| 
 | |||||||
| Notka |  | 
| Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. | 
|  | 
|  | Narzędzia | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4351 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Czy pamiętam, w jaki sposób się tu znalazłam? Oczywiście, są rzeczy, których się nie zapomina. To było 25 lipca, wpisałam ot tak w wyszukiwarce słowo „miesięcznica Michael Jackson” i pierwszym wynikiem była strona nibylandii wtedy szykowałyście się na obchody przed godzina zero ja niestety nie mogłam napisać, bo dwa dni czeka się na link z wizażu napisałam trzy dni później, ale byłam wtedy z wami o tej godzinie i byłam pod wrażeniem waszych wpisów. No i tak z każdym dniem było mi u was, u nas coraz lepiej jak w domu. Teraz mimo ze ostatnio mnie tu nie ma zbyt i nie nadrabiam jak kiedyś, ale jest to dalej ważne miejsce dla mnie takie samo jak było wcześniej. Ja o was wszystkich naprawdę pamiętam tylko ostatnio po tej udanej operacji nadrabiam stracone lata i korzystam zachłannie z życia i nie ma czasu na komputer, ale jesteście dla mnie ważne, a nasze rocznice sa dla mnie świętością. Znajomi zaproponowali żeby spotkanie klasowe zrobić dzisiaj, ale ja powiedziałam ze ma być w sobotę i koniec, bo 25.06 muszę tu być z wami. Michaelu ty mi już opowiedziałeś, za co kochasz nibylandki to pozwól ze teraz ja ci opowiem w jednym zdaniu o każdej z nich. Agulinde01 uwielbiam za jej świeże podejście do życia, za jej poczucie humoru, jakie ma, gdy wypije z mama likier. Anethke za to, że, mimo iż już nie spotykamy się na nibylandii to czasem napisze prywatnie, co u niej i jak się miewa. Anisie25 za poranne kawki, za aniołka na dwóch nóżkach, za jej porady w sprawie ciuchów, za jej wielkie serce do dzieci, do nas. Za orgazmiczne kisloki i za Nadie. Ankę1709 za comiesięczne pomysły jak obchodzić twój urlop od życia, za jej monologi w środku nocy. Ash882 za wesołe wiadomości na NK za sms, co u niej Askawtn za jej odjechane, prześmieszne teksty i dowcipy choćby ten kultowy o orle i chlebie, za miłość do sportu Bafi@Home za miłość do córki, za poranne posty i pamięć o nas Biedronke91 za jej inteligencje, za zapał na studiach i za artystyczny nieład Bloomeq za odjechane rysunki w paincie za porady z dziedziny kosmetyczno-fryzjerskiej za delikatny śmiech za jej zdziwienie pod GCH za jej orientacje po mojej okolicy i trafienie do mnie bez problemu Blue_Butterfly_ za nibylandzką koszulkę, za jej urodę za uczciwość i rzetelność i za Informatyczne porady Crystal glove za nie tuzinkową inteligencję zamkniętą w pięknym ciele, za jej misje w Rosji z Dimkiem za rozmowy o walorach, co niektórych posłów Girlonthebridge za bezpośredniość, za akcję znicz, za miłość do I. I do dziadków za obronę zwierząt Groszka75 za twoje fotki za opowiadania, miłość do P. za szacunek do zwierząt, za toaletkę z Ori i tobą za gotowanie w nocy, za niespodzianki, za pamięć o naszych urodzinach Ilioska za poszerzanie relacji na linii Polska-Indie, za fioletowe paznokcie i za mieszkanie bez kanapy, za pierniczki Ivre92 za częste smsy, za wytrzymałość za wesołe pogadanki na GG Justynke33333 za miłość do męża za uczciwość w pracy, za pomoc w sprawach kulturalnych, za piękne nogi Kamuhę za stosunki z mamą, za opowiadanie, za informacje o promocjach i przecenach, za twoje zdjęcie w ramce koło wieży i twój kącik tam i za piżamka z myszka miki Kasieńkę_666 za wytrwałość na studiach, za jej niekończącą się ciążę, za macanie z LU i za alergię na pleśń Madie za straż nad nami i za kartki świąteczne Millę2408 za rozmowy przez sms, za śpiewanie w sklepie i mieszkanie z Ash Mychęmyche za trud wyjazdu za kontakt z Joe i za podejście do dzieci Mysz672 za dbałość o figurę, za modowe nowości i za avki z dziwnymi kotami Pisarkę za opowiadanie za inteligencje za miłość do A.i jego złamanej kiedyś nogi za uzależnienie od kawy i miłość do książek Wiewioorę1 za porady kosmetyczne, piękne paznokcie, za Madzie i resztę kudłatej ferajny, za taniec brzucha TmargoT za książki o tobie za oddanie rodzinie i miłość do syna Lordusia za pięknążonę, za poprawiające humor teksty za wytrzymywanie z tyloma babami tutaj i za propozycje lodów w kuchni _Darię za możliwość wygadana się o każdej porze za rozmowy o polityce i długości immunitetów za urodę, za urodę miłość do TŻ i szacunek dla dziadków za jej rady w sprawach damsko- męskich. Michael to może dziwnie wygląda, ale nie tyle, za co je kocham, ale, z czym mi się kojarzą, takie pierwsze skojarzenia za szybko i każdą oczywiście za miłość do ciebie. Stary czy one nie mogły mieć tych nicków jeszcze trudniejszych? Chyba żadnej nie pominęłam, co? Michael dlaczego ta data? W 2008 zmarł mój ukochany który jak wiesz lubił cię a rok później ty. Ale jakim prawem ja się pytam? Kto wam pozwolił za mnie decydować? A może ja sobie nie życzę żyć bez was? Może nie potrafię? Ludzi się tak ot nie powinno zostawiać. Ale wiem ta kobieta w czarnej sukni z biżuterią z łez i kosą w dłoni was zabrała. To niech odda, kawałka serca się komuś nie wyrywa...Eh chciałabym spotkać się wszystkimi nibylandkami na twoim koncercie. Wtedy któraś zapyta: „A skąd my się właściwie wszystkie znamy? Inna jej odpowie : „Połączył nas straszny sen, koszmar ale na szczęście to tylko sen”. 
