Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-10-05, 11:16   #151
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez Vila1987 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam dziewczynki.

A ja mam szczęście co do Rossmana. Co zajdę, to jest. ^^ I to w dodatku, jak mamie pastę kupowałam, to 3 czy 4 wzięłam. Codziennie po jednej. wzięłam też Nivea po goleniu, no i teraz pomyślę nad perfumą, co jest we wtorek. ;]
Ja chciałabym ten olejek do kapania z wczoraj, ale mam za daleko do Rosmanna, żeby z wózkiem sie wypuścić, a jak TŻ wróci z pracy i będzie mozna pojechac autem to moge się załozyć, że juz nie będzie go na półce
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 11:20   #152
Aguśkaa83
Zakorzenienie
 
Avatar Aguśkaa83
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 5 409
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Witam
Wklejam Wam fotki ktore zrobilam urwiskowi dzis i filmik co robi z kotkami w bujaczku, no szalony maly dzikusek
http://www.youtube.com/watch?v=spqHC0yvCMc
filmowalam go od tylu, zeby go nie rozpraszac ale i tak dran mnie zauwazyl


malutka trzymam kciuki za powodzenie u lekarzy

ciniusiowa wlasnie taki jaki pokazalas na all, to taki mam ten mikser i jest on naprawde maly w tej chwili mam wyjete tylko silniczek i jeden przezroczysty kubelek do zupek reszta schowana w szafce bo niepotrzebna na razie na zdjeciu widoczne to co uzywam. Zrobilam Ci specjalnie porownanie do kubka, zebys mniej wiecej wyobrazila sobie jego wielkosca silniczek z kubelkiem mierzy 25 cm, mozesz sobie zobaczyc na metrze ze to malusio

superzabula wszystko jasne, chyba sie pokusze i zrobie ta salatke i dam znac jak juz sprobuje

esti dobrze ze z laktacja lepiej, bardzo sie ciesze a Filip co z nikapkiem wyczynia, to nie moge czasem z niego ze smiechui tez czasem sie z niego napil

gosik moze pediatra cos pomoze, Mycha a Ty razem z nim meczysz sie przeciez od poczatku

Bercia nikt Cie nie wykresli i nikogo z reszta, buziaczki dla pociech

Vila gratuluje obrony slicznie!jaka ulga nie??
Jak pamietasz, ja bronilam sie w ciazy...to byla masakra ale jakos tez przezylam...

katrin
__________________
FILIPEK
16.05.2009 godz. 11:55
SZYMONEK

08.03.2012 GODZ. 18:47

Najpiękniejsze dni w moim życiu!

Aguśkaa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 11:20   #153
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 278
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Hej mamusie

U nas po staremu Blanka rośnie i jest nawet grzeczna
W sobotę mam pierwszy zjazd na studiach i mam lekkiego stresa (wiadomo nowi ludzie itepe) A ja taka nieśmiała jestem

Poza tym moje dziecko robi się coraz bardziej wybredne. Niektóre rzeczy jej nie smakują i po prostu nie będzie ich jeść (np. deserek z jagódkami, które kiedyś uwielbiała, teraz nawet nie ruszy...).
Więc próbuję różnych sztuczek, np. dzisiaj na II śniadanko podałam jej gęsty kleik kukurydziany na mleku modyfikowanym z dodatkiem znienawidzonych jagódek i mała wcinała aż jej się uszy trzęsły
Cytat:
Napisane przez superzabula Pokaż wiadomość
składniki:
3 zupki chinskie (2 ostre i 1 lagodna) ja kupuje zwykle kim lana
kukurydza w puszce
ogorki konserwowe
papryka konserwowa
jajka
duzy majonez

Kruszysz zupki na drobno i zasypujesz przyprawami, dodajesz 3 lyzki majonezu, dobrze mieszasz i odstawiasz na jakas godzine zeby nasiaklo. Dodajesz pozniej kukurydze, jajka, ogorki i papryke pokrojone w drobna kostke i znowu na jakis czas odstawiasz, aby nasiaknal makaron. Pozniej dodajesz majonez wedle uznania, pieprzysz i gotowe. Po dodaniu majonezu ja jeszcze gdzies po pol godzinie sprawdzam czy nie trzeba jeszcze dodac, bo ten makaron bedzie wsiakal wilgoc do poki nie bedzie dobry. Jak kroje ogorki i papryke to ta wode z deski tez dodaje, aby makaron lepiej nabral. Ta salatke lepiej robic rano jak chcesz zjesc po poludniu bo do tego czasu dobrze makaron zmieknie. Jezeli chodzi o ogorki, papryke to ja dodaje tak zeby wszystkiego bylo po rowno. Jajek daje 5-6, ale mozna dac mniej.SMACZNEGO!
Pyszności I ja skorzystam z przepisu, dzięki
Cytat:
Napisane przez esti1984 Pokaż wiadomość
z moją laktacją lepiej od czasu do czasu napływa mi mleczko nie daję cycusia jeszcze jako danie główne (bo za mało mam mleczka) ale po butelce dostaje i jak chwyci to nie chce puścić baaardzo się cieszę
aha ...... i kupiłam niekapek Lovi - ten co ma Aguśka, u nas też nie kapie i jest super Nikusia sobie go gryzie i bawi się nim i czasami nawet sama się z niego napije
Cieszymy się razem z Tobą
A co do kubeczków niekapków... Mam jeden z Tommy Tippee, taki od 4.miesiąca i Blancia uwielbia go podgryzać

