Pozbyłam się pryszczy i zaskórników :-) /Mleko/

[maleoreggaerockers]

to ja tez spróbuje

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

własnie spróbowałam nałożyłam mleko wacikiem na 30 min, zmyłam i nałożyłam krem nawilżający i widzę pierwsze efekty, mniej widoczne zaskórniki
mam nadzieje ze stosując dłużej, pozbędę się podskórnych grudek

[mln]

Napisane przez maleoreggaerockers

to ja tez spróbuje

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

własnie spróbowałam nałożyłam mleko wacikiem na 30 min, zmyłam i nałożyłam krem nawilżający i widzę pierwsze efekty, mniej widoczne zaskórniki
mam nadzieje ze stosując dłużej, pozbędę się podskórnych grudek

Trochę na pewno, ale powiem Ci, że ja stosuje mleko od ponad dwóch miesięcy (od 1 marca) i nadal cześć mam, a wcale nie miałam ich tak dużo. Do podskórnych grudek dobrze się sprawdza Tormentiol (maść z apteki, kosztuje kilka złotych), bardzo szybko z grudek się robią małe pryszcze, a potem odchodzą w niepamięć.

[maleoreggaerockers]

Napisane przez mln

Trochę na pewno, ale powiem Ci, że ja stosuje mleko od ponad dwóch miesięcy (od 1 marca) i nadal cześć mam, a wcale nie miałam ich tak dużo. Do podskórnych grudek dobrze się sprawdza Tormentiol (maść z apteki, kosztuje kilka złotych), bardzo szybko z grudek się robią małe pryszcze, a potem odchodzą w niepamięć.

Tormentiol na mnie nie działa:/

[Nikita...]

Napisane przez maleoreggaerockers

Tormentiol na mnie nie działa:/

U mnie to samo, nie widzialam zadnego efetku oprocz mega tluszczu na buzi.

[mln]

Napisane przez Nikita...

U mnie to samo, nie widzialam zadnego efetku oprocz mega tluszczu na buzi.

U mnie z kolei, w miejscach gdzie posmarowałam Tormentiolem (na noc), skóra się nie przetłuszcza (tzn w tym czasie, gdy jest na niej Tormentiol, oczywiście ).

[jadziad525]

Seks jest najlepszy na trądzik!

[szlamek1000]

Powiem Wam tak. Przeglądam wizaż od jakiegoś miesiąca i tyle tutejszych sposobów już mi pomogło (oleje, slsy, cetaphil......) że szaleję z pielęgnacją i szpanuję wiedzą przed koleżankami i ogólnie jest rewelacyjnie.

Teraz biorę się za OCZYSZCZANIE mojej biednej suchej acz zanieczyszczonej buzi . Nie mogę jej myć warszawskim syfem który nazywa się wodą i który jest po prostu mistrzem przesuszania - więc jak zobaczyłam wątek z MLEKIEM to z wrażenia aż się zarejestrowałam

Dzisiaj zaczęłam kurację. Rano mleko na 15 min, zmycie wodą różaną plus krem, po czym za 3h powtórka z rozrywki bo krem okazał się za mało nawilżający i stwierdziłam, że go zmyję ponownie mlekiem bo spodobał mi się efekt.

Obecnie posiadam mleko na twarzy, na razie nie zmyłam go i posmarowałam cetaphilem - zobaczę jak się sprawdzi w takiej formie . Jeżeli mi to pomoże......to......chyba padnę ze szczęścia!!!! Jest (miejmy nadzieję) promyk nadziei dla suchych trądzikowych! trzymajmy kciuki!!!!!

Do tej pory nie zawiodłam się na wizażu więc...

[Ishani]

Napisane przez szlamek1000

Powiem Wam tak. Przeglądam wizaż od jakiegoś miesiąca i tyle tutejszych sposobów już mi pomogło (oleje, slsy, cetaphil......) że szaleję z pielęgnacją i szpanuję wiedzą przed koleżankami i ogólnie jest rewelacyjnie.

Teraz biorę się za OCZYSZCZANIE mojej biednej suchej acz zanieczyszczonej buzi . Nie mogę jej myć warszawskim syfem który nazywa się wodą i który jest po prostu mistrzem przesuszania - więc jak zobaczyłam wątek z MLEKIEM to z wrażenia aż się zarejestrowałam

Dzisiaj zaczęłam kurację. Rano mleko na 15 min, zmycie wodą różaną plus krem, po czym za 3h powtórka z rozrywki bo krem okazał się za mało nawilżający i stwierdziłam, że go zmyję ponownie mlekiem bo spodobał mi się efekt.

