|
|
#421 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: lutowana biżuteria
Ja bym Stylusa nei polecała jednak. Zerknęłam sobie co to i to maleństwo jest słabe. Nie dość, że obroty ma tylko do 25.000/min to jest po prostu słaby. Jeśli Poppy zamierza się rozwijać... a widzę, że tak to w grę nie będzie wchodziło tylko polerowanie ale i cięcie i może grawerowanie i inne takie.
Dremel 300 ma 10-33 tys obr/min ale moc to 125W. Ja osobiście mam Dremela 400 i jestem z niego zadowolona. Ma obroty 5-33 tys 1/min, moc 140W. Ma juz dodatkowo (czego nie ma 300) funkcję łagodnego uruchamiania (zdrowiej dla silnika) Pojawiła się teraz seria 4000 i z tego co widze jeszcze mocniejszy 175W, obroty od 5-35 tyś płynnie regulowane. Wałek giętki to wydaje mi się podstawa przy precyzyjnej pracy. Co do tego uchwytu, to zobacz sobie tutaj: http://www.dremeleurope.com/dremeloc...4?&ccat_id=514 zobrazuje Ci to o co w tym chodzi ![]() Na pierwszym zdjęciu sa tuleje - do różnych średnic wierteł, trzpieni musisz mieć inną tuleję Na drugim zdjęciu uchwyt - to jest takie coś jak w wiertarkach, odkręcając główkę powieksza Ci się otworek do włożenia trzpienia (dremel ma wszystkie o średnicy 3,2), wierteł (ale każde wiertło zależnie od wielkości ma już inną średnicę - 4 zdjęcie)... wkładasz i już tylko dokręcasz. Uchwyt daje większy komfort po prostu. Jak będziesz miała tuleje to tez możesz korzystać z osprzętu innych firm ale weź pod uwagę, że w zestawie (podstawie) który kupisz będzie tylko jedna tuleja (3,2mm) i by korzystać z innych średnic tak czy siak będziesz musiała dokupić inne tuleje. To tylko Twój wybór czy wystarczy Ci jedna (wątpię) czy dokupisz: pozostałe tuleje ALBO uchwyt uniwersalny. Tarcze: filcowe, bawełniane, sa jeszcze szczotki i podobno fajna impregnowana tarcza polerska ![]() Ale wydaje mi się, że jak piłujesz to tez tarcze do cięcia, szlifowania by się przydały. Jak będziesz kupowała zestaw to tam jakies podstawy powinny być, więc sobie wypróbujesz. Widzę, że w tem dremelu 300 do którego podałaś linka uchwyt masz w komplecie. Ale jeśli różnica w cenie da się przeżyć to wybierz 400 lub 4000 (chyba na wejście jest w promocji, bo taniej go można kupić od 400) |
|
|
|
|
#422 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 218
|
Dot.: lutowana biżuteria
Oki...oki.....dzięki serdeczne Aniko za obszerne wyjaśnienia
Czyli uchwyt spełnia dokładnie takie funkcje jak myślałam.... Taaaaak....mam sobie takie marzenie żeby kiedyś zmierzyć się z blachą i art clay, więc dodatkowe możliwości wskazane.... Tyle, że cena tego 400 i 4000 obecnie nie maje możliwości, więc pozostanę przy 300 + gadżety. Dzięki jeszcze raz... Bedę mieć nową zabawkę...tralalaaaaa
|
|
|
|
|
#423 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: lutowana biżuteria
Jeśli się przydały to się cieszę
pamiętaj tylko, żeby raczej nie brać go na firmę, bo gwarancja wtedy to tylko rok, na osobę prywatną dwa lata. Przeczytaj instrukcję odnośnie wałka zanim go użyjesz pierwszy raz... on ma specjalną procedurę
|
|
|
|
|
#424 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: lutowana biżuteria
Nurtuje mnie już od jakiegoś czasu pytanie: W jaki sposób dolutowywać kamienie bez cargi do blaszki. Chodzi mi o taki rodzaj kamienia na dolutowanej szpilce, czasami bardzo blisko blaszki, aż stykającego się z nią. Jak to się robi że kamienie pod wpływem temperatury nie pękają?
__________________
Moja biżuteria aktualnie: + wire wrapping itp. + "nowa era" Stare dzieje: + debiut + gliniaki |
|
|
|
|
#425 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: lutowana biżuteria
Mnie tez często takie nurtujące pytania kołaczą się po głowie
![]() Ggagatko, by kamienie nie pękały uzywa się specjalnej pasty, która obniża temperature podczas lutowania. dzięki takiej własnie paście można dokonać napraw nie wyciągając kamienia. |
|
|
|
|
#426 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 218
|
Dot.: lutowana biżuteria
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#427 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: lutowana biżuteria
O, dziękuję za informację. Muszę w takim razie nabyć takową.
