Powiedziałyście mamie, że chcecie uprawiać seks z facetem?

[www]

Pytanie może wydać się głupie - ale ciekawi mnie jak to było w waszym przypadku. Czy powiedziałyście mamie, że chcecie uprawiać seks z chłopakiem i że macie zamiar to zrobić?

[msroczka]

akurt moja mama to poprostu wiedziala. nie wiem skad, ale wiedziala, ze juz to zrobila.
wczesniej jej o tym nie mowilam.

[mały_groszek]

Tak,powiedziałam jej o tym.
Ona była osobą,która mnie uświadamiała we wszystkim,nigdy nie miałam przed nią tajemnic.
W tych sprawach lepiej się z nią dogaduję niż z moją starszą siostrą

[BERRY21]

Wszystko zalezy od tego, jakie kto ma kontakty ze swoja matka.

Jesli mozesz na swojej mamie polegac i jej ufasz, nie obawiasz sie jej negatywnej reakcji, to mysle, ze mozesz z nia o tym pogadac.

Ja nigdy nie mialam az tak dobrej relacji z mama, zeby zwierzac jej sie z intymnych spraw.

[bess]

nie bardzo pamietam ale chyba tak,nie wprost ale miedzy wierszami.Nie byla zadowolona ,bo uznala ze ten facet nie jest dla mnie.Oczywiscie miala racje

[Adkara]

Nigdy nie miałam i nadal nie mam kontaktu ze starszą... Nigdy jej nie mówię o swoich problemach i innych sprawach, a o sexie to już tym bardziej....

[lain]

nie. ja sie nawet mamie nie pochwalilam pierwszym okresem, bo uzalam, ze nie ma takiej potrzeby - dla mnie to byl powod do zaloby, a nie do swietowania a co do seksu to jednak wolalam porozmawiac z kolezankami w moim wieku niz z mama... z reszta nie widze powodu dlaczego mialabym jej oglaszac, ze mam zamiar isc do lozka... zeby posluchac sobie dodatkowych kazan? uswiadamiania dot. antykoncepcji nie potrzebowalam, bo juz bylam bardzo dobrze uswiadmiona

[nri]

dla mnie to zbyt intymne sprawy by dzielic sie nimi z kimkolwiek (ani z matka ani tym bardziej z przyjaciolka ) jedyna osoba ktora ma wglad w te sprawy jest moj ginekolog - i nikt wiecej; choc jesli masz dobry kontakt z matka i watpliwosci czy sie zdecydowac na wspolzycie - warto z nia o tym pogadac

[virtual_luv]

z mama mam dobry kontakt ale jakoś nie uwazam zebym musiala sie z nia wszystkim dzielic,a sex to dla mnie sprawa BARDZO osobista,a tak w ogole to mamay maja intuicje jezeli chodzi o takie rzeczy czasem nie trzeba i im mowic,same wiedza

[dioska]

A ja powiedziałam mamie, ale już po fakcie. Zresztą było to dla niej tak naturalne i oczywiste, że właściwie nie musiałam jej uświadamiać Mamy bardzo dobry kontakt, moja mama stara się iść z duchem czasu i zawsze dawała mi i mojemu bratu dużo swobody, a z drugiej strony zawsze czułam i czuję, że mamy w niej ogromne wsparcie. Mam do niej duże zaufanie.

[Ray]

moja sama sie domyslila jak zaczelam brac tabletki nawet jej kiedys mowilam cos na ten temat ale nie byla zdziwiona

[Atram]

nie powiedzialam, bo niestety zanim zaczelam wspolzyc, mama odeszla. ale nawet jesli by zyla i tak bym jej nie powiedziala.
nie mialam z nia dobrych kontaktow.
pamietam jak przez rok ukrywala ze mam okres juz, wstydzilam sie.. bylam wychowana w takiej atmosferze, sparwy sexu i plciowosci byly tabu.

[spray]

Napisane przez Atram

nie powiedzialam, bo niestety zanim zaczelam wspolzyc, mama odeszla.

To tak jak moja.

