Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!

[kamuha]

A gdzie jest drugi Niuniol

[Justyna33333]

chodzą Krysia

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez kamuha

A gdzie jest drugi Niuniol

nie ma neta in da Poznań

[kamuha]

Napisane przez Justyna33333

Kama, a jak nasze ciasteczka Lu?

AlleLusia jest u siostry z Kubą Nie wiem czy wpadnie...zaraz zapytam...ale mam w azie co jej tekscior

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez Justyna33333

chodzą Krysia

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------



nie ma neta in da Poznań

(
Ucałuj Niuniola od nas

[_dariia]

Nie chcę...

[Justyna33333]

Napisane przez kamuha

AlleLusia jest u siostry z Kubą Nie wiem czy wpadnie...zaraz zapytam...ale mam w azie co jej tekscior

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------



(
Ucałuj Niuniola od nas

całusy poszły

no właśnie pytam czy będzie miała tego neta...

[kamuha]

Lusi nie będzie...ale nie martwcie się... cząstka jej zostanie uwieczniona

[Justyna33333]

i macie całusy zwrotne od Niuniola

[groszek75]

juz mam dosyc

[Squirrel801]

Dziwnie tak... jakby takie oczekiwanie, na co? Pewnie nic się dziś nie wydarzy, chociaż tak bardzo bardzo by się chciało.............

[groszek75]

Napisane przez Justyna33333

i macie całusy zwrotne od Niuniola

ja dzis ja osobiscie cmokalam

[Blue_Butterfly_]

...

[groszek75]

Napisane przez Squirrel801

Dziwnie tak... jakby takie oczekiwanie, na co? Pewnie nic się dziś nie wydarzy, chociaż tak bardzo bardzo by się chciało.............

my tu co miesiac tak mamy, ze kazda szykuje przed godzine 0 i sie robi nagle cisza, a potem jest bum

[Justyna33333]

Napisane przez Squirrel801

Dziwnie tak... jakby takie oczekiwanie, na co? Pewnie nic się dziś nie wydarzy, chociaż tak bardzo bardzo by się chciało.............

no dokładnie... poczekamy, posiedzimy i pójdziemy spać

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

idą gdzieś

[Squirrel801]

Napisane przez groszek75

my tu co miesiac tak mamy, ze kazda szykuje przed godzine 0 i sie robi nagle cisza, a potem jest bum

właśnie Luiza mówiła coś, że coś wklejacie/~my. ale co? wspominki jakieś? ja nic nie mam, ja zawsze spontanicznie... jeśli coś.







Boże, co ja bym dała, żeby to było już dziś... Ehhhh

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jużżem jest w Wolsztynie. Czuję się po części tak: i po części tak:

Ale cóż..

[groszek75]

10 minut ....

[Justyna33333]

Squirell, dziś piszemy o tęsknocie i o tym jak trafiłyśmy tutaj i dlaczego zostałysmy...



A Anki nie ma

[groszek75]

Napisane przez Squirrel801

właśnie Luiza mówiła coś, że coś wklejacie/~my. ale co? wspominki jakieś? ja nic nie mam, ja zawsze spontanicznie... jeśli coś.







Boże, co ja bym dała, żeby to było już dziś... Ehhhh

w Klubie jest watek , to tam znajdziesz co robilysmy co miesiac, choc nie wszytskie, bo od paru miesiecy tam zapisujemy co mamy robic

[Blue_Butterfly_]

Nosz kurde jeszcze mi "Gone too soon" puscili

[historjon]

Jes tu jakiś limit ile tekstu mi sie zmieśći?

[agulinda01]

ja dzisiaj sobie zrobię noc z Majkolem - puszczę koncercik, teledyski i w pełni oddam się celebrowaniu Jego twórczości

[Blue_Butterfly_]

Napisane przez historjon

Jes tu jakiś limit ile tekstu mi sie zmieśći?

Chyba jest, bo czasem długi artykuł trzeba było wklejać częściami,ale nie wiem ile dokładnie

[Lorduś_Słonko]

No kurcze dziewczyny... NIC się nie wydarzy. Godzina ZERO za kilka minut. Poczekajcie, napiszcie coś i idźcie spać

[Blue_Butterfly_]

Jeszcze 5 minut...walczył...

