Ulciosąsiadki i Markoprześladowczynie przy krówkach, truskawkach i kawie :)

[Antii89]

No nie wyklucza, ale na razie ma mamy możliwości się pobrać, więc trzeba szukać pozytywnych stron tego co jest.

Czemu miałoby coś wypaść?

[nietypowynick]

Bo wypada od 3 tygodni.Fakt,ze tz mial sesje ale zawsze cos mu moze wypasc.albo cos mu mamusia da zeby sie nie nudzil no i po przyjezdzie

[Antii89]

Na pewno będzie jutro!
no sesja ciężka rzecz wiadomo.

[nietypowynick]

Uciekam spać,jutro rano będę z mamą po lekarzach biegała...Ech może przy okazji kupię sobie jakąś fajną bluzeczkę

[Antii89]

A może coś upolujesz!
Dobranoc

[nietypowynick]

Nie mogę spać,przewracam się z boku na bok i nic z tegoJakiś kiepski dzień dzisiaj mam

[edziek244]

Ależcie nagadały jak mnie nie było!!! 3 czy nawet 4 strony miałam do nadgonienia! Nie ładnie tak plotkować bez Edysi

A w dodatku jak teraz ja jestem, to Was nie ma Buuu

[nietypowynick]

Melduję sięJestem bo spać nie mogę.Ano nagadałyśmy się troszeczkę na jakże ciekawy,ślubny temacik

---------- Dopisano o 00:41 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Może Edysia wypowie się w temacie?

[edziek244]

Edysia nigdy nie miałam zapędów do rozmów o ślubie i takich sprawach. Nawet jako mała dziewczynka. Nigdy mi się nie marzyła żadna specjalna sukienka, ani kościół, czy coś takiego...

A poza tym musiałabym mieć chociaż chłopaka...

Ale dziś oglądałam z koleżanką na Zone Club program o wrednych pannach młodych, zobaczyłam ilu jedna z nich miała gści i stwierdziłam, ze ja chyba chciałabym mieć ślub ja, przyszły mąż, najbliższa rodzina i najbliżsi przyjaciele, czyli z 10-20 osób...

[nietypowynick]

Hehe u mnie z rodziną wyjdzie maleńkoPrzynajmniej z mojej strony.Zresztą jakoś mnie nie bawią wielkie wystawne imprezy na setki ludzi.To uroczystosc dla najblizszych

[edziek244]

No właśnie ja tak patrzyłam i sobie pomyślałam, że tak naprawdę śluby to taka popisówa. A ja bym chciała, żeby to było święto tylko nasze święto. Ale że głupio tak nawet rodziców nie zaprosić, to właśnie tak z 20 osób...

[nietypowynick]

Ech jak to fajnie sobie pomarzyć. A w rzeczywistosci to wyglada tak: nie zaprosze tej cioci to bedzie zle, a u tych bylam na slubie wiec wypada ich tez zaprosic, a ci maja corke z chlopakiem, a ci costam... i z 20 robi sie 120;/

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:02 ----------

Marzenie to ślub bez nikogo, tylko my dwoje i ksiądz.Ale to moje małe pokręcenienietowarzyska chyba jestem...

[edziek244]

Jak kiedyś może będę miała chłopaka/narzeczonego (to pewnie pobożne życzenia...) to chyba będę go namawiać właśnie na taki ślub jak powiedziałaś. Też chyba nietowarzyska jestem

[nietypowynick]

Ech dlaczego napisałaś słowa "kiedys","moze"?Bedzi esz szczęśliwa szybciej niz Ci się wydaje, mowi ci to ciocia Kasia

[edziek244]

Mam nadzieję, że ciocia Kasia się nie myli, bo jakoś na żadnego chłopaka, nie mówiąc już o narzeczonym, się nie zapowiada

[nieznajoma0]

Napisane przez nietypowynick

siostrami?w liczbie mnogiej?to wspolczuje

jedna ma 12 lat, a druga 6 skończyła 24 maja.

Napisane przez Antii89

Ah ja często sobie wyobrażam nasz ślub. Mam nadzieję, że będzie idealnie!

Będzie idealnie . A mi się kiedyś śnił mój slub nie wiem czy wam o tym pisałam

Napisane przez nietypowynick

Poza tym własnie się na taką randkę na jutro na wieczór umowilam wstepnie.Ciekawe co wypadnie mu tym razem

Trzymam , żeby randka się udała

jutro rano będę z mamą po lekarzach biegała...Ech może przy okazji kupię sobie jakąś fajną bluzeczkę

Może Ci się coś uda kupić

Napisane przez edziek244

No właśnie ja tak patrzyłam i sobie pomyślałam, że tak naprawdę śluby to taka popisówa. A ja bym chciała, żeby to było święto tylko nasze święto. Ale że głupio tak nawet rodziców nie zaprosić, to właśnie tak z 20 osób...

