Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń

[WinlyEm]

Napisane przez iwona200

no wlasnie zrobilam wedlug przepisu z mazidel

można prosić o link do przepisu? bo ja ślepa chyba znaleźc nie mogę

[86Paula]

Winly prosze

ja sie zastanawiam czy z piewszym peelingiem jeszcze zaczekac czy juz robic..

[krecetylkiem]

powiedzcie mi cos o kwasie azelainowym blagam
gdzie sie kupuje w jakiej postaci jak stosuje no i kurcze co po zastosowaniu ??? jakie kremy? maseczki?

[Natalia 1]

Napisane przez krecetylkiem

powiedzcie mi cos o kwasie azelainowym blagam
gdzie sie kupuje w jakiej postaci jak stosuje no i kurcze co po zastosowaniu ??? jakie kremy? maseczki?

Tu nikt tego kwasu nie stosował , nie mam pojęcia gdzie go kupić . Wiem tylko że jest w kremie Acne Derm i Skinorem ,kupisz w aptece

[mart88]

mam pytanie czy przy domowym zluszczaniu kwasami aha (chodzi mi o normalne zabiegi wysokoprocentowymi kwasami takimi jak u kosmetyczki badz dermatologa) mozna na dzien uzywac kremu z filtrem lecz matujacego?? pytam poniewaz czytajac rozne artykuly o zabiegach kwasami aha zawsze polecaja na dzien NAWILZAJACY krem z wysokim filtrem czy MATUJĄCY krem z wysokim filtrem tez moze byc?

[Natalia 1]

Napisane przez mart88

mam pytanie czy przy domowym zluszczaniu kwasami aha (chodzi mi o normalne zabiegi wysokoprocentowymi kwasami takimi jak u kosmetyczki badz dermatologa) mozna na dzien uzywac kremu z filtrem lecz matujacego?? pytam poniewaz czytajac rozne artykuly o zabiegach kwasami aha zawsze polecaja na dzien NAWILZAJACY krem z wysokim filtrem czy MATUJĄCY krem z wysokim filtrem tez moze byc?

Może być , ale po kwasach , sucha skóra , odstające skórki , szybko polecisz kupić coś tłustego . Kremy matujące są nawilżające . Sama musisz się przekonać czy ci to wystarcza

[iwona200]

Ja dziś zrobiłam po raz 2-gi peeling migdałkiem i dziwna sprawa

Za pierwszym razem zrobiłam 15% na 10 minut i szczypało mnie przez cały czas, ale nie łuszczyłam się, zaledwie kilka skórek nad ustami i na skrzydełkach nosa i tyle.

Dziś zrobiłam sobie 25% i trzymałam 20 minut, bo nie szczypało, trochę na początku, ale pozniej sie uspokoilo i w takim stanie to mogłabym nawet godzine wysiedzieć Nie jestem zaczerwieniona ani zbielona.
Czy mogło to być spowodowane tym, że rozuściłam kwas w gorącej kąpieli, ale nie nałożyłam od razu takiego gorącego na twarz tylko poczekałam chwileczkę aż się ochłodził i wtedy nałożyłam, a pod koniec nakładania zauważyłam, że znów pojawiły się drobinki kwasu widoczne, tak jakby się rozuścił, ale po ochłodzeniu wody znów wracał do pierwotnej postaci (?).

[Czarniawa228]

A ja dzisiaj z innej beczki
Czy po kwasie, który zrobiłam 4 dni temu i skóra zareagowała bardzo dobrze( bez żadnego zrzucania skóry) mogę pójść na saunę???
Czy ponad 100 stopni może zaszkodzić odbudowującej się skórze??
Chodzę na saunę trzy razy w tygodniu po 15 minut więc szkoda by mi było wykluczyć tę przyjemność...
Proszę o pomoc..

[DeeDee89]

A ja mam jeszcze pytanie, czy tonik lub peeling migdałowy można nakładć na strupki po pryszczach. Bo jesli chodzi o taka skórę z której dopiero co odpadł strupek to wydaje mi się, ze trzeba omijac te miejsca.

[Paola28]

Dokładnie. na świeżo zagojoną lub niewygojoną skórę nie nalezy nakładać kwasów (w szczególności tych o wysokim stężeniu). Przez pewnien czas powinnas więc omijac te miejsca by nie wysuszac i nie podrażniać skóry.