				__________________ Michael Jackson.  ...50 lat to zdecydowanie zbyt krótko... Michael Jackson told me "Just call my name and I'll be there knocking at your door"-I used to call many times. | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4352 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Od Lusi kochanej   Cytat: 
 | |
|     | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4353 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-07 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 5 201
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Z góry przepraszam, ale nie potrafię tego co czuję w pełni przelać na papier ( a właściwie komputer)  Kiedy dowiedziałam się o śmierci Michaela, zaczęłam szukać w Googlach informacji o tym wspaniałym artyście. Oczywiście znałam jego piosenki ale zastanawiało mnie co spowodowało, że tyle ludzi na całym świecie tak bardzo pokochało Króla Popu. Kiedy tak przeglądałam strony trafiłam na Wizaż. Fakt, że na początku byłam przyczajona, ale strasznie spodobała mi się ciepła atmosfera panująca na forum, więc postanowiłam napisać. Zostałam przyjęta ciepło i nie wyobrażałam sobie dnia bez Nibylandi. Zajęła główne miejsce w moim grafiku i wiem, że samej ciężej byłoby uporać mi się z Jego odejściem. W Nibylandii znalazłam drugi dom i chociaż teraz jest mnie dużo mniej, cały czas mam Was w sercu. Przeżyłyśmy razem tyle pięknych ale i wzruszających chwil. To, że mamy do siebie takie zaufanie, dzielimy się troskami i mówimy sobie w zasadzie o wszystkim jest niezwykle ważne. Nibylandia jest bezcenna i tego jestem pewna. Dzięki jednej wspaniałej osobie, miałam możliwość poznać kilkanaście wyjątkowych osób - za to, już zawsze będę dziękować Temu na górze. I choć dzisiejszy dzień niesie ze sobą ciutkę smutku i pustki, dla mnie na zawsze pozostanie cudownym świętem narodzin Nibylandii. Załącznik 3212987 Kiedy mówią o Michaelu, czuję jakby mówili o osobie niezwykle bliskiej. Poprzez swą twórczość i postępowanie Michael na stałe zajął miejsce w moim sercu. Tak, wierzę że wróci, ale jeśli nie to w pewien sposób się z tym pogodziłam. Chciałabym, żeby ludzie oprócz fenomenu Michaela Jacksona - Artysty, dostrzegli również fenomen Michaela Jacksona - Dobrego Człowieka. Załącznik 3212988 | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4354 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 To, co odczuwam dziś po roku to na pewno nie jest tęsknota więc o tęsknocie nie będę pisać. To co zawsze miałam koło siebie to była Majkolowa muzyka, Majkolowy sexi uśmiech i czyściutkie ząbki bez ubytków   I to mam dalej… I będę mieć. Ciężko mówić o tęsknocie do kogoś kogo się nie miało. To co odczuwam to jakiś rodzaj braku. Symbolem tego braku jest dla mnie TII. Tylko gdy patrzę na niego z TII to przez głowę przebiega mi myśl, że to ostatnie, że nigdy więcej, że już nic… Załącznik 3212978 Załącznik 3212979 Załącznik 3212980 Ale jestem believersem więc zaraz potem uderzam głową w parapet i myślę „no co Ty, heloł – MAJKOL popija modżajto i nawet jeśli zdecyduje, że w cieniu mu najlepiej to kurcze gdzie by nie był jest mu lepiej ” Załącznik 3212993 Dla mnie już zawsze w parze będzie szło wspomnienie dwóch wydarzeń – Majkolowego odejścia i mojego ślubu. To ten sam czas i tamtych skrajnie różnych emocji nic nie zmieni. Jestem jedną z tych nielicznych, które są od pierwszego posta Katriny i które zostały… Ze starej ekipy najbardziej pamiętam Kamę, Katrinę, Aniśkę, Margot i Kawę. Margot z nami nie ma, Kawa chociaż zagląda na spiski J Zajrzałam teraz w pierwszy wątek - były też Gloire, Mychamycha, Aneta, Papryka… Zaraz rano zapłakana w pracy weszłam na wizaż odszukać wątek, napisałam kilka postów. Te, które były od początku pamiętają co się działo… Zrezygnowałam więc zamykając się we własnej Nibylandii. Po kilku dniach zobaczyłam zmianę tytułu wątku „Michael Jackson nie żyje!” na „Michaelowa Nibylandia”. I to było dokładnie to co było we mnie. Nie mogło być inaczej bo jeśli mnie pamięć nie myli nazwę zaproponowała kolejna stara Majkolowa wyjadaczka czyli Anisia więc logiczne, że grało jej to samo co mnie  Dziś jest nasz dzień, cieszę się, że mam Was i dzięki Baby za każdy Nibylandzki dzień   I pamiętajcie, że Majkol żyje i z nami pije   Załącznik 3212981 Jako, że dziś nie ma Niuniolka postanowiłam znaleźć jej posta pierwszego tu: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4877 Załącznik 3212986 WSZYSTKIEGO MAJKOLOWEGO NIBYLANDIO KOCHANA!!! Załącznik 3212991 
				__________________ | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4355 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Jak tutaj trafiłam? Siedziałam wieczorem zdenerwowana czekając na wyniki ostatniego egzaminu... po czym dostałam wiadomość od kolegi o śmierci Michaela. Cała w nerwach założyłam wątek na wizażu gdzie wraz z innymi czekałam na ZAPRZECZENIE tej informacji.Niestety informacja, która niemal zmiotła mnie z powierzchni ziemi została potwierdzona. Potem na jakieś kilka dni zniknęłam z wątku. Było tu niemiło... kipiało jadem i nienawiścią do człowieka, który dla bliźniego oddałby całego siebie. Po jakimś czasie zaczęło pojawiać się tu coraz więcej pokrewnych, wrażliwych dusz. Musicie przyznać, początki były ciężkie ale opłacało się przez to przebrnąć. Myślę, że to nas zbliżyło bardzo do siebie. 25 czerwca 2009... dzień, który uświadomił mi, że możemy utracić nawet to co wydaje nam się że zawsze gdzieś tam będzie... Mimo iż wierzę w to, że Jabłkogłowy w końcu przestanie się wydurniać i wyjdzie z ukrycia, to dzisiejszy dzień jest dla mnie dniem zadumy, smutku... Z resztą nie tylko dzisiaj, tak było przez ten cały czas po Jego odejściu. Michael? Uosobienie wszystkiego co piękne i wszystkich dobrych cech jakie mogę sobie wyobrazić... Cholera, piszę o nim i już mordka mi się cieszy  Wy tak zawsze pięknie o nim piszecie... ja mam niestety problem z ubraniem uczuć w słowa. Dla mnie jest on jednym z niewielu ludzi, którzy sprawiają że na samą  myśl o nich robi mi się niesamowicie ciepło na serduchu. Tyle razy już tu pisałam co dla mnie znaczy i jaki ma wpływ na moje życie... Dzisiaj mam niesamowitą trudność w napisaniu tu czegokolwiek... od razu łzy napływają do oczu i marzę o tym aby obudzić się jutro i usłyszeć w wiadomościach, że Michael ma się dobrze, zrobił sobie tylko mały odpoczynek bo miał już dość zalewających go fal kiślu  Majkuś, Ty wiesz że w moim serduchu masz specjalne miejsce.. i to nie małe  Załącznik 3212971 Załącznik 3212972 Załącznik 3212973 Załącznik 3212974 Załącznik 3212975 Załącznik 3212976 Na koniec powiem po prostu... Czekam na Ciebie. 