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Hej U nas dziś mniej wieje, w nocy za to miałam wrażenie że nam zdmuchnie suszarkę z balkonu Aleks czuje się dobrze jak na razie, w nocy wstawaliśmy tylko 2 razy a rano dał mi pospać prawie do 8 i nie marudził chociaż już nie spał. A kupy dalej brak
Biedny Aleksik Ciągle się męczy z tymi kupkami

Cytat:
Napisane przez Carolajna24 Pokaż wiadomość
Ja bez czytania, tak okropnie mnie boli dzisaj ze juz nie wytrzymuje czekam na tz az skończy prace i zawiezie mnie o lekarza
Kochana 3maj się

Cytat:
Napisane przez Vila1987 Pokaż wiadomość


Jestem taaaaka szczęśliwa. ^^ Hehe, a wiec, ogłaszam wszem i wobec, ze się obroniłam! Na 4. Ach, och, ach, och. xD Nareszcie wolna. ;] Nawet nasz synuś zdrowy, kupki gęste i mega śmierdzące, brzuszek go mniej boli, o rany, czego wiecej chcieć? Może żeby go dziasełka nie bolały. ^^ Ach, normalnie szczęśliwa jestem i ledwo do mnie dociera, ze już po obronie. ^^

Gratulacje Trzeba to oblać
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 11:22   #154
Bercia2000
Zadomowienie
 
Avatar Bercia2000
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez magduchahahaha Pokaż wiadomość
Ja chciałabym ten olejek do kapania z wczoraj, ale mam za daleko do Rosmanna, żeby z wózkiem sie wypuścić, a jak TŻ wróci z pracy i będzie mozna pojechac autem to moge się załozyć, że juz nie będzie go na półce

o czym Wy piszecie bo nie jestem w temacie
jakie polowanie naczy co???
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami

SYNEK


KOCHAM CIĘ SYNECZKU
Bercia2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 11:30   #155
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Ale znalazłam na Niśke sposób:
http://www.youtube.com/watch?v=b8f7x...eature=related

i łagodniejsza wersja:
http://www.youtube.com/watch?v=3ZgO7...eature=related

ja jestem w tej piosence tez zakochana i widzę, że moje dziecię podziela moje preferencje muzyczne
Aż ja wmurowało i mam spokój jak puszczam to, tylko jej ryjek zaciesza
Już nie wspomnę, że moja córeczka jest wielka fanką Dżemu

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Bercia2000 Pokaż wiadomość
o czym Wy piszecie bo nie jestem w temacie
jakie polowanie naczy co???
http://www.rossnet.pl/okazje

Vilunia podała nam przepis na tańsze zakupy w rosmannie, trzeba załozyc konto i codziennie na jakiś produkt mozna pobrac kod i kupic go o 30-40% taniej

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Agulka - ale Filipek ma radochę że go łapki nie bolą od walenia w te zabaweczki

Boszenko - będzie dobrze w sobotę zobaczysz, fajnie jest poznac nowych ludzi
A Blanusia już widzę wybredna się zrobil co do jedzonka, a mam kombinuje no co się dziwić, coraz starsze te nasze dzieciaczki i juz się charakterki zaczynają ujawniać
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 11:35   #156
Bercia2000
Zadomowienie
 
Avatar Bercia2000
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Magducha
aaaaa juz rozumiem dzieki
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami

SYNEK


KOCHAM CIĘ SYNECZKU
Bercia2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 11:44   #157
Vila1987
Zadomowienie
 
Avatar Vila1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Ełk
Wiadomości: 1 083
GG do Vila1987
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Magdusiu, ja w takim razie mam szczęście jakieś, u mnie zawsze wszystko jest. ;/ Zastanawiam się jak pachnie ta perfumka, muszę powąchać czy warto.
Hmmm, my na razie puszczaliśmy Fasolki i ja muzyczke z Capoeira, ale spróbuję dzisiaj z Enigmą.

Agusiu, jakże mogłabym zapomnieć Twój stres przed egzaminem i egzaminującymi. Pamiętam wszystko dokładnie. I tak, masz rację, ulga ogromna. Filipek bawi się jak szalony, aż miło popatrzeć, nasz smyk bawi się inaczej, aż się zdziwiłam. Hehe, a co do kamerki, to Marcelek tez zawsze zauważy. Marcuś od początku raczej się skupiał i łapał za zabawkę i ciagnął do buzi oczywiscie. ;P Ale nei powiem, często też uderzał o zabawki dla radochy, tylko moze nie tak energicznie.

