Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń

[anah]

Napisane przez truskawkowawiosna

Dziewczyny, czy peeling migdalowy spłycil Wam troche "dziurki" po krostkach?

Ślady-wgłębienia spłycaja się. Nie były bardzo głębokie. Ja mam jeszcze problem z kilkoma ciemnymi plamkami. Z każdym peelingiem sa coraz jaśniejsze

Napisane przez kinkaz

Witajcie Dziewczyny!
Mam takie pytanie i bardzo liczę na Waszą pomocKupiłam własnie ten peeling migdałowy 20 procent. Uzywam zelu Differin i zastanawiam sie czy powinnam przed tym peelingiem na jakis czas go przestac uzywac? Bo po zastosowaniu peelingu to pewnie tak? Z gory dziekuje za wszelkie porady

Ja nie uzywałabym jednocześnie Differinu i peelingu ze względu na możliwość podrażnień. Może skończ kuracje Differinem (u mnie spisał sie rewelacyjnie) a potem zacznij stosować kwasy. Na początek spróbuj nizszych stężeń, bo nie wiadomo jak zareaguje skóra. Pamietaj o uzywaniu wysokich filtrów przy takich kuracjach.


edit: dzis robiłam znowu 20%, tylko trzymałam dłużej - 11min. Dla mnie to wyczyn ekstremalny. Dłużej nie dam rady. Przesadziłam, bo paćkałam za bardzo brodę (zupełnie nie wiem po co, bo jest w porządku, gładziutka) i mam teraz dwa malutkie czerwone placki, które mnie piekły, teraz to ustało na szczęście, choc czerwoność pozostała.

[cava]

Napisane przez madulka

No tak, ale np. u mnie w miescie na wizyte u endokrynologa czeka sie 2 miesiace a
ten sam prywatnie przyjmuje 2 razy w tygodniu od reki.

? Ale nie rozumiem problemu. Przeciez nie czeka się siedząc te 2 miesiące w poczekalni na stołeczku. IMO - warto poczekać ale sprawdzić powoli co trzeba i wiedzieć z czego wynika problem niż zniechęcać się tylko dlatego ze trzeba się zapisać na konkretną datę.

BTW - ja do dentystki, _prywatnej_, czekam w kolejce ok miesiąca i nie narzekam. Cieszę się ze w ogóle "się zmieściłam" .

[cava]

Napisane przez kinkaz

Witajcie Dziewczyny!
Mam takie pytanie i bardzo liczę na Waszą pomocKupiłam własnie ten peeling migdałowy 20 procent. Uzywam zelu Differin i zastanawiam sie czy powinnam przed tym peelingiem na jakis czas go przestac uzywac? Bo po zastosowaniu peelingu to pewnie tak? Z gory dziekuje za wszelkie porady

Gdzies na poczatku watku jest o tym , jak przygotowac twarz do peelingu migdałowego; tak z pamięci wyliczę co dziewczyny pisały:
- Zrobić sobie tonik migdałowy 5% wg przepisu z mazideł i zacząc go stoswać tak np. tydzień przed planowanym peelingiem -np. raz dziennie rano albo wieczorem. Po toniku juz tylko jakiś nawilżacz.
- Na 3 dni przed peelingiem odstawić wszelkie inne mocne kosmetyki z kwasami, retinolem. Tylko tonik migdałowy i nawilżać twarz.
- bezpośrednio po peelingu umyć twarz mydłem zeby zneutralizować działanie kwasu, nałożyć grubo coś łagodnego z lanoliną, i dużo nawilżania w ogóle. Do normalnej pielęgnacji z retinolem i wit C wróciłam 3 doby po.

Dziewczyny i miejcie na uwadze że to baaardzo wydelikaca skórę, a wiosna już przyszła, nawet jeśli jej nie widać .
Ja wczoraj rano nie nałożyłam filtra bo miałam w planach spędzić dzień w domu co najwyżej podjechac do teściowej i tam tez nigdzie nie łazić tylko kawka, ciacho, a tu z nienacka wypadł spacer 3 godzinny po lesie i plaży, i... kurcze opaliłam się (!?) słońca nie było ale twarz wiatrem wysmagana: czerwona, piekąca, swędzi.
Koniec ery nosorożca co się mógł smazyć na słońcu i efektów nie było.
Pamiętajcie o filtrach po peelingu.

