Marcowe mamusie? ;)

[kasiulka]

Napisane przez platek

Ciesze się że mamy następną marcową mamusie w tym wątku. Myślałam, ze niedługo zniknie nasz wątek. Fajnie, że znacie już płeć swojego maleństwa, ja musze czekać,aż do 27 tyg., a jestem w 22 tyg. Zastanawiałam się czy nie iść prywatnie aby poznać płeć dziecka,co o tym sądzicie?. Wszyscy mi mówią, że będę miała chłopca i ja też tak czuje. Na imię prawdopodobnie damy mu Patryk, chociaż mi podoba się jeszcze Oskar . Pozdrawiam

Platku, wątek nie zniknął, a nawet teraz są dwa .
Ja tez jeszcze nie znam płci dzidziusia, a jestem w 25 tyg., na razie czekam do następnej wizyty. Baardzo bym juz chcialą wiedziec

[platek]

Najgorzej jak każdy napotkany znajomy pyta o płeć, a ty jak zwykle mówisz nie wiem . Ciekawe dlaczego w ośrodku zdrowia robią tylko trzy razy USG, oczywiście jak ciąża przebiega prawidłowo, moja koleżanka chodziła prywatnie i z każdej wizyty przynosiła zdjęcie. Też bardzo bym chciała już wiedzieć

[kostka.kr]

Napisane przez platek

Ciesze się że mamy następną marcową mamusie w tym wątku. Myślałam, ze niedługo zniknie nasz wątek. Fajnie, że znacie już płeć swojego maleństwa, ja musze czekać,aż do 27 tyg., a jestem w 22 tyg. Zastanawiałam się czy nie iść prywatnie aby poznać płeć dziecka,co o tym sądzicie?. Wszyscy mi mówią, że będę miała chłopca i ja też tak czuje. Na imię prawdopodobnie damy mu Patryk, chociaż mi podoba się jeszcze Oskar . Pozdrawiam

Witaj! Mnie też mówili, że będę miała chłopca i tak też czułam, a na USG okazało się... Jeden pośladek, drugi pośladek i ...przecinek, Będziecie mieć dziewczynkę, tak oto oświadczył nam mój lekarz. Więc nie nastawiaj się na konkretną płeć, bo może się inaczej okazać, ale nie musi. Ja jestem w 23 tygodniu. Na kiedy masz termin?

[platek]

Na 27.03, a urodziny mam 30.03.Czeka mnie piękny prezent

[Meme]

Napisane przez kostka.kr

Meme, bardzo ładne imię wybraliście dla synka. My się zastanawiamy nad Natalką, Patrycją albo Emilką, zapewne wszystko się wyjaśni po porodzie. Jak Ją zobaczymy od razu będzie wiadomo, mamy nadzieję, które imię Jej damy.
Fajnie się składa, że mamy urodzinki w ten sam dzień, czy możesz napisać z którego roku jesteś? Ja w marcu skończę 28 lat ( nie mogę w to uwierzyć, że tak szybko te lata mijają). A tak w ogóle to mam na imię Agnieszka. Miło mi!
Co do Szkoły Rodzenia to wybieramy się w styczniu (dokładnie 5 stycznia), wtedy szpital, w którym chcę rodzić organizuje zajęcia. Na listopadową już się niestety spóźniliśmy. Ale zajęcia trwają tylko 5 tygodni, więc zdążymy przed porodem.

Co do samopoczucia, to ja czuję się świetnie, jedynie bardzo dokuczają mi skurcze łydek w nocy, to okropne. Mam wrażenie jakby zaraz miało mi rozerwać mięśnie, brrr...

Mam nadzieję, że Ty czujesz się dobrze, jak również wszystkie dziewczyny tutaj?

Pozdrowionka

Hej Agnieszko!