Dziewczynki, powedzcie, czy ja powinnam nie wiem, dać dziecku do gryzienia już kubek niekapek? Jak tak, to jaki? Bo mój to tylko milki z cyca i z butli ma, to nie wiem...

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

To nie feeeer!
Nie ma czerwonego lukru plastycznego!

Edytowane przez Vila1987
Czas edycji: 2009-10-05 o 11:52 Powód: butLi a nie butki xD butki też ma, ale z nich nie pije, aż tak zUa nei jestem ;]
Vila1987 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-05, 12:45   #158
Illbana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cześć,
U nas dzisiaj nieciekawie - Huba obudził się zakatarzony Póki co, nie jest tragicznie, ale jeśli nie będzie poprawy, pójdziemy do lekarza. Boję się, że z przychodni możemy przynieść większy badziew
Widziałam, że wspominacie rozmowy na poczekalni i porody. Aż z ciekawości zajrzałam do pierwszej części na poczekalni - ja tam z Wami byłam praktycznie od początku Bardzo żałuję, że nie ujawniłam się wcześniej.
Co do porodu, to ja, mimo że nie urodziłam w 20 minut, jestem bardzo szczęśliwa, że wszystko potoczyło się (jak dla mnie) bardzo szybko. Pewnie dlatego, że byłam już przeterminowana i mocno zdesperowana Tydzień po wyznaczonym terminie byłam na wizycie u gina, który mnie pognębił, mówiąc, że prawdopodobnie mam dystocję szyjki macicy i nawet oksytocyna może mi nie pomóc. Dał mi skierowanie do szpitala na piątek 29.05., no i wróciłam do domu. A w domu - płakałam i jadłam na przemianI tego samego dnia dokładnie o 18.33 "coś" poczułam. Jako że byłam wtedy mocno obżarta, pomyślałam, że mi jelita siadają Ale akcja się rozkręcała i przed północą miałam już skurcze co 3 min. Pojechaliśmy do szpitala, a tam okazało się, że mam rozwarcie na UWAGA! pół palca, a te skurcze, które mnie bolały, to były takie małe skurczyki. Na szczęście potem wszystko szybko się rozkręciło. OD północy do nie wiem której siedziałam na piłce pod prysznicem (Jeżu, ale ja im musiałam nabić rachunek za wodę). II faza porodu trwała u mnie 50 minut - zatrzymały mi się skurcze parte (pewnie dlatego że zaczęły się schodzić pielęgniarki, przyszedł lekarz i wszyscy gapili się w moje krocze). Podali mi oskytocynę i o 5.30 (po uprzednim nacięciu mnie do samej pięty) pojawił się Hubert. Wody były już zielone i Huba był zielony Dostał 7 punktów. Zabrali go od razu, a ja urodziłam łożysko, a potem pan doktor cerował mnie jakieś 40 minut.
Zobaczyłam mojego Guziczka dopiero 0 10 i od razu się zakochałam.

Rodziłam bez małża, bo ja to chyba jakaś pierwotna kobieta jestem i chciałam być sama ze swoim bólem. W ogóle cały poród wspominam miło Tak się czułam, jakbym na haju była, bo wyobraźcie sobie, że w II fazie prę i prę, kiedy mi położna każe. Ona w pewnym momencie mówi: "Widzę główkę", a ja cała w skurczach głupio się jej pytam: "A ma włosy?"

Gosik - biedny Aleks i biedny jego brzuszek U nas też kupy niet, ale na szczęście Hubuli brzuszek nie dokucza. Ale to może dlatego, że go dalej tym lacidobaby faszeruję

Superzabula - fajnie, że podałaś przepis na sałatkę - jeszcze takiej nie robiłam, a teraz na pewno spróbuję

Berciu -Nie smutaj się. Nikt nie chciał sprawić Ci przykrości. Pisałam Cinusiowej na pw, że Ty i Michaela z nami piszecie, ale wiesz, że aż musiałam sprawdzić, czy Ty jesteś Bercia2000, bo ja mam Ciebie zakodowaną jako Bercię Ja o operacji Wiktorka pamiętam i nawet pamiętam, jaki był dzielny i jak nauczył się robić siusiu do butelki Ale tak szczerze, to nie kojarzę, żebym kiedykolwiek widziała zdjęcia Wiktorka i Antosia Mamusiu, popraw się

Esti - to super, że laktacja się rozkręca. A ten kubek to i ja planuję zakupić

Vila - my się jeszcze nie znamy, więc witaj Moje gratulacje! No i powodzenia

Malutka
- powodzenia na maratonie po lekarzach Oby wszystko było w porządku

Male - widzę, że Filip w tym samym klubie co Huba - czyt. "Wózkowi krzykacze" Współczuję i jednoczę się w bólu, bo wiem, jak przykry może być spacer z własnym dzieckiem. Od jakiegoś czasu u nas jakby lepiej, ale nie w 100%. My na razie popylamy w gondoli i tak szczerze, to liczę na to, że w spacerówce będzie już lepiej. Wiele przemawia za tym, że mogę się przeliczyć

Aguśka -ale fajny filmik Jakie okrzyki radości Hubert jeszcze tak nie krzyczy, ale słuchał Filipka z zainteresowaniem

Magducha - wypróbowałam na Hubercie - na niego nie działa (nie zna się chłopak na muzyce i tyle)

Boszenko
- powodzenia, nieśmiała kobieto
__________________
"... pokaż życiu, że je lubisz, pokaż, że umiesz je kochać..."