				__________________ dirrtyKatrina                         Moonwalker                                                       | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4356 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Mija dokładnie rok kiedy Ciebie nie ma wśród nas... Cały, długi, cholerny rok bez Ciebie. Ja nadal nie wierzę w to, że odszedłeś bo przecież byłeś nieśmiertelnym Królem Popu.   Jednak 25.06.2009 okazało się, że jesteś jak my. Zwykły śmiertelnik. Wrażliwy, skromny, skory do pomocy innym Michael, który w zamian za to otrzymał od świata ból i cierpienie... Ale wiesz co Majki? Kocham Cię za to, że nigdy się nie poddałeś. Byłeś wytrwały jak nikt i za to Ci dziękuję. Bo teraz mogę brać przykład z Ciebie. Kiedy chcę się wycofać, stchórzyć Ty przychodzisz i mnie wspierasz  nie ważne jakie są skutki moich działań... Ważne, że dążę do celu i mam marzenia, które.. hmm no tu już bardziej pesymistycznie bo nie wiem czy się spełnią..  Do mojego serduszka wpadłeś 4 sierpnia i od tamtej pory zawsze byłeś na pierwszym miejscu. Każdego dnia poznawałam Cię coraz bardziej. Każdy Twój krok, chwyt, wszystkie piosenki.. Niesamowity jesteś wiesz?   Mój pierwszy post w Michaelowej Nibylandii był 13 sierpnia. Poznałam te miejsce dzięki Tobie. Oczywiście nie od razu zostałam przyjęta przez wszystkich z otwartymi ramionami  Jak każdy miałam trudne początki ale głupia bym była rezygnując z kolejnych postów  I wiesz co Ci teraz powiem? Masz taką ekipę, że każdy  Ci może takiej pozazdrościć... Tyle świetnych babek kochających Ciebie jednego  Wiesz czemu tu zostałam? Bo w Nibylandii panuje ciepło, miłość, pomoc i dobra rada czyli tego czego brakuje w dzisiejszym świecie  Majkuś nie udało nam się uleczyć świata bynajmniej na razie   Przez te wszystkie miesiące poznawania Ciebie czułam, że jesteś gdzieś blisko.. Bardzo blisko  Już nie wspomnę ile wylałam przez Ciebie łez  ale nie żałuję ani jednej  Żałuję tylko, że jest powód dla którego musiały one zostać wylane.. Wiesz co Majkuś? Jakoś nie mogę zebrać myśli bo zostało mi parę minut (poprzednie się skasowało i nawet nie pamiętam co tam było  ) i boję się, że nie zdążę ale Ty dokładnie wiesz co czuję  Mogę jedynie jeszcze powiedzieć tak bardzo, bardzo szczerze i prosto z serca, że Cię kocham. Majkolu mój kocham Cię ! Dziękuję Ci za wszystko co po sobie zostawiłeś, każdy utwór i uśmiech utrwalony na zdjęciach  Mogę Ci coś zaśpiewać..? Dużo bym dał, by przeżyć to znów Wehikuł czasu to byłby cud Wspaniali ludzie nie powrócą Nie powrócą już, o nie! I pozwól, że zacytuję coś z 21 sierpnia czyli właściwie początku  Cytat: 
   no i ... i powiedziałabym jeszcze wiele ale nie mogę zebrać słów w całość...  Kocham Cię i Twoje Nibylandki..     Załącznik 3213016 
				__________________ | |
|     | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4357 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Trafiłam tu pierwszego dnia… No właściwie 26. koło południa chyba. Pamiętam pierwszego posta Katriny, pamiętam kilka następnych postów wyrażających żal i smutek, jeszcze z nocy. Ale gdy tak przeglądałam każdy kolejny post, włos mi się jeżył na głowie, ile w ludziach może być jadu i niezrozumienia, że kogoś innego może to ruszyło. Tak dotarłam do posta Anki, która pamiętam dokładnie napisała „nie wstydzę się po Nim płakać”…. Uff nie jestem jedyna. Nie sądziłam, że to przetrwa, nie sądziłam, że będę na ten wątek wracała, a jednak coś mnie korciło, może mój masochizm, żeby od czasu do czasu zajrzeć jak się sprawa ma. Sytuacja zaczęła się klarować i zobaczyłam nareszcie moje dobre duszyczki   z którymi udało nam się zwalczyć zuo panujące na wątku  Od tamtego momentu jesteście ze mną codziennie i jest cudownie. Wiadomo z jednymi poznałyśmy się trochę lepiej z jednymi, z innymi trochę mniej, ale pozwólcie, że pojadę troszkę prywatą  <nie ściągnęłam od Lusi, to ona ściągnęła od mojego musku  > Lusia – kocham Cię mój szperaczu info i Szerloku nad życie. Dzięki Tobie uwierzyłam, i jakkolwiek by nie było – tak mi lepiej. Uwielbiam Twoje poczucie humoru i dobre serduszko i nie lubię jak masz depresję. Jesteś cudowną wariatką  Katrina- żono moja cudowna i piękna. Uwielbiam jak ściągasz kołdrę z naszego męża – dzięki temu widać mu gołe dupsko albo Olka – zależy od konfiguracji leżącego  Kocham twoje wariactwo, specyficzne poczucie humoru, które podzielam. I jestem Ci dozgonnie wdzięczna za Fredzia. Będę tęsknić jak wyjedziesz  Gronio – mój kochany zged  mam z kim emocjonować się FC i ponarzekać na VH1. Masz cudowne, dobre, może trochę staromodne serduszko (ale tak potrzebne światu) i jesteś cudowną, szczerą osobą. Uwielbiam Twoje bezsensowne wierszole o Olku  Anisia – nasza Nibylandzka Matka Polka. Podziwiam Cię za pozytywne nastawienie do życia i ludzi. No i kocham Twoje opowiadania, po których kisiel cieknie po kostkach. Nasza głównodowodząca duszyczka Nibylandzka, na którą zawsze można liczyć  Anka – buziaczek, bo wiem, ze pewnie teraz beczysz  Jestem fanką Twoich monologów i marzę by odwiedzić kiedyś Twój klub. Brakuje nam trochę Twoich cudownych, perwersyjnych wierszy… i nie lubię gdy nie dzielisz się ze mną wieczorną flaszką... Pisarka – za poczucie humoru i za to, że troszkę Majkolowi pomieszała w życiu, na lepsze  Niuniole – nasze dwie pracujące mróweczki  Kocham Waszą Niuniolowatość, mojito