Powiem ci szczerze, że zanim dowiedzielismy na 100%że to bedzie chlopiec, to miał być Emilką...niezły zbieg okolicznosci,co? Natalka też mi sie bardzo podoba! Super córcie bedziecie mieli!
Ja mam na imię Ola i 24 lata. Co do skurczów, to tez sie trafiają, ale nie za często. Mam na to sposób, jak tylko taki mnie budzi, od razu naprężam noge w drugą stronę. boli przez momnent, ale za to mija momentalnie. Teraz trafiaja mi sie też skurcze macicy, nie bolesne, zwylke jak sie już położe. Ale nie często. A jak Twój mąż na to że bedzie dziewczynka? Mój od samego początku tweirdził, ze to chlopak, no i mial rację. Zresztą jak lekarka to potwierdziła, to przez tydzień chodził dumny jak paw!!!! ród przedłuyżony i teraz moze juz spokojnie zasypiać. Wcześniej oczywiscie snujac długie opowiastki swojemu pierworodnemu....

pozdrawiam!

[kostka.kr]

Napisane przez Meme

Hej Agnieszko!

Powiem ci szczerze, że zanim dowiedzielismy na 100%że to bedzie chlopiec, to miał być Emilką...niezły zbieg okolicznosci,co? Natalka też mi sie bardzo podoba! Super córcie bedziecie mieli!
Ja mam na imię Ola i 24 lata. Co do skurczów, to tez sie trafiają, ale nie za często. Mam na to sposób, jak tylko taki mnie budzi, od razu naprężam noge w drugą stronę. boli przez momnent, ale za to mija momentalnie. Teraz trafiaja mi sie też skurcze macicy, nie bolesne, zwylke jak sie już położe. Ale nie często. A jak Twój mąż na to że bedzie dziewczynka? Mój od samego początku tweirdził, ze to chlopak, no i mial rację. Zresztą jak lekarka to potwierdziła, to przez tydzień chodził dumny jak paw!!!! ród przedłuyżony i teraz moze juz spokojnie zasypiać. Wcześniej oczywiscie snujac długie opowiastki swojemu pierworodnemu....

pozdrawiam!

Tak jak pisałam wcześniej bardzo ucieszył się na córeczkę, bo w Jego rodzinie rodzili się sami chłopcy, zresztą bardzo chciał mieć pierwszą córkę (jak i ja), no i udało się!!! Też bardzo się cieszy i jest dumny.

Dzięki za radę a propo skurczów .

[kostka.kr]

Napisane przez platek

Na 27.03, a urodziny mam 30.03.Czeka mnie piękny prezent

Większość z Nas to Baranki, kocham Baranki i dlatego chciałam mieć dziecko z pod znaku Baranka .

[Meme]

Napisane przez kostka.kr

Większość z Nas to Baranki, kocham Baranki i dlatego chciałam mieć dziecko z pod znaku Baranka .

Ja też bardzo chciałam mieć Baranka, ale troche sie pośpieszyliśmy ( o miesiąc) z mężem, no i Baranek nie chwyci. Będziemy mieli Rybkę. Ale też sie ciesze, bo to doby znak. Najbardziej balam sie żeby nie chwycił Wodnik... no i chyba juz nie chwyci,chyba że Bąbelek (odpukać) pośpieszy sie na świat! Ale jestem dobrej mysli, ze zostanie ze mną do 26.02!albo i dłuzej....

Pozdrawiam!

[g_ana]

Hej hej wszystkim mamuska . super chetnie przylacze do Was, ja mam termin na 14.03. i to moj drugi maluch w brzuszku. mam tez corcie 7 letnia. a czy ktoras z was tez jest drugi raz w ciazy?? ja zupelnie inaczej znosze ciaze!! z moja olivcia moglam prawie na balety chodzic, nic mi nie bylo, czulam sie swietnie, moglam jesc wszystko i zagryzac wszystkim, do 5 miecha zero brzuszka , dopiero pozniej...hmmm - 25kg przez cala ciaze ). teraz zupelnie wszystko inaczej! jak jest wsrod was jakas ciezarowka, ktora moze sie podzielic ze mna wrazeniami z drugiej ciazy to bardzo prosze , ja rowniez sluze wieloma radami. chodzilam do szkoly rodzenia, wiem duzo na temat udanej laktacji ( sama karmilam 1,5 roku - nie polecam ), przez pierwsze 2 lata udalo mi sie wiele rzeczy nauczyc moja corcie . postaram sie na bierzaco uczestniczyc na forum, tymczasem pozdrawiam wszystkie mamy i maluchy

