po schodach na goreoczywiscie jak piesek na czworaka bo tak bezpieczniej, a na nozkach to tylko ze mna za raczke moze bo mamy strome schody niestety

i za piękne mówienie ... Bartosz przy Werci to niemowa dalej nie wie jak mama powiedzieć
Powtarzam mu w kółko "mama" a On "łała" albo "baba" lub "wawa" i mama mu sie nie wypowie ... zaczynam się martwić

[Miramej]

Napisane przez Ania0104

eee moze nie

ale słodko
(...)
i za piękne mówienie ... Bartosz przy Werci to niemowa dalej nie wie jak mama powiedzieć
Powtarzam mu w kółko "mama" a On "łała" albo "baba" lub "wawa" i mama mu sie nie wypowie ... zaczynam się martwić

Jestem przekonana, że tak



Kuba też , mama mówi, ale oprócz tego tylko tata, papa, ama i ne