i „pijemy”  and Carmex time  Monisia – uwielbiam za bezemotkowe posty wyrażające więcej niż 1 000 słów  Cenię i podziwiam za charakter i wolę walki z przeciwnościami   Crystal – nasze potwierdzenie tezy, że piękny nie znaczy głupi, za ciepło i skromność, KoKoKo – za kolorowe pazurki i CzemuKo, Darię – nasza kolejna szalona blondyna z seksi kuprem Bloo – za to, że tnie truskawy aż miło, Aśka – Aśki nie lubię, bo chce mi ukraść drugiego męża… żartuję  Motylek – mimo, że często smutny i przytłoczony to nie mniej kochany i zawsze uzyska tu wsparcie   Mysza – rzadziej ostatnio wpadająca, ale nadal kochana, Agu– za who’s Bad w Avie  Bafi – za to, ze jest siostrą Anisi  i, że o nas ciągle pamięta  , Julcia, Ivre – że wciąż o nas pamiętają i jak tylko mogą to zajrzą  Angela - za wytrwałość w czytaniu i nadrabianiu i za te kilka postów zastukanych w ostatnim czasie  Biedronka, Anethka, Ash – które już rzadko wpadają, ale i dla Was buziaczek   Mogłabym i się bardziej rozpisać, ale chyba i tak pociągnęłam wątek... Przepraszam jeżeli o którejś zapomniałam. Dziękuję, że jesteście i mam nadzieję, że będziecie… częścią mnie. Pozdrawiam również te, które były z nami na początku, a z różnych względów nie zaglądają... Mychamycha, Donay, Papryka – dzięki za fajny klub,Margo, RóżoweOkulary, FankaUsOlga  i pozdrawiam również Millę  I podglądające nas jak Angela -Atunia35 i GoMat macham do Was  Wyszła mi z tego przemowa jak na rozdaniu Oscarów!  I speszal kissior dla Squirrel, żeby częściej zaglądała. Kocham Cie Wiewiór  No to po kielonku za Nibylanię  i za każdą Nibylandkę z osobna… bo wszystkie tworzymy to cudowne miejsce  Majkol… Pisze to o 18:32 nic się jeszcze nie wydarzyło, ale nigdy nie wiadomo kiedy się wydarzy. Majkolowi dziękuję jak Wam za wszystko. A kocham Go... bo ja jestem pusta lalą, a On ładnym chłopcem  Świat by nie istniał bez Jego szczerego, pięknego uśmiechu ( i  zębusi oczywiście  ), wielkich, ciemnych oczu, które mówią wszystko.Seksownych czasem przygryzionych, czasem rozchylonych ust. Bez Jego seksownego zada i długich nóg… Nie ma życia bez tych długich paluszków i cudnych dłoni. Świat byłby również bardzo ubogi gdyby nie poznał GoldPantsów <chylę czoła naprawdę  > i rasowych nadajników czyli osławionych pici pici suteczków  Kocham Jego wszystko. Tak w skrócie telegraficznym  Ale to nic… świat by nie istniał i ja bym nie istniała gdyby nie Jego muzyka, taniec, teksty, niesamowity talent do wszystkiego czego się dotknie (król Midas!! ), dobre serce, cierpliwość, wytrwałość, MIŁOŚĆ do wszystkiego i wszystkich, mądrość, dziecięca dusza, oraz białe skarpetki i kapelusz po dziadku  . Dziękuję Mu, że jest i zapala słońce w mojej duszy codziennie. Że po trosze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki mnie zmienia ( mam nadzieję, że na lepsze, chociaż jak patrzę na Groszka to mam wątpliwości  ) Majkol to konfiguracja idealna… przyjaciel i kochanek w jednym  No to może jeszcze dodam, bo zaczynam się pogrążać…  Love You more, MJ Nie chciałam się smucić, to po części jest nasze małe święto. Ja wierzę i wierzyć będę… za dużo nocy nad tym siedziałam, za dużo musku użyłam, żeby teraz uderzać w pogrzebny nastrój… chcę u Was też trochę w ten ciężki dzień wywołać uśmiech, ale wierzcie, ze ja tęsknie jak cholera za Nim… każdego dnia, każdej godziny, każdej minuty. I czekam, tak po prostu i cierpliwie, bo kocham  PS. Majkolowi dziękuję również za Nibylandki.  PS.II <dop. 23:16 kfa gdzie ten rok się podział  > Edytowane przez kamuha Czas edycji: 2010-06-25 o 23:32 | 
|     | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2010-06-25, 23:26 | #4358 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Mimo, że na wizażu bywałam codziennie, to nie sposób było pominąć tematu "Michael Jackson nie żyje", gdy wyrwane serducho boleśnie szukało ukojenia, a ciężar stał się już nie do zniesienia.. zajrzałam na ten wątek..  Pierwsza pozytywna wypowiedz ukoiła mój żal, druga, trzecia..  Myśle sobie "o kurcze, wy wszystkie byłyście obok...dlaczego potrzeba było śmierci, żeby się odnaleźć??  " Znalazłam spokój, właśnie tutaj... Wszelkie Trolle wytraciły się i zostałyśmy w kilka osób, nawzajem się pocieszając. Od razu zauważyłam wrażliwość na piękno MJ i nie tylko... Ktoś uparcie szeptał mi "powiedz im by przestały już płakać..." Powiedziałam: w taki właśnie sposób: Załącznik 3212952 No i wtopiły baby   Z czasem poznałyśmy się bliżej. Stworzyłyśmy tu tak niepowtarzalny klimat i jednocześnie każda z nas jest nadal sobą. Mamy jednego wspólnego faceta, który dogadza nam wszystkim  Historia zatoczyła krąg. Nibylandio, wszystkiego najlepszego!!  Tęsknota... Jest mi tak cholernie źle, że nie umiem sobie dzisiaj miejsca znaleźć.. 5h teledysków MJ pełne wersje utrzymują ten stan.. Nie znam słów by wyrazić to co dzisiaj w sercu mam.. Jedno jest pewne: Dla mnie żyjesz, nigdy nie umarłeś.. KLIK (...) It's years since you've been there But now you've disappeared somewhere like outer space You've found some better place And I miss you - like the deserts miss the rain And I miss you - like the deserts miss the rain Could you be dead? (...) I ask why did I come again? (...) The years have proved to offer nothing since you moved You're long gone But I can't move on And I miss you - like the deserts miss the rain And I miss you - like the deserts miss the rain And I miss you Nigdy Cię nie zapomnę i zawsze będę Cię kochać.. Dzięki Tobie mam Nibylandię.. więc jak tu Cię nie kochać Michael? Załącznik 3213001Załącznik 3213002Załącznik 3213003Załącznik 3213004Załącznik 3213005 Załącznik 3213006Załącznik 3213007Załącznik 3213008  Twoja Anisia   
