Ulciosąsiadki i Markoprześladowczynie przy krówkach, truskawkach i kawie :)

[edziek244]

No właśnie mi też ;/ Ale chyba już jest dobrze
Chyba mnie się nudzi...

[nieznajoma0]

A jak ci idzie układanie puzzli ?

[edziek244]

Znalazłam link na moim kompie Pamiętam jaką miałam polewę z tego za pierwszym razem


---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

A całkiem dobrze mi idzie Tylko coraz ciemniejsze elementy są i coraz trudniej się układa

[nietypowynick]

Ooo jak puzle? moglabys pokazac koncowy efekt. a i zapomnialam: Kasiu,witamy znow z nami

[nieznajoma0]

harry potter

[edziek244]

Jak już mówiłam, nie mam aparatu Ale wyglądają tak:
http://a.swistak.pl/003/569/3569008_1024.jpg Tylko w innym opakowaniu są, bo moje są stare

[nietypowynick]

fimnik booski a puzzle ambitne

[nieznajoma0]

o kurde puzle fajne
ja kiedyś układałam 600elementowe i skleiłam :P. Może kiedyśwrzucę zdjęcie

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

dziewczyny! ochrzańcie mnie! Miałam o nim nie myśleć. Szło mi dobrze, do momentu gdy go zobaczylam . A dziś się dowiedziałam- całkiem przez przypadek, że po spotkaniu w pizzerii (pisałam Wam kiedyś, że mnie nie zaprosili, wtedy mi smutno było) jechał następnego dnia do pracy i mu wzieli prawko na rok. I ogólnie odkąd zerwał ze swoją ostatnią dziewczyną się rozpił. Kurde nie daje mi to spokuju. Nie chcę, żeby był alkoholikiem. Wiem jak to brzmi...
Okrzyczcie mnie, nie wiem co jeszcze zróbcie, ale ja nie chcę, żeby ciągle pił. SWcześniej pił- od święta, a teraz - dużo częściej :/

[nietypowynick]

ja z sasiadem uklada;lam kilka tysiecy, samochod na tle lasuj na moscie, odbijal sie w wodzie. skladalismy je w porywach do 6 osob ale sie udalo

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Ochrzaniam Cię!ale wiem,ze to nic nie daje...

ide na dworek na przyjacielskie ploty

[nieznajoma0]

ja uwielbiam puzzle

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Miłych ploteczek

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Widzę, że Was nie ma to lecę
Do jutra

[nietypowynick]

Jestem- nie dalam sie komarom

[edziek244]

A innym panom pokazującym swoje przyrodzenie?
(tak mi się przypomniał tamten wątek śmieszny)

Kurde blaszka, mam kiepskie oświetlenie i ciemne elementy Już nawet lampka, która 'przyszła' mi z pomocą, niewiele daje : mad:
Chodzi mi of kors o puzzle

[nieznajoma0]

witajcie
To może ja wrzucę moje puzzle, które skleiłam :P.
Nietypowy poproszę o przepis Stefki
Edi ja raz miałam puzzle z niedźwiadkiem łażącym po trawie, obok jakaś woda była, niedźwiedzia ułożyłam, tylko z trawą było gorzej- okazało się, że puzzle były źle wycięte i nie dało się skończyć.

[nieznajoma0]

kurde beznadziejnie wyszły te zdjęcia, bo tego na którym widać wszystko nie mogłam wstawić

[nietypowynick]

kasiek ale stefka to ta twojego przepisu;p ale cos krem nie zgestnial bo ciastka sie nawet na talerzyk nie da nalozyc

[nieznajoma0]

aaaaa u mnie siostra jak robiła to wstawiała na chwileczke do lodówki. A babcia nie wiem jak robiła, bo jest krem zgęstniał i herbatniki się nie rozwalały

[nietypowynick]

no ja robilam krem "na oko" jak zreszta wszystkododam ze dla mnie porzepis wyznacza co musi byc i mniej wiecej w jakich ilosciach a ja kombinujeno i robilam wieksza porcje kremu i cos zapewne nie wyszlo tak jakbym chciala.alen nastepnym razem bedzie lepiejZa to kaszanka robiona z resztek wyszla genialna jak zawszeA nazwe znalazlam w necie inna-blok czekoladowy z herbatnikami

[Antii89]

Ja nie znoszę wszystkiego robić na oko. Brrrr Muszę mieć jasno napisane co, jak, ile.

[nietypowynick]

ja tez tak mialam ale czuje sie w kuchni juz na tyle pewnie zeby eksperymentowac

[edziek244]

Ja jak już coś robię, to zawsze z głowy Wczoraj wymyśliłam, że w weekend zrobię domowej roboty chiński kubek Mam nadzieję, że wyjdzie chociaż w połowie tak smaczny, jak oryginalny

[Antii89]

Chiński kubek? A jak go zamierzasz zrobić?