Obecnie posiadam mleko na twarzy, na razie nie zmyłam go i posmarowałam cetaphilem - zobaczę jak się sprawdzi w takiej formie . Jeżeli mi to pomoże......to......chyba padnę ze szczęścia!!!! Jest (miejmy nadzieję) promyk nadziei dla suchych trądzikowych! trzymajmy kciuki!!!!!

Do tej pory nie zawiodłam się na wizażu więc...

sls Ci pomogły?
Swoją drogą, jesteś pewna, że nie masz skóry tłustej a przesuszonej? Tak często się zdarza. Napisz coś o swojej skórze, bardzo się 'poci' w ciągu dnia?:P

[Nikita...]

Napisane przez Ishani

sls Ci pomogły?
Swoją drogą, jesteś pewna, że nie masz skóry tłustej a przesuszonej? Tak często się zdarza. Napisz coś o swojej skórze, bardzo się 'poci' w ciągu dnia?:P

sls ci pomogly ... hehe
mysle, ze autor postu ma na mysli twarz przesuszona tak jak piszesz, malo kiedy skora sucha jest zanieczyszczona

[szlamek1000]

Sls - dowiedziałam się co to jest i że trzeba unikać skrót myślowy

A moja skóra to naprawdę ciężki temat. Wydaje mi się, że 'bazowo' jest normalna, ale odkąd mieszkam w Warszawie i prowadzę bardzo intensywny, stresujący tryb życia, zaczęła mi się przesuszać.

Zanieczyszczona jest natomiast stosunkowo od niedawna - od stycznia, z mojej głupoty. Problem dotyczy tylko strefy T - ale skóra jest tam tak samo ściągnięta i sucha jak na policzkach (a właściwie w okolicach oczu i ust, bo resztę policzków mam normalną ). Otóż - chciałam zacząć dbać o skórę, a ponieważ mam popękane naczynka dookoła nosa, uznałam że CAŁA moja twarz jest naczynkowa i zaczęłam używać specjalnych kremów. Najpierw był Pharmaceris i było super, chociaż naczynek nie zmniejszył, ale później przerzuciłam się na tańsze kremy - FlosLek i Bielenda. I chyba właśnie ta Bielenda mnie zapchała na czole (masa zaskórników zamkniętych).

Próbowałam się ratować OCM, ale używałam do niego (oprócz rycyny) oliwy z oliwek zmieszanej z oliwką Hipp, i to tylko pogorszyło sprawę na czole, chociaż reszta twarzy była bardzo zadowolona. Po miesiącu moje czoło było w takim stanie, że mój chłopak zmusił mnie do odstawienia olejów i zrobił mi 'kurację' szarym mydłem i kremem Bambino... Po ok 2 tyg moja skóra była koszmarnie przesuszona, a zaskórniki zmnniejszyły się bardzo nieznacznie. Zaczęły mi się nawet pojawiać zmarszczki mimiczne koło ust i prawego oka a mam 21lat...

Wtedy stwierdziłam, że zanim zacznę cokolwiek oczyszczać, muszę najpierw porządnie nawilżyć moją skórę -przeszukałam wizaż i blogi urodowe i znalazłam Cetaphil. Przez bity miesiąc robiłam tak: rano woda różana do przemycia twarzy, potem Cetaphil lub lżejszy krem(eva natura 18+ dotleniający na noc - ale dla mnie na dzień był idealny, na noc za słaby), i ewentualnie żel pod oczy FlosLek bionawilżający. Wieczorem płyn micelarny Bourjois (który używam już od prawie roku), znowu woda różana, krem pod oczy, Cetaphil. 2 razy w tyg oczyszczanie wodą i mydłem aleppo, raz w tyg peeling a po nim olej kokosowy (mam wrażenie, że zaskórniki po nim są mniejsze, ale nie nawilża mnie dostatecznie). Plus ok raz w tyg łagodna maseczka oczyszczająca (np Ziaja szara albo drożdże z mlekiem). Po miesiącu zmarszczki zaczęły znikać, moja skóra była jakby grubsza, ale zaskórniki miały się świetnie (chociaż nic się nie pogorszyło).

W między czasie dostałam wysypu ropnych pryszczyków na brodzie, a czasem nawet na policzkach przy nosie - ale pojawiały się raczej w ciągu dnia, kiedy używałam kremu eva natura.