[kasiulka]

G ana, ja co prawda po raz pierwszy jestem w ciąży ale też mam termin na 14 marca .... a jak bedzie dziewczynka (choc jeszcze nie znam płci - a Ty znasz? ) to ją nazwiemy Olivka własnie
Pozdrowienia

[Ula77]

Witaj g_ana! Mój brzuszek jest moim pierwszym brzuszkiem. Ale mam nadzieję, że będziesz potrafiła, jako doświadczona mama, udzielić nam kilku rad. Jak się czujesz w tej drugiej ciąży? czyżby byo troszkę gorzej niż w pierwszej? Czy masz jakieś dolegliwości, a jak z wagą, bo szczerze mówiąc zastanawia mnie co by było gdybym drugi raz zaszła w ciążę. Czy będę szybciej tyła, czy może wręcz przeciwnie. Jak zareagowała córeczka na wieść ,że będzie miała rodzeństwo, ucieszyła się?
Jeżeli będziesz miała chwilkę to napisz jak się czujesz.

Meme, no wiesz, jak możesz nie chcieć wodniczka, to taki wspaniały znak Sama nim jestem i nie zauważyłam abym była jakaś "inna", jestem na prawdę wspaniałym aniołkiem Moja dziecinka na szczęście będzie rybką tak jak tato, chyba że się pośpieszy
Gorąco pozdrawiam

[mamalaury]

hej ja juz mam Laure zz 22marca 2004,tez myslalm ze w urodziny oje zrobi mi prezent 13 marca....

[g_ana]

hej hej witam forumowiczki, dzisiaj moj maluch oczywiscie traktuje mnie jak worek treningowy !! odpowiadajac na pytania powiem krotko: jakbym sie tak czula w pierwszej ciazy to chybabym nie chciala drugiego malucha! od poczatku czuje sie fatalnie, do 3 miecha takie wstretne uczucie przepelnienia - takie jak po swietach! metaliczny posmak w ustach, niczym tego nie moglam zabic, ciagle wzdecia i niestrawnosci...wrrr, ale juz przeszlo i troche lepiej. co chodzi o moja corcie to z nia nie bylo problemu bo od 4 roku zycia zaczela skladac zamowienie na "brata kacpra", probowalismy zastapic go... komputerem a pozniej (rowniez na zabicie mojego instynktu maciez) psiakiem... ale sie nie udalo wiec jak sie tylko olivka dowiedziala, ze jestem w ciazy to kipiala ze szczescia . wagowo znosze lepiej te druga ciaze, bo przybieram spokojnie od poczatku przybylo mi chyba z 6 kg i to tylko w brzuch mi idzie ufff , tylko z tymi piersiami sie niepokoje bo mam juz tyle siary ze caly czas mi wyplywa. choc wiem ze i tak moze byc. brzuszysko mi duzo bardziej wyzucilo, juz w 3 miechu wygladalam tak ze... lepiej nie mowic, ale po 4 miechu jakos sie uspokoilo - tz rosnie ale wygladam juz normalnie jak na ten miesiac.
widze ze czesto poruszany watek usg, ja tez 20.12 ide do corfamedu na to 4D i bede miala na dvd malucha olivka juz zapowiedziala polowe znajomych na seans hihihi. super sprawa jak bylam 8 lat temu w ciazy to tego jeszcze nie bylo... moze dowiem sie plci w koncu, bo raz w 14 tyg mowila mi dr. zabielsa o corci a w 22tyg o chlopaku... maz chce synka ja tez teraz bym chciala mialabym parke haha "brata kacpra"

[kostka.kr]

Właśnie, a propo USG 3D, może któraś z Krakowa z Was wie, gdzie takowe jest w Krakowie? Jeśli tak to proszę dajcie znać

[płatek1]