__________________
Moja biżuteria aktualnie: + wire wrapping itp. + "nowa era" Stare dzieje: + debiut + gliniaki |
|
|
|
|
#428 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: lutowana biżuteria
głupotę powiadasz Poppy? Ja dlatego w większości przypadków sie nei odzywam by właśnie czegoś nie palnąć... choć czasem warto ![]() Cool-paste 100g http://www.szafir.pl/p/pl/ccool/cool-paste.html albo Vigor 450g http://www.alco.com.pl/?page=shop/fl...0-00-lutowanie W drugim przypadku mamy podaną temperaturę od której nas chroni i większą pojemność w konsekwencji zdecydowanie niższej cenie. Stawiałabym na Vigor O cool-paste jakoś nie mogłam znaleźć dodatkowych informacji.
|
|
|
|
|
#429 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: lutowana biżuteria
No prosze, a ja takie cudo pierwszy raz na oczy widze. Ilez to sie czlowiek nakombinowal przy naprawach. Kiedys dostalam malowany emalia krzyz i mialam do niego dorobic zaczep(zawieszke). Oczywiscie lutowanie nie wchodzilo w gre. No i wymyslilam takie zaczepy, ktore potem byly czesto przy podobnych rzeczach wykorzystywane. A tu prosze taka pasta rozwiazalaby sprawe.
Niektore kamienie nie pekaja pod wplywem goraca i mozna z nimi lutowac. |
|
|
|
|
#430 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: lutowana biżuteria
|
|
|
|
|
#431 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: lutowana biżuteria
Ja mam pytanko... jak używa się drutu z lutem? Potrzebuję dodatkowo jakiegoś sprzętu poza palnikiem? I czy zmieni się jego twardość po obróbce cieplnej? ;>
__________________
|
|
|
|
|
#432 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: lutowana biżuteria
|
|
|
|
|
#433 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: lutowana biżuteria
Chaos.. no to może chociaż wynagrodzenie miałaś bajeczne
To standard w takich firmach, że pomysły własnością pracodawcy? Miałaś to w umowie?Cytat:
)Czy potrzebujesz dodatkowego sprzętu? Stolik (albo cegłę) masz? Lutówkę masz? Abdek jest fajny, bo chroni srebro przed oksydacją i przed zudem, który potem ciężko usunąć (zamaczasz przedmiot w lutówce, podpalasz by sie wypaliła). Coś do wykwaszenia po lutowaniu. Jakieś szczypce pomocnicze najlepiej takie z drewniana rączką by sie nie nagrzewały do podawania lutu. Lut najlepiej pociąć sobie na malutkie kawałeczki. Kładzie sie taki na miejscu, które chesz lutować. Ile będziesz potrzebowała go nałożyć to będzie zależało od wielkości miejsca do zlutowania (dojdziesz do wprawy z czasem). By lut sie mógł rozpuścić, przedmiot musi byc równomiernie nagrzany. Lut płynie tam gdzie najcieplej, więc grzać wszystko zeby było ciepłe ale troche mocniej miejsce lutowania. Gdy się rozpusci zobaczysz taki srebrny błysk... no i sprawdzasz czy wszędzie popłynął tam gdzie chciałaś, jeśli nie to jeszcze dogrzewasz... uwarzać by nie spalić srebra. czy zmieni sie twardość srebra czy lutu? Srebro zawsze po obróbce cieplnej mięknie ale dalsze procesy obróbki przywrócą mu twardość. Twardość lutu chyba nie ma znaczenia, bo go przecież jest tylko ciupi . Nie zalutujesz duzej szparki, wszystko musi byc spasowane. Jeśli coś niejasno napisałam to poproszę o dodatkowe pytania
|
|
|
|
|
|
#434 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 218
|
Dot.: lutowana biżuteria
Cytat:
Mnie czasem jak poplynie gdzie nie trzeba...to jak dogrzeje w innym miejscu to lut ladnie "wraca" - nawet jak popłynie na drut a nie w szczelinę ;-).....i jak sie zlutuje to potem jeszcze obracam z kazdej strony i podgrzewam zeby sie rownomiernie rozplynal ten lut..... Generalnie jak sie przesadzi z iloscia lutu i poplynie on po drucie.... i to go utwardza...bardzo
Edytowane przez poppppy Czas edycji: 2009-11-19 o 10:09 |
|
|
|
|
|
#435 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 574
|
Dot.: lutowana biżuteria
Poppy... pełna profeska
|
|
|
|
|
#436 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: lutowana biżuteria
Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź dziewczyny. Drut z lutem skojarzył mi się całkowicie inaczej.... człowiek się uczy całe życie
