Przed i po - czyli wasze makijaze :D

[szoopcia]

Napisane przez Pyra1990

Nie wygladasz wcale strasznie bez makijazu, ale wiadomo, ze z lepiej Naprawde ładnie ci, delikatnie nie masz tapety, ale dziewczeco Z rozem na polikach super, tak swiezo

dzieki;* bez makijazu to ja wogole rzes nie mam takie mam slabe i wogole

[misi@]

Rei- brawo dla pierwszej odważnej!!! A metamorfoza-> super!!!!

Szoopcia- bez makijażu wcale nie wyglądasz źle,jest ok
a z makijażem -->cudeńko, dla mnie zrobienie jakiegoś fajnego makijażu to mission impossible (a na dodatek nosze okulary :/ )

[szoopcia]

Napisane przez misi@

Szoopcia- bez makijażu wcale nie wyglądasz źle,jest ok
a z makijażem -->cudeńko, dla mnie zrobienie jakiegoś fajnego makijażu to mission impossible (a na dodatek nosze okulary :/ )

dzieki dla mnie tez to na poczatku nie bylo latwe weszlam wprawe po 3 latach hehe mam na mysli rzesy... bo reszta to dopiero od niedawna zaczelam uzywac rozu,podkladow czy tez kredki do oczu

[Pyra1990]

Ja gdy nie mam tuszu to mam tzw brak rzes

[szoopcia]

Napisane przez Pyra1990

Ja gdy nie mam tuszu to mam tzw brak rzes

to samo u mnie...wygladam jak "lysa" na rzesach

[Pyra1990]

Mi kiedys dziewczyny na obozie powiedziały, ze bez makijazu wygladam jak wiewiorka

[szoopcia]

Napisane przez Pyra1990

Mi kiedys dziewczyny na obozie powiedziały, ze bez makijazu wygladam jak wiewiorka

hehe a one jak wygladaly?

[Pyra1990]

Napisane przez szoopcia

hehe a one jak wygladaly?

One najczesciej w ogole sie nie maluja... A jak ktos sie nie maluje to potem sie smieje z malujacego, ze bez makijazu wygalda dziwnie

[Mariola13]

Napisane przez Rei

Dobra będe pierwsza ta odwazna
Twarz "przed" i "po"
Sięęę nie wystraszcie Bo po moim ostatnim okresie i burzy hormonów, którą przeszłam moja cera jest tragiczna

Prześliczna transformacja Ostatnie zdjęcie bomba !!!

[maja55]

Napisane przez Pyra1990

Mi kiedys dziewczyny na obozie powiedziały, ze bez makijazu wygladam jak wiewiorka

No co Ty gadasz
Mi makijaż dodaje z 5 lat, a brak - odejmuje 5
Zawsze kiedy wychodze gdzies saute zwracają sie do mnie jak do dzieciaka, per ty, z makijażem"proszę pani"
Nie mówiąc już o tym, że TŻ kiedyś się śmiał, że jeszcze go wezmą za jakiegoś pedofila
Ale ostatnio chyba "spoważniałam"na twarzy, bo TŻ wczoraj tak mi isę przyglądał z każdej strony aż w końcu zapytał, czy mam makijaż - oczywiście nie miałam

szoopciawyglądasz bardzo ładnie bez makijażu

[szoopcia]

Napisane przez Pyra1990

One najczesciej w ogole sie nie maluja... A jak ktos sie nie maluje to potem sie smieje z malujacego, ze bez makijazu wygalda dziwnie

aa to takie buty no wiadome ja tez jak widze kogos bez makijazu (kto caly czas sie maluje) to jakis dziwny mi sie wydaje

Napisane przez maja55

No co Ty gadasz
Mi makijaż dodaje z 5 lat, a brak - odejmuje 5
Zawsze kiedy wychodze gdzies saute zwracają sie do mnie jak do dzieciaka, per ty, z makijażem"proszę pani"
Nie mówiąc już o tym, że TŻ kiedyś się śmiał, że jeszcze go wezmą za jakiegoś pedofila
Ale ostatnio chyba "spoważniałam"na twarzy, bo TŻ wczoraj tak mi isę przyglądał z każdej strony aż w końcu zapytał, czy mam makijaż - oczywiście nie miałam

szoopciawyglądasz bardzo ładnie bez makijażu

dziekuje

[In_ThE_ShAdOwS]

szoopcia wyladasz bardzo ładnie w takim leciutkim makijażu bez też ładnie, ale ten makijaż ładnie wszystko podkreśla.