[antunka]

Napisane przez Czarniawa228

A ja dzisiaj z innej beczki
Czy po kwasie, który zrobiłam 4 dni temu i skóra zareagowała bardzo dobrze( bez żadnego zrzucania skóry) mogę pójść na saunę???
Czy ponad 100 stopni może zaszkodzić odbudowującej się skórze??
Chodzę na saunę trzy razy w tygodniu po 15 minut więc szkoda by mi było wykluczyć tę przyjemność...
Proszę o pomoc..

Wydaje mi się, że możesz. Skóra będzie rozpulchniona, potem nałóż grubą warstwę kremu nawilżającego to ładnie ją napoisz

[DeeDee89]

Paola28 tak właśnie myślałam, dzieki za odpowiedź.

[kariki19]

Mam pytanie dotyczące rozpuszczalności kwasu migdałowego. Zrobiłam ostatnio peeling 50% na 25 % wody i 25 % spirytusu. Najpierw podgrzałam delikatnie wodę i spirytus potem dodawałam stopniowo kwas i za każdym razem mieszałam do rozpuszczenia. Na koniec jeszcze raz podgrzałam całość. Przelałam do buteleczki i odstawiłam. Po tygodniu chciałam go użyć, ale zauważyłam, że kwas się skrystalizował i osiadła na dnie. Zużyłam go i zauważyłam, że efekt jest dużo mocniejszy niż gdy stosuje taki kwas od razu po zrobieniu. Wypaliło mi wręcz skórę, miała białe plamki, a na drugi dzień pełno strupków no i strasznie suchą skórę. Chciałam się dowiedzieć jaki ewentualnie błąd popełniłam przy przygotowaniu, co powinnam zrobić żeby kwas się nie krystalizował i czy jak kwas przestoi trochę to robi się mocniejszy???Jak to jest???Może ktoś miał podobne doświadczenia...Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc....

[ilonqa]

jestem nowa stąd zadam kilka głupich, ale dla mnie ważnych pytań. w czym kręcicie peeling? szklanka, miseczka?ile 1 ml kwasu to gram kupiłam kwas migdałowy ale w proszku i się motam, bo gdzieś przeczytałam że to 1.25 grama, ale chce się upewnić czy musze stosować tonik z kwasem by przyzwyczaić skórę, czy mogę z marszu użyć? tak się napaliłam na ten peeling, że nie chce czekać.

[DagmaraRose2000]

Napisane przez kariki19

Mam pytanie dotyczące rozpuszczalności kwasu migdałowego. Zrobiłam ostatnio peeling 50% na 25 % wody i 25 % spirytusu. Najpierw podgrzałam delikatnie wodę i spirytus potem dodawałam stopniowo kwas i za każdym razem mieszałam do rozpuszczenia. Na koniec jeszcze raz podgrzałam całość. Przelałam do buteleczki i odstawiłam. Po tygodniu chciałam go użyć, ale zauważyłam, że kwas się skrystalizował i osiadła na dnie. Zużyłam go i zauważyłam, że efekt jest dużo mocniejszy niż gdy stosuje taki kwas od razu po zrobieniu. Wypaliło mi wręcz skórę, miała białe plamki, a na drugi dzień pełno strupków no i strasznie suchą skórę. Chciałam się dowiedzieć jaki ewentualnie błąd popełniłam przy przygotowaniu, co powinnam zrobić żeby kwas się nie krystalizował i czy jak kwas przestoi trochę to robi się mocniejszy???Jak to jest???Może ktoś miał podobne doświadczenia...Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc....

wydaje mi sie, ze moze to byc wina odczynu. Dziewczyny gdzies pisaly o sprawdzaniu pH. Podobno (jesli dobrze zrozumialam) moze on miec znaczenie co do intensywnosci (sorry nie moglam znalezc synonimu od slowa mocny) dzialania kwasu.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez ilonqa

jestem nowa stąd zadam kilka głupich, ale dla mnie ważnych pytań. w czym kręcicie peeling? szklanka, miseczka?ile 1 ml kwasu to gram kupiłam kwas migdałowy ale w proszku i się motam, bo gdzieś przeczytałam że to 1.25 grama, ale chce się upewnić czy musze stosować tonik z kwasem by przyzwyczaić skórę, czy mogę z marszu użyć? tak się napaliłam na ten peeling, że nie chce czekać.