Gdyby żyła- nie powiedziałabym jej Uważam, ze to moja sprawa, nie widzę najmniejszego sensu obwieszczać takich rzeczy żadnemu członkowi rodziny. Tacie, z którym mieszkam i z którym mam fantasyczne kontakty, nic nie mówiłam. Po pewnym czasie sam się domyślił, a teraz, kiedy TŻ nocuje u mnie 2-3 noce w tygodniu, jest to już dla wszystkich sprawą oczywistą. Nikt nie robi z tego tabu, ale bez przesady, nie muszę tego nikomu oznajmiać. Z resztą, moja mama przyjęłaby taki fakt bardzo źle i próbowałaby mnie od tego odwodzić, nawet gdybym była z TŻ 10 lat. Bo bez ślubu.

[gosiaska]

Ja bym nie powiedziała jeśli bym już zaczeła życie sexualne a jak nawet sie zacznie to się moja mam pewnie sama domyśli. Jeśli chodzi o okres i wszystkie te rzeczy związane z tym rzeczy wzbudzały we mnie w tym czasie wstyd...Niestety ..bo bo przecież tak naprawdę niema się czego wstydzić Ale cóz takie życie

[wisienka_com]

Napisane przez BERRY21

Ja nigdy nie mialam az tak dobrej relacji z mama, zeby zwierzac jej sie z intymnych spraw.

Ja tak samo ...

[Malinezja]

Ja również nie mówiłam.

Ostatnio mam tego pecha, że termin okresu wypada mi i jej mniej więcej podobnie, a że mój jest troche nieregularny to padają różnorakie podejrzenia Jak narazie na szczęście błędne. Pozatym zawsze słucham "aluzji" gdy wracam z imprezy miastowo-akademikowej rano... tzn 9:00 czy 10:00 ... Wiadomo co ona wtedy sobie myśli I w sumie nie przeszkadza mi to

[hecate]

To wyszlo naturalnie - wiedziala, ja nie ukrywalam tez a jako ze 17stka ma malo kasy na antykoncepcje to mi tabletki hormonalne sponsorowala chwile - potem odstawilam je.

[moee]

moja mama wiedziala ze chce rozpoczac wspolzycie jak dostalam pierwsza miesiaczke to od razu tez jej powiedzialam, od ojca dostalam wtedy ogromny bukiet roz i srebrny pierscionek ktory nosze po dzisiaj
chcialbym zeby moja corka mi powiedziala , zreszta powtarzam jej to i ona sama mowi ze jak cos to mi powie, zebysmy poszly do ginekologa przed i ja zabezpieczyly etc..

[layla_lbn]

Nie, zdecydowanie nie. Bo po co? Nie mam z mamą najlepszego kontaktu (proszę mnie źle nie zrozumieć, nie kłócimy się non stop, ani nie nienawidzimy się, po prostu, ona zawsze w pracy, nie rozmawiamy ze sobą o problemach itd. w ogóle rzadko ze sobą rozmawiamy). Nie mówię jej, gdzie i z kim wychodzę, o pierwszym okresie dowiedziała się chyba 3 dnia, także o tym też nie zamierzałam (ani nie zamierzam) jej mówić, nie czułam takiej potrzeby. O antykoncepcji wiem chyba więcej od mamy, także niczego mądrego tudzież nowego raczej bym się nie dowiedziała.

[Flofferek]

Napisane przez layla_lbn

Nie, zdecydowanie nie. Bo po co? Nie mam z mamą najlepszego kontaktu (proszę mnie źle nie zrozumieć, nie kłócimy się non stop, ani nie nienawidzimy się, po prostu, ona zawsze w pracy, nie rozmawiamy ze sobą o problemach itd. w ogóle rzadko ze sobą rozmawiamy). Nie mówię jej, gdzie i z kim wychodzę, o pierwszym okresie dowiedziała się chyba 3 dnia, także o tym też nie zamierzałam (ani nie zamierzam) jej mówić, nie czułam takiej potrzeby. O antykoncepcji wiem chyba więcej od mamy, także niczego mądrego tudzież nowego raczej bym się nie dowiedziała.

Layla skad ja to znam mam praktycznie tak samo...
... a wiec co do pytania, to nie nie powiedzialabym i nie powiedzialam o tym mamie.

[gosiaska]

.

