Ulciosąsiadki i Markoprześladowczynie przy krówkach, truskawkach i kawie :)

[Antii89]

Mi tam też nie zależy na sympatii wielu osób. Zwłaszcza, że ja wielu nie akceptuję (z naciskiem na wszelkie hot wynaturzenia).

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Boże!!! Kawy!!!

[nietypowynick]

Hym...Skąd ja to znam...

[nietypowynick]

Antii proszę,coś dla Ciebie
ps. i nie mów do mnie Boże

[Antii89]

Nietypowy! Dziękuję...
Sobie zrobiłam kawki, ale niestety nie wygląda tak apetycznie.
Marzy mi się ekspress do kawy, ten co robi wszystkie rodzaje kaw! Ma któraś?

[nietypowynick]

Nie znoszę kawy i w domu rodziców oduczam od kawy więc i ekspress nie jest potrzebny

[Antii89]

Ja bez kawy nie potrafię żyć. Takie małe uzaleznienie.

[edziek244]

Mi tam wystarczy kawa rozpuszczalna z mlekiem I też właśnie piję, więc cziiirs

Też nie lubię wszelkich wynaturzeń typu puste laleczki. Ale chyba najbardziej mnie wkurzają ludzie robiący wszystko na pokaz. Tacy, co to mają mnóstwo znajomych, ciągle chodzą na imprezy, a jak przychodzi co do czego, to nie mają na kogo liczyć. I do tego są głupi jak...wstawcie sobie co chcecie

[nietypowynick]

Ja wolę jakieś słodkościA ostatnio pijam tylko herbatkę o smaku truskawkowo-śmietankowym

i wolę mieć 5 prawdziwych znajomych niż całą bandę imprezowiczów którzy na codzień mają mnie gdzieś

[Antii89]

Napisane przez edziek244

Mi tam wystarczy kawa rozpuszczalna z mlekiem I też właśnie piję, więc cziiirs

Też nie lubię wszelkich wynaturzeń typu puste laleczki. Ale chyba najbardziej mnie wkurzają ludzie robiący wszystko na pokaz. Tacy, co to mają mnóstwo znajomych, ciągle chodzą na imprezy, a jak przychodzi co do czego, to nie mają na kogo liczyć. I do tego są głupi jak...wstawcie sobie co chcecie

Ja też rozpuszczalna z mlekiem. Ale wszystkie inne udziwnione też uwielbiam, dlatego ekspress by się przydał. Pewno się kiedyś dorobię.

Hm takich imprezowiczów też nie znoszę, co z jednej strony mówią, gdzie to na studia się nie wybierają, a z 2. nic w tym kierunku nie robią, tylko imprezują, imprezują. Znajomi, znajomi itp.
Świat schodzi na psy! Ale mam nadzieję, że to tylko takie przejściowe.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez nietypowynick

Ja wolę jakieś słodkościA ostatnio pijam tylko herbatkę o smaku truskawkowo-śmietankowym

i wolę mieć 5 prawdziwych znajomych niż całą bandę imprezowiczów którzy na codzień mają mnie gdzieś

Truskawkowo- śmietankowa? I jak to smakuje?

Ło matko ja nigdy nie miałam wielu znajomych, tylko paru znajomych i 1-2 psiapsióly.

[nietypowynick]

Smakuje rewelacyjnie,były jeszcze inne smaki, jakaś truskawkowo-waniliowa i wisniowo-bananowa czy jakoś tak w Rossmanie

[edziek244]

Tez mam nadzieję, ze to przejściowe, bo jak patrzę na niektórych ludzi, to aż mnie szlag trafia;/

Albo muzyka w dzisiejszych czasach. Większość to dno i 2 metry mułu... Jakieś beznadziejne tekściki, rozbierane teledyski, bo inne już nie schodzą...
(nie mówię o takich zespołach, które specjalnie robią taką lajtową muzę, bez żadnych głębszych przemyśleń, bo oni się tym bawią, specjalnie tak piszą, a nie udają jakieś wielkie gwiazdki, które tak naprawdę gówno mają do powiedzenia... Ostatnie moje odkrycie jest takim zespołem świetnie się bawiącym, a mnie przy okazji- 3OH!3).