__________________
|
|
|
|
|
#437 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: lutowana biżuteria
A ja mam pytanko co do samego palnika , bo na allegro jest tyle tego, że ho ho . No i jeszcze sprzedawcy co niektórzy nie dokońca ok(dużo negatywów mają)to już całkiem nie wiadomo czy sprzet ok
![]() Wrzucam kilka linków do palników: http://www.allegro.pl/item817967759_...y_nowy_fv.html http://www.allegro.pl/item842561831_...a_jubiler.html http://www.allegro.pl/item842976354_...bilerstwa.html http://www.allegro.pl/item839112931_..._wszystko.html http://www.allegro.pl/item820223393_...wa_palnik.html No i moja prośba, który byście poleciły, a może jeszcze inny? Jakich używacie( jakies nazwy)? Bo już nie mam pojęcia , który będzie najlepszy
|
|
|
|
|
#438 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 218
|
Dot.: lutowana biżuteria
Ja używam Dremel Versa Tip...jest może troszke droższy, ale przynajmniej nie mam z nim żadnych problemów
|
|
|
|
|
#439 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: lutowana biżuteria
kasia_kati, ja też właśnie kupuję palnik i mam nie lada zagwozdkę. Myślałam o kupnie tego http://www.allegro.pl/item837540423_...protetyka.html, a ty mi pokazałaś jeszcze ten http://www.allegro.pl/item842976354_...bilerstwa.html, i teraz się waham. Właściwie to są one takie same, tylko ten twój lepiej wygląda
. Teraz tylko zależy od tego, co jeszcze znajdę u tych sprzedawców i w ten sposób się zdecyduję .
|
|
|
|
|
#440 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: lutowana biżuteria
Dziewczyny ja zakupiłam taki zwykły Feng Tai na allegro i miałam z nim mnóstwo kłopotów. Bardzo szybko mi gasł o lutowaniu nie było mowy
niepotrzebnie go kupowałam bo wyrzuciłam pieniądze w błoto.Teraz mam Dremelka tego co Poppy i jestem mega zadowolona Zapalam, blokuję płomień, palniczek sobie pali a ja manewruję biżutkiem przed palniczkiem ![]() Ma dodatkowe nasadki i łatwo się ładuje (gazem do zapalniczek). Tu jest najtańszy: http://ebart.pl/index.php?k86,narzed...arskie-palniki Ja mam ten za 145zł
__________________
AngelDesign |
|
|
|
|
#441 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: lutowana biżuteria
Nie! Nie
! A już byłam zdecydowana! Jakoś nie jestem gotowa, żeby dawać tyle kasy za palnik. Może polecisz coś pośredniego? Edit: A może ten: http://allegro.pl/item839112931_recz..._wszystko.html ? A tutaj znalazłam ten, który wskazała kasia_kati http://allegro.pl/item837155494_paln...ca_gazowa.html za 59,90! Różnica w cenie zabójcza (ten kasi 23,90!). Ma co prawda gaz w komplecie, no ale bez przesady. Więc może nie jest taki zły? Edytowane przez viktorej Czas edycji: 2009-12-06 o 14:02 |
|
|
|
|
#442 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: lutowana biżuteria
dzięki za odp.
no i mamy dylemacik![]() ale 150 zeta tak od razu na poczatek????hm troche drogo, ale z kolei wydac kilkadziesiat na marne, to tez do bani. Ach, trza bedzie to przemysleć i przekalkulowac
|
|
|
|
|
#443 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 453
|
Dot.: lutowana biżuteria
Ja mam tego feng tai'a i powiem tak: do topienia kuleczek na końcówkach się nadaje, do łączenia zamkniętych kształtów bez lutowania tylko tak jak opisywała to wcześniej śmieszka - coś jak zgrzewanie dwóch końcówek też się nadaje choć już przy drucie 0.8 trzeba trochę się "pobujać' z tym. Na początek jeśli ktoś nie wie czy wciągnie go to czy nie to się nadaje, choć ja już poprosiłam Mikołaja o dremelka xD
|
|
|
|
|
#444 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: lutowana biżuteria
A no właśnie. A ja go potrzebuję głównie do AC. Oczywiście do wszystkiego innego przy okazji też, ale kupuję go z myślą o AC. A z tego co piszesz wynika, że raczej ten FengTai się nie nada. Może jednak się skuszę na tego dremelka
|
|
|
|
|
#445 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: lutowana biżuteria
Znalazłam jeszcze coś takiego http://www.fokus.sklep.pl/index.php?...ct&prod_id=433. Wariant pośredni, ale czy dobry?
