|
|
#151 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło Nisia 3,06,2009 ♥ ♥ ♥ |
|
|
|
|
#152 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Witam
![]() Wklejam Wam fotki ktore zrobilam urwiskowi dzis i filmik co robi z kotkami w bujaczku, no szalony maly dzikusek ![]() http://www.youtube.com/watch?v=spqHC0yvCMc filmowalam go od tylu, zeby go nie rozpraszac ale i tak dran mnie zauwazyl ![]() malutka trzymam kciuki za powodzenie u lekarzy ![]() ciniusiowa wlasnie taki jaki pokazalas na all, to taki mam ten mikser i jest on naprawde maly w tej chwili mam wyjete tylko silniczek i jeden przezroczysty kubelek do zupek reszta schowana w szafce bo niepotrzebna na razie a silniczek z kubelkiem mierzy 25 cm, mozesz sobie zobaczyc na metrze ze to malusiosuperzabula wszystko jasne, chyba sie pokusze i zrobie ta salatke i dam znac jak juz sprobuje![]() esti dobrze ze z laktacja lepiej, bardzo sie ciesze a Filip co z nikapkiem wyczynia, to nie moge czasem z niego ze smiechu i tez czasem sie z niego napilgosik moze pediatra cos pomoze, Mycha a Ty razem z nim meczysz sie przeciez od poczatku ![]() Bercia nikt Cie nie wykresli i nikogo z reszta, buziaczki dla pociech![]() Vila gratuluje obrony slicznie!jaka ulga nie??Jak pamietasz, ja bronilam sie w ciazy...to byla masakra ale jakos tez przezylam... katrin
__________________
FILIPEK SZYMONEK |
|
|
|
#153 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 278
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Hej mamusie
![]() U nas po staremu Blanka rośnie i jest nawet grzeczna W sobotę mam pierwszy zjazd na studiach i mam lekkiego stresa (wiadomo nowi ludzie itepe) A ja taka nieśmiała jestem ![]() Poza tym moje dziecko robi się coraz bardziej wybredne. Niektóre rzeczy jej nie smakują i po prostu nie będzie ich jeść (np. deserek z jagódkami, które kiedyś uwielbiała, teraz nawet nie ruszy...). Więc próbuję różnych sztuczek, np. dzisiaj na II śniadanko podałam jej gęsty kleik kukurydziany na mleku modyfikowanym z dodatkiem znienawidzonych jagódek i mała wcinała aż jej się uszy trzęsły ![]() Cytat:
I ja skorzystam z przepisu, dzięki ![]() Cytat:
A co do kubeczków niekapków... Mam jeden z Tommy Tippee, taki od 4.miesiąca i Blancia uwielbia go podgryzać ![]() Cytat:
Ciągle się męczy z tymi kupkami ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
|
|||||
|
|
|
#154 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
o czym Wy piszecie bo nie jestem w temacie ![]() jakie polowanie na
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami SYNEK![]() KOCHAM CIĘ SYNECZKU
|
|
|
|
|
#155 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Ale znalazłam na Niśke sposób:
http://www.youtube.com/watch?v=b8f7x...eature=related i łagodniejsza wersja: http://www.youtube.com/watch?v=3ZgO7...eature=related ja jestem w tej piosence tez zakochana Aż ja wmurowało i mam spokój jak puszczam to, tylko jej ryjek zaciesza Już nie wspomnę, że moja córeczka jest wielka fanką Dżemu ![]() ---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ---------- Cytat:
Vilunia podała nam przepis na tańsze zakupy w rosmannie, trzeba załozyc konto i codziennie na jakiś produkt mozna pobrac kod i kupic go o 30-40% taniej ---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ---------- Agulka - ale Filipek ma radochę że go łapki nie bolą od walenia w te zabaweczki Boszenko - będzie dobrze w sobotę zobaczysz, fajnie jest poznac nowych ludzi A Blanusia już widzę wybredna się zrobil co do jedzonka, a mam kombinuje
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło Nisia 3,06,2009 ♥ ♥ ♥ |
|
|
|
|
#156 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Magducha
aaaaa juz rozumiem dzieki
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami SYNEK![]() KOCHAM CIĘ SYNECZKU
|
|
|
|
#157 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Magdusiu, ja w takim razie mam szczęście jakieś, u mnie zawsze wszystko jest. ;/ Zastanawiam się jak pachnie ta perfumka, muszę powąchać czy warto.