Hubert

Illbana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 12:56   #159
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez Vila1987 Pokaż wiadomość
Magdusiu, ja w takim razie mam szczęście jakieś, u mnie zawsze wszystko jest. ;/ Zastanawiam się jak pachnie ta perfumka, muszę powąchać czy warto.
Hmmm, my na razie puszczaliśmy Fasolki i ja muzyczke z Capoeira, ale spróbuję dzisiaj z Enigmą.


Dziewczynki, powedzcie, czy ja powinnam nie wiem, dać dziecku do gryzienia już kubek niekapek? Jak tak, to jaki? Bo mój to tylko milki z cyca i z butli ma, to nie wiem...

Dziewczyny juz dają kubeczki swoim dzieciaczkom, np Aguska taki ma fajny z Lovi i jej Filipkowi się bardzo spodobał Jak bede kupowała Nisi to własnie taki.
Co do muzyczki to ja próbuje puszczac nisi różne rodzaje. Jak na razie Enigma i Dżem u niej na pierwszym miejscu, ale hip=hop tez jej przypadł do gustu

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Illbanko - o jeju, współczuję bardzo z powodu tego katarku Wiem co to znaczy, bo też się meczylismy z tym okropieństwem, ale ja zrezygnowałam z wizyty w zagrypionej przychodni i wyleczyłam katarek sama - przede wszystkim spryskiwałam nosek marimerem i odciagałam wydzielinę aspiratorem bardzo często. Stwierdziłam, że do lekarza pójdę jak zauważę inne objawy albo Nisia nie będzie już dawała rady, ale obyło się ostatecznie bez lekarza..
Trzymam kciukaski, żeby Hubertowi szybko tez mineły wszystkie nieprzyjemne dolegliwości
Az się łezka w oku kręci, kiedy się czyta opisy porodów Hihi, ja miałam podobnie ze skurczami jak przyjechaliśmy na porodówke, wydawały mi się już mega mocne, myślałam, że jestem dzielna na maksa, a pani połozna mnie oświeciła, że to dopiero mini skurczyki, co okazało się zresztą prawdą
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥

Edytowane przez magduchahahaha
Czas edycji: 2009-10-05 o 12:49
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:25   #160
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez Aguśkaa83 Pokaż wiadomość
Witam
Wklejam Wam fotki ktore zrobilam urwiskowi dzis i filmik co robi z kotkami w bujaczku, no szalony maly dzikusek
http://www.youtube.com/watch?v=spqHC0yvCMc
filmowalam go od tylu, zeby go nie rozpraszac ale i tak dran mnie zauwazyl
swietne fotki a filmik super!!! ale szaleje

Cytat:
Napisane przez Illbana Pokaż wiadomość
Cześć,
U nas dzisiaj nieciekawie - Huba obudził się zakatarzony Póki co, nie jest tragicznie, ale jeśli nie będzie poprawy, pójdziemy do lekarza. Boję się, że z przychodni możemy przynieść większy badziew

Widziałam, że wspominacie rozmowy na poczekalni i porody. Aż z ciekawości zajrzałam do pierwszej części na poczekalni - ja tam z Wami byłam praktycznie od początku Bardzo żałuję, że nie ujawniłam się wcześniej.
oj wspolczuje katarku.... chociaz my jakos sie trzymamy (tfu tfu) i zabardzo nie wiem jak to jest ... ale zycze szybkiego powrotu do zdrowka !!


ja lubie wracac do poczeklani... az sie lezka kreci i teraz jak czytam niektore moje posty to chyba jakas nawiedzona bbylam
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:29   #161
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Mycha wystękał kupę Ło jezu, byłam chyba bardziej zmęczona od niego


Katrin, witaj po przerwie Ja jestem cycowa i też nadal @ nie mam, nie tęsknię za nią wcale

Vila, gratulki i powodzenia w planach Teściową masz the best to się nazywa gospodarność

Aguśka, super Fifi szaleje

Illbana, oby katarek szybko minął Ech, ja już sama nie wiem, w sumie u nas Lacido na początku pomagał a potem chyba Mycha się przyzwyczaił Teraz wyciągnęłam herbatkę Hippa na trawienie i zamierzam mu codziennie dawać, do tej pory nic nie pił ale w sumie już je nowości więc chyba i pora na dopajanie. Może pomoże...
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-05, 13:34   #162
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Mycha wystękał kupę Ło jezu, byłam chyba bardziej zmęczona od niego

