Falująco - kręcące włoski

[aga01]

Ja kiedyś czytałam, że takie włosy można po umyciu spłukiwać gazowaną wodą mineralną... Ale sama tego nie robiłam, bo mam proste włosy

[1f1007dbc1893deb845c27192263acd2a23066e6]

A co myślicie o:
Spray'u Loki na Dopingu-Sprężynujący Lok? (Wella Shock Waves)

Pozdrówki

[*Basia*]

Moja siostra ma ten płyn do włosów. Pożyczałam od Niej kilka razy. Trochę skleja włosy, dlatego jest dobry w niewielkiej ilości. Ale je utrwala.

[Angiee]

Ja ogólnie z kręceniem się włosów nie mam wiekszego problemu. Już większy z puszeniem się. Osobiście kiedyś uzywałam kosmetykó goldwell'a i to było coś bardzo, bardzo dobrego. Mozna je kupić w sklepach fryzjerskich.

A z tych tańszych to uzywam odżywki Ziaja nakładam ją głównie na dolną część włosów. A pianki obecnie z serii welli do lokó i fal. Uważam że to bardzo dobra pianka, lepsza od pozostalych. nie skleja mi wlosow, nie sa sztywne. Bardzo sprezyste i naturalne.


Natomiast moje włsoy sa bardzo wysuszone i muszę je doprowadzić do porządku. Myślałam, żeby je podciąć tak z 5-10 cm i pogadac z fryzjerką o jakimś zabiegu odzywiającym....

[narwana]

boże jakie masz boskie włoski;(ja zawsze o takich marzyłam ale niestety natura obdarowała mnie drutami;(

[kaczina]

Dzięki Lulina za poradę,już tak sobie obmyśliłam,że kupię sobie szampon i odżywkę z Avonu do włosów kręconych,a to serum dla brunetek będę dawać tylko na końcówki, bo jak widziałam ma konsystencję olejku

[ameba]

Napisane przez Przezlosliwa

No właśnie. Jak pisałam wcześniej. Ja mam jakieś z niemiec ze sklepu fryzjerskiego, daaawno kupowane. Ale był okres, że do koków się je dawało i teraz są wszędzie. Hehe. Jeśli masz wątpliwości jak spiąć włosy, to pytaj.

witajcie!jestem tu pierwszy raz ale wlasnie chodzi mi o te fale na glowiechcialabyms ie Ciebie zapytac jak je ulozyc gdy spinasz spinka??to drugie zdjecie wlasnie o takie fale mi chodzibede wdzieczna za podpowiedz

[Przezlosliwa]

Jeśli masz naturalnie kręcone/falowane, to zepnij je byle jak. Ugnieć w dłoniach dość gróbe pasmo i przypnij - chodzi o to, by luźno były umocowane przy skórze głowy. Metoda prób i błędów będzie chyba najlepsza.

[ameba]

dzieki!!!

[warta_swieczki]

mam falująconijakie włosy totalnie zniszczone od suszenia, ale zaczęłam myć szamponem Dove intensywna regeneracja czy jakoś tak to leci...no super po prostu, takich miękkich włosów nigdy nie miałam jeszcze tylko odżywka jakas mi potrzebna pozdr

[e-nat]

sluchajcie! mialam okazje wyprobowac zel dow łosow Taft'a "Chaos Look" - Supermocny. Jest naprawde swietny! nie dosc ze kosztuje b.malo (bo jakies 8-9 zlotych) to efekt jest super naprawde polecam!

[magi77]

Napisane przez e-nat

sluchajcie! mialam okazje wyprobowac zel dow łosow Taft'a "Chaos Look" - Supermocny. Jest naprawde swietny! nie dosc ze kosztuje b.malo (bo jakies 8-9 zlotych) to efekt jest super naprawde polecam!

Hej!A możesz napisać jak twoje włosy wyglądały po tym żelu?Bo ja uwielbiam kosmetyki Taft!Używam zielonej pianki zwiększającej objętość włosów i wosku też tej firmy. Loki wychodzą mi wtedy super!!!!Jest ich dużo i są naprawdę sprężyste!!!!Chcialabym kiedyś wypróbować właśnie żel Taft, ale trochę się boję, że żel mi włoski poskleja...