![]() Hmmm, my na razie puszczaliśmy Fasolki i ja muzyczke z Capoeira, ale spróbuję dzisiaj z Enigmą. ![]() Agusiu, jakże mogłabym zapomnieć Twój stres przed egzaminem i egzaminującymi. Pamiętam wszystko dokładnie. I tak, masz rację, ulga ogromna. Filipek bawi się jak szalony, aż miło popatrzeć, nasz smyk bawi się inaczej, aż się zdziwiłam. Hehe, a co do kamerki, to Marcelek tez zawsze zauważy. Marcuś od początku raczej się skupiał i łapał za zabawkę i ciagnął do buzi oczywiscie. ;P Ale nei powiem, często też uderzał o zabawki dla radochy, tylko moze nie tak energicznie. ![]() Dziewczynki, powedzcie, czy ja powinnam nie wiem, dać dziecku do gryzienia już kubek niekapek? Jak tak, to jaki? Bo mój to tylko milki z cyca i z butli ma, to nie wiem...---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ---------- To nie feeeer! Nie ma czerwonego lukru plastycznego! Edytowane przez Vila1987 Czas edycji: 2009-10-05 o 12:52 Powód: butLi a nie butki xD butki też ma, ale z nich nie pije, aż tak zUa nei jestem ;] |
|
|
|
#158 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cześć
U nas dzisiaj nieciekawie - Huba obudził się zakatarzony Póki co, nie jest tragicznie, ale jeśli nie będzie poprawy, pójdziemy do lekarza. Boję się, że z przychodni możemy przynieść większy badziew![]() Widziałam, że wspominacie rozmowy na poczekalni i porody. Aż z ciekawości zajrzałam do pierwszej części na poczekalni - ja tam z Wami byłam praktycznie od początku Bardzo żałuję, że nie ujawniłam się wcześniej.Co do porodu, to ja, mimo że nie urodziłam w 20 minut, jestem bardzo szczęśliwa, że wszystko potoczyło się (jak dla mnie) bardzo szybko. Pewnie dlatego, że byłam już przeterminowana i mocno zdesperowana Tydzień po wyznaczonym terminie byłam na wizycie u gina, który mnie pognębił, mówiąc, że prawdopodobnie mam dystocję szyjki macicy i nawet oksytocyna może mi nie pomóc. Dał mi skierowanie do szpitala na piątek 29.05., no i wróciłam do domu. A w domu - płakałam i jadłam na przemian I tego samego dnia dokładnie o 18.33 "coś" poczułam. Jako że byłam wtedy mocno obżarta, pomyślałam, że mi jelita siadają Ale akcja się rozkręcała i przed północą miałam już skurcze co 3 min. Pojechaliśmy do szpitala, a tam okazało się, że mam rozwarcie na UWAGA! pół palca, a te skurcze, które mnie bolały, to były takie małe skurczyki. Na szczęście potem wszystko szybko się rozkręciło. OD północy do nie wiem której siedziałam na piłce pod prysznicem (Jeżu, ale ja im musiałam nabić rachunek za wodę ). Podali mi oskytocynę i o 5.30 (po uprzednim nacięciu mnie do samej pięty) pojawił się Hubert. Wody były już zielone i Huba był zielony Dostał 7 punktów. Zabrali go od razu, a ja urodziłam łożysko, a potem pan doktor cerował mnie jakieś 40 minut.Zobaczyłam mojego Guziczka dopiero 0 10 i od razu się zakochałam. Rodziłam bez małża, bo ja to chyba jakaś pierwotna kobieta jestem i chciałam być sama ze swoim bólem. W ogóle cały poród wspominam miło Tak się czułam, jakbym na haju była, bo wyobraźcie sobie, że w II fazie prę i prę, kiedy mi położna każe. Ona w pewnym momencie mówi: "Widzę główkę", a ja cała w skurczach głupio się jej pytam: "A ma włosy?"Gosik - biedny Aleks i biedny jego brzuszek U nas