Naszym Szkrabom różki urosły...a my marzymy: aby do wiosny - Mamusie VII/VIII. 2009

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Też myślałam,że na ząbki,ale sama nie wiemdolne trójki nam wyszły,przebiły się przez dziąsła,jeszcze nie wyszły całkiem,ale się przebiły i nie wiem,czy to może mieć z tym związek

U nas jest taka sama sytuacja i wydaje mi się, że właśnie te ząbki, które jeszcze muszę się "rozepchać" Kubie dokuczają.

Napisane przez Ania0104

Dzisiaj na spacerze byliśmy 2 razy ... za każdym razem musiałam Go siłą do domu zabierać teraz hitem jest szufelka do śmieci - Bartuś odśnieża taras, samochód taty i wszystko gdzie tylko śnieg leży

Hehe , pracuś
U nas za to trzeba siłą z kąpieli wyciągać, przy okropnym lamencie

[sylka79]

Napisane przez katarzynka00

Sylka ja Laure wysadzam na sikoo ok 22 i do 7 wytrzyma.A na wieczór to już od 17nie daje pić.

No właśnie,a Bartosz zasypia ostatnio miedzy 20 a 21,przed spaniem zmieniam pampersa,wypija nie zawsze ale często przed spaniem,po kolacji ok.100ml herbatki i czasem sika dopiero koło 7-7.30 rano i właśnie nie wiem czy tak może byćMoże nie wszystkie dzieci sikają jeszcze w nocy

[czekoladka21]

Napisane przez sylka79

Super idzie Werce odsmoczkowanie

Też myślałam,że na ząbki,ale sama nie wiemdolne trójki nam wyszły,przebiły się przez dziąsła,jeszcze nie wyszły całkiem,ale się przebiły i nie wiem,czy to może mieć z tym związek


Bartoś też śpi w pieluszce,jak się obudzi to go przebieram z piżamki i wtedy czasami zauważam,że pampers jest suchutki,zakładam go znowu i dopiero za chwilkę są siuski

moze troche go boli i dlatego
jak Werce zmieniam rano pieluszke to pelna jest , tylko ze mala jak wstanie to spija wode a jeszcze lezymy w lozku to zdazy nasikac, bezprosrednio jak sie obudzi to nie wiem czy ma duzo, ale jak w nocy przebieram ja z mokrej pizamki(niestety czasem sie zdarzy przesikana) to pieluszka sucha

Napisane przez Ania0104

Bartosz niedawno zasnął ... ostatanio cos późno chodzi spać
Dzisiaj na spacerze byliśmy 2 razy ... za każdym razem musiałam Go siłą do domu zabierać teraz hitem jest szufelka do śmieci - Bartuś odśnieża taras, samochód taty i wszystko gdzie tylko śnieg leży

hehe maly pomocnik

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

uciekam sie kapac i do malza na filmik
dobrej nocki

[Wojtusia]

Napisane przez katarzynka00

Sylka ja Laure wysadzam na sikoo ok 22 i do 7 wytrzyma.A na wieczór to już od 17nie daje pić.

Ja w temacie żłobka i przedszkola niewiele mam doświadczenia, ale u mojego siostrzenca jest tak że do 15 ma za free, a potem każda rozpoczęta godzina 10zł.
A stąd ta dopłata że mają dofinansowanie z miasta.

edit:
p4w , mocno "przytulam",bo cóż więcej mogę

mialam pytać, czy L po 17 nie chce się pić jeszcze, ale ona chodzi spać o 19, to może nie, a mleko o której pije?

[Karolinak82]

Napisane przez Ania0104

Bartosz niedawno zasnął ... ostatanio cos późno chodzi spać
Dzisiaj na spacerze byliśmy 2 razy ...
teraz hitem jest szufelka do śmieci - Bartuś odśnieża taras, samochód taty i wszystko gdzie tylko śnieg leży

znam to... u Nas jest już lament jak obierzemy kierunek "dom"...od razu jej coś nie pasuje i najpierw ucieka, a jak ją złapię to jest płacz

Napisane przez Miramej

No słodko, ale to jest tak, że usiądę z kawą przy stole, a Kubuś już leży na kanapie i gotowy do przytulania , potulimy się, idę znów do stołu, wezmę łyk kawy i historia od nowa się powtarza