Drogie Wizażanki chciałam się Was zapytać, czy zdażają się dni, że maleństwo jest mniej ruchliwe? Zawsze szaleje, zwłaszcza wieczorem co bardzo uwielbiam, a dzisiaj poruszył sie może ze trzy, cztery razy . Rusza sie codziennie i jestem troche zaniepokojona, mam nadzieję, że niesłusznie.



platek

[kasiulka]

Napisane przez płatek1

Drogie Wizażanki chciałam się Was zapytać, czy zdażają się dni, że maleństwo jest mniej ruchliwe? Zawsze szaleje, zwłaszcza wieczorem co bardzo uwielbiam, a dzisiaj poruszył sie może ze trzy, cztery razy . Rusza sie codziennie i jestem troche zaniepokojona, mam nadzieję, że niesłusznie.



platek

Płatku z tego co wiem to najzupełniej normalne i nie ma sie czym martwic. Ja tez pare dni temu odczuwałam taki niepokój bo dzidzius mało sie ruszał (no bo niby wiem zeby sie nie marwtic a jednak sie martwie ). Za to dzis nie dał mi za bardzo pospac w nocy taki był aktywny . To jest mały człowieczek i ma lepsze i gorsze dni - tak jak my. Ja zauważyłam ze jak dobrze się czuję to maluch sie reaktywuje a jak jestem słaba i zmeczona to daje mi pożyc

A wczoraj miałam kolejne usg i niestety dalej nie znam płci. Maleństwo tak wierzgało nóżkami ze ginka nie miala szans zeby cokolwiek dojrzec, a taką miałam nadzieje ze zrobi nam prezent na Mikołaja i sie ujawni. Uparciuch jeden

[płatek1]

Ostatnio jestem troche przygnębiona i chyba maleństwo to wyczuwa, jest mniej ruchliwe. Naszczęście dzisiaj rano szalał niesamowicie. Ciesze się bo przestałam sie martwić . Masz racje Kasiulko, że to normalne, jestem poprostu troche przewrażliwona, każda z Nas boi sie o Nasze dzieciaczki .

[Meme]

Hej dziewczyny! Jak sie czujecie? Mam nadzieję, ze wszystko u WAs i Waszych Skarbów ok.?

Płatek nic sie nie martw, że czasem Twoje Maleństwo, mniej ruchliwe. U mnie tez czasem tak jest. A potem, kiedy chcę odpocząć, nagle zaczyna fikać!

Dziewczyny pytanie:czy macie czasem wrazenie, że Wasz Skarb, jakby rytmicznie się odbijał?Tzn, jan ie wiem czy to Dzidiuś, ale tak mi sie często zdarza, że "coś mi pulsuje" od środka!" I jeszcze mama wrażenie,tzn. czuję ja Bąbelek szaleje, gdzieś w okolicy miednicy, ale w dole. Strasznie dziwne uczucie, nie jest to typowe kopanie, po brzuchu czy żebrach, tylko tak jak piszę, jakieś takie pulsowanie, albo odbijanie się...?i jeszcze w takich dziwnych miejscach? Bardzo proszę o opinie!

Ponadto, kolejne pytanie, jak u Was z piersiami?Bardzo Wam urosły?Ja mam schizę, ze nie będę mieć pokarmu, bo po1 mało urosły, po 2 wciaż nie mam siary, która podobno pojawia sie ok 6 mies., a ja jestem juz w połowie 7!Co tam jeszcze...? Hmm!Aha! A jak Wasze tycie drogie Mamusie? Zima przyszła, ja jak nie tyłam tak po przekroczeniu magicznego progu 7 mies. wskoczył mi kilogramik i widzę, ze powoli tworzą mi się bonusiki!
I chce mi sie zapalić....najlepiej miętowego cienkiego i długiego papierosika i zapic to szampanem....tak bym chciała....