też kupy niet, ale na szczęście Hubuli brzuszek nie dokucza. Ale to może dlatego, że go dalej tym lacidobaby faszeruję![]() Superzabula - fajnie, że podałaś przepis na sałatkę - jeszcze takiej nie robiłam, a teraz na pewno spróbuję Berciu - Ja o operacji Wiktorka pamiętam i nawet pamiętam, jaki był dzielny i jak nauczył się robić siusiu do butelki Ale tak szczerze, to nie kojarzę, żebym kiedykolwiek widziała zdjęcia Wiktorka i Antosia![]() Esti - to super, że laktacja się rozkręca. Vila - my się jeszcze nie znamy, więc witaj Malutka - powodzenia na maratonie po lekarzach ![]() Male - widzę, że Filip w tym samym klubie co Huba - czyt. "Wózkowi krzykacze" Współczuję i jednoczę się w bólu, bo wiem, jak przykry może być spacer z własnym dzieckiem. Od jakiegoś czasu u nas jakby lepiej, ale nie w 100%. My na razie popylamy w gondoli i tak szczerze, to liczę na to, że w spacerówce będzie już lepiej. Wiele przemawia za tym, że mogę się przeliczyć![]() Aguśka -ale fajny filmik Jakie okrzyki radości Hubert jeszcze tak nie krzyczy, ale słuchał Filipka z zainteresowaniem![]() Magducha - wypróbowałam na Hubercie - na niego nie działa (nie zna się chłopak na muzyce i tyle )Boszenko - powodzenia, nieśmiała kobieto ![]() |
|
|
|
#159 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
Co do muzyczki to ja próbuje puszczac nisi różne rodzaje. Jak na razie Enigma i Dżem u niej na pierwszym miejscu, ale hip=hop tez jej przypadł do gustu ![]() ---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ---------- Illbanko - o jeju, współczuję bardzo z powodu tego katarku Wiem co to znaczy, bo też się meczylismy z tym okropieństwem, ale ja zrezygnowałam z wizyty w zagrypionej przychodni i wyleczyłam katarek sama - przede wszystkim spryskiwałam nosek marimerem i odciagałam wydzielinę aspiratorem bardzo często. Stwierdziłam, że do lekarza pójdę jak zauważę inne objawy albo Nisia nie będzie już dawała rady, ale obyło się ostatecznie bez lekarza..Trzymam kciukaski, żeby Hubertowi szybko tez mineły wszystkie nieprzyjemne dolegliwości Az się łezka w oku kręci, kiedy się czyta opisy porodów Hihi, ja miałam podobnie ze skurczami jak przyjechaliśmy na porodówke, wydawały mi się już mega mocne, myślałam, że jestem dzielna na maksa, a pani połozna mnie oświeciła, że to dopiero mini skurczyki, co okazało się zresztą prawdą
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło Nisia 3,06,2009 ♥ ♥ ♥ Edytowane przez magduchahahaha Czas edycji: 2009-10-05 o 13:49 |
|
|
|
|
#160 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
Cytat:
ja lubie wracac do poczeklani... az sie lezka kreci i teraz jak czytam niektore moje posty to chyba jakas nawiedzona bbylam
__________________
*****— Alen Baxton |
||
|
|
|
#161 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Mycha wystękał kupę
Ło jezu, byłam chyba bardziej zmęczona od niego ![]() Katrin, witaj po przerwie ![]() Vila, gratulki i powodzenia w planach to się nazywa gospodarność ![]() Aguśka, super Fifi szaleje ![]() Illbana, oby katarek szybko minął Teraz wyciągnęłam herbatkę Hippa na trawienie i zamierzam mu codziennie dawać, do tej pory nic nie pił ale w sumie już je nowości więc chyba i pora na dopajanie. Może pomoże...