No i się ciesz, bo niedługo będzie "za duży" na przytulanie

Napisane przez Miramej

U nas za to trzeba siłą z kąpieli wyciągać, przy okropnym lamencie

to też przerabiałam i znalazłam sposób...wyciągam korek na początku Zu nie wiedziała co się dzieje i siedziała póki ostatnia kropla wody nie uciekła...a teraz jak jej powiem że ma wyciągnąć korek to sama to robi i od razu stoi gotowa do wyjścia

[agga19851985]

dla Was kochane za życzenia i miłe słowa. Jejku jak to fajnie wiedzieć że ktoś choć przez chwilkę o mnie miło pomyśłał.
Zwłaszcza że od męża dostałam "tylko" życzenia

P4W ogromne kciuki za Tomka, oby szpital nie był potrzebny.

Lecę do łóżka bo małż poszedł się kąpać, może jakoś"ocieplimy" te nasze stosunki

buziaki

[Ania0104]

Morska - ale masz przystojniaka

Napisane przez agga19851985

Nie, zębym domagała się od was jakichś życzen czy cos, ale dziś kończę 26 lat)) A nadal czuję siejak 18-nastka
uciekam na chwilębo Malutki popłakuje:-(

wszystkiego naj naj

Napisane przez sylka79

Cieszę się,że mama dobrze się czuje

Napisane przez sylka79

Bo Ty,pojawiasz się i znikasz,i znikasz(zresztą tak jak i ja czasami)


Ja dzisiaj od rana zabieganarano zakupy w mieście,później spacerek,obiad i zebranie w szkole.Bartosz małżowi nie zasnął i na wieczór był na maksa marudnyWogóle coś ostatnio kiepsko sypia w nocy,budzi się,popłakuje-minionej nocy obudził się przed północą i zasnął dopiero po drugiejnie płakał,ale ewidentnie spać mu się nie chciało,wzięliśmy go do nas na łóżko i tak chodził,z głów do nóg,przewracał się,gadał sobie aż po drugiej zasnąłNie wiem co to było,dawno już tak nie mieliśmy

I jeszcze mam pytanie:Czy zdarza się,że Wasze dzieci potrafią całą noc nie sikać i wysikują się dopiero rano?

... mój Bartosz tak budził sie w nocy jak nie miał popołudniowej drzemki

hmm Bartuś czasem ma suchą pieluchę po drzemce, ale to "tylko" 3 godziny a nie cała noc

[Ania0104]

Napisane przez monika_net

Gabryś coraz gorzej zasypia, jeszcze nie śpi tylko się bawi, nie płacze, nie woła tylko siedzi i brum brum, albo misiom bajki opowiada, nie wiem kiedy ostatnio oglądałam jakiś film w tv wieczorem Zresztą po południu jest to samo

ja też

Napisane przez Wojtusia

wymaseczkowałam się, najpierw z glinki zielonej, potem miałam nałożyć nawilżającą jakąś, ale mi się skończyła, no to postanowiłam zrobić taką domową z siemienia lnianego. Matko, tak cię paćkałam z tym, cieżko nałożyć tą glutowatą maź na twarz, ale jakoś poszło, poprzykrywałam się gazikami i jak mumia twarz miałam no, ale gładziutka skóra teraz jak pupcia niemowlaka
a i na oczy kompresy ze świetlika zrobiłam. Jeszcze miałam paznokcie pomalować, ale juz mi sie chyba nie chce.

Jutro jade na usg piersi, kontrolnie w zasadzie, ale boli mnie piers prawa często ostatnio, nic nie wyczułam, ale wolę się zbadać.

prawdziwe spa

masz racje i za wyniki

Napisane przez Miramej

sylko, Kubuś dobrze, dziękuję , dziś jakoś mało jadł , ale mam nadzieję, że to chwilowe. W dzień nadal mało śpi, około godziny, w nocy budzi się często, na chwilkę, czasami nawet nie otwiera oczu , pytany, czy coś Go boli, pokazuje na ząbki, ale piątki jeszcze nie rosną, tzn. my ich nie widzimy. Poza tym marudzi sporo, ale On tak od zawsze , ale potrafi się chwilkę sam bawić , jak chce podstępem mi przeszkodzić w moim czasie wolnym , to kładzie się na kanapie i każe przytulać

spryciarz

Napisane przez p4w

jesteśmy
Tomek ma zapalenie płuc i tylko ze względu na dobry stan ogólny wróciliśmy do domu z antybiotykiem, ale mamy go bacznie obserwować i w razie czego od razu na oddział

idę na Monka, bo jestem mega zmęczona po wieczorze na izbie przyjęć

biedny Tomaszek trzymam kciuki, żeby antybiotyk pomógł!