[Smallwitch]

a ja zeby mieć loki takie jak na zdjęciu(czerwona bluzka) to wiadomo, myje, pozniej albo wax albo inne odzywki i te rytuały takie same jak wasze ale nie sęk jest w piankach(a ich wogóle nie stosuje) tylko w suszemiu wosow.....ja jak juz wszystko splukam, nakładam seboradin lotion i tyle.trzymam głowe do dołu też je roztrzepuje i ugniatam w rękach(pod wpływem ciepła z rąk się szybciej suszą) i co jakiś czas znowu roztrzepuje jak na koncercie METALOWYM...nieżle to wygląda jak ktoś patrzy z boku...a ja sobie tak macham głową i włosami aż mi wyschną

[bird_of_paradise]

Napisane przez Przezlosliwa

Jeśli masz naturalnie kręcone/falowane, to zepnij je byle jak. Ugnieć w dłoniach dość gróbe pasmo i przypnij - chodzi o to, by luźno były umocowane przy skórze głowy. Metoda prób i błędów będzie chyba najlepsza.

tak patrzylam na te twoje rady z tymi klamrami i hmm... przeciez jak spinasz wlosy i czekasz az wyschna tak wlasnie spiete to to jest oczywiste, ze to nie podkresla Twojego skretu wlosow, tylko uklada ja po swojemu tzn tak jak je zepniesz, tak uksztaltowane bedziesz miala... powstaja takie "wygnioty" wg mnie... a to nie jest podkreslenie naturalnego skretu wloskow... ja tam maltretuje moje wlosy odzywka, jak gdzies wychodze to nakladam jeszcze pianke, zeby sie trzymaly lepiej i susze glowa w dol... a loki mam jakie mam niestety jesli nie wysusze wlosow, albo nie pojde spac w mokrych, a myje i np siedze sobie z mokrymi wlosami i czekam az wyschna to moje wlosy wygladaja fatalnie mam siano straszne wrrr...

[e-nat]

Napisane przez magi77

Hej!A możesz napisać jak twoje włosy wyglądały po tym żelu?Bo ja uwielbiam kosmetyki Taft!Używam zielonej pianki zwiększającej objętość włosów i wosku też tej firmy. Loki wychodzą mi wtedy super!!!!Jest ich dużo i są naprawdę sprężyste!!!!Chcialabym kiedyś wypróbować właśnie żel Taft, ale trochę się boję, że żel mi włoski poskleja...

Włoski wygladały jak po wyjściu od fryzjera! Fryzura była swietnie ułozona i 'okielznana' Żel nałożyłam na mokre włosy, wgniotłam głową w dół i wysuszyłam. Później jeszcze troche na suche i efekt naprawde super!
Były lekko posklejane ale w całości prezentowało się świetnie.

[e-nat]

Napisane przez bird_of_paradise

tak patrzylam na te twoje rady z tymi klamrami i hmm... przeciez jak spinasz wlosy i czekasz az wyschna tak wlasnie spiete to to jest oczywiste, ze to nie podkresla Twojego skretu wlosow, tylko uklada ja po swojemu tzn tak jak je zepniesz, tak uksztaltowane bedziesz miala... powstaja takie "wygnioty" wg mnie... a to nie jest podkreslenie naturalnego skretu wloskow... ja tam maltretuje moje wlosy odzywka, jak gdzies wychodze to nakladam jeszcze pianke, zeby sie trzymaly lepiej i susze glowa w dol... a loki mam jakie mam niestety jesli nie wysusze wlosow, albo nie pojde spac w mokrych, a myje i np siedze sobie z mokrymi wlosami i czekam az wyschna to moje wlosy wygladaja fatalnie mam siano straszne wrrr...

ja mam podobnie - jezeli nic z nimi nie zrobie tylko bede czekala az same wyschna to oczywiscie sa loczki, ale w calosci fryzura prezentuje sie bardzo 'sianowato'

[Przezlosliwa]

Jest to podkreślenie. Bo ja nie zwijam włosów, tak jak niektórzy to rozumieją. Po prostu przyczepiam włosy do głowy, by nie działała na nie grawitacja - dlatego mogę spokojnie powiedzieć, że to podkreśla skręt włosów -> nie prostują się pod swoim ciężarem tylko pozwalam im się skręcić, tak jak by to zrobiły hmmm ... w próżni.
Nie mam problemu z moimi falami, tak jak już pisałam. To chyba najlepszy dowód na to, że sposób działa i jeśli chcę, to mogę mieć afro, a następnego dnia wyczarować delikatne fale. Nie niszcząc ani trochę włosów.

