|
|
#31 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
To ja sie dopisuje do klubu chuderlakow
Mam 171 cm wzrostu i waze 52 kg. Teraz mi to juz nie przeszkadza, ciesze sie, ze moge jesc ile chce i nie mam problemu z tyciem jak wiekszosc moich kolezanek. Ale w czasach liceum nie bylo tak fajnie, mialam duuuze kompleksy z tego powodu I kazdemu chudzielcowi polecam zrobic badania tarczycy bo u mnie to jest wlasnie przyczyna niskiej masy ciala |
|
|
|
|
#32 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 346
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
koktajl bede stosowała dopiero od jutra bo dzisija juz nie zdazyłam kupić mleka granulowanego
ale bede pisac o efektach
__________________
bruised but never broken |
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: london (callling;) )
Wiadomości: 288
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
ale wiecie co? mnie sie wydaje,ze to poprostu roznica w podejsciu do spraw wagi miedzy osobami chcacymi schudnac lub przytyc.Ja niestety mam ten pierwszy problem, czyli cale zycie daze do tego zeby schudnac, i przyznaje sie bez bicia, ze zdarza mi sie powidziec szczuplej osobie, ze chudo wyglada. Ale np wg mnie to jest komplement, i nigdy nie pomyslalbym,ze ktos moglby przez takie komentarze sie zle poczuc. Bo ja dalabym wszystko,zeby ktos tak mi powiedzial
Dobrze, ze juz wiem, zeby tak nie mowic wiecej Moze was to pocieszy, ze jest duuuuuuuuuzo ludzi, ktorzy chcieliby wygladac tak jak wy !!!
__________________
Don't give up, don't look back, pour yourself another cup! (of coffee )
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
ja mam 175cm i wazylam do niedawna 54kg, w wakacje udalo mi sie przytyc 5 kg ... tylko ze ja ich na moim ciele nie widze
w spodnie sie wbijam tak jak przed przytyciem...wiec naprawde nie wiem gdzie to sie ulokowalogdzie sie podzialy te kilogramy tluszczu?! a wage (urzadzenie) napewno mam dobra... |
|
|
|
|
#35 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 56
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
O Jennifer777 pamietaj prosze aby wspomniec o efektach
Marmi to ja widze, że ze mna jest podobnie jak było z Toba znaczy teraz jestem w drugiej klasie liceum...mam nadzieje ze w najbliższym czasie przybedzie mi pare kg.Mozesz cos wiecej wspomniec o problemach tarczyca moze tez powinnam isc na badania??
|
|
|
|
|
#36 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Mam dzisiaj kiepski nastrój i postanowiłam się wyżyć. Najlepiej na sobie. Więc poszłam... pobiegać. Kondycja zerowa, dyrdam tak sobie i dyrdam jakąś boczną drogą, tuptam już całe dwie minuty i płuca mam na wierzchu, wręcz czuję na nich powiewy wiatru. Nagle z bramy wychyla się starsza pani.
Starsza pani popatruje na moje podrygi, załamuje ręce i tako rzecze: "Rany boskie, i po co pani biega? Taka pani chudziutka, i w bioderkach o taka (tu dokonuje pokazu), po co to pani?" Wytłumaczyłam, że ja tak dla zdrowia (aha, drogą pylistą...). A jak mi się humor poprawił Tyle tylko, że ja naprawdę muszę się pilnować, żeby tuptać, a nie się toczyć jako ta kulka (bo za duża jestem na kuleczkę). Morału nie będzie. Tak się chciałam podzielić Aha - pobiegać poszłam pierwszy raz Ale refleksja mi się nasunęła - jakoś nadal wydaje mi się gorsze mówienie osobie grubej, że powinna schudnąć, zwłaszcza w brutalny sposób. Jest coś brzydszego w określeniu "spaślak" czy "baleron" niż na przykład w "kościotrupie". Mnie takie gotyckie klimaty nie ruszają, dalece bardziej działają mi na nerwy te odniesienia do garmeżerii & co. Może również to kwestia tego, że osoba nawet bardzo szczupła ma na swoją obronę pierwszą z brzegu reklamę, a ta z nadwagą może co najwyżej poszukać sobie jakiejś kryjówki. Bynajmniej nie jestem za tym, że otyłe osoby winny żyć w błogiej nieświadomości i nie dbać o zdrowie, ale niekiedy wyzwiska czy uwagi nt. tuszy dotykają osoby, których BMI jest zupełnie prawidłowe.