[sylka79]

Napisane przez Miramej

Kubie samo to minęło, nawet nie wiem kiedy



No słodko, ale to jest tak, że usiądę z kawą przy stole, a Kubuś już leży na kanapie i gotowy do przytulania , potulimy się, idę znów do stołu, wezmę łyk kawy i historia od nowa się powtarza

Martwię się,żeby to nie świadczyło o problemach z nerkami

Przytulasek z Kubusia

Napisane przez Karolinak82

Jeszcze miałam o pieluszce napisać...Sylko...u Nas pielucha raz jest pełna do granic możliwości...a raz leciutka...nie ma reguły, bo Zu zazwyczaj sporo pije

Pocieszyłaś mnie trochę

Napisane przez Ania0104

zaczytałam się ... od wczoraj czytam bloga o Laurce

Bartosz niedawno zasnął ... ostatanio cos późno chodzi spać
Dzisiaj na spacerze byliśmy 2 razy ... za każdym razem musiałam Go siłą do domu zabierać teraz hitem jest szufelka do śmieci - Bartuś odśnieża taras, samochód taty i wszystko gdzie tylko śnieg leży

O to,tak jak u nas wczoraj jak wróciłam z Bartosiem do domu,przez godzinę go uspokajałam,bo był taki płacz za polem,że
Dzisiaj hitem u nas była miotła taka podwórkowaBartos z woził ją na kolanach we wózku,małż zrobił mu zdjęcie

Napisane przez Miramej

U nas jest taka sama sytuacja i wydaje mi się, że właśnie te ząbki, które jeszcze muszę się "rozepchać" Kubie dokuczają.

Kurczę,mam nadzieję,że to jest od tego i,że w końcu minie

Napisane przez czekoladka21

moze troche go boli i dlatego
jak Werce zmieniam rano pieluszke to pelna jest , tylko ze mala jak wstanie to spija wode a jeszcze lezymy w lozku to zdazy nasikac, bezprosrednio jak sie obudzi to nie wiem czy ma duzo, ale jak w nocy przebieram ja z mokrej pizamki(niestety czasem sie zdarzy przesikana) to pieluszka sucha

No właśnie,ale jak ją w nocy przebierasz z mokrej piżamki,to wiadomo,że w nocy też sika

[Miramej]

No tak, tak, przytulasek z mojego Kubaska

Napisane przez sylka79

Kurczę,mam nadzieję,że to jest od tego i,że w końcu minie

Ja na to bardzo liczę

[skierka1981]

sylko, dla uspokojenia - Amelka je cyca w nocy, wiec troszke popije i pieluszka po nocy sucha, dopiero jak wstanie to trzyma i robi duzo na nocnik. wiec moze trzymac jak w dzien robi ok to mysle ze nie masz sie czym martwic

[sylka79]

Napisane przez Karolinak82

to też przerabiałam i znalazłam sposób...wyciągam korek na początku Zu nie wiedziała co się dzieje i siedziała póki ostatnia kropla wody nie uciekła...a teraz jak jej powiem że ma wyciągnąć korek to sama to robi i od razu stoi gotowa do wyjścia

U nas to nie przechodzi,woda ścieka,Bartoś dalej stoi i jęczy bo nie ma wody

Napisane przez Ania0104

... mój Bartosz tak budził sie w nocy jak nie miał popołudniowej drzemki

hmm Bartuś czasem ma suchą pieluchę po drzemce, ale to "tylko" 3 godziny a nie cała noc

U nas drzemka popołudniowa jest,czasem dwie(przedpołudniowa i popołudniowa),ale bardzo krótkie i mimo tego Bartosz raczej nie miał problemów ze spaniem nocnym

za odp.