[bird_of_paradise]

hmm... no mozliwe, ze na Twoich wlosach tak jest... ja jak moje czyms podepne to mi sie wrecz prostuja, tzn ukladaja sie tak, jak byly spiete, wiec jakbym podpiela je klamra to jakbym zdjela to mialabym zgniot taki, jaki utworzyla ta klamra

[Ejva]

Ja tez mam takie nijakie wloski :-( Sklonne do krecenia ale efekt jest oplakany - przy skorze glowy proste jak druty dopiero nizej zaczyna sie cos dziac i potem konce znow sa proste jak druty.... W dodatku przy skorze sie przetluszczaja a konce sa suche i sianowate. Zrobilam sobie ostatnio glebokie odzywianie u fryzjera (w Londynie) - zero efektu - tylko portfel schudl :-( W dodatku jak rozczesze wlosy - to juz w ogole masakra - takie sa sianowate
Nie wiem co robie zle Odzywiam sie w miare zdrowo, nie pale, jedyne kosmetyki do wlosow jakich uzywam to szampon obecnie Clairola do wlosow mieszanych i odzywka do suchych. Wlosy zafarbowalam - raz jeden w zyciu - zaluje niezmiernie bo po miesiacu cieszenia sie slicznym balejazem do dzis mam wyblakle wlosy (farbowanie - 2 lata temu...)
Mam czasem ochote sciac na zero
A ladne fale mi w zaden sposob nie wychodza... Sprobuje metody z recznikiem...
Ehhh

[Przezlosliwa]

Ojjjj, masz sper delikatne fale. Jeśli brać taką miarę, to ja mam loki.

[Ejva]

na zdjeciu i tak wyglada lepiej niz w rzeczywistosci ale taki mam efekt po rozczesaniu...
a kazdy fryzjer mowi mi ze mam sklonnosci do krecenia
no i fakt - jak byly zdrowsze to bardziej sie krecily - i wlasnie nie wiem co mi sie stalo ostatnimi czasy - zupelnie inne niesforne kudlaki robia co chca ...

[Przezlosliwa]

A spróbuj nie poczesać włosów po myciu i pójść spać. Powinnaś mieć o wiele mocniejszy skręt.

[Ejva]

Sprobowalam tego - recznika wczoraj (poszlam z nim spac o rany jak to dobrze ze moj luby wyjechal ) efekt z ranca byl bardzo ciekawy - ale w tej chwili - po powrocie z zakupow troche sie rozprostowaly.
Z tym nieczesaniem - czasem tak wlasnie robie - i wtedy sa bardziej pokrecone - ale konce sa proste - i glupio to wyglada
Cos mnie sie zdaje ze ze mna to problem zniszczenia i oslabienia wloskow... (kiedys mialam sliczne fale same z siebie) dlatego szukam teraz wszelkich watkow ze sposobami pielegnacji i odzywiania

Cheers

[Karo_linka1]

mam dokladnie taki sam problem-po umyciu mam na glowie burze lokow ale na nastepny dzien wlosy opadaja i sa pokrecone o wiele mniej, poczatkowo je prostowalam i bardzo mi sie to podobalo aleprzez to koncowki zaczely mi sie rozdwajac i wogule sa strasznie wysuszone i smaa nie wiem juz co mam robic

[madarynka]

karolinka1, sproboj jakiejs pianki lub zelu na mokre wlosy to efekt lokow powinien sie utrwalic

ja to kocham ten sposob z recznikiem
myje wlosy wieczorem, stosuje sposob z recznikiem , potrzymam go 20 min, potem albo ide odrazu spac i przygniatam wlosy glowa, albo klamry i siadam do kompa , heh a rano mam boskie fale
ale u mnie podstawa to ta odzywka fructisa na gladkie wlosy, bo i naczej to