Edit: Właśnie kupiłam Dremela VersaFlame. Mam już dosyć myślenia, porównywania, szukania... Łeb mi pęka, wkurzyłam się i zamówiłam ten, który jest najbardziej przez was chwalony . Fakt, że nie chciałam dawać tyle kasy, ale lepiej raz a dobrze, niż co kilka miesięcy zmieniać jakieś chińskie podróbki. Drożej wyjdzie. Tak to sobie wykalkulowałam i wytłumaczyłam . Ale mi ulżyło.
Edytowane przez viktorej Czas edycji: 2009-12-09 o 10:56 |
|
|
|
|
#446 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: lutowana biżuteria
A mi sie własnie mój FengTai zepsuł
To znaczy i tak działał jak chciał i ogien nie miał dostatecznie dużej temperatury żeby rozgrzać grubsze druty, ale teraz to już nawet zapłon sie zepsuł.Wkurzyłam sie więc i kupuję dremela. tylko właśnie nie wiem na który się zdecydować, czy Versaflame czy Versatip (który ma poppy). Versatip częściej tzreba nabijać, ale można go też stosować jako lutownicę czy nagrzewnicę (do srebrnej biżuterii może nie przydatne, ale do innych prac wrsztatowych, czy scrapu tak), tylko nei wiem czy ma dostatecznie wysoką temperaturę żeby móc się bawić też blachą. Versaflame ma raczej jedno zastosowanie, jest nieco droższy, ale za to dłużej działa, bo ma większy zbiorniczek. Czy ktoś lutował blachę tym versatip? Jeśli się nadaje do takich prac to pewnie wezmę jego, jeśli nie, to versaflame. A kurcze właśnie miałam dorobić sztyfty do kompletu i będą musiały byc fabryczne, tfu ;P
__________________
Moja biżuteria aktualnie: + wire wrapping itp. + "nowa era" Stare dzieje: + debiut + gliniaki |
|
|
|
|
#447 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
|
Dot.: lutowana biżuteria
Ja jeszcze nic moim nie robiłam. Nawet go nie widziałam
. Wybrałam ten, bo większy . A jak chcesz lutować, to on też ma końcówkę do lutowania. Ale lepiej niech się wypowiedzą doświadczone dziewczyny .
Edytowane przez viktorej Czas edycji: 2009-12-17 o 10:20 Powód: link |
|
|
|
|
#448 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 754
|
Dot.: lutowana biżuteria
Mam wyrzuty sumienia, że polecalam wam to nieszczęsne FengTai. Na usprawiedliwienie mam tylko to, że widać mam wyjątkowo niepsujący się egzemplarz i nadal go używam przy mniejszych pracach. Teraz kupiłam coś takiego: http://www.allegro.pl/item845948643_...e_irp3504.html
Zdecydowałam się bo wg opisu miał płomień ołówkowy i butlę przypiętą na stałe więc odpada nabijanie, a w fengtai to był dla mnie największy problem. Na początek go raczej nie polecam bo ma naprawdę dużą wydajność cieplną, więc trzeba go używać z dużym wyczuciem bo bardzo łatwo przegrzać i stopić srebro. I trzeba uważać przy zakupie butli bo są z dwoma średnicami gwintu. Ma jedną wadę nie ma wbudowanej zapalarki, ale do tego też używam Fengtai .
|
|
|
|
|
#449 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 218
|
Dot.: lutowana biżuteria
Ggagatko - ja co prawda blachy nie lutowałam, a drut najgrubszy - 1,2 mm i ten versa tip spokojnie dawal rade. Temp ma 1300 stopni.
Nabijam go gazem raz na kilka par kolczykow
|
|
|
|
|
#450 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: lutowana biżuteria
One oba maja temperaturę odpowiednia raczej, bo srebro przecież w 800-900? sie topi? Ale w praktyce to nie zawsze tak wygląda jak w opisie dlatego wolałam zapytać. Bo mój fengTai opis też miał 1300 ale drucika 1mm nawet nie umiał rozgrzać, by lut sie stopił. A też nie chcę kupować za taką cenę palnika, który nie wiem czy zlutuje własnie blachę. Bo wole zeby to był zakup na dłużej, a z blachą na pewno będę się bawić.
__________________
Moja biżuteria aktualnie: + wire wrapping itp. + "nowa era" Stare dzieje: + debiut + gliniaki |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Biżuteria
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:14.















i inne tworki bizuteryjne
. Teraz tylko zależy od tego, co jeszcze znajdę u tych sprzedawców i w ten sposób się zdecyduję
Zapalam, blokuję płomień, palniczek sobie pali a ja manewruję biżutkiem przed palniczkiem
To znaczy i tak działał jak chciał i ogien nie miał dostatecznie dużej temperatury żeby rozgrzać grubsze druty, ale teraz to już nawet zapłon sie zepsuł.