Ja się już żegnam



magi nie wiem,czy uda mi się zaglądnąć rano,ale już od dziś trzymam za Waszą jutrzejszą wizytę.Liczę na to,że wieści nie bedą takie złe(chciałabym powiedzieć,że wcale nie bedą złe)




---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez Miramej

No tak, tak, przytulasek z mojego Kubaska



Ja na to bardzo liczę

Ma się rozumieć,że ja też

Napisane przez skierka1981

sylko, dla uspokojenia - Amelka je cyca w nocy, wiec troszke popije i pieluszka po nocy sucha, dopiero jak wstanie to trzyma i robi duzo na nocnik. wiec moze trzymac jak w dzien robi ok to mysle ze nie masz sie czym martwic

skierko też myślę,że on może tak trzyma przy najbliższej sposobności zapytać lekarza nie zaszkodzi

[Miramej]

Dobranoc

[mariolasl]

Napisane przez p4w

jesteśmy
Tomek ma zapalenie płuc i tylko ze względu na dobry stan ogólny wróciliśmy do domu z antybiotykiem, ale mamy go bacznie obserwować i w razie czego od razu na oddział

idę na Monka, bo jestem mega zmęczona po wieczorze na izbie przyjęć

Zdrowia dla Tomka
oby jak najszybciej doszedl so siebie

Morska, ale Tymek slicznie wyglada

Czeko gratuluje odsmoczkowania

Wojtusiu, trzymam kciuki

[mayaha]

morska, Tymek super

aga, przyjmij ode mnie troszkę spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego naj naj naj, jak najmniej zmartwięń, dużo miłości i spełnieniamarzeń

Ola, duuuużo zdrówka dla Tomeczka

Wojtusia, trzymam kciuki za usg

sylka, co do sikania w nocy, to Zuzia nie sika
pije mleko ok 19:15/20-tej i z reguły to jej ostatni raz, czasem jednak jak zobaczy gdzieś swoje picie to pije i później, sika przed spaniem czyli ok 21/21:30 ale zdarza się że jak się wysika od 20 to juz później nie idzie a rano dopiero ok 8:30/9:30 zalezy jak wstanie i ani razu się nie zsikała w nocy i tak juz drugi m-c jest

[Karolinak82]

[czekoladka21]

czesc

dzisiaj mala troche plakala ,obudzila sie o 5 nad ranem i zaczela sie wiercic i pojekiwac az w koncu usiadla i zapytala o smoczka, pozniej powiedziala ze chce mleko wypila i musialam ja ululac na rekach

Napisane przez sylka79

No właśnie,ale jak ją w nocy przebierasz z mokrej piżamki,to wiadomo,że w nocy też sika

no tak
Werka jeszcze nie umie trzymac i sika co chwilke ,narazie zaprzyjaznia sie z nocnikiem , mysle ze jak bedzie umiala na nocnik to wtedy opanuje trzymanie moczu w nocy

Napisane przez mariolasl

Czeko gratuluje odsmoczkowania

Napisane przez mayaha

sylka, co do sikania w nocy, to Zuzia nie sika
pije mleko ok 19:15/20-tej i z reguły to jej ostatni raz, czasem jednak jak zobaczy gdzieś swoje picie to pije i później, sika przed spaniem czyli ok 21/21:30 ale zdarza się że jak się wysika od 20 to juz później nie idzie a rano dopiero ok 8:30/9:30 zalezy jak wstanie i ani razu się nie zsikała w nocy i tak juz drugi m-c jest

[angy]

Napisane przez Wojtusia

Jutro jade na usg piersi, kontrolnie w zasadzie, ale boli mnie piers prawa często ostatnio, nic nie wyczułam, ale wolę się zbadać.

Napisane przez p4w

jesteśmy
Tomek ma zapalenie płuc i tylko ze względu na dobry stan ogólny wróciliśmy do domu z antybiotykiem, ale mamy go bacznie obserwować i w razie czego od razu na oddział

idę na Monka, bo jestem mega zmęczona po wieczorze na izbie przyjęć

Trzymam kciuki za Tomaszka

Napisane przez morska

No w sumie logiczne
A jaki? Bo ja w domu używam Tisane, ale na wyjścia wygodniej mi nosić sztyft - na zmianę kupuję z Nivei, Neutrogeny i Bebe (?), w sumie mi pasują, ale nie są doskonałe, może Twój będzie lepszy?