U mnie na 20 osobach by się nie skończyło. Z mamy strony rodzina jest duża, bo moja babcia miała 10 rodzeństwa... i właśnie u mnie jest taka sama sytuacja jak u nietypowego. Nie zaprosisz jednej cioci to sie pogniewa, etc.

Napisane przez edziek244

Mam nadzieję, że ciocia Kasia się nie myli, bo jakoś na żadnego chłopaka, nie mówiąc już o narzeczonym, się nie zapowiada

Druga ciocia kasia zgadza się z Ciocią Kasią nr 1 . Edi już Ty się o to nie martw. A może na razie się wstydzi zagdac? Już niedługo będziesz nam opisywała swojego Tz

[Antii89]

Napisane przez edziek244

Mam nadzieję, że ciocia Kasia się nie myli, bo jakoś na żadnego chłopaka, nie mówiąc już o narzeczonym, się nie zapowiada

Na to się nigdy nie zapowida. Miłość przychodzi niespodziewanie.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez nieznajoma0

jedna ma 12 lat, a druga 6 skończyła 24 maja.

Słodka rodzinka. Ja z Twojego asortymentu mam tylko połowę. Ale kiedyś będziecie miały wesoło jak się będziecie na kawki zapraszać.

Będzie idealnie . A mi się kiedyś śnił mój slub nie wiem czy wam o tym pisałam

Ja na pewno nie słyszałam!

U mnie na 20 osobach by się nie skończyło. Z mamy strony rodzina jest duża, bo moja babcia miała 10 rodzeństwa... i właśnie u mnie jest taka sama sytuacja jak u nietypowego. Nie zaprosisz jednej cioci to sie pogniewa, etc.

U mnie też się nie skończy. My po cichu planujemy ślub w tych "górach", a tam jest duża ta jego rodzina.
Chociaż muszę się wam przyznać, że ja jestem też cholernie nietowarzyska. Nawet nie lubie (nie znoszę!) wychodzić z kumplami TŻ, a co gorsza z laskami jego kumpli. Brrrr

[edziek244]

Na gniewy ciotek, babek i innych takich jest sposób- tak jak napisała nietypowy- my dwoje i ksiądz I nikt więcej. Wtedy nie będą mogły mieć pretensji, że jedną się zaprosiło a innej nie

[lenna8]

taaak, taka wersja ślubu mi sie bardzo podoba :P
dzień dobry Paniom
BrzydUlowy news- http://seriale.com.pl/2009/07/07/oto...k-uli-cieplak/

[nietypowynick]

A buu wczoraj skleciłam takiego slicznego posta na temat kreatywności mojej teściowej i burza przyszła i mi neta wyłączyliAntii ja też strasznie nietowarzyska jestem ale o dziwo kolega TZ i siostra kolegi są ok ale jak pojechalismy nad woe wieksza grupa to myslalam ze drugiego jego kolege zabije...Denerwowal mnie wszystkim.

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

A z mamą u lekarza nie byłam więc i zakupów nie byłoSama poszła bo pogoda rano była okropna. A teraz czekam na smsa od TZ ale chyba sie nie doczekam na jego przyjazd.Mamusia mu boreliozę wynalazła;/Ech mam nadzieję,że te jego wahania temperatury(od 38,2 do 35,4 czy jakoś tak) i chrypa to nic poważnego.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

No i po spotkaniu;/;/Coś mnie trafi;/;/Idę i nie wiem kiedy wrócę;/;/

[edziek244]

Nietypowy, spokojnie, wdech wydech. Jesteś spokojna i opanowana

Ale u mnie dziś burza była... Ale na szczęście już znowu słońce świeci. Ale zimno jest jak cholera...

Skończyłam właśnie książkę Fajna
Tylko tak mnie trochę zmuliło;/

[Antii89]

Napisane przez nietypowynick

A buu wczoraj skleciłam takiego slicznego posta na temat kreatywności mojej teściowej i burza przyszła i mi neta wyłączyliAntii ja też strasznie nietowarzyska jestem ale o dziwo kolega TZ i siostra kolegi są ok ale jak pojechalismy nad woe wieksza grupa to myslalam ze drugiego jego kolege zabije...Denerwowal mnie wszystkim.

Buuu! Ale napiszesz nam jeszcze raz?
No ja jak jestem z TŻ i jego 1-2 kumplami jest nawet ok. Ale jak jest dużo tych kumpli + ich laski to ja mam ochotę się rozpłakać albo wrócić do domu. Siedzę jak ta niedorajda i patrzę albo z TŻ gadam.

A z mamą u lekarza nie byłam więc i zakupów nie byłoSama poszła bo pogoda rano była okropna. A teraz czekam na smsa od TZ ale chyba sie nie doczekam na jego przyjazd.Mamusia mu boreliozę wynalazła;/Ech mam nadzieję,że te jego wahania temperatury(od 38,2 do 35,4 czy jakoś tak) i chrypa to nic poważnego.