rozumiem Cie. Sama sie motałam.
Ja uzywam kieliszka (bo kwasu wcale nie wychodzi duzo)
Zacytuje pewna wizazanke :
jeśli nie mamy wagi tylko menzurkę rodzi się pytanie jaką objętość ma 1 g kwasu?

liczymy to ze wzoru na przeliczenie ciężaru na objętość:

1/ciężar właściwy*ciężar czyli 1/0,8*1 = 1,25

z zatem aby uzyskać roztwór 20% trzeba zmieszać 1,25 ml kwasu i 4 ml wody.

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

A!! i jeszcze pytanie ode mnie, siedze teraz z jak pryzpuszczam 40 % roztworem kwasu (nie wiem czy mam skore z tytanu czy co bo lekko szczypie nic poza tym) i sęk w tym ze w pewnym momenie po ''wchlonieciu sie'' wody zostaje mi na twarzy proszek - czy tak moze byc? czy to normalne?

[Natalia 1]

Napisane przez DagmaraRose2000

A!! i jeszcze pytanie ode mnie, siedze teraz z jak pryzpuszczam 40 % roztworem kwasu (nie wiem czy mam skore z tytanu czy co bo lekko szczypie nic poza tym) i sęk w tym ze w pewnym momenie po ''wchlonieciu sie'' wody zostaje mi na twarzy proszek - czy tak moze byc? czy to normalne?

im większe stężenie tym wiecej proszku zostaje , ja tak mam nawet po witC w serum

[DagmaraRose2000]

Napisane przez Natalia 1

im większe stężenie tym wiecej proszku zostaje , ja tak mam nawet po witC w serum

dzieki za oswiecenie i to nie powoduje ze kwas przestaje dzialac czy cos? ja to zmaczam lekko nawilzonym platkiem kosmetycznym

[Natalia 1]

Napisane przez DagmaraRose2000

dzieki za oswiecenie i to nie powoduje ze kwas przestaje dzialac czy cos? ja to zmaczam lekko nawilzonym platkiem kosmetycznym

suchy proszek na twarzy nie może działać . Jak po witc , nakladam krem , to znowu czuje szczypanie , więc chyba dobrze zwilżyc , może spryskać , to się nie zetrze i wmasować , jak to tak slabo na ciebie działa . Dodawaj spirytusu , to zwiększa bardzo moc peelingu , oczywiście wyschnie dwa razy szybciej

[DagmaraRose2000]

a dziewczyny tu pisza, ze siedza z tym kwasem z 15 - 20 min, i nie zasycha im? zmaczalam woda destylowana ale mialam wrazenie jakbym bardziej scierala ten proszek z twarzy. Sama juz nie wiem.

[Deboora]

W sumie kwas migdałowy jest całkiem bezpieczny... jak na kwasy. Ale 40 procenta to już hardcore

[Susi 21]

dziewczyny ajak to jest z tymi kwasami,moze mozna tylko miejscowo je zastosowac na miejsce blizny?a nie robic cala buzxie?mozna tak?

[honey100]

Wiecie co tak sie zastanawiam jak czytam jak robicie te kwasy własnoręcznie i uważam , że lepiej kupić gotowy kwas, gdyż wówczas macie pewność że wszystko jest ok, ma odpowiedni odczyn itp, kwas to nie krem i żebyście sobie więcej krzywdy na buzi nie wyrządziły niż "upiększyły". Ja u kosmetyczki robiłam zawsze kwas 40% natinuel, i on nie szczypie ani też nic po nim nie schodzi, może deliktanie skóra sie czasem łuszczy w kilku miejscach, ale smaruję kremem i nie widać nic, a tu robicie kwas 15% własnoręcznie i piszecie , że szczypie, zasycha itp. Więc wg mnie to chyba jakiś super żrący środek i nie powinien być stosowany na buzię. Nigdy nie zrobimy same takiego kwasu jak zrobi to dobra firma. Kwas nie jest taki drogi , teraz kupuję go na allegro, stężenie 40% i trzymam 20 minut. Skóra się robi coraz ładniejsza i pory się widocznie zwężają. Tak wiec polecam. Zakupy robie u użytkownika czarnaaaaa10, sprawdzony -ja jestem zadowolona. Za cały zabieg płace 29 zł.
pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez Susi 21

dziewczyny ajak to jest z tymi kwasami,moze mozna tylko miejscowo je zastosowac na miejsce blizny?a nie robic cala buzxie?mozna tak?