.

Mam TAKI
W nakładaniu jest taki sobie, bo jest dość "tępy", ale jak dla mnie działa świetnie O tej porze roku zawsze miałam zwisające z ust skóry, teraz nie

Tymoteusz jest świetny, jejku jakie już duże i "dorosłe" są te nasze dzieci

Napisane przez Karolinak82

to też przerabiałam i znalazłam sposób...wyciągam korek na początku Zu nie wiedziała co się dzieje i siedziała póki ostatnia kropla wody nie uciekła...a teraz jak jej powiem że ma wyciągnąć korek to sama to robi i od razu stoi gotowa do wyjścia

U nas jest identycznie

Napisane przez agga19851985

Lecę do łóżka bo małż poszedł się kąpać, może jakoś"ocieplimy" te nasze stosunki

I jak i jak?? Ociepliliście co nieco?

Napisane przez mayaha

sylka, co do sikania w nocy, to Zuzia nie sika
pije mleko ok 19:15/20-tej i z reguły to jej ostatni raz, czasem jednak jak zobaczy gdzieś swoje picie to pije i później, sika przed spaniem czyli ok 21/21:30 ale zdarza się że jak się wysika od 20 to juz później nie idzie a rano dopiero ok 8:30/9:30 zalezy jak wstanie i ani razu się nie zsikała w nocy i tak juz drugi m-c jest

Sylko u nas różnie z sikaniem w nocy-raz mniej, raz bardziej. To Ci pomogłam


Dzień dobry

Odnośnie nocnika-u nas cały czas reakcja pt. "PARZYYYYYY". Jak zapytam, czy zrobi siusiu na nocnik (np. wieczorem, jak już jest rozebrana do kąpania), to wyciąga go i siada (czyli wie, do czego służy), ale wstaje po 2 sekundach Czyli

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez Karolinak82

[Wojtusia]

dzien dobry
wstałam z bólem głowy, ale poratowałam sie tabletką i przestaje
juz po sniadanku zaraz kawke wypije i bede sie zbierała powoli.

co wiecej miałam... zaraz sobie przypomne

[p4w]

dzięki kochane za słowa otuchy
dziś Tomuś nadal ma ten świszczący oddech, ale szaleje jak zwykle - w ogóle nie widać po nim, ze coś mu dolega ale to chyba dobrze

mam nadzieję, że antybiotyk pomoże i będzie dobrze

[czekoladka21]

Napisane przez angy

Dzień dobry

Odnośnie nocnika-u nas cały czas reakcja pt. "PARZYYYYYY". Jak zapytam, czy zrobi siusiu na nocnik (np. wieczorem, jak już jest rozebrana do kąpania), to wyciąga go i siada (czyli wie, do czego służy), ale wstaje po 2 sekundach Czyli

u nas jest to samo rano sama sie domaga i mowi ze chce na nocniczek ale siedzi chwilke i juz mow ze dosc, a jak w ciagu dnia ja zapytam zeby poszla to nie chce.........ale jak sie cieplo zrobi to sie za nia biore , nie bede wogole zakladac pieluszki bo jej siuski przeszkadzaja wiec mysle ze zakuma ze ma wolac, kupke robi w pieluche a wie ze na nocnik sie robi jak ja zapytam

[Karolinak82]

Napisane przez angy

U Nas dzisiaj fatalny poranek Wzięłam Zu żeby ją ubrać a ona tak się rozpłakała strasznie...mocno się przytuliła, mogłabym wstać i ją puścić a ona nadal by się trzymała...nie mogłam jej przebrać, bo jak próbowałam ją położyć to od razu się zanosiła...poprosiłam żeby moja Mama ją odwiozła...ale Mała nie chciała mnie puścić, jak Babcia wzięła ją na ręce to znowu się zanosiła...tylko przytulona mocno do mnie uspokajała się...przekupiłam ją w końcu jogurcikiem i bajkami...usiadła u Babci na kolanach i jadła oglądając...już miałam wychodzić, ale zapytałam Babcię czy sobie poradzi...mimo tego że Zu była już spokojna, Babcia niepewnie powiedziała że tak...ale stwierdziłam że ubiorę ją i zawieziemy ją razem (autobusem w życiu bym nie zdążyła)...Mała się całkiem uspokoiła, dała mi się ubrać a w aucie zachowywała się już zupełnie normalnie W żłobku też ok, poszła jak zawsze zadowolona do dzieci...nie wiem co się stało...przypuszczam tylko, że musiało jej się coś śnić (może coś związanego ze mną) i strasznie się wystraszyła...a ja razem z nią... z bezsilności...pytałam ją czy coś ją boli, ale odpowiadała że nie...więc tylko taki powód przychodzi mi do głowy Dzwoniłam do żłobka niedawno i zachowuje się zupełnie normalnie, jadła ładnie i bawi się jak każdego dnia....