[ahinsa]

Moee, masz fajnego tate

Ja nie powiedzialam, sama sie domyslila. Zblizam sie do mamy dosc powoli, nie o wszystkim jest mi latwo z nia mowic. Choc ostatnio czuje, ze jestesmy sobie tak bliskie, jak nigdy.

[Ashlee_]

mimo iz mam wspanialy kontakt z mama , to nie mowie jej o 'tych' sprawach.

[m.a.r.t.a]

Kiedy byłam nastolatką sex był w domu tematem tabu, kiedy chcący czy niechcący ktoś wchodził na niego rodzice szybko nawiązywali do jakies innej rozmowy.Z wiekiem sytuacja sie zmieniła, oboje z partnerem mamy teraz po dwadziescia pare lat, jesteśmy na etapie przygotowań do slubu, wiec wiadomo ze "trzymanie sie za rece" już dawno poszło w niepamieć . Powiadomienie rodziców o mojej decyji ( związanej z seksem) uwazałam za zbędne, powód bardzo prosty-bylam bardzo młoda, chyba aż za i napewno pozytywnie nie przyjeliby mojego wyboru.

[Kizia Mizia19]

z przyjaciólkami zawsze o tym rozmawiam jesli jeszce na dodatek jedna miała już to za sobą to moze ci doradzic i pomóz j esli chesz o ocs pytac no cóż ale z mamą jakoś nie, zbulwersowała by się, jest strej daty i uważa ze sex tylko po ślubie

[marciszonek]

Napisane przez www

Pytanie może wydać się głupie - ale ciekawi mnie jak to było w waszym przypadku. Czy powiedziałyście mamie, że chcecie uprawiać seks z chłopakiem i że macie zamiar to zrobić?

mogłabym powiedzieć, ale po co?
moja koleżanka najbliższa opowiadała mamie o wszystkim, dosłownie. nawet opowiadała, że jej chłopak upił się na imprezie i pwoeidział do niej "weź mnie nie wkurzaj" czy coś w tym stylu. oczywiście mama za każdym razem po takiej opowieści błagała ją, aby rzuciła tego mena.
przecież różnie między ludźmi bywa, mama nie musi o wszystkim wiedzieć, później przyjdzie małżeństwo i myślę, że mąż nie byłby zadowolony gdyby się dowiedział, że np żonie nie odpowiada pozycja na pieska o czym wie mama.
oczywiście różne są stosunki-matka córka.
ja dużo mamie mówię, ale bez przesady.
zresztą, o takim czymś jak tytuł wątku mama na 1000% się domyśla

[Rozterka]

nie mówiłam mamie o tym, że mam zamiar zacząć uprawiać seks zresztą to było daaaawno temu teraz pewnie się domyśla, wkońcu nie mam już nastu lat, z chłopakiem spotykam się już długo, więc różańca raczej nie odprawiamy u mnie w pokoju

[blueone]

to przecież naturalna sprawa,sama się domyśliła i nigdy nie robiła z tego problemu

[moee]

Napisane przez ahinsa

Moee, masz fajnego tate

fajny jest fakt teraz to juz od lat nie mieszkam w domu rodzinnym , ale jak mieszkalam to o wszystkim z nimi rozmawialam , a temat seksu to byl temat otwarty w domu ( co tez stosuje u siebie teraz) i nigdy nie czulam sie skrepowana o cos pytajac , cos mowiac baa nie dosc ze mi wszystko dokladnie zawsze tlumaczyli to jeszcze dla uzupelnienia ksiazki podrzucali zebym wiecej poczytala na dany temat

i powiem Wam dziewczyny ze wychowuje corke bardzo podobnie i strasznie sie ciesze jak przychodzi do mnie bo ma jakies problemy , czy chociazby porozmawiac na tamat seksu , wole sto razy jej sama wytlumaczyc niz ma sie dowiadywac od kolezanek i mam cicha nadzieje ze zrobi faktycznie tak jak mowi i powie mi o tym waznym dla niej wydarzeniu w zyciu

[coccinelle]

moja mama oczywiscie do tej pory nie wie, ze rozpoczelam wspolzycie i dlatego dzis zyczylami i TZ z okazji swiat bozego narodzenia rychlej wpadki