A tak w temacie - myślę, że te problemy z kupkami odkąd wprowadziłaś inne pokarmy poza mleczkiem moga wynikać właśnie z tego, że nie dopajałaś Mychy... U nas np. tak było Ale odkąd zaczęłam Nisi podawać więcej piciu niż przed wprowadzeniem jedzonka, to problem zniknał Wieć trzymam kciuki, aby u Was też tak było
A ta herbatak z Hippa na trawienie jak u nas sprawdza sie rewelacyjnie
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:38   #163
Illbana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 448
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Madziu - Ja też wolałabym, żeby obyło się bez wizyty w przychodni Zapodaję Hubie disnemar i odsysam. A jak długo walczyłyście z katarkiem u Nisi? Co do skurczy, to fakt, dopiero po jakimś czasie zrozumiałam, czym się różnią skurczyki od prawdziwych skurczy

Pakusiu - U nas to TŻ przyniósł do domu katar, bo bałwan jeden w krótkim rękawie i w sandałach se łaził, jak już zimno byłoJeżu, on się czasami zachowuje jak dziecko.

Gosik
- Gratuluję kupy U nas herbatka na trawienie nie pomagała, ale też nie szkodziła W akcie desperacji, podczas ostatnich akcji brzuszkowych Huby (zanim podałam lacido) zrobiłam mu słabiutkiej herbaty miętowej i po niej było trochę lepiej.
__________________
"... pokaż życiu, że je lubisz, pokaż, że umiesz je kochać..."

Hubert

Illbana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:42   #164
male
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Inowrocław- Clevedon
Wiadomości: 575
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

A ja wlaczylam Filipkowi Mozarta i odplynal, mam nadzieje, ze to nie przypadek, bo moze wlasnie znalazlam sposob na tego mojego krzykacza. Zbieram sie, zeby isc na dol robic obiad, ale jakos mi sie nie chce, w sumie obiad nie zajac, nie ucieknie

a co do intuicji, to ja od poczatku czulam, ze bedzie chlopak, zreszta takie bylo moje marzenie.

katrin- ja jestem dokladnie 5 miesiecy po porodzie i tez nadal nie dostalam miesiaczki, no nie liczac delikatnego, naprawde wrecz niewidzialnego plamienia po zabiegu wypalania nadzerki, ktory mialam miesiac temu, ale przeciez to nie byl okres, yy no chyba
mieszkam w anglii a tutaj wizyta po pologu byla tragiczna, a wlasciwie to komiczna, lekarz tylko zapytal jak sie czuje, i czy mnie nie boli w klatace piersiowej. zapytalam zdziwiona, czy jakies badanie ginekologiczne zrobi, albo cos, a on jeszcze bardziej zdziwiony spytal po co mi to. olalam go, bo stwierdzilam, ze prosic sie nie bede, jak i tak za 2 tygodnie mialam leciec do Polski. W polsce poszlam prywatnie na sprawdzenie i wszystko bylo ok, ale przy okazji zrobil mi ten zabieg i zapisal mi tabletki na wywolanie miesaczki, bo stwierdzil, ze juz powinnam dostac. ale kurde ja nie wykupilam, bo szczerze przyznam, ze nie spieszy mi sie do niej.

Aa i co do karmienia piersia, to tez moj Filip tylko na moim mleku, skubany byk sie zrobil ,wazy juz ok 9 kg, no jak nie ponad, jutro pojde sprawdzic do przychodni. Prbowalam dawac jemu jakies nowosci, ale chyba nie jest na nie gotowy, tzn pierwsze przecierane jabluszko zjadl ze zdziwiona mina, ale zjadl, kilka nastepnych tez, ale ostatnio zaciska usta i za nic nie chce zjesc, to samo ze soczkiem marchewkowym. no nic do pracy wracam dopieor w styczniu, wiec chyba sobie odpuscimy i wrocimy do nowego jedzonka za jakis czas. A przypomnialo mi sie, dalam mu na sprobowanie doslownie kilka lyzeczek kleiku ryzowego na moim odciagnietym mleku, to wcinal jak szalony. problem polega tylko na tym, ze ta odrobine mleka wycisnelam sama, recznie, wiecej nie dalam rady, chyba musze kupic laktator, bo chcialabym dawac jemu kaszki i kleiki na moim mleku.

Aguska a ja kupilam blender phillipsa taki reczny i strasznie chlapie, sprobowalam zmiksowac nasza zupe pomidorowa to wszystko bylo ociapane, nie wiem, moze nieprawidlowo go jakos trzymam.
A nasz Filip ma wiele roznych imion oraz ksywek, w zaleznosci o d sytuacji, humoru naszego a takze Filipa, czesto mowimy Filipek, Fifi, moja mama lubi mowic Filemonek i Filus.

