Ulciosąsiadki i Markoprześladowczynie przy krówkach, truskawkach i kawie :)

[Antii89]

Em jak to bez sensu, niestety nie rozumiem.
Zawsze można próbować, do odważnych świat należy!
Ale nie popieram całowania dla sportu/zaspokojenia swoich potrzeb. To ma być uzupełnienie miłości, uczucia. Ale to oczywiście tylko moje zdanie.

[nietypowynick]

Heh...Ja to twoje zdanie rozumiem i szanuje...

[Antii89]

Oj Typuś typuś.
A powiedz mi czy umiałabyś się tak z przyjacielem spotykać, całować, nie przywiązałabyś się?
A on potem znajduje sobie dziewczynę... Ja bym się nawet niechcący zaangażowała.

[nietypowynick]

ps. sa juz po probie zwiazku ale nie wyszło

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:24 ----------

Wiadomo ze bym sie zaangazowała bo zacznijmy od tego,ze nie pocałowałabym kogoś bez uczucia...ale ja jestem takim malutkim kotkiem ktory sie do wszystkich przywiązuje i szyka wszędzie ciepla...

[Antii89]

Hm Typuś ja też jestem takim kotkiem co się od razu przywiązuje.
I moim zdaniem takie całowanie "bez zobowiązań" przyniesie wiele szkód, bo chyba większość ludzi się przywiązuje i prędzej czy później może coś brzydkiego z tego wyjść.

[nietypowynick]

Hym pogieta sytuacja bo jednej stronie zalezy a druga zachwouje sie dziwnie. I koela sam nie wie co myslec.Napisalam mu zeby robil co uwaza za sluszne ale sklonilo mnie to do rozmyslan dzisiaj czy ja bylabym w stanie na tyle zblizyc sie do mojego przyjaciela(pomijajac ze moj najlepsiejszy jest dla mnie jak brat bo sie razem wychowalismy).Ale oni byli razem i ona stwierdzila,ze to bez sensu,ze sprobowali i przez to czuje sie zle bo dobrze jej bylo w fazie gdy byli przyjaciolmi.Ale jednoczesnie ciagnie ja do niego i nie raz go prowokuje i kusi...On nie pozostaje jej dłużny i zaczyna się flirtowanie na całego ale ze widza sie rzadko a doszli do wniosku ze ich do siebie ciagnie fizycznosc po ostatnim spotkaniu wiec teraz rozmawiaja tylko sms w korych z tego co widzialam oboje deklarują swoją gotowość na pocałunki...

[Antii89]

A ja nie rozumiem ludzi, którzy dają się ponieść swoim potrzebom, pociągowi fizycznemu. Wg mnie człowiek to nie zwierzątko i może się powstrzymać. Może i minęły czasy kiedy uprawia się seks po śłubie, ale czasem trzeba pomyśleć co jest dobre, a co złe. Mimo, że granica się już dawno zatarła...
Dla mnie to wykorzystywanie (obojętnie czy druga osoba się zgadza czy nie) drugiego człowieka, czyste branie i zaspokajanie swoich potrzeb fizycznych.
Wystarczy się zastanowić czym się różni pocałunek z pożądania od pocałunku z miłości.
I o ile pocałunek pełen miłości jest wg mnie czymś pięknym to pocałunek z pożądania jest dla mnie zakochwaniem lekko zwierzęcym, okropnym.

Ale jak wiesz ja mam dość specyficzne, staroświeckie poglądy, w dzisiejszych czasach niestety ten piękny gest traktowany jest jak sport... Np. ile lasek uda mi się przelizać w ciągu jednej imprezy.

[nietypowynick]

Np. ile lasek uda mi się przelizać w ciągu jednej imprezy.

to to chyba plaga dzisiejszych czasów i pocałunek stał się czymś tak normalnym jak uścisk dłoni... Hym ale z drugiej strony moze dziewczyna czegos chce,czegos wiecej niz przyjazni...Sama juz nie wiem.Chyba troche zmeczona jestem,uciekam spać.Może coś wymyślę ciekawego.Szkoda,zeby sie człowiek męczył.
Czasem zaluje,ze nie zdawalam biologii i nie poszlam na psychologie...

[Antii89]

Też żałuję.. Chętnie zaczęłabym psychologię jako 2. kierunek.

A moze coś chce, a może nie. Wg mnie całusy są jakby "nagrodą" miłości, ale niektórzy chcą je brać bez angażowania się, bez "problemów", bez zachodu. Tak samo jest z seksem.