[szoopcia]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

szoopcia wyladasz bardzo ładnie w takim leciutkim makijażu bez też ładnie, ale ten makijaż ładnie wszystko podkreśla.

dziekuje bardzo ale ja i tak zostane wlansnie przy swoim ze bez makijazu to z domu ani rusz

[Pyra1990]

Ja jestem zdania, ze delikatny makijaz tylko uwydatnia nasze piekno

[szoopcia]

Napisane przez Pyra1990

Ja jestem zdania, ze delikatny makijaz tylko uwydatnia nasze piekno

[gwendolyn]

Ja bez makijażu nie wyglądam tragicznie, natomiast niektórzy dziwnie reagują - mój eks jak mnie pierwszy raz zobaczył spytał "Dlaczego jesteś taka "jasna?" " wyglądam młodziutko bez makijażyku, a mam 24 lata (zasługa bycia naturalną blondynką o przezroczystej oprawie oczu i mój nieduży wzrost i lekko powiedziawszy problemowa cera), kiedy obsługuję klientów w rodzinnej firmie (w domu się nie maluję, znaczy używam korektora bo bez tego ani rusz) parę razy zdarzyło mi się usłyszeć "Czy jest ktoś dorosły/starszy w domu " Wkleję swoje fotki kiedy dorobię się albo pożyczę cyfróweczkę Pozdrawiam i wszystkie zdjęcia, które oglądałam są super, zarówno przed i po, a makijążowe umiejętności niekórych z was powalają, szczerze podziwiam

[yoona]

tez tak macie ze Wasi TZci wolą Was bez makijazu? kazdy moj TŻ mowil ze najpiekniejsza jestem rano jak wstane. a ja patrzec na siebie nie moge bez makijazu bleee

[blueone]

Napisane przez yoona

tez tak macie ze Wasi TZci wolą Was bez makijazu? kazdy moj TŻ mowil ze najpiekniejsza jestem rano jak wstane. a ja patrzec na siebie nie moge bez makijazu bleee

mam dokładnie to samo i nie jestem w stanie tego pojąć!

[yoona]

Napisane przez blueone

mam dokładnie to samo i nie jestem w stanie tego pojąć!

zrozum faceta dziwni sa i tyle

[emememsik]

Napisane przez yoona

tez tak macie ze Wasi TZci wolą Was bez makijazu? kazdy moj TŻ mowil ze najpiekniejsza jestem rano jak wstane. a ja patrzec na siebie nie moge bez makijazu bleee

Ozywiście. Ja też nie moge tego zrozumieć, no ale cóż..

[smileofangel]

:| a myslalam ze tylko moj jest taki dziwny :| <hahaha> moj jak przyjezdzam 'zjada' ze mnie makijaz i czochra wloski pozniej patrzy z zadowoleniem i mowi: no jak ja Cie taka lubie :| hehe kiedys byla sytuacja ze caly dzien chodzilam z nim'po swiecie' nie wymalowana i stojac przy lustrze cos pod nosem mruknelam ze tak wszystko szybkop nawet makijazu nie zrobilam to byl w szoku ze nie mam <haha>

[oLaSeK=D]

Napisane przez yoona

tez tak macie ze Wasi TZci wolą Was bez makijazu? kazdy moj TŻ mowil ze najpiekniejsza jestem rano jak wstane. a ja patrzec na siebie nie moge bez makijazu bleee

Tez tego nie moge pojac,ale wciaz slysze,ze najlepiej wyg;adam jak sie obudze albo prosto spod prysznica Moze ja sie po prostu nie umiem malowac

[innuendo]

Napisane przez oLaSeK=D

Moze ja sie po prostu nie umiem malowac

A może oni was tak bardzo kochają po prostu?