[utrapienie]

Dobra, przeczytałam cały wątek chyba z pięć razy! W sumie, to szykuję się jak na wojnę, bo próbowałam już wszystkiego, a teraz jestem na etapie olejku pichtowego, na który recepturę znalazłam na Wizażu. Mieszam go z petroleum i męczę otoczenie zapachem jak choinka samochodowa . Miał działać, ale jakoś ogólnie wszystko średnio na mnie działa.

W każdym razie czekam na dostawę z Mazideł, mam jakieś starawe papierki lakmusowe i strzykawkę jako miarkę. No i do dzieła! Czekam na wszystko, o czym pisałyście: na wylinkę, na brązowe plamki i na olśniewający efekt końcowy!

Krem z filtrem 30 UVA/UVB wystrczy? Czy lepiej używać od razu filtra 60?

[madulka]

Napisane przez cava

? Ale nie rozumiem problemu. Przeciez nie czeka się siedząc te 2 miesiące w poczekalni na stołeczku. IMO - warto poczekać ale sprawdzić powoli co trzeba i wiedzieć z czego wynika problem niż zniechęcać się tylko dlatego ze trzeba się zapisać na konkretną datę.

BTW - ja do dentystki, _prywatnej_, czekam w kolejce ok miesiąca i nie narzekam. Cieszę się ze w ogóle "się zmieściłam" .

Ja sie nie zniechecam Ide prywatnie i nie czekam

Edit: A z reszta.. Pare lat temu widzialam, ze dzieje sie u mnie cos niedobrego i musze isc do endokrynologa i zobaczylam ze sie czeka 2-3 miesiace to sie podlamalam i poszlam prywatnie nastepnego dnia. Natychmiast dostalam skierowanie do szpitala, a tak rozpoczelabym leczenie 2-3 miesiace pozniej.. Tak to u nas jest.

[justa79]

Napisane przez utrapienie

Krem z filtrem 30 UVA/UVB wystrczy? Czy lepiej używać od razu filtra 60?

lepiej używać min. SPF 50 (nie ma już oznaczeń SPF 60 - jest SPF 50+).

[marika22]

Cava ja już sama nie wiem czasami czy to coś poważnego czy nie. Z trądzikiem zmagam się od 7 lat. Teraz jest już lepiej, ale niekiedy mam załamki, bo są w miesiącu dni, gdy wydaje mi się, że znowu wszystko wraca. Moja twarz ma brzydki kolor i nigdzie nigdy nie wybieram się bez podkładu. Chciałabym to zmienić. Wiem, że cudów nie ma i że moja twarz nigdy nie będzie gładziutka, z pięknym kolorytem skóry. Ale chyba rozumiesz, że ta ciągła walka wyczerpuje psychicznie i mimo, że inni z mojego otoczenia mówią, że moja twarz jest już ładna to ja ciągle widzę, że coś jest nie tak.
Dziękuję za rady.

[utrapienie]

Napisane przez justa79

lepiej używać min. SPF 50 (nie ma już oznaczeń SPF 60 - jest SPF 50+).

Dzięki, nawet o tym nie wiedziałam. W każdym razie mam już przygotowany cały arsenał do toniku i peelingu. Tylko brakuje białych rękawiczek i płynu na oparzenia.

[AniaM69]

Utrapienie, powodzenia

[utrapienie]

Hehehe, przyda się No i nie dziękuję oczywiście!
Od jutra mam zaległy urlop - 10 dni Najpierw trochę się potraktuję tonikiem, potem peeling, a potem wrócę od pracy piękna niczym Afrodyta wyłaniająca się z morskiej piany!

[ane8]

a gdzie można kupić ten kwas migdałowy???

[AniaM69]

na www.mazidla.com
a dokładniej tu http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

[ane8]

o dziękuję Ci bardzo

[LoudCalm]

Ja jestem pełny tydzień po peelingu i wylinka trwała całe 5 dni, ale skoro piszecie, że nie należy robić go zbyt często, to zrobię odstęp dłuższy niż tydzień, zrobię 2 peeling po 11 dniach, bo boję się o pryszcze ( a mam do nich jakoś takoś dziwnoś szczęścios ) haha, no cóż zrobić jak matka natura pożało wała się na ładną cerę
Pory się spłyciły u mnie ale po 15 % stężeniu za mały efekt.
Zobaczymy po kilku peelingach...

[madulka]

Tydzien czy 11 dni to zdecydowanie za maly odstep. 2 tygodnie to minimum a ja ci radze odczekac co najmniej 3.

[ane8]

a możecie mi powiedzieć jakie zastosować proporcje żeby uzyskać kwas o stężeniu 40 lub 50% ? bo te o niższych stęzeniach stosowałam u kosmetyczki ale nic na mnie nie działają..