Tez przymierzam sie, zeby kupic kubek niekapek, Filip niestety nie umie pic z butelki, nie czai do czego ona sluzy, traktuje ja jako kolejna zabawke, wiec stwierdzilam, ze chyba nie ma juz sensu uczenia go picia z butelki, chyba od razu wezmiemy sie za lyzeczke i kubek niekapek.
__________________
bo ciastećka ciągną ciemne ciuszki w ciucie na ciurlanie
jestem Asia, mam synka Filipa- 05.05.2009
male jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:44   #165
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Illbanko - no my się troszke męczyliśmy z tym nieszczęsnym katarem, około 5-7 dni, ale te ostatnie dni już nie były takie okropne... Ja na początku chciałam iść z Nisią do przychodzi od razu, wiadomo - pierwsza jakaś infekcja, początkująca mama, to i panika się wkradła ale potem przemyślałam, poczytałam w mądrych książkach i w internecie, no i ostatecznie dowiedziałam się, że póki nie ma innych objawów i póki wydzielina nie jest zielona, to z lekarza mozna zrezygnować... Więc stosowałam tylko metody, o których pisałam i katarek zniknął

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Male - witaj, bo nie miałam wcześniej okazji
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:46   #166
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Magducha, może faktycznie ja się jakoś tak nauczyłam żeby nie dopajać że teraz nie pomyślałam nad piciem I w sumie od 3 tygodni Mycha próbuje nowości a pije nadal tylko cyca...Od dziś dopajamy tylko ile on powinien pić?

Illbana, aha, ok, jak coś to spróbuję i z miętą
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:50   #167
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Magducha, może faktycznie ja się jakoś tak nauczyłam żeby nie dopajać że teraz nie pomyślałam nad piciem I w sumie od 3 tygodni Mycha próbuje nowości a pije nadal tylko cyca...Od dziś dopajamy tylko ile on powinien pić?
Niby dziennie nie powinien wypijac więcej niz porcja mleka, którą normalnie je dziecko... Ja daję dwa razy dziennie Nisi pić po około 50-70 ml i jej to wystarcza Raz dziennie daję je wodę, a raz herbatkę...
Z tym piciem u dzieci to troszkę tak jak u nas dorosłych - kiedy pijemy za mało pojawiają się problemy z zaparciami... Dlatego przecież, kiedy pojawiają się problemy z tym związane, zalecia się więcej pic. ja myślę, że u dzieci jest tak samo
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:52   #168
superzabula
Zadomowienie
 
Avatar superzabula
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 1 369
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Aguska jak ogladalam filmik z Filipkiem to Jasia mialam na kolanach, nie mogl wzroku oderwac od lapka



Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Ło jezu, byłam chyba bardziej zmęczona od niego

Gratuluje kupki!

Robcie dziewuchy salatke, robcie Ja lubie ja robic, bo w sumie to szybko idzie i szybko schodzi
Kurcze, jestem dzis jakas nienazarta juz nie wiem co mam zjesc zeby sie zaspokoic Dobrze, ze dzis fitness to spale ten smietnik co wszamalam
__________________

Fitness czy bieganie?
Nie ograniczaj się, połącz jedno z drugim
bądź szczęśliwa!!!


superzabula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 13:59   #169
male
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Inowrocław- Clevedon
Wiadomości: 575
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez magduchahahahamagduchahah aha Pokaż wiadomość
Illbanko - no my się troszke męczyliśmy z tym nieszczęsnym katarem, około 5-7 dni, ale te ostatnie dni już nie były takie okropne... Ja na początku chciałam iść z Nisią do przychodzi od razu, wiadomo - pierwsza jakaś infekcja, początkująca mama, to i panika się wkradła ale potem przemyślałam, poczytałam w mądrych książkach i w internecie, no i ostatecznie dowiedziałam się, że póki nie ma innych objawów i póki wydzielina nie jest zielona, to z lekarza mozna zrezygnować... Więc stosowałam tylko metody, o których pisałam i katarek zniknął

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Male - witaj, bo nie miałam wcześniej okazji
witam, witam!
my tez przeszlismy nasz pierwszy katar i tez sami musielismy sobie radzic, bo lekarz orzekl, ze to nic powaznego i mam absolutnie nic nie robic, no dobra nie chcialam mu podawac na zwykly katar tony lekarstw ale cos moglby mi chociaz podpowiedziec. wiec sama sie wzielam za odkatarzanie, podnioslam materacyk w lozeczku wyzej, czyscilam frida i czasem wylalam kropelke Karvolu na pieluszke tetrowa, zeby lepiej oddychal w nocy. a mama przywiezie mi masc majerankowa, moze przyda sie przy nastepnym katarku.
daje tez zdjecia moje i Fifi, zebyscie wiedzialy z kim piszecie:
__________________
bo ciastećka ciągną ciemne ciuszki w ciucie na ciurlanie
jestem Asia, mam synka Filipa- 05.05.2009
male jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-05, 14:03   #170
Vila1987
Zadomowienie
 
Avatar Vila1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Ełk
Wiadomości: 1 083
GG do Vila1987
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Illbana, witaj.