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez p4w

dzięki kochane za słowa otuchy
dziś Tomuś nadal ma ten świszczący oddech, ale szaleje jak zwykle - w ogóle nie widać po nim, ze coś mu dolega ale to chyba dobrze

mam nadzieję, że antybiotyk pomoże i będzie dobrze

dobrze że zachowuje się normalnie będzie dobrze...zobaczysz

[mayaha]

Napisane przez p4w

dzięki kochane za słowa otuchy
dziś Tomuś nadal ma ten świszczący oddech, ale szaleje jak zwykle - w ogóle nie widać po nim, ze coś mu dolega ale to chyba dobrze

mam nadzieję, że antybiotyk pomoże i będzie dobrze

na pewno pomoże, zobaczysz

Napisane przez Karolinak82

U Nas dzisiaj fatalny poranek Wzięłam Zu żeby ją ubrać a ona tak się rozpłakała strasznie...mocno się przytuliła, mogłabym wstać i ją puścić a ona nadal by się trzymała...nie mogłam jej przebrać, bo jak próbowałam ją położyć to od razu się zanosiła...poprosiłam żeby moja Mama ją odwiozła...ale Mała nie chciała mnie puścić, jak Babcia wzięła ją na ręce to znowu się zanosiła...tylko przytulona mocno do mnie uspokajała się...przekupiłam ją w końcu jogurcikiem i bajkami...usiadła u Babci na kolanach i jadła oglądając...już miałam wychodzić, ale zapytałam Babcię czy sobie poradzi...mimo tego że Zu była już spokojna, Babcia niepewnie powiedziała że tak...ale stwierdziłam że ubiorę ją i zawieziemy ją razem (autobusem w życiu bym nie zdążyła)...Mała się całkiem uspokoiła, dała mi się ubrać a w aucie zachowywała się już zupełnie normalnie W żłobku też ok, poszła jak zawsze zadowolona do dzieci...nie wiem co się stało...przypuszczam tylko, że musiało jej się coś śnić (może coś związanego ze mną) i strasznie się wystraszyła...a ja razem z nią... razem z nią z bezsilności...pytałam ją czy coś ją boli, ale odpowiadała że nie...więc tylko taki powód przychodzi mi do głowy Dzwoniłam do żłobka niedawno i zachowuje się zupełnie normalnie, jadła ładnie i bawi się jak każdego dnia....

ciekawe co było pryzczyną. może rzeczywiście coś sie jej sniło....
Karo a o której ty budzisz Zu? czy sama się budzi?

[angy]

Napisane przez p4w

dzięki kochane za słowa otuchy
dziś Tomuś nadal ma ten świszczący oddech, ale szaleje jak zwykle - w ogóle nie widać po nim, ze coś mu dolega ale to chyba dobrze

mam nadzieję, że antybiotyk pomoże i będzie dobrze

Dobrze, dobrze, to znaczy, że nie jest jakoś bardzo osłabiony.
A ma gorączkę?

Napisane przez czekoladka21

u nas jest to samo rano sama sie domaga i mowi ze chce na nocniczek ale siedzi chwilke i juz mow ze dosc, a jak w ciagu dnia ja zapytam zeby poszla to nie chce.........ale jak sie cieplo zrobi to sie za nia biore , nie bede wogole zakladac pieluszki bo jej siuski przeszkadzaja wiec mysle ze zakuma ze ma wolac, kupke robi w pieluche a wie ze na nocnik sie robi jak ja zapytam

No ja tak samo, jak się zrobi ciepło i do tego czasu nie przekona się sama do nocnika, to przestaję zakładać jej pieluszkę.