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#162 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
A tak w temacie - myślę, że te problemy z kupkami odkąd wprowadziłaś inne pokarmy poza mleczkiem moga wynikać właśnie z tego, że nie dopajałaś Mychy... U nas np. tak było ![]() A ta herbatak z Hippa na trawienie jak u nas sprawdza sie rewelacyjnie
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło Nisia 3,06,2009 ♥ ♥ ♥ |
|
|
|
#163 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Madziu -
Zapodaję Hubie disnemar i odsysam. A jak długo walczyłyście z katarkiem u Nisi? Co do skurczy, to fakt, dopiero po jakimś czasie zrozumiałam, czym się różnią skurczyki od prawdziwych skurczy![]() Pakusiu - Jeżu, on się czasami zachowuje jak dziecko.Gosik - U nas herbatka na trawienie nie pomagała, ale też nie szkodziła W akcie desperacji, podczas ostatnich akcji brzuszkowych Huby (zanim podałam lacido) zrobiłam mu słabiutkiej herbaty miętowej i po niej było trochę lepiej.
|
|
|
|
#164 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Inowrocław- Clevedon
Wiadomości: 575
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
A ja wlaczylam Filipkowi Mozarta i odplynal, mam nadzieje, ze to nie przypadek, bo moze wlasnie znalazlam sposob na tego mojego krzykacza. Zbieram sie, zeby isc na dol robic obiad, ale jakos mi sie nie chce, w sumie obiad nie zajac, nie ucieknie
a co do intuicji, to ja od poczatku czulam, ze bedzie chlopak, zreszta takie bylo moje marzenie. katrin- ja jestem dokladnie 5 miesiecy po porodzie i tez nadal nie dostalam miesiaczki, no nie liczac delikatnego, naprawde wrecz niewidzialnego plamienia po zabiegu wypalania nadzerki, ktory mialam miesiac temu, ale przeciez to nie byl okres, yy no chyba ![]() mieszkam w anglii a tutaj wizyta po pologu byla tragiczna, a wlasciwie to komiczna, lekarz tylko zapytal jak sie czuje, i czy mnie nie boli w klatace piersiowej. zapytalam zdziwiona, czy jakies badanie ginekologiczne zrobi, albo cos, a on jeszcze bardziej zdziwiony spytal po co mi to. olalam go, bo stwierdzilam, ze prosic sie nie bede, jak i tak za 2 tygodnie mialam leciec do Polski. W polsce poszlam prywatnie na sprawdzenie i wszystko bylo ok, ale przy okazji zrobil mi ten zabieg i zapisal mi tabletki na wywolanie miesaczki, bo stwierdzil, ze juz powinnam dostac. ale kurde ja nie wykupilam, bo szczerze przyznam, ze nie spieszy mi sie do niej. Aa i co do karmienia piersia, to tez moj Filip tylko na moim mleku, skubany byk sie zrobil ,wazy juz ok 9 kg, no jak nie ponad, jutro pojde sprawdzic do przychodni. Prbowalam dawac jemu jakies nowosci, ale chyba nie jest na nie gotowy, tzn pierwsze przecierane jabluszko zjadl ze zdziwiona mina, ale zjadl, kilka nastepnych tez, ale ostatnio zaciska usta i za nic nie chce zjesc, to samo ze soczkiem marchewkowym. no nic do pracy wracam dopieor w styczniu, wiec chyba sobie odpuscimy i wrocimy do nowego jedzonka za jakis czas. A przypomnialo mi sie, dalam mu na sprobowanie doslownie kilka lyzeczek kleiku ryzowego na moim odciagnietym mleku, to wcinal jak szalony. problem polega tylko na tym, ze ta odrobine mleka wycisnelam sama, recznie, wiecej nie dalam rady, chyba musze kupic laktator, bo chcialabym dawac jemu kaszki i kleiki na moim mleku. Aguska a ja kupilam blender phillipsa taki reczny i strasznie chlapie, sprobowalam zmiksowac nasza zupe pomidorowa to wszystko bylo ociapane, nie wiem, moze nieprawidlowo go jakos trzymam. A nasz Filip ma wiele roznych imion oraz ksywek, w zaleznosci o d sytuacji, humoru naszego a takze Filipa, czesto mowimy Filipek, Fifi, moja mama lubi mowic Filemonek i Filus. Tez przymierzam sie, zeby kupic kubek niekapek, Filip niestety nie umie pic z butelki, nie czai do czego ona sluzy, traktuje ja jako kolejna zabawke, wiec stwierdzilam, ze chyba nie ma juz sensu uczenia go picia z butelki, chyba od razu wezmiemy sie za lyzeczke i kubek niekapek.