I doszłam do punktu w którym jestem teraz... Poczułam się na tyle pewnie z moją skórą, że postanowiłam codziennie wieczorem oczyszczać ją Aleppo - po 3 dniach okropne przesuszenie, ściągnięcie i powrót zmarszczek sprawiły, że zrezygnowałam z tego pomysłu. Teraz od wczoraj używam mleka, mam wrażenie, że jest ociupinkę lepiej, wszystko trochę się podgoiło, na razie bardzo nieznacznie.

To tak z grubsza o mojej skórze Zaczęłam ją obserwować dopiero od ok miesiąca więc niewiele jeszcze o niej wiem. W ciągu dnia się czasem błyszczy, zwłaszcza jeśli jest wilgoć (deszcz), ale pudry (nawet skrobia położona na cetaphil) ją wysuszają, z resztą błyszczenie jest niewielkie.

A, jeszcze - na nosie i policzkach 'przynosowych' moja skóra jest taka grudkowata... To mi w sumie najbardziej przeszkadza. Jakby mnóstwo maleńkich zaskórniczków, których nie da się wycisnąć. Czasami się to wygładza, ale nie wiem od czego to zależy.... Kiedy popatrzyłam sobie na 'to' w dużym zbliżeniu (nagrałam się kamerką ) wygląda faktycznie jak zaskórniki - są nawet czarne kropeczki, ale gołym okiem nic nie widać, tylko te grudki. Wiecie może, co to może być?

Rany, strasznie długie to wyszło...... a to i tak w skrócie Pracę magisterską bym mogła napisać na ten temat. Nie wiem, czy któraś z Was przez to przebrnie

[Nikita...]

Napisane przez szlamek1000

Sls - dowiedziałam się co to jest i że trzeba unikać skrót myślowy

A moja skóra to naprawdę ciężki temat. Wydaje mi się, że 'bazowo' jest normalna, ale odkąd mieszkam w Warszawie i prowadzę bardzo intensywny, stresujący tryb życia, zaczęła mi się przesuszać.

Zanieczyszczona jest natomiast stosunkowo od niedawna - od stycznia, z mojej głupoty. Problem dotyczy tylko strefy T - ale skóra jest tam tak samo ściągnięta i sucha jak na policzkach (a właściwie w okolicach oczu i ust, bo resztę policzków mam normalną ). Otóż - chciałam zacząć dbać o skórę, a ponieważ mam popękane naczynka dookoła nosa, uznałam że CAŁA moja twarz jest naczynkowa i zaczęłam używać specjalnych kremów. Najpierw był Pharmaceris i było super, chociaż naczynek nie zmniejszył, ale później przerzuciłam się na tańsze kremy - FlosLek i Bielenda. I chyba właśnie ta Bielenda mnie zapchała na czole (masa zaskórników zamkniętych).

Próbowałam się ratować OCM, ale używałam do niego (oprócz rycyny) oliwy z oliwek zmieszanej z oliwką Hipp, i to tylko pogorszyło sprawę na czole, chociaż reszta twarzy była bardzo zadowolona. Po miesiącu moje czoło było w takim stanie, że mój chłopak zmusił mnie do odstawienia olejów i zrobił mi 'kurację' szarym mydłem i kremem Bambino... Po ok 2 tyg moja skóra była koszmarnie przesuszona, a zaskórniki zmnniejszyły się bardzo nieznacznie. Zaczęły mi się nawet pojawiać zmarszczki mimiczne koło ust i prawego oka a mam 21lat...

Wtedy stwierdziłam, że zanim zacznę cokolwiek oczyszczać, muszę najpierw porządnie nawilżyć moją skórę -przeszukałam wizaż i blogi urodowe i znalazłam Cetaphil. Przez bity miesiąc robiłam tak: rano woda różana do przemycia twarzy, potem Cetaphil lub lżejszy krem(eva natura 18+ dotleniający na noc - ale dla mnie na dzień był idealny, na noc za słaby), i ewentualnie żel pod oczy FlosLek bionawilżający. Wieczorem płyn micelarny Bourjois (który używam już od prawie roku), znowu woda różana, krem pod oczy, Cetaphil. 2 razy w tyg oczyszczanie wodą i mydłem aleppo, raz w tyg peeling a po nim olej kokosowy (mam wrażenie, że zaskórniki po nim są mniejsze, ale nie nawilża mnie dostatecznie). Plus ok raz w tyg łagodna maseczka oczyszczająca (np Ziaja szara albo drożdże z mlekiem). Po miesiącu zmarszczki zaczęły znikać, moja skóra była jakby grubsza, ale zaskórniki miały się świetnie (chociaż nic się nie pogorszyło).