Napisane przez Karolinak82

U Nas dzisiaj fatalny poranek Wzięłam Zu żeby ją ubrać a ona tak się rozpłakała strasznie...mocno się przytuliła, mogłabym wstać i ją puścić a ona nadal by się trzymała...nie mogłam jej przebrać, bo jak próbowałam ją położyć to od razu się zanosiła...poprosiłam żeby moja Mama ją odwiozła...ale Mała nie chciała mnie puścić, jak Babcia wzięła ją na ręce to znowu się zanosiła...tylko przytulona mocno do mnie uspokajała się...przekupiłam ją w końcu jogurcikiem i bajkami...usiadła u Babci na kolanach i jadła oglądając...już miałam wychodzić, ale zapytałam Babcię czy sobie poradzi...mimo tego że Zu była już spokojna, Babcia niepewnie powiedziała że tak...ale stwierdziłam że ubiorę ją i zawieziemy ją razem (autobusem w życiu bym nie zdążyła)...Mała się całkiem uspokoiła, dała mi się ubrać a w aucie zachowywała się już zupełnie normalnie W żłobku też ok, poszła jak zawsze zadowolona do dzieci...nie wiem co się stało...przypuszczam tylko, że musiało jej się coś śnić (może coś związanego ze mną) i strasznie się wystraszyła...a ja razem z nią... z bezsilności...pytałam ją czy coś ją boli, ale odpowiadała że nie...więc tylko taki powód przychodzi mi do głowy Dzwoniłam do żłobka niedawno i zachowuje się zupełnie normalnie, jadła ładnie i bawi się jak każdego dnia....

Myślę, że dobrze myślisz, tzn. że coś się Zu śniło.
Ale już jest dobrze

[Karolinak82]

Napisane przez mayaha

ciekawe co było pryzczyną. może rzeczywiście coś sie jej sniło....
Karo a o której ty budzisz Zu? czy sama się budzi?

nigdy jej nie budzę...czasami sama się obudzi gdy ja się szykuje...wchodzę do pokoju a ona już patrzy na mnie wielkimi oczkami i wtedy już szaleje w drodze do żłobka...a czasami ubieram ją na śpiku i budzę dopiero jak jesteśmy w żłobku

[angy]

Napisane przez Karolinak82

nigdy jej nie budzę...czasami sama się obudzi gdy ja się szykuje...wchodzę do pokoju a ona już patrzy na mnie wielkimi oczkami i wtedy już szaleje w drodze do żłobka...a czasami ubieram ją na śpiku i budzę dopiero jak jesteśmy w żłobku

I nie budzi się przy ubieraniu? Niezła

[Karolinak82]

Napisane przez angy

Myślę, że dobrze myślisz, tzn. że coś się Zu śniło.
Ale już jest dobrze

Żaden inny powód nie przychodził mi do głowy
ale przyznam że jeden taki ranek wypompował mnie na maksa...do pracy weszłam zmęczona bardziej niż jak z niej wychodzę

Napisane przez angy

I nie budzi się przy ubieraniu? Niezła

czasami otworzy na moment oczy, szuka pieluchy...jak jej dam to dalej zamyka oczka i dopiero jak jesteśmy w żłobku to ją budzę...prześpi całą drogę, łącznie z jazdą autobusem gdzie głośno i trzęsie

[UnholyOne]

Dziewczyny ja na sekudkę. Idę na 13 na jazdy, trzymajta kciuki



Miłego dnia

[mayaha]

Napisane przez Karolinak82

czasami otworzy na moment oczy, szuka pieluchy...jak jej dam to dalej zamyka oczka i dopiero jak jesteśmy w żłobku to ją budzę...prześpi całą drogę, łącznie z jazdą autobusem gdzie głośno i trzęsie

czyli ubierasz ją na spaniu i poźniej wsadzasz do wózka i się nie wybudzi
niemożliwa jest
watpię żeby mi sie z Zuza tak udało
o której wychodzicie rano?

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Ola, już zaciskam szerokiej drogi

[Miramej]

Ola,

Karo , współczuję poranka, też mi się wydaje, że Zu coś złego się przyśniło.


Dziewczyny, trzymajcie kciuki , dzisiaj mamy alergologa - o ile będzie

Wczoraj oddaliśmy mocz na posiew, jest jałowy , 1 lutego mamy wizytę u nefrologa.