Magdusiu, ale co w takim razie mogłabym wlać do tego niekapka dla mego smyka? Bo on jest tylko i wyłącznie na cycu i mleczku Nutri... Nic nie mogę wprowadzać bez konsultacji z lekarzem, bo Mały ma problemy i będzie miał swój system żywienia. ;/ Czy też nic nie wlewać i dać się bawić, tylko nie wiem wtedy po co...
Ja w sumie to najczęściej mu śpiewam, wszystko co umiem, czasem zamiast mówić, to też śpiewam, jakoś on mnie tak nastraja.

Gosik, tjaaa, też tak myślę, oni w ogóle to.... a nie chcę już nawet pisać, bo szkoda mi mego Tżcika.

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Hej Asiu, ślicznie razem wyglądacie. Wrrr, podoba mi się Twoja sukienka.
Vila1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:17   #171
magduchahahaha
Zadomowienie
 
Avatar magduchahahaha
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: koniec tęczy
Wiadomości: 1 450
GG do magduchahahaha
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Superzabulko - mnie też skusiłaś na sałetkę, dziś jedziemy po zakupy i będę robić wieczorkiem

Male - ja w ogóle nie jestem zwolenniczką leków, dla mnie to ostateczność... własnie słyszałam o tej maści majerankowej, przy następnym katarku (oby pojawiła się w odległej przyszłości) mam zamiar wypróbowac A przy katarku poza tym najabrdziej sprawdza się po prostu zwykły aspirator o odsysanie wydzielinki jak najczęściej... Ale lekarz przeciez nie jest tylko od wypisywania recept, powinien dać Ci jakieś rady jak walczyć z tym nieszczęsnym katarem
Wyglądacie przepieknie, Filipek to prawdziwy przystojniak, chyba do Ciebie podobny co?

Vilunia - możesz po prostu podawać Marcelkowi wodę przegotowana lub mineralną taką dla dzieci, ona raczej nie zaszkodzi, bo jak, woda zresztą jest najzdrowsza do picia dla dzieci (i dla dorosłych tez)
ja też Nisi śpiewam dużo (choc talentu w tym kierunku nie przejawiam), o tym co np. robię itp, ona bardzo to lubi
__________________
Dla Ciebie moje serce bije
tak jak kiedyś Twoje
dla mnie bić zaczęło
Nisia 3,06,2009
♥ ♥ ♥
magduchahahaha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:18   #172
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Magducha, święta racja, że ja o tym nie pomyślałam My już po pierwszej próbie picia herbatki z kubka kapka Mycha wkurzony a wiele to nie wydoił...No nic, będziemy próbować po trochu

Male, piękna mamusia z Ciebie, a Fifi to przystojniaczek
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:22   #173
Mell_xx
Wtajemniczenie
 
Avatar Mell_xx
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 468
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

No dzisiaj cos sie tu dzieje bo w weekend to bylo bardzo smutno...
Ja wyszlam na krotki spacer - do sklepu i zastalam deszcz...ale na szczescie Aleksio wrocil suchy tylko ja nie...
Zaraz zabieram sie za pieczenie ciasta...

Aguska no Filipek ma powera!!! A jak kamere przyuwazyl ... wtedy trzasł zabawkami chyba jeszcze mocniej, chcial pokazac ile ma sily...-silny chlopczyk rosnie...zdjecia sliczne, bardzo ladne bodziki

Vila czesc! Ja ciebie kojarze, nie wiem czy ty mnie bo ja tu juz od dawna jestem ale chyba nie mialysmy przyjemnosci razem rozmawiac!
Gratuluje!!! i podziwiam, naprawde ...pewnie nie jest to wszystko tak latwo ogarnąc a Ty na kark bierzesz sobie jeszcze wiecej jestem pod wrazeniem
Tesciowa -niesamowita!!! Az tz przeczytałam, niektorzy to ja nie wiem czy powiedza zanim pomysla czy... tak czy tak zaproszenie sliczne az chce sie tam isc
Pokaz nam zdjecie synka...pokaz...
__________________
jeszcze nie wiem co tu wpisac

Edytowane przez Mell_xx
Czas edycji: 2009-10-05 o 14:32
Mell_xx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:22   #174
Vila1987
Zadomowienie
 
Avatar Vila1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Ełk
Wiadomości: 1 083
GG do Vila1987
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Magdusiu, to się czas w takim razie zapatrzeć w ten niekapek. Tylko, że Marcelek za tydzień dopiero skończy 5 miesięcy, to ile mu tej wody spróbować dać? O ile w ogóle wypije. Hmm, lovi, jaki dokładnie? Może jakieś linki?
Vila1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:30   #175
Mell_xx
Wtajemniczenie
 
Avatar Mell_xx
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2 468
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Male sliczni jestescie!!! Mnie tez podoba sie Twoja sukienka.
Twoj Filip to prawdziwy przystojniak, a w tej czapeczce...wow! Naprawde sliczny blondynek