Tak można miejscowo je robić, jest jeszcze kwas mlekowy ponoć dużo silniejszy niz migdałowy, ja w zimie robię AHA z clareny, one są chyba bardziej na jakieś blizny, migdałowy jest wg mnie słabszy i dziła troszkę inaczej.
pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez Deboora

W sumie kwas migdałowy jest całkiem bezpieczny... jak na kwasy. Ale 40 procenta to już hardcore

Ja robię 40% u kosmetyczki a teraz w domu i nic mi sie nie dzieje, te robione to sa chyba inne wg mnie, muszą mieć inny skład.

[Susi 21]

ja własnie mysle nad kupnem kwasu migdałowego z clareny,moze jak sie w to wdrąże to zaczne dzialac mocniejszymi kwasami, chyba najpierw tez miejscowo sprobuje,tak na wszelki wypadek zeby sobie nie zaszkodzic..

[alkaxy]

Napisane przez Susi 21

dziewczyny ajak to jest z tymi kwasami,moze mozna tylko miejscowo je zastosowac na miejsce blizny?a nie robic cala buzxie?mozna tak?

Można. Ale jeżeli to są blizny, a nie przebarwienia to na jakiś super efekt niestety nie ma co liczyć.

Napisane przez honey100

Wiecie co tak sie zastanawiam jak czytam jak robicie te kwasy własnoręcznie i uważam , że lepiej kupić gotowy kwas, gdyż wówczas macie pewność że wszystko jest ok, ma odpowiedni odczyn itp, kwas to nie krem i żebyście sobie więcej krzywdy na buzi nie wyrządziły niż "upiększyły". Ja u kosmetyczki robiłam zawsze kwas 40% natinuel, i on nie szczypie ani też nic po nim nie schodzi, może deliktanie skóra sie czasem łuszczy w kilku miejscach, ale smaruję kremem i nie widać nic, a tu robicie kwas 15% własnoręcznie i piszecie , że szczypie, zasycha itp. Więc wg mnie to chyba jakiś super żrący środek i nie powinien być stosowany na buzię. Nigdy nie zrobimy same takiego kwasu jak zrobi to dobra firma. Kwas nie jest taki drogi , teraz kupuję go na allegro, stężenie 40% i trzymam 20 minut. Skóra się robi coraz ładniejsza i pory się widocznie zwężają. Tak wiec polecam. Zakupy robie u użytkownika czarnaaaaa10, sprawdzony -ja jestem zadowolona. Za cały zabieg płace 29 zł.
pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------


Tak można miejscowo je robić, jest jeszcze kwas mlekowy ponoć dużo silniejszy niz migdałowy, ja w zimie robię AHA z clareny, one są chyba bardziej na jakieś blizny, migdałowy jest wg mnie słabszy i dziła troszkę inaczej.
pozdrawiam

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------


Ja robię 40% u kosmetyczki a teraz w domu i nic mi sie nie dzieje, te robione to sa chyba inne wg mnie, muszą mieć inny skład.

Nie zdzierżyłam - albo się zupełnie nie znasz na temacie albo sprzedajesz je na allegro i reklamujesz tutaj
To co kupujesz na allegro to jest dopiero "niewiadomo co".
Po pierwsze - na allegro aż roi się od podróbek, nawet jak nie podróbka to składy tamtych gotowców są mocno średnie. Poczytaj ten wątek.
A łuszczenie i szczypanie - znaczy, że kwas działa, więc nas to trochę cieszy

[Susi 21]

to co mam stosowac?czy w ogole mozna pozbyc sie jakos blizn?