[kasiulka]

Meme ja bym sie chetnie napiła grzańca, uwielbiam o tej porze roku, i polożyła na brzuchu, to byla zawsze moja ulubiona pozycja do spania, pierwsze co po porodzie to się walne spac na brzuch .
Siarą to sie nie masz co martwic bo raczej nie ma na to reguły, może sie pojawic wczesniej albo tuz przed samym porodem - ja tam chce jak najpóźniej... Moje cycki to niebezpieczna bron, mogłyby zabijac, są takie wielkie ... urosły mi strasznie, z miski B przeskoczyłam do D, a i tak juz mi sie biustonosze robią przymałe.
Co do tego pulsowania to słyszałam ze maluchy mają czasem czkawkę i może tak to odczuwasz?

[MartusiaJ]

Napisane przez Meme

I chce mi sie zapalić....najlepiej miętowego cienkiego i długiego papierosika i zapic to szampanem....tak bym chciała....

no nie! cala Ty już widzę Ciebie siedząca w knajpce z brzuszkiem i pociagająca papieroska
oj co to były za czasy, rozmarzyłam się

[płatek1]

Moje maleństwo sie rusza więc jestem juz spokojna .
Meme ja mam piersi jak dwie wielkie piłki, jestem w 23tyg. ciąży i leci mi siara tylko z jednej, lewej piersi . Co do wagi to przytyłam aż 10 kg., a przede mną jeszcze niecałe cztery miesiące. Czuje sie jak słonica, przed ciążą ważyłam 49kg. Teraz jestem gruba i nieatrakcjna . Też czasami mam chęć wybarać sie z koleżankami na plotki przy i zakurzyć . Pozdrawiam




platek

[Meme]

Hej Marta, nie powiesz mi, ze tobie też czasem nie zachce się fejeczki....pamietasz te wpaniałe czasy, kiedy siedząc w barze Grześ wypalało sie cale paczki zamiasta siedzieć na wykładach....hmmm to byly piękne czasy...ale teraz oczywiscie nie palę...Rafał by mnie zabił, ale szczerze mówiąc, to nie mam jskiegoś wielkiego ciśnienia zeby zapalić, tylko, tak raz na jakis czas mi sie zachce. Jak jeszcze nie wiedziałam ze jestem w ciąży, to juz mnie odrzuciło od fajek...i to byl pierwszy syndrom...

Płatku Kochany, nie przejmuj sie swoją wagą ani wyglądem - umówmy sie ważysz 59 kg, to wcale nie jest dużo! Ja tyle ważyłam przed ciążą...wstyd. Ja też czuję sie jak slonica, a mój mąż mówi do mnie "Kulululu"(jak do piłeczki). Mi przyszło 4.5 kg, no chyba, ze najem sie dzień wcześniej to waga wskazuje 5kg. Zostało mi 11 tyg, ale jestem przerażona jak pomyślę o Świetach! Tzn. bardzo się cieeszę, bo uwielbiam Święta, ale jestem przerażona, jak szybko wskoczą mi kolejne kiloski!A ja uwielbiam jeść....teraz to staczam prawdziwe boję z samą soba, zeby nie jeść samych słodyczy, bo tak mnie wzięło przy tej zimie! Nie wiem jak u WAs, ale Bielsko jest kompletnie zasypane śniegiem! Zapraszam!

A jeszcze wracając do biustu - boli Was? Mnie sutki, bolą i swędzą, nie mogę sie dotknąć. No i pytanie z serii taboo, jeśli można oczywiscie, jak tam u Was z seksem Dziewczyny? Do kiedy w ogóle można sie kochać?

[płatek1]

Meme bolą i swędza niesamowicie, nie pozwalam ich dotykać . Najgorsze, że mimo iż używam kremów i oliwki zaczęły pojawiać się na nich rozstępy . Co do seksu, to jeżeli ciąża nie jest zagrożona nie ma żadnych podstaw do zaniechania współżycia. Dopiero od czterech do sześciu tygodni przed porodem należy poprzestać z powodu zwiększonego ryzka infekcji.

[Meme]

Hej płatku! ja też smaruje i też oiliwką i kompletnie nic to nie daje, no moze poza tym ,że sie slizgam sama o siebie i o swojego męża. I powiem Co szczerze, że mimo smarowania, też mi sie porobiły rozstępy. Na brzuchu nie mam, mimo, że Balonik jest już ogromny, ale własnie na piersiach. dziwne....