W między czasie dostałam wysypu ropnych pryszczyków na brodzie, a czasem nawet na policzkach przy nosie - ale pojawiały się raczej w ciągu dnia, kiedy używałam kremu eva natura.

I doszłam do punktu w którym jestem teraz... Poczułam się na tyle pewnie z moją skórą, że postanowiłam codziennie wieczorem oczyszczać ją Aleppo - po 3 dniach okropne przesuszenie, ściągnięcie i powrót zmarszczek sprawiły, że zrezygnowałam z tego pomysłu. Teraz od wczoraj używam mleka, mam wrażenie, że jest ociupinkę lepiej, wszystko trochę się podgoiło, na razie bardzo nieznacznie.

To tak z grubsza o mojej skórze Zaczęłam ją obserwować dopiero od ok miesiąca więc niewiele jeszcze o niej wiem. W ciągu dnia się czasem błyszczy, zwłaszcza jeśli jest wilgoć (deszcz), ale pudry (nawet skrobia położona na cetaphil) ją wysuszają, z resztą błyszczenie jest niewielkie.

A, jeszcze - na nosie i policzkach 'przynosowych' moja skóra jest taka grudkowata... To mi w sumie najbardziej przeszkadza. Jakby mnóstwo maleńkich zaskórniczków, których nie da się wycisnąć. Czasami się to wygładza, ale nie wiem od czego to zależy.... Kiedy popatrzyłam sobie na 'to' w dużym zbliżeniu (nagrałam się kamerką ) wygląda faktycznie jak zaskórniki - są nawet czarne kropeczki, ale gołym okiem nic nie widać, tylko te grudki. Wiecie może, co to może być?

Rany, strasznie długie to wyszło...... a to i tak w skrócie Pracę magisterską bym mogła napisać na ten temat. Nie wiem, czy któraś z Was przez to przebrnie

Ja przebrnelam ale ciezko bylo. Na poczatku uwagam ze naleza sie twojemu chlopakowi za te szare mydlo oraz krem bambino, bo to najgorsze co moglas na swoja buzie uzyc, no i jeszcze krem Nivea jest na rowni. Cetaphil to samo - niby ma dobre recenzje, ale sklad ma fatalny. Olejki do oczyszczania buzi musza byc delikatne a rycynowy to raczej ciezki kaliber jest (wg mnie jeden z lepszych to arganowy).
Woda micelarna to tylko Bioderma H2o dla skory wrazliwej. Krem to najlepiej samemu sobie zrobic z polproduktow a nie widzialam tez, abys uzywala jakiejs ochrony przeciwslonecznej.
Generalnie za duzo przy buzi kombinujesz, leczenie skory trwa zdecydowanie dluzej niz 1 miesiac wiec na rezultaty trzeba jednak troche poczekac. I codzienne mycie mydlem - nie polecam, ja ogolnie mydla nie polecam bo wysusza. (nawet aleppo)

[Ishani]

Napisane przez szlamek1000

Otóż - chciałam zacząć dbać o skórę, a ponieważ mam popękane naczynka dookoła nosa, uznałam że CAŁA moja twarz jest naczynkowa i zaczęłam używać specjalnych kremów. Najpierw był Pharmaceris i było super, chociaż naczynek nie zmniejszył, ale później przerzuciłam się na tańsze kremy - FlosLek i Bielenda. I chyba właśnie ta Bielenda mnie zapchała na czole (masa zaskórników zamkniętych).

chciałam zacząć dbać o skórę?:P A jaka była, zanim zaczęłaś o nią 'dbać'? Czy nie zepsuła się właśnie przypadkiem od tych wszystkich kremów i kosmetyków?

[szlamek1000]

Nikita... Czaję się właśnie na zamówienie z ZSK albo BU ale na razie totalnie nie mam finansów, więc tylko przeglądam co jest dostępne, czytam opinie i ogólnie zaczynam ogarniać temat, bo o całej kosmetycznej biochemii dowiedziałam się dopiero tydzień temu... Filtra na razie nie mam, planuję kupić Sorayę 30 do twarzy jak najszybciej, ale na słońcu przebywam tylko ok 10 min dziennie, w drodze na uczelnię i z powrotem. Wiem, że brzmi to strasznie, ale naprawdę mam totalnie pochłaniające studia, 7 dni w tyg 12h dziennie i to też mi nie pomaga.