				__________________ Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4359 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: My own, private Neverland. 
					Wiadomości: 10 534
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Znalazłam Michaelową Nibylandię przez Google... to było dzień "po", jak momentami byłam w stanie patrzeć przez łzy. Wątek nazywał się jeszcze wtedy inaczej i nie było w nim zbyt miło. I z tego powodu było mi jeszcze bardziej przykro- bo ludzie nawet po odejściu nie umieli dać Mu spokoju. A mnie było potrzeba kontaktu z kimś, kto- tak ja ja- został sam ze swoim bólem. Na szczęście już wtedy było tu nas kilka. Nas, których serducha biły dla Niego. I pojawiały się kolejne. Czyli znaczy się, że Mike miał rację- najważniejsza jest miłość, reszta nie ma znaczenia. To, że tu jesteśmy i świetnie się ze sobą czujemy to dowód na to, że nie mylił się ani trochę. Więc zostałam i chociaż czasami jest mnie mniej, czasami więcej, to myślami codziennie jestem z Wami i z Nim. Z Wami od roku, z Nim już od 22 lat. Stara miłość nie rdzewieje i nawet czyjeś odejście nie jest w stanie jej pokonać. Kurczę, minął rok, ale niewiele to zmieniło. Nadal tęsknię, nadal mam łzy w oczach jak dotrze do mnie to, że skończył się piękny okres mojego życia. I boli mnie, że nie zobaczyłam go na żywo w Warszawie w 1996 roku. Boli, bo miałam nadzieję, że kiedyś mi się jeszcze uda. A teraz wiem, że do końca życia będęsobie wyrzucać młodzieńczą głupotę, która mnie oddaliła od tego koncertu i tego wyjątkowego spotkania. Naprawdę- śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą. Mike, dziękuję Ci za wszystko, czego dzięki Tobie doświadczyłam. Za każdą łzę, którą musiałeś uronić. Za szczęście, którego mi dostarczyłeś. Nigdy Cię nie zapomnę. Spoczywaj w spokoju, choć na razie nie umiem dać Ci odejść... Załącznik 3212969 | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:26 | #4360 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 
					Wiadomości: 9 755
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Akt IBył mroźny zimowy wieczór, 18 stycznia 2010 roku… Siedziałam sobie jak co dzień przed komputerem, zajmując się jak co dzień pierdołami… Daria przyjęta w poczet Nibylandek…  I nagle zobaczyłam stronę, która zwróciła moją uwagę- Michalowa Nibyladnia… Nazwa od razu przypadła mi go gustu, jako, że imię Michał wzbudza we mnie pozytywne emocje i nie dlatego, że to imię mojego brata…  Majkol’s lovely girls przyciągnęło mnie jeszcze bardziej, więc otworzyłam, a tam w pierwszym poście Michael nie mogący opanować śmiechu…  Już wtedy wiedziałam, że to miejsce dla mnie… Zaczęłam czytać… Mijały sekundy, minuty, a ja czytałam i czytałam… Aż o godzinie 21.59 nadrobiłam cały wątek i postanowiłam się do Was odezwać… Wprawdzie ciężko było się wbić, ale do odważnych świat należy, a mi odwagi nigdy nie brakowało, no prawie nigdy…  I napisałam…Dziś z perspektywy czasu myślę, że dobrze, że zrobiłam to od razu… Szczerze mówiąc to nie pamiętałam dzisiaj jak to było za pierwszym razem (udzieliła mi się chyba przypadłość tża bo on zawsze powtarza, że pamięć ma dobrą, ale krótką  ), więc powróciłam do tamtej Nibylandii, Nibylandii nr 25.. I już wszystko wiem… Jako pierwsza powitała mnie Lu, potem Kokocha i Aśka, potem reszta…  Hihihi, w 3 poście wyraziłam swoją miłość do polityki… Pamiętam, że Ko napisała, że tez lubi tańczyć i robić zakupy, ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że nie dość, że ma identyczna sukienkę to jeszcze buty… Przypominam sobie również, że bardzo się ucieszyłam, że Kamusia jest z Bydgoszczy (jak się dzisiaj próżna ma radość, bo do dzisiaj się nie spotkałyśmy, wstyd…  ) W czasie kiedy do was przybyłam Hisia zaręczyła się z Crystal…  Nie miałyśmy FB, farmy, twittera, życie było takie puste…  Ale prawie od razu zostałam obdarowana Majkolkiem… Pierwszy od Agulindy:Załącznik 3212970 Potem od Kamy: Załącznik 3212990 I Groszka: Załącznik 3212992 (tak na marginesie Groszku wyślij mi na maila tą fotę, proszę  ) Dobre złego początki…  Dziś po 6 m-cach jestem nie dość, że rok starsza, to na dodatek wielce zdegenerowana… Wszędzie widzę penisy, sutki i wszystko kojarzy mi się z Majkolem… I jestem z tego bardzo dumna… Być Nibylandką to zaszczyt i zarazem wielka odpowiedzialność… No, ale miałam pisać jak bardzo was kocham… BARDZO!  