[croopa]

witam cieplutko wszystkie mamuśki
teoretycznie mam termin na 31 marca tak więc chyba się kfalifikuje do "marcowych"
no chyba że moja mała się "zapomni"

[płatek1]

Super Croopa nasze grono marcowych mam się powiększa. Ja mam termin na 27 marca, sama urodziłam się 30.03. Nie wiadomo czy moja dzidzia nie urodzi się na początku kwietnia, nieważne i tak będzie barankiem . Pozdrawiam

[kostka.kr]

Napisane przez Meme

Hej Marta, nie powiesz mi, ze tobie też czasem nie zachce się fejeczki....pamietasz te wpaniałe czasy, kiedy siedząc w barze Grześ wypalało sie cale paczki zamiasta siedzieć na wykładach....hmmm to byly piękne czasy...ale teraz oczywiscie nie palę...Rafał by mnie zabił, ale szczerze mówiąc, to nie mam jskiegoś wielkiego ciśnienia zeby zapalić, tylko, tak raz na jakis czas mi sie zachce. Jak jeszcze nie wiedziałam ze jestem w ciąży, to juz mnie odrzuciło od fajek...i to byl pierwszy syndrom...

Płatku Kochany, nie przejmuj sie swoją wagą ani wyglądem - umówmy sie ważysz 59 kg, to wcale nie jest dużo! Ja tyle ważyłam przed ciążą...wstyd. Ja też czuję sie jak slonica, a mój mąż mówi do mnie "Kulululu"(jak do piłeczki). Mi przyszło 4.5 kg, no chyba, ze najem sie dzień wcześniej to waga wskazuje 5kg. Zostało mi 11 tyg, ale jestem przerażona jak pomyślę o Świetach! Tzn. bardzo się cieeszę, bo uwielbiam Święta, ale jestem przerażona, jak szybko wskoczą mi kolejne kiloski!A ja uwielbiam jeść....teraz to staczam prawdziwe boję z samą soba, zeby nie jeść samych słodyczy, bo tak mnie wzięło przy tej zimie! Nie wiem jak u WAs, ale Bielsko jest kompletnie zasypane śniegiem! Zapraszam!

A jeszcze wracając do biustu - boli Was? Mnie sutki, bolą i swędzą, nie mogę sie dotknąć. No i pytanie z serii taboo, jeśli można oczywiscie, jak tam u Was z seksem Dziewczyny? Do kiedy w ogóle można sie kochać?

Witam Was! A propo piersi to mnie swędzą sutki, siary jeszcze nie mam. Piersi urosły mi niewiele bo z małego B do dużego B. Mam nadzieję, że będę mieć pokarm. A co do seksu, jeśli z ciążą jest wszystko ok to można do końca. Moi znajomi tak praktykowali i Ona miała bardzo łatwy poród. Przypisała to właśnie współżyciu do końca.

[Meme]

Zawsze mówiłam, że seks ma zbawienny wpływ na życie człowieka....!!! wygląda na to, ze na poród też...haha!

[g_ana]

Hej dziewczyny , widze ze coraz wiecej sie teskni za "normalnym" zyciem , ja tez najchetniejbym juz urodzila, usiadla z kumpelkami na jakims pifffku i zapalila papieroska...ymmm delicje ), juz chce urodzic, jest mi ciezko!! mam taki ucisk na zoladek i przepone ze ani nic zjesc ani sie wygodnie polozyc - spie na wpol siedzaco inaczej mnie dusi...
A tu jeszcze swieta i wielka wyzerka no i wiele pracy... na sama mysl mi sie nic nie chce

[płatek1]

Hej Gana ja też czasami tęsknie za swoją dawną figurą, za piwkiem z koleżankami i bieganiem po sklepach na mieście . Na początku ciąży czułam się świetnie, nie miałam mdłości, zgagi itp. Teraz jestem wiecznie przemęczona, mdli mnie codziennie i mam straszną zgage. Masz jak ja uczucie, że co chwile coś podchodzi Ci do gardła? Może masz na to dobry sposób?