Ishani Zależy kiedy Przed studiami wystarczał mi krem Nivea lub jakikolwiek inny, trochę pudru na nos i korektor pod oczy (dziedziczne cienie), od czasu do czasu coś wyskoczyło przed okresem na brodzie. W wakacje krem z filtrem, cokolwiek do mycia, nie miałam problemów. Ale, jak już pisałam, moje studia są MEGA wyczerpujące i przez nie zaczęłam mieć problemy - więc zaczęłam kombinować

I bez przesady, nie wyglądam też AŻ TAK tragicznie

[marlena3334]

Stosuje mleko od ponad tygodnia i niestety nie widzę efektów

Mam nadal zaczerwienioną skórę, są krostki, które cały czas wyciskam
Już naprawdę nie chcę patrzeć w lustro tak nie lubię swojej twarzy nie wiem co mam robić, żeby była ładna i miała ładny kolor . pomóżcie

[maleoreggaerockers]

Napisane przez marlena3334

Stosuje mleko od ponad tygodnia i niestety nie widzę efektów

Mam nadal zaczerwienioną skórę, są krostki, które cały czas wyciskam
Już naprawdę nie chcę patrzeć w lustro tak nie lubię swojej twarzy nie wiem co mam robić, żeby była ładna i miała ładny kolor . pomóżcie

nie wyciskaaaj! To najwiekszy grzech. Ja też miałam tak jak piszesz, wiecznie zaczerwienioną itd. Odkad walcze z wyciskaniem mam duzo lepsza cere, i nie jest zaczerwieniona juz tak.

[Hellewise]

Ja też przekonawszy się skutecznością serwisu, postanowiłam założyć konto

Parę słów o moim trądziku.
Nic z nim nie robiłam jako tako chemicznego, bo miałam go znikomy, jednak był widoczny. Gdy się denerwowałam, rozdrapywałam pryszcze i krostki, tak że miałam dobry kawałek czoła w rankach.
A na policzkach sporadycznie niezwykle.

Ostatnio zaczęłam nawet używać mleka, po przeczytaniu tego wątku. Zdrowo się odżywiam, więc nie trzeba nic ograniczać, ani dodawać do diety. Pomijając fakt że stosowałam go nieregularnie ( 2 dni użyję dzień przerwy) i tak podobnie, całe czoło mi się wygoiło w przeciągu tygodnia, a krostki uciekły w siną dal! Teraz tylko profilaktycznie przemywam twarz ziają nuno i polecam wszystkim wam kurację mlekową

[Pustax33]

Ja miałam momęty kiedy moja skóra była przetłuszczona i wtedy wychodziło o wiele więcej trądziku , teraz już jest dobrze , nie przetłusza sie. Od tygodnia używam mleka i widze postępy , chciałabym żeby rezultaty były jeszcze lepsze. Czy jak bede używać mleka jeszcze długo to z moją cerą bedzie coraz lepiej ? czy bedzie taka sama jak na poczatku używania mleka. PYTANIEE DO DZIEWCZYN KTÓRE UŻYWAJĄ JUŻ DŁUGO MLEKA

[mln]

Napisane przez Pustax33

Ja miałam momęty kiedy moja skóra była przetłuszczona i wtedy wychodziło o wiele więcej trądziku , teraz już jest dobrze , nie przetłusza sie. Od tygodnia używam mleka i widze postępy , chciałabym żeby rezultaty były jeszcze lepsze. Czy jak bede używać mleka jeszcze długo to z moją cerą bedzie coraz lepiej ? czy bedzie taka sama jak na poczatku używania mleka. PYTANIEE DO DZIEWCZYN KTÓRE UŻYWAJĄ JUŻ DŁUGO MLEKA

Ja używam mleka od 1 marca, czyli 2,5 miesiąca, więc już chyba trochę długo. Z tego co zauważyłam, cera się polepsza, teraz już nie mam prawie wcale pryszczy i cera mniej się przetłuszcza, ale oczywiście nie jest tak, że od samego używania mleka cera będzie idealna, niezależnie od tego, jak długo będzie się go używało. Chociaż i tak polecam stosowanie mleka .