Nie pamiętam już życia sprzed Nibylandii, nie wiem jak mogłam żyć wcześniej…Jest nas tutaj dużo, każda inna i cieszę się, że wszystkie potrafimy się tutaj dogadać… Wiadomo, z jednymi jestem związana bardziej  , z innymi mniej  , ale każdą z osobna i wszystkie razem darzę Was wyłącznie ciepłymi uczuciami… I mam nadzieję, że za rok też tutaj wszystkie będziemy! I oby była z nami jeszcze jedna osoba, która dała początek naszej wielkiej nibylandzkiej rodzinie, bo chyba tak mogę Was nazwać…  Akt II 6 m-cy później, w I rocznicę zniknięcia tego, który jest źródłem… (ale patos  ) Miało być o tęsknocie, o nadziejach… Wybaczcie, nie wiem co mam o tym napisać…  Tęsknie, oczywiście… Ale to nie jest ta sama tęsknota, jaka ogarnia mnie kiedy myślę o tych, których już tutaj nie ma na ziemskim padole… Tęsknie za prababcią, za innymi członkami rodziny, czasem myślę o JP2, ale w stosunku do Majkela mam zupełnie inne odczucia… Może dlatego, że przekonałam samą siebie, może bezpodstawnie, choć zapewne nie do końca, że on jest z nami tutaj, że nigdzie nie odszedł, że to się tak nie skończyło… Wczoraj, oglądając DD patrzyłam na Patricka to czułam okropny smutek, że umarł, choć zarazem uśmiechałam się przez łzy, uświadamiając sobie, jak wielkie szczęście mnie spotkało, że mogłam poznać jego twórczość, wzruszać się i śmiać dzięki niemu… Majkusia oglądam z troszkę innymi odczuciami… Owszem, czasem mnie rozśmiesza, czasem wzrusza, ale patrząc na niego wiem, jestem pewna, że będę miała szansę zobaczyć jeszcze więcej, poznać go jeszcze bardziej i że to jeszcze nie koniec… Nie chcę teraz się zastanawiać czy on żyje czy nie, wolę myśleć, że tak… Jest mi łatwiej, lepiej i chyba wolałabym nie poznać prawdy, jeśli zmusiłaby mnie ona by spojrzeć na Majkela jak na kogoś, kogo nie ma, kogo czas, przynajmniej ten w sensie fizycznym przeminął…  napisałam, że nie wiem co napisać o nadziejach, ale uświadomiłam sobie, że jednak mam nadzieję… Nadzieję na to, że on wróci jak najszybciej i teraz już w pełni świadomie będę mogłą celebrować jego życia i twórczość razem z nim… Bo zanim nadszedł ten piekielny 25.06.2009 znałam i kochałam MJa, ale było to wszystko takie niedokładne, niechlujne i czasem może bez głębszego zrozumienia… Akt III Biorę się w graść, right here, right now...  Cały dzień trzymałam się świetnie, ale teraz jak to pisze to jednak dopadł mnie smutek i melancholia, ale sama się strofuję, że przecież to niepotrzebne i nieuzasadnione by się smucić i szlochać, bo on jest tu i zawsze będzie, jeśli nie na ziemi to w naszych sercach i stamtąd nikt nam go nie zabierze karetką, nikt nie powie, że umarł… W naszym sercu jego serce nigdy nie przestanie bić… I tej wersji będę się trzymać jutro, za m-ąc, za rok i aż do końca…  A teraz już całkiem poważnie… Wycierać natychmiast łzy, banan na twarzy i świętujmy dalej urodziny Nibylandii…  Bo choć przykre zdarzenie nas połączyło to jednak mamy siebie i razem siły nam nigdy nie zabraknie… Zresztą jestem pewna, że nasz Majkowski nie chciałby byśmy się smuciły… więc 
 Załącznik 3212970na cześć Michaela hip hip hura Załącznik 3212990 Załącznik 3212992 Załącznik 3213018 Załącznik 3213019 Załącznik 3213020 Załącznik 3213021 Załącznik 3213022 Załącznik 3213023 Załącznik 3213024  i razem  dziękuję za uwagę     | ||
|     | 
|  2010-06-25, 23:27 | #4361 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Piekary Śląskie 
					Wiadomości: 7 347
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Jak trafiłam na Nibylandię ? Szukając pomocy  "duchowej" i "psychicznej" po 25 czerwca, właściwie szukając  pocieszenia. Chciałam znaleźć osoby, które przeżywają to co ja, z którymi mogłabym o tym porozmawiać. Znalazłam to miejsce tu. Będąc małą dziewczynką miałam wiele marzeń. Jednym z nich był wyjazd do USA,do Neverlandu... Jako,że wiedziałam,że nigdy nie będzie mnie na to stać, można powiedzieć - odpuściłam... Teraz będąc starszą o kilka lat - wiem,że moje marzenie się spełniło. W końcu odwiedziłam Neverland i jeszcze poznałam wiele cudownych i kochanych osób. Tak to Wy, moje kochane Nibylandki. Bez Was pewnie dziś byłabym na skraju wyczerpania. I mimo tego,że nie mogę być z Wami na co dzień, tylko wręcz "od święta", to zawsze mam Was w sercu. Jeśli chodzi o konkretną datę, kiedy odnalazłam Nibylandię - to nie pamiętam. Wiem,że był to dopiero koniec czerwca - początek lipca (może ktoś znalazł mój pierwszy wpis w Nibylandii nr I?). Pytając dlaczego tu zostałam ? Bo nie potrafiłabym bez Was wytrzymać - to nie ściema. Dzięki Wam mogę się śmiać, razem z Wami mogę też płakać - atmosfera (chociaż czasem napięta) - to przez większość czasu jest świetna. Jesteście teraz częścią mnie, częścią mojego życia. Dziękuję,że jesteście. Kocham Was! Teraz coś o Nim. O Tym, bez którego nie byłoby tego "zamieszania". Człowiek, który zmienił świat, zmienił nas. Cholernie za nim tęsknie (jak pewnie każda z nas). To praktycznie on ukształtował moje patrzenie na świat. Może to dziwnie zabrzmi, ale tak właśnie było, tak jest. Dzięki Jego teledyskom, np. Earth Song - zrozumiałam,że trzeba szanować przyrodę, dzięki Black or White - zrozumiałam,że nie ma równych i równiejszych - wszyscy jesteśmy tacy sami. To cudowne było móc poznać takiego człowieka, jakim był / jest Michael, nawet mimo tego,że nigdy na żywo się nie spotkaliśmy. Te ostatnie miesiące były ciężkie, ten ostatni rok,ale dzięki Wam - mogłam to przeżywać trochę lżej, zawsze z jego muzyką w głośnikach, słuchawkach... Michael był / jest dla mnie człowiekiem, który naprawdę zmienił ten świat, jest swego rodzaju autorytetem. I bez względu na wszystko - tak już zostanie. Na zawsze będzie częścią mojego serca, częścią mnie - tak jak i Wy! Dziękuję Nibylandio,że jesteś! Dziękuję,że Wy jesteście! Kocham Was. I obyśmy już tak wytrwały na zawsze  Kasieńko, a dla Ciebie specjalne podziękowania za to,że umożliwiłaś mi spotkanie tak wielu cudownych osób, w tym oczywiście Ciebie! To dzięki Tobie ta nasza Nibylandia istnieje. Dziękuję jeszcze raz  Załącznik 3212959 Załącznik 3212960 Załącznik 3212961 Załącznik 3212962 Załącznik 3212958 'I'll never let you part For you're always in my heart...' 