[kaczorka]

Napisane przez ane8

a możecie mi powiedzieć jakie zastosować proporcje żeby uzyskać kwas o stężeniu 40 lub 50% ? bo te o niższych stęzeniach stosowałam u kosmetyczki ale nic na mnie nie działają..

np.
40% - 1,8ml wody i 1,5ml (1,2g) kwasu

50% - 1.2ml wody i 1,5ml (1,2g)kwasu

jeśli wyjdzie Ci za mało peelingu to ilość składników pomnóż prez 2

[ane8]

dzięki

[cava]

Nie sądzę, aby było specjalnie dobrym pomysłem stosowanie tak dużego stężenia w domu na własną rękę.
IMO lepiej zrobić kilka razy słabszy niż ryzykować poparzenia skóry i wyglądać po tym jak parchaty burak.

Trochę rozwagi nie zawadzi, cudów i tak nie ma.
(No chyba że cud photoshopu )

[gwiazdeczka7]

Aby otrzymać stężenie 40% musimy wziąć odpowiednio 1,25 ml kwasu i 1,5 ml wody.

[agabil1]

Napisane przez cava

Nie sądzę, aby było specjalnie dobrym pomysłem stosowanie tak dużego stężenia w domu na własną rękę.
IMO lepiej zrobić kilka razy słabszy niż ryzykować poparzenia skóry i wyglądać po tym jak parchaty burak.

Trochę rozwagi nie zawadzi, cudów i tak nie ma.
(No chyba że cud photoshopu )

jak najbardziej. Odradzam stężenia wysokości 40 %, zwłaszcza że w gabinetach robią zwykle mieszanki, dodając do samego kwasu subtancje łagodzące itp. Nie ma co porównywac 40 % z gabinetu z domowym wyrobem, ten drugi może poparzyc solidnie w tak wysokim stężeniu

[LoudCalm]

Napisane przez madulka

Tydzien czy 11 dni to zdecydowanie za maly odstep. 2 tygodnie to minimum a ja ci radze odczekac co najmniej 3.

Kurcze, coś tam mi się pojawiają pojedyncze pryszczyki ale to może też kwestia dni przed miesiączkiączką. W takim razie jak już odczekam te 3 tygodnie to ten naskórek będzie już częściowo odnowiony i nie dotrę "tam głębiej", czyli jednak nie spłycę moich rozszerzonych porów...

Kupiłam algi, żeby wodą spod nich płukać buzię a algi wykorzystać do maseczki rewitalizującej ale zaczynam tracić nadzieję w poprawę mojej skóry...

Dziewczyny napiszcie która z Was robiła peeling w odstępie krótszym niż 10 dni i zauważyła coś niepokojącego, chciałabym zaryzykować ale nie chcę zrobić sobie jak to pisała któraś z Was "kuku" na buzi. Chcę spróbować chociaż co 12 dni... nie bardzo wysokim stężeniem

Ehhh, mam żal do matki natury

miesiączkiczką ...
chodziło mi o miesiączkę , mam kuku ale w głowie

Napisane przez utrapienie

Dzięki, nawet o tym nie wiedziałam. W każdym razie mam już przygotowany cały arsenał do toniku i peelingu. Tylko brakuje białych rękawiczek i płynu na oparzenia.

Jest takie oznaczenie http://www.allegro.pl/item170378182_...owy_50_ml.html

A swoją drogą to pryszcze robią mi się od kremu z lanoliną, bo jest okropnie tłusty a po takich mnie odrazu wysypuje, niestety bez niego obyć się nie da, może zmenię krem z filtrem na jakiś lżejszy, bo ten Lierena z faktorem 20 to kicha jest a na dodatek cała się po nim błyszczę

Polecicie cosik lekkiego po peelingu Basi?

[iszsza]

Dziewczyny mam problemy na plecach, skóra jest szorstka, gruba, robią sie krostki, nieraz nawet wielkie bomby w jakim stężeniu musiałabym zrobic peeling na plecy by pozbyć sie tego i czy któraś z Was stosowała???
na wypłatę robię zakupy na mazidłach, robię peeling na twarz ale na plecy tez bym zrobiła - jesli się będą łuszczyc to i tak w tattym miejscu mi to nie będzie przeszkadzać. ja w ogóle mam problemy z rogowaceniem np. na przedramionach długo miałam takie krostki...
proszę odpiszcie!

[cava]

W takim samym jak na twarzy. I nie szaleć, bo widzę że juz nikt nie czyta wątku od początku tylko "hulaj dusza, cuda będą".