[maniaa1980]

Przyznam sie ze dzis pierwszy raz weszlam na to Wasze forum i przyznam ze bardzo mnie wciagnelo Sama mam z natury krecone wlosy. Jeszcze do niedawna byly bez zarzutu ( a nawet nieskromnie powiem byly piekne-tym bardziej ze rude i krecone) , hodowalam je, piescilam, odzywalam az w koncu...No zaczne od poczatku W styczniu urodzilam coreczke. Po ciazy (wowczas nie eksperymentowalam za duzo z wlosami) stwierdzilam ze moze cos by mozna bylo zmienic. No i kurcze skusilam sie na wizyte w jednym z salonow w Warszawie (az mnie tu kusi zeby podac jego nazwe Pan fryzjer mial wizje (wiecie jak to jest jak ktos mówi:,, och to jest Pani kolor" lub ,,no Pani to ma wybitnie oryginalna urode i ta fryzura jest jak dla Pani") i zrobil ze mnie blondynke. Dodam tylko ze tak jak weszlam w kasztanowych wlosach tak wyszlam w snieznobialych. No i w sumie pierwsze wrazenie bylo nienajgorsze ale po myciu okazalo sie ze wlosy ciagna sie jak guma (dodam tylko ze to wcale nie byl byle salon). Myslalam ze sie zaplacze Na drugi dzien pofarbowalam je na jakis tam odcien rudego ale niestety on natychmiast sie splukal-wiadomo tak rozjasnione wlosy nie przyjmuja farby. W koncu po jakim czasie udalo mi sie dojsc do mojego naturalnego koloru ale niestety wlosy musialam sporo podciac (jakies 30-40 cm). No i teraz hoduje na nowo. Niestety taka dlugosc jak mam zupelnie nie nadaje sie do kreconych wlosow No trudno ale przynajmniej obcielam te suche i zniszczone wlosy. Dobra koncze Was zanudzac i przejde do sedna sprawy. Po pierwsze mam za soba juz kilka podobnych, glupich eksperymentow (co prawda bylam wtedy duzo mlodsza), po drugie wyprobowalam wszystkie mozliwe na polskim rynku kosmetyki do mojego typu wlosow. Serio moja lazienka przypomina salon fryzjerski. Ostatnio bedac na wakacjach (tylko sie nie smiejcie- bo zawsze zabieram mnostwo kosmetykow-na ok. 30 roznych produktow kosmetycznych ok. 24 stanowily kosmetyki do wlosow. Tak wiec pozwolcie ze wypisze w punktach swoje spostrzezenia. Zaczynam
1. Jesli chodzi o kosmetyki do wlosow to mimo wszystko lepiej kupowac je w hurtowniach fryzjerskich. Czesto mozna poradzic sie Pani ktora tam sprzedaje. Poza tym mozna tam kupic produkty w bardzo duzych opakowaniach co moim zadniem bardzo sie oplaca. No i najwazniejsze (wiem ze czesto jest to dosc duzy wydatek) ale sa to specjalistyczne produkty do pielegnacji i stylizacji wlosow.
2. Jesli chodzi o ten typ wlosow o jakim tu piszecie Drogie Panie to pewnie jak kazda z Was zauwazyla charakteryzuja sie one znacznym przesuszeniem. Z wlasnego doswiadcznia wiem juz ze nie nalezy m. in. zbyt naduzywac suszarki, chodzic w czapeczce (niestety ja czesto to robie), chodzic spac z mokra glowa no i oczywiscie zbyt czesto ich ,,prasowac".
3. Jesli chodzi o produkty ktore z czystym sumieniem moge polecic to sa to:
a)szampon Goldwell'a i odzywke z serii Kerasilk ( z jedwabiem)- jest tez fluid, ktory naklada sie po odzywce (rownie dobry)
b)szampon i odzywka firmy L'oreal z serii Intense repair
c) odzywke bez splukiwania firmy Schwarzkopf (bonacure)-taka dwufazowa
Jesli chodzi o stylizacje to sa to:
a) firmy L'oreal zel -krem Liss control-jest swietny zarowno kiedy chcemi miec loki jak rowniez przed prasowaniem
b)krem podkreslajacy skret lokow- L'oreal- Kerastase- do lokow jest rewelacyjny- nie skleja i nie usztywnia (JAKO CHYBA JEDYNY!!!!)
c)nablyszczacz Goldwell- sprawia ze wlosy sa bardziej miekkie i wydaja sie zdrowsze- spryskuje sie je po lakierze
d) lakier L'oreal Infinuim
Wszystkie te kosmetyki sa rewelacyjne i dosc wydajne. W sumie pomyslalam tez zeby zamiescic wszystkie te ktore zakupilam a z ktorych zakupu nie jestem zadowolona ale to potem. Ogolnie jestem zachwycona cala seria kosmetykow Kerastase (uzywalam tej do lokow- pomaranczowej, do suchych wlosow-tez pomaranczowa oraz zielonej do wlosow oslabionych. Tyle ze sa one niestety drogie((
Jesli chodzi o sposob ukladania lokow to rzeczywiscie najlepsze sa takie ulozone po nocy. Slyszalam jednak ze chodzenie spac z mokra glowa szkodzi wlosom. Drugi sposob dla mnie skuteczy to ugniatanie je ( albo bez suszarki albo z chlodnym nawiewem).
Jesli chodzi o nakladanie odzywek lub masek to rzeczywiscie trzeba robic to starannie. Od nasady ( ale nie od samej skory bo sie zaczna przetluszczac) az po konce wygladzajac luski wlosa. Ja wtedy najczesciej nakladam czepek a na niego recznik i chodze tak po domu czasem nawet 1-2h (naturalnie jak mam czas
Dobra koncze bo pewnie i tak juz Was zanudzilam
p.s. Napisalam to wszystko bo mam swira na punkcie wlosow.
No dobra jeszcze tylko jedno: zawsze zanim prasuje wlosy to albo wyciagam je mocno na szczotke albo chodze troszke w walkach-duzo latwiej sie prostuja a efekt jest duzo lepszy.