[Jajodzajofajo]

Problem w tym, ze wiekszość dziewczyn wygląda znacznie lepiej bez tych farb na twarzy Tylko jak to którejś powiedzieć to sapnie z oburzenia :P

Czasami jak idę po ulicy albo łaze po sklepach i widzę takie tapety na całkiem ladnych buziach to aż mam ochote złapać taką za włosy i wsadzić

łeb do umywalki, żeby zmyć świństwo...

Kurcze, naprawde nie uwazacie, ze to lekka przesada? Patrzcie:

krem
krem pod oczy
korektor
fluid
puder
cień (bynajmniej nie jeden)
kredka
tusz
bronzer/róż
kontórowka
pmadka
błyszczyk


Jak człowiek patrzy na ta liste to myśli - cholera, czegos tu za duzo... :/
Tylko co odrzucić? W końcu wszystko jest tak ogromnie ważne! Jak ja sie pokaze bez tuszu itd?!?! :P

A po co ten post? Wkurzyło mnie, ze na początku wątku, żadna nie chciała dodać swoich fotek, bo uważała, że jest tragicznie brzydka bez makijażu i że to wątek dla "odważnych".... Gówno prawda. Jak naprawde tak uważacie to nic tylko pogratulować firmom kosmetycznym :P
Kazda z Was jest 1847592845792485729458724 95872495872 razy ładniejsza bez niż z makijażem

Uff, ale sie rozpisałam...


A i jeszcze jedno:
Już nie mówiac o tym, że chyba każdy (mój na pewno, a i Wasi z tego co czytam) facet woli swoją kobietkę bez tapety... Mój zawsze narzekał, że nawet sie przytulić nie może bo mi jeszcze makijaż rozmarzę albo włosy poczochra I wkurzała go szminka przy pocałunkach, wiec miał na to sposób - jak mnie tylko zobaczył, szybko ją zjadał (Ze mnie, nie z pojemniczka) Co ofkors nie było takie złe

[MoniaK]

Napisane przez Jajodzajofajo

Problem w tym, ze wiekszość dziewczyn wygląda znacznie lepiej bez tych farb na twarzy Tylko jak to którejś powiedzieć to sapnie z oburzenia :P
Kurcze, naprawde nie uwazacie, ze to lekka przesada? Patrzcie:
krem
krem pod oczy
korektor
fluid
puder
cień (bynajmniej nie jeden)
kredka
tusz
bronzer/róż
kontórowka
pmadka
błyszczyk

Uważam że przesadą jest to jak się ktoś pomaluje i ile tych kosmetyków nałoży na twarz. Walczyć z malowaniem się to jednak walka z wiatrakami.
Nie przesadzajmy, niektóre dziewczyny muszą nałożyć sporo kryjących kosmetyków ze względu na stan cery (i nie mówię tutaj o mega tapecie widocznej na kilometr). Prawie wszystkie lubimy się malować i wątpię aby któraś z nas zrezygnowała z malowania i kupowania kosmetyków. Ja bynajmniej nie zamierzam Fakt, niektóre ewidentnie przesadzają z ilością podkładu i cieniami, ale ja dziwnym trafem żadko widuję takie dziewczyny na ulicy
Wszystko zależy przede wszystkim od ilości i zapewniam Cię że gdybyś zobaczyła niektóre dziewczyny z "pełnym" makijażem, nie powiedziałabyś że mają coś więcej na twarzy jak odrobinę pudru i delikatnie pomalowane oczy

[oLaSeK=D]

Ja sie lepiej czuje z makijazem.To,czy wg innych wygladam lepiej bez,czy ze ktos mialby zamiar "wsadzic mi leb do umywalki i to zmyc",nie interesuje mnie,dla mnie najwazniejsze jest samopoczucie.Pomowy z kosmetykow wymienionychy przez kolezanke nie uzywam.Zreszta,co komu do tego,ktos ma ochote,niech sie tapetuje kilogramami fluidu. Uwazam,ze umiem sie malowac,interesuje sie tym bardzo,jezeli dodaje mi to pewnosci siebie,to czemu nie? Milion razy lepiej bez makijazu wyglada tylko ten,kto nie umie sie malowac ani dobrac makijazu do typu urody i przesadza z kosmetykami.