Moj Aleksio dostal jakis dziwnych rzeczy na szyjscie i nizej...najpierw mial jedno na szyjce a teraz juz wiecej wyglada to troszke jak liszaj , takie dziwne to...smarowalam mascia bo myslalam ze to sucha skorka ale nie pomoglo wlasnie zastanawiamy sie nad lekarzem, ale nie wiem czy o tej porze sie dostaniemy...
Jesli to uczulenie to nie mam pojecia od czego bo jem to co zwykle, proszek dla niego ten sam -jelp, kosmetyki te same...nie mam pojecia
__________________
jeszcze nie wiem co tu wpisac
Mell_xx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:32   #176
blondynkapoznan
Zakorzenienie
 
Avatar blondynkapoznan
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Mój sposób na kryzys: Jem spleśniały ser, piję stare wino i jeżdżę autem bez dachu.
Wiadomości: 9 984
GG do blondynkapoznan
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

laseczki dajecie banana dziecią? czy jest jakas tabela co od ktorego miesiaca?
blondynkapoznan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:34   #177
esti1984
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Przepraszam ale mam dzisiaj trochę latania więc nie odniosę się do wszystkich postów.
My już po przedpołudniowym spacerku dziewczyny jeszcze śpią a mogłyby już wstać bo obiad prawie gotowy

Aguśka śliczniutki Filipek pięknie się bawi

Asiu pięknie wyglądacie rozbroił mnie Twój synuś jak siedzi w tych portkach "prawie" dorosły

Vila ale fajnie będę robiła dziewczynom zdjęcia z myślą o portrecie kilka odłożę i sama ocenisz które nadają się do rysunku

a oto Nikusia w porannej zabawie z niekapkiem ..... był pusty ale szybko zaczęła protestować że nic tam nie ma i dałam mleczko i co jakiś czas udało się jej napić łyka

Edytowane przez esti1984
Czas edycji: 2009-10-09 o 08:29
esti1984 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-05, 14:34   #178
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Cytat:
Napisane przez Vila1987 Pokaż wiadomość
Magdusiu, to się czas w takim razie zapatrzeć w ten niekapek. Tylko, że Marcelek za tydzień dopiero skończy 5 miesięcy, to ile mu tej wody spróbować dać? O ile w ogóle wypije. Hmm, lovi, jaki dokładnie? Może jakieś linki?
Aguśka ostatnio dawała linka, to on : http://www.lovi.pl/produkty,kubek_niekapek.html
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:34   #179
Vila1987
Zadomowienie
 
Avatar Vila1987
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Ełk
Wiadomości: 1 083
GG do Vila1987
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

Mell, kojarzę Ciebie. Tylko właśnie, raczej nie rozmawiałyśmy ze sobą jeszcze. I gdzie tam, ze ja dużo robię, co prawda do obrony miałam ciężko, nie będę kłamać, ale teraz, choćby nie wiem jak krótko to miało trwać, to jednak czuję się niesamowicie wolna i mam powera by robic wszystko.
Tjaaa, z teściami i ogólni ecałą tą rodzinka to my z małżem mamy przygody.
Kilka zdjeć mam w swoim albumie na profilu, ale nie z chrztu. Nie poskanowałam, a ja głupia już wkleiłam do albumu... xD moze coś wymyślę.

Aha, dziewczynki kochane, chciałam czyms jeszcze się pochwalić: OTÓŻ MÓJ SYNEK SŁYSZY!!!
Oczywiście ja o tym cały czas wiedziałam, hehe, ale jak jechałam na obronę, to zajechaliśmy do szpitala do Olsztyna i akurat była doktor, to odczytała nam wyniki z ABR i wyszły dobrze. nie ma nawet żadnego niedosłuchu. Niestety jeszcze w tym miesiacu musimy jechać na jescze jedno badanie słuchu, te zwyczajne początkowe, takie samo raczej jak przed wypisem ze szpitala dzidzie miały robione, bo nam nei wychodziło ono i trzeba dla formalnosci jeszcze je wykonać. Ufff, nawet nie wiecie co to za ulga, bo pomijajac kwestie finansowe (u mnie 10 tysiecy co 5 lat same aparaty, nie licząc reszty xD), to szkoda by mi było mego Syncia. A tak jest ok.
Vila1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:34   #180
iwcia dens
Rozeznanie
 
Avatar iwcia dens
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Stawiguda
Wiadomości: 673
GG do iwcia dens
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki- 2009 CZ. II

czesc kochanienkie rany gadulyyyyyyyy musze 5 stron nadrobic!!!

dziekujemy za kciuki chyba podzialaly Szymus dzielnie sie spisal byl w super humorku ale za to dzis od 4 rano jest masakra moze to ta pelnia no wredota placzek jak nigdy

wklejam kilka fotek w tym 1 z tesciowka

przepraszam ze nie odpisze ale zrobie to pozniej bo maly wymaga mamusi przy sobie

i wiecie co jakos sobie wkrecilam ostatnio ciaze kolejna nie moge przestac o tym myslec testu sie boje zrobic a wizyte u gina mam w czwartek - oby nie , jakies tabltki by sie przydaly w koncu to i stracha nie bedzie

buziaczki laseczki potem zagladne
iwcia dens jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.