[Justyna33333]

Monia, jakiś jest, Anisia Ci pewnie zaraz napisze bo ona raz musiała dzielić kiślok na 2 części

[historjon]

Napisane przez Lorduś_Słonko

No kurcze dziewczyny... NIC się nie wydarzy. Godzina ZERO za kilka minut. Poczekajcie, napiszcie coś i idźcie spać

Tak zrobimy.

Napisane przez Justyna33333

Monia, jakiś jest, Anisia Ci pewnie zaraz napisze bo ona raz musiała dzielić kiślok na 2 części

[Justyna33333]

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

śpiewają

[Pisarka]

Kliknięcie.
Trzy sekundy oczekiwania na załadowanie się strony.
Pierwszy, dość nieśmiały post.
Tyle historii. Bardziej liczy się to, co ona zawiera.
Dokładnie rok temu dane mi było poznać grono wspaniałych dziewcząt. Z jednymi zżyłam się bardziej, z drugimi mniej... Nie zamierzam jednak nikogo wyróżniać.
Chcę po prostu, żebyście wiedziały, jak ważne dla mnie jesteście - każda z osobna - i jak bardzo jestem Wam wdzięczna za te dwanaście miesięcy, w trakcie których wielokrotnie śmiałyśmy się i płakałyśmy, tworzyłyśmy i marzyłyśmy.
Dziękuję za nasze pogawędki - te bardziej i mniej poważne, za dzielenie się tym, co w nas najlepsze.
Za drobne sprzeczki także - pokazywały bowiem, jak bardzo jesteśmy ze sobą związane i jak, pomimo różnic charakterologicznych, potrafimy wypełnić naszą Nibylandię miłością, wsparciem czy radością.
Dzięki temu nigdy nie straciłyśmy poczucia, że Michael cały czas jest z nami. Może nie fizycznie, ale jak najbardziej duchowo - w Jego piosenkach, zdjęciach, a także opowiadaniach, których tworzenie dyktuje nam, jakże nieraz bujna, wyobraźnia.
Kiedy Michael odszedł, miałam wrażenie, jakbym straciła kogoś z rodziny - ukochanego starszego brata, którego nigdy nie dane mi było mieć. Osobę towarzyszącą mi praktycznie od chwili narodzin. Człowieka kochanego przez miliony, a jednocześnie tak niezrozumianego i samotnego.
Dzięki Wam, drogie Nibylandki, odnalazłam w sobie siłę, by w dalszym ciągu celebrować Jego życie, co też czynię - bardziej lub mniej udanie - Same oceńcie
Michael, gdziekolwiek teraz jesteś... Dziękuję. Za to, że tak pragnąłeś uleczyć ten świat, za Twoją miłość do wszystkich fanów i dzieci, za Twoją muzykę i obecność.
Mam nadzieję, że nareszcie odnalazłeś szczęście i spokój, którego tak pragnąłeś...

*
Kocham Was wszystkie
Bo liczy się tylko miłość, prawda?

: roza:

[groszek75]

Załącznik 3213015 Majkel prosi, nie piszcie za dlugo, bo widzicie, dlatego ja sie zwezilam

Tak szybko czas zlecial, rok, jak z bicza trzasnal, a ja dalej nie wiem co z Toba Majkel sie dzieje? Najbardziej to staram sie wierzyc, ze gdziekolowiek teraz jestes, to jest Ci tam lepiej.
Rok temu straszna wiadomosc obiegla calutenki swiat, szok, jak moj Majkel, dlaczego, dlaczego, sto pytan na minute, brak odpowiedzi, do dzis zostalo ich troche
Czas nie leczy ran, zamydla sie bol, ale on jest i pozostanie. Bol jest mniejszy, bo pomaga w nim Nibylandia, ktora dzieki Tobie stworzyly wspaniale i juz mi bardzo bliskie osoby, odkad zaczelam ja czytac, a bylo to 30 czerwca 2009, ani jednego dnia, ani jednego posta ( wiem, mam ten komfort, ze mam na to czas ) nie opuscilam. Moje zycie zmienilo sie tak nagle , cos sie skonczylo, ale cos zaczelo, cos pieknego i oby trwalo jak najdluzej.
Zzylam sie tu z niektorymi Nibylandkami bardziej niz z rodzona siostra, i jestem wdzieczna Tobie Majkel, ze Twe bijace dobro, polaczylo nas w tym magicznym watku.