[ilonqa]

dziewczyny zrobiłam TO mój pierwszy raz!!! teraz siedzą z alatanem na gębie i modlę się co bym sobie twarzy nie spaliła świecę się jak księżyc w pełni
Interesuje mnie to co koleżankę-czy można kwasa miejscowo używać? bo ja mam twarz jak gepard w plamki to bym sobie na strefie T zapodała mocniejsze cosik. można?

[Deboora]

Alantan nie jest zły, ale tylko łagodzi. Maść cynkowa a dokładniej tlenek cynku w niej zawarty działa przeciwzapalnie. Przy tym stanie skóry to wielka rola. Dodatkowo chroni przed UVA. Rola przeciw ponownym przebarwieniom oczywista

[honey100]

Nie zgadzam się z Tobą, ponieważ robiłam wcześniej kwas migdałowy u kosmetyczki i nigdy mnie nic nie szczypało, kwas migdałowy natinuel, więc nie pisz , że sie nie znam, bo widziłam jak rozlewała preparaty z oryginalnych butelek podczas zabiegu i nie sądze żeby moja kosmetyczka do której chodzę od lat mnie oszukiwała. Zreszta kiedyś byłam też na kwasie migdałowym w innym gabinecie bo tam nie było miejsca, i efekty były te same czyli nie było szczypania tylko delikatne swędzenie. Tak więc gotowe kwasy są na pewno inne niż te robione, muszą mieć coś łagodzącego- nie wiem. I szczerze nie odważyłabym się położyć kwas na buzię własnoręcznie robiony . Oczywiście, każdy robi jak uważa i szanuję to, byle by sobie tylko nie zepsuł skóry i cery. Ja po kwasach widzę dużą różnicę u siebie, zmniejszyły sie pory, przebarwienia znikły a do tego mam teraz super gładką cerę. Teraz robię kwasy raz w tygodniu, wcześniej robiłam rzadziej bo nie stać mnie było na wydanie 100 zł na zabieg. A co do reklamy to jasne że zareklamuję tego użytkownika, bo sama się sparzyłam i wcześniej zakupiłam u innego użytkownika i niestety okazało się , że produkty były innej konsystencji i zapachu- proste, że wolę przestrzec inne dziewczyny. A Ty zapewne jesteś super znającą się osobą i nie ma to jak krytykować innych, wiesz za długo robię kwasy bo już parę lat więc znam się trochę na tym.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez Susi 21

ja własnie mysle nad kupnem kwasu migdałowego z clareny,moze jak sie w to wdrąże to zaczne dzialac mocniejszymi kwasami, chyba najpierw tez miejscowo sprobuje,tak na wszelki wypadek zeby sobie nie zaszkodzic..

Witaj
Clarena nie robi kwasu migdałowego z tego co wiem, ja z clareny robię kwasy AHA, jest świetny, z tym że po nim nie można sie opalać jakieś 3 tygodnie, do tego mam kremik z kwasami AHA tęz sie super sprawuje. Polecam i pozdrawiam

[DagmaraRose2000]

Ja się tylko zastanawiam, co kładła mi na twarz Pani dermatolog do ktorej chodzilam jak bylam szczylem. Napewno cos BAAAARDZP żrącego, nie dość , że kobieta nie robiła mi przed tym żadnego innego peelingu ani nawilzenia NIC KOMPLETNIE, to jak przetarla mi twarz tym kwasem to zaczela tak piec i tak szczypac ze nie moglam usiedziec i lzy same splywaly mi po twarzy, na co szanowna Pani dermatolog, podala mi suszarke z zimnym nawiewem mowiac : podmuchaj sobie po twarzy to nie bedziesz tak bardzo odczuwac tego bolu. A zeby bylo jeszcze smieszniej, wyslala mnie z tym do domu i kazala nie zmywac na noc. Pomimo wrazenia jakbym nie miala twarzy, skora zaczela mi odchodzic DOSLOWNIE platami i dlatego dziwota mnie teraz bierze jak po moim kwasie roboty domowej nic mi platami nie schodzi i tak nie szczypie.

[calua2]

Kobietki przeczytałam większą większość wątków na temat kwasów i zgłupiałam,nie jestem w stanie wybrać coś dla siebie.Mam 40letnią cerę ,wrażliwą,skłonną do przesuszeń i alergii na szczęście bez naczynek.Od jakiego środka z kwasem mogę zacząć..?