Co to za herbatka o smaku truskawkowo-śmietankowym? Brzmi pysznie...

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

buuuu, teraz do rossmana to mam 50 km

Ja też zawsze miałam małe grono znajomych i do tej pory mam 2 psiapsióły i kilka (jakieś6) bardzo dobrych koleżanek

[Antii89]

Ja z Rosmanna kupowałam taką oczyszczającą, też była dobra, a nie wiedziałam, że tam mają takie. Ja mam w mieście conajmniej 3 Rossmany o których wiem, aczkolwiek jakoś nie przepadam z a tą drogerią. Chyba wolę Naturę albo A propos (tam zawsze jakąś próbeczkę dostanę). A w Rosmannie najczęściej nawet nie ma kogo o coś zapytać i trzeba spobie samemu radzić.

Co do muzyki... Dla mnie dno totalne, ewentualnie można posłuchać dla rozlużnienia i nie zagłębiać się w tekst.
Ja jestem oczarowana Peszek, Hey, Myslovitz, RHCP, Renią Przemyk itp.

[edziek244]

Ogląda któraś Herosów? Ja zaczęłam niedawno (znaczy pierwsze 3 odcinki już jakiś czas temu obejrzałam) i jestem pod wrażeniem. Chyba jeszcze nigdy nie oglądałam serialu, który by się tak długo rozkręcał (bo jestem na 7 odc. i dalej niewiem o co tak naprawdę kaman...), ale tak wciągał mimo to. Z reguły jak coś mnie po 2 odcinkach nie zaciekawi, to nie oglądam dalej (lub po pierwszych 15-20 min). A to nie dość, zę oglądam, to nawet nie wiem kiedy odcinek za odcinkiem mija...

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Antii, sorki za zawracanie Twojej pupci (), ale w hiszpańskim jest podział na nosotros my(faceci) i nosotras my(babki). A co jeśli jestem w grupie mieszanej i chcę powiedzieć coś o nas?

[Antii89]

Napisane przez edziek244

Antii, sorki za zawracanie Twojej pupci (), ale w hiszpańskim jest podział na nosotros my(faceci) i nosotras my(babki). A co jeśli jestem w grupie mieszanej i chcę powiedzieć coś o nas?

W mieszanej? No to mnie zastrzeliłaś. Hahah, nie no ja bym dała nosotros.

[edziek244]

Sama siebie zastrzaliłam, jak zaczęłam się zastanawiać nad tym Może w zależności jakie są proporcje babek do facetów
A tak na serio, to będę musiała poszukać co wtedy

[nietypowynick]

http://www.umcs.lublin.pl/articles.php?aid=1075 wlaśnie zobaczyłam liczby ludzi na kierunki...Hym chyba nie jest tak źle...

[edziek244]

Ty chcesz na to logopedia z audiofonologią? Czy mi się coś popieprzyło?

Chemia specjalność: Chemia środków bioaktywnych i kosmetyków- to dla mnie brzmi ciekawie W sensie, że ja bym sie nad tym kierunkiem zastanawiała

[nietypowynick]

Chciałam lecz nie przeszłam kwalifikacynej tak jak około 60% teraz zostaje mi 2 priorytet:pedagogika specjalna i 3 priorytet pedagogika

[Antii89]

Napisane przez nietypowynick

Chciałam lecz nie przeszłam kwalifikacynej tak jak około 60% teraz zostaje mi 2 priorytet:pedagogika specjalna i 3 priorytet pedagogika

To trzymamy kciuki! Na pewno ten 2. się uda!

[nietypowynick]

A dziękuję,mam 3 rekrutacje

[edziek244]

To pewnie, że się dostaniesz
Pamiętam jak to strasznei było czekać, czy człowiek sie dostanie na studia, czy nie...

Ja się wkurzam, bo mi się robi przerwa między zębami (aparat) i resztki mi zostają;/

[nietypowynick]

Heh no właśnie ten stresik mi się zaczyna udzielaćNa dodatek jutro mam pierwszą w życiu rozmowę o pracę(cv wyslalam dla zabawy bardziej bo nie wierzylam za bardzo ze sie odezwa do osoby bez doswiadczenia)i nie mam pojęcia czego się spodziewac.sukces ze wiem,jak sie ubiore ech mam zdecydowanie za duzy problem z nawiazywaniem kontaktu z ludzmi.