[edziek244]

A zamierzam ugotować makaron, połączyć go na patelni z chińską mieszanką warzywną na patelnię (taką gotową, można nabyć w większości sklepach, nawet biedronce) i sosem słodko-kwaśnym, tudzież słodko-pikantnym, czy pikantnym (są teraz w biedronce w takich małych słoiczkach). Aha i jeszcze pierś z kurczaka w kawałkach, jeszcze nie wiem, w jakiej przyprawie Mam nadzieję, że będzie choć w połowie tak pyszne, jak kupne

[nietypowynick]

Hehe dasz znac jak wyszlo moze bym tak moja rodzinke nakarmila pomyslem Edzka

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1824 o taki lakier kupilam bo mi sie spodobal na zdjeciu ale cos mi sie nie widzi na pazurkach moze z czasem sie przekonam...

[edziek244]

O pnie ludzie, tez masz takie szpony?

Ja się dziś 'pokłóciłam' (w cudzysłowie, bo tak bardziej na żarty) z mamą, bo zostawiła na wierzchu 'tykającą bombę'. W sensie cała szczęśliwa, że zrobię sobie obiad, wymyśliłam frytki. I wzięłam olej, który był wykorzystywany już kiedyś, żeby oszczędzić świeżego. Ta jak weszła do kuchni, to stwierdziła, że coś jej śmierdzi, zobaczyła słoik po tym oleju i kazała mi wszystko wyrzucić. Okazało się, że ten olej miał już chyba z pół roku i miała go wyrzucić, tylko jej jakoś nie po drodze było;/ Poszła więc po ziemniaki (bo wykorzystałam wszystkie) i mi zrobiła nowe
Zaraz mnie pewnie wzdęcie weźmie(bo zawsze po tłustym tak mam), więc chyba na wszelki wypadek wezmę espumisana. Tym bardziej, że mam jeszcze czipsy o smaku sałatki greckiej. Ciekawe jak smakują...

[nietypowynick]

nie az takich szponow nie mamale mam zamiar takie mies ale do tego jeszcze z pol roku bo musza mi tak urosnac zebym mogla miec dlugie kwadraty bo szpony mamale lakier boski

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

dalam tylko link to tych ktore mnie natchnelybo poszlam po zielony i niebieski z mysla ze tego walsnie koloru nie bedzie a byl

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

[Antii89]

Napisane przez edziek244

A zamierzam ugotować makaron, połączyć go na patelni z chińską mieszanką warzywną na patelnię (taką gotową, można nabyć w większości sklepach, nawet biedronce) i sosem słodko-kwaśnym, tudzież słodko-pikantnym, czy pikantnym (są teraz w biedronce w takich małych słoiczkach). Aha i jeszcze pierś z kurczaka w kawałkach, jeszcze nie wiem, w jakiej przyprawie Mam nadzieję, że będzie choć w połowie tak pyszne, jak kupne

Wiesz chyba miałam to dzisiaj na obiad. Tzn. podobne makaron chiński, taki sos chiński, trochę sojowego i kurczaczek w kosteczkę. Przepis chyba z gazetki z biedronki.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Nietypowy

Bardzo lubię tą piosenkę.

[nieznajoma0]

kurde teraz tej piosenki na okrągło słucham :P. Za pierwszym razem łezkę uroniłam :P
Wysyłałam wiadomość na wątek o lumpkach i siostra mnie rozproszyła i wyłączyłam i załączniki mi się skasowały
Przed chwilą z Nim gadałam, wiem, że nie powinnam, ale miałam sprawę do Niego. Odpowiedział. Podziękowałam mu. Normalnie by jeszcze coś napisał. Kurde coś się z Nim dzieje. A ja jak ten tłucek się przejmuję nim

[Antii89]

Nie przejmuj się nim kochana i nie pisz o nim z dużej litery!!!
Może pyszną rureczkę z nadzieniem waniliowym? Ja Ci mówię wkrótce znajdziesz lepszego !

[nietypowynick]

Antii nie kus ja mam wewnetrzna chwile zalamania i podbudowywalam sie wspominana juz stefanka, chipsami, lodami... i na rureczke chetnie sie skusze. A ja tam nasza nieszczesliwie zakochana rozumiem.Heh ilez to ja razy sobie obiecywalam ze nie bede myslec o chlopaku do ktorego wtedy vos czulam...Wtedy samo mysli sie jeszcez bardziej wg mnie.A teraz ze wszystkimi mam kontakt normalny a z ostatnim-M to sie przyjaznimy

[nieznajoma0]

oo na rureczkę się skuszę .
Dziękuję Wam kochane
jutro chyba o 5 musze wstac, żeby włosy umyć, bo teraz mi się nie chce ale leń ze mnie :P.
A ja byłam dziś u kosetyczki i sobie tak pomyślalam 'a zobaczę do tego lumka u nas' bo tam jeszcze nie byłam, tylko w pobliskiej mieścienie. I upolowałam 8 rzeczy za 60 zł (bo wyszło 61 zł, ale babka zaokrągliła do 60 ). Ale się cieszę z zakupów

aaa i mam nowinę . Kazali mi się zgłosić w czwartek do gminy .chyba już nie będę bezrobotna