[eemiiliiaa]

A ja mam takie pytanko,
Jakiej grubości są potrzebne wałki aby powstały takie fale (przynajmniej podobne) jak na obrazkach

23mm żółte wałki
28mm niebieskie wałki
32mm różowe wałki
40mm granatowe wałki
50mm czerwone wałki

Mam cienkie ale puszyste włosy.

[Przezlosliwa]

JLo - czerwone
JS - granatowe

To tak na moje oko.

[madarynka]

co do walkow to 50mm to sa te najwieksze?czy bywaja jeszcze wieksze?

[zioleczko]

mam gęste, mocno falujące i niestety bardzo puszące się włosy...
próbowałam z nimi robić już wszystko, nawet prostownicę nabyłam...
ostatnio trafiłam na ten wątek, poczytałam i zabrałam się do pracy postanowiłam mieć piękne loki. oto rezultaty:
-najpierw wypróbowałam sposobu z ręcznikiem/klamrami. niestety..afro z napuszonych loczków
-niezrażona udałam się do sklepu i nabyłam piankę do włosów kreconych welli i pomarańczową "bombkę" fructisa.
pianka mogłaby być, daje objętość, falki ale nie eliminuje puszenia.. skończe to opakowanie i się z nią chyba pożegnam.

ale bombka..UWAGA! REWELACJA!!! na wilgotne włosy rozprowadzam równomiernie niewielką ilość i pozwalam im normalnie wyschnąć. efekt powalający . loki (co ciekawe, serum ma prostować włosy ), żadnego puszenia się, wreszcie widać pojedyncze falki a nie siano. świetnie się układają i pięknie wyglądają. żegnajcie kucyki i prostownice naprawdę polecam!
PS: trzeba tylko dopracować ilość nakładanego specyfiku, bo jak dacie za dużo to wam się włosy sztywne zrobią. ale to sprawa kilku użyć i nabierzecie wprawy
pozdrawiam i dzięki za pomoc!