Na pewno nic poważnego.
A u lekarza dziś byłaś, dzieje się coś?

No i po spotkaniu;/;/Coś mnie trafi;/;/Idę i nie wiem kiedy wrócę;/;/

Co jest? Nie przyjechał???

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez edziek244

Nietypowy, spokojnie, wdech wydech. Jesteś spokojna i opanowana

Ale u mnie dziś burza była... Ale na szczęście już znowu słońce świeci. Ale zimno jest jak cholera...

Skończyłam właśnie książkę Fajna
Tylko tak mnie trochę zmuliło;/

A u mnie cały dzionek śliczne śłoneczko, ale nie jest duszno!!
Właśnie wróciłam z parku z TŻtem byłam i taaak mi się spać chce, najchętniej kawy bym się napiła.

[nietypowynick]

Nie da się spokojnie.Nie przyjechał i nie przyjedzie.A ja już powoli nie mam siły na widywanie sie raz w tygodniu krótko;/Ja go potrzebuje.Jego a nie smsów.
A u lekarza mama dzisiaj byla, ma kaszel tchawiczny ale nic nowszego jej nie pwoedzieli niz to co wczoraj w nocy.A jak sie duzila tak sie dusija na moje badania nie moge wybrac sie zapisac.

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Siedze i jem naleśniki...Nasmażyłam jak dla wojska.

[Antii89]

Napisane przez nietypowynick

Nie da się spokojnie.Nie przyjechał i nie przyjedzie.A ja już powoli nie mam siły na widywanie sie raz w tygodniu krótko;/Ja go potrzebuje.Jego a nie smsów.
A u lekarza mama dzisiaj byla, ma kaszel tchawiczny ale nic nowszego jej nie pwoedzieli niz to co wczoraj w nocy.A jak sie duzila tak sie dusija na moje badania nie moge wybrac sie zapisac.

Na pewno wkrótce mamie się polepszy!

A czemu Ty nie możesz jechać do TŻta? Ja bym upiekła ciacho i zrobiła mu niespodziankę.

[nieznajoma0]

a u mnie niby chłodno, a jak się posiedzi na polu to jest takl gorąco, że szok. Teraz na szczęście jest przyjemnie.
Chciałam być dobrą córką i wyciąć róże (miała to zrobić siostra, tylko nie wiem jak ona wycinała bo wyglądaly te róże jak nieruszane. na niby je cięła czy co?) i w przeciągu 10 minut takl mnie komary pogryzły że miałam dość

Nietypowy

[nietypowynick]

Niespodziankę?Po pierwsze juz nie mam autobusu.Po drugie on jest zajęty,w dzien spal a teraz pomaga w czyms tacie...A jesli nawet bym pojechala jutro to i tak nie spedzilibysmy za duzo czasu razem bo on zapewne ma mase zajęć. Muszą mi wystarczyć coniedzielne spotkania.No coz.
Podzielę się, sama nie dam rady.I dzieki za wszystkie miłe słowa i gestyKochane jesteście.

[Antii89]

Napisane przez nietypowynick

Niespodziankę?Po pierwsze juz nie mam autobusu.Po drugie on jest zajęty,w dzien spal a teraz pomaga w czyms tacie...A jesli nawet bym pojechala jutro to i tak nie spedzilibysmy za duzo czasu razem bo on zapewne ma mase zajęć. Muszą mi wystarczyć coniedzielne spotkania.No coz.

E tam, nie przesadzaj! Masz wakacje i masz prawo chcieć widywac swojego faceta częściej. Nie mówię teraz, ale np, jutro napisz mu, że do niego wpadniesz i musi znaleźć dla ciebie te 2-3 h to naprawdę nie jest dużo i się da!

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez nieznajoma0

a u mnie niby chłodno, a jak się posiedzi na polu to jest takl gorąco, że szok. Teraz na szczęście jest przyjemnie.
Chciałam być dobrą córką i wyciąć róże (miała to zrobić siostra, tylko nie wiem jak ona wycinała bo wyglądaly te róże jak nieruszane. na niby je cięła czy co?) i w przeciągu 10 minut takl mnie komary pogryzły że miałam dość

Nietypowy

Komary to paskudne stworzonka.

[nietypowynick]

Ech jak się wkurzę to tak zrobię, napisze mu że jestem u babci i chce sie spotkać.Najwyzej będę miała opinię wzorowej wnuczki która spędza z babcią cały dzień

[Antii89]

A nie możesz od razu jechać do niego? Żeby nie miał wyjścia i musiał się Tobą zająć.

Kurczę nie pamiętam czy pisałaś, ile lat ma Twoj TŻ?

[nieznajoma0]

Nietypowy ale mi ochotę narobiłaś tym zdjęciem

A co do przedostatniego postu Antii zgadzam się z niąw 100%

Edi jak opalenizna ?