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje. (R. Zelazny, Książę Chaosu)
|
|
|
|
|
#37 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Zgadzam się z CinnaMoon , że w ostatecznym rozrachunku juz lepiej jest być osobą bardzo szczupłą niż grubą... W końcu otyłość to choroba a bycie chudym wcale nie musi być kojarzone ze złym stanem zdrowia.
Ale i tak czasem mam dość nazywania mnie anorektyczką (choć częściej mnie to bawi niż drażni ) lub komentowania w mojej obecności np. gwiazd - że są obrzydliwe bo chude (tak się zdarza). Na osoby z tuszą jakoś bardziej się uważa, żeby ich nie zranić, nie obrazić, nie mówi się im wprost, że są grube. A na te chude - a co tam, można im dołożyć. Przynajmniej tak jest w moim otoczeniu. Gdybym powiedziała mojej koleżance, która waży 100 kg, że powinna schudnąć (nawet zawodowo - skonczyłam dietetke ) to wyszłabym na bezduszną i nietaktowną osobę. A jej docinki na temat moich "wystających kostek" i "trupiego wyglądu" są jak najbardziej na miejscu A z powodu braku ciałka można mieć równie duże kompleksy jak z powodu jego nadmiaru... Mysle, ze potwierdzi to duzo chudych, nie mogacych przytyc osob Dlatego postuluję o niedokuczanie z powodu masy ciała nikomu !
|
|
|
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Bzykus zamieszczam link do wątku o tarczycy, jakbyś miała jakieś jeszcze pytania to chętnie służę pomocą
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=68156 |
|
|
|
|
#39 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 56
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
marmi dziekuję bardzo
|
|
|
|
|
#40 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 4 435
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
kobitki kto tu mowi ze jest chudy????? ja mam 178 cm i waze dokladnie 50 kg... tasiemca nie mam, mialam badania, anoreksji tez nie bo na prawde duzo jem, wszyscy mi sie dziwią ze tak wygladam, taka juz mam przemiane materii, i jest mi z tym dobrze, fakt moze chcialabym troche przytyc tak z 5 kg, ale nie bede specjalnie sie caly czas opychac, jedyny porblem jaki mam to ubrania, jestem dosc wysoka i wszystko jes na mnie za krotkie
wszystkie rękawy no i nogawki![]() ![]() ale lubie siebie taka jaka jestem i uwazam ze to jest najwazniejsze, wole byc taka jaka jestem niz katowac sie dietami i caly czas myslec o odchudzaniu
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 4 435
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
a i jeszcze dodam ze wcale tak tragicznie nie wygladam
moze fotke wkleje jak znajde
|
|
|
|
|
#42 |
|
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: za chuda?! mam dość!
ja przy wzroście 167cm ważę 47-49 kg (choć przed ślubem schudłam do 42kg)
Denerwują mnie te ciągłe uwagi: "Ty nic nie jesz" itp Planuję teraz przebadać tarczycę, choć u mnie taka szczupłość to cecha rodzinna |
|
|
|
|
#43 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Witam chudzielce! 166 cm na 44 kg i jestem jak najbardziej zadowolona ze swojej sylwetki i w nosie mam jakiekolwiek komentarze! I tego tez wam zycze!
A jesli juz poprawiac wage, to radze raczej sport niz opychanie sie
__________________
The world can be divided into ladies and all other creatures
|
|
|
|
|
#44 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
a ja wam powiem dziewuszki, że te wszystkie uwagi waszysch koleżanek dotyczące waszego wyglądu mają bardzo proste wytłumaczenie: ZAZDROŚĆ.
Cieszczie się swoją szczupłością i bądzcie sobą ![]() Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#45 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#47 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#48 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 6 464
|
Przylaczam sie do Was
Mam 170 cm wzrostu, a moja waga waha sie od 51 do 54 kg. Taka chuda, to ja znowu nie jestem, a ile sie komentarzy nasluchalam No i od moich tesciow, ktorzy na poczatku probowali mnie utuczyc Trzy dokladki obiadu i 5 kawalkow ciasta po nim Milo jest dla odmiany uslyszec cos takiego A moj kochany tata mowi do mnie Kruszynko
|
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Myślę, że najważniejsza jest samoakceptacja i zdanie sobie sprawy z tego, że pojawiające się docinki na temat szczupłości zwykle są mówione z zazdrości.