__________________
bo ciastećka ciągną ciemne ciuszki w ciucie na ciurlanie jestem Asia, mam synka Filipa- 05.05.2009 |
|
|
|
#165 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Illbanko - no my się troszke męczyliśmy z tym nieszczęsnym katarem, około 5-7 dni, ale te ostatnie dni już nie były takie okropne... Ja na początku chciałam iść z Nisią do przychodzi od razu, wiadomo - pierwsza jakaś infekcja, początkująca mama, to i panika się wkradła
---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ---------- Male -
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło Nisia 3,06,2009 ♥ ♥ ♥ |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Magducha, może faktycznie
ja się jakoś tak nauczyłam żeby nie dopajać że teraz nie pomyślałam nad piciem I w sumie od 3 tygodni Mycha próbuje nowości a pije nadal tylko cyca...Od dziś dopajamy ![]() Illbana, aha, ok, jak coś to spróbuję i z miętą |
|
|
|
#167 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
Z tym piciem u dzieci to troszkę tak jak u nas dorosłych - kiedy pijemy za mało pojawiają się problemy z zaparciami... Dlatego przecież, kiedy pojawiają się problemy z tym związane, zalecia się więcej pic. ja myślę, że u dzieci jest tak samo
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło Nisia 3,06,2009 ♥ ♥ ♥ |
|
|
|
|
#168 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Aguska jak ogladalam filmik z Filipkiem to Jasia mialam na kolanach, nie mogl wzroku oderwac od lapka
![]() Gratuluje kupki! Robcie dziewuchy salatke, robcie ![]() Kurcze, jestem dzis jakas nienazarta juz nie wiem co mam zjesc zeby sie zaspokoic Dobrze, ze dzis fitness to spale ten smietnik co wszamalam
|
|
|
|
#169 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Inowrocław- Clevedon
Wiadomości: 575
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
my tez przeszlismy nasz pierwszy katar i tez sami musielismy sobie radzic, bo lekarz orzekl, ze to nic powaznego i mam absolutnie nic nie robic, no dobra nie chcialam mu podawac na zwykly katar tony lekarstw ale cos moglby mi chociaz podpowiedziec. wiec sama sie wzielam za odkatarzanie, podnioslam materacyk w lozeczku wyzej, czyscilam frida i czasem wylalam kropelke Karvolu na pieluszke tetrowa, zeby lepiej oddychal w nocy. a mama przywiezie mi masc majerankowa, moze przyda sie przy nastepnym katarku. daje tez zdjecia moje i Fifi, zebyscie wiedzialy z kim piszecie:
__________________
bo ciastećka ciągną ciemne ciuszki w ciucie na ciurlanie jestem Asia, mam synka Filipa- 05.05.2009 |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#170 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Illbana, witaj.
![]() Magdusiu, ale co w takim razie mogłabym wlać do tego niekapka dla mego smyka? Bo on jest tylko i wyłącznie na cycu i mleczku Nutri... Nic nie mogę wprowadzać bez konsultacji z lekarzem, bo Mały ma problemy i będzie miał swój system żywienia. ;/ Czy też nic nie wlewać i dać się bawić, tylko nie wiem wtedy po co... ![]() Ja w sumie to najczęściej mu śpiewam, wszystko co umiem, czasem zamiast mówić, to też śpiewam, jakoś on mnie tak nastraja. ![]() Gosik, tjaaa, też tak myślę, oni w ogóle to.... a nie chcę już nawet pisać, bo szkoda mi mego Tżcika. ![]() ---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ---------- Hej Asiu, ślicznie razem wyglądacie. Wrrr, podoba mi się Twoja sukienka.