I dzis obralam sobie cel, nie moge do Afryki, pojade do zoo, moje ukochane zyrafy zobaczyc, z Toba, udalo sie, czulam Twa obecnosc, jak czuje ja codzien, dzieki naszej Nibylandii, dzien byl cudowny, a dlaczego mial byc strasznie smutny?
Jezeli naprawde sie stalo "to", no coz tak mialo byc, za szybko, o wiele za szybko, ale nie moge byc egoistka, ze mi źle to Ty masz byc na tym swiecie i sie moze meczyc. Wiec nie bede sie smucic, nie chcesz tego, ale i tak bede, bo smutne jest to ze wszytsko przemija, ale sa wspomnienia, marzenia i nimi musimy zyc.
A jezeli "to" sie jednak nie stalo, przepraszam nie umiem pisac, mowic, ze umarles, dla mnie nigdy nie umrzesz, moze odejdziesz niby dalej, dla mnie i tak blizej, to jednak i tak jest lepiej i miales jakis w tym cel.

Pisze chaotycznie, bo teraz tak z marszu, zmeczona po calym dniu wedrowki, ale z serca, tylko tak umiem.

Pisalam to wiele razy, i chyba juz tu wiedza co czuje, a ty wiesz z serca
Kocham Cie nad zycie i tak juz zostanie.
i Nibylandie z Nibylandkami, bo bez Was wszystkich ten rok bylby trudniejszy dlatego prosze bądźcie najdluzej jak mozecie, zeby kolejne byly znosne.

Dziekuje , ze jestescie wszyscy Majkel i cala Nibylandia, swiat jest z wami piekniejszy


a teraz ide na chwile, bo Majkel mrugnal mi gwiazdka , gdziekolwiek jest, daje mi sygnal, ze wierzyl w cud i sie zdarzyl, w Polsce Kasia zalozyla watek, ktory potem przybral magiczna nazwa, bo Majkel jest magiczny , a Wy razem z nim.

Załącznik 3213012

Załącznik 3213013

Załącznik 3213014

kiedys znajdziemy te drabine i po niej wejdziemy, spotykajac sie i wszytsko bedzie po staremu, nasza Nibylandia, Ty i My

[jvlka900]

Gdy otwieram link,widze Michaela na koncercie spiewajacego 'You are not alone'. W pewnym momencie fanka wbiega na scene i mocno przytula sie do niego. Wtedy coś we mnie pękło, popłakałam się i to byly moje pierwsze łzy za Nim i jak sie okazało nie ostatnie. Napisałam wtedy o tym tu, 3 lipca 2009 r. Zobaczyłam wtedy ze jest tu wiecej osob, czujacych to samo co ja. Zobaczyłam, ze w tym miejscu wszystkie nawzajem wspierają się i rozumieją. Zagladalam tu codziennie. I tak zostałam, do dziś. To wlasnie dzieki nim, Nibylandkom poznawałam Michaela. Jego jako wrazliwego człowieka i artyste.
Przez ten cały rok, nie było dnia kiedy o Nim nie myslalam, a gdy nie mialam mozliwosci wejscia tutaj, na Nibylandię po prostu czulam sie zle. Przebywając tutaj, czułam tak, jakbym przebywała z Nim. Bo kazda z nich-nas jest jakby częscią MJ'a. Tęsniłam za Nim i nadal tęsknie.Nie słucham 'Human nature' , 'We are the world' i 'Speechless' bo gdy je słysze serce mi sie rozdziera. Te piosenki sa dla mnie tak smutne, kojarza mi sie z tamtym okresem, kiedy niemal codziennie za Nim płakałam. Razem płakałyśmy... Jestem bardzo wrażliwa wiem, i mysle ze wrażliwi zauwazaja tak naprawde to czym spiewa Michael. Bede go pamietac przede wszystkim za tą wrażliwośc i za to w jaki sposób starał sie ją przekazywać w swoich utworach. Wrażliwość na ludzką krzywdę i w ogóle całego świata. Bede go pamietac, za to ze tak wiele zrobił dla nas, za to,że chciał uczynić świat lepszym. Z dnia na dzień kocham go coraz bardziej i jestem na siebie zła, że dopiero po jego śmierci to wszystko dostrzegłam. Od roku słucham Jego piosenek, i za każym razem odkrywam w nich cos innego. Michael po prostu ma w sobie magię. Zajął dużą część w moim sercu, i pozostanie w nim na zawsze.

Kocham Cię. I was

Love lives forever.