[Antii89]

Też mam ten problem z nawiązywaniem kontaktu...
A jaka to praca?

[edziek244]

Ja jakiś specjalnych problemów nie mam, ale dusza towarzystwa tez nei jestem...
Czasami jak jestem w większej grupie, to mam wrażenie, ze kompletnie nikt mnie nie słuch i nie chce wysłuchać. Więc wtedy sie nie odzywam za dużo (chociaż normalnie jestem gadułą...)

[Antii89]

Edziek no to ja mam tak samo też.... Może wchodzimy w relcje z nieodpowiednimi grupami?

[nietypowynick]

Napisane przez Antii89

Też mam ten problem z nawiązywaniem kontaktu...
A jaka to praca?

Praca w sklepie z art.papierniczymi/zabawkami... Mam się stawić jutro w barze(ktorego wlascicielka jest wlascicielka tych sklepow)...

Edi ja ogolnie problemow z ludzmi to nie mam,zle sie wyrazilo. Z rowiesnikami po pierwszej krepujacej ciszy jest ok ale z osobami starszymi tak oficjalnie to sie stresuje...

[edziek244]

Hmmm, to chyba nie kwestia tego, że nieodpowiednia grupa, tylko że w ogóle grupa. Podam przykład:
Mam 3 koleżanki w grupie, które są świetne i w ogóle. Jak jestem z każdą z nich z osobna, to fajnie się gada i takie tam. Ale jak się w 4 spotkamy, to jakoś nie potrafię dojść do głosu i sobie daję na luz...

Albo jestem na tańcach, wszyscy się przebieramy i tak dalej i ludzie sobie gadają, żartują, a ja siedzę tylko i słucham...

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Na rozmowie kwalifikacyjnej to chyba normalne. Ale sądzę, że jeśli w sklepie z art.papierniczymi/zabawkami chcesz pracować, to chyba nie ma co się stresować. Przecież nie będzie Cię pytać, jak wyobrażasz sobie dalszą karierę, co byś chciała dalej robić Takie rzeczy to raczej w dużych, bogatych firmach, na wysokie stanowiska jak sie startuje

[nietypowynick]

Napisane przez edziek244

Na rozmowie kwalifikacyjnej to chyba normalne. Ale sądzę, że jeśli w sklepie z art.papierniczymi/zabawkami chcesz pracować, to chyba nie ma co się stresować. Przecież nie będzie Cię pytać, jak wyobrażasz sobie dalszą karierę, co byś chciała dalej robić Takie rzeczy to raczej w dużych, bogatych firmach, na wysokie stanowiska jak sie startuje

No własnie więc o co mogą mnie pytac? Mnie,szarą myszkę która skończyła LOBo jakieś takie poważne pytania o przyszlosc itp wydaja mi sie w tej sytuacji smieszne.A i jeszcze jedno,moze ktoras sie orientuje.Jak to jest ze stazem?Czy staz mozna odbywac wielokrotnie czy tylko raz?Bo spotkalam sie z roznymi opiniami.

[edziek244]

Od kiedy możesz zacząć
Albo czy umiesz liczyć
A tak na serio, to nie mam zielonego pojęcia, nigdy nie byłam na takiej rozmowie. ale jak już mówiłam, nie wydaje mi się, żeby to było coś trudnego w tym wypadku. Może po prostu musi Cię na oczy zobaczyć?

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

A jak to jest ze stażem nie wiem.
Wiem, że minimum bodajże 3 miesiące chyba trwa, o ile się nie mylę. A może to było albo pół roku, albo rok? <mysli>
Nie pamiętam

[nietypowynick]

Heh nie, nie umiem liczyćEch chciałabym żeby było ok bo juz mnie w domu trafia a u mnie na serio ciężko znaleźć jakąś sensowną prace a nie zaharowywanie się po kilkanaście godzin za grosze...Jakieś granicę przecież są...;/