[asiulka123]

Ja również lepiej (chyba nawet mało powiedziane lepiej ) czuję się z makijażem. Bez makijażu zdarza mi się tylko wyjść do sklepu po bułki czy wyrzucić śmieci . Delikatny makijaż muszę mieć zawsze, gdy gdzieś wychodzę na dłużej. Czasem zazdroszczę kobietom, które nie muszą się malować bo mają idealną cerę, ale z drugiej strony chyba mało jest takich kobiet. Ja nie mam niestety idealnej cery i pewnie jeszcze trochę mieć nie będę, więc póki co podkład, korektor i puder stają się niejako koniecznością. Makijaż to fajna rzecz i uważam że nie ma się czego bać, no chyba że ktoś nie umie się malować . Ja ciągle się dokształcam (m.in. na wizażu ) i jest nieźle bo często mówią, że mam śliczną cerę (mimo że przecież tak nie jest), ładnie pomalowane oczy, albo że w ogóle nie widać że mam makijaż ( co mnie w sumie najbardziej cieszy, uwielbiam make up no make up),ale ja wiem że musiałam spędzić przed lustrem te 20 min.

[Jajodzajofajo]

No, czyli w pewien sposób uzależnienie
Ba, z reszta do tego chyba każda musi dojść sama. Wiecie, to jak z tą anegdotką o kobietach w różnym wieku. Jak dziewczynka jest mała uwaza, ze jest ksiezniczka, potem mysli, ze jest tak brzydka, ze nie chce wyjsc z domu. Później dorasta i dalej tak uważa, ale wychodzi z domu. Jak ma juz te kilkadziesiąt lat na karku to po prostu zakłada liliowy kapelusz i z uśmiechem wychodzi

Widzicie, chodzi o to, ze jedyne czego sie czepiam to PRZESADY. W końcu tez siedze na wizażu i owszem, przyznaje, tak, tak zdarza sie sie zrobic makijaż Przeczytajcie sam początek tego wątku... Taka niska samoocena - oh, jakże ja jestem obrzydliwa bez makijazu! Własnie to mnie wkurzyło.

A jak ktos ma brzydką cerę to koniecznoscia nie jest fluid, puder i korektor tylko wycieczka do dermatologa :P Bo tak jak nie mozna nic poradzic na długość rzęs tak z przebarwieniami, wypryskami itd. mozna sobie radzic... Trzeba tylko znaleźć dobrego lekarza.

[asiulka123]

Jajodzajofajo no tak, masz rację, tyle że ja już się zawiodłam na wielu lekarzach i nie mam po prostu do nich zaufania . Chociaż znowu mój brat miał okropną cerę, udał się do pewnej młodej, zaraz po studiach, pani dermatolog i teraz jego cera wygląda świetnie. Ja leczyłam skórę różnymi specyfikami i nic .A hormonów nie chcę brać. Zresztą chyba nie jest najgorzej ze mną, choć np. teraz kiepsko się czuję bo wycisnęłam sobie parę rzeczy na policzku i brzydko to wygląda . A to już chyba wynika z tego, że jestem strasznie nerwową osobą. Stosuję preparaty kupione w aptece, maseczki itp., nie mniej jednak na dzień, gdy wychodzę, muszę mieć makijaż. To jest pewnego rodzaju uzależnienie, nawet jak cera wygląda bardzo dobrze, muszę się malować, ale z drugiej strony kosmetyki, które stosuję leczą cerę za dnia, nie zapychają porów, matują, chronią przed zimnem, zanieczyszczonym powietrzem itp. itd, nie wydaje mi się, aby jakoś bardzo szkodziły mojej skórze.

[Jajodzajofajo]

Eh, która z nas nie zna tego bólu? Ja sie teraz wymądrzam, bo ostatnio (chyba ze wzgledu na zmiany hormonalne) moja cera jest... jak pupa niemowlęcia Takze wszelkie fluidy tylko przeszkadzają. Spróbuj jednak zrobic bdania na poziom hormonów i zobacz czy wszystko jest okej. Jednak to one sa przewaznie odpowiedzialne ze wyglad skóry.
Ja zauwazyłam, ze jak mam reguralny, mało bolesny okres, to cera tez jest idealna

no, a teraz ide ze swiateczną wizytą do dziadków i jak ostatania hipokrytka szukam cieni isadory