|
|
|
|
#171 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Superzabulko - mnie też skusiłaś na sałetkę, dziś jedziemy po zakupy i będę robić wieczorkiem
Male - ja w ogóle nie jestem zwolenniczką leków, dla mnie to ostateczność... własnie słyszałam o tej maści majerankowej, przy następnym katarku (oby pojawiła się w odległej przyszłości) mam zamiar wypróbowac ![]() Wyglądacie przepieknie, Filipek to prawdziwy przystojniak, chyba do Ciebie podobny co? Vilunia - możesz po prostu podawać Marcelkowi wodę przegotowana lub mineralną taką dla dzieci, ona raczej nie zaszkodzi, bo jak, woda zresztą jest najzdrowsza do picia dla dzieci (i dla dorosłych tez) ja też Nisi śpiewam dużo (choc talentu w tym kierunku nie przejawiam), o tym co np. robię itp, ona bardzo to lubi
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło Nisia 3,06,2009 ♥ ♥ ♥ |
|
|
|
#172 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Magducha, święta racja, że ja o tym nie pomyślałam
Mycha wkurzony a wiele to nie wydoił...No nic, będziemy próbować po trochu Male, piękna mamusia z Ciebie, a Fifi to przystojniaczek |
|
|
|
#173 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 468
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
No dzisiaj cos sie tu dzieje bo w weekend to bylo bardzo smutno...
Ja wyszlam na krotki spacer - do sklepu i zastalam deszcz...ale na szczescie Aleksio wrocil suchy tylko ja nie...Zaraz zabieram sie za pieczenie ciasta... Aguska no Filipek ma powera!!! A jak kamere przyuwazyl ... wtedy trzasł zabawkami chyba jeszcze mocniej, chcial pokazac ile ma sily...-silny chlopczyk rosnie...zdjecia sliczne, bardzo ladne bodziki Vila czesc! Ja ciebie kojarze, nie wiem czy ty mnie bo ja tu juz od dawna jestem ale chyba nie mialysmy przyjemnosci razem rozmawiac! Gratuluje!!! i podziwiam, naprawde ...pewnie nie jest to wszystko tak latwo ogarnąc a Ty na kark bierzesz sobie jeszcze wiecej jestem pod wrazeniemTesciowa -niesamowita!!! Az tz przeczytałam, niektorzy to ja nie wiem czy powiedza zanim pomysla czy... tak czy tak zaproszenie sliczne az chce sie tam isc Pokaz nam zdjecie synka...pokaz...
__________________
jeszcze nie wiem co tu wpisac
Edytowane przez Mell_xx Czas edycji: 2009-10-05 o 15:32 |
|
|
|
#174 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Magdusiu, to się czas w takim razie zapatrzeć w ten niekapek.
Tylko, że Marcelek za tydzień dopiero skończy 5 miesięcy, to ile mu tej wody spróbować dać? O ile w ogóle wypije. Hmm, lovi, jaki dokładnie? Może jakieś linki?
|
|
|
|
#175 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 468
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Male sliczni jestescie!!!
Twoj Filip to prawdziwy przystojniak, a w tej czapeczce...wow! Naprawde sliczny blondynek Moj Aleksio dostal jakis dziwnych rzeczy na szyjscie i nizej...najpierw mial jedno na szyjce a teraz juz wiecej wyglada to troszke jak liszaj , takie dziwne to...smarowalam mascia bo myslalam ze to sucha skorka ale nie pomoglo wlasnie zastanawiamy sie nad lekarzem, ale nie wiem czy o tej porze sie dostaniemy... Jesli to uczulenie to nie mam pojecia od czego bo jem to co zwykle, proszek dla niego ten sam -jelp, kosmetyki te same...nie mam pojecia
__________________
jeszcze nie wiem co tu wpisac
|
|
|
|
#176 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
laseczki dajecie banana dziecią?
czy jest jakas tabela co od ktorego miesiaca?
|
|
|
|
#177 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Przepraszam ale mam dzisiaj trochę latania więc nie odniosę się do wszystkich postów.