Dobranoc. Mi też już ciężko myśli zebrać.

[Antii89]

Buuu śpicie jeszcze?
Zostałam obudzona o 8.30 i spać mi się chce......

[nietypowynick]

Ja wstałam o 7:54 bo zamawialam o 8 ale dopiero sie do kompa dostałam a zaraz do pracy jadętzn teoretycznie bo sie wymigam:P

[Antii89]

Ty pracujesz?
Czemu ja o tym nic nie wiem?

[nietypowynick]

Nie pracuje, musze pomoc rodzicom u babci zniesc drewno do stodolyI mialam jechac ja i nosic ale mama ma wolne i stwierdzila ze nie musze jechac ale ja pojade do mojej małej

[Antii89]

To dobrze, że nie musisz się męczyć.

Kuuurde, ale paskudna pogoda!

[nietypowynick]

No u mnie caly wieczor i noc padalo a teraz pochmurnie., i wreszcie chlodno

[Antii89]

Jakie nareszcie?! Ja chcę ciepłoooooooooo!

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Ah nareszcie słoneczko chociaż troszkę przebija.
Muszę iść wymodelować włosy i pomaluję sobie pazurki na.... czerwono!


W ogóle jestem straszna! Miałam czystą bluzeczkę, tylko gdzieś nią dotknęłam i była mała plamka. To wyprałam ją tylko w tym jedym miejscu. Dzisiaj rano patrzę czy sucha, a z tyłu mam duże plamy!
No i sobie przypomniałam, że musiałam ją wczoraj oliwką do ciała wybrudzić. grrrr i ciekawe czy mi wyschnie teraz, chyba będę jej musiała suszarką pomóc!

[czarnulkax]

Giguś gdzie Ty masz te słoneczko? U mnie granatowe chmurzyska wszędzie!
I co z tą bluzką?

Przeczytałam, co wczoraj naskrobałyście i ja sobie nie wyobrażam pocałunku z przyjacielem! Nawet jeśli obydwoje sa wolni. To tak jak seks między przyjaciółmi - bez zobowiązań. Da się potem normalnie jeszcze przyjaźnić

[nieznajoma0]

Cześć dziewuszki
Hmm ja chyba nie jestem zwolenniczką pocałunków przyjacielskich. To nie dla mnie. Dla mnie pocałunek oznacza coś wyjątkowego, coś co przeżywa się z drugą, bliską memu sercu osobą. I ten ktoś jest kimś więcej niż tylko przyjacielem.

[Antii89]

Było trochę sloneczka przez parę chwil.
A bluzeczka wyschnęła!

[nieznajoma0]

cieszę się ,że bluzeczka wyschła
A ja się nastawiałam, że dostanę mój staniczek w tym tyg, a tu zajrzałam wczoraj na maila i dopiero w czwartek dostali kasę a w piątek wysłali. Kurczę . A ja kasę przelewałam przez pocztę, w poniedziałek rano. I już się nie mogę doczekać wtorku/ środy, bo podejrzewam, że właśnie wtedy dostanę paczkę :P

[nieznajoma0]

co tu taka cisza ?

[Antii89]

Oj Jane!
Nie ma nic gorszego niż przelać kasę przez pocztę polską, oni te pieniądze chyba przez Tokio dostarczają!

[nietypowynick]

Wstałam...Zasnelam o 22 a wstałam o..10 jak ja dawno spalam 12 godzin:p

[nieznajoma0]

dziękuje bardzo, już przez poczta nic nie będę przelewać a przez Tokio to chyba po drodze dla nich

[Antii89]

No najlepiej przez bank przelewać, najszybciej dochodzi.

[nieznajoma0]

na przyszłość będę mądrzejsza

[Antii89]

Teraz tylko wyglądać listonosza ze stanikiem!

[nieznajoma0]

u nas listonosze sa tacy, że jak sobie porozdzielają listy, to na początku chodza po gminie i rozdają, później czekają w centrum wioski i rozdają listy, a później dopiero rozwożą po domach. Czyli paczuszkę dostanę z rana . Tylko chyba bedę siedzieć jak na szpilkach, żeby przymierzyć

[Antii89]

Jejjj trzymam kciuki, żeby pasował.
I na pewno teraz szyyybko listonosz przyniesie.

[201701300931]

Hej Przesuniecie się przy stole i mnie przyjmiecie?