[Hellewise]

No oczywiście wygrało nic nierobienie, znowu zabieram się za mleczko

[Pustax33]

Ogólnie to już od jakiegoś czasu używam tego mleka i na samym początku widziałam duże poprawki , lecz teraz już jest bez zmian , na brodzie mam starszne zaczerwienienia i takie małe grudki podskórne , od czasu d czasu wychodzi mi jakiś wytruska np. na czole czy koło ust < najczestrze miejsca > . ;/ Ogólnie to marze o gładkiej twarzy , ale se pomarzyc bo nie dosyc ze moja twarz jest w wielu miejsach zaczerwieniona od trądziku to jeszcze piegi -,- kuuutvaaa...

[mln]

Napisane przez Pustax33

Ogólnie to już od jakiegoś czasu używam tego mleka i na samym początku widziałam duże poprawki , lecz teraz już jest bez zmian , na brodzie mam starszne zaczerwienienia i takie małe grudki podskórne , od czasu d czasu wychodzi mi jakiś wytruska np. na czole czy koło ust < najczestrze miejsca > . ;/ Ogólnie to marze o gładkiej twarzy , ale se pomarzyc bo nie dosyc ze moja twarz jest w wielu miejsach zaczerwieniona od trądziku to jeszcze piegi -,- kuuutvaaa...

Próbowałaś Tormentiolu? Mi na grudki podskórne i zaczerwienienia sprawdza się świetnie.

[kredka22]

Też takie cos zauważylam:/

[szlamek1000]

A mnie po 2 tyg stosowania zaczął się potworny wysyp... Co prawda wszystko dość szybko znika (przynajmniej z brody, bo na czole bywa różnie), ale za to codziennie jest coś nowego, taka wymiana Odstawiłam mleko na razie, żeby doleczyć to wszystko i nie wiem teraz czy wracać do niego znowu za jakiś czas...? Póki co przerzuciłam się na maseczkę aspirynową 2x w tyg, tylko boję się, że to co nią wyczyszczę to zapcham z powrotem filtrem

[mln]

Też miałam na początku wysyp. Wydaje mi się, że w ten sposób skóra się oczyszcza. Używam mleka od ponad 3 miesięcy i nie zauważyłam, żeby powodowało u mnie pojawianie się pryszczy, raczej przeciwnie.

[szlamek1000]

Hm, tak też mi się wydawało że skóra się oczyszcza w ten sposób, bo naprawdę ma z czego... A po jakim czasie minął Ci ten wysyp?

Jak tylko skończę sesję i będę mogła sobie pozwolić na bycie brzydalem to pewnie wrócę do 'mlekowania', może przerzucę się na kefir bo lepiej nawilża.

[mln]

Dokładnie nie pamiętam, ale wydaje mi się, że to trwało około tygodnia, może trochę więcej. Warto przeczekać .

[szlamek1000]

Ok, to postaram się zacisnąć zęby, pozasłaniać lustra w domu i wrócić do mleka po 15tym Wielkie dzięki za wsparcie!

[mln]

Powodzenia

[kaaludia]

Stosuje OCM juz jakis czas, wszystko jest super ale najbardziej martwi mnie ze o wiele bardziej swieci mi sie buzia. Nie wiem co robie zle, moze ktos mi pomoze w ogarnieciu przyczyny nadmiernego 'swiecenia sie'
Mam- w tej chwili nie jestem juz pewna jaka mam cere ale przed OCM Mialam tlusta strefe w okolicach T i sucha na policzkach. Dlatego zrobilam mieszanke OCM w takich proporcjach:
30%- oleju rycynowego
50%-oleju z orzechow wloskich
20%- oliwy z oliwek

Przeczytalam tez, ze skora ktora jest (za)sucha moze dzialac odwrotnie-produkuje naturalne nawilzenie zeby wyrownac poziom sebum.
Postanowilam wiec zmienic OCM - zmiejszylam z 30% do 10% oleju rycynowego. Moze moja skora zmienila sie z tlustej na normalna dlatego zbyt wysokie stezenie oleju rycynowego wysusza ja za bardzo co powoduje nadmierne swiecenie sie (???)
Mylam twarz nowa mieszanka juz pare razy ale caly czas jest to samo.
Moze troszeczke mniej sie swieci ale nie jestem pewna.
Dziewczyny doradzcie mi cos, bo skora jest ladnie oczyszczona ale swiece sie przeokropne i to jakos malo fajnie wyglada.

[MrsStatham]

U mnie doskonale sprawdza się połączenie odstawienie słodyczy + czosnek dwa razy dziennie. Powiem zgodnie z prawdą, że efekty są za każdym razem tak samo fenomenalne Czosnek naprawdę pięknie wysusza mi pryszcze, więc polecam!