Jeśli jesteś zdrowa, nie masz anemii to po co na siłę przybierać na wadze? Ciesz się, że nie musisz stosować kolejnej diety cud ani wydawać fortuny na tabletki odchudzające. Tyjąc, nie wiesz jak rozłożą Ci się nabrane kilogramy i czy Twoja cudowna przemiana materii nie ulegnie pogorszeniu.Pozdrawiam .
__________________
Korzystaj z czasu póki czas! |
|
|
|
|
#51 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 193
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Myślę, że nie ma co się przejmować swoją
wagą ... ja waże 48 kg przy wzroście 162... czasem wydaje mi się, że jestem za chuda, a raz w sam raz... ale w gruncie rzeczy mam bardzo dobra przemiane materii, której wiele osób mi zazdrości |
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
|
ja mam 168 cm wzrostu,ale waże o 6 kg więcej ,więc jest różnica,ale nie wydaje mi się żebyś była aż tak chuda żeby zwracać Ci uwagę bo to chyba jest prawidłowa waga,zależy ile masz lata,ale najgorzej według mnie nie jest
|
|
|
|
|
#53 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 193
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Mam 15 latek, więc chyba ważę w sam raz
|
|
|
|
|
#54 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 923
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Ja przy wzroscie 168 zawsze wazylam mniej wiecej 55 kg.Niestety mialam ciazki okres kilka miesiecy temu i schudlam do 48 kg.Nie wygladam jak kosciotrup ale zlosliwe kolezanki bardzo czesto mowia-o rany,cos ty z siebie zrobila,obrzydliwie wygladasz.Tez nie potrafie teraz przytyc pomimo tego ze naprawde sporo jem.Poprostu niektorzy nie potrafia zrozumiec ze niekoniecznie trzeba sie odchudzac tylko ze podczas silnego stresu tez jednak mozna schudnac.
|
|
|
|
|
#55 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 291
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
[QUOTE=warszawianka]niektorzy nie potrafia zrozumiec ze niekoniecznie trzeba sie odchudzac tylko ze podczas silnego stresu tez jednak mozna schudnac.
Oj, to prawda. Trzy lata temu na skutek silnego stresu schudlam 10 kg w tydzien. Nie moglam jesc. Ja w ogole jem niewiele, ale jestem lakomczuch i nigdy nie odmawiam sobie niczego - jem, ile chce. A wtedy nie moglam przelknac NICZEGO. To bylo lato, z rozsadku chodzilam do sklepu i usilowalam wmowic sobie ochote na cokolwiek, juz niewazne bylo, co to bedzie, owoc czy cukierek (o normalnym jedzeniu nie bylo mowy) i nic. To byl koszmar, bo zle sie czulam, rece mi drzaly, serce walilo. Poszlam do apteki, poprosilam o cos na apetyt, aptekarka patrzyla na mnie jak na wariatke, bo pewnie bylam jedyna dziewczyna, ktora sie martwi brakiem apetytu.. Trwalo to jakies 10 dni, na szczescie skonczylo sie "tylko" utrata wagi - zjechalam do 53 kg, a mam 178 cm wzrostu. Wkrotce udalo mi sie odrobic 5 kg i wrocic do mojej normalnej wagi 58 kg (bo te 63, a ktorych tak drastycznie zjechalam to wazylam przez krotki czas). Dzisiaj sie zwazylam u mamy - 55 kg. Za malo, ale ja tak wlasnie waze 55-58, bo tak juz mam. I oczywiscie wiecznie wysluchuje komentarzy, ze jestem za chuda. Moze i tak, ale co z tego? Kompletnie nie przejmuje sie tymi opiniami, bo sie sobie podobam (i na szczescie nie tylko sobie ) Bo lubie siebie, wlasnie takiego chudzielca, a jak przytyje, to tez sie nie zmartwie Ale tez nie moge sie nadziwic, jak mozna komentowac czyjas wage (czy to za duza, czy za mala) - moj szef uwielbial publicznie (przy kolezankach z pracy) powtarzac, ze ja to na pewno przewracam sie na wietrze, ze na pewno nic nie jem itd itp. Jak mowie, nie chodzi o to, ze mi to sprawialo przykrosc, bo nie, ale szokuje mnie, jak byc tak nietaktownym - moje kolezanki "bez niedowagi" komentarze szefa rowniez irytowaly, bo czuly sie wtedy za grube. Jedna z nich (swoja droga swietna babka, bardzo sie lubilysmy) jest bardzo niska i - jak sama mowi - gruba (ma chora tarczyce). Dla niej tekst, ze ktos sie przewroci na wietrze to komplement (zreszta bardzo zazdroscila mi figury podobnie, jak ja jej cery ), wiec czula sie zle, slyszac, jak szef tak o mnie mowi do niej, bo tym samym uswiadamial jej, ze jest za gruba. Paranoja. Czasem czulam sie jak dziecko, o ktore martwi sie dobry wujek . Ciekawe, czy gdybym byla wg niego za gruba, tez by sie troszczyl i namawial do schudniecia A jesli chodzi o zalozycielke watku, to nie uwazam, by 50 kg przy 168 cm to bylo za malo. Ja mysle, ze akurat. A w ogole to kwestia indywidualna, bo dla jednych dziewczyn o wzroscie 168 cm 50 kg jest akurat, a dla innych o tym samym wzroscie akurat jest 60, bo to zalezy od kosci, budowy, proporcji, wieku itd. Ale sie rozpisalam Pozdrawiam Chudzielce i NieChudzielce
|
|
|
|
|
#56 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 8 923
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Misioczat widze ze mialysmy podobne skutki.Ja tez przez tydzien nie potrafilam spac ani jesc.Co do reszty absolutnie sie z Toba zgadzam i tak samo jak Ty uwazam ze jestesmy fantastyczne i najwazniejsze to puszczac te glupie uwagi mimo uszu.Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#57 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Ja tez jestem chudzinka i ciesze sie, ze sobie tak o tym tu dyskutujemy, nie wiem jak wam, ale mnie sie od razu robi lepiej. Niezaleznie od tego czy wpycham w siebie na sile mase jedzenia, czy jem tyle ile potrzebuje, zawsze waze 48 kg. Raz tylko udalo mi sie przytyc do 52 i wygladalam wtedy bosko, czulam sie rowniez silniejsza i zdrowsza - to jedyny powod dla ktorego chcialabym znowu przytyc.
Probowalam codziennie przez kilka tyg. pic shake wlasnego pomyslu - kilka lyzek protein sojowych w proszku (250 kalorii) + szklanka tlustego mleka (200 cal), kilka lyzek kremowki (200 cal) i kilka lyzek syropu czekoladowego (200) - wszystko to miksowalam i pilam przed pojsciem spac. Oczywiscie ponad 800 kcal w jednej szklance ciezko "wchodzi" ale na szczescie shake byl pyszniutki. Niestety nic nie przytylam. |
|
|
|
|
#58 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 4 435
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
misioczat ja jestem tyego samego wzrostu co ty i waze 50 kg a tez nie wygladam jak kosciotrup, na prawde widzialam osoby 1000 razy chudsze ode mnie
|
|
|
|
|
#59 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 56
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Jennifer777 moze napisałabys cos o efektach picia tego koktajlu??
|
|
|
|
|
#60 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 8 327
|
Dot.: za chuda?! mam dość!
Ja mam 168 cm wzrostu i waze cos kolo 48 kg ale chcialabym troch przytyc i tez jestem zainteresowana tym koktajlem
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:20.




Mam 171 cm wzrostu i waze 52 kg. Teraz mi to juz nie przeszkadza, ciesze sie, ze moge jesc ile chce i nie mam problemu z tyciem jak wiekszosc moich kolezanek. Ale w czasach liceum nie bylo tak fajnie, mialam duuuze kompleksy z tego powodu
I kazdemu chudzielcowi polecam zrobic badania tarczycy bo u mnie to jest wlasnie przyczyna niskiej masy ciala 

ale bede pisac o efektach
w spodnie sie wbijam tak jak przed przytyciem...wiec naprawde nie wiem gdzie to sie ulokowalo
Tyle tylko, że ja naprawdę muszę się pilnować, żeby tuptać, a nie się toczyć jako ta kulka (bo za duża jestem na kuleczkę).
A z powodu braku ciałka można mieć równie duże kompleksy jak z powodu jego nadmiaru... Mysle, ze potwierdzi to duzo chudych, nie mogacych przytyc osob 



wszystkie rękawy no i nogawki

flejksy
Milo jest dla odmiany uslyszec cos takiego 