Najpierw zrób tonik 5% wg przepisu z mazideł, sprawdz jak skóra w ogóle reaguje na kwas migdałowy - bo moze wcale Ci nie posłuży, moze Cię wypryszczy jak jeszcze nigdy w życiu.

Potem, jak będzie dobrze, piewrszy peeling w stężeniu 15- max 20% i zobaczysz jak zareagujesz. Mnie na plecach szczypało duuuzo bardziej niż na twarzy i dekolcie.
Na problemy z rogowaceniem naskórka nie ma cudownych sposobów które naprawią to raz na zawsze - kup sobie balsam do ciała z kwasem mocznikowym, lub samaruj partie skóry na których masz ten problem kremem z kwasem mocznikowym. Polecam Krem Kermuren plus. Tani, wydajny, świetnie działający na problemy z rogowaceniem, wrastanie włosków po depilacji itp. przy okazji świetnie nawilża i uelastycznia, dobry tez na spierzchnięte ręce, rogowaciejące pięty.
Ale o to trzeba dbac codziennie smarując rano i wieczorem a nie miotać się jak pchła po grzebieniu w poszukiwaniu cudownego panaceum.
(czasami aż chciałoby się powiedzieć... pacaneum )

[iszsza]

czytałam cały wątek myślałam może że skoro tam skóra jest grubsza...własnie mam krem z mocznikowym ale nie ten o którym piszesz...chyba kupię go na te moje ręce...
a peeling sporóbuje tez ale tak jak piszesz nie za mocny. narazie musze odstwic mydło siarkowe (myje nim plecy..średnio pomaga)

[gwiazdeczka7]

LoudCalm Ja robie peeling co tydzien, zrobilam 4 i nic zlego sie nie dzieje. Ostatnie dwa byly w stezeniu 40%. Planuje zrobic ich 8 i do konca bede robic 40% peeling.

[kaczorka]

Napisane przez gwiazdeczka7

LoudCalm Ja robie peeling co tydzien, zrobilam 4 i nic zlego sie nie dzieje. Ostatnie dwa byly w stezeniu 40%. Planuje zrobic ich 8 i do konca bede robic 40% peeling.

i jak zareagowała twoja skóra na 40 % ?? Ja planuję zrobić takie stężenie za tydzień. Ostatnio zrobiłam 30% lekko szczypało, ale skóra nie chce schodzić

[gwiazdeczka7]

kaczorka skora, na drugi dzien byla troche zaczerwieniona, ale z dnia na dzien byla coraz jasniejsza. Peeling robie w kazdy wtorek, wiec teraz mam jeszcze skorupke na twarzy, ktora miejscami sie zluszcza. Na mojej skorze mniejsze stezenia nie robily wrazenia, dlatego postanowilam zrobic mocniejszy peeling i zobaczyc efekt. Pelnego efektu spodziewam sie po 8 peelingu, wtedy zdam relacje czy w przypadku mojej skory peeling zadzialal skutecznie.

[Angi74]

Napisane przez iszsza

czytałam cały wątek myślałam może że skoro tam skóra jest grubsza...własnie mam krem z mocznikowym ale nie ten o którym piszesz...chyba kupię go na te moje ręce...
a peeling sporóbuje tez ale tak jak piszesz nie za mocny. narazie musze odstwic mydło siarkowe (myje nim plecy..średnio pomaga)

A próbowałaś toniku aspirynowego na plecy? Moim zdaniem jest lepszy na nadmierne rogowacenie naskórka niz "migdałek".

[cava]

Ale to że skóra nie odłazi Wam płatami to wcale nie znaczy ze się nie złuszcza.
Mam wrażenie że zachowuecie się trochę jak tanorektyczki, ciagle mało efektu i mało efektu. Bo go nie widzicie.

Zaraz przyjdzie tu jakas małolata co się naoglądała wyretuszowanych w Photoshopie zdjęć skóry bez porów, naczyta się, walnie sobie 50% kwasu na twarz i będzie nieszczęście.

Mnie tez skóra nie łuszczy się wyraźnie, nie widzę odstających skórek, obłażacych płatów naskórka. I dobrze.
Po to ją nawilżam ile wlezie żeby nie wyglądać jak gekon - nawet po kwasie.
Ale efekt widzę.
Cudu nie ma, łuszczenia na plecach nie ma, ale peeling działa i efekt jest.

Jedyne, delikatne złuszczanie obserwowałam w koło ust po próbie przypudrowania się pudrem sypkim i następony "migdałek" zrobię trochę słabszy, zeby więcej tego problemu nie mieć.