				__________________ | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:28 | #4362 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: pod parasolem Michaela 
					Wiadomości: 10 820
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Załącznik 3213025 A więc tak... po 25. umikałam internetu i wszelkich wieści oraz dyskusji... tak było przez wiele m-cy... w końcu jednak zaczęłąm patrzeć na to inaczej(jak niektóre z nas  ) i wówczas miałam już więcej siły i zaczęłam grzebać.. trafiłam na pewne forum, gdzie szukano wskazóweczek  tam pojawiała się Lu i kiedyś dała linka do „wątek teorii spiskowych” weszłam więc i bardzo mi się spodobało  postanowiłam się przyłączyć  tam mnie znalazło kilka z Was i zaprosiło tu      był to grudzień... koło połowy  jeśli dobrze pamiętam była to XVIII część naszego małego świata   Bardzo serdecznie mnie przywitałyście, choć nic o mnie nie wiedziałyście, a siebie nawzajem znałyscie już dobrze  nie mialam odwagi na początku by pisać, ale Wy mnie zachęcałyście  Na początku Was nie rozróżniałam  ale w końcu poczułam się jak u siebie i odtąd jesteście moją rodziną  wiecie o mnie już tak wiele, jak naprawdę nieliczna część moich znajimych z „reala” wiem, ze kiedys uda mi się spotkać z każdą z Was, by choć raz wycałować tak  lecz osobiście  uścisnąć tak  lecz naprawdę...  jesteście dla mnie wsparciem w najtrudniejszych chwilach, jesteście zawsze tu, gdy potrzebuję... zawsze mogę liczyć na pomoc i wsparcie  Uwielbiam każdą z Was  Każda jest inna, ale każda cudowna  Ile nas, tyle poglądów, ale zawsze, bezsprzecznie łączy nas jedno -MIŁOŚĆ DO NIEGO      a to oznacza przede wszystkim wrażliwość, o którą tak trudno w dzisiejszym świecie... CIESZĘ SIĘ, ŻE WAS SPOTKAŁAM! CIESZĘ SIĘ, ŻE JESTESCIE! KOCHAM WAS!!! Pewnego zerwcowego dnia mój świat runął.. było ciężko..bardzo ciężko..  Jednak dzięki obserwacji zrodziło się mnóstwo wątpliwości co do tego, czy słusznie  Odkąd pojawiły się te wątpliwości znacznie łatwiej było mi znieść to wszystko  od tamtej chwili na wszystko patrzę z dwóch perspektyw.. Często mam chwile zwątpienia, ale wierzę... Dzięki Wam mam Go na co dzień  jest tak oczywiste, ze jest częścią mojego -NASZEGO życia  Jest ze mną, z Wami zawsze i tak już pozostanie, bo prawdziwa miłość trwa wiecznie   On sam jest dla mnie jak członek rodziny.., jak ktoś, kogo znam bardzo dobrze, choć tak naprawdę nie znam wcale... Mam wrażenie, jakbym spędziła z nim mnóstwo czasu i jakby był mi kimś bardzo bliskim -bo jest! Cieszę się, że spotkałam Go na swej drodze, że było mi dane żyć w tym samym czasie, co On... stąpać po tej samej ziemi i cieszyc się tym samym słońcem.. patrzeć w te same gwiazdy i zasypiać pod tym samym niebem. To wielkie szczęscie, ze był, jest i będzie na zawsze w moim zyciu   Michael, dziękuję że dałeś nam siebie  choc wiemy dobrze, ze często kosztem siebie... KOCHAM CIĘ!!! tęsknię, wróć  Załącznik 3213026 a będą truskawkowe     
				__________________   But I'm Only Human... | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:28 | #4363 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 
					Wiadomości: 47 805
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			25 czerwca 2009 rok. Jest już późna godzina, wskazówki niedługo pokażą godzinę 23:00. Ona wróciła z pracy, zmęczona całym dniem siedzenia za kółkiem. Jest głodna, wyczerpana, śmierdzi pizzą i wnętrzem służbowego Fiata Pandy. Weszła do kuchni, odgrzała sobie obiad i przyszła do pokoju dziennego, by zjeść posiłek przed telewizorem. Leniwie nabijała kawałki ziemniaków na widelec, nie mając nawet siły by pogryźć. Rodzice za ścianą już spali, brat siedział u siebie w pokoju i pewnie surfował po internecie. Lecz nagle drzwi od jego pokoju otworzyły się z hukiem. Spojrzała na niego - chłopak miał na twarzy wyraz zdziwienia i rozemocjonowania. Wyrzucił z siebie jedno zdanie, które Ona zapamięta do końca życia: - Michael Jackson nie żyje! Czas stanął z miejscu. W pierwszym momencie poczuła zwykły, ludzki żal. Szkoda, odszedł człowiek, którego piosenki towarzyszyły jej od kiedy tylko pamiętała. Lecz pierwsze uczucie minęło, a w jego miejsce pojawił się smutek... Im dłużej o tym myślała, tym potężniejsze fale smutku zalewały jej serce. Niestety - ranek nie przyniósł ukojenia. Ledwie otworzyła oczy, a znów przypomniało jej się, co się stało... Weszła na swój ukochany portal wizaż.pl i zobaczyła wątek na temat śmierci Michaela. Pierwsze posty mówiły o tym, że wizażankom szkoda, że zawsze będą pamiętać jego "Whatever happens" i tak dalej. Niestety - im dłużej czytała, tym więcej pojawiało się negatywnych opinii na temat "Wacko Jacko". Krwiawiące serce nie mogło znieść tych komentarzy, ale na szczęście wśród tych pełnych nienawiści ludzi znalazło się wspaniałe grono delikatnych i wrażliwych kobiet. Kobiet, których smutek rozumiała i podzielała. Kobiet, z którymi spędziła złe i dobre chwile następnego roku, kobiet, które, pomimo że nigdy ich nie widziała, stały się jej powierniczkami. Jesteśmy już rok razem. Bez Niego, ale jednak z Nim. Dziękuję Wam Nibylandki, dziękuję Michael. Kocham Cię! Załącznik 3213028 | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:31 | #4364 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			To jest jakaś magia.
		
		 