My już po przedpołudniowym spacerku dziewczyny jeszcze śpią a mogłyby już wstać bo obiad prawie gotowyAguśka śliczniutki Filipek Asiu pięknie wyglądacie rozbroił mnie Twój synuś jak siedzi w tych portkach "prawie" dorosły![]() Vila ale fajnie a oto Nikusia w porannej zabawie z niekapkiem ..... był pusty ale szybko zaczęła protestować że nic tam nie ma i dałam mleczko i co jakiś czas udało się jej napić łyka
Edytowane przez esti1984 Czas edycji: 2009-10-09 o 09:29 |
|
|
|
#178 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Cytat:
|
|
|
|
|
#179 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
Mell, kojarzę Ciebie.
Tylko właśnie, raczej nie rozmawiałyśmy ze sobą jeszcze. I gdzie tam, ze ja dużo robię, co prawda do obrony miałam ciężko, nie będę kłamać, ale teraz, choćby nie wiem jak krótko to miało trwać, to jednak czuję się niesamowicie wolna i mam powera by robic wszystko. ![]() Tjaaa, z teściami i ogólni ecałą tą rodzinka to my z małżem mamy przygody. ![]() Kilka zdjeć mam w swoim albumie na profilu, ale nie z chrztu. Nie poskanowałam, a ja głupia już wkleiłam do albumu... xD moze coś wymyślę. ![]() Aha, dziewczynki kochane, chciałam czyms jeszcze się pochwalić: OTÓŻ MÓJ SYNEK SŁYSZY!!! ![]() Oczywiście ja o tym cały czas wiedziałam, hehe, ale jak jechałam na obronę, to zajechaliśmy do szpitala do Olsztyna i akurat była doktor, to odczytała nam wyniki z ABR i wyszły dobrze. nie ma nawet żadnego niedosłuchu. Niestety jeszcze w tym miesiacu musimy jechać na jescze jedno badanie słuchu, te zwyczajne początkowe, takie samo raczej jak przed wypisem ze szpitala dzidzie miały robione, bo nam nei wychodziło ono i trzeba dla formalnosci jeszcze je wykonać. Ufff, nawet nie wiecie co to za ulga, bo pomijajac kwestie finansowe (u mnie 10 tysiecy co 5 lat same aparaty, nie licząc reszty xD), to szkoda by mi było mego Syncia. A tak jest ok.
|
|
|
|
#180 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II
czesc kochanienkie
dziekujemy za kciuki moze to ta pelnia no wredota placzek jak nigdywklejam kilka fotek w tym 1 z tesciowka ![]() przepraszam ze nie odpisze ale zrobie to pozniej bo maly wymaga mamusi przy sobie ![]() i wiecie co jakos sobie wkrecilam ostatnio ciaze kolejna , jakies tabltki by sie przydaly w koncu to i stracha nie bedziebuziaczki laseczki potem zagladne |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:38.






Codziennie po jednej. wzięłam też Nivea po goleniu, no i teraz pomyślę nad perfumą, co jest we wtorek. ;]




I ja skorzystam z przepisu, dzięki 

SYNEK




Bardzo żałuję, że nie ujawniłam się wcześniej.
Tydzień po wyznaczonym terminie byłam na wizycie u gina, który mnie pognębił, mówiąc, że prawdopodobnie mam dystocję szyjki macicy i nawet oksytocyna może mi nie pomóc. Dał mi skierowanie do szpitala na piątek 29.05., no i wróciłam do domu. A w domu - płakałam i jadłam na przemian
Hihi, ja miałam podobnie ze skurczami jak przyjechaliśmy na porodówke, wydawały mi się już mega mocne, myślałam, że jestem dzielna na maksa, a pani połozna mnie oświeciła, że to dopiero mini skurczyki, co okazało się zresztą prawdą 
Teraz wyciągnęłam herbatkę Hippa na trawienie i zamierzam mu codziennie dawać, do tej pory nic nie pił ale w sumie już je nowości więc chyba i pora na dopajanie. Może pomoże...
Jeżu, on się czasami zachowuje jak dziecko.
, jakies tabltki by sie przydaly w koncu to i stracha nie bedzie