				__________________ Michael Jackson.  ...50 lat to zdecydowanie zbyt krótko... Michael Jackson told me "Just call my name and I'll be there knocking at your door"-I used to call many times. | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:32 | #4365 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			wrocilam z dworu, jest cieplo, gwiazda mrugnal, ale tam stala drabina   to juz mam isc   
				__________________ Psy to cud życia  Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995  (14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:33 | #4366 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: My own, private Neverland. 
					Wiadomości: 10 534
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			W lokalu leci MJ... kilka piosenek z rzędu...  ech
		
		 | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:36 | #4367 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Piekary Śląskie 
					Wiadomości: 7 347
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Czy kogoś zdziwi,że się poryczałam ? Chyba nie. Jesteście niesamowite. Dziękuję Wam jeszcze raz! Kocham Was! 
				__________________ | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:39 | #4368 | ||
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			doczytalam do Justyny i juz nie daje rady   Cytat: 
  Cytat: 
  ide sie wyryczec 
				__________________ Psy to cud życia  Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995  (14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi | ||
|     | 
|  2010-06-25, 23:39 | #4369 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
				__________________ "Zobaczyłam, dlaczego bogowie nie przemawiają do nas wprost, ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi. Jak mogą spotkać się z nami twarzą w twarz, dopóki mamy twarze?" | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:39 | #4370 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			przeczytałam wszystko   Jesteście mega Dziewczyny ! Kryszny Cytat: 
 mną pozamiatało  
				__________________ | |
|     | 
|  2010-06-25, 23:40 | #4371 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			a tyle mam do poczytania, nie dam rady chyba    
				__________________ Psy to cud życia  Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995  (14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:40 | #4372 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Te, które każdą wymieniły i o każdej napisały dodatkowe      
				__________________ | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:41 | #4373 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Cytat: 
  kochane jestescie, ze moge plakac sie i smiac razem ucaluj Niuniola, 1 post poczytalam i tez sie poplakalam, ze to juz tyle minelo 
				__________________ Psy to cud życia  Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995  (14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi | |
|     | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2010-06-25, 23:41 | #4374 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			niektóre rzeczy, które Monia napisała o nas   nie mogę   
				__________________ | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:43 | #4375 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: My own, private Neverland. 
					Wiadomości: 10 534
				 | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Nie mogę czytać... jutro Was przeczytam.   Generalnie rozkleiłam się.   | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:44 | #4376 | |
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Cytat: 
 Groszku, takie Krejzole jak nasza Nibylandzka ekipa to wiadomo że tylko od Majkola  Kto inny mógłby miec taka ekipę   
				__________________ | |
|     | 
|  2010-06-25, 23:44 | #4377 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			Dobranoc    
				__________________ "Zobaczyłam, dlaczego bogowie nie przemawiają do nas wprost, ani nie pozwalają nam udzielić odpowiedzi. Jak mogą spotkać się z nami twarzą w twarz, dopóki mamy twarze?" | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:46 | #4378 | ||
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			umarlam od kamusiowego   Cytat: 
  Cytat: 
 staromodne serce mam  bez sensu o Olku sie nie da    
				__________________ Psy to cud życia  Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995  (14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi | ||
|     | 
|  2010-06-25, 23:46 | #4379 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 Tak myslałam jak to wyjdzie ale to mi sie pierwsze nasunęło. 
				__________________ Michael Jackson.  ...50 lat to zdecydowanie zbyt krótko... Michael Jackson told me "Just call my name and I'll be there knocking at your door"-I used to call many times. | 
|     | 
|  2010-06-25, 23:47 | #4380 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Michaelowa Nibylandia XLII - Show me Your teeth!!
				
			 
			
			ja nie wymienialam, bo kiedys wierszol ulozylam, musze nowy o was ulozyc    
				__________________ Psy to cud życia  Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995  (14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi | 
|     | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.